Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXIII)

[Chatte96]

BC jesiennie mnie koi
(jestem na L4 - trzy lata nie brałam chorobowego - zboczenie takie).

[agnyska81]

Napisane przez Sabbath

Agnysko, może to ciśnienie? Mnie też dziś tak łeb boli, że aż mi oczy w tył głowy uciekają...

Niestety, na pewno zatoki. Smarkam dalej niż widzę, do tego na zielono EdM mnie nie drażni. Wczoraj Amber L'occitane, a dzis Ambra Zarowa przyprawiały mnie o mdłości

Wszystkim chorym życzę zdrowia I ulgi bolącym głowom

[Kattarina]

Napisane przez maja79

Oj, chcę powąchać
W HeWood już czuję b.ładniutkie i co ważne świeże (nie pudrowe!) fiołki. Co najśmieszniejsze HeWood chyba ładniej rozwija się na mnie niż na moim TŻ, na którym pachnie tak bardzo inaczej, że nie mogłam rozpoznać co to, mimo że dzień wcześniej testowałam na sobie. Na mnie HeWood są przestrzenne, lekkie, fiołkowo-drzewne, a na nim robią się ciężkie i zawiesiste .
Podsumowując moją dygresję - chciałabym bardzo powąchać damskie fiołeczki .

Dziś pachnę fiołkowo-wiśniowo, czyli Lolka EDP.

Maju, swietnie, ze na Tobie HeWood tak pieknie sie rozwija. Musze przyznac, ze mnie rowniez bardzo spodobaly sie te fiolku- zywe, aromatyczne , jednak wszechobecny "ogór" zepsul mi kompozycje Ciekawa jestem czy She takze przypadna Ci do nosa i skory.

Napisane przez irkax

Pachnę Flowerbomb i jeszcze nigdy wcześniej się tak nie rozwinął! zawsze pachniał pięknie, ale dzisiaj do "normalnych" nut dołączyło jeszcze coś zabójczo pięknego, o kurka
Używam flowerbomb od prawie roku i pierwszy raz to wyczułam, jak to możliwe?

Napisane przez irkax

a myślisz, że to się da zdefiniować? to nie takie proste
To jest taka nuta, która nie pozwala o sobie zapomnieć, a do tego nie pozwala mi się skupić na robocie, bo cały czas zastanawiam się co to jest.
Co w składzie rozwinęło się inaczej niż zwykle.. nie jest to kwiatowa nuta, nie jest to też nic słodkiego. Zaczynam się zastanawiać czy to nie herbata, której nigdy nie czułam we flowerbomb, ale to coś jest dużo bardziej intrygującego niż herbata..

Irko- wiesz, ze mam podobnie z Flowerbomb EdT i teraz z Extremalna? Nigdy nie wyczulam tego w wersji EdP, ktora stawala sie tak cukierkowa, (moja skora lubi doslodzic niektore perfumy)- ze az gorzkawa, tzn. wachajac ja czulam gorycz na podniebieniu i nie trafilam wyczuc poszczegolnych nut.
W EdT i Extreme pojawia sie ton, ktory wprowadza mnie w oslupienie z zachwytu- a wyczuwam go najlepiej....w ustach i na granicy nosa/gardla .
Nie wiem czy akurat u Ciebie to ten sam akord, ale dla mnie to jakas niesamowita delikatna, gladka szorstkosc, (wiem, oksymoron)- jak gesty nektar lub miod kwiatowy
Po ostatnich testach SheWood, (gdzie wyczuwam cos w tym samym klimacie, ale znacznie delikatniejszego i transparentnego) wykoncypowalam sobie, ze to (chyba) wlasnie jasmin, w jego najsubtelniejszej postaci- w przypadku Flowerbombki, w towarzystwie herbaty, podsypany odrobina kakao i przepasany wstazka karmelu.
To nie jest "puderek" ani owocowa kwaskowatosc, ani typowa kwiatowa slodycz- ale rozkoszna, odrobine pikantna, jednak wciaz miekka- jak sweterek z najdelikatniejszego kaszmiru, przyjemnie drapiacy skore- aromatyczna wstega.

