Panny Młode 2008 cz.IV

[katarzinka]

Napisane przez sanetka

ale sie wscieklam poszlam na ten fryz i makijaz i mi go nie zrobili. bo fryzjerka chora.
nie chce byc na zolze,wspolczuje ze jest chora ale do cholery salon nie umie sobie z taka sytuacja poradzic. sa 3 fryzjerki. zapytalam dlaczego mnie w ogole nikt nie poinformowal ze nie bede miala to ze nie maja numeru (sieroty jedne nawet nie pomysleli zeby wziasc). i facet mnie uspokaja ze przeciez w sobote to bedzie wszystko super a co mi po tym jak w ostatniej chwili mi cos na odwal zrobia, niedopasuja czy cos

niby ze moze w piatek mnie wcisna ale jeszcze beda w tej sprawie dzwonic.

wszyscy chodza podenerwowani, znow sie z ojcem poklocilam (my czesto sie klocimy). powiedzial ze pier.... to wesele, nei przyjdzie a jak sprobuje przyjsc w sobote do domu rodzinnego to kaze mi wypier.... wlasnie pojechal mi suknie niszczyc

jak juz sobie narzekam to dodam jeszcze ze wkurza mnie rodzina TZa. nie pomagaja zupelnie nic ale madrzyc to jedno przez drugie sie potrafi. a moja rodzina (nawet dalsza, ciotki,kuzyni) lata z wywieszonym jezorem, staraja sie pomoc, kazdy w miare mozliwosci.

no, ide sobie chyba poplacze bo co mi wiecej zostaloi pojade na sale pomagac kucharce...bo nie ma komu

głowa do góry, każda miała stresy ( ztego co wyczytałam) i każda miała najpiękniejszy dzień w swoim życiu - Twój tez taki będzie, a stresik no cóż musi być chyba nieodłącznie

Napisane przez katia0117

HELOŁ DZIEWUSZKI

Wkleje wam zdjęcie ,ktore robil nam ktoś z gości ,bo od fotografa to jeszcze trzeba czekac....Zadna rewelacja,ale zawsze jakies foto

śliczniutkie

Napisane przez Kakusia

Hmmm to kicha a kiedy dobierasz to swiadectwo ?? To jedz do Niego czem predzej!!!
Yy ja? Ja tylko odpowiadałam szczerze na pytania...
A z kuria ksiezulkom chodzilo o to, ze jesli protokole bedzie zawarte ze cos "z przymusu", ze jakis "nacisk" + reszta moich odpowiedzi, to skladanie przysiegi i blogoslawienstwo kaplana moze byc niewazne... i małzeństwo bedzie fikcją. I ze oni sa postawieni w ciezkiej sytuacji (godzac sie na to) - stad zastraszajacy pomysl o kurii... brrr az mnie ciarki przeszly jak to powiedzial.

jak myśmy byli spisać protokół to też byłam zdenerwowana i bardzo czułam się zmieszana tymi pytaniami, ale starałam się odpowiadać szczerze, choć raz musiałam trochę sklamać - bo było pytanie czy przyjmuje naukę kościoła o planowaniu rodziny,no a cóż mam swoje zdanie na ten temat ale pytania typu czy będziemy mogli współżyć po ślubie uważam za przesadzone.

a w ogóle to w sobotę próbny fryzjer - jestem ciekawa jak będę wyglądać

miłego dnia wszsytkim

PS. ja też po włączeniu kompa jakoś odruchowo odpalam wizaż - to chyba zaraźliwa choroba

[kina2807]

Cześć Kochane
ostatnio mam strasznie mało czasu na wizaż , przeprowadzka firmy, a co z tym związane totalny burdel w biurze, ale mam nadzieję, że po niedzieli to się zmieni, będę pisać do Was już z mojego nowego pokoiku

Napisane przez izazusia

Zeszło ze mnie napięcie ślubne i się rozłożyłam. Smarkam , kicham a mąż lata to do apteki ,to robić herbatkę. Przywieźliśmy do Obornik prezenty, załatwiałam rzeczy na kolejne studia (na jedne mnie już przyjęli teraz czekam na wyniki drugiej rekrutacji jeszcze)
Jutro atakuję Opole i z powrotem wracamy do moich rodziców. W weekend miałam mieć plener ale się zobaczy...
Zdjęcia ze ślubu i wesela już wkrótce
Tęskniłam za Wami

