Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008! - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-04, 12:21   #931
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

my też chyba narazie wstrzymamy się z chrzcinami, bo kościół w którym będziemy chrzcić jak narazie jest w stanie surowym i strasznie tam zimno. No ale chrzciny to nie slub, i nie trzeba ich długo planowac, więc jak coś, to raz dwa i zorganizujemy coś wcześniej.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 12:57   #932
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez JagnaK Pokaż wiadomość
Kupilam tez dzisiaj mleko do dokarmiania, bo czasami to by wisiala na cycu non stop, i juz sama nie wiem czy sie najada czy nie bo jak juz zaczyna wymyslac pod koniec karmienia tzn puszcza cyca i sie sama zlosci ze go puscila i szuka go jakby z tydzien nie jadla zlapie go i znowu puszcza i tak w kolko, a potem budzi sie po godzinie to juz nie wiem czego jej brakuje bo mleko jest i tryska bokiem jak Amelcia je. Dlatego chcialabym sprawdzic czy po butli bedzie spokojniejsza.
u mnie jest czesto to samo z tym ze od pierwszych łykow. widac ze głodna ale brzuszek ja meczy, prezy sie wygina. i wtedy to tylko butla moge ja nakarmic. bo cyckiem to i ona sie wkurza i ja. a mleko to wtedy samo mi kapie, wiec jestem pewna ze jest.

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość
Na poczatku Cerazzetee tez miałam plamienie a potem rok błogiego spokoju należy sie nam mam juz serdecznie dosc wkładek i podpasek
no ja mam taka nadzieje ze to tylko takie plamienie na poczatek a potem bedzie juz spokój. ja juz sie odzwyczaiłam od miesiaczek bo przed ciaza brałam rok tabl non stop bez przerw i potem tylko dwie miesiaczki i ciaza i miałiam nadzieje ze jeszcze na jakis czas pozegnam sie z podpaskami

Anuhaaa na razie trudno stwierdzic jak sie czuje po tabletkach bo to dopiero 5 dni od kiedy zaczelam je łykac.

Cytat:
Napisane przez Dorotka@ Pokaż wiadomość
Nabuko-ja mam ręczny laktator Tommy Tippee i jestem bardzo zadowolona,kupiłam go na Allegro za 119zł.

dziewczyny, czy ktoras z Was będzie zakładać sobie spiralę? czy wszystkie zamierzacie zabezpieczać się tabletkami?
Ja mysle nad Mirena bo na dłuzsza mete wydaje mi sie lepszym rozwiazaniem niz te tabletki. I chyba nawet taniej wyjdzie.
Gin mi mówił ze firma produkujaca Mirene wprowadza system sprzedazy ratalnej, podobno juz sa info na ten temat na ich stronie. Ale jeszcze nie sprawdzałam.

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Jaroszaniu, czy mogłabym prosić Cię o tę książkę? mój adres: iust@wp.pl

i pytanie do mam po cc - czy robiły wam się krwiaki koło rany? mi wczoraj wyskoczył jeden spory i zastanawiam się czy to normalne.
aha, po jakim czasie rozpuszczają się szwy?

dzięki za info o laktatorach. już kiedyś anisia pisała o medeli. bo ręcznie chyba nie dam rady...

Dorotka, ile czasu zajmuje ci ściąganie mleka ręcznym laktatorem?
Po cc zadnych krwiakow nie mialam. A szwy zaczeły znikac tak po 10 dniach. Tak jakby sie wykruszły. Zostały mi tylko te końcówki nierozpuszczalne i potem jak juz sie ledwo trzymały to je tak meczyłam az odpadły (to bylo po 3 tyg)

Ja mam reczny Avent Isis. ściaganie zajmuje zwykle ok 30-40 min i to niezaleznie czy sciagne 80 czy 200 ml z obu piersi. Jak sie chce utrzymac laktacje to trzeba odciagac po 15 min z kazdej piersi, nawet jak juz nic nie leci to trzeba dalej "miechowac" zeby stymulowac piersi. tak mnie uczyli w poradni laktacyjnej.
Ja sciagam mleko w systemie 77 55 33 i musze przyznac ze tak jest wygodnie i daje to bardzo dobre efekty.

Osobiscie z uwagi na twoja sytuacje radzila bym ci kupic elektryczny laktator. Bo tego recznego to po pewnym czasie sie ma dosc. Co innego jak ktos sciaga od czasu do czasu a co innego jak codziennie 4-6 razy. Kazde sciaganie ok pol godz (zwylke troche dłuzej) do tego dochodzi sterylizacja (u mnie poczatkowo z uwagi na delikatny przewo pokarmowy wczesniakow za kazdym razem) a potem jeszcze siedzisz z butla nad dzieckiem 8 razy dziennie po kilkanascie minut. Łatwo policzyc ile godzin to wychodzi.

Od kilku dni intensywnie mysle nad zakupem elektrycznego laktatora medeli - Swing. Jak bylismy w poradni laktacyjnej to pani dała mi do wyprobowania. Bardzo mi sie spodobał. I on jest tak zrobiony ze wystarcza 12 min kazda piers odciagac. I trzyma sie jedna reka bez zadnego wysiłku. To ma taka zalete ze jedna reke masz cały czas wolna wiec mozesz np czytac gazete lub ksiazke i sobie spokojnie druga reka strony przewracac co w przypadku recznego laktatora jest znacznie utrudnione, a po kilku takich probach dla mnie okazało sie zupełnie bez sensu.

I teraz tak mysle zeby swoj laktator razem z mikrofalowym sterylizatorem powietrznym sprzedac na allegro i kupic tego Swinga, bo raczej sie nie zapowiada zebym mogła na razie zrezygnowac z odciagania pokarmu.


Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
nie wiem czy pytalam, a;e kiedy chrzcicie dzieci? ja chcialabym juz w drugiej polowie pazdziernika. czekamy tylko na zaswiadczenie od chrzestnego i idziemy zaklepywac termin.

a laktator mam z Aventu i bardzo sobie chwale.
Ja myslałam ze zrobimy chrzest w swięta ale TZ chce szybciej.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 13:40   #933
olunek
Zadomowienie
 
Avatar olunek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 169
GG do olunek
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość
u mnie jest czesto to samo z tym ze od pierwszych łykow. widac ze głodna ale brzuszek ja meczy, prezy sie wygina. i wtedy to tylko butla moge ja nakarmic. bo cyckiem to i ona sie wkurza i ja. a mleko to wtedy samo mi kapie, wiec jestem pewna ze jest.

przepraszam ze sie znow wyrace ale moj misiek mial to samo, moga to byc objawy kolki choc moze to byc tylko pojawienie sie pecherzykow powietrza w przew. pokarmowym. ja dawalam misiowi na 15 minut( choc nieraz tuz przed) karmieniem wody koperkowej, oprocz dzialania oslonowo i lagodzaco na przewod to ma delikatne dzialanie uspokajajace. tak wyglada :http://allegro.pl/item451732654_chic...wyprzedaz.html pomagalo i wtedy spokojnie wypijal i sie najadal. mozesz wyprobowac tez espumisan lub esputicon bo pomaga zmiejszyc pecherzyki powietrza w przewodzie pokarmowym a to one sa przyczyna bolu i wtedy wlasnie dzieciatko tak reaguje- placzem, prezeniem i wyginaniem . chce ssac ale po pierwszych lykach puszcza piers i tak w kolko. niestety wiem troche o tych lekach bo misiek mial ostre kolki od 3 tygodnia zycia do 5 miesiaca i chyba wszystko wyprobowalismy. ale nie poddawalam sie i...karmilam do 13 miesiaca zycia.
a nieraz wytarczyla zmiana pozycji np z lezacej na siedzaca. pozdrawiam


heh to jest ta woda koperkowa tamtego nie kasuje bo...smiesznie jest
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 5ba38e9242335cc9cc5a2279055fc0a3500x500.jpg (32,0 KB, 2 załadowań)
__________________
cierpliwość to geniusz ...


DOKĄDKOLWIEK PÓJDE, PONIOSĘ ZE SOBĄ TWÓJ PIERWSZY KRZYK....
paula darcy

dukan
68......67.....65..... .63....61.....58.....57:l ove:.....55

Edytowane przez olunek
Czas edycji: 2008-10-04 o 17:35 Powód: bo samochodzik nie jest zly...ale tu woda jest potrzebna :)
olunek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 14:04   #934
anah
Zakorzenienie
 
Avatar anah
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
i pytanie do mam po cc - czy robiły wam się krwiaki koło rany? mi wczoraj wyskoczył jeden spory i zastanawiam się czy to normalne.
aha, po jakim czasie rozpuszczają się szwy?
Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość
Po cc zadnych krwiakow nie mialam. A szwy zaczeły znikac tak po 10 dniach. Tak jakby sie wykruszły. Zostały mi tylko te końcówki nierozpuszczalne i potem jak juz sie ledwo trzymały to je tak meczyłam az odpadły (to bylo po 3 tyg)
Nie mam żadnych krwiaków. Blizna jest dużo ładniejsza niz po pierwszym cięciu i może nie będe miała bliznowca, którego sie dorobiłam za pierwszym razem. Może fatalnie mnie wtedy zszyli albo mam takie predyspozycje.
Ostatni strupek wykruszył mi sie kilka dni temu (cc miałam 17.09). teraz została tylko czerwona krecha.

Amaretta, mi te końcówki odcinali przed wyjściem w szpitalu.

Okolice rany mam niesamowicie nadwrażliwe. Wszystkie części garderoby musze tak odwijać, żeby nie dotykały rany. No i nie mam czucia nad blizną
anah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 14:34   #935
mandarynka719
Raczkowanie
 
Avatar mandarynka719
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 360
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

mam pytanko do mam bardziej juz doswiadczonych w karmieniu piersią: po jakim czasie sutki przyzwyczajają się do ssania i przestają boleć o ile to wogóle mija, bo stwierdzam ze te 16 godz. porodu to nic w porównaniu z tym co przeżywam przy każdym karmieniu
__________________

mandarynka719 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 15:17   #936
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

amaretta co to ten system 77 55 33

Manadrynka no trzeba uzbroić sie w cierpliwośc teraz przeszło mi po jakiś dwóch tygodniach ale byłam juz bardziej doświadczona o Angie to chyba miesiac zdychałam przy karmieniu

chrzciny planuje na święta Bożego Narodzenia - chciałam w listopadzie ale mama mi wyjeżdża

Własnie przychylam sie do obserwacji amaretty że mamy ostatnio sporo cc na wątku swoją drogą ciekawe jaka jest statystyka w tej kwesti u nas A zauważyłyście że nie mamy żadnych blizniaków Może jakaś październikowa mama nam zrobi niespodziankę
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 16:33   #937
Liatris
Rozeznanie
 
Avatar Liatris
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 545
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
kurcze Liatris to nie fajnie z tym zatrzymaniem laktacji, a może postaraj się odciągac pokarm z tej piersi. Jak mnie tak raz bolało, to sobie odciągałam, no ale głównie to przystawiałam tam więcej Piotrka, szkoda że twoja mała nie chce ciągnąć.

