Panny Młode 2008 cz.IV

[czekoladka79]

No witajcie Słonka

Co do trębacza to miała być niespodzinka dla rodziców, więc nie chciałabym się zdradzić ....
Jednak sądzę, że dwa utwory bardzo spokojne nie powinny nikogo urazić zwłaszcza, że to nie będzia jakaś skoczna, weselna muzyka tylko klasyka.

Ok idę koszule prasować ....grrrr a mój luby pojechał z teściem po naszego japończyka na lotnisko.

Byliśmy już u spowiedzi i na cmentarzu u dziadków, teaz tylko wieczorkiem na salę ustawić wizytówki

[m.a.r.t.a]

Napisane przez LilStar

grzeczna Dziewczynka

Napisane przez czekoladka79

No witajcie Słonka

Czekoladka to już jutro! Ale pogodę będziesz miała, podobno ma się rozpogodzić w całej Polsce!

[gosia1007]

Napisane przez Milibili

Nawet jeśli jakimś cudem nie bedziesz miec panieńskiego to przynajmniej masz jakieś koleżanki Ja nie miałam panieńskiego bo... nie mam oni JEDNEJ koleżanki. Naprawdę... W wyniku dziwnych wydarzeń WSZYSTKIE się odemnie odwróciły... zawsze liczyła się dla mnie "jakość nie ilość" dlatego miałam tylko parę koleżanek...myślałam nawet że to przyjaciółki. I zostałam sama... nie mam nikogo oprócz Tomka... Może ze mną coś jest nie tak.... może mnie nie da się lubić ech... zaraz się znowu popłacze...

Nic nie jest z Tobą nie tak. Też zawsze stawiałam na jakość i muszę przyznać, że za dużo osób się wokół mnie nie kręci. Czasami mam doła, że nie mam gdzie iść. Z drugiej strony tak sobie myślę, że jak bym miała mieć całą gromadę, która obgadywałaby mnie przy każdej okazji to nie... dziękuję bardzo, wolę swoje sprawdzone Ty zawsze masz nas a z Twoich wypowiedzi raczej mi na zołze nie wyglądasz, więc myślę, że da się Ciebie lubić tylko może trzeba dać komuś taką sznsę...

Napisane przez m.a.r.t.a

Teraz jestem przed @ więc trochę leniwa jestem i nie za bardzo chce mi sę ruszać, ale "po" poćwiczę. Tylko nie bij proszę .

Ok, przypomnę się za jakiś tydzień

Napisane przez czekoladka79

No witajcie Słonka

Co do trębacza to miała być niespodzinka dla rodziców, więc nie chciałabym się zdradzić ....
Jednak sądzę, że dwa utwory bardzo spokojne nie powinny nikogo urazić zwłaszcza, że to nie będzia jakaś skoczna, weselna muzyka tylko klasyka.

Skoro to zwyczajna klasyka to chyba powinno być ok daj znać jak to wyszło.

[LilStar]

Czekoladko zgadzam się z Gosią

[daget]

Helooool.....

Daje kazdej buziaka w pysiaka i lece na wilekie miasto Pruszkow do Radcy prawnego i do krawcowej z plaszczem mego Meza.....

Lilus - dojechalam tylko moj Mezulek dzisiaj w pracy , ale porywam mego tatulka na spacerek po miescie. No i ogledziny naszego gniazdka zakonczone moj tatko ma wiele sugestii... Tylko z polaczeniem kuchni i pokoju dzienego moze byc problem bo to sciana nosna. Ale poczekamy zobaczymy... Milego sloneczego poludnia kobitki

Czekoladko uwazam ze z trebacza nie powinniscie rezygonwac

Martula do lekarza in migiem moja Droga

[katarzinka]

Napisane przez daget

Helooool.....

Daje kazdej buziaka w pysiaka i lece na wilekie miasto Pruszkow do Radcy prawnego i do krawcowej z plaszczem mego Meza.....

Lilus - dojechalam tylko moj Mezulek dzisiaj w pracy , ale porywam mego tatulka na spacerek po miescie. No i ogledziny naszego gniazdka zakonczone moj tatko ma wiele sugestii... Tylko z polaczeniem kuchni i pokoju dzienego moze byc problem bo to sciana nosna. Ale poczekamy zobaczymy... Milego sloneczego poludnia kobitki

Czekoladko uwazam ze z trebacza nie powinniscie rezygonwac

Martula do lekarza in migiem moja Droga

oddaję buziaka
fajnie, że macie kogoś do sugestii nam też to wiele pomogła, znaczy plan i projekt był nasz, ale potem kilka sugestii od fachowca z rodzinmy pomogło
zawsze to ktoś kto popatrzy z boku

Napisane przez czekoladka79

No witajcie Słonka

Co do trębacza to miała być niespodzinka dla rodziców, więc nie chciałabym się zdradzić ....
Jednak sądzę, że dwa utwory bardzo spokojne nie powinny nikogo urazić zwłaszcza, że to nie będzia jakaś skoczna, weselna muzyka tylko klasyka.

Ok idę koszule prasować ....grrrr a mój luby pojechał z teściem po naszego japończyka na lotnisko.

Byliśmy już u spowiedzi i na cmentarzu u dziadków, teaz tylko wieczorkiem na salę ustawić wizytówki

no to jak klasyka to jak moje przedmówczynie też myślę, że może byc

no i Marta przyłaczam się do poganiających do lekarza !!!

