-5kg... oczywiście zaczynamy od poniedziałku ;)

[doridori]

Napisane przez nikki999

To powodzenia nie jedząc po 15 możesz co najwyżej zniszczyć sobie metabolizm, a nie schudnąć...

Niepotrzebny sarkazm, pozwól kazdemu dostosowac dietę do własnych warunków i możliwości.

Co do ostatniego posiłku: jest wskazany o 18.00 ale nie jest to żelazna regułą że tak należy jeść, trzeba porę ostatniego posiłku dobrać do własnego rytmu. Ja ostatni posiłek jem o 16.00 i nie martwię się o swój metabolizm, kończę dzień nazwaną przez Ciebie "mixturą" (he,he dobre - poczytaj wątek o pijaczkach drożdży ) o godzinie 18.00 ćwiczę i po 21.00 kładę się spać. Jest to dla mnie idealna proporcja. Wiem bo od lat trenuje fitnes ostatnio jednak przez pracę musiałam zrezygnować na ok 8 miesięcy z gimanstyki, a efekt widac w boczkach. więc wracam do starych dobrych nawyków

Przez wieloletnie doświadczenie ze sportem i dietami nauczyłam sie jednego. TRZEBA WYZNACZYC REALNY I ŻELAZNY CEL DIETY. Wtedy damy rade coś osiągnąć. Tobie jest on niepotrzebny, więc jak widzisz nikt nie jest idealny.

[nikki999]

Napisane przez doridori

Niepotrzebny sarkazm, pozwól kazdemu dostosowac dietę do własnych warunków i możliwości.

Co do ostatniego posiłku: jest wskazany o 18.00 ale nie jest to żelazna regułą że tak należy jeść, trzeba porę ostatniego posiłku dobrać do własnego rytmu. Ja ostatni posiłek jem o 16.00 i nie martwię się o swój metabolizm, kończę dzień nazwaną przez Ciebie "mixturą" (he,he dobre - poczytaj wątek o pijaczkach drożdży ) o godzinie 18.00 ćwiczę i po 21.00 kładę się spać. Jest to dla mnie idealna proporcja. Wiem bo od lat trenuje fitnes ostatnio jednak przez pracę musiałam zrezygnować na ok 8 miesięcy z gimanstyki, a efekt widac w boczkach. więc wracam do starych dobrych nawyków

Przez wieloletnie doświadczenie ze sportem i dietami nauczyłam sie jednego. TRZEBA WYZNACZYC REALNY I ŻELAZNY CEL DIETY. Wtedy damy rade coś osiągnąć. Tobie jest on niepotrzebny, więc jak widzisz nikt nie jest idealny.

Wskaż mi moją wypowiedź, gdzie napisałam, że NIE POTRZEBUJĘ celu...nigdzie czegoś takiego nie napisałam, więc nie pisz nie prawdy... nic mnie nie obchodzi czy ktoś sobie psuje zdrowie jedząc do 13, 15, 16 czy 18 tylko czytając takie głupoty, że jest to zalecane ręce mi opadają... i zwracam na to uwagę, żeby inne osoby nie przeczytały tego jako świetną radę i nie rozpowszechniały głupot...
nazwanie drożdży z czymśtam nazwałam mixturą tylko w formie żartu, a posiłkiem to to na pewno nie jest i o to mi chodziło, chyba ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem... a tak na marginesie to, że ktoś trenuje fitness nie znaczy, że zna się na żywieniu jak widać...

a poza tym wszystkim ja nic nie pisałam, że jestem idealna więc nie wiem skąd Ci się wzięło zakończenie postu

[orzeszek01]

Napisane przez doridori

Niepotrzebny sarkazm, pozwól kazdemu dostosowac dietę do własnych warunków i możliwości.

Co do ostatniego posiłku: jest wskazany o 18.00 ale nie jest to żelazna regułą że tak należy jeść, trzeba porę ostatniego posiłku dobrać do własnego rytmu. Ja ostatni posiłek jem o 16.00 i nie martwię się o swój metabolizm, kończę dzień nazwaną przez Ciebie "mixturą" (he,he dobre - poczytaj wątek o pijaczkach drożdży ) o godzinie 18.00 ćwiczę i po 21.00 kładę się spać. Jest to dla mnie idealna proporcja. Wiem bo od lat trenuje fitnes ostatnio jednak przez pracę musiałam zrezygnować na ok 8 miesięcy z gimanstyki, a efekt widac w boczkach. więc wracam do starych dobrych nawyków

Przez wieloletnie doświadczenie ze sportem i dietami nauczyłam sie jednego. TRZEBA WYZNACZYC REALNY I ŻELAZNY CEL DIETY. Wtedy damy rade coś osiągnąć. Tobie jest on niepotrzebny, więc jak widzisz nikt nie jest idealny.

