Włosomaniaczki :D - część III

[virka]

Napisane przez 19agusia91

Będzie miała robioną artroskopię, niby nic groźnego..

W takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

Napisane przez 19agusia91

Hmm. Trio mówisz. Kuszące A umie któraś grać na łyżeczkach ?

Albo, to och. To może ja poczekam na 3 edycję i wtedy jak się podzielimy to będzie dla nas bardziej opłacalne?

Na łyżeczkach (takich od herbaty ) - damy radę
O z tą 3 edycją to dobry patent, ależ rozkręcimy włosomaniaczkowy biznes

Napisane przez 19agusia91

ło.. Ja się modliłam do bociana

i jak wysłuchał Twoich próśb ?

Napisane przez evangeline

100 lat mnie tu nie było

No, nawet więcej niż 100

Napisane przez evangeline

...cwaniara

Jak to opowiem mężowi, to mi żyć nie da

Napisane przez evangeline

U mnie wszystko dobrze, żyję już we właściwym dla roku akademickiego pędzie, stąd moja nikła obecność na naszym wątku, ale jest przyjemnie, jakoś sobie to wszystko układam.
Odliczam dni do wyprowadzki...

Jak się dobrze dzieje, to super

[19agusia91]

i jak wysłuchał Twoich próśb ?

Tak, ale na szczęście nie do końca. Modliłam się o braciszka i siostrzyczkę, a jest tylko brat. Ale za to jaki .
A nie wiecie ile śmiechu jak się rodzicom przypomni i opowiadają, jak klęczałam przed bocianem i "Kochany mój drogi panie Bocianie" ech

O z tą 3 edycją to dobry patent, ależ rozkręcimy włosomaniaczkowy biznes

I potem wrzucac tylko na jakąs dobrą lokate i włala nigdy wiecej braku pieniędzy na mazidła włosowe.
Ja jestem na tak, przechodzimy do kolejnego etapu

W takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

Dziękuję. Mam taką nadzieję.




Ech aparat zębiskowy obciera mi dziąsło chyba...

[oleczka87]

Napisane przez blonndee

brawo! jak ja ci zazdroszcze zapalu...
a bierzesz jakies anty? bo ja mialam kiedys okres okropny, a odkad naklejam plastry mam bardzo lekki, o nic sie nie musze obawiac.

ja tez tak chce zalozylam sobie wczoraj, ze zrobie 38zadan, na 28 sie zatrzymalam i nie moglam ruszyc dalej za nic

Zapał zapałem, ale dzisiaj mi średnio to kolokwium z biotechnologii poszło, bo miałam narysować np. zestaw do destylacji w parą wodną i ja rurkę od pary wodnej narysowałam, że idzie do połowy kolby, a nie na samo dno. Nawet nie miałam pojęcia, że to ma znaczenie, w materiałach nic o tym nie pisało. No i babka się strasznie czepia szczegółów, a w sumie to chyba do każdego zadania mi się doczepi :/. Wyniki dopiero za tydzień.

Tak biorę anty. Ja ogólnie przechodzę okres bardzo dobrze, nic mnie nie boli, dobrze się czuję, tylko pierwsze 3 dni to wodospad, co jest bardzo uciążliwe np. na uczelni, bo ciągle łażę do łazienki bojąc się, że coś mi przecieknie :/.

Ale przynajmniej zrobiłaś 28 zadań, coś ruszyłaś . Ja dzisiaj to nic nie zrobiłam, powiedziałam, że odpuszczam sobie dzisiaj. Jutro za to idę na zakupy i odebrać paczkę na poczcie (w końcu buty z allegro przyszły - 3 tygodnie czekałam na wysyłkę 2 razy nie odpisał na maila, w końcu wysłał po ponad 2 tygodniach, a to priorytet, aż nie wiem jaki komentarz wystawić sprzedającemu :/)i po obiedzie zasiadam do sprawozdań i nauki fizjologii.