Ja w ramach przygotowań na studia właśnie sobie ściągnęłam 120ml z jednej piersi! Nie wiedziałam, że tyle tam mleka. Druga pierś została całkowicie opróżniona przez mojego ssaka. I mam pytanie dla mam dokarmiających butlą - ile na raz zjadają wasze bobasy? Bo jak jakieś dwa tyg temu karmiłam Piotra odciągniętym mlekiem to zjadł 60ml, ale teraz pewnie wciągnie więcej.
ból zniknął, jak na razie jest dobrze. Zauwazyłam, ze ten łapserdak w nocy jak jest na wpół śpiaca, to nie ma dla niej znaczenia czy z butli czy z piersi. Zassie i dobrze idzie. Za dnia bywa różnie. Klara na raz zjada zazwyczaj 60ml, a czasami po 30ml.

Cytat:
Napisane przez goga144 Pokaż wiadomość
Dziękuję Słońce, a tata "zwariował" na punkcie Macieja. Wszystko się zaczęło od momentu jak usłyszał na porodówce, że urodziłam mu syna. Wtedy widziałam łzy szczęścia u mojego męża, do tej pory mnie to wzrusza jak sobie przypomnę.
Mój tż płakał jak się mała urodziła i też mnie to bardzo wzruszyło, tym bardziej że wcześniej nie widziałam.


Cytat:
Napisane przez JagnaK Pokaż wiadomość
Kupilam tez dzisiaj mleko do dokarmiania, bo czasami to by wisiala na cycu non stop, i juz sama nie wiem czy sie najada czy nie bo jak juz zaczyna wymyslac pod koniec karmienia tzn puszcza cyca i sie sama zlosci ze go puscila i szuka go jakby z tydzien nie jadla zlapie go i znowu puszcza i tak w kolko, a potem budzi sie po godzinie to juz nie wiem czego jej brakuje bo mleko jest i tryska bokiem jak Amelcia je. Dlatego chcialabym sprawdzic czy po butli bedzie spokojniejsza.

A z ciekawostek to jeszcze to ze dzisiaj wzielismy mala na spacer i po drodze wstapilismy do sklepu, a mala w ryk i to taki jakby ja ze skory obdzierali, musialam sie zwinac z nia bo nijak nie dalo sie jej uspokoic. Jak wy to robicie ze maluchy wszedzie z wami jezdza i nie placza? Bo ja wtedy odrazu sie denerwuje i chcialabym sie znalesc w domu zeby ja uspokoic...
.
u mnie tez sie czesto to zdarza przy karmieniu. Tak jak pisze Magflieg moze chce jej sie odbic.

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
hej kochane. próbuję ponadrabiać wątkowe zaległości skarbnica wiedzy normalnie już tak na przyszłość zbieram informacje
od wczoraj ściągam mleko i mam tego tyle, że hej w nocy też się doję , bo inaczej piersi by mi pękły. dziś kapituluję i jedziemy po laktator. tylko nie wiem jaki..ceny są koszmarne.
a koło południa zobaczę moją niunię
ja tez calkiem przypadkowo zostałam zaopatrzona przez dziewczyne mojego brata w laktator (pracuje a aptece), ktory wyglada jak starodawna trabka od roweru . Ma taka gruszke. I calkiem niezle mi sie nim odciaga. Tyle, ze u mnie duzo tego pokarmu nie ma i trwa to dlugo.

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Wiktorynka, pisałaś o pasie ciążowym. zaczęłaś już go używać? nie wiem, czy mogę trochę ten mój brzuch przycisnąć , bo mam wrażenie, że napuchnięty jest..
ja tez pisalam o pasie poporodowym.
Mam taki i go nosze, nie zawsze. Polozna powiedziala, ze mozna go nosic dopiero jak brzuch "wisi" juz na wysokosci pepka. Ale pewnie teorie sa rozne.

Cytat:
Napisane przez olunek Pokaż wiadomość
przepraszam ze sie znow wyrace ale moj misiek mial to samo, moga to byc objawy kolki choc moze to byc tylko pojawienie sie pecherzykow powietrza w przew. pokarmowym. ja dawalam misiowi na 15 minut( choc nieraz tuz przed) karmieniem wody koperkowej, oprocz dzialania oslonowo i lagodzaco na przewod to ma delikatne dzialanie uspokajajace. tak wyglada :http://allegro.pl/item451732654_chic...wyprzedaz.html pomagalo i wtedy spokojnie wypijal i sie najadal. mozesz wyprobowac tez espumisan lub esputicon bo pomaga zmiejszyc pecherzyki powietrza w przewodzie pokarmowym a to one sa przyczyna bolu i wtedy wlasnie dzieciatko tak reaguje- placzem, prezeniem i wyginaniem . chce ssac ale po pierwszych lykach puszcza piers i tak w kolko. niestety wiem troche o tych lekach bo misiek mial ostre kolki od 3 tygodnia zycia do 5 miesiaca i chyba wszystko wyprobowalismy. ale nie poddawalam sie i...karmilam do 13 miesiaca zycia.
a nieraz wytarczyla zmiana pozycji np z lezacej na siedzaca. pozdrawiam
olunek to mowisz, ze po jezdzie tym samochodzikiem Twoj maly spokojniej je?
Liatris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 17:27   #938
olunek
Zadomowienie
 
Avatar olunek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 169
GG do olunek
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

o kurka haha wklejalam te autko na "dzieciaczkach..." i nie zauwazylam ze sie poplataly...to juz wkleje teraz prawidlowo
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 5ba38e9242335cc9cc5a2279055fc0a3500x500.jpg (32,0 KB, 5 załadowań)
__________________
cierpliwość to geniusz ...