[dzasta110]

hej w słoneczny pierwszy dzień weekendu

Napisane przez LilStar

Dzasta trzeba było napisać na gg że to tylko chwilowa nieobecnośća ja się ululałam i filmu nie obejrzałamale dzisiaj sobie obiecuję

a skąd ja mogłam wiedzieć, że odleci w krainę snu w ciągu 10 minut nawet laptopa wyłączyłam, a potem i tak włączyłam
obejrzysz, jeśli nie zaśniesz

Napisane przez LilStar

Dzastuś śpiochu wstawaj i nie męcż Sz

wstałam już dawno tylko mamuśka mnie zagoniła do obierania marchewki

Napisane przez czekoladka79

Ok idę koszule prasować ....grrrr

jak ja nienawidzę prasować koszul

Napisane przez daget

Daje kazdej buziaka w pysiaka

miłego weekendu

[katarzinka]

Napisane przez Milibili

Katarzinka jesteś ze śląska?? Jesli tak to jesteśmy krajankami Ja tez robię ząbki teraz, ale dopiero 2 mam zrobione i niestety mam praktycznie wszystkie do robienia (wszystko z powodu panstwowego dentysty do ktorego chodziłam) I robie je z tego samego powodu co Ty... jak uporzadkuje je to zaczynamy sie starać

a jesli to nie sekret to skąd konkretnie jesteś?? może jesteśmy sąsiadkami i jakaś wspólna kawusia się wykroi i jeszcze raz przypominam masz nas i się nie dołuj

Napisane przez dzasta110

hej w słoneczny pierwszy dzień weekendu
jak ja nienawidzę prasować koszul


miłego weekendu

ja nie nawidze prasować w ogóle - blee

[LilStar]

Dagecika może uda się jej nie burzyć całej-zostawić filar?zresztą Tatko się zna

Dzasta aparatko10 minutek i uspałaś Mężusia
a film obejrzę na małym okienku bo będę plotkować z Pewnymi Paniami co laptopy na kolanach trzymają

[katarzinka]

a wiecie co właśnie sobie uświadomiłam, że tegoroczne andrzejki spędzę z moim już wtedy mężem w czeskiej Pradze - bo będziemy na naszej podróży poślubnej

[LilStar]

Napisane przez katarzinka

a wiecie co właśnie sobie uświadomiłam, że tegoroczne andrzejki spędzę z moim już wtedy mężem w czeskiej Pradze - bo będziemy na naszej podróży poślubnej

ale superaśnie

[katarzinka]

Napisane przez LilStar

ale superaśnie

też tak sobie myśle

[daget]

No to wrocilam.... ino pogoda sie popsula..... zalatwilam wszytko poza sprawa wyceny nowego okna w kuchni bo wymiarow nie mialam . Ale powiedzmy ze zostawie to pole do popisu dla mojego Dziubulka.
A moj tato juz wydzwania po znajomych i szuka mi pracy w stolicy... Na razie bez rezultatow.... Szkoda....

Katarzinka ale wam fajnie bedzie.... takie Andrzejki mniamusnie.... A ja dzis widzialam jak po pruszkowskim parku spacerowala para Mlodych z fotografem i swiadkami. Slub cywilny pewnie przed nimi dzis.

A ja nawet lubie prasowac, tylko musze sie z mezem bic o zelazko bo on by mnie wyreczyl we wszystkim. Ciekawe jak dlugo taki bedzie

[Milibili]

soffera czekoladka toverek83 wiolis wiiniii Kakusia i wszystkie jutrzejsze PM życzę Wam aby ten dzień był takim jakim go sobie wymarzyłyście, niech jego wspomnienia towarzyszą Wam i Waszym mężom w długim, wspólnym, szczęśliwym życiu. Wszystkiego Najlepszego!!!

Ja znowu w pracy... Dziekuje za Cirepłe słowa Wam wszystkim. Wiem, że ludziom trzeba dać szansę by mogli nas poznać... ale ja nawet nie bardzo mam gdzie tych ludzi poznać w pracy sami panowie. Teraz od października zaczynam studia uzupełniające
i może tam coś ruszy

Liluś kochana

Katarzinko ja krąże pomiedzy Rybnikiem - Gliwicami - Katowicami. Głównie jesteśmy w katowicach - tu pracujmy i mieszkamy. Co do dentysty.... doprowadzenie zębów do porządku przed ciążą to ważna sprawa... ale przeraża mnie to trochę zwłaszcza finansowo... A orientujesz się może jak wygląda to leczenie gdyby jednak kobieta była w ciąży? Można leczyć zęby? Co wtedy ze znieczuleniem? Bo zaczynam panikować jak nastolatka że "jakoś tak wyjdzie" zajdę w ciąże i że nie będe jeszcze o tym wiedzieć pojdę i zaszkodze dziecku

[malutka_24]

Napisane przez LilStar

Malutka ja poprosze ze śmietanką lub jogurcikiem dodatkowo

no to na dzisiejszą kolację specjalnie dla Ciebie pomidorki ze śmietanką

Napisane przez Milibili

We wtorek odbieramy nasz nowy pojazd z salonu i pojedziemy załatwić internet

no to gratuluję

Napisane przez Milibili

Wezmiemy caly dzien wolny w pracy by pozalatwiac wszystkie formalnosci z samochodem i znajdzie sie czas zeby do plusa podjechac... wtedy to się odemnie nie uwolnicie

o matko

Napisane przez Milibili

Ja nie miałam panieńskiego bo... nie mam oni JEDNEJ koleżanki. Naprawdę... W wyniku dziwnych wydarzeń WSZYSTKIE się odemnie odwróciły... zawsze liczyła się dla mnie "jakość nie ilość" dlatego miałam tylko parę koleżanek...myślałam nawet że to przyjaciółki. I zostałam sama... nie mam nikogo oprócz Tomka... Może ze mną coś jest nie tak.... może mnie nie da się lubić ech... zaraz się znowu popłacze...

