Maturzyści 2009 - cz. II :)

[wszełka]

Nic się nie uczyłam dziś ale to niiic... Jem kolację, gadam na gg z korepetytorką i umawiam się z nią na pierwsze zajęcia
Będzie masakra bo z chemii jestem noga, a porywam się na rozszerzoną maturę

[paula007]

Napisane przez sydunia

a klucze do wypracowań miałam prawie zawsze w LO. 90% moich wypracowań domowych pisałam z nimi. w tym roku uznałam, że chociaż tyle zrobię ku mojej maturze z polskiego i nie będę z nich korzystać. ale... hmmm może jednak poszukam? chociaż do tej pory nie znajdowałam ich w internecie

Ja mam manię szukania wszystkiego w necie. A nuż...
Zresztą nie będę kupować książek z kluczami, jak to mi do niczego nie potrzebne.
W ogóle jak w gim. się okazało, ze nie piszę testu gimnazjalnego, to nie musiałam pisać tych wszystkich rozprawek itd.
Ale tutaj to oczywiście muszę, bo mam taką nauczycielkę. Ona jest miłośnikiem pracy i nauki. Istna pozytywistka. Przez dwa lata opuściła jeden dzień wolnego, przechowuje swoje zeszyty ze szkoły i generalnie dla niej nie istnieje coś takiego jak rozrywka.
Bo trzeba się ciągle dokształcać.

[sydunia]

Napisane przez paula007

Ja mam manię szukania wszystkiego w necie. A nuż...
Zresztą nie będę kupować książek z kluczami, jak to mi do niczego nie potrzebne.

mi też by było szkoda pieniędzy na nie załatwiane było z innych źródeł

[19monisia89]

Jestem z siebie dumna Przez cały ten weekend uczyłam sie więcej, niz przez ostatni miesiąc I tak myślę, że teraz czas na odpoczynek..

[paula007]

Napisane przez sydunia

mi też by było szkoda pieniędzy na nie załatwiane było z innych źródeł

Aha, no to rozumiem

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez sydunia

siedzę sobie z gorącą pomarańczową herbatką, zjadłam nieco słodkości i myślę, że powinnam napisać jakieś wypracowanie. na środę mam i z ang, i z polskiego. odkładanie obydwu na wtorek byłoby czystą głupotą. tylko że jakoś żadne z nich mnie nie ciągnie do siebie najchętniej zakopałabym się pod kołdrę i poczytała

Ładny avatar!
Ja mam z kolei jutro pracę klasową z polskiego, z młodej polski. Znam już tematy z tajnych źródeł ale nie chce mi się przygotowywać. Zawsze i tak dostaję 3 lecą punkty na realizacji tematu

A dziś mam dzień kupy najchętniej właśnie zakopałabym się pod kołdrę.
Zaraz sobie włączę film jakiś i po problemie. Leję też na niemiecki i kartkówkę.. co to za głupi język

[sydunia]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Ładny avatar!
Ja mam z kolei jutro pracę klasową z polskiego, z młodej polski. Znam już tematy z tajnych źródeł ale nie chce mi się przygotowywać. Zawsze i tak dostaję 3 lecą punkty na realizacji tematu

A dziś mam dzień kupy najchętniej właśnie zakopałabym się pod kołdrę.
Zaraz sobie włączę film jakiś i po problemie. Leję też na niemiecki i kartkówkę.. co to za głupi język

dziękuję ja mam z biologii jutro, ale nawet nie zajrzałam. damy radę, biologia dopiero na 4 lekcji no i nie ma chyba tego jakoś dużo

oj, co do niemieckiego, to w pełni się zgadzam

wypracowań jednak nie piszę, kompletnie nie mam chęci. generalnie chyba jednak nic nie zrobię już dzisiaj. pójdę sie wykąpię niedługo, poczytam i może położę się spać trochę wcześniej. przydałoby się

[MalinowaNastka]

