Włosomaniaczki :D - część III

[madziunia80]

Dzień dobry bardzo dziewczyny
Zostałam opiórkana przez Olę i melduję się w wątku. Musicie mi wybaczyć...musicie
Relacja z remontu - remont ciągle w toku, tzn. nie tak, że nie da się mieszkać, bo jest cudnie, uwielbiam teraz swoje mieszkanie. Czuję, że jest w końcu moje, uwierzycie? Dopiero po siedmiu latach poczułam się, jak w domu.
A w związku z remontem i wizytą rodziny z drugiego końca świata, nie myślałam nawet o włosach. Wybaczcie mi też, że nie będę na bieżąco, bo po prostu nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego, co natworzyłyście.
Moja pielęgnacja włosów niestety mocno się ograniczyła, zauważyłam, że płukanki ziołowe nie pomagają mi na włosy (no może oprócz pokrzywy). Stawiam, że to dlatego, że farbuję włosy. Nie mniej staram się w miarę możliwości raz w tygodniu nakładać kokosa z jajem i olejkiem rozmarynowym. Ale też nie zawsze wychodzi. A to dlatego, że w końcu udało mi się poprawić stosunki ze szwagrem (nie wiem, czy Wam o tym pisałam) i widujemy się dość często, latamy na miasto albo po prostu siedzimy w domu razem, że tak powiem "w kupie"
Sytuacja między nami wcześniej była TRA-GI-CZNA...po krótce - zasługa jego byłej żony, mojej byłej przyjaciółki- jak to człowiek może się pomylić w ocenie drugiego człowieka

A tak na marginesie, myślałam, że o mnie zapomniałyście, a tu proszę taka miła niespodzianka, że jednak pamiętacie i nawet wzywacie na stawiennictwo

[andziuchna]

czesc wlosomaniaczki
pozwolicie ze sie dolacze?

mam tak na wstepie pytanie (juz nie bede opisywala historii swoich wlosow)... zadalam je na innym watku ale nie dostalam odp wiec spytam jeszcze Was... mianowicie:
czy jest sens mycia wlosow, nakladania odzywki do splukiwania a po jej splukaniu nakladania odzywki bez splukiwania?
bede baaaardzo wdzieczna za odp

[oleczka87]

Napisane przez xyoko

J
Trzymam kciuki, żeby wszystko się pozytywnie wyjaśniło

dziękuje

Napisane przez virka

Ja jestem uczulona na penicylinę
Ale Julka nie brała żadnego antybiotyku, tylko leki, które brała od 5 lat i nigdy w żaden sposób nie dały reakcji alergicznej...
Jedno co mi przychodzi do głowy, to może kombinacja tych leków (a głównie Ibufenu i syropu z cebuli i miodu mogła tak zadziałać...) Nie wiem, no po prostu głowę zachodzę, dlaczego tak się stało...

Przede wszystkim nic się nie denerwuj, jeśli już pozwalają to załatwić w postaci wszelkich oświadczeń, to dobry znak. Owszem cała sytuacja nie jest miła, ale niestety taka w naszym państwie biurokracja...
Wszystko się poukłada

Mam nadzieję, że się wszystko poukłada i właśnie też próbuję być dobrej myśli, skoro to ma być oświadczenie tylko moje na piśmie, ja nic nie ukrywam, mogę pisać pod odpowiedzialnością karną, bo te pieniądze są mi są niezbędne wręcz. Co innego jakby mama pracowała za granicą i chciałabym ukryć dochody czy coś, mimo że mielibyśmy pieniądze. Wtedy nie walczyłabym pewnie i nie kłamała jak najęta za 400 zł.

A co do córeczki to aż się zapytam na następnych zajęciach tego prowadzącego, on jest mgr farmacji. A to był ibufen w zawiesinie tak ? Córeczka była przeziębiona ?

[Heroldin]

oleczka - cieszę się, że przeprowadzka bez komplikacji; do nowego lokum szybko się przyzwyczaisz i kolorytu, włściwego pokojom w akademiku też prędko nabierze. Ze stypendium też będzie o.k. Myślę, że może dobrze byłoby, żeby oświadczenie napisała także Twoja Mama i Dziadek. Wiesz jak to jest z przysłowiową polska biurokracją - czym więcej papierków, tym sprawa większej rangi...