pomyśl za to ile masz koleżanek z wizażu

Napisane przez katarzinka

będzie będzie zaczarowałyśmy pogodę na jutro żebyście miały pięknie

dołączam się do czarowania pogody

Napisane przez czekoladka79

No witajcie Słonka

Co do trębacza to miała być niespodzinka dla rodziców, więc nie chciałabym się zdradzić ....
Jednak sądzę, że dwa utwory bardzo spokojne nie powinny nikogo urazić zwłaszcza, że to nie będzia jakaś skoczna, weselna muzyka tylko klasyka

jeżeli to ma być jakaś spokojniejsza muzyka to wydaje mi się, że może być

Napisane przez daget

Daje kazdej buziaka w pysiaka

to ja odwzajemniam buziaczka i przesyłam swojego

Napisane przez daget

A moj tato juz wydzwania po znajomych i szuka mi pracy w stolicy... Na razie bez rezultatow.... Szkoda....

trzymam mocno za poszukiwanie pracy

I na koniec życzenia dla naszych weekendowych mężatek:

Wszystko, co tylko miłe na świecie

Wszystko, co tylko pomyślność wróży

Niech się Wam w jedno ogniwo splecie

Będzie szczęściem w życia podróży!

[LilStar]

zjadło mi posta

Wszystki Naszym Jutrzejszym Pannom Młodym
Życzę wszystkiego czego Wam trzeba:
autostrady wiodącej do nieba
bez żadnych ograniczeń prędkości,
do tego jeszcze ogromu radości
z każdego, coraz szczęśliwszego dnia,
który spełnia Wasze marzenia.
Żeby Wam nigdy nie zabrakło w domu
talerza klusek i makaronu
słońca bez końca, kwiatów pachnących,
a tuz za oknem ptaków śpiewających.
Każde z tych życzeń na pewno się spełni,
ponieważ płynie prosto z serca głębi.

Malutka pszne te pomidoraski od Ciebiedziękuję.
swoją drogą dlaczego pomidorów nie mozna zamrozić

Daguśkciuki za pracę zaciśnięte.miłego weekendowania z Mężem.
Mili może choć roszkę Ci to pomoże: a jak tam internecik?)

http://www.wizaz.pl/forum/printthread.php?t=161458


Leczenie stomatologiczne w okresie ciąży.Przedstawiono najważniejsze aspekty leczenia stomatologicznego w ciąży. Tekst prezeznaczony jest dla pacjentek.