Napisane przez taiwa

Lalique Le Parfum znowu, ale dziś kompletnie bez przekonania
Podły mam humor i nawet pachniec niczym mi się nie chce Kolejna wizyta u dentysty i już mam poprostu swoich zębów totalnie dość. Z resztą nie tylko zębów, bo u mnie są problemy globalne, dziąsła nie pozstają w tyle. I nawet mi się myśleć nie chce, ile już cierpienia mnie to kosztowało i to jeszcze nie koniec Dzis sie przekonam co oznaczają jakieś przerazające terminy, o których dentystka wspominała ostatnio A już nawet nie chce mi się mówić ile ta teoretycznie publiczna, darmowa służba zdrowia kosztuje

Iwo- wspolczuje- znam to niestety z autopsji- mam genetycznie slabe, (choc ladne) zeby i pomimo, ze od zawsze dbam o nie wzorcowo, czas spedzony w zyciu, na fotelu dentystycznym moglabym liczyc w tygodniach. Na szczescie warto o nie walczyc
Trzymaj sie

Napisane przez mariolasl

Katt, choróbsko mnie wzięło, wiec nie czuję zbyt wiele, ale Twój opis SheWood jest tak piękny, że musze się siłą powstrzymywać, aby nie pognać do perfumerii dzisiaj . Za to w przyszłym (urlopowym ) tygodniu wybiorę się je powąchać (pryz okazji zakupię HP Elixir ).

Mariolu, koniecznie przetestuj i podziel sie wrazeniami.
Musze Ci powiedziec, ze wczoraj, wraz z mał(ym)żonkiem, stwierdzilismy, ze SheWood maja w sobie cos z L'Artisowanego klimatu- kiedy sie w nie wsluchac, dzwiecza tak harmonijne, ze nawet najsubtelniejsze nuty sa wazne, w tej zapachowej rapsodii.

BWT Kocie, zdecydowanie powinnaś potrenować przyjmowanie komplementów i i innych dowodów uznania

Z Twoja pomoca nauka idzie mi coraz lepiej

Napisane przez rachela

Katt Chyba niestety wraca coś, czego bardzo bym nie chciała...


Ekg, kłucie po żyłach, dwugodzinne latanie po cholernej przychodni - o suchym pysku. Towarzyszyła mi Dolce Vita. Mam nadzieję, że nie przesadziłam z ilością rano (nadal nic nie czuję). (Co ma dobre strony, właśnie puszkę tuńczyka w oleju zagryzłam lodami śmietankowymi ).

Mala Czarna- nie daj sie
A polaczenie smakow sprawilo, ze prawie "pochorowalam sie" na klawiature

Napisane przez MoniaK

Dziś jestem ekstremalnie słodka
Rano była ekstremalna Bombka a teraz cieszę się nowo nabyłą Lolitą Midnight

Ja tez
Pachnialam Bombka Extremalna (i zebralam taka mase komplementow, ze jestem w szoku, bo myslalam, ze jej na mnie nie czuc) , a teraz wypachnie sie Elixirem Pure P.

-----------------------------
Na wszystkie bolace glowy

[Zuziunia]

Gucci edp

[MoniaK]

Napisane przez Kattarina

Irko- wiesz, ze mam podobnie z Flowerbomb EdT i teraz z Extremalna? Nigdy nie wyczulam tego w wersji EdP, ktora stawala sie tak cukierkowa, (moja skora lubi doslodzic niektore perfumy)- ze az gorzkawa, tzn. wachajac ja czulam gorycz na podniebieniu i nie trafilam wyczuc poszczegolnych nut.
W EdT i Extreme pojawia sie ton, ktory wprowadza mnie w oslupienie z zachwytu- a wyczuwam go najlepiej....w ustach i na granicy nosa/gardla .