Napisane przez shewa

Nie ma tu nic podziwiac, chyba ze kompletne szalenstwo ktore wyszło droga eliminacji Kocham biologie ale jednak czuje ze mnie to przerasta...Tymbardziej ze zeby dostac sie na wymarzony kierunek musze miec koło 80 pkt
Gdybym mogła tylko isc do innego miasta gdzie jest masa interesujacych kierunkow zwiazanych z biologia, no ale u mnie ich raczej nie ma



Wy tu sie preznie uczycie, powtarzacie, a ja nie ruszyłam dzisiaj nic... kompletnie

Ale ważne, że to kochasz
Nie przejmuj się, mnie też to przerasta, jak wychodzę wściekła z każdego sprawdzianu w szkole
Ja to nie wiem... Jak niektórzy nauczyciele potrafią zniechęcać
Na korepetycje chodzę z czystej przyjemności Biologia.... Ach...
Ale na lekcje... Ta kobieta jest jak ZŁO
Shewa a mogę się zapytać jaki jest Twój wymarzony kierunek?
Ja też już mam swój wymarzony I według rodziny jestem przeznaczona ta te studia


Ksh... No nie wiem czy dobrze...
Jak poprzekręca mi w głowie, to ja dopiero będę miała powtórki... Za rok...

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

zmobilizowałam sie w ten weekend. Spakowałam w sobote manatki i zawitałam wu przyjaciółki do wolne mieszkanko miała i o dziwno jak zwykle nie zrobiłysmy imprezy tylko w skupieniu ogarniałyśmy CAŁĄ mapkę świata i Europy z brdzo zadawalajacym skutkiem do tego masakryczny stos zadan z dodatkowego angielskiego. We dwie łatwiej się uczy. jedna na drugą zerka i tworzy się jakaś nadprzyrodzona motywacja...to trzeba powtarzac czesciej. ;D

podziwiam Was dziewczynki z tą Waszą mobilizację większą niż moja!!!! i to w wiele.... ;D ja bym w zyciu nie obarneła rozszerzenia z biologi.<bravo> Wam za wytrwałosc i dażenie do marzeń.

Mnie to nachodzi okres rozstroju emocjonalnego spowodowanego ponurą jesienią i zbliżającym się NP(zawsze płaczliwa się robię)... ehhh

Tż nie mam więc powinnam mniec latwiej,a wychodzi,że jakos chyba mi trudniej,bo mam treningi tańca z ogiem,plenery fotografizne i napady poetyczne,które musze zawsze dokładnie spisac... i dupa... tak człowiek nie myśli poważnie

[shewa]

Napisane przez MalinowaNastka

Ale ważne, że to kochasz
Nie przejmuj się, mnie też to przerasta, jak wychodzę wściekła z każdego sprawdzianu w szkole
Ja to nie wiem... Jak niektórzy nauczyciele potrafią zniechęcać
Na korepetycje chodzę z czystej przyjemności Biologia.... Ach...
Ale na lekcje... Ta kobieta jest jak ZŁO
Shewa a mogę się zapytać jaki jest Twój wymarzony kierunek?
Ja też już mam swój wymarzony I według rodziny jestem przeznaczona ta te studia

Kosmetologia
No zawsze mi było łatwo z biologią, ale trudno dla kogoś kto w LO miał praktycznie niepełną podstawe ( dyrektor nas w jajo zrobił ) nauczyc sie rozszerzenia, zmienic całe myslenie. Te wszystkie zadania maturalne w rozszerzeniu sa nastawione na cos zupelnie innego niz na podstawie. Na podstawie licza sie suche fakty, a na rozszerzeniu niestety nie

[MalinowaNastka]

Napisane przez shewa

Kosmetologia
No zawsze mi było łatwo z biologią, ale trudno dla kogoś kto w LO miał praktycznie niepełną podstawe ( dyrektor nas w jajo zrobił ) nauczyc sie rozszerzenia, zmienic całe myslenie. Te wszystkie zadania maturalne w rozszerzeniu sa nastawione na cos zupelnie innego niz na podstawie. Na podstawie licza sie suche fakty, a na rozszerzeniu niestety nie

