Scent Bar V

[sasia73]

Napisane przez annmarie

Stęskniłam się za Wami

Ann, witaj!

[Zuziunia]

O 13 wyjeżdżam

[bluegirl]

Napisane przez Zuziunia

O 13 wyjeżdżam

Udanego wyjazdu.

A u mnie znów ból głowy, ile to już, tydzień, dwa? nie ma dnia bez bólu głowy.
Nie ma listonosza, paczkowoza. Kiedy do mnie to wszystko dotrze

[Mendosita]

Kolejny dzień mojego ósemkowego cierpienia L Tzn. w dzień nie jest tragicznie, po prostu mam obolałą połowę twarzy, źle mi się je i uśmiecha. Natomiast w nocy zaczyna mnie to normalnie boleć, jak dziurawy ząb L
Zamierzam dziś usiłować dostać się do mojej dentystki bez kolejki. Chcę, żeby mi to obejrzała i żeby mi wypisała jakiś antybiotyk na wypadek, gdybym zaczęła puchnąć. Stresuje mnie to bardzo, bo w czwartek jadę na upragnione wakacje i boję się, że ten ząb mi je zepsuje L Dlatego nie ruszam się nigdzie bez antybiotyku (na wszelki wypadek). Mam tylko nadzieję, że mnie dziś przyjmie. Że też coś mi musiało zepsuć radość oczekiwania na wyjazd L

W dodatku dziwnie dziś pachnę, psikałam się rano Amourem, ale całkiem przytłumił go zapach mojej bluzeczki. W sobotę na zakupach wstąpiłam do Douglasa i testowałam kilka męskich zapachów (m.in. Davidoff Adventure i Kenzo Tokyo) bloterki wrzuciłam do reklamówki z zakupionymi ubraniami. Teraz pachnę niczym ci panowie opisywani często w „Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach”- ci, którzy wchodzą do Sephory, psikają się pięcioma zapachami z rzędu i wychodzą

[Fenris]

Już jest lepiej, przynajmniej przeżyję ten rok, bo bez kasy to się raczej nie da.
Sabbath, nie masz się co martwić. Ja popadam w głębokie, ale zwykle niedługie doły.
Dalej jest mi przykro, że mnie zwolnili za to, że nie dałam się obrażać i sobą pomiatać, ale co zrobię. To nie świadczy źle o mnie. Zwolnili mnie bez podania powodu, mam tak jakby 2 tygodnie płatnego urlopu teraz. Urlop to 100%, prawda?
Zawiodłam się znowu na ludziach. Osoba, która nosiła tej babce z Wawy ciasto, nawet na mnie nie spojrzała jak odchodziłam - ale szczerze mówiąc, to też tylko o niej świadczy.
Przynajmniej nie dałam z siebie zrobić g..wna.

Dzisiaj dostałam propozycję pracy pon-pt do wyboru 8-15 lub 15-20 za taką samą kasę, jaką miałam w sklepie. Weekendy wolne - to ważne. Umowa zlecenie, ale dobre i to. Mam kredyt za oczy na 4 lata i tym się martwiłam, że nie dam rady. Wszystkie moje plany i marzenia legły w gruzach, ale może będzie ok.

[madziczka]

Napisane przez Fenris

Już jest lepiej, przynajmniej przeżyję ten rok, bo bez kasy to się raczej nie da.
Sabbath, nie masz się co martwić. Ja popadam w głębokie, ale zwykle niedługie doły.
Dalej jest mi przykro, że mnie zwolnili za to, że nie dałam się obrażać i sobą pomiatać, ale co zrobię. To nie świadczy źle o mnie. Zwolnili mnie bez podania powodu, mam tak jakby 2 tygodnie płatnego urlopu teraz. Urlop to 100%, prawda?
Zawiodłam się znowu na ludziach. Osoba, która nosiła tej babce z Wawy ciasto, nawet na mnie nie spojrzała jak odchodziłam - ale szczerze mówiąc, to też tylko o niej świadczy.
Przynajmniej nie dałam z siebie zrobić g..wna.