DOKĄDKOLWIEK PÓJDE, PONIOSĘ ZE SOBĄ TWÓJ PIERWSZY KRZYK....
paula darcy

dukan
68......67.....65..... .63....61.....58.....57:l ove:.....55
olunek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 17:43   #939
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez anah Pokaż wiadomość
Okolice rany mam niesamowicie nadwrażliwe. Wszystkie części garderoby musze tak odwijać, żeby nie dotykały rany. No i nie mam czucia nad blizną
Tzn co? Jak sie np uszczypniesz w skore nad blizna to nic nie czujesz??? Az sobie posprawdzałam czy ja tez tak przypadkiem nie mam. Ale na szczescie nie.

Cytat:
Napisane przez Liatris Pokaż wiadomość
olunek to mowisz, ze po jezdzie tym samochodzikiem Twoj maly spokojniej je?
Tez mnie to zdziwiło

A swoja droga to ja sie zastanawiam nad podawaniem malej tej wody koperkowej lub espumisanu bo czesto ja brzuszek meczy. Nie sa to typowe kolki bo sie nie drze caly czas a tylko na chwile zaplacze a potem to juz tylko steka i sie prezy przez jakis czas - zrobi baka i spokój na 5-10 min i potem znowu. I to sie zdarza o róznych porach i nieregularnie.
Moja mama twierdzi ze nie powinnam jesc bananow. Choc ja bylabym bardziej sklonna myslec ze to przez zelezo w syropie ktore musze jej codziennie podawac.

W czw idziemy do dobrego pediatry to sie zapytam czy moge jej cos juz podawac na te gazy.

Magflieg 77 55 33 to taki sposob odciagania pokarmu pobudzajacy równoczesnie laktacje. Najpierw 7 min jedna piers potem 7 min druga (obojetnie czy mleko leci czy nie) potem 5 min znowu pierwsza i druga i potem po 3 min kazda. W sumie wychodzi po 15 min na kazda.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 17:46   #940
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Olunek dzieki za rade. W czw na wizycie u pediatry popytam o te preparaty. Bo Misia jest wczesniaczkiem i własciwie jeszcze by sie nie urodziła i sama boje sie jej cos podawac.
Herbatki koperkowej Hippa ani połozna ani lekarka mi nie pozwoliły jeszcze podawac.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 17:55   #941
olunek
Zadomowienie
 
Avatar olunek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 169
GG do olunek
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

amaretta moze byc przez banany mi lekarka kazala odstawic ewentualnie moglam pic sok z bananow ale rozrzedzony woda . wiesz przewod pokarmowy tak malego dziecka nie zawsze jest dobrze rozwiniety i potrzebuje troche czasu na to zeby sie wyksztalcil i tu wlasnie te pecherzyki powietrza uwieraja stad bol a te srodki poprostu pomagaja rozbijac te pecherzyki i sie pozbyc ich z przewodu pokarmowego. a na ostre kolki polecam debridad - na recepte i sab-simplex kropelki dostepne w niemczech i\lub na alledrogo.ale mam nadzieje ze te akurat nigdy wam sie nie przydadza bo nie zycze nikomu kolek a za to zdrowka i radosci z kazdego dnia

wlasnie doczytalam to w takim razie chyba te preparaty odpadaja bo sa od 1 miesiaca zycia... a wczesniaczki inaczej sie liczy...ale mam nadzieje ze lekarz poradzi cos tym bardziej teraz jak jest tyle lekow na rynku, bo wiem jak to jest jak malenstwo chce a nie moze ssac.

ps. przypomnialo mi sie ze na początku z piersi leci mleko wodniste i słodkie, które może powodować kolke lub bol brzuszka i wtedy przed karmieniem najlepiej odciagnac troche mleka i dopiero przystawic dziecko do piersi...
jak cos sobie przypomne to napisze jeszcze

a jakie zelazo dajesz? to polskie Hemofer jest do d*** to ono moze byc przyczyna bolow. postaraj sie zaopatrzyc w niemieckie lub francuskie sa o niebo lepsze niestety na allegro nie znalazlam wiec chyba tylko przez znajomych...
__________________
cierpliwość to geniusz ...


DOKĄDKOLWIEK PÓJDE, PONIOSĘ ZE SOBĄ TWÓJ PIERWSZY KRZYK....
paula darcy

dukan
68......67.....65..... .63....61.....58.....57:l ove:.....55
olunek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 19:56   #942
anah
Zakorzenienie
 
Avatar anah
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość
Tzn co? Jak sie np uszczypniesz w skore nad blizna to nic nie czujesz??? Az sobie posprawdzałam czy ja tez tak przypadkiem nie mam. Ale na szczescie nie.
Tak. jak się np. podrapie, to prawie nic nie czuję a troche wyżej mam nisamowita nadwrażliwość na wszelkie, nawet najdelikatniejsze otarcia. Nie pamiętam jak to było z pierwszą cesarką. Wydaje mi się, ze miałam lekkie odrętwienie i brak czucia, który szybko minął. Zobaczymy jak będzie teraz.
anah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 20:05   #943
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dziewczyny pomóżcie - była u mnie pielęgniarka środowiskowa i stwierdziła - co z reszta sama zauważyłam - że mała ma lekko zażółcone białka oczu i delikatnie żółtą skórkę... Kazała ją obserwować i przepajać herbatka Hippa... Tyle że nikt z mojej rodziny nie potrafi tej herbatki kupić bo podobno jest dużo rodzajów... dzis tż kupił owocową ale ona jest od 5. mca
Czy znacie dokładną nazwę takiej która nadaje się dla tygodniowego bobasa???
I czy Wy przepajacie swoje dzieciatka? Bo ja nie wiem co i jak -ile jej tego dawać, jaka temperatura itd...
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 20:31   #944
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

izuxyz jeżeli pielęgniarka polecała herbatki hippa to możesz podać koper włoski lub rumiankową:
http://www.hipp.pl/index.php?id=34
mój mały też miał na początku żółte oczka, ale teraz już ma białe gały
Mam nadzieję, że twoja córa szybko straci ten kolorek.