Napisane przez virka

Tu są wszyscy co przeszli
http://mamtalent.plejada.pl/11064,ne...sci_detal.html

Nie oglądałam tego, zapomniałam na cacy, oglądałam mecz za to w sobotę :/.
Ale widzę, że i moi faworyci przeszli. Tylko zdziwiłam się, że ten młody z electro dance nie przeszedł (ten mały mistrz Europy, czy czegoś tam). Ale może i dobrze, on był dla mnie mimo tak młodego wieku, już w jakiś sposób zepsuty. W ogóle miałam wrażenie, że on nie tyle że miał gdzieś co mówiło do niego te jury, ale że do niego nie docierało. W ogóle jakie on miny robił, ja miałam wrażenie, że on nie jest tak w pełni zdrowy :/.

Napisane przez Milka19

Już się chwaliłam, ale co mi tam - wreście pozbyłam się indeksu!!! Co prawda po jego złożeniu zdałam sobie sprawę, że promotor prawdopodobnie złożył swój autograf nie w tej linice co trzeba, ale kij z tym Dziękuje za gratulację Taka mała rzecz a cieszy

Chciałam Wam przesłać zdjęcie Zefira (nowe imie kota), ale niestety mój telefon nie odbiera mms-ów. Nie wiem co się stało, do tej pory nie miał takich problemów

Gratuluje zdania indeksu heehhe .

A z telefonem też mam czasem takie głupie przygody,że albo ja nie potrafię wysłać mms albo nie potrafię odebrać i że niby błąd. Wtedy włączam i wyłączam telefon i jest git.

Napisane przez blonndee

hmm, musze pomyslec nad ta wspolna nauka... tak w ogole to mam jakies dziwne przeczucie, ze wpadlam w oko jednemu koledze, dziwnie sie przy mnie zachowuje tzn trudno mi to wytlumaczyc no... a chcialam sie z nim jakos blizej zaprzyjaznic bo jest dobry z fizyki, chemii, biologii, matmy...

Nic nie szkodzi na przeszkodzie, żeby się z nim zaprzyjaźnić. Śmiem nawet powiedzieć, że to plus, że wpadłaś mu w oko, bo on będzie się starał przypodobać i wszystko ładne wytłumaczyć.

Napisane przez virka

Pomalutku, pomalutku

czyżby były rozważania nad braciszkiem dla małej cwaniary ?

Napisane przez evangeline

Ja też studiuję przez większość miesiąca 7 dni w tygodniu już trzeci rok, kwestia przyzwyczajenia

może faktycznie. Narazie to jestem zmęczona trochę, ale pewnie przywyknę .

[evangeline]

Napisane przez oleczka87

może faktycznie. Narazie to jestem zmęczona trochę, ale pewnie przywyknę .

Oluś, zmęczenie jakieś tam jest zawsze, tylko z czasem człowiek staje się na nie bardziej odporny i więcej trzeba, by podłamało Wtedy, jeśli kiedyś trafi się trochę mniej zajęć, jest się w doskonałej formie

[virka]

Napisane przez 19agusia91

A nie wiecie ile śmiechu jak się rodzicom przypomni i opowiadają, jak klęczałam przed bocianem i "Kochany mój drogi panie Bocianie" ech

Napisane przez oleczka87

czyżby były rozważania nad braciszkiem dla małej cwaniary ?

Kiedyś na pewno Dla męża chęć na to "kiedyś" już trwa od około 1,5 roku (to tak już z natężeniem ). A dla mnie....hmmm czasami mam wrażenie, że zbliża się coraz bardziej...
Może być też siostrzyczka

[Porcelainnn]

Napisane przez Milka19

Już się chwaliłam, ale co mi tam - wreście pozbyłam się indeksu!!! Co prawda po jego złożeniu zdałam sobie sprawę, że promotor prawdopodobnie złożył swój autograf nie w tej linice co trzeba, ale kij z tym Dziękuje za gratulację Taka mała rzecz a cieszy

Przy okazji promotor chciał porozmawiać ze mną o mojej pracy i umówił się jutro ze mną z samego rana Trochę jestem zła, bo nici z basenu Ale nie powiem, zadziałało to na mnie mobilizująco - zaraz zabieram się do pracy




Uwielbiam tą książkę Przeczytałam podczas jednego posiedzenia. Tak mnie wciągnęła, że pod koniec dnia kiedy już skończyłam byłam na siebie zła, że tak szybko ją przeczytałam

Gosiu ta maseczka to Soraya - Beuty Creator - matująca, w bardzo twarzowym różowym kolorze