[tigresska]

Napisane przez oleczka87

Tylko niemiła sytuacja mnie spotkała. Mianowicie siedziałam wczoraj na zajęciach na studium i zadzwoniła do mnie babka z działu spraw studenta. Pisałam Wam jak moja sytuacja materialna wygląda. No i podobno była komisja i moje dokumenty są narazie, że tak powiem w zawieszeniu, bo moja mama miała od grudnia do lutego przerwę w rejestracji w Urzędzie Bezrobotnych (po prostu pomyliła terminy stawienia się i wtedy jest się skreślanym i dopiero się można rejestrować po 3 miesiącach). I ta pani przez telefon mówiła, że komisja strasznie krytycznie podeszła do tego, że moja mama jest taka nieodpowiedzialna, że wtedy i ona i ja na ten czas straciłyśmy ubezpieczenie i co jakbym np. poszła do szpitala. Ja nawet nie wiedziałam o takim czymś, powiedziałam, że nie chorowałam wtedy w ogóle i że mama od razu się zarejestrowała i do dzisiaj ma ciągłość. Mam napisać jakieś oświadczenie, pod odpowiedzialnością karną, że moja mama w tym czasie nie była za granicą, że nie miała dochodów i w ogóle strasznie się interesowała to z czego my żyjemy, skoro tylko alimenty to nasz dochód. To ja powiedziałam, że mieszkanie jest dziadka i on je opłaca, a ona że w takim razie to trzeba napisać to wszystko w tym oświadczeniu. Strasznie się boję, że mi tego nie przyznają, jakieś problemy, pierwszy raz w życiu tak mam. Oni myślą, że ja chce te pieniądze wyłudzić, czy co ? Przecież ja dzięki temu stypendium mogę akademik opłacić i przejazdy do domu. Jutro mam iść do tego działu osobiście, boje się, że tam mnie emocje poniosą .

życze powodzenia - oby obyło się bez problemów. daj znać co wywalczyłaś!

Napisane przez madziunia80

Dzień dobry bardzo dziewczyny
Zostałam opiórkana przez Olę i melduję się w wątku. Musicie mi wybaczyć...musicie
Relacja z remontu - remont ciągle w toku, tzn. nie tak, że nie da się mieszkać, bo jest cudnie, uwielbiam teraz swoje mieszkanie. Czuję, że jest w końcu moje, uwierzycie? Dopiero po siedmiu latach poczułam się, jak w domu.
A w związku z remontem i wizytą rodziny z drugiego końca świata, nie myślałam nawet o włosach. Wybaczcie mi też, że nie będę na bieżąco, bo po prostu nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego, co natworzyłyście.
Moja pielęgnacja włosów niestety mocno się ograniczyła, zauważyłam, że płukanki ziołowe nie pomagają mi na włosy (no może oprócz pokrzywy). Stawiam, że to dlatego, że farbuję włosy. Nie mniej staram się w miarę możliwości raz w tygodniu nakładać kokosa z jajem i olejkiem rozmarynowym. Ale też nie zawsze wychodzi. A to dlatego, że w końcu udało mi się poprawić stosunki ze szwagrem (nie wiem, czy Wam o tym pisałam) i widujemy się dość często, latamy na miasto albo po prostu siedzimy w domu razem, że tak powiem "w kupie"
Sytuacja między nami wcześniej była TRA-GI-CZNA...po krótce - zasługa jego byłej żony, mojej byłej przyjaciółki- jak to człowiek może się pomylić w ocenie drugiego człowieka

A tak na marginesie, myślałam, że o mnie zapomniałyście, a tu proszę taka miła niespodzianka, że jednak pamiętacie i nawet wzywacie na stawiennictwo

Oooooo! Witaj! nareszcie! bardzo miło Cie "zobaczyć" Nikt na pewno nmie zapomniał o Tobie! Bardzo ciesę sie, że wszystko u Ciebie dobrze sie układa Tylko ten remont strasznie długi... ale najważniejsze ze jestes zadowowlona! pozdrawiam serdecznie!

[virka]

Napisane przez paprif

Wróciłam
Mam tyle obowiązków, że będę zmuszona pożegnać się z wątkiem. Włosomaniaczką jestem ale niestety czasu brak na wizażowanie
Postaram się podczytywać wątek i być mniej więcej w temacie.
Pozdrawiam

Wpadnij czasami napisać co u Ciebie

Magda witaj Może pochwalisz się mieszkankiem po remoncie ?
Cieszę się, że wszystko Ci się układa

Napisane przez oleczka87

A co do córeczki to aż się zapytam na następnych zajęciach tego prowadzącego, on jest mgr farmacji. A to był ibufen w zawiesinie tak ? Córeczka była przeziębiona ?