Ja tez
Pachnialam Bombka Extremalna (i zebralam taka mase komplementow, ze jestem w szoku, bo myslalam, ze jej na mnie nie czuc) , a teraz wypachnie sie Elixirem Pure P.

Katt, ja również wielbię Bomkę Ekstremalną i edt (na którą dopiero poluję); z kolei edp jest właśnie za bardzo cukierkowa, za bardzo "po środku" pomiędzy pozostałymi Bombkami (czy ktoś mnie rozumie ).
Irko, ja również mam podobne odczucia jak Ty i stawiam że jest to herbata. Ekstremalna rozwija się fantastycznie i mimo wszystko jest na mnie mniej słodka niż edp, nie jest przesłodzona, ma jakąś nutkę która przełamuje tą słodycz (herbatę właśnie) Którą masz wersję?

[Yola]

Youth Dew na jesienny wieczór ..
.. a podobno były dawniej sprzedawane jako olejek do kąpieli. Zaraz sobie to sprawdzę w wannie

[Kattarina]

Napisane przez MoniaK

Katt, ja również wielbię Bomkę Ekstremalną i edt (na którą dopiero poluję); z kolei edp jest właśnie za bardzo cukierkowa, za bardzo "po środku" pomiędzy pozostałymi Bombkami (czy ktoś mnie rozumie ).
Irko, ja również mam podobne odczucia jak Ty i stawiam że jest to herbata. Ekstremalna rozwija się fantastycznie i mimo wszystko jest na mnie mniej słodka niż edp, nie jest przesłodzona, ma jakąś nutkę która przełamuje tą słodycz (herbatę właśnie) Którą masz wersję?

Moniu- ja rozumiem i sie zgadzam.
To dziwne, ale wersja Extreme pomimo, ze jest slodsza od EdP, inaczej uklada sie na mojej skorze i nigdy nie jest "przedobrzona".
A EdT, to moj zdecydowany faworyt- najbardziej herbaciany i cytrusowo musujacy.

[rachela]

Watch. W takich ilościach, że nawet ja go czuję.
I rodzice w drugim pokoju. I sąsiedzi z naprzeciwka. I całe Śródmieście, i z pół Mokotowa.

[Kattarina]

Napisane przez rachela

Watch. W takich ilościach, że nawet ja go czuję.
I rodzice w drugim pokoju. I sąsiedzi z naprzeciwka. I całe Śródmieście, i z pół Mokotowa.

Tzn. ze zmierzasz ku dobremu

[MoniaK]

Napisane przez Kattarina

Moniu- ja rozumiem i sie zgadzam.
To dziwne, ale wersja Extreme pomimo, ze jest slodsza od EdP, inaczej uklada sie na mojej skorze i nigdy nie jest "przedobrzona".
A EdT, to moj zdecydowany faworyt- najbardziej herbaciany i cytrusowo musujacy.

oj tak, edt jest śliczny ehh, chyba zajrzę na allegro

[rachela]

Napisane przez Kattarina

Tzn. ze zmierzasz ku dobremu

Perfumowo jak najbardziej

Smakowo gorzej [Katt, nie czytaj!] (lody w polewie czekoladowej + puszka czerwonej fasolki), muzycznie - katastrofa. Chociaż z drugiej strony, najnowszej piosence Britney naprawdę nic nie można zarzucić. A teledysk jest orgazmiczny

Hm. Chyba czeka mnie wieczór z Hellsing'iem.