KAzdy ma swój rozum, i bedzie stosował diete jaką uwaza,ale Dziewczyny które znają się na odchudzaniu i zdrowych nawykach żywieniowych tak jak np Nikki którą krytykujesz(za napisanie oczywistej prawdy) przestrzegają,ze jedząc do 15 zwalnia sie metabolizm.
A Ty skoro od wielu lat trenujesz fitnes,powinnas miec tez jakies o tym pojęcie,bo fitness łączy sie ze zdrowym odzywianiem

Posiłek czysto białkowy mozna zjesc 1h-0,5h przed snem ,lub jesli z węglami 3h przed snem- to jest zasada odnośnie kolacji którą poznałam na wizazu.

[nikki999]

Napisane przez orzeszek01

KAzdy ma swój rozum, i bedzie stosował diete jaką uwaza,ale Dziewczyny które znają się na odchudzaniu i zdrowych nawykach żywieniowych tak jak np Nikki którą krytykujesz(za napisanie oczywistej prawdy) przestrzegają,ze jedząc do 15 zwalnia sie metabolizm.
A Ty skoro od wielu lat trenujesz fitnes,powinnas miec tez jakies o tym pojęcie,bo fitness łączy sie ze zdrowym odzywianiem

Posiłek czysto białkowy mozna zjesc 1h-0,5h przed snem ,lub jesli z węglami 3h przed snem- to jest zasada odnośnie kolacji którą poznałam na wizazu.

Orzeszku

i tak, jak napisałam wyżej, jak widać nie zawsze fitness łączy się z wiedzą o zdrowym odżywianiu...

[orzeszek01]

Napisane przez nikki999

Orzeszku

i tak, jak napisałam wyżej, jak widać nie zawsze fitness łączy się z wiedzą o zdrowym odżywianiu...

dokładnie.
Większosc dziewczyn propaguje zdrowe odchudzanie,a niektóre dają takie rady ze rece opadają...

[sweeney]

Napisane przez kasia1083

ja tez zaczynam robie 200 brzuszkow dziennie moze jakis rowerek bo tez pomaga nie jem slodyczy bialego chleba i nic po godzinie 15 zobaczymy jak mi sie to uda waże 52 kg chcialabym wazyc 48 to jest moja wymażona waga

Ciekawe ile wytrzymasz na takiej diecie i jak szybko dopadnie cie jojo

[nikki999]

Napisane przez sweeney

Ciekawe ile wytrzymasz na takiej diecie i jak szybko dopadnie cie jojo

hehe

[Nezka07]

Napisane przez orzeszek01

dokładnie.
Większosc dziewczyn propaguje zdrowe odchudzanie,a niektóre dają takie rady ze rece opadają...

Jak dla mnie wynika to z niedoinformowania. Sama, zanim znalazłam Wizaż, też sądziłam że najlepsza jest głodówka. Teraz wiem że nic bardziej mylnego (na szczęście nie z własnego doświadczenia ) Niestety nie pozostaje nic innego, jak cierpliwe uświadamianie takich osób, co niestety często kończy się kłótniami
A tak odnośnie gównego tematu wątku: może byśmy się zmierzyły/zważyły jutro albo w niedzielę, żeby wiedzieć od czego zaczynamy?
I dopadł mnie 'syndrom przeddietowy' - korzystam z ostatnich dni, kiedy mogę jeść słodycze

[orzeszek01]

Napisane przez Nezka07

Jak dla mnie wynika to z niedoinformowania. Sama, zanim znalazłam Wizaż, też sądziłam że najlepsza jest głodówka. Teraz wiem że nic bardziej mylnego (na szczęście nie z własnego doświadczenia ) Niestety nie pozostaje nic innego, jak cierpliwe uświadamianie takich osób, co niestety często kończy się kłótniami
A tak odnośnie gównego tematu wątku: może byśmy się zmierzyły/zważyły jutro albo w niedzielę, żeby wiedzieć od czego zaczynamy?
I dopadł mnie 'syndrom przeddietowy' - korzystam z ostatnich dni, kiedy mogę jeść słodycze

Racja.
Syndrom przeddietowy mówisz Hehe

[parva]

Napisane przez Nezka07

A tak odnośnie gównego tematu wątku: może byśmy się zmierzyły/zważyły jutro albo w niedzielę, żeby wiedzieć od czego zaczynamy?