albo takie:
http://www.hipp.pl/index.php?id=32
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 20:34   #945
olunek
Zadomowienie
 
Avatar olunek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 169
GG do olunek
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

izuxyz to herbatka z kopru wloskiego od 1 miesiaca zycia. podaje sie przy kolkach i\lub przy zoltaczce fizjologicznej niemowlat. herbatka ma byc letnia jak nalejesz kilka kropel na nadgarstek to nie moze cie oparzyc tylko byc letnia. a dawaj tyle ile mala bedzie chciala wypic. chociaz skoro karmsz piersia powinno wystarczyc ze czesciej bedziesz przystawiala dzieciatko do piersi. w tym wszystkim chodzi o to zeby jak najszybciej wyplukac z organizmu zoltaczke a koper dodatkowo dziala lagodzaco na watrobe .oprocz tego staraj sie zapewnic jak najwiecej swiatla dziennego malej czyli odslon firanki i postaw lozeczko przy oknie , wystawiaj na slonce ( tylko nie oczka) wiem teraz o slonce trudno ale swiatlo dzienne jest super lekarstwem.i spokojnie to normalne i minie za pare dni


a to kilka informacji o zoltaczce fizjologicznej:
Skąd się właściwie bierze żółtaczka u noworodków? Otóż ma ona swoje źródło jeszcze w życiu płodowym.

Maluchowi w łonie matki tlen dostarczany jest przez łożysko, ponieważ dziecko nie może samodzielnie oddychać. Transportem tlenu zajmują się krwinki czerwone (tzw. erytrocyty), których w organizmie rozwijającego się w brzuchu dziecka jest znacznie więcej niż we krwi niemowląt.

Tajemniczy żółty barwnik

Po porodzie, kiedy dziecko zaczyna już oddychać samodzielnie, płodowe erytrocyty przestają być potrzebne. Zaczynają się gwałtownie rozpadać. Przy rozpadzie każdej krwinki powstaje żółty barwnik - bilirubina.

Jeśli wszystko przebiega normalnie, po przetworzeniu przez wątrobę bilirubina trafia z żółcią do jelit i jest wydalana. Niestety, czasem powstaje jej tak dużo (poziom bilirubiny przekracza 2 mg%), że wątroba noworodka zupełnie nie daje sobie rady z przetworzeniem żółtego barwnika i pozostaje on w organizmie malucha.

Bilirubina odkłada się w miejscach, gdzie jest sporo tkanki tłuszczowej, np. w skórze lub w śluzówce, nadając im charakterystyczny żółty kolor, który najwcześniej widoczny jest na białkach oczu.

Zażółcenie na skórze zauważyć można już drugiego, trzeciego dnia życia dziecka, a najwyraźniej widać je czwartego i piątego dnia. Potem przebarwienia stopniowo zanikają. Trwa to nie więcej niż 10 dni. U wcześniaków żółtaczka zaczyna się później - około piątego dnia i trwa dłużej (nawet do trzech tygodni).
__________________
cierpliwość to geniusz ...


DOKĄDKOLWIEK PÓJDE, PONIOSĘ ZE SOBĄ TWÓJ PIERWSZY KRZYK....
paula darcy

dukan
68......67.....65..... .63....61.....58.....57:l ove:.....55
olunek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 20:40   #946
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość
u
Po cc zadnych krwiakow nie mialam. A szwy zaczeły znikac tak po 10 dniach. Tak jakby sie wykruszły. Zostały mi tylko te końcówki nierozpuszczalne i potem jak juz sie ledwo trzymały to je tak meczyłam az odpadły (to bylo po 3 tyg)

Ja mam reczny Avent Isis. ściaganie zajmuje zwykle ok 30-40 min i to niezaleznie czy sciagne 80 czy 200 ml z obu piersi. Jak sie chce utrzymac laktacje to trzeba odciagac po 15 min z kazdej piersi, nawet jak juz nic nie leci to trzeba dalej "miechowac" zeby stymulowac piersi. tak mnie uczyli w poradni laktacyjnej.
Ja sciagam mleko w systemie 77 55 33 i musze przyznac ze tak jest wygodnie i daje to bardzo dobre efekty.

Osobiscie z uwagi na twoja sytuacje radzila bym ci kupic elektryczny laktator. Bo tego recznego to po pewnym czasie sie ma dosc. Co innego jak ktos sciaga od czasu do czasu a co innego jak codziennie 4-6 razy. Kazde sciaganie ok pol godz (zwylke troche dłuzej) do tego dochodzi sterylizacja (u mnie poczatkowo z uwagi na delikatny przewo pokarmowy wczesniakow za kazdym razem) a potem jeszcze siedzisz z butla nad dzieckiem 8 razy dziennie po kilkanascie minut. Łatwo policzyc ile godzin to wychodzi.

Od kilku dni intensywnie mysle nad zakupem elektrycznego laktatora medeli - Swing.
To ja nie wiem skąd te krwiaki... poza tym po bokach robią się te szwy jakieś długie.
co do laktatora - wyparza się i ręczny i elektryczny? jak jest z ich rozmiarami ? elektryczny jest dużo większy?