Dzisiaj dostałam propozycję pracy pon-pt do wyboru 8-15 lub 15-20 za taką samą kasę, jaką miałam w sklepie. Weekendy wolne - to ważne. Umowa zlecenie, ale dobre i to. Mam kredyt za oczy na 4 lata i tym się martwiłam, że nie dam rady. Wszystkie moje plany i marzenia legły w gruzach, ale może będzie ok.

Fenris, przykro mi Właściwie to się domyśliłam, kiedy napisałaś, że nie chodzi o faceta.

Mnie też kiedyś tak zwolnili - bez podania powodu - przyszłam do pracy a moja bezpośrednia szefowa oznajmiła mi w bardzo zaowalowany sposób, ale mimo wszystko - że jestem do d..., nie radzę sobie, ogólnie to działam jej na nerwy itd i pracuję do końca miesiąca. Oczywiście to było ujęte w ten ich firmowy bełkot, ale wiadomo było, o co naprawdę chodzi. Główna szefowa nie reagowała, wierzyła na słowo bezpośrednim szefom, nie weryfikowała jak jest naprawdę, wogóle nie reagowała. Wisiało jej to głęboko.

Dobrze, że nie dałaś zrobić z siebie g...a, jak piszesz. Ja niestety dałam - pierwsza praca, więc uznałam, że pewnie ona ma rację, ja nie, nie powinnam się wychylać, odzywać itd. Do dziś jak myślę o tej pracy i o tej firmie to mam potworny niesmak.

Trzymam kciuki Z tego co piszesz praca jest - ta umowa-zlecenie niezbyt fajna, ale skoro ci zależy na spłacie kredytu na pierwszym miejscu - to myślę, że jest ok Pensja ta sama - nic nie tracisz, a może dadzą ci za jakiś czas normalną umowę? Weekendy wolne - gites

[Fenris]

Napisane przez madziczka

Trzymam kciuki

Dzięki.
Firmowy bełkot... mi nawet firmowym nic nie mówili. Kierowniczka po tym jak mi to powiedziała tylko tłumaczyła się, że to nie jej wina, że ona nie mogła nic zrobić i tak dalej - żeby nie było na nią i żeby nie była winna.
Cóż. I tak jest. Miała na to duży wpływ, nawet o tym nie wiedząc. Ale już mi to wisi.

No mam nadzieję na normalną umowę i podwyżkę 100% po 3 msc - he he he... Kto jak kto, ale ja w tych sprawach byłam liderką

[madziczka]

Napisane przez Fenris

Dzięki.
Firmowy bełkot... mi nawet firmowym nic nie mówili. Kierowniczka po tym jak mi to powiedziała tylko tłumaczyła się, że to nie jej wina, że ona nie mogła nic zrobić i tak dalej - żeby nie było na nią i żeby nie była winna.
Cóż. I tak jest. Miała na to duży wpływ, nawet o tym nie wiedząc. Ale już mi to wisi.

Bez komentarza

Napisane przez Fenris

No mam nadzieję na normalną umowę i podwyżkę 100% po 3 msc - he he he... Kto jak kto, ale ja w tych sprawach byłam liderką

Normalnie ci zazdroszczę - wolne weekendy, praca np. od 8-15.00 ( czyli np. wolne popołudnia) - jesteś jak pączek w lukrze

[MoniaK]

Napisane przez Yola

Widzę, że jest coś o dietach, ja od tygodnia piję soki warzywne, nie jem fast foodów i słodyczy odżywiam sie głównie warzywnymi zupami.
Jestem na 8 dniu A6W - ktoś dołączy?
Niby jestem szczupła, ale od roku nosiłam głównie tuniki do rurek aby ukryć, że wyhodowałam sobie niezły brzuszek

Mam taką straszną ochotę kliknąć sobie w Pure Poison .. ten zapach nigdy nie był moim marzeniem, dwa razy testowany, a dziś ta aukcja tak za mną chodzi..... niech mnie ktoś trzyma

Jolu, jak Ci idzie A6W? Bo ja się przymierzam i przymierzam ale leń ze mnie straszny
Kliknęłaś już PP?