Izuś my też tęskniłyśmy strasznie
zdrówka życzę Kochana

Napisane przez daget

No to dziewczyny jest juz nas trzy Ktoras jeszcze sie przyzna....????

ja też , choć na razie raczej podczytuję, niż piszę, ale od przyszłego tygodnia, strzeżcie się PM2008holiczki

Napisane przez dzasta110

Wiecie co?? Idę do pracy koniec lenistwa wprawdzie narazie na pół roku, ale dobre i to w mojej sytuacji - "etetowego lenia domowego" Będę pracować w prywatnym przedszkolu - troszkę funkcji pedagoga i opiekuna

Dzastuś gratuluję pracy , ale tak bez wizazu, może chociaż jakiegoś laptopika uda Ci się przemycić

Napisane przez LilStar

Mili Marta Monai Kinusia Agunia

Liluś , za to, że zawsze pamiętasz o mnie

Napisane przez katia0117

HELOŁ DZIEWUSZKI

Wkleje wam zdjęcie ,ktore robil nam ktoś z gości ,bo od fotografa to jeszcze trzeba czekac....Zadna rewelacja,ale zawsze jakies foto

Katia po prostu przepięknie
jeszcze raz serdeczne gratulacje

zmykam pakować segregatory do kartonów

miłego dnia Kobietki

[LilStar]

Helo

to ja poszłam spać a Wy takie poważne rozmowy toczycieno no no

Kakusiu ja powiem Ci szczerze jak czytam Twoje posty to nie wiem co mam CI napisaćbo one mnie po prostu przerastają i przerażają. łatwo jest radzić Komuś nie będąc w Jego sytuacji-ale proszę CIę przemyśl to po tysiąckroć-bo z z Twoich wypowiedzi wyczytuję że ten ślub to z tego powodu że Rodzice nalegają, że On odejdzie jeśłi przełożycie...to nie są motywy i powody dla których wstępuję się w związek małżeński-przynajmniej ja bym nie wstąpiła. przecież to decyzja na całe życie a nie kaprys który można odwołać po tygodniu jak nie będzie się układać. życzę Ci wszystkiego co najlepsze ale prosze podejmij mądrą i świadomą decyzję.
i powem CI że w mojej prafii takie spisywanie protokołu by nie przeszło-u nas spisuje Proboszcz-mądry człowiek z którym odbywają się nauki. na prawdę dla Niego spisanie protokołu to nie formalność tylko faktyczna rozmowa uświadamiająca wiele spraw.
smutno mi się robi jak czytam-myślałam że jak ostatnio napisałaś że bierzecie śłub to jesteście i siebie i tego pewni w 100%.a dalej jesteś w rozterce

miłego dzionka Laski

Kinusiaczekam z utęsknieniem aż się przeniecie
Dzasta odsypiasz?
Daget
Monai
Marta Mili gdzie jesteście jak Was nie ma
Kasienko przyzywam CIęKrolewno
Toverku ale ubaw z tym usadzaniemzdrowa jesteś już?
Katarzinka a pokażesz zdjątka?

[gosia1007]

Cześć laski
Z moim brzuszkiem już lepiej więc może od jutra znowu będę mogła z wami kawusie popijać bo dzisiaj to jeszcze tylko herbatką się raczę.
Wczoraj wybierałam kraniki i sofe, normalnie mam po dziurki w nosie internetu A tak na marginesie to nie przypuszczałam, ze zwykły kran może być taki drogi....

Napisane przez LilStar

Gosiu-na auto mieliśmy odłożone wcześniej pieniądze tylko nie było czasu żeby zabrać się porządnie za szukanie. a mieszkanie czyli remoncik-dopiero po nowym roku bo jeszcze nie dostaliśmy odpowiedzi czy zamienią nam przydział na większe m.też marzę żeby zamieszkać z moim Mężemale musimy poczekać-remontować to małe mieszkanie tylko po to żeby za chwilę przenosić się do większego i zaczynać wszystko od nowa nie ma sensu
i też będę tęsknić za Rodzinką bo przenoszę się 250km