Cytat:
Napisane przez anah Pokaż wiadomość
Amaretta, mi te końcówki odcinali przed wyjściem w szpitalu.
o jakie końcówki chodzi? ja właściwie szwy mam schowane..

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość
A zauważyłyście że nie mamy żadnych blizniaków Może jakaś październikowa mama nam zrobi niespodziankę
kiedy leżałam w szpitalu były 3 mamy z bliźniakami

Cytat:
Napisane przez Liatris Pokaż wiadomość

ja tez pisalam o pasie poporodowym.
Mam taki i go nosze, nie zawsze. Polozna powiedziala, ze mozna go nosic dopiero jak brzuch "wisi" juz na wysokosci pepka. Ale pewnie teorie sa rozne.
dzięki
Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość

Magflieg 77 55 33 to taki sposob odciagania pokarmu pobudzajacy równoczesnie laktacje. Najpierw 7 min jedna piers potem 7 min druga (obojetnie czy mleko leci czy nie) potem 5 min znowu pierwsza i druga i potem po 3 min kazda. W sumie wychodzi po 15 min na kazda.
sprytne to

i mam jeszcze do was kilka pytań - czy bolało was przy siusianiu? właściwie nie przez zały czas, tylko pod koniec, kiedy pęcherz się opróżniał..
a na grubszą sprawę boję się pójść...chociaż to już 6 doba.. pewnie bardzo boli, co?

my wróciliśmy przed chwilą z bydgoszczy. szłam przez korytarz i słyszałam jak jakieś maleństwo przeraźliwie krzyczy.. byłam pewna, że to moja KArolinka ma takie mocne płuca i miałam rację okazało się, że już ciumka smoczek, a właśnie w tamtej chwili wypadł, niedobry i wiecie co? karmiłam ją butlą dostaje dopiero po 5 ml, ale to już zawsze coś
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 20:52   #947
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Nabuko jak ten smoczek śmiał wypaść Karolince z buźki!!! no i gratuluję pierwszych łyczków mleczka! A sprawę kibelkową radzę szybko załatwić. Ja też długo zwlekałam i musiałam przy pierwszych razach wspomagać się czopkami glicerynowymi, miałam strasznego pietra, ale jakoś się w końcu przełamałam.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 20:56   #948
rusalka
Zadomowienie
 
Avatar rusalka
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: gliwice-sośnica
Wiadomości: 1 750
GG do rusalka
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Gratulacje Nabuko jak się cieszę ze jest lepiej superrrrrrrr
rusalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 21:01   #949
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

zarzucę was pytaniami chyba pisałam też na innym wątku, ale co za dużo, to zdrowo
może wasze dzieciątka miały coś podobnego - przez gumkę od respiratora, te wszystkich rurki i dreny mała nie może za bardzo kręcić główką i ma cały czas przygnieciony nosek. przez to też zrobił jej się bardzo spłaszczony. czy po tygodniu od urodzenia można go jeszcze masażem "naprawić"? jak długo i często musiałabym go masować? nie wiem, czy da się coś zrobić, zwłaszcza, że nie jestem przy niej cały czas..
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 22:19   #950
goga144
Rozeznanie
 
Avatar goga144
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 747
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Dziewczyny pomóżcie - była u mnie pielęgniarka środowiskowa i stwierdziła - co z reszta sama zauważyłam - że mała ma lekko zażółcone białka oczu i delikatnie żółtą skórkę... Kazała ją obserwować i przepajać herbatka Hippa... Tyle że nikt z mojej rodziny nie potrafi tej herbatki kupić bo podobno jest dużo rodzajów... dzis tż kupił owocową ale ona jest od 5. mca
Czy znacie dokładną nazwę takiej która nadaje się dla tygodniowego bobasa???
I czy Wy przepajacie swoje dzieciatka? Bo ja nie wiem co i jak -ile jej tego dawać, jaka temperatura itd...
Tak jak już dziewczyny pisały koperkowa lub rumiankowa, bo one są od pierwszego tygodnia, miesiąca. Moim zdaniem jeśli trzeba wybierać między tymi dwoma to zdecydowanie koperkowa, bo rumianek często uczula. Ja też mam zalecenie przepajać Macieja - pisałam już o tym - tylko mi pediatra kazała glukozą (podobno zdrowsze). Glukozę kupiłam w aptece i w 100 ml wody rozpuszczam jedną płaską łyżeczkę i gotuję 3 minuty ( od momentu wżenia). Mój syn ma już skończone 5 tygodni i nadal zażółcone białka - lekko- i skórę. Naczytałam się w internecie, że często tak długo żółtaczkę maja dzieci, które "stale" ssą pierś - a mój synek wręcz uwielbia cycki. Pewnie mu to zostanie - ta miłość do cycków

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
my wróciliśmy przed chwilą z bydgoszczy. szłam przez korytarz i słyszałam jak jakieś maleństwo przeraźliwie krzyczy.. byłam pewna, że to moja KArolinka ma takie mocne płuca i miałam rację okazało się, że już ciumka smoczek, a właśnie w tamtej chwili wypadł, niedobry i wiecie co? karmiłam ją butlą dostaje dopiero po 5 ml, ale to już zawsze coś
Kochana gratulacje, Karolinka zuch dziewczyna
goga144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-04, 22:58   #951
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dzięki mamuśkiJutro wyślę tzta po koperkową herbatkę...
A tak w ogóle to wczoraj i dziś wyciągnełam sobie po jednym szwie... przypadkowo oczywiście - zahaczyły jakimś cudem o podpaskę i się wyciągnęły... Na zdjęcie mam isć w poniedziałek dopiero - mam nadzieję że mi się nie rozejdzie fredka przez to Jak myślicie, czy od poniedziałku juz zdążyła się zrosnąć bo się troche niepokoję...