Tak Ibufen w zawiesinie Wtedy jeszcze brała Juwit, wapno (tabletka), sulfarinol do nosa, i tantum verde spray do gardła. No i ten syrop z cebuli z miodem...
Dzisiaj ponownie spróbowałam podać ten nieszczęsny Ibufen - ale na początek sam (bo nie ma innej opcji w leku przeciw zapalnym), w malutkiej dawce i obserwuję czy coś nie wylezie...Muszę Jej dawać coś przeciwzapalnego, bo nigdy się nie pozbędzie tej infekcji, a boję się, żeby się coś gorszego nie wykluło.
I dziękuję bardzo, że się zapytasz

Witam wszystkich

[madziunia80]

Napisane przez tigresska

Oooooo! Witaj! nareszcie! bardzo miło Cie "zobaczyć" Nikt na pewno nmie zapomniał o Tobie! Bardzo ciesę sie, że wszystko u Ciebie dobrze sie układa Tylko ten remont strasznie długi... ale najważniejsze ze jestes zadowowlona! pozdrawiam serdecznie!

Tigressko, remont w zasadzie się skończył, w drugiej połowie lipca, ale zostały takie kosmetyczne sprawy, jak listwy przypodłogowe w dwóch pomieszczeniach, wymiana karniszy, kupno nowych firan, doposażenie, itp. Swoją drogą, moim zdaniem 3 miesiące w godzinach popołudniowych i w weekendy, żeby samemu wyremontować ponad 60m kwadratowych, to wcale nie jest długo. Biorąc pod uwagę, że musieliśmy w zasadzie wszystko robić, tak, jakbyśmy wprowdzili sie dopiero do mieszkania w stanie surowym zamkniętym.
Musimy jeszcze ścianę w łazience wygładzić, bo jak fachowcy zrobili to odpadła, na szczęście kłaść gładzie już umiemy...yhmyy to znaczy TŻ umie, bo kładł we wszystkich pokojach i kuchni. Wiadomo, jak to przy remoncie, wydaje się, że wszystko fajnie i szybko pójdzie, tam się pomaluje, tu tylko odświezy. A jak się zabraliśmy za robotę, to masakra. Gruntem przelecieliśmy ściany, a zanim dobrze wyschło, już poodpadało wszystko. W dwóch pokojach, okazało się, że przy poprzednim remoncie inteligentni inaczej położyli gładzie na tapetę, co poskutkowało cudownym przedłużeniem prac w naszym przypadku. Baliśmy się, że nie zdążymy przed przyjazdem kuzynki. W dzień jej przylotu jeszcze robotaliśmy
Ale dumna jestem i z TŻta i z siebie, zrobiliśmy wszystko naprawdę lepiej niż niejedna ekipa, każdy kto przychodzi do nas, mając w głowie stan przed, nie może wyjść z podziwu, że własnymi "ręcyma" tak się dało.

Marzenko

[Jolie2601]

Napisane przez oleczka87

Tylko niemiła sytuacja mnie spotkała.[...]

dziewczyny dobrze mówią- jak już idzie o oświadczenia to wszystko powinno się poukładać. One muszą mieć podkładkę, żeby w razie w nie brały za to odpowiedzialności.

Napisane przez virka

No byłam w szoku Pomimo, że to widziałam, to aż mi się wierzyć nie chce, że coś takiego jest możliwe...

nie tylko Ty. Wczoraj nadrobiłam z młodym zaległości w "mam talent" i zgadzam się z Wami- Góral i Klaudia są najlepsi. Podobał mi się też występ dziewczyny-gumy i zespołu b-boyów [czy jak się to pisze]

Napisane przez paprif

Wróciłam
Mam tyle obowiązków, że będę zmuszona pożegnać się z wątkiem. Włosomaniaczką jestem ale niestety czasu brak na wizażowanie
Postaram się podczytywać wątek i być mniej więcej w temacie.
Pozdrawiam

Napisane przez madziunia80

Dzień dobry bardzo dziewczyny

no witamy kopę lat. Pamietamy, pamiętami

Napisane przez andziuchna

czesc wlosomaniaczki
pozwolicie ze sie dolacze?

mam tak na wstepie pytanie (juz nie bede opisywala historii swoich wlosow)... zadalam je na innym watku ale nie dostalam odp wiec spytam jeszcze Was... mianowicie:
czy jest sens mycia wlosow, nakladania odzywki do splukiwania a po jej splukaniu nakladania odzywki bez splukiwania?
bede baaaardzo wdzieczna za odp

pozwolimy, hej
Powedz coś więcej o sobie
a odp: moim zdaniem nie ma sensu

[paprif]

Wpadłam poczytać ale dziś coś mało wizażanek się udziela.
Mam jakiś zastój w poroście moich włosów kurde a tak się chwaliłam, że widzę odrosty na mojej główce po 2tyg. od farbowania a teraz ?