[karolina1985]

HC edp dzień kolejny...I jutro chyba teżStęskniłam się za nimi przez wiosnę i lato

[irkax]

Napisane przez Kattarina

Irko- wiesz, ze mam podobnie z Flowerbomb EdT i teraz z Extremalna? Nigdy nie wyczulam tego w wersji EdP, ktora stawala sie tak cukierkowa, (moja skora lubi doslodzic niektore perfumy)- ze az gorzkawa, tzn. wachajac ja czulam gorycz na podniebieniu i nie trafilam wyczuc poszczegolnych nut.
W EdT i Extreme pojawia sie ton, ktory wprowadza mnie w oslupienie z zachwytu- a wyczuwam go najlepiej....w ustach i na granicy nosa/gardla .
Nie wiem czy akurat u Ciebie to ten sam akord, ale dla mnie to jakas niesamowita delikatna, gladka szorstkosc, (wiem, oksymoron)- jak gesty nektar lub miod kwiatowy
Po ostatnich testach SheWood, (gdzie wyczuwam cos w tym samym klimacie, ale znacznie delikatniejszego i transparentnego) wykoncypowalam sobie, ze to (chyba) wlasnie jasmin, w jego najsubtelniejszej postaci- w przypadku Flowerbombki, w towarzystwie herbaty, podsypany odrobina kakao i przepasany wstazka karmelu.
To nie jest "puderek" ani owocowa kwaskowatosc, ani typowa kwiatowa slodycz- ale rozkoszna, odrobine pikantna, jednak wciaz miekka- jak sweterek z najdelikatniejszego kaszmiru, przyjemnie drapiacy skore- aromatyczna wstega.

Katt przepięknie opisałaś to, czego ja nie potrafiłam nazwać.
A najbardziej zgadzam się z tym pogrubionym

Napisane przez MoniaK

Katt, ja również wielbię Bomkę Ekstremalną i edt (na którą dopiero poluję); z kolei edp jest właśnie za bardzo cukierkowa, za bardzo "po środku" pomiędzy pozostałymi Bombkami (czy ktoś mnie rozumie ).
Irko, ja również mam podobne odczucia jak Ty i stawiam że jest to herbata. Ekstremalna rozwija się fantastycznie i mimo wszystko jest na mnie mniej słodka niż edp, nie jest przesłodzona, ma jakąś nutkę która przełamuje tą słodycz (herbatę właśnie) Którą masz wersję?

Napisane przez Kattarina

Moniu- ja rozumiem i sie zgadzam.
To dziwne, ale wersja Extreme pomimo, ze jest slodsza od EdP, inaczej uklada sie na mojej skorze i nigdy nie jest "przedobrzona".
A EdT, to moj zdecydowany faworyt- najbardziej herbaciany i cytrusowo musujacy.

Dziewczyny ja mam wersję EDP i tak sobie myślę, że na mnie lepiej się sprawdza ta wersja, bo moja skóra wytrawia zapachy, pozbawia je części słodyczy.
Dlatego wersja EDT jest na mojej skórze "za słaba".
A wersja Extreme jest niemal identyczna jak EDP

Już się nie mogę doczekać jutra, bardzom ciekawa czy jutro też wyczuję tę nutę
Choć może lepiej nie, bo znowu nie będę mogła się skupić

Napisane przez rachela

Watch. W takich ilościach, że nawet ja go czuję.
I rodzice w drugim pokoju. I sąsiedzi z naprzeciwka. I całe Śródmieście, i z pół Mokotowa.

Rachelo właśnie mówili o Tobie w Wiadomościach

[iwona-jk]

Iris Noir YR dziś

[Kattarina]

Napisane przez MoniaK

oj tak, edt jest śliczny ehh, chyba zajrzę na allegro

Napisane przez rachela

Perfumowo jak najbardziej

A to juz cos

Smakowo gorzej [Katt, nie czytaj!] (lody w polewie czekoladowej + puszka czerwonej fasolki),

No nie, tym razem dalam rade, a to dlatego, ze uwielbiam fasole, (w kazdym kolorze), a i lodzikami w czekoladzie nie pogardzam

muzycznie - katastrofa. Chociaż z drugiej strony, najnowszej piosence Britney naprawdę nic nie można zarzucić. A teledysk jest orgazmiczny

Nie znam i musze to nadrobic

Hm. Chyba czeka mnie wieczór z Hellsing'iem.