Nabuko strasznie się cieszę ze Karolinka daje sobie tak świetnie radę Oby tak dalej!
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 11:14   #952
izzi
Zadomowienie
 
Avatar izzi
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 370
GG do izzi
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cześć piękne..

Nabuko, no strasznie się cieszę że Karolinka to taka już zuch dziewczynka
Wiesz wydaje mi się że z noskiem nie powinno być problemów, dziecko rośnie cały czas i nosek też mu się zmienia więc nawet jeśli teraz ma lekko spłaszczony to powinien jej się później wyprostować... może zapytaj lekarza no i w sumie to zależy od tego jak długo jeszcze będzie miała tą rurkę założoną ...

Co do blizn i szwów to mi został taki lekki nawis nad blizną po c.c. ale mam to tak nisko że chowa mi się nawet w skąpych majtkach... No i na początku też miałam takie odrętwiałe okolice cięcia ale teraz już wszystko czuję normalnie.

Nie mam cholera kiedy czytać i pisać na forum ... istna gehenna...
Może coś pomożecie? Młoda ma problem ze zrobieniem kupy. Raz udało mi się jej podać herbatkę koperkową i rzeczywiście po tym ją ,,ruszyło" ale jak jest najedzona to za cholercię nie chce tej herbaty, odwraca od butli głowę z obrzydzeniem. Pręży się, stęka, płacze i ewidentnie ma kłopot z kupą. Wczoraj w akcie desperacji zakupiłam czopki glicerynowe dla niemowląt i wczoraj jej podałam połowę jednego czopka... i po 3 minutach zesrała się popisowo. Dziś rano to samo. Ale nie chciałabym zbyt często jej podawać tych czopków. Już robię co mogę, noszę ją na rękach, ogrzewam brzuszek, kładę ją na brzuszku, masuję - nic to nie pomaga
Normalnie łapię doła...
izzi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 11:41   #953
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

mój mały też dziś stękał pół nocy, męczył się strasznie, puszczał bąki... my ratowaliśmy się dziś suszarką, a najbardziej po prostu cycem, jak go przystawiłam to zaraz szła kupka, albo seria bąków. Z tym, że mój mały robi dużo kupki, nie miałam jeszcze problemów z ich brakiem.

izuxyz mi sie wydaje, że jak szwy same wyszły to raczej jest wszystko ok. No chyba że odeszły Ci z bólem, ale o tym nie piszesz. Trzymam kciuki za twoją fredkę ... ja na swoją patrzeć nie mogę wyglada jak po przemarszu wojsk radzieckich, mam nadzieję, że jeszcze coś z niej kiedyś będzie.

Goga mój mały chyba widzi we mnie tylko cycki, bo mi nawet w twarz nie spojrzy, tylko szuka ciągle cyca I jeszcze mu się chce jeść co 1,5-2godz. W dzień to jeszcze jest luzik, ale w nocy takie pobudki dają mi nieźle w kość.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 13:53   #954
ewka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: świat
Wiadomości: 275
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

przepraszam mamuski ze sie wcinam w watek, ale mam problem.
Zostalo mi do terminu 5 dni :/ od paru dni mam skurcze przepowiadajace, brzuch twardy, ale nie bolal, tylko czasami.
Od rana moje dziecko jest dosc ruchliwe, co juz dawno sie nie zdazalo. Biedactwo sobie miejsca w brzuszku nie moze znalezc... no i mam skurcze. Jedank nie wiem czy to te wlasciwe i czy cos sie rozkreci. Brzuch mam co chwile bardzo twardy i przy tym boli mnie krzyz... :/
nie wiem co myslec. Czy wasze dzieciaczki ruszaly sie przed porodem?? czy to falszywy alarm i moze rozkrecac sie jeszcze przez pare dni ??


kurcze wiem, ze nie jestescie wrozkami ale mam nadzieje ze mnie rozumiecie, juz nie moge sie odczekac mojego synusia
__________________

ewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 14:34   #955
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Ewka moja niunia kilka dni przed porodem była aktywna W dniu porodu to nie pamiętam za bardzo jak to było...
A co do skurczy to nie da się tych właściwych przeoczyć. Ja od piątku miałam regularne skurcze co 10 min przez okresy ok. 2 godzin, ale one nawracały i przechodziły. Dopiero w niedzielę (a urodziłam w poniedziałek o 8.35)zaczeły być regularne - od 15 min, potem 12,10, 8,7 i tak doszło do takich co 5 min - te co 7 to już takie porządniejsze były... Na pewno tego się nie da przespac - ja tej nocy nie zasnęłam wcale. Ból był jak najbardziej znośny ale nie na tyle żeby usnąć. Skurcze bardzo bolesne zaczeły się dopiero na porodówce - było ich w sumie nie więcej niż 10 ale to takich że nie bardzo wiedziałam co się dzieje - najważniejsze to wtedy myśleć że za chwilę się skonczy skurcz i już nie będzie bolało!
Mam nadziej ę że coś się rozkręci i na stałe zawitasz w odchowalni
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 14:55   #956
ewka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: świat
Wiadomości: 275
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Ewka moja niunia kilka dni przed porodem była aktywna W dniu porodu to nie pamiętam za bardzo jak to było...
A co do skurczy to nie da się tych właściwych przeoczyć. Ja od piątku miałam regularne skurcze co 10 min przez okresy ok. 2 godzin, ale one nawracały i przechodziły. Dopiero w niedzielę (a urodziłam w poniedziałek o 8.35)zaczeły być regularne - od 15 min, potem 12,10, 8,7 i tak doszło do takich co 5 min - te co 7 to już takie porządniejsze były... Na pewno tego się nie da przespac - ja tej nocy nie zasnęłam wcale. Ból był jak najbardziej znośny ale nie na tyle żeby usnąć. Skurcze bardzo bolesne zaczeły się dopiero na porodówce - było ich w sumie nie więcej niż 10 ale to takich że nie bardzo wiedziałam co się dzieje - najważniejsze to wtedy myśleć że za chwilę się skonczy skurcz i już nie będzie bolało!
Mam nadziej ę że coś się rozkręci i na stałe zawitasz w odchowalni