Czasami warto poczekać, zwłaszcza, że remonty pochłaniają ogrom gotówki, lepiej więc przemęczyć się troszeczkę a później zrobić wszystko na tip top a 250 km od domu dla mnie to też byłoby straszne. Jestem bardzo związana ze swoją rodzinką i jka np siostra wyjezdza na wakacje do pracy do Anglii to tęsknię jak głupia, nawet na dwu tygodniowych wakacjach troszeczkę tęskniłam)

Napisane przez daget

Swiete slowa Gosiulek.... Ja wczoraj nie wiem skad gadajac z moim Mezem na Skypie o mieszkaniu, o remoncie, o tym ile wszytsko kosztuje pracy, ze na wiekszy remont (wyburzenie scian itp.) trzeba miec plany i zgode z Wydzialu Architektury, ze nasze mieszkanko mozna fajnie zrobic ale to koszta czasu, pieniedzy i lazenia, ze w sumie to jeszcze nie nasze mieszkanie, ze z ciotka trzeba by wszystko zalatwiac ze zaczyna sie komplikowac.... I tak ni z gruszki ni z pietruszki sie poryczalam.... Jakby mnie to wszystko przeroslo, do tej pory nie wiem co sie ze mna stalo... A mial byc taki mily wieczor , takie fajne aranzacje znalazlam, taka juz mialam wizje urzadzenia. I nie moglam sie uspokoic lzy jak grochy spadaly na poduszke... Poczulam sie taka samotna, ze nawet nie mam z kim o tym pogadac ze znowu tylko telefon i komp sa naszymi posrednikami........ Ach... kobiety nikt nas nie pozna do konca..... kurcze znowu sie rozkleilam ....

Kurcze... strasznie mi przykro...mam nadzieję, że wszystko w końcu będzie ok. Też miewam takie dni - rozklejacze. Czasami wyje wtedy jak bóbr Na pocieszenie można chyba tylko dodać, że my - kobiety tak mamy

Napisane przez katia0117

HELOŁ DZIEWUSZKI

Wkleje wam zdjęcie ,ktore robil nam ktoś z gości ,bo od fotografa to jeszcze trzeba czekac....Zadna rewelacja,ale zawsze jakies foto

Śliczna panna młoda...

Napisane przez Kakusia

U mnie z matkami to jest problem skoro same wypychaly przed oltarz Ale moja swiadkowa i dobry kolega ciagle powtarzaja, ze jak sie wkurza to pojda do ksiedza i powiedza swoje 'ale'.

Kakusia weź mnie oswiec bo ja już sie pogubiłam to Ty w końcu chcesz wyjść za mąż czy dalej nie chcesz

Napisane przez sanetka

czesc.

lepiej dzis- bo slonko w koncu swieci. oby sie utrzymalo do soboty.

wczoraj ochlonelismy i sie pogodzilismy z ojcem. 2 godz po klotni cwiczyl ze mna na sali tance.

Dobrze, że się pogodziliście. Zobacz ile stres wnosi niepotrzebnych nerwów i ile bezsensownych, ale raniących słów pada w gniewie.

[LilStar]

Gosiu też tęsknię za rodzinką-a teraz moja Sis jest we Francji 3 tyg i już się nie mogę doczekać powrotu-normalnie mi brak tego Szoszonika
cieszę się że czujesz się lepieja o cenach nawet nie mów-

Sanetko fajnie, że pogodziłaś się z tatą-zobaczysz jaki będzie z Ciebie dumny w sobotę

Daget a mama z bratem już są?
Agatka widzę Cię

[monai]

Cześć Kobietki

izazusia też tęskniłam, wracaj prędko

dzasta110 gratuluję pracy tylko żeby Ci się dzieciaczków nie odechciało po tym przedszkolu

daget przykro, że musicie jeszcze miesiąc być oddzielnie, ale takie doświadczenie na pewno Was wzmocni i będzie jeszcze kilka dni i emocji których by nie było bez tej rozłąki, chociażby te słowa wczorajsze od męża o Tobie a miesiąc szybko zleci

Katia - wyglądałaś zjawiskowo pięknie! suknia na Tobie rewelacyjna, o wiele piękniejsza niż na modelce z katalogu, a dodatki najlepsze jakie mogły być. Gratulacje