Dobry pomysł, z tym, że ja nie mam wagi w domu. Tzn właściwie mam taką jedną, która za każdym razem wskazuje inną wagę No ale mogę się zmierzyć

Napisane przez Nezka07

I dopadł mnie 'syndrom przeddietowy' - korzystam z ostatnich dni, kiedy mogę jeść słodycze

Chyba coś w tym jest, ja zjadłam dziś już dwie delicje

[sweeney]

Napisane przez Nezka07

Jak dla mnie wynika to z niedoinformowania. Sama, zanim znalazłam Wizaż, też sądziłam że najlepsza jest głodówka. Teraz wiem że nic bardziej mylnego (na szczęście nie z własnego doświadczenia ) Niestety nie pozostaje nic innego, jak cierpliwe uświadamianie takich osób, co niestety często kończy się kłótniami
A tak odnośnie gównego tematu wątku: może byśmy się zmierzyły/zważyły jutro albo w niedzielę, żeby wiedzieć od czego zaczynamy?
I dopadł mnie 'syndrom przeddietowy' - korzystam z ostatnich dni, kiedy mogę jeść słodycze

Ja sie nie waze bo sie boje . Chyba osiagnelam swoja najwyzsza wage

[ViVian66]

przyłączę sie kochane do Was wieczorkiem podsumowanie pozdrawiam

[orzeszek01]

fajnie,jest nas coraz więcej

[Nezka07]

Napisane przez sweeney

Ja sie nie waze bo sie boje . Chyba osiagnelam swoja najwyzsza wage

Ja się ważyłam parę dni temu... 57kg Nigdy tyle nie ważyłam, a najlepsze jest to, że i tak już zrzuciłam jakieś 2kg. Ale na szczęście wyglądam już mniej więcej tak jak przed wakacjami, kiedy to zaczynałam odchudzanie. Wtedy miałam do zrzucenia 4kg, teraz 7 Najbardziej dobija mniej moja talia (a raczej jej brak ) Ale od wczoraj postanowiłam robić sobie jakieś ćwiczonka na mięsnie brzucha. W sumie nie jest to nic szczególnego, ważne, żebym czuła pracujący brzuch Ale najlepszą terapią jest.. śmiech. Ostatnio tak się śmiałam, że przez 2 dni miałam zakwasy

[beercup13]

Postaram się do was dołączyć :P
Chciałabym schudnąć z 5kg nie mam nadwagi waże 60kg przy wzroście 168cm i dodam, że jestem młoda, bo mam dopiero 15 lat, ale chyba przygarniecie mnie?
Sport, ćwiczenia 5 posiłków dziennie i ograniczenie słodyczy nie złamie zasad. Szkoła zajmuje, wiec nie mysli sie ojedzeniu i nawet lepiej. Pozdrawiam

[sweeney]

Napisane przez orzeszek01

fajnie,jest nas coraz więcej

tylko zeby wszyscy wytrwali

[blacksheep969]

ja sobie pożyczyłam od cioci rowerek stacjonarny jakiś miesiąc temu;p na początku faktycznie jeździłam codziennie:P potem mama wzięła go do swojej sypialni.. i już mi się tam nie chciało:P (bo u siebie , to tak przed telewizorkiem...:P)

ejj.. a jak myślicie.. Activia, albo jakiś inny jogurt nadają się na śniadanie? w sensie, że tylko jogurcik i zielona herbatka...

[sweeney]

Napisane przez blacksheep969

ja sobie pożyczyłam od cioci rowerek stacjonarny jakiś miesiąc temu;p na początku faktycznie jeździłam codziennie:P potem mama wzięła go do swojej sypialni.. i już mi się tam nie chciało:P (bo u siebie , to tak przed telewizorkiem...:P)

ejj.. a jak myślicie.. Activia, albo jakiś inny jogurt nadają się na śniadanie? w sensie, że tylko jogurcik i zielona herbatka...

jogurt moze byc na 2 sniadanie. Na pierwsze sam jogurt to zdecydowanie za mało

[InvisibleGirl]

Kobietki drogie, dołączam do Was od tego poniedziałku tak sobie postanowiłam, a wchodzę dziś na dietetykę i widzę, że taki wątek... miły zbieg okoliczności. Razem raźniej!