[tigresska]

Napisane przez andziuchna

czesc wlosomaniaczki
pozwolicie ze sie dolacze?

mam tak na wstepie pytanie (juz nie bede opisywala historii swoich wlosow)... zadalam je na innym watku ale nie dostalam odp wiec spytam jeszcze Was... mianowicie:
czy jest sens mycia wlosow, nakladania odzywki do splukiwania a po jej splukaniu nakladania odzywki bez splukiwania?
bede baaaardzo wdzieczna za odp

Witaj!

Napisane przez madziunia80

Tigressko, remont w zasadzie się skończył, w drugiej połowie lipca, ale zostały takie kosmetyczne sprawy, jak listwy przypodłogowe w dwóch pomieszczeniach, wymiana karniszy, kupno nowych firan, doposażenie, itp. Swoją drogą, moim zdaniem 3 miesiące w godzinach popołudniowych i w weekendy, żeby samemu wyremontować ponad 60m kwadratowych, to wcale nie jest długo. Biorąc pod uwagę, że musieliśmy w zasadzie wszystko robić, tak, jakbyśmy wprowdzili sie dopiero do mieszkania w stanie surowym zamkniętym.
Musimy jeszcze ścianę w łazience wygładzić, bo jak fachowcy zrobili to odpadła, na szczęście kłaść gładzie już umiemy...yhmyy to znaczy TŻ umie, bo kładł we wszystkich pokojach i kuchni. Wiadomo, jak to przy remoncie, wydaje się, że wszystko fajnie i szybko pójdzie, tam się pomaluje, tu tylko odświezy. A jak się zabraliśmy za robotę, to masakra. Gruntem przelecieliśmy ściany, a zanim dobrze wyschło, już poodpadało wszystko. W dwóch pokojach, okazało się, że przy poprzednim remoncie inteligentni inaczej położyli gładzie na tapetę, co poskutkowało cudownym przedłużeniem prac w naszym przypadku. Baliśmy się, że nie zdążymy przed przyjazdem kuzynki. W dzień jej przylotu jeszcze robotaliśmy
Ale dumna jestem i z TŻta i z siebie, zrobiliśmy wszystko naprawdę lepiej niż niejedna ekipa, każdy kto przychodzi do nas, mając w głowie stan przed, nie może wyjść z podziwu, że własnymi "ręcyma" tak się dało.

Marzenko

No tak, to jednak faktycznie ten remont taki długi nie jest Namęczyliscie się ale ile jest satysfakcji że zrobiło sie to wszystko samemu! Mozecie być z siebie naprawde dumni! najważniejsze zrobione, faktycznie została kosmetyka. gratuluję udanego remontu - moze zrobisz w wolnej chwili kilka fotek i pochwalisz się nam swoim dziełem? bardzo chetnie bym zobaczyła!

[madziunia80]

...może Nie, no postaram się, ale wiecie...różnie bywa

[andziuchna]

Napisane przez Jolie2601

pozwolimy, hej
Powedz coś więcej o sobie
a odp: moim zdaniem nie ma sensu

dzieki
a coz moge powiedziec... udzielam sie od jakiegos czasu na wizazu a watki "wlosowe" poczytywalam... przez 2 lata katowalam wlosy prostownica, farbowaniem i mialam 2x zdejmowany kolor (nie z calosci)... jak sie mozna domyslic moje wlosy po tych wszystkich zabiegach byly przsuszone i wygladaly jak siano mniej wiecej od maja prostownica lezy w szafie (uzylam kilka razy na specjalne okazje) a ja szukam sposobow na poprawienie kondycji wlosow raz w tyg klade sie spac z zlotkiem i olejem rycynowym na glowie, po kazdym myciu odzywka i raz lub dwa razy w tyg maska... niestety niedawno znalazlam na wizazu info ze maska i odzywka ktorych uzywam sa z silikonami ale juz zaopatrzylam sie w cos innego moje wlosy sa i tak w duzo lepszej kondycji- kazdy sie dziwi ze mam az tyle wlosow ;D no i nie sa juz takie puchate i sianowate chociaz super gladkoscia (jeszcze) nie zachwycaja... ale mam nadzieje ze z Wasza pomoca sie to zmieni
no i dziekuje za odpowiedz


tigresska dzieki

[Jolie2601]

Napisane przez paprif

Wpadłam poczytać ale dziś coś mało wizażanek się udziela.
Mam jakiś zastój w poroście moich włosów kurde a tak się chwaliłam, że widzę odrosty na mojej główce po 2tyg. od farbowania a teraz ?