O tak! Hellsing rulez

Napisane przez irkax

Katt przepięknie opisałaś to, czego ja nie potrafiłam nazwać.

Napisane przez irkax

A najbardziej zgadzam się z tym pogrubionym

Milo mi

Dziewczyny ja mam wersję EDP i tak sobie myślę, że na mnie lepiej się sprawdza ta wersja, bo moja skóra wytrawia zapachy, pozbawia je części słodyczy.
Dlatego wersja EDT jest na mojej skórze "za słaba".
A wersja Extreme jest niemal identyczna jak EDP

W takim razie wszystko jasne- rzeczywiscie EdT mozna uznac za "wytrawna" odmiane Flowerbomb.

[agaa13]

na noc globalnie Russian Caravan Tea/

[bluegirl]

Na sen Brit Red Burberry

[Santorio]

Kenzo Power - i podoba się okrutnik jeden, ewidentnie inspirowany Dior Homme (panie Polge, jak już Pan zrzyna z poprzedników, to przynajmniej z godnych uwagi ) ,jednak bardziej kwiatowy i drzewny, mniej paczulowy i słodki - u mnie to kolejny must have i pierwszy w miarę akceptowalny zapach męski od Kenzo (robię postępy ).

[Nola_]

Napisane przez gryx82

Ja chyba też w pewnym sensie taki jakiś niemodny jestem

I ja chyba też. Ale wcale mi z tym nie jest źle


Odebrałam z poczty dawkę próbek, więc testuję Na pierwszy ogień poszła Theorema Esprit d'Ete, bo już długo byłam jej ciekawa - było dobrze, dopóki nie wylazł angelowy miód. W nutach miodu nie ma, ale dałabym sobie rękę uciąć, że czuję identyczną miodową nutę, jak w Angel... Mam coś z nosem, czy ona faktycznie tam jest? Tak czy inaczej, nie jestem w stanie wytrzymać tego zapachu, więc szorowanie nadgarstka było długie i namiętne
Drugim wyborem, jak się okazało bardzo udanym, była Etra.
Niebezpiecznie zaczyna mi się coraz bardziej podobać

[Córka D'artagnana]

Do snu to będzie chyba Smok w ekstrakcie, mam nadzieje,że nie zwiędnie w kontakcie z globalną dziewiętnastką

[Aragonte]

Hypnotic Poison Elixir. I jutro też pewnie będzie HP E. A może i pojutrze, kto wie.

[gwaihally]

Pierwszy raz Rock Crystal Olivier Durbano..... I.... extra jest, klawy

[Porcelainnn]

Przypominam sobie ukochane momenty z 'Deathproof':
http://www.youtube.com/watch?v=G4a-P...eature=related Pachnę Habanitą i gdybym miała takiego Kurta Russela pod ręką to chyba zaczęłabym tańczyć jak Butterfly (świetny ten utwór!)

[taiwa]

Napisane przez Kattarina

Iwo- wspolczuje- znam to niestety z autopsji- mam genetycznie slabe, (choc ladne) zeby i pomimo, ze od zawsze dbam o nie wzorcowo, czas spedzony w zyciu, na fotelu dentystycznym moglabym liczyc w tygodniach. Na szczescie warto o nie walczyc
Trzymaj sie

Dokładnie tak jak piszesz jest u mnie, widac poddobnie niewdzięcznymi zębami nas natura obdarzyła Na wygląd swoich narzekać absolutnie nie moge, są równiutkie, biale, dośc duże, ale kłopotów z nimi i z dziąslami mam strasznie dużo.