Och właśnie... To jest ten haczyk

[Renia90]

o matulu przed 18 położyłam się na łóżko, załączyłam muzyczkę.. ściemniło się trochę i zasnęłam.. przed chwilką się obudziłam ale to nic wyspana jestem to się przynajmniej jeszcze tej matematyki pouczę może coś w końcu zrozumiem :P

[nicRu]

a przede mną noc z matmą. a potem do szkoly ;>

[Anuu]

a ja gdzieś posiałam mój zeszyt z polskiego
kompletnie nei wiem gdzie jest

[nicRu]

Hmm, podsumujmy. Znajomi zaczęli mnie kompletnie olewać, nie tknęłam matmy, anglika ani polaka. Wciąż żyję nadzieją, że do wtorku baba od II języka nie ozdrowieje. I dalej jestem nienauczona geometrii analitycznej. ŻYĆ! Nie umierać XD!
Poza tym nie rozumiem facetów... Z tym, że to nie temat na publiczne żale na wizażu.

[beoneself]

Dzisiaj z rana przebiegły mi drogę dwa koty na raz. Dwa goniące się koty, jeden czarny, drugi łaciaty...

Przez chwile mi się aż gorąco zrobiło, pomyślałam sobie, że mi się niezły dzień szykuje.
No i był ekstra

Byłam z tż na zakupach, ze znajomymi na pogaduchach, z ojcem na samochodowej przejażdżce (aj, dziewczyny!!! godzinę jakąś jeździłam, i było świetnie )...
Teraz się zabieram dalej za ten cholerny antyk...

[fortepianistka]

Napisane przez nicRu

Poza tym nie rozumiem facetów... Z tym, że to nie temat na publiczne żale na wizażu.

Ależ wizaz tez do tego słuzy Słuzy wlasciwie do wszystkiego, dlatego tak go kochamy

A ja nic nie skumałam z matmy jeszczea to tylko głupie pola figur :/ tyle ze z zeszlego roku wiekszosc materiału :/ i na szczescie sprawdzian we wtorek, bo poprosilismy zeby nie robila od razu po weekendzie, to moze jutro mnie olśni...
Jak nie pamietam rzeczy z przed 4 mies, to nie wiem czy sens jest w uczeniu się juz do matury bo zdarze trzy razy zapomniec
(to taka wymówka mała moja i siostry starszej tez byla )

pozdrawiam niedzielnie wieczorowo z ciepła herbatka

[nicRu]

Nie rozumiem, dlaczego są czasem takimi mimozami
No cóż, matma wzywa, muszę ją zrobić do jutra xD

[Anuu]

a ja znowu sobie postanawiam, że od jutra uczę się do matury, wszelakie powtórki...nich mnie ktoś kopnie w dupę, tylko żeby podziałało!

Moja klasa się żre, wszyscy na wszystkich za przeproszeniem pierd**ą za plecami.
Czasem atmosfera jest nie do wytrzymania, niby się każdy stara żeby się zgrać i mam naprawdę wspaniałych ludzi w klasi(kiedy się z nimi gada "osobno") ale razem jakoś nam nie gra...

[sonnerin]

A ja dzisiaj nie zrobiłam kompletnie nic. Oł jes oł jes oł jes. Jutro mam zaliczenie Przedwiośnia [nie doczytałam]. Kartkówkę z WOSu [zaczęłam czytać notatki, ale jakoś TzG i Teraz albo Nigdy leciało...], nie napisałam dwóch opowiadań na angielskiiiii... Jak miło.
No, ale - jakoś to będzie!