Kakusiu może zabrzmi to mocno, aleczytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie, że terroryzujesz otoczenie i bliskich chcąc żeby ktoś za Ciebie podjął decyzję o rezygnacji ze ślubu, pamiętaj że fakt czy się odbędzie czy też nie, zależy od Ciebie. Nie możesz potem o to nikogo obwiniać, masz wolę i wbrew chcenia innych możesz postąpić tak jak Ty chcesz. Jeżeli chcesz poddać się woli innych to też Twoja decyzja, takie pójście na łatwiznę - i mieć możesz ewentualne pretensje do siebie, nie do rodziców. Oczywiście mam świadomość że ostateczna decyzja jest wynikiem wielu ciężkich rozmów i na pewno nie jest Ci łatwo, ale wydajesz się strasznie niedojrzała, mam nadzieję, że z czasem zrobisz porządek w swoim życiu i będziesz zadowolona z tych decyzji. Żeby nie było nieporozumień, naprawdę dobrze Ci życzę i to są moje opinie tylko na podstawie tego co piszesz, nie wiem jak jest do końca... no ale chciałam napisać co myślę, mam nadzieję że Cię nie uraziłam, jeżeli tak to z góry przepraszam

toverek83 pogoda zapowiada się coraz lepsza, więc na pewno będziesz zadowolona

katarzinka koniecznie bierz aparat na próbby fryz

Liluś

uciekam na pół dnia hen hen aż na Ursynów

[dzasta110]

Witam Was Królewny

Napisane przez kina2807

Dzastuś gratuluję pracy , ale tak bez wizazu, może chociaż jakiegoś laptopika uda Ci się przemycić

też nad tym myślałam, tylko gorzej z internetem (bo ja mam bezprzewodowy, ale tylko w jakimś promieniu od rutera - wiem, że to się pisze inaczej, ale nie chce mi się iść sprawdzić jak). Chyba, że w mieście czasami jest darmowy, to może będę mogła się połączyć Ciekawe czy dzieci śpią w tym przedszkolu już by była godzinka na wizaz

Napisane przez LilStar

Dzasta odsypiasz?

oczywiście, póki mogę spać do woli

Napisane przez monai

dzasta110 gratuluję pracy tylko żeby Ci się dzieciaczków nie odechciało po tym przedszkolu

hehe... oby nie, bo Mąż się załamie

[LilStar]

i co Dzastuś nie bałaś się iść do łazienki wczoraj
będziesz wieczorkiem?bo jak Sz. przyjedzie?

[dzasta110]

Napisane przez LilStar

i co Dzastuś nie bałaś się iść do łazienki wczoraj
będziesz wieczorkiem?bo jak Sz. przyjedzie?

nie, na film zerkalam tylko jednym okiem, a na te makabryczne sceny zamykałam oczy
jeszcze nie wiem kiedy Sz. przyjedzie, wieczorkiem się okaże ale podejrzewam, że przyjedzie dopiero w nocy, więc będę

[katarzinka]

Napisane przez LilStar

Helo

to ja poszłam spać a Wy takie poważne rozmowy toczycieno no no

Katarzinka a pokażesz zdjątka?

oczywiście chyba, że będzie przerażający fryz

Napisane przez gosia1007

Cześć laski
Z moim brzuszkiem już lepiej więc może od jutra znowu będę mogła z wami kawusie popijać bo dzisiaj to jeszcze tylko herbatką się raczę.
Wczoraj wybierałam kraniki i sofe, normalnie mam po dziurki w nosie internetu A tak na marginesie to nie przypuszczałam, ze zwykły kran może być taki drogi....

.

oj uwierz mi, że może, ja po remoncie naszego gniazdka, który robiliśmy w zeszłym roku byłam zdziwiona cenami niektórych rzeczy a zwłaszcze elementów wykończeniowych

Napisane przez monai

Cześć Kobietki



Kakusiu może zabrzmi to mocno, aleczytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie, że terroryzujesz otoczenie i bliskich chcąc żeby ktoś za Ciebie podjął decyzję o rezygnacji ze ślubu, pamiętaj że fakt czy się odbędzie czy też nie, zależy od Ciebie. Nie możesz potem o to nikogo obwiniać, masz wolę i wbrew chcenia innych możesz postąpić tak jak Ty chcesz. Jeżeli chcesz poddać się woli innych to też Twoja decyzja, takie pójście na łatwiznę - i mieć możesz ewentualne pretensje do siebie, nie do rodziców. Oczywiście mam świadomość że ostateczna decyzja jest wynikiem wielu ciężkich rozmów i na pewno nie jest Ci łatwo, ale wydajesz się strasznie niedojrzała, mam nadzieję, że z czasem zrobisz porządek w swoim życiu i będziesz zadowolona z tych decyzji. Żeby nie było nieporozumień, naprawdę dobrze Ci życzę i to są moje opinie tylko na podstawie tego co piszesz, nie wiem jak jest do końca... no ale chciałam napisać co myślę, mam nadzieję że Cię nie uraziłam, jeżeli tak to z góry przepraszam