Ostatnio mi przybyło na wadze, głównie z powodu podjadania i słodyczy... Jak się siedzi w domu w wakacje i się nudzi to później są takie skutki

[orzeszek01]

Napisane przez sweeney

jogurt moze byc na 2 sniadanie. Na pierwsze sam jogurt to zdecydowanie za mało

sam jogurt to nie posiłek Dziewczyny.
na sniadanie mozna zjesc no owsiankę z owocem,na drugie grahamke z chudą wędliną,na obiad piers z kurczaka,ryz brązowy/warzywa na patelnie/na podiweczorek np serek chudy homo z dobrymi tłuszczami,a kolacja czytso białkowa czyli chudy twaróg,tunczyk do tego jakies warzywka mogą byc.
i pamietajcie o białku do kazdego posiłku.
to ma byc zdrowe odchudzanie

[kasiax.]

Zdecydowanie ja też się przyłączam! Potrzebne mi wsparcie, bo tak w samotności, to wymiękam po 2 - 3 dniach. W sumie, to powinnam stracić jakieś 7-8 kg, ale 5 na początek wystarczy xD

[nikki999]

Napisane przez blacksheep969

ja sobie pożyczyłam od cioci rowerek stacjonarny jakiś miesiąc temu;p na początku faktycznie jeździłam codziennie:P potem mama wzięła go do swojej sypialni.. i już mi się tam nie chciało:P (bo u siebie , to tak przed telewizorkiem...:P)

ejj.. a jak myślicie.. Activia, albo jakiś inny jogurt nadają się na śniadanie? w sensie, że tylko jogurcik i zielona herbatka...

Napisane przez orzeszek01

sam jogurt to nie posiłek Dziewczyny.
na sniadanie mozna zjesc no owsiankę z owocem,na drugie grahamke z chudą wędliną,na obiad piers z kurczaka,ryz brązowy/warzywa na patelnie/na podiweczorek np serek chudy homo z dobrymi tłuszczami,a kolacja czytso białkowa czyli chudy twaróg,tunczyk do tego jakies warzywka mogą byc.
i pamietajcie o białku do kazdego posiłku.
to ma byc zdrowe odchudzanie

święte słowa, na śniadanie do owsianki można wieśniaka dodać też, żeby białeczko było

[sweeney]

Ja na śniadanie wole jajeczka

[Nezka07]

Napisane przez sweeney

Ja na śniadanie wole jajeczka

I ja! Może założymy fanklub jajecznicy?

[nikki999]

Napisane przez sweeney

Ja na śniadanie wole jajeczka

również dobry wybór a z czym?

[sweeney]

Napisane przez nikki999

również dobry wybór a z czym?

hmm a to roznie, czasem jem same, albo robie paste z tunczykiem, albo jajecznica na kropli oliwy z oliwek. Do tego jakies warzywko + pumpernikiel. Chociaz jesli chodzi chodzi o śniadania to zawsze jem to na co mam ochote, a zasad zaczynam pilnowac od kolejnego posiłku

[nikki999]

ja od kilku dni jem owsiankę, dawno nie jadłam, a lubię baaardzo

[xxolushiaxx]

Dokładnie! tak sobie mozna zniszczyc organizm;/ pamietajcie o sniadaniach moze miec nawet do ok 500kcal bo ostatnio udowodnili ze wtedy sie wiecej zrzuci bez efektu jojo no i ok 4-5 posilkow w regularnych odstepach czasu i polecam czerwona herbatke pu-erh nie dosc ze dobra to jeszcze podobno po miesiacu picia mozna schudnac od ok 3.5-10.5kg
ja co prawda nie musze zrzucic 5kg chociaz moglabym ale tak z 3kg juz bym byla baaaardzo zadwolona
trzymam za was kciuki

[nikki999]

Napisane przez xxolushiaxx

Dokładnie! tak sobie mozna zniszczyc organizm;/ pamietajcie o sniadaniach moze miec nawet do ok 500kcal bo ostatnio udowodnili ze wtedy sie wiecej zrzuci bez efektu jojo no i ok 4-5 posilkow w regularnych odstepach czasu i polecam czerwona herbatke pu-erh nie dosc ze dobra to jeszcze podobno po miesiacu picia mozna schudnac od ok 3.5-10.5kg
ja co prawda nie musze zrzucic 5kg chociaz moglabym ale tak z 3kg juz bym byla baaaardzo zadwolona
trzymam za was kciuki

Nie zgadzam się z tą herbatą, samo picie nie przyczyni się do zrzucenia tłuszczu, a o to przede wszystkim chodzi w redukcji... bez diety [racjonalnej! bo mniej nie znaczy lepiej], ćwiczeń, systematyczności i wytrwałości nie da się tego osiągnąć

[MeredithGrey]

Ja dzisiaj ważę 63 kg. Docelowo chciałabym ważyc 58-59, bo z taką wagą czułam się najlepiej, ale mój pierwszy cel to 60 kg. Poowodzenia wam życze w odchudzanku... i sobie też