Ja tam Was podziwiam Dobrej nocy, dziewczęta

[naana]

Przez cały weekend nie dotknęłam nawet książki.. coraz gorzejjj.. a według kalendarzy powinnam od dzisiaj wziąć się za siebie spokojnie :P

miłego dnia

[wszełka]

Dzień dobry!
Jaki cudowny dzień dziś Zostałam wrednie obudzona przez psa o 5, później na 7 jazda i właśnie wróciłam Skromnie powiem że szło mi dziś w porównaniu z ostatnią jazdą świetnie Jeszcze 2 jazdy do miasta i 2 godziny na placu i będzie egzamin
Tyle że jutro znó do szkoły... ble nie chce mi się

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Napisane przez wszełka

Dzień dobry!
Jaki cudowny dzień dziś Zostałam wrednie obudzona przez psa o 5, później na 7 jazda i właśnie wróciłam Skromnie powiem że szło mi dziś w porównaniu z ostatnią jazdą świetnie Jeszcze 2 jazdy do miasta i 2 godziny na placu i będzie egzamin
Tyle że jutro znó do szkoły... ble nie chce mi się

ja za tydzien zapisuje sie na egzamin. niestety podobno najblizsze wolne terminy sa dopiero na grudzien

[marcia1003]

Ho ho dopiero na grudzien.. ja czekałam nawet nie cały miesiac

No to dzisiaj startujemy z nauką

Niestety wczoraj nie tknęlam lektury a dzisiaj wzielam sobie kropeczke..
Ach tak bosko bylo w Jego ramionach ze nawet mi na mysl nie przyszlo takie cos jak nauka
Mialam sie odchudzac.. bylam wczoraj z TŻ i ze znajomymi na pizzy :/ Zła :/


Troche relaksu przed kompem i sio do ksiązek

[xXxEmkaxXx]

Łeee, nie mówcie mi nic o egzaminie... ja mam 12 listopada a na dzień dzisiejszy czuję że jeżdżę beznadziejnie . Zostały mi już tylko 4 godziny do wyjeżdżenia po moim mieście a wtedy Bydgoszcz... Czarno to widzę... ale co tam, nie ma czasu się przejmować właśnie wzięłam się do nauki z angola, ostatnio na każdej lekcji mamy z czegoś test, normalnie szok. Ale może się trochę zmobilizuję w końcu, bo na razie mam wrażenie, że cały czas żyję wakacjami

[sydunia]

jestem wcześniej jednak w domu. mam jakiś kiepski dzień. chyba zaraz się zaszyję pod kołdrą z książką, a potem... nauka

[nicRu]

Niestety poległam :C 37 i 0,5 stopnia. Jeżeli się okaże, ze to nie jest chwilowy objaw przeziębienia etc, albo baba od ruska jutro będzie, to zostaję w domu.

[grudniowa-szatynka]

Ale mam super humor rany
Niemiecki poszedł mi świetnie mam 4 facet musiał mi coś tam dopisać, nie ma innej opcji. Chyba, że podziałały te wszystkie usmieszki na kartce i szóstki z koroną koło słowa rzeźnik-fleischer wiadomości na 6, nie ma co.



Pogoda u mnie śliczna. Przygotuję się do jutrzejszego wyjazdu, poczytam przedwiośnie, obejrzę jakiś film czuję jakby były wakacje

[marcia1003]

Ide sobie zrobic kawusie.. wypisze słowka z angola.. potem naucze i cacy

grudniowa-szatynka a gdzie Ty wyjezdzasz?

Tyle napisałyscie ze nie jestem chyba w stanie nadrobic

[19monisia89]

To chyba pogoda tak świetnie działa na humory Gdyby nie fakt, że trzeba się uczyć na jutro do szkoły, to byłoby cudownie! I chyba dziś wykonam tylko niezbędne minimum

Powiem Wam coś.. EXTRA! Lekcja matematyki. Pani pyta:
* XYZ, dlaczego nie było Cię na ostatniej lekcji?
* Sorko, źle się czułem
* Chłopak 19 lat i źle się czuje? I jeszcze na dodatek nie przychodzi na lekcję?
* A Ciebie .. dlaczego nie było?
* Sprawy rodzinne.. dzien mam usprawiedliwiony.
* Jakie Ty mozesz miec sprawy rodzinne? Ktos Ci umarł, czy co? Dziecko Ci się urodziło? Jak będziesz miał swoją własną rodzinę, to wtedy będziesz mógł mówic, że masz sprawy rodzinne.

A tak poza tym, to ta baba ma trochę.. niepokolei w głowie.. Stara panna i od 1 kl. nawet raz nie była na zwolnieniu .. :|