Napisane przez Zuziunia

O 13 wyjeżdżam

udanego wyjazdu

Napisane przez bluegirl

A u mnie znów ból głowy, ile to już, tydzień, dwa? nie ma dnia bez bólu głowy.
Nie ma listonosza, paczkowoza. Kiedy do mnie to wszystko dotrze

Blue, odpocznij sobie, pogrzeb w próbkach i może ból przejdzie
Ja na pocztę nie mogę dziś narzekać bo doszło do mnie Les Belles DS

Napisane przez Fenris

Przynajmniej nie dałam z siebie zrobić g..wna.

i bardzo dobrze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Może w następnej pracy będzie Ci się lepiej pracowało i będziesz bardziej zadowolona, kto wie

Napisane przez madziczka

Normalnie ci zazdroszczę - wolne weekendy, praca np. od 8-15.00 ( czyli np. wolne popołudnia) - jesteś jak pączek w lukrze

ja też zazdroszczę

[rozwydrzona]

nie zdałam... chociaż można już było darować sobie komentarz, że jestem sierotą, nie oblewając 3 raz na łuku :/ ech, i tak sama już wiem, że jestem beznadziejna

Fenris, gratuluję chociaż ktoś ma dziś dobry dzień

[gryx82]

Napisane przez Mendosita

Kolejny dzień mojego ósemkowego cierpienia ...

Dentysta na pewno coś zaradzi

Będzie dobrze

Napisane przez Fenris

...
Dalej jest mi przykro, że mnie zwolnili za to, że nie dałam się obrażać i sobą pomiatać, ale co zrobię...

Kurde, Fenris...

Tym bardziej trzymam za nową pracę

Napisane przez rozwydrzona

nie zdałam... chociaż można już było darować sobie komentarz, że jestem sierotą, nie oblewając 3 raz na łuku :/ ech, i tak sama już wiem, że jestem beznadziejna

Z tymi egzaminami jest coś nie tak (moim skromnym, aczkolwiek obiektywnym zdaniem ).

[Sabbath]

Napisane przez martwa papuga

Wydro
Buty na cieniutkiej podeszwie to podstawa. Takoż podejście do egzaminu na luzie.

Z tymi butami to nie do końca tak jest. Dobrze jest zdawać w podobnych do tych, w których się jeździło.
Ja kategorię B zdawałam w glanach. I to takich wysokich.
Egzaminator popatrzył na mnie jak na wariata, zapytał czy pierwszy raz i stwierdził, że w takich butach ni8e da się jeździć.
- Ja mu na to odpaliłam, że jestem zdolna i w każdych potrafię.

Napisane przez annmarie

Stęskniłam się za Wami

Cieszę się, że całkiem mnie nie zapomniałyście

Annmarie!
Ogromnie się cieszę, że Cię widzę. Choć wolałabym na żywo.

Napisane przez annmarie

Przegapiłam coś ważnego przez ten miesiąc? (poza opisem z podróży Sabbath, do którego postaram się dokopać )

Opisu podróży jako takiego nie było. Tylko wyliczanka atrakcji.

Napisane przez Zuziunia

Siedze i czekam na cynk kiedy jedziemy...auto w naprawie.. cholercia zawsze musi się coś pochrzanić
Juz była by połowa drogi a tak siedzę i czekam.

Napisane przez Zuziunia

O 13 wyjeżdżam

Ufff...

Napisane przez annmarie

Kurcze, a myślałam, że nikt tego nie oglądał
To było w ramach tego głównego etatu Choć tak to wypadło nagle, że cieszyłam się w pierwszej chwili, że nie przyszłam w swetrze do pracy, choć w białych adidasach . Ale potem i tak na zewnątrz i w kurtce kręcili, więc bez znaczenia to było

Przegapiłam coś.
Proszę o szersze informacje. Jestem nietelewizyjna.