katarzinka koniecznie bierz aparat na próbby fryz

biorę
kakuś jeśli nie jesteś całkiem pewna to nie wiem czy to dobry pomysł - chcesz teraz wesela,a za rok czy dwa cichego rozwodu???? może lepiej jak poczekacie i dojrzejecie do tej decyzji
u nas decyzja o ślubie była całkowicie wspólna i po porstu przyszedł etap, ze jesteśmy pewni i to jest oczywiste, że chcemy wziąść ślub teraz. wcześniej wiedzieliśmy, że będzie ale nie było wiadomo kiedy, a potem jeden wieczór na którym oboje powiedzieliśmy no to ślub w listopadzie i jest fajnie
a jak nie wiesz czy tak czy nie to moze odpuść???? dajcie sobie jeszcze czas, ale to tylko moje zdanie

[LilStar]

Napisane przez dzasta110

nie, na film zerkalam tylko jednym okiem, a na te makabryczne sceny zamykałam oczy
jeszcze nie wiem kiedy Sz. przyjedzie, wieczorkiem się okaże ale podejrzewam, że przyjedzie dopiero w nocy, więc będę

ja obudziłam psa
mój B przyjedzie we wtoreko ile się nic nie zmieni

Katarzinka u nas podbnie-wpólne plany bliżej nieokreślone ale wspólne a potem decyzja TERAZ

[dzasta110]

Napisane przez LilStar

ja obudziłam psa
mój B przyjedzie we wtoreko ile się nic nie zmieni

mojego Męża we wtorek pewnie już nie będzie a na długo przyjeżdża?? zdąrzysz się nacieszyć??

[monai]

Napisane przez LilStar

i co Dzastuś nie bałaś się iść do łazienki wczoraj
będziesz wieczorkiem?bo jak Sz. przyjedzie?

a jaki straszny film wczoraj oglądałyście? super że mężusie przyjeżdżają na troszkę tylko szkoda, że nam zabiorą Dzastinkę i Liluśkę ;]

a u mnie mała zmiana planów jutro jadę hen hen na Wypierdoow

[sunik1]

Witajcie

Tym którym jest pod górkę, na pewno bedzie z górki już niebawem.
My tez mieliśmy pod górkę przed weselem. Mój maż rozwalił samochód tydzień przed weselem, pozyczył od mojego ojca samochód, który też się popsuł. A jak wiadomo teraz bez samochodu to nie bardzo. Poza tym co chwila coś mu ginęło, klucze od domu, dokumenty. Po weselu wszystko zaczęło się naprawiać. Rozwalony samochód sprzedał, kupiliśmy powiedzmy nowy.

Jesli chodzi o księdza, to nie wiem jakie pytania Wam zadawał - Kakusiu.
Nam tylko takie powiedziałabym podstawowe z 5 chyba ich było i tyle. Nie wiem od czego to zależy.
Napiszę Wam: Koleżanki siostra rodzona wychodzi za mąż 4 października. Poszła do wydawałoby się że dobrego fryzjera na próbną fryzurę. Do domu wróciła z płaczem. Uczesały ją jak starą babę. Nie wiem jak ona wyglądała, ale była wściekła i oczywiście nie będzie się tam czesać do ślubu. Wcisnęła ją inna fryzjerka, na zwykłą jakąś tam fryzurkę, bo nie będzie miała czasu jej czesać fikuśnie.

Ale jak ja byłam u fryzjera to fryzjerka mnie czesała upinała a ja mówiłam czy mi sie podoba czy nie, a ta widocznie nic nie mówiła i potem był płacz.