Chciałam Wam przesłać zdjęcie Zefira (nowe imie kota), ale niestety mój telefon nie odbiera mms-ów. Nie wiem co się stało, do tej pory nie miał takich problemów

Oj Asiu - jak czytam Twoje posty i widzę, że na końcu nie ma wzmianki o podgladaczach, zaczynam się martwić o spadającą popularność naszego wątku

BTW: Sobotnie pozdrowienia i buziaki od Agi Lepiej późno niż wcale

Milka! To byłaś Ty Moja 'błyskotliwość' czasami mnie przeraża Ostatnio zapisałam Wasze numery na karteczkach i miałam w kurtce, teraz już mam w telefonie. Nie odpisałam bonie mam pieniążków na karcie.

Gratuluję oddania indeksu

Na zdjęcie Zefira czekam niecierpliwie.

Masz może jutro po południu czas? Bo gazeta jest blisko Galerii Kazimierz, a Galeria Kazimierz=pyszna kawa... Milka,Gosia? Powiedzcie, że możecie.

Napisane przez 19agusia91

Tz na wycieczce, nie wiem kiedy się teraz zobaczymy. Mama w środę do szpitala, też nie wiem kiedy wróci, smutno mi będzie od środy..

Napisane przez xyoko

Bry
Muszę najpierw pomarudzić. Boli mnie kręgosłup, jajnik i głowa. Do tego dałam drugą (i chyba ostatnią) szansę szpilkom, które kupiłam sobie w wakacje i znowu mnie obtarły

:przytul:
pokarz szpilki !
Ja też mam ostatnio ten problem. Mści sie noszenie glanów w liceum. Nad prawą pięta mam takie bolesne miejsce, nawarstwiła się trochę skóra, boli przy noszeniu większości butów, muszę zakładać plasterek lub wkładać wacik.

I zapomniałam - co za lakier miałaś ostatnio na paznokciach? Bardzo ładny był

Napisane przez virka

T
Z sytuacji, co tam w przedszkolu
Dzisiaj Julcia wróciła z przedszkola i opowiada co robili, m. in. mieli narysować, co im się kojarzy ze słowem DOM i pytam się Jej co narysowała, a Ona mówi: "dom, kota i.....braciszka" Jak już mi dziecko coś sugeruje....

Synek Jak masz taką Julcię udaną, to już sobie chłopca wyobrażam. Marzy mi się żeby mieć kiedyś dwóch synów

No i miałybyśmy wreszcie drugiego Włosomaniaka

Zapomniałam ogłosić oficjalny casting na perfumach

[oleczka87]

Napisane przez evangeline

Oluś, zmęczenie jakieś tam jest zawsze, tylko z czasem człowiek staje się na nie bardziej odporny i więcej trzeba, by podłamało Wtedy, jeśli kiedyś trafi się trochę mniej zajęć, jest się w doskonałej formie

no, faktycznie tak jest . To tak jak z wstawianiem. Ja w weekend muszę wstawać o 6.15, a jak dzisiaj na zajęcia miałam wstać o 7.40 to się czułam jakbym spała do południa,taką miałam energię i w ogóle .

Napisane przez virka

Kiedyś na pewno Dla męża chęć na to "kiedyś" już trwa od około 1,5 roku (to tak już z natężeniem ). A dla mnie....hmmm czasami mam wrażenie, że zbliża się coraz bardziej...
Może być też siostrzyczka

To teraz parcie z dwóch stron. Coś czuję, że Cię w końcu przekonają

[virka]

Napisane przez Porcelainnn

Synek Jak masz taką Julcię udaną, to już sobie chłopca wyobrażam. Marzy mi się żeby mieć kiedyś dwóch synów

No i miałybyśmy wreszcie drugiego Włosomaniaka

To miej dwóch synów i jedną córkę
Ja całe życie chciałam mieć parkę, ale teraz przy córci stwierdzam, że mogłaby być druga córcia

Napisane przez oleczka87

To teraz parcie z dwóch stron. Coś czuję, że Cię w końcu przekonają

Ja też czuję Kiedyś na pewno

[Milka19]

Emilio a co oznacza konkretnie popołudniu O której kończysz praktyki?