Ciąża jest szczególnym stanem w życiu każdej kobiety, w czasie którego należy wyjątkowo dbać o swoje zdrowie. Ważne jest nie tylko to, w jaki sposób dba się o stan fizyczny i psychiczny, ale także dieta i higiena osobista – w tym także higiena jamy ustnej. Zdrowie zębów i dziąseł może mieć także decydujący wpływ na zdrowie dziecka. W czasie ciąży należy wyjątkowo kłaść nacisk na stan zębów i dziąseł, a co za tym idzie często je szczotkować i czyścić nicią dentystyczną oraz regularnie odwiedzać dentystę.
W czasie ciąży następuje w organizmie kobiety wiele zmian hormonalnych. Dziąsła są przekrwione i bardziej wrażliwe na uszkodzenia. Znacznie zwiększa to ryzyko wystąpienia ich chorób. Mogą być one bardziej wrażliwe na szkodliwą płytkę nazębną, czyli warstwę bakterii, które po każdym posiłku gromadzą się na powierzchni zębów.
Bardziej narażone na choroby dziąseł są też kobiety, które przed planowaną ciążą miały takie problemy. Każda kobieta, która planuje ciąże powinna wcześniej, przed koncepcją, zgłosić się do dentysty i zaplanować odpowiednio wcześniej stosowne leczenie, lub jeżeli problem nie jest poważny - odłożyć leczenie na czas połogu lub później.
Innymi czynnikami predysponującymi do pojawienia się próchnicy zębów są tzw "zachcianki pokarmowe". Wiele kobiet odczuwa naprzemienną ochotę na coś słodkiego i kwaśnego. Zwiększa to ryzyko osłabienia odporności na przeróżne stany zapalne dziąseł. Zrównoważona dieta jest wtedy najprostszym czynnikiem zapobiegawczym. Kobiety w ciąży powinny stosować zbilansowaną dietę bogatą w wapń, unikać nagminnego sięgania po słodycze, jeść często, ale w małych porcjach aby uniknąć dojadania. Dieta powinna zawierać dużo świeżych warzyw i owoców, najlepiej białe mięso i ryby i unikać tłustych potraw. Wartość energetyczna powinna być indywidualnie dobrana do aktywności fizycznej ciężarnej. Zęby płodu zaczynają się rozwijać w trzecim miesiącu ciąży, więc im bardziej zdrowa będzie dieta, tym większe prawdopodobieństwo, że zęby i dziąsła dziecka będą zdrowe.
Kolejnym czynnikiem mogącym powodować próchnicę lub stany zapalne są poranne wymioty. Kwas żołądkowy ma bardzo niekorzystny wpływ na twarde tkanki zęba. Najlepiej, jeżeli kobieta będzie unikać czynników, które wzbudzają w niej odruch wymiotny. Niejednokrotnie często jest to szczotkowanie zębów i tu pojawia się kolejny problem. Ciężarne zapominają o tym jak ważna jest higiena jamy ustnej, co powoduje często próchnicę lub stany zapalne, które nie leczone bywają bardzo groźne. Jeżeli wczesne szczotkowanie zębów jest czynnikiem wzbudzającym wymioty można zamiast tego przepłukać jamę ustną płukanką z fluorem. Na pewno poprawi to samopoczucie i nie dopuści do gromadzenia się szkodliwych bakterii na płytce nazębnej.
Wiele kontrowersji u kobiet w ciąży budzi pytanie skąd bierze się wapń do budowy kośćca płodu? Oczywiście błędną odpowiedzią jest, że z zębów matki! Nie istnieje żadna możliwość, aby wapń potrzebny do budowy kośćca płodu był pobierany z zębów matki. Nie ma mechanizmów, które by na to pozwalały. Ewentualne braki wapnia w organizmie matki zostaną pobrane z innych tkanek np. z kości.
Leki przeciwbólowe w ciąży
Ogólna zasada podawania leków przeciwbólowych ciąży jest taka, że do ukończenia trzeciego miesiąca ciąży powinno się unikać przyjmowania jakichkolwiek leków. Przy wystąpieniu dolegliwości bólowych powinno się jak najszybciej zgłosić do stomatologa. Po dokładnym zbadaniu stwierdzi on przyczynę bólu i w inny sposób postara się ją usunąć. Gdy ból będzie już bardzo rozległy to będzie trudniej go znieść i usunąć. Także większa będzie wtedy potrzebna dawka leku znieczulającego, gdy rozwinie się stan zapalny. W farmakologii uznaje się, że najbezpieczniejszym lekiem przeciwbólowym w ciąży jest Paracetamol. Jeżeli kobieta ma jakiekolwiek wątpliwości na temat szkodliwości zażywanych leków w czasie ciąży, porady zasięgnąć na forum dyskusyjnym naszego portalu.
Znieczulenia miejscowe w ciąży
Jeżeli tylko kobieta upewni się, że jest w ciąży, powinna natychmiast powiadomić o tym swojego dentystę. Należy unikać zbędnego leczenia stomatologicznego w ciąży - czyli takiego, które można odłożyć na okres połogu lub tuż po nim. Nie należy jednak lekceważyć infekcji dziąseł. Mogą one być na tyle poważne, że mogą zaszkodzić zdrowiu kobiety i wtedy będzie konieczne podjęcie bardziej toksycznych leków i antybiotyków, a na pierwszym miejscu stało będzie zdrowie i życie matki.
Ogólnie stwierdza się, że ciąża nie jest przeciwwskazaniem do podawania znieczulenia miejscowego. Od czwartego miesiąca ciąży zakończony jest proces organogenezy (czyli kształtowania się wszystkich ważnych życiowo organów) i można bez większych problemów podawać leki. Oczywiście tylko te, dopuszczone do stosowania u kobiet ciężarnych.
Jeżeli wystąpi silny ból zęba lub stan zapalny to nie należy czekać z leczeniem do ukończenia pierwszego trymestru ciąży. Leki, które lekarze dentyści podają do znieczulenia miejscowego zawierają dodatek środków obkurczających naczynia. Teoretycznie mogłoby to zwiększyć ryzyko wystąpienia skurczów macicy. Jednak dawki stosowane są tak niskie, że jest to czysta teoria. Sam strach przed leczeniem zębów bez znieczulenia powoduje większe wydzielanie hormonu stresu z nadnerczy, niż jego ilość zawarta w ampułce z lekiem znieczulającym.
Czy można wykonywać badanie rentgenowskie ciąży
Samo w sobie promieniowanie rentgenowskie jest bardzo szkodliwe i teratogenne dla płodu. Szczególnie, gdy prześwietlenie wykonuje się w pierwszym trymestrze ciąży. Jeżeli sytuacja nie jest na tyle poważna powinno się odłożyć robienie prześwietlenia na okres połogu. Niestety, gdy stan zapalny jest bardzo ostry, towarzyszy mu ból, należy to natychmiast zdiagnozować. Prześwietlenie jest wtedy konieczne. Zdjęcie rentgenowskie wykonywane wewnątrzustnie jest jednak bezpieczne dla płodu. Wiązka promieni nie jest w żadnej projekcji kierowana na płód. W trakcie jego wykonywania ciężarna jest chroniona od szyi w dół ołowianym fartuchem. Chroni to macicę przed rozproszonym promieniowaniem. Dzisiejsza technika leczenia kanałowego (urządzenia tzw. Endometry) nie wymusza na ciężarnych robienia dużej ilości prześwietleń.
Leczenie chirurgiczne w ciąży
Leczenie chirurgiczne wiąże się z podaniem leków znieczulających i przeciwbólowych. Należy wszystkie zabiegi planowe w ciąży odkładać na okres drugiego trymestru. W przypadku ostrych stanów, wymagających podjęcia natychmiastowego leczenia, nie należy się wahać.
Zakładanie plomb w czasie ciąży a ich szkodliwość dla płodu
Jednym z najstarszych materiałów dentystycznych używanych do wypełniania ubytków jest amalgamat srebra. Bardzo dużo osób ma zastrzeżenia co do jego bezpieczeństwa, ponieważ w jego skład wchodzi rtęć. Jednak w licznych badaniach potwierdzono, że jest on całkowicie bezpieczny dla zdrowia. Jest on i tak stosowany coraz rzadziej w stomatologii, prawie wyłącznie do wypełniania zębów bocznych.
Leczenie ortodontyczne w ciąży
Nie udowodniono żadnej szkodliwości leczenia ortodontycznego w ciąży. Nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, by kobieta ciężarna mogła nosić aparat stały lub tymczasowy na zęby.
Jak zapobiec chorobom dziąseł i próchnicy w ciąży :