[monai]

Dageciku! oglądam zdjęcia Twojej sukni na wątku o szyciu ślubnej i jestem pod wrażeniem - spisała Ci się krawcowa na medal pięknie wyglądałaś, jak królewna

[dzasta110]

Napisane przez monai

a jaki straszny film wczoraj oglądałyście? super że mężusie przyjeżdżają na troszkę tylko szkoda, że nam zabiorą Dzastinkę i Liluśkę ;]

na TVN. Oszukać przeznaczenie 2, taki straszny to on nie był, tylko te niektóre sceny
ja tam nikomu się nie dam zabrać Mój Mąż wie, że musi się mocno postararać, żeby wygrać z wizazem

Napisane przez sunik1

Ale jak ja byłam u fryzjera to fryzjerka mnie czesała upinała a ja mówiłam czy mi sie podoba czy nie, a ta widocznie nic nie mówiła i potem był płacz.

ja też mówiłam, w sumie zrobiła mi dwie fryzury a ja później wybrałam tą która mi się bardziej podobała

monai a gdzie ten wątek?? też z chęcią bym obejrzała

[sunik1]

Moja fryzura była taka z tyłu
Noi z przodu i sukienka przy okazji

[LilStar]

Dzastuś całe 8 dni będziejeśli znów coś nie wyniknie
ale wieczorkami pewnie i tak będę plotkować
Monai nie zabiorą nas
wypierdów

Dzastuś na już po-Ile kosztowałły Wasze sukiennki-sama się tam śliniłam dzisiaj

p.s Dzastuś pooglądaj sobie hostel i takie tam inne wynalazki
ja sobie dzisiaj wypożyczyłam sypiąc z wrogiem-bez reklam i na pewno nie usnęi poluję na step up 2

[dzasta110]

Napisane przez LilStar

Dzastuś całe 8 dni będziejeśli znów coś nie wyniknie
p.s Dzastuś pooglądaj sobie hostel i takie tam inne wynalazki
ja sobie dzisiaj wypożyczyłam sypiąc z wrogiem-bez reklam i na pewno nie usnęi poluję na step up 2

to zdąrzysz się nacieszyć swoim B. tylko nie zamęcz Go za mocno
może i dasz radę obejrzeć
step up 2 oglądałam całkiem niedawno taki lekki filmik dla niewymagających i te tańce

[Agata R]

Napisane przez LilStar

Agatka widzę Cię

ja Was tez kobitki ale czasu nie mam... jestesmy w trakcie wyprowadzania sie ze sklepu... brrr... jutro najgorszy dzien... nawet kompa nie wlacze bo bedzie przenoszony... mmm... ale za to w piatek powinnam juz zajrzec do Was wreszcie w swoim domku

Buziolki

[LilStar]

Napisane przez Agata R

ja Was tez kobitki ale czasu nie mam... jestesmy w trakcie wyprowadzania sie ze sklepu... brrr... jutro najgorszy dzien... nawet kompa nie wlacze bo bedzie przenoszony... mmm... ale za to w piatek powinnam juz zajrzec do Was wreszcie w swoim domku

Buziolki

trzymam za słowo

Dzastinko-za mocno?ja stęskniona także różnie może być
ze względu na te tańce go chcę oblookać bo fabuła jak w każdym....
ale polecam Plac Zbawiciela-uwielbiam-mądry film choć z tragicznym finałem niestetypokazuje prozę życia.
a tamten film obejrzę choćby oczy na zapałki

[sunik1]

Jeszcze welon chciałam pokazać jaki miałam, był dosyć ciężki, bo haftowany

[katarzinka]

pytanko takie troche z innej beczki
wszyscy mi mowili, że przed ślubem na pewno schudnę , krawcowa 3 tygodnie przed chce mnie widzieć najwcześniej na przymiarki i poprawki,a ja sobie myślałam,ze eee tam, w końcu ćwiczę regulrnie, jem normalnie, nie da rady
i co chyba zaczynam chudnąć, a tu jeszcze niecałe dwa miesiące
Wy też pochudłyście???? dużo???? żeby to się kurde na moim zdrowiu nie odbiło, bo po ślubie chcemy przejśc do dziela w kwestii maleństwa, więc muszę być zdrowa.