Na kawe w miłym towarzystwie zawsze czas znajdę

[Porcelainnn]

Napisane przez virka

To miej dwóch synów i jedną córkę
Ja całe życie chciałam mieć parkę, ale teraz przy córci stwierdzam, że mogłaby być druga córcia

Tak też zawsze chciałam. Nie jestem zbyt dobrze zorganizowana, ale zawsze marzyła mi sie taka cieplejsza, większa rodzina. Trójka szkrabów byłaby optymalna


Miluś - ja tam nie mam wytyczonych godzin pracy. Przychodzę na 10/10.30 i zostaję w zależności od tego, ile jest do zrobienia. Najpóźniej dotychczas wyszłam o 17. Myślę, ze jutro mogłabym się zebrać np. tak koło 15 lub 16...Mogłybyśy iść do GK lub gdzie indziej na dobra latte

[Milka19]

Napisane przez xyoko

Bry
Muszę najpierw pomarudzić. Boli mnie kręgosłup, jajnik i głowa. Do tego dałam drugą (i chyba ostatnią) szansę szpilkom, które kupiłam sobie w wakacje i znowu mnie obtarły

Mnie też boli kręgosłup Codziennie sobie powtarzam, że następnego dnia załatwie skierowanie do ortopedy, bo u mnie to chyba coś poważniejszego i tak załatwiema już z dwa miesiące...

Co do butów znam ten ból - ja mam sporo takich ukochanych, co sobie tak bezczynnie leżakują w szafie, bo mi masakre ze stóp robią

Napisane przez xyoko

No to powodzenia z pracą

No i czekamy aż telefon dojdzie do siebie i zacznie odbierać wszystko, co trzeba

Telefon ma już 6 lat i powoli się sypie. Umowa kończy się dopiero w lutym, ale jakoś postaram się załatwić zdjęcie kotka. Może pojadę do domu w ten weekend

Napisane przez virka

Pewnie, że cieszy Mała rzecz,ale oznaczająca, że zbliża się coś wielkiego

Napisane przez virka

Z sytuacji, co tam w przedszkolu
Dzisiaj Julcia wróciła z przedszkola i opowiada co robili, m. in. mieli narysować, co im się kojarzy ze słowem DOM i pytam się Jej co narysowała, a Ona mówi: "dom, kota i.....braciszka" Jak już mi dziecko coś sugeruje....

Małe dzieci są takie kochane Dzisiaj spotkałam się ze znajomą (pasjonatką fotografii portretowej) i pokazywała mi swoje ostatnie zdjęcia, których tematem były dzieci. Po obejrzeniu stwierdziłam ,że też chce mieć takie (dzieci nie zdjęcia)

Napisane przez oleczka87

Gratuluje zdania indeksu heehhe .

A z telefonem też mam czasem takie głupie przygody,że albo ja nie potrafię wysłać mms albo nie potrafię odebrać i że niby błąd. Wtedy włączam i wyłączam telefon i jest git.

Dziękuje

Ja nawet go wyłączyć nie mogę, bo telefon nie mój i ma jakiś kod zabezpieczający klawiaturę i jak mi się wyłączy to ... nie mam telefonu

Napisane przez Porcelainnn

Milka! To byłaś Ty Moja 'błyskotliwość' czasami mnie przeraża Ostatnio zapisałam Wasze numery na karteczkach i miałam w kurtce, teraz już mam w telefonie. Nie odpisałam bonie mam pieniążków na karcie.

Oj Ty roztrzepana Kobito

U mnie czasowo wygląda to tak, że z tego co się orientuje muszę być na uczelni na 17:20, bo mamy obowiązkowy wykład. Rano promotor, wieczorem ten wykład, więc spokojnie możemy się spotkać o tej 15 albo 16 (ale wtedy to raczej w miejscu blisko uczelni)

Tak wogóle to dzisiaj tyle włosów zebrałam z grzebienia

[Porcelainnn]

Mam dziś doładowanie karty, więc wreszcie będę mogła kontaktować się ze światem Dziś nie byłam w gazecie, więc jutro nie chcę wymigiwać jutro wcześniej, ale ...a nuż nie będzie nic pilnego, to się zobaczymy.

I z góry mówię, że kawy ze mną to raczej długie kawy

A obowiązkowe wykłady to zbrodnia!