a moje wprost przeciwnie- 1cm w 2 tyg a nic z nimi nie robię

Napisane przez andziuchna

dzieki
a coz moge powiedziec... udzielam sie od jakiegos czasu na wizazu a watki "wlosowe" poczytywalam... przez 2 lata katowalam wlosy prostownica, farbowaniem i mialam 2x zdejmowany kolor (nie z calosci)... jak sie mozna domyslic moje wlosy po tych wszystkich zabiegach byly przsuszone i wygladaly jak siano mniej wiecej od maja prostownica lezy w szafie (uzylam kilka razy na specjalne okazje) a ja szukam sposobow na poprawienie kondycji wlosow raz w tyg klade sie spac z zlotkiem i olejem rycynowym na glowie, po kazdym myciu odzywka i raz lub dwa razy w tyg maska... niestety niedawno znalazlam na wizazu info ze maska i odzywka ktorych uzywam sa z silikonami ale juz zaopatrzylam sie w cos innego moje wlosy sa i tak w duzo lepszej kondycji- kazdy sie dziwi ze mam az tyle wlosow ;D no i nie sa juz takie puchate i sianowate chociaz super gladkoscia (jeszcze) nie zachwycaja... ale mam nadzieje ze z Wasza pomoca sie to zmieni
no i dziekuje za odpowiedz


tigresska dzieki

włosy włosami- ale o sobie coś powiedz bo my tu raczej plotkujemy o wszystkim
Jak masz na imię, ile masz lat, czym się zajmujesz, jakie masz pasje/hobby, zwierzaki

[paprif]

Napisane przez Jolie2601

a moje wprost przeciwnie- 1cm w 2 tyg a nic z nimi nie robię

super

Mi chyba przyspieszył się porost po seboradinie, a teraz w domu nie byłam to nie używałam go
Tak to jest jak się pakuje na szybko

[virka]

Kasiu super wynik, jak na - nic - nie - robienie

[andziuchna]

Napisane przez Jolie2601

włosy włosami- ale o sobie coś powiedz bo my tu raczej plotkujemy o wszystkim
Jak masz na imię, ile masz lat, czym się zajmujesz, jakie masz pasje/hobby, zwierzaki

aha trzeba bylo tak od razu
na imie mam ania, mam 21lat, studiuje filologie angielska i org reklamy... poza tym daje korki wiec w "roku szkolnym" mam raczej malo czasu... zwierzakow nie mam- mialam psa ale jak sie przeprowadzilam niestety nie moge 3mac zwierzakow... no a pasje hmm muzyka (chill out i w ogole klubowa) no i sport- cos co pozwala mi rozladowac napiecie no i dzieki temu nie jestem (na ogol) okropna
mam nadzieje ze jakos sie tu "zadomowie" i z czasem Was poznam

[Porcelainnn]

Dzień dobry

Magda - nareszcie do nas zajrzałaś. Przeglądałam ostatnio listę znajomych i gdy zobaczyłam Ciebie przypomniało mi się, że już sporo czasu temu pisałaś coś o remoncie. Fajnie, że macie już większość pracy za sobą. Na jakie kolory przemalowaliście ściany? Piszę, bo zauważyłam, że już coraz mniej osób zostaje przy klasycznej (i niestety niepraktycznej) bieli. Gratuluję TŻ Tak sobie myślę, ze każdy TŻ powinien umieć kłaść gładź i majsterkować Może to utarty schemat, ale jaki przyjemny i pomocny czasami.

Andziuchna - witaj


Oleczka - dziewczyny Ci dobrze doradzają, zbierz jak najwięcej tych oświadczeń. A jeśli mamie uda sie dostać jakąś tymczasową pracę, nie zawiadamiaj ich o tym. Oszukiwać polską biurokracje to prawie tak jak dobry uczynek

Zakochałam się dziewczyny w tym Hippie. Ślicznie pachnie, nie ma sls, jest wydajny. I pieni się dużo lepiej niż Nivea. Od jakiegoś czasu używam po myciu tylko waxa i kallosa latte na zmianę i naprawdę widać różnicę. Chyba uderzam w ton samozachwytu koko

Ślęczę nad przygotowywaniem lekcji z angielskiego. Krakowianki kochane, nie znacie może jakiejś dobrej korepetytorki? Po trzech latach musiałam zakończyć lekcje z moimi ulubionymi uczniami (rodzeństwo) i jest mi strasznie przykro. Niestety mieszkali ode mnie za daleko , musiałam do nich dojeżdżać na drugi koniec Krakowa i w efekcie jedna lekcja zajmowała mi prawie 3 h (z dojazdem w dwie strony). Musiałam ograniczyć korepetycje do osób, które przychodzą do mnie do domu - ten rok będę mieć naprawdę pracowity (magisterka, studia podyplomowe, kolejny egzamin z angielskiego). Bardzo się przywiązałam do tych dzieciaków - nie dość, że mądre, to jeszcze strasznie kochane. Tak jakbym miała młodsze rodzeństwo. Czuję się strasznie nielojalna kończąc z nimi naukę i chciałabym im chociaż znaleźć jakąś dobrą, miłą korepetytorkę. Jakbyście znały taką, dajcie znać...