• co najmniej dwa razy dziennie szczotkuj zęby, rano i przed snem,
• używaj miękkiej szczoteczki żeby uniknąć podrażnień,
• szczotkuj zęby co najmniej dwie minuty, nie spiesz się,
• stosuj pastę z fluorem, zapobiega on powstawaniu ubytków,
• używaj nici dentystycznych do usuwania resztek pokarmowych przestrzeni międzyzębowych,
• unikaj dojadania słodyczy,
• odwiedzaj swojego dentystę regularnie!

i oczywiście buziak dla Nieobecnychwiecie o Kogo chodzi


Kasieńka wracaj już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[czekoladka79]

Ojć ale się zanerwiłam na mojego TŻ-a .... jaki on jest czasem bezmyślny - zachowuje się tak jakby logczne myślenie bolało.

Dostał opiernicz przy wszystkich na sali ..... hmmm czekałam aż tesciowa się swoim zwyczajem wtrąci, ale zrezygnowała bo chyba mnie pierwszy raz tak wściekłą widziała.

A z TŻ-em to jest tak, że ja coś mówię że trzeba zrobić tak i tak i podaję logiczne powody po tym uzyskuję odpowiedź że to jest inaczej ... bo i zaczyna się wyliczanka najgłupszych powodów pozbawionych jakiejkolwiek logiki ...... i do tego jeszcze potrafi wprowadzić taki chaos że zapominam jak się nazywam.

Nadarłam się na niego, strzeliłam focha z przytupem i półobrotem i siedzę sobie z wami piszę ..... chlip chlip to już jutro .....

Ojć ale faktycznie jestem zmęczona, ale tak to jest jak całe planowanie i organizacja jest na głowie panny młodej .... smutno mi .....

Oki idę spać - z pierwszym promykiem słońca odejdą wszystkie smutki .... mam nadzieję ...


P.S. Trzymajcie kciukasy, żebym sobie sukni nie uświniła, żebym się w kościele nie przewróciła, żebym z kościoła nie uciekła .....

[dzasta110]

heloł krejzoleczki

Czekoladko wszystko to stres przedślubny i kciuki żebyś nie zwiała z kościoła

Liluś

NO I NAJWAŻNIEJSZE:

DUŻ O MIŁOŚCI, CIERPLIWOŚCI
I SPEŁNIENIA WSZYSTKICH WSPÓLNYCH MARZEŃ
ŻYCZĘ WSZYSTKIM PANNOM MŁODYM
Z DNIA 27 WRZEŚNIA 2008 R
(w szczególności: Czekoladce, Toverkowi, wiinni, Sofferce, Kakusi, wiolis, chyba nikogo nie pominęłam, co... )

[LilStar]

Dzastuś co Ty się tak włóczyszwracasz późno, zaniedbujesz mniesię popraw koniecznie. znowu męczyłaś Małego?

[czekoladka79]

A dziękuję dzastinko za życzonka .... postaram się nie zwiać, chociaż bardzo podobał mi się film "Uciękająca Panna Młoda" ....tylko konia muszę sobie załatwić .....

Milibili, malutka_24 i Liloszku dziękuję za życzonka i ciplutkie słówka .... tego mi było trzeba

Oki chyba spadam spać, bo jutro na 7 do fryzjera przed 6 muszę wstać ..... brrrr

Napiszę dopiero w poniedziałek albo wtorek .... buzianie moje koffane wirtualne słodziaki.

[daget]

Wlasnie wrocilam z moim Dziubaskiem z kina. Bylismy na Mamma Mia... Mowie wam jak dla nas rewelacja, piosenki Abby wkomponowane znakomicie w fabule... Oczywiscie sie poryczalam, niby film o greckim slubie a czulam ze jest tam fragment mnie i naszego slubu. Polecam

Napisane przez czekoladka79

P.S. Trzymajcie kciukasy, żebym sobie sukni nie uświniła, żebym się w kościele nie przewróciła, żebym z kościoła nie uciekła .....

Czekoladko bedzie superasnie zobaczysz....

Wszystkim dzisiejszym PM zycze tego czego potrzebuje nowa rodzina:
milosci, radosci, szczescia,
docierania sie jak dwa koleczka w kolowrotku
i aby kazdy dzien byl spelnieniem marzen.
A milosc ktora Was polaczy zbudowaa byla na najtrwalszym fundamencie.
Wzrastajcie razem i dzieki sobie

Buziaki dla Wszytskich pieknych Kobitek i lece do lozeczka bo widze ze juz wszystkie kobitki smacznie spia

[monai]

nie wszystkie śpią ale za chwilkę już będą no chyba że nie

Ja tylko na chwilkę przyszłam życzyć pięknej pogody wszystkim jutro ślubującym, niezapomnianych samych pięknych chwil, Wszystkiego najlepszego Czekoladko Toverku Kakusiu Sofferko Wiini i całeej rszcie

generalnie to mi internet zdycha i nie chce mi się z nim walczyć, więc się nie odzywam nic nie jestem w stanie wyslać... może teraz się uda, spróbuje raz

dobrej nocki i dzień dobry

[dzasta110]

Busi Stokrotki

Napisane przez LilStar

Dzastuś co Ty się tak włóczyszwracasz późno, zaniedbujesz mniesię popraw koniecznie. znowu męczyłaś Małego?

zaraz tam męczyłaś, tylko trochę pogadałam do niego
a z tym zaniedbywaniem to zobaczymy kto kogo będzie zaniedbywał w przyszłym tygodniu

Napisane przez czekoladka79

A dziękuję dzastinko za życzonka .... postaram się nie zwiać, chociaż bardzo podobał mi się film "Uciękająca Panna Młoda" ....tylko konia muszę sobie załatwić .....