Napisane przez Fenris

Już jest lepiej, przynajmniej przeżyję ten rok, bo bez kasy to się raczej nie da.
Sabbath, nie masz się co martwić. Ja popadam w głębokie, ale zwykle niedługie doły.

Oczywiście, że mam się co martwić. I nie chodziło mi o powód, tylko o Twoje oczy. Mam jednak nadzieję, że im nie zaszkodziło. I nie zaszkodzi już.

Napisane przez Fenris

Dzisiaj dostałam propozycję pracy pon-pt do wyboru 8-15 lub 15-20 za taką samą kasę, jaką miałam w sklepie. Weekendy wolne - to ważne. Umowa zlecenie, ale dobre i to. Mam kredyt za oczy na 4 lata i tym się martwiłam, że nie dam rady. Wszystkie moje plany i marzenia legły w gruzach, ale może będzie ok.

Rewelacyjna wiadomość. Powodzenia życzę.

Napisane przez rozwydrzona

nie zdałam... chociaż można już było darować sobie komentarz, że jestem sierotą, nie oblewając 3 raz na łuku :/ ech, i tak sama już wiem, że jestem beznadziejna

Może to stres Cię zjada?
Mój Koszmarny Brat z forum też się na łuku wyłożył. Zdarza się, jak widać.

Nex time.

[taiwa]

Nie mam nawet baldego pojęcia co się w Scent barze dzieje, taki nawał pracy znowu mnie dopadł wychodze jednak z radosnego założenia, że co nas nie zabije, to nas wzmocni, więc od przyszłego tygodnia będziecie mogli mówić na mnie Pudzia
Dziś wieczorem znowu wizyta u dentystki, już w zeszłym tygodniu kobieta się prawie popłakała ze śmiechu, jak zaczęłam żartować, że całkiem udany związek tworzymy- spotykamy się regularnie wieczorami, później każda z nas jest zadowolona, co tu gadać
Wszystkich, którym na PW nie odpowiedziałam, przepraszam i obiecuje poprawe

[Yola]

Napisane przez Fenris

No mam nadzieję na normalną umowę i podwyżkę 100% po 3 msc - he he he... Kto jak kto, ale ja w tych sprawach byłam liderką

Trzymam Zmiany są dobre

Napisane przez MoniaK

Jolu, jak Ci idzie A6W? Bo ja się przymierzam i przymierzam ale leń ze mnie straszny
Kliknęłaś już PP?

Idzie mi całkiem nieźle. Zbierałam się jakieś 3 lata Aż w końcu koleżanka opowiedziała dziewczynom w pracy jaki to miałam brzuch jak kiedyś skończyłam A6W ( nieźle to ubarwiła ). Kochana jest - strasznie mnie to zmobilizowało no i teraz muszę to skończyć.
PP kliknęłam i będzie to mój ostatni klik w tym roku.

Napisane przez rozwydrzona

nie zdałam... chociaż można już było darować sobie komentarz, że jestem sierotą, nie oblewając 3 raz na łuku :/ ech, i tak sama już wiem, że jestem beznadziejna

Nie wiem kto Ci tak powiedział, ale olej to. Na pewno jeździsz dobrze a oblewasz przez stres.
A o następnym egzaminie nie mów nikomu, oszczędzisz sobie połowę nerwów ...

Tylko sie nie poddawaj!