[paprif]

Napisane przez Porcelainnn

Zakochałam się dziewczyny w tym Hippie. Ślicznie pachnie, nie ma sls, jest wydajny. I pieni się dużo lepiej niż Nivea. Od jakiegoś czasu używam po myciu tylko waxa i kallosa latte na zmianę i naprawdę widać różnicę. Chyba uderzam w ton samozachwytu koko

Ja nigdzie nie mogę Hippa dostać

[Porcelainnn]

ja w Rossmanie dostałam? Sprawdzałaś u siebie?

[evangeline]

Napisane przez oleczka87

Mam nadzieję, że się wszystko poukłada i właśnie też próbuję być dobrej myśli, skoro to ma być oświadczenie tylko moje na piśmie, ja nic nie ukrywam, mogę pisać pod odpowiedzialnością karną, bo te pieniądze są mi są niezbędne wręcz. Co innego jakby mama pracowała za granicą i chciałabym ukryć dochody czy coś, mimo że mielibyśmy pieniądze. Wtedy nie walczyłabym pewnie i nie kłamała jak najęta za 400 zł.

Olka, trzymam kciuki żeby wszystko się udało!

Napisane przez madziunia80

Tigressko, remont w zasadzie się skończył, w drugiej połowie lipca, ale zostały takie kosmetyczne sprawy, jak listwy przypodłogowe w dwóch pomieszczeniach, wymiana karniszy, kupno nowych firan, doposażenie, itp. Swoją drogą, moim zdaniem 3 miesiące w godzinach popołudniowych i w weekendy, żeby samemu wyremontować ponad 60m kwadratowych, to wcale nie jest długo. Biorąc pod uwagę, że musieliśmy w zasadzie wszystko robić, tak, jakbyśmy wprowdzili sie dopiero do mieszkania w stanie surowym zamkniętym.
Musimy jeszcze ścianę w łazience wygładzić, bo jak fachowcy zrobili to odpadła, na szczęście kłaść gładzie już umiemy...yhmyy to znaczy TŻ umie, bo kładł we wszystkich pokojach i kuchni. Wiadomo, jak to przy remoncie, wydaje się, że wszystko fajnie i szybko pójdzie, tam się pomaluje, tu tylko odświezy. A jak się zabraliśmy za robotę, to masakra. Gruntem przelecieliśmy ściany, a zanim dobrze wyschło, już poodpadało wszystko. W dwóch pokojach, okazało się, że przy poprzednim remoncie inteligentni inaczej położyli gładzie na tapetę, co poskutkowało cudownym przedłużeniem prac w naszym przypadku. Baliśmy się, że nie zdążymy przed przyjazdem kuzynki. W dzień jej przylotu jeszcze robotaliśmy
Ale dumna jestem i z TŻta i z siebie, zrobiliśmy wszystko naprawdę lepiej niż niejedna ekipa, każdy kto przychodzi do nas, mając w głowie stan przed, nie może wyjść z podziwu, że własnymi "ręcyma" tak się dało.

Madziuniu, nie miałyśmy okazji jeszcze się poznać - więc bardzo mi miło

Napisane przez andziuchna

aha trzeba bylo tak od razu
na imie mam ania, mam 21lat, studiuje filologie angielska i org reklamy... poza tym daje korki wiec w "roku szkolnym" mam raczej malo czasu... zwierzakow nie mam- mialam psa ale jak sie przeprowadzilam niestety nie moge 3mac zwierzakow... no a pasje hmm muzyka (chill out i w ogole klubowa) no i sport- cos co pozwala mi rozladowac napiecie no i dzieki temu nie jestem (na ogol) okropna
mam nadzieje ze jakos sie tu "zadomowie" i z czasem Was poznam

Andziuchna, witaj serdecznie! Na pewno się zadomowisz, tu jest naprawdę super. Sama dołączyłam do dziewczyn dopiero niedawno, a czuję się tu jak u siebie


A tak w ogóle cześć wszystkim Niewiele ostatnio piszę, bo niestety coraz mniej czasu na wizażowanie, ale niedługo sobie to wszystko sensownie poukładam i powinno być ok. Buźka!

[paprif]

Napisane przez Porcelainnn

ja w Rossmanie dostałam? Sprawdzałaś u siebie?

