|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
Nie chce podważać Waszego uczucia, bo zapewne jest ono głębokie i prawdziwe, ale czy nie jest tez tak, ze uważasz go za jedynego, niepowtarzalnego, za swój ideał...tylko dlatego, ze nie masz porównania z innymi facetami, w końcu skoro jesteś z nim od 15 roku życia to tak naprawdę żadnego innego faceta nie poznałaś równie dobrze jak jego,a z opowiadań koleżanek o innych facetach to już nie to samo, nie wiesz jacy są inni, nie masz porównania,a może okazali by się "lepsi". Zwracam się tutaj już ogólnie do wszystkich kobiet w takiej sytuacji, nie zastanawiało Was to nigdy??????;>
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy... Wisława Szymborska |
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 622
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
Wiele tego co nowe, obce, poznawaliśmy razem ![]() Były rozstania i powroty. Przeszliśmy trochę razem, wybaczył mi po moim małym "wyskoku" i krótkiej znajomości z innym. Kiedyś też tak myslałam, że może źle robię... że coś mnie w życiu omija. Stąd się brały niepewności, czy to na pewno ten, czy ja go na pewno kocham. Patrzyłam na koleżanki, którym może trochę zazdrościłam tej swobody, przygód. A one zazdrościły mnie, że zawsze mam z kim wyjść, przytulić się i mam tego kogoś bliskiego obok