Wszystkim pocieszającym mnie dziekuje bardzo- jesteście kochani Dzis nie było tak strasznie źle, jak się spodziewałam tzn. nie przekonałam się jak wyglądają "długie, agresywne pilniki" oraz co to jest 'technika wypełniania na gorąco"

Samopoczucie mi się poprawiło, więc chyba zaraz sobie zrobie domowe spa, a potem na wieczór jakiś zapach z próbki zapodam, Lolita EDP taaaaaaak za mną chodzi, że coś strasznego Na wszelkie slodziaki zresztą mnie wzieło

[your Angel]

Napisane przez Porcelainnn

Przypominam sobie ukochane momenty z 'Deathproof':
http://www.youtube.com/watch?v=G4a-P...eature=related Pachnę Habanitą i gdybym miała takiego Kurta Russela pod ręką to chyba zaczęłabym tańczyć jak Butterfly (świetny ten utwór!)

Uwielbiam ten film, tą scenę oraz ten kawałek ('Down in the Mexico')! Nawet go dzisiaj słuchałam na empeczwórce (razem z całą resztą soundtracków w filmów Tarantino)

Porcelanko, podobieństwo naszych gustów muzyczno-filmowych oraz jakieś tajemnicze astralne wibracje, które sprawiają, że w tym samym czasie mamy fazę na te same kawałki mnie momentami przeraża ...

Poza tym uważam, że powinnam wyjść za Quentina.

Zmarzłam dziś na pewnym środku lokomocji Brrr... za cholerę się nie mogę rozgrzać. Hmmm... może poćwiczę lap dance ze sceny zalinkowanej przez Porcelankę... Hihi

Pachnę wiosenną randką - Amor Amor Elixir Passion. Dzięki kochanej Moni mam zapasik tego boskiego płynu i mogę przestać panicznie oszczędzać

[czarnazuzia1]

Napisane przez Córka D'artagnana

Do snu to będzie chyba Smok w ekstrakcie, mam nadzieje,że nie zwiędnie w kontakcie z globalną dziewiętnastką

:nie ma emotki niedowierza: nie mylic z niedowidzi.
Czekamy na raport
w sprawie gadziny

Zapomnialam napisac ,ze oczywiscie Smok ekstrakt

[tulipanka]

Tak się spieszyłam, żeby wyjść z domu, że aż zapomniałam pachnieć... a teraz już mi się nie chce, bo mnie kolejny raz w tym miesiącu zaczyna męczyć przeziębienie

[Kota]

Napisane przez your Angel

Poza tym uważam, że powinnam wyjść za Quentina.

Nie wychodź. Według słów mojej siostry- on ma za dużo czaszki z przodu.

[your Angel]

Napisane przez Kota

Nie wychodź. Według słów mojej siostry- on ma za dużo czaszki z przodu.

Jak najbardziej słuszne spostrzeżenie! Ale facet ma bardzo dużo mózgu - gdzieś go musi mieścić!

[taka taka]

Napisane przez Santorio

Ależ proszę bardzo - KWC

dzięki, jakoś umknęła mi ta recenzja
piszesz świetne recenzje, sugestywne, ta akurat raczej mnie zniechęciła, niż zachęciła do poznania MKK (chyba to zasługa porównania do spoconej krawcowe w Kingdom)

Napisane przez Córka D'artagnana

.... oczywiście,że nie, kochałam piątkę, miłościa wzajemną ale w chwili kiedy na rok straciłam węch a potem cudem go odzyskałam,już jej tak nie odbierałam jak na poczatku.Coś mi się musiało poprzestawiać w główce. Niestety wersja edp. na mojej skórze po godzinie zajeżdża petami i niemytą popielniczką na szczęście takiego wrażenia nie ma przy ekstrakcie, ale w ogóle to już nie ta bajka, to se ne vrati

pety i niemyta popielniczka w Piątce

Napisane przez dzika truskawa

Pachnę Etro Patchouly

Truskawko, pięknie pachniesz, a jak Twoje wrażenia?

Napisane przez Yola

Youth Dew na jesienny wieczór ..

Yolu, Ty też pięknie pachniesz .... chyba odszukam próbkę


moje IE przetrwało dłuuuugi dzień i dalej mocno pachnie