Tak, byłam i w Rossmanie i w Naturze i nawet w aptece, może ludzie wykupili, jak skończę Radical to poszukam Hippa

[virka]

Witam nową włosomaniaczkę Anię

Emilko szampon Hipp powiadasz ? Trzeba będzie spróbować Jeśli sprawdzi się tak jak niezastąpiona oliwka Hippa, to czuję, że się polubimy

[madziunia80]

Andziuchna oczywiście witaj Przepraszam, że dopiero teraz, ale sama czuję się tutaj jak nowa, po takiej nieobecności
Evangeline witaj, mi również miło.
Baby kochane będę zaglądać w miarę możliwości, jak najczęściej, aj promissss

Napisane przez Porcelainnn

Dzień dobry

Magda - nareszcie do nas zajrzałaś. Przeglądałam ostatnio listę znajomych i gdy zobaczyłam Ciebie przypomniało mi się, że już sporo czasu temu pisałaś coś o remoncie. Fajnie, że macie już większość pracy za sobą. Na jakie kolory przemalowaliście ściany? Piszę, bo zauważyłam, że już coraz mniej osób zostaje przy klasycznej (i niestety niepraktycznej) bieli. Gratuluję TŻ Tak sobie myślę, ze każdy TŻ powinien umieć kłaść gładź i majsterkować Może to utarty schemat, ale jaki przyjemny i pomocny czasami.

Witaj Porcelanko
Bieli rzeczywiście nie uświadczysz u nas na ścianach, ona już chyba na zawsze zostanie tylko na sufitach, a może i przy następnym malowaniu niekoniecznie
Sypialnię mamy ciemną, w końcu służy do spania i innych sympatycznych rzeczy uznałam, że ciemny fiolet w połączeniu z ecru na ścianach i bardzo ciemną podłogą da nam wrażenie przytulności i ciepła i rzeczywiście tak jest, nie ma się w sypialni wrażenia zimna. Do tego doszły meble w z korpusami venge i frontami w dębie czesanym i jest bardzo przytulaśnie
Salon jest jasny, mamy 3 kolory na ścianach - ecru, biała czekolada i ognista czerwień. Do tego meble w bardzo podobnej kolorystyce, jak w sypialni, no nic nie poradzę, że lubię kontrast Jasny, kremowy OGROMNY narożnik, krzesła w podobnym obiciu i z ciemnego drewna, stół podobnie, tylko cały ciemny. Kuchnia jest w rozbielonej zółci z dodatkami gorzkiej czekolady. Łazienka jest w brązie i kremie. Generalnie kolorystyka jest ciepła i przytulna i taka, jak lubię, a musiałam swoje wywalczyć Z przedpokojem mieliśmy najwięcej zabawy, bo robiliśmy strukturę z gipsu, było śmiechu, mówię Wam. A jak zmieszałam barwniki z bejcą, żeby to pomalować, to myślałam, że się zapłaczę. Wyglądało koszmarnie. Jeszcze gorzej było, jak zaczęliśmy nakładać bejcę kolor się złocił, czułam się w przedpokoju, jak w jakiejśc piramidzie, no masakra...Ale jak wyschło, rewelacja.
Hmmm...na dysku w pracy mam kolaż zrobiony ze zdjęć już po położeniu gładzi ale przed malowaniem i po malowaniu. Kuchnia jeszcze bez mebli i bez kratki wentylacyjnej. Uwaga pod sufitem to nie karmnik tylko obudowa rury gazowej z rewizją, żeby gazmeni mogli sprawdzić szczelność instalacji, ta dziura jest zatkana kratką

edit: mogę Wam jeszcze pokazać demolkę mieszkania

[tigresska]

Napisane przez madziunia80

...może Nie, no postaram się, ale wiecie...różnie bywa

nie wymigiwać mi sie tu!

Napisane przez Jolie2601

a moje wprost przeciwnie- 1cm w 2 tyg a nic z nimi nie robię

jak ja bym tak chciała!

Napisane przez andziuchna

aha trzeba bylo tak od razu
na imie mam ania, mam 21lat, studiuje filologie angielska i org reklamy... poza tym daje korki wiec w "roku szkolnym" mam raczej malo czasu... zwierzakow nie mam- mialam psa ale jak sie przeprowadzilam niestety nie moge 3mac zwierzakow... no a pasje hmm muzyka (chill out i w ogole klubowa) no i sport- cos co pozwala mi rozladowac napiecie no i dzieki temu nie jestem (na ogol) okropna
mam nadzieje ze jakos sie tu "zadomowie" i z czasem Was poznam

no to oprocz manii włosowej mamy wspólna manię sportową

[blonndee]

witam sie
znow mi sie nic nie zacytowalo
Madzia... no prosze, dawno pani tu nie bylo!!
witam nowa kolezanke, Anie a skad jestes?
Olus, wszystko sie ulozy, ah ta biurokracja... nie martw sie

ekhem... NOELL!!!! widze cie, nie ukrywaj sie tylko sie odezwij w koncu

dobra, ja tak na chwile wpadlam i zmykam robic zadanka z chemii, bo mnie postraszyli, ze na zajeciach praktykuje sie lapanke do tablicy rodem z gimnazjum no i nie chce wysadzic uczelni w powietrze na pierwszych laborkach