[virka]

Napisane przez Porcelainnn

Tak też zawsze chciałam. Nie jestem zbyt dobrze zorganizowana, ale zawsze marzyła mi sie taka cieplejsza, większa rodzina. Trójka szkrabów byłaby optymalna

Wszystko przed Tobą

Napisane przez Milka19

Małe dzieci są takie kochane Dzisiaj spotkałam się ze znajomą (pasjonatką fotografii portretowej) i pokazywała mi swoje ostatnie zdjęcia, których tematem były dzieci. Po obejrzeniu stwierdziłam ,że też chce mieć takie (dzieci nie zdjęcia)

Widzę, że się w maniaczkach zbiorowe instynkty macierzyńskie budzą

Napisane przez Milka19

Tak wogóle to dzisiaj tyle włosów zebrałam z grzebienia

łączę się w bólu, u mnie tez nie ciekawie, jak sprzątam, to normalnie masakra, przy okurzaniu myciu podłogi - setki...

[Porcelainnn]

Napisane przez virka

Wszystko przed Tobą



Widzę, że się w maniaczkach zbiorowe instynkty macierzyńskie budzą

Widocznie jeszcze nie odkryto specjalnego powiązania między włosami/długością włosów/ich kondycją a instynktem macierzyńskim

Mi też włosy lecą jak jasna cholera

[Milka19]

Napisane przez Porcelainnn

Mam dziś doładowanie karty, więc wreszcie będę mogła kontaktować się ze światem Dziś nie byłam w gazecie, więc jutro nie chcę wymigiwać jutro wcześniej, ale ...a nuż nie będzie nic pilnego, to się zobaczymy.

I z góry mówię, że kawy ze mną to raczej długie kawy

A obowiązkowe wykłady to zbrodnia!

Tylko o ewentualnej kawie trzeba mnie uprzedzać minimum 2 godziny przed planowaną konsumcją Wiesz jak ja daleko mieszkam

A może środa O 16:30 jestem wolna, więc możemy siedzieć do oporu

Ciekawe jak u Gosi z zajęciami

U nas są wykłady specjalnościowe - maksymalnie jest na nich 11 osób, a z tego jutrzejszego egzamin jest ustny, więc niestety muszę się tam pokazywać.

Edit: Akurat dziś przechodziłam obok siedziby Gazety Krakowskiej i zerkając w tamtym kierunku pomyślałam sobie o Tobie, że tam biedna siedzić, kiedy taka pogoda cudowna na zewnątrz. A tu taka niespodzianka - wcale Cię tam dziś nie było

Napisane przez virka

łączę się w bólu, u mnie tez nie ciekawie, jak sprzątam, to normalnie masakra, przy okurzaniu myciu podłogi - setki...

[Porcelainnn]

To może faktycznie środa będzie lepsza. Mam nadzieję, że Gosi też się uda przyjść. Będzie mi sie śniła chyba ta kawa. Kardamon

[Milka19]

Napisane przez Porcelainnn

To może faktycznie środa będzie lepsza. Mam nadzieję, że Gosi też się uda przyjść. Będzie mi sie śniła chyba ta kawa. Kardamon

Czyli wstępnie zbiorowa konsumpcja kawy z kardamonem przeniesiona na środę Gosiu czuj się zaproszona

To ja chyba dziś nie będę mogła zasnąć

[virka]

Napisane przez Porcelainnn

Widocznie jeszcze nie odkryto specjalnego powiązania między włosami/długością włosów/ich kondycją a instynktem macierzyńskim

Nawet nie mów, bo w takim razie ile tych dzieci jeszcze przede mną

Napisane przez Porcelainnn

To może faktycznie środa będzie lepsza. Mam nadzieję, że Gosi też się uda przyjść. Będzie mi sie śniła chyba ta kawa. Kardamon

Napisane przez Milka19

To ja chyba dziś nie będę mogła zasnąć

No proszę jak zaraziłam koleżanki kawą - ja, która kawy nie pijam

[Milka19]

Napisane przez virka

Nawet nie mów, bo w takim razie ile tych dzieci jeszcze przede mną

Napisane przez virka

No proszę jak zaraziłam koleżanki kawą - ja, która kawy nie pijam

Nie pijasz Zbrodnia

[19agusia91]

We mnie się instynkt macierzyński obudził już dawno,ale póki co trzymam go sobie ładnie zamkniętego w pudełku Za wcześnie na dzidziusia.