[LilStar]

Napisane przez katarzinka

pytanko takie troche z innej beczki
wszyscy mi mowili, że przed ślubem na pewno schudnę , krawcowa 3 tygodnie przed chce mnie widzieć najwcześniej na przymiarki i poprawki,a ja sobie myślałam,ze eee tam, w końcu ćwiczę regulrnie, jem normalnie, nie da rady
i co chyba zaczynam chudnąć, a tu jeszcze niecałe dwa miesiące
Wy też pochudłyście???? dużo???? żeby to się kurde na moim zdrowiu nie odbiło, bo po ślubie chcemy przejśc do dziela w kwestii maleństwa, więc muszę być zdrowa.

ja w sumie przez 3 miesiące ostatnie straciłam 4 kg.a jadłam normalnie, teraz wracam do swojej wagi czyli do 54kg-minus metal który mam w plecachbyłam na badaniach bo się martwiłam ale wszystko wyszło ok. także jestem spokojna.
najważniejsze żebyć jadła racjonalnie i zdrowo-co nie zawsze się udaje.ale dużo witamin, owoców,na pewno będzie wszystko ok. mi lekarz powiedział, że dużo dziewczyn przed ślubem chudnie-wiadomo stres-taka reakcjanie martw siępo ślubie jak odpoczniesz wszystko się unormuje i będzie można starać się żeby Ktoś zamieszkał pod Twoim serduszkiem-czego Ci-Wam życzętak jak sobie....i kilku PM2008

[monai]

Napisane przez dzasta110

a gdzie ten wątek?? też z chęcią bym obejrzała

Dzastinkuś wątek o cenach sukni - są linki do zdjęć Dagetcika https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=141593&page=11


ech rozpisałam się wcześniej o filmach ale mi mozilla padła ;/ a teraz mam ogrniczone ruchy ba upaćkałam paluchy placuszkami ze śliwka węgierką i czekoladą gorzką normalnie wymysliłam se sama z tej złości na mozillę ;] śliczne i pyszne są

no... tak... przez zamulony net zdążyłam już je zjeść ;] soł...

Napisane przez Agata R

ja Was tez kobitki ale czasu nie mam... jestesmy w trakcie wyprowadzania sie ze sklepu... brrr... jutro najgorszy dzien... nawet kompa nie wlacze bo bedzie przenoszony... mmm... ale za to w piatek powinnam juz zajrzec do Was wreszcie w swoim domku Buziolki

no super, uporacie się i już będziesz siedzieć z nami non stop na wizażu

Lilkuś nie oglądałam "Plac Zbawiciela" ale mi mąż polecał kiedyś ja uwielbiam filmy z Juliette Binoche np. "Czekolada" (ciekawe czy wywołam naszą Czeko ) albo adaptację "Nieznośnej lekkości bytu" lubię generalnie filmy pokręcone, gdzie fakty są przedstawiane nipokolei a na końcu jest takie "ahaaaaa" i "wooooooow" i najlepiej jeszcze z odrobin szaleństwa np. "Zakochany bez pamięci" albo "Million dollar hotel" albo takie mądre życiowo jak "21 gram"... albo całkiem luźne zabawne i wzruszające jak "To właśnie miłość" - polecam jeśli ktoś nie oglądał
A ten o tańcu tez bym obejrzała ;p znowu się rozpisałam o filmach ;]

Napisane przez sunik1

Jeszcze welon chciałam pokazać jaki miałam, był dosyć ciężki, bo haftowany

pięknie wykończony welon

Napisane przez katarzinka

pytanko takie troche z innej beczki
wszyscy mi mowili, że przed ślubem na pewno schudnę , krawcowa 3 tygodnie przed chce mnie widzieć najwcześniej na przymiarki i poprawki,a ja sobie myślałam,ze eee tam, w końcu ćwiczę regulrnie, jem normalnie, nie da rady
i co chyba zaczynam chudnąć, a tu jeszcze niecałe dwa miesiące
Wy też pochudłyście???? dużo???? żeby to się kurde na moim zdrowiu nie odbiło, bo po ślubie chcemy przejśc do dziela w kwestii maleństwa, więc muszę być zdrowa.

ja bałam się, że przytyję przed ślubem bo jakoś ciagle jeść i jeść ale nawet przez ostatni tydzień schudłam jeszcze z 1,5 kilo - co mnie ucieszyło, bo dało się dopiąć suknię a moja mama to jak mnie widzi to zawsze twierdzi, że schudłam - nawet jeżeli przytyłam

[LilStar]

Monai zapisałam tytuły-będę łowić na weekendPlac polecam i dawaj te śliwki
moja mamuśka podobnie mówi....

[daget]

Pisalam posta jakies 3 godz temu i mi go zzarlo, a ze zajelam sie wyplata dla administracji to nie widzialam co tu sie dzieje a tu prosze...
Widze ze jak mnie nie bylo to ktos tu o mnie rozmawial... Ach...

Napisane przez monai

Dageciku! oglądam zdjęcia Twojej sukni na wątku o szyciu ślubnej i jestem pod wrażeniem - spisała Ci się krawcowa na medal pięknie wyglądałaś, jak królewna

... ojej jak mi milo.... Balam sie ze wyjdzie przekombinowana, ale czulam ze jest taka wysniona i wymarzona

Napisane przez katarzinka

pytanko takie troche z innej beczki
wszyscy mi mowili, że przed ślubem na pewno schudnę , krawcowa 3 tygodnie przed chce mnie widzieć najwcześniej na przymiarki i poprawki,a ja sobie myślałam,ze eee tam, w końcu ćwiczę regulrnie, jem normalnie, nie da rady
i co chyba zaczynam chudnąć, a tu jeszcze niecałe dwa miesiące
Wy też pochudłyście???? dużo???? żeby to się kurde na moim zdrowiu nie odbiło, bo po ślubie chcemy przejśc do dziela w kwestii maleństwa, więc muszę być zdrowa.

Nooo ja sie wazylam w zeszlym tyg i waga wskazala 54 kg... a jakis czas temu wazylam 57 . Nie wspomne juz o tym ze w ogole kiedys wazylam 67.

Kakusiu ja aktualnie pracuje w ksiegowosci i jestem referentem ds. płac. Zajmuje sie zusami, podatkami, komornikami, potraceniami, przelewami i wszystkimi innymi *******ami zwiazanymi z wynagrodzeniami nauczycieli i administracji oraz obslugi.

Widze dziewuszki ze wy tu nocne seanse urzadzacie.... Osobiscie polecam kilka Czekolada, Jaśminium, Kto nigdy nie żył

[katarzinka]

dzięki za wypowiedzi o wadze, więc może nie schudne tak że mnie nie będzie widać, co przy moim 152 cm wzrostu czasem się zdaża
i nie będę musiała kimonka przerabiać (bo jako pani instruktorka muszę zawsze wyglądać dobrze,a w za dużym to bym się zgubiła )

ja strasznych filmow nie polecę, bo takowych nie lubię po prostu, ale gust jak to gust, ale parę fajnych mogę zaproponowac - tylko musze tytuły sprawdzić, bo do tego nie mam w ogóle głowy, co powoduje nieustanną radość mojego TŻ, bo jak już powiem coś na temat filmu to najczęściej z jednego zrobię trzy

[LilStar]

Monai Ty to jesteś Czarodziejka bo ja widze naszą Czekoladkę na dole

[dzasta110]

Napisane przez sunik1

Jeszcze welon chciałam pokazać jaki miałam, był dosyć ciężki, bo haftowany

ładny

Napisane przez katarzinka

pytanko takie troche z innej beczki
wszyscy mi mowili, że przed ślubem na pewno schudnę , krawcowa 3 tygodnie przed chce mnie widzieć najwcześniej na przymiarki i poprawki,a ja sobie myślałam,ze eee tam, w końcu ćwiczę regulrnie, jem normalnie, nie da rady
i co chyba zaczynam chudnąć, a tu jeszcze niecałe dwa miesiące
Wy też pochudłyście???? dużo???? żeby to się kurde na moim zdrowiu nie odbiło, bo po ślubie chcemy przejśc do dziela w kwestii maleństwa, więc muszę być zdrowa.

ja byłam na dietce, więc u mnie sporo kg zleciało

Napisane przez monai

Dzastinkuś wątek o cenach sukni - są linki do zdjęć Dagetcika https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=141593&page=11

Liluś już wcześniej mi wyjaśniła, gdzie są

Napisane przez katarzinka

ja strasznych filmow nie polecę, bo takowych nie lubię po prostu, ale gust jak to gust, ale parę fajnych mogę zaproponowac - tylko musze tytuły sprawdzić, bo do tego nie mam w ogóle głowy, co powoduje nieustanną radość mojego TŻ, bo jak już powiem coś na temat filmu to najczęściej z jednego zrobię trzy