[MoniaK]

Napisane przez Yola

Idzie mi całkiem nieźle. Zbierałam się jakieś 3 lata Aż w końcu koleżanka opowiedziała dziewczynom w pracy jaki to miałam brzuch jak kiedyś skończyłam A6W ( nieźle to ubarwiła ). Kochana jest - strasznie mnie to zmobilizowało no i teraz muszę to skończyć.
PP kliknęłam i będzie to mój ostatni klik w tym roku.

a Ty już kiedyś to ćwiczyłaś? mów mi tu szybko jakie efekty były

Annmarie, witaj

rozwydrzona, ja Cię pocieszę bo ze mnie jest taka sierota, że zdałam szybko (ale to było dawnooo) a moje siedzenie za kierownicą można na palcach policzyć boję się i już bo tyleee lat nie jeździłam

[annmarie]

Napisane przez shachownica

zajrzyj do wątku spotkaniowego

Hmmm, ta sobota... ciężko będzie, ale dużo zależy od pogody (znaczy się - będzie padać - będę na spotkaniu )

Napisane przez madziczka

Annmarie

Napisane przez gryx82

Witaj Annmarie
Co u Ciebie?

Cześć Gryxiu Za szybko mi czas biegnie... Ale oprócz tego - całkiem nieźle

Napisane przez sasia73

Ann, witaj!

Napisane przez Mendosita

Kolejny dzień mojego ósemkowego cierpienia

Rośnie, a nie ma gdzie, czy coś innego? (ja mam brak miejsca, ale dentystka ciągle twierdzi, że może jeszcze nie usuwać, bo szkoda...).
A antybiotyk coś na to pomaga?

Napisane przez Fenris

Dalej jest mi przykro, że mnie zwolnili za to, że nie dałam się obrażać i sobą pomiatać, ale co zrobię. To nie świadczy źle o mnie. Zwolnili mnie bez podania powodu, mam tak jakby 2 tygodnie płatnego urlopu teraz. Urlop to 100%, prawda?

100%
Bardzo dobrze, że nie dałaś sobą pomiatać - nie ma takiej pracy, która byłaby tego warta.

Napisane przez Sabbath

Annmarie!
Ogromnie się cieszę, że Cię widzę. Choć wolałabym na żywo.

A nie wybierasz się do Krakowa? Tak... przypadkiem chociaż?

Napisane przez Sabbath

Opisu podróży jako takiego nie było. Tylko wyliczanka atrakcji.

A zdjęcia?

Napisane przez Sabbath

Przegapiłam coś.
Proszę o szersze informacje. Jestem nietelewizyjna.

Zaraz Ci puszczę na priv linkę

Napisane przez Sabbath

Mój Koszmarny Brat z forum też się na łuku wyłożył. Zdarza się, jak widać.

Ja też częściowo Zdawałam wtedy co można było zrobić 1 błąd, a dugi to koniec egzaminu (dalej tak jest?). Pierwszy błąd to był właśnie łuk - i to przodem, bo tyłem wyjechałam ok A drugi był... po prostej. No, teoretycznie prostej - bo okazało się, że słupki były po ukosie lekko, ja nie zauważyłam i o ostatni zaczepiłam lusterkiem Dziękujemy, proszę się umówić na kolejny termin...

[rozwydrzona]

ja Was kocham!! no stres, stres :/ 3. raz na łuku się wyłożyłam... miałam z tym samym panem, co tydzień temu i był bardzo miły, bo mnie poznał i w ogóle miło... tylko te głupie linie i pachołki, wrr! no ale trudno się mówi i próbuje dalej
Yolu, a jednak ! no gratuluję mnie też dziś poniosło, takie ceny, że aż grzech nie kupić

[annmarie]

Napisane przez MoniaK

Annmarie, witaj

Tak przy okazji - w międzyczasie próbowałam ze 3 razy tu do Was zajrzeć, ale co chwilę mi jakieś awarie wyskakiwały (a to tylko pierwszą stronę było widać, a to nic, a to jakieś drzewka na górze mi się włączały) - to tak częściej, czy ja miałam tak pecha?

Chciałam wziąć udział w teście depilatorów (ostatni raz używałam tego czegoś... 10 lat temu! - byłam nawet ciekawa na ile technika poszła do przodu) A tu zonk - dziennikarzy i PRowców nie chcemy

[Yola]

Napisane przez Sabbath

Z tymi butami to nie do końca tak jest. Dobrze jest zdawać w podobnych do tych, w których się jeździło.
Ja kategorię B zdawałam w glanach. I to takich wysokich.
Egzaminator popatrzył na mnie jak na wariata, zapytał czy pierwszy raz i stwierdził, że w takich butach ni8e da się jeździć.
- Ja mu na to odpaliłam, że jestem zdolna i w każdych potrafię.