Ja ogólnie przechodzę okres bardzo dobrze, nic mnie nie boli, dobrze się czuję, tylko pierwsze 3 dni to wodospad, co jest bardzo uciążliwe np. na uczelni, bo ciągle łażę do łazienki bojąc się, że coś mi przecieknie :/.

To samo mam. Tylko,że boli mnie przy tym jeszcze strasznie brzuch. Mama nawet namawiała mnie na wizytę u gina, ale widząc to , co zapisują na takie coś moim koleżankom to sobie jescze odpuszcze. Nie chce łykać tabletek anty, szczególnie, że nie są mi one jeszcze potzrebne, aby mogły spełniac swoje główne zadanie.

Kiedyś na pewno Dla męża chęć na to "kiedyś" już trwa od około 1,5 roku (to tak już z natężeniem ). A dla mnie....hmmm czasami mam wrażenie, że zbliża się coraz bardziej...
Może być też siostrzyczka

"parcie na tarcie" ?

Tak wogóle to dzisiaj tyle włosów zebrałam z grzebienia

w ogóle* (takie zboczenie małe moje )


U mnie z łba też pełno włosów leci

[Milka19]

Napisane przez 19agusia91

w ogóle* (takie zboczenie małe moje )

Zawsze razem to pisałam Tak smutno mi się robi kiedy to "w" takie samotne i odizolowane od reszty

[virka]

Napisane przez Milka19

Nie pijasz Zbrodnia

Iii tam, czasami robię wyjątek na słynne już egzotyki

Napisane przez Milka19

Zawsze razem to pisałam Tak smutno mi się robi kiedy to "w" takie samotne i odizolowane od reszty

Ja zawsze wierzyłam, że z Ty masz dobre serce

[Milka19]

Napisane przez virka

Ja zawsze wierzyłam, że z Ty masz dobre serce

ToterazcobyMamusiniezawie śćbędębardzosięstarała

[evangeline]

Napisane przez Porcelainnn

Mi też włosy lecą jak jasna cholera

Mnie także.

Powtarzam sobie na pocieszenie: "mądrej głowy włos się nie trzyma..."

[virka]

Napisane przez Milka19

ToterazcobyMamusiniezawie śćbędębardzosięstarała

Musiałam 3 razy przeczytać, żeby zrozumieć sens

Napisane przez evangeline

Powtarzam sobie na pocieszenie: "na mądrej głowie włos się nie trzyma..."

Piękne pocieszenie

[evangeline]

Napisane przez virka

Piękne pocieszenie

Cel uświęca środki...

[Milka19]

Napisane przez evangeline

Mnie także.

Powtarzam sobie na pocieszenie: "mądrej głowy włos się nie trzyma..."

Aaaaa czyżby dla mnie już ratunku nie było

[Porcelainnn]

Napisane przez evangeline

Mnie także.

Powtarzam sobie na pocieszenie: "mądrej głowy włos się nie trzyma..."

Przeczytałam pierwsze: 'mądrej głowy włos się trzyma' i pomyślałam coś w stylu : 'teraz to już mi nawet seboradin nie pomoże'

[virka]

Napisane przez evangeline

Cel uświęca środki...

A jak

Napisane przez Milka19

Aaaaa czyżby dla mnie już ratunku nie było

Napisane przez Porcelainnn

Przeczytałam pierwsze: 'mądrej głowy włos się trzyma' i pomyślałam coś w stylu : 'teraz to już mi nawet seboradin nie pomoże'

No proszę jak mądrośc i skromność wychodzi z maniaczek

[Milka19]

Napisane przez Porcelainnn

Przeczytałam pierwsze: 'mądrej głowy włos się trzyma' i pomyślałam coś w stylu : 'teraz to już mi nawet seboradin nie pomoże'

Ja też tak przeczytałam

Napisane przez virka

No proszę jak mądrośc i skromność wychodzi z maniaczek

Dobranoc

Mam nadzieje, że położenie się spać w dobrym humorze wpłynie w jakiś stymulujący sposób i wzmoży porost włosów na głowie