dziekuje za odpowiedz narazie nie potrafie liczyc tych boli, bo on chyba trwa caly czas... zobaczymy co bedzie sie dzialo w kazdym razie wiem ze juz niedlugo zobacze mojego Oskara
__________________

ewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 14:55   #957
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izzi Pokaż wiadomość
Cześć piękne..

Nabuko, no strasznie się cieszę że Karolinka to taka już zuch dziewczynka
Wiesz wydaje mi się że z noskiem nie powinno być problemów, dziecko rośnie cały czas i nosek też mu się zmienia więc nawet jeśli teraz ma lekko spłaszczony to powinien jej się później wyprostować... może zapytaj lekarza no i w sumie to zależy od tego jak długo jeszcze będzie miała tą rurkę założoną ...

Co do blizn i szwów to mi został taki lekki nawis nad blizną po c.c. ale mam to tak nisko że chowa mi się nawet w skąpych majtkach... No i na początku też miałam takie odrętwiałe okolice cięcia ale teraz już wszystko czuję normalnie.

Nie mam cholera kiedy czytać i pisać na forum ... istna gehenna...
Może coś pomożecie? Młoda ma problem ze zrobieniem kupy. Raz udało mi się jej podać herbatkę koperkową i rzeczywiście po tym ją ,,ruszyło" ale jak jest najedzona to za cholercię nie chce tej herbaty, odwraca od butli głowę z obrzydzeniem. Pręży się, stęka, płacze i ewidentnie ma kłopot z kupą. Wczoraj w akcie desperacji zakupiłam czopki glicerynowe dla niemowląt i wczoraj jej podałam połowę jednego czopka... i po 3 minutach zesrała się popisowo. Dziś rano to samo. Ale nie chciałabym zbyt często jej podawać tych czopków. Już robię co mogę, noszę ją na rękach, ogrzewam brzuszek, kładę ją na brzuszku, masuję - nic to nie pomaga
Normalnie łapię doła...
Izzi kochanie, smigaj do pediatry i bierz recepte na debridat szkoda mlodego brzuszka i ciebie
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 16:01   #958
kaolinait
Zadomowienie
 
Avatar kaolinait
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: nyc
Wiadomości: 1 881
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Dorotka@ Pokaż wiadomość
Nabuko-ja mam ręczny laktator Tommy Tippee i jestem bardzo zadowolona,kupiłam go na Allegro za 119zł.

dziewczyny, czy ktoras z Was będzie zakładać sobie spiralę? czy wszystkie zamierzacie zabezpieczać się tabletkami?

ja chyba zaloze spriale

nabuko wiesz o czym pomyslalam, jesli chcialabys poczekac to moze ja Ci wysle moje dwa lakatory? bo mam 3, dwa elektryczne i jeden reczny
moglabym Ci przeslac jeden reczny i jeden elektryczny tylko sama nie wiem ile by paczka szla. One sa praktycznie nie uzywane bo dostalam 3 naraz i sama nie wiedzialam ktory mam uzywac hehe
__________________
  
[/CENTER]
kaolinait jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 16:59   #959
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

kochana, dziękuję ci serdecznie ale taka "mleczna"się zrobiłam, że już jutro koniecznie muszę się zaopatrzyć w sprzęt dziękuję, że o mnie pomyślałaś
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-05, 17:11   #960
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Olunek od wczoraj odstawialam banany. Zobaczymy czy to cos da. A w czw na wizycie pogadam konkretnie z lekarka jak mozna pomóc malej. Co ewentualnie moge jej podawac zeby jej ulzyc.

Nie sadze zeby to btlo od mleka. Bo nawet jak jej podam sciagniete (wtedy jest wymieszane i to wodniste i to tłuste) to tez ja meczy.
A zelazo to mam Ferrum Lek w syropie zalecony przez neonatologa przy wypisie ze szpitala.

Nabuko wyparza sie i reczny i elektryczny (w tym drugim tylko te czesci co sie stykaja z mlekiem) laktator. Rozmiarowo to one sa podobne, pewnie sa róznice w zaleznosci jakiej firmy laktator ale samo uzadzenie ma podobna wielkosc.

Ja na koncach szwów mialam ten normalne szwy a rozpuszczalne przez cala dlugosc. I własnie te koncówki sama sobie wyciagnełam.

Super wiadomosci dzisiaj nam przynosisz. Twoja mala ma niesamowita wole życia. Sama zobaczysz ze kazdego dnia bedzie dostawała wiecej mleka. A jak dziecko zjada 20 ml na kazde karmienie to odstawiaja zywienie pozajellitowe. Przynajmiej tak bylo w moim szpitalu.

Mysle ze propozycja Kaolinait jest wspaniała. Nie wiem jak długo by szła paczka, ale na razie wystarczyłby ci taki jakis tani laktator z apteki za ok 30-45 zl, bo sama wiesz ze Karolinka na razie duzo mleczka nie bedzie dostawac. A ten elektryczny bedzie potem jak znalazł.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.