Mój Koszmarny Brat z forum też się na łuku wyłożył. Zdarza się, jak widać.

Nex time.

Oj, to podziwiam, mimo wszystko w ciężkich nutach gorzej się jeździ i nie odważyłabym się na egzamin w nich iść...
A na łuku też oblałam chyba nawet nie raz... Wiem, że raz byłam w takim stresie że ruszyłam po łuku z otwartymi drzwiami

Napisane przez MoniaK

a Ty już kiedyś to ćwiczyłaś? mów mi tu szybko jakie efekty były

Efekty były niezłe
I są widoczne szybko, naprawdę polecam te ćwiczenia

Napisane przez MoniaK

rozwydrzona, ja Cię pocieszę bo ze mnie jest taka sierota, że zdałam szybko (ale to było dawnooo) a moje siedzenie za kierownicą można na palcach policzyć boję się i już bo tyleee lat nie jeździłam

Właśnie na pocieszenie Rozwydrzonej, po 7 mym egzaminie wsiadasz do auta i jeździsz. Masz tyle ludziom do udowodnienia, że nie ma miejsca na ten strach który czasem dopada inne osoby po zdanym egzaminie

Napisane przez annmarie

Hmmm, ta sobota... ciężko będzie, ale dużo zależy od pogody (znaczy się - będzie padać - będę na spotkaniu )

Aż się wróciłam do wątku bo widziałam że Sabbath Cię nagabuje i zrozumiałam, że do Katowic na zlocik się wybierasz Szkoda...

Napisane przez rozwydrzona

ja Was kocham!! no stres, stres :/ 3. raz na łuku się wyłożyłam... miałam z tym samym panem, co tydzień temu i był bardzo miły, bo mnie poznał i w ogóle miło... tylko te głupie linie i pachołki, wrr! no ale trudno się mówi i próbuje dalej
Yolu, a jednak ! no gratuluję mnie też dziś poniosło, takie ceny, że aż grzech nie kupić

I próbuj do skutku
A kupowanie... jest grzechem

[madziczka]

Yolik - a co to są za ćwiczenia?

[Yola]

Napisane przez madziczka

Yolik - a co to są za ćwiczenia?

http://a6w.pl/index.html

Świetny trening na brzuch.
Jest też dużo o nim gdzieś na wizażowym forum, sama kilka lat temu chyba ćwiczyłam z wiżazankami

[tharoon]

Annmarie

[madziczka]

Napisane przez Yola

http://a6w.pl/index.html

[MoniaK]

Napisane przez madziczka

Yolik - a co to są za ćwiczenia?

Madziu, to Aerobiczna Szóstka Waidera, czyli A6W Na fitnessie jest informacji od groma. W skrócie wygląda to tak, że codziennie ćwiczysz zestaw i stosunkowo zwiększa się ilość powtórzeń (i tak przez ponad miesiąc). Trzeba być wytrwałym, bo ważne jest aby nie przerywać i ćwiczyć codziennie według określonego planu. Poza tym chyba dają w kość (a raczej w tłuszcz)
Muszę się zebrać w końcu

ps. ja się napisałam a Jola mnie jednym linkiem wyprzedziła

[Yola]

Napisane przez MoniaK

Madziu, to Aerobiczna Szóstka Waidera, czyli A6W Na fitnessie jest informacji od groma. W skrócie wygląda to tak, że codziennie ćwiczysz zestaw i stosunkowo zwiększa się ilość powtórzeń (i tak przez ponad miesiąc). Trzeba być wytrwałym, bo ważne jest aby nie przerywać i ćwiczyć codziennie według określonego planu. Poza tym chyba dają w kość (a raczej w tłuszcz)
Muszę się zebrać w końcu

ps. ja się napisałam a Jola mnie jednym linkiem wyprzedziła

Rozpisałaś się słusznie. Ja miałam po prostu dwa razy falstart. A skoro już się rozpisałaś ... to się pod tym podpiszę