[andziuchna]

dzieki dziewczyny za mile powitanie
a jestem z bialegostoku- miasta kononowicza

[paprif]

Napisane przez andziuchna

dzieki dziewczyny za mile powitanie
a jestem z bialegostoku- miasta kononowicza

witam i ja

[virka]

Magda, to jak nam pokazałaś mieszkanko w trakcie remontu i w czasie demolki , to proszę koniecznie pochwalić się jeszcze efektami końcowymi
Jak czytam Twój opis kolorków, to mam straszną ochotę zobaczyć ten efekt końcowy Też mam fioletową sypialnię (tylko ciemny fiolet z lila )

[madziunia80]

Napisane przez virka

Magda, to jak nam pokazałaś mieszkanko w trakcie remontu i w czasie demolki , to proszę koniecznie pochwalić się jeszcze efektami końcowymi
Jak czytam Twój opis kolorków, to mam straszną ochotę zobaczyć ten efekt końcowy Też mam fioletową sypialnię (tylko ciemny fiolet z lila )

Marzenko, postaram się, niestety w pracy nie mam więcej zdjeć, a już zupełnie żadnego poremontowego niestety.

['Estelle']

Wpadam do Was na chwilę, jakoś tak dziś czas szybko mi ucieka, nawet nie wiem kiedy i na czym minęlo mi prawie 6 godzin w pracy

Napisane przez Heroldin

A tak 'a propos "naszej" faworytki . Nie uzurpuję sobie prawa do oceniania innych
i w żadnej mierze nie jestem znawcą ludzkich charakterów, ale pozwolę sobie na małą dygresję w tej sprawie : od pierwszego mojego zetknięcia się z wypowiedziami K, brzmi mi w nich constans jakaś fałszywa nuta. I to pod każdym względem. Z natury nie jestem do ludzi sceptycznie nastawiona, ale w tym przypadku nic mi nie pasuje; ot takie bredzenie fantasty. Nawet próby tzw. odszczekiwania się są jakieś takie jałowe, nieudolne. Julcia Virki ma lepsze riposty. Bohaterka mojego postu - moim zdaniem, to osoba bardzo, podkreślam : bardzo młoda, niedowartościowana i próbująca na siłę i jakimi bądz to metodami zaistnieć. Mnie nawet i zdjęcia nie przekonują, Wszystko pachnie mi nieprawdą.
Czemu to piszę ?! Domyślam się jak irytujące może być spotkanie z takim osobnikiem, nawet i takie wirtualne. Ale czy nie patrzy się z pobłażaniem na poczynania dziecka ?!
Ignorować - nie mam tu na myśli ewidentnych wykroczeń i łamania regulaminu.
To inna para kaloszy. W/g mnie ignorowanie, to najgorsze co taką jednostkę żądną rozgłosu {w jaki by sposób określenie : rozgłos interpretować} może spotkać. Każde słowo to tzw. woda na młyn, a jej odpowiedz - forma zaistnienia.
Ojejku, ależ przynudzam !!! Idę się zimnej wody napić i informacji o olejach szukać.

Zgadzam się i jestem za alienacją takich jednostek [o czym zresztą nawet wspomina regulamin ], któż przyłączy się do akcji ???

Napisane przez oleczka87

Żyję . I obyło się bez żadnych niespodzianek . Do akademika weszłam z tymi tobołami o dziwo nie zauważona (do dzisiaj mam okropne zakwasy na rękach) i muszę Wam powiedzieć, że pokój mamy śliczny. Wyremontowany, nowe meble, nowe łóżka, nowa lodówka, rolety. No piękny, ale trochę jednak z sentymentem wspominam tamten stary pokój na 7 piętrze, ten z dziurą w podłodze, z naszymi rysunkami na ścianie (nad stołem do jedzenia miałyśmy namalowaną delmę ), z odpadającym tynkiem i większymi szafami na ciuchy ! Teraz nie mam miejsca na buty praktycznie

No to teraz czas na parapetówkę włosomaniaczek

Napisane przez oleczka87

Tylko niemiła sytuacja mnie spotkała.
[...]

Trzymamy kciuki, nic się nie bój, poświadczasz przecież prawdę, więc absolutnie nic Ci z tego tytułu nie zrobią. Myślę, że sprawa znajdzie pozytywne zakończenie

Madziu, welcome back

Aniu, witaj na wątku, fajnie, że zdecydowałaś się przyłączyć do nas pozostając poza kręgiem, khem... "obserwatorów"