Napiszę dopiero w poniedziałek albo wtorek .... buzianie moje koffane wirtualne słodziaki.

dla chcącego nic trudnego, więc z koniem by pewnie problemu nie było ale ja wierzę, że dasz radę i nie pozwolisz swojemu "Księciu" biec za Tobą
no i oczywiście busi busi

[kina2807]

Napisane przez LilStar

Kinusia

dzięki Liluś

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych Panien Młodych

[asiuk]

Cześć! Wybaczcie, że nie odpisywałam. W czwartek padł mi Wizaż, a wczoraj w ogóle nie miałam czasu na internet.

Byłam wczoraj na przymiarce. Gorset już lepiej wygląda (na lewej piersi dziwnie wystawała fiszbina, teraz jest ok). Podszewka jest skrócona, ale wierzchnie warstwy organtyny nadal są za długie Krawcowa dołożyła ramiączka, które można odpiąć jak w staniku. Nawet nieźle wyglądają Wykorzystam je podczas zabawy, żeby nie martwić się, czy sukienka mi nie "zjeżdża". Tren jest podobno bardzo prosty do podpięcia, moja mama podpinała go w salonie

Jedyny minus to bolerko. W ogóle mi się nie podoba Trochę zmienią rękawy, może będzie lepiej.

Wczoraj też byłam pierwszy raz u kosmetyczki, na oczyszczaniu Mam nieco zmasakrowaną buzię Pani była bardzo miła, oprócz oczyszczania nałożyła mi na buzię (włącznie z oczami) algi.

Napisane przez LilStar

to daj tylko znać kiedymże wtedy co ma Twój Ukochany kawalerski żebyś nie siedziała smutnaczas Ci szybko upłynie w miłej atmosferze i odstresujesz się się

Napisane przez malutka_24

my Ci zrobimy taki panieński, że jeszcze nikt takiego nie miał daj znać tylko kiedy

Kochane jesteście

Napisane przez malutka_24

ja we włosach też miałam wpięty kwiatek. Nie był żywy tylko sztuczny i dzięki temu wytrzymał całą noc i nie zwiędnął Upięty był z boku, ale w czasie wesela miałam wrażenie, że fryzura mi się rozluźniła i kuzynka odczepiła mi go z boku i dopięła z tyłu, dzięki czemu fryzura się "zbiła". Załączam "całuśną" fotkę

Bardzo fajnie to wyglądało Dziękuję za radę, skłaniam się jednak ku żywej ozdoby

Napisane przez gosia1007

Asiuk wiesz co nie chciałabym psuć niespodzianki, ale być może to takie celowe działanie Twoich koleżanek, chcą żebyś była zaskoczona i dlatego mówią, że nie mają czasu
Kwiat we włosach możesz mieć, u mnie trzy róże spokojnie przetrwały do rana. Pani spryskała je czymś, nie wiem co to było, ale jakiś preparat, który w moim przypadku zadziałał.

Chyba jednak nie Kumpelka pisała, że nie bardzo i rozważałyśmy razem, czy nie zorgnizowałabym tego sama w mojej miejscowej knajpce. Powiedziałam jednak, że mi się nie chce, bo nie mam też na to czasu w ogóle.

Gosiu, a czy ten kwiatek był pryskany w kwiaciarni czy już u fryzjera?

Napisane przez Milibili

asiuk coś Ci powiem... Nawet jeśli jakimś cudem nie bedziesz miec panieńskiego to przynajmniej masz jakieś koleżanki Ja nie miałam panieńskiego bo... nie mam oni JEDNEJ koleżanki. Naprawdę... W wyniku dziwnych wydarzeń WSZYSTKIE się odemnie odwróciły... zawsze liczyła się dla mnie "jakość nie ilość" dlatego miałam tylko parę koleżanek...myślałam nawet że to przyjaciółki. I zostałam sama... nie mam nikogo oprócz Tomka... Może ze mną coś jest nie tak.... może mnie nie da się lubić ech... zaraz się znowu popłacze...

Mili, jesteś wrażliwą i inteligentną dziewczyną, na pewno nie jest tak, że "nie dasz się lubić". Też na kilku osobach zawiodłam się, były nieprzyjemne sytuacje. Również stawiam na jakość, więc nie mam tak naprawdę przyjaciół oprócz mojego T. Z dziewczynami zresztą zawsze się nieco gorzej dogadywałam niż z facetami.
Jesteś na pewno wspaniałą osobą i te osoby, które się odwróciły od Ciebie, wiele straciły

Zmykam za chwilkę do obowiązków. Miłego dnia!

[LilStar]

Heloł


wpadłam dzisiaj w porządki i ogarnąć tego haosu nie mogę

Dzastusiawątpisz we mnie że ja na wizażowanie nie znajdę czasu?
uśpię Mężusia i do dziełatylko podaj wskazówki

Czekoladko wiem że podołasz i nie będziesz dzisiaj atrakcją TVN24-wiadomością dnia

Kinuś jak tam przeprowadzka d onowego miejsca pracy?

Dageciktak po nockach do kina

buzaik dla Nieobecnych

wracam do sprzątanka

[dzasta110]

Napisane przez LilStar

Dzastusiawątpisz we mnie że ja na wizażowanie nie znajdę czasu?
uśpię Mężusia i do dziełatylko podaj wskazówki

jestem wręcz pewna, że znajdziesz czas spróbuj tylko nie
mówisz, że chcesz kilka wskazówek "wymęcz" porządnie, a czasu będziesz miała co nie miara

a ja sprzątam, robię ciasto, obiad i już sama nie wiem w co ręce włożyć

asiuk - damy radę z tym panieńskim, tylko napisz kiedy

[katia0117]

Witam
Na samym początku gorące życzenia dla dzisiejszych ślubujacych-niech szczęście,ktore was spotkało emanuje od dziś przez całe wasze wspólne życie


A ja obiecałam,ze naiszę co i jak było w dniu mojego slubu,więc obietnicę spełniam,zwłaszcza,ze mam troche wolnego,bo małż z teściem na działke pojechali trawę kosic

No więć tak...

Chyba jestem jakimś dziwnym osobnikiem,bo z tego co słyszałam to większosć ma preblemy ze snem dzień przed-ja natomiast spałam jak suseł i chyba gdyby nie budzik to bym zaspała do fryzjera obudziłam się coś po 7;00-totalny luz,pokrzątałam sie w szlafroku,wypiłam kawkę,myju,myju i przyjechała świadkowa.W ogóle sie nie stresowałam,mało tego miałam wrazenie,ze ide na czyjeś tam wesele jako gość .Ubrałam sie i na godz.9;00 pojechalysmy do fryzjera.U fryzjera też był luzik,tylko Tż mnie denerwował,bo co chwile dzwonił i pytał o to i o tamto .Wróciłysmy uczesane do domku,a tam juz była kuzynka świadkowej-makijażyska i własnie malowała moją mamę.Od fryzjera wrocilysmy coś po 11;00,a tz mial przyjechać około 14;30,wiec mysle sobie kupa czasu...Ale oczywiscie nie moglo być inaczej jakby Tż nie zadzwonil i nie powiedzial,ze to za pozno i on bedzie o 14;00.. No to ja juz oczywiście lekki stresik załapałam ,ze się nie wyrobię,zwłaszcza,ze byłam jeszcze nie umalowana,a makijaż robiłam sama(nota bene wyszedł mi świetnie ...mówiąc nieskromnie ).Zaraz tylko jak skończyłam się malować siorka wpadła,zebym jej pomogła załozyc sukienkę i wyszło na to,ze zamiast ubierania Panny Młodej-Panna Młoda ubierała siostre .Z moją sukienką poszło łatwo,bo na szczęscie nie było sznurowanego gorsetu,więc ja ubrałam sie chyba najszybciej...Chwilę potem zjawił sie kamerzysta i fotograf-ten ostatni od razu zaczał pykać jakieś fotki.Zobaczyam,ze dochodzi już 14;00 i w tym momencie poczułam,ze chyba zaczynam sie stresować .Goscie powoli zaczęli napływać a dom zaczał sie zapełniać...ja stałam sobie w pokoju i łapałam głebokie oddechy W pewnym momencie Siorsta krzykneła,ze Pan Młody jedzie,wiec świadkowa z kumpelą poszły sie o mnie tam klocic z panem młodym ,ze tak łatwo mnie nie oddadzą(ja tego ani nie widziałam,ani nie słyszałam,chyba zobaczę dopiero na płycie z wesela).jak już uslyszałam ktoki zblizającego sie do mnie tz;ta to serducho zaczeło walić jak szalone i jakieś świeczki w oczach sie pojawiły...Apogeum nadeszło w momencie jak juz stanelismy naprzeciw siebie.Nigdy nie zapomne tego w jaki sposob Tz na mnie spojzał.Bardzp miło było usłyszeć od niego,ze wygladam cudnie.Potem przyszła kolej na przypiecie butonierki-ja oczywiście nie przyzwyczajona do długich pazurków miałam lekki problem z zamontowaniem tego sprzętu .Przyszedł czas na błogosławieństwo-Tz coś tam gadał(nic z tego nie pamietam),za to pamietam,ze teściu walnał taką mowę,ze wszyscy łacznie z nim sie popłakali
Po błogosławieństwie wyruszylismy do kościoła i wtedy poczułam jakiś spokój,stres ustapił i usmiech nie schodził mi z twarzy.Jak już stanelismy u wejścia do kościoła widziałam mnóstwo patrzących na nas twarzy gości,ale i tak wydawało mi sie,ze jestemy sami.Do ołtarza poszliśmy pewnym krokiem-schola śpiewała pieknie,a ksiądz walnał takie kazanie,ze nie wei czy śmiać sie czy płakać,ale wielu gości zgodnie stwierdzili,ze dawało do myslenia...Przysięgę złozylismy sobie bez pomyłek,patrząc sobie prosto w oczy,a tż mocno ściskał moją dłoń...Idąc od ołtarza Tż chyba był tak podekscytowamy,ze zapomniał skręcić do bocznego ołtarza,więc musiałam go przeciagnac na swoja strone(pewnie na płycie bedzie to widoczne,ale co tam).Bardzo sie cieszę,ze akurat nie padał deszcz i moglismy normalnie wyjśc z kościoła.Goście rzucili nam pieniążki,ryż i płatki kwiatów(z czego połowa wyladowała w moim dekoldzie ).Przy skladaniu zyczeń było bardzo weselo,ale i tak nie pamiętam co tam kto mówił...jak juz wszyscy złozyli nam życzenia i pod kościołem zostalismy tylko My,przytiliłam męża i również złozyłam mu życzenia mówiąc,ze zyczę mu uuużo szczęscia ze mną i ,ze postaram sie być najlepszą żoną i matką .Tż chyba nie spodziewa sie tego,bo bardzo sie ucieszył
Zabraliśmy wszystkie manele i jazda na salę .Mąż przeniósł zoneczkę przez próg i tam goście wanleli nam takie 100 lat,ze całą sala huczała.Przywitanie chlebem i solą oraz tłuczenie szkła przebiegło pomyślnie i moglismy zasiadać do stolu.Przygotowalismy winietki,więc nie było chaosu przy siadaniu(zdecydowanie polecam) .Jedzonko było pyyyyszne,kelnerzy śmigali jakby im ktos przyprawił motorki do tyłka Orkiestra była już sprawdzona,więc widziałam,ze bedzie dobrze,ale nie myslałam,ze aż tak(chyba wiedzieli,ze liczymy na nich,wiec starali sie bardzo-rewelacja).Goscie bawili sie świetnie,było mnóstwo 100 lat,gorzka wódka i inne przyspiewki,a jejen z naszych znajomych powiedziałam nam,ze pierwszy raz jest na weselu,na ktorym wstyd siedzieć przy stole..bo cała sala tańczy.Nasze rodziny zintegrowały sie swietnie,az sie nie spowiedziałam,ze bedzie tak rodzinnie,wygladało to tak jakby wszyscy na weselu byli jedną wielką rodziną-bardzo się z tego cieszę.Oczepiny były przesmieszne,tort pychotaz cukierni Beza(Ja nie cierpię tortów,wiec musiał być dobry,skoro go skosztowałam ).Dla rodziców przygotowaliśmy ogromne bukiety-byli bardzo szczęsliwi.Wytańczyłam się za wszystkie czasy i jedynymmankamentem były moje buty(niby obcas w porządku,ale chyba przez to ,ze były materiałowe,nie rozciągnieły się i piłowały mniew bok stopy).takze dziewczyny na wesele polecam obuwie skorzane,bo na pewno dopasuje sie do stopy...Nad ranem goście zaczeli sie wykroszać,choć i tak byli baaardzo twardzi.Część z nich miala wynajete pokoje w częsci hotelowej naszego zajazdu,my tez tam spalismy.
na drugi dzień przugotowalismy w lokalu obiad dla najblizeszj rodziny i przyjezdnych-było bardzo miło,bo w dyskretnym gronie wspominalismy wesele

Co były naprawdę cudowne chwile,ktore w chęcią bym powtórzyła.Nie warto sie stresować,bo to już chyba jakoś tak jest,że samo się układa w taki sposób,abyśmy będąc juz po mogli powiedzieć z pełną świadomościa,że to był jeden z piekniejszych dni naszego życia...


Przepraszam za ten długi wywód i za błedy,ale chcialam wam przekazać jak najwięcej.Dziś może dostanę koljeną porcję zdjęc,to coś wkleję,ma póki co pozdrawiam was serdecznie


P.S.Asiuk ja mialam dopinaną szelkę na szyję,ale na szczęście suknia była tak dobrze dopasowana,że nie musiałam z niej korzystać

[malutka_24]

Napisane przez czekoladka79

strzeliłam focha z przytupem i półobrotem

Napisane przez asiuk

Bardzo fajnie to wyglądało Dziękuję za radę, skłaniam się jednak ku żywej ozdoby

na początku też miałam mieć 3 żywe małe pączki różyczek pod kolor bukietu, ale tak jakoś wyleciało mi to z głowy Stanęło na tym, że jak mnie czesała babeczka to spytała się mnie czy mam te różyczki, ja na to, że zapomniałam. Ona się pyta czy może wsiąść z tych kwiatów, które są na stole, a ja na to, że nie, bo to są kwiaty od naszych gości dla nas (mieliśmy kilku gości przyjezdnych, którzy spali u mnie i mojej mamy). Wtedy ona się pyta jaki mam kolor bukietu. Ja jej na to, że kremowy, a ona wyciąga ze swojej torby właśnie tego pączka kwiatka co wklejałam zdjęcie

Napisane przez katia0117

A ja obiecałam,ze naiszę co i jak było w dniu mojego slubu,więc obietnicę spełniam,zwłaszcza,ze mam troche wolnego,bo małż z teściem na działke pojechali trawę kosic

No więć tak...

piękna relacja

[agunia82]

O rany,ale tu pustki. Wróciliśmy właśnie z podróży poślubnej do Władysławowa, super było Ale że jestem padnięta póki co nie nadrabiam zaległości, zrobię to jutro.

Jak chcecie zobaczyć część efektów sesji plenerowej, to jest pod tym linkiem:

http://www.inter-foto.pl/fotografia-slubna

galeria Agnieszka i Dominik, póki co tylko do tego i ja mam dostęp

ze ślubu zdjęć jeszcze nie mam ale jak tylko będę miała to się pochwalę


Buziaczki!