[madziczka]

To nie dla mnie Za leniwa d.... jestem

[MoniaK]

Napisane przez Yola

Rozpisałaś się słusznie. Ja miałam po prostu dwa razy falstart. A skoro już się rozpisałaś ... to się pod tym podpiszę

Napisane przez madziczka

To nie dla mnie Za leniwa d.... jestem

madzik, trzeba być twardym skoro Jola może to my też możemy (chyba)

Rany, jak ja nie lubię poniedziałków a poniedziałków w których wszystko idzie nie tak to już w ogóle wrrrr

[martwa papuga]

Napisane przez annmarie

Stęskniłam się za Wami

Napisane przez rozwydrzona

nie zdałam... chociaż można już było darować sobie komentarz, że jestem sierotą, nie oblewając 3 raz na łuku :/ ech, i tak sama już wiem, że jestem beznadziejna

Następnym razem się uda.
Też mnie ulali na łuku (na wstecznym) za pierwszym podejściem. Zdychał mi silnik i pachołki fruwały za tylną szybą.

Napisane przez Sabbath

Z tymi butami to nie do końca tak jest. Dobrze jest zdawać w podobnych do tych, w których się jeździło.
Ja kategorię B zdawałam w glanach. I to takich wysokich.
Egzaminator popatrzył na mnie jak na wariata, zapytał czy pierwszy raz i stwierdził, że w takich butach ni8e da się jeździć.
- Ja mu na to odpaliłam, że jestem zdolna i w każdych potrafię.

W glanach
Toś zdolna, Sabbacie, jak sam czort.
Ja w moich olbrzymich egzaminacyjnych harbołach do dziś nie umiem jeździć.


Fenris, cieszę się, że udaje Ci się utrzymać ciągłość zatrudnienia Z tego, co piszesz nowa praca zapowiada się dobrze

[Mendosita]

Napisane przez rozwydrzona

nie zdałam... chociaż można już było darować sobie komentarz, że jestem sierotą, nie oblewając 3 raz na łuku :/ ech, i tak sama już wiem, że jestem beznadziejna

Nie wolno Ci tak mówić, egzaminy na prawko są chore i każdy o tym wie. Następnym razem będzie lepiej

Napisane przez gryx82

Dentysta na pewno coś zaradzi

Napisane przez annmarie

Rośnie, a nie ma gdzie, czy coś innego? (ja mam brak miejsca, ale dentystka ciągle twierdzi, że może jeszcze nie usuwać, bo szkoda...).
A antybiotyk coś na to pomaga?

Dentysta doradził Udało mi się dostać nawet do chirurga szczęgowego, obejrzał mnie, wysłał na rentgen, posmarował czymś i stwierdził, że gdyby nie moje wakacje to by mi to pięknie usunął już dziś. Miejsca nie mam na ósemki, więc bez sensu cierpieć i czekać aż wyrośnie. Ale że za trzy dni jadę () a nie miałam nigdy w życiu wyrywanego zęba, to nie wiem jaka będzie reakcja organizmu, więc lepiej nic nie ruszać. Kazał przyjść w środę, przepisze mi antybiotyk na wypadek, gdybym zaczęła puchnąć. Ann- antybiotyk na ewentualną opuchliznę właśnie chcę- opuchlizna= stan zapalny= tylko antybiotyk pomoże.

A teraz idę do szafy szukać ciuchów na wyjazd.

[Fenris]

Dziękuję za miłe słowa i trzymanie kciuków. Też mam nadzieję, że będzie lepsza - facet który do mnie dzwonił z propozycją miał przeeeemiły głos i w ogóle wydał się niesamowcie sympatyczny. Jak będzie taka atmosfera to ekstra.

Sabbath - z oczami chyba ok, 20.10 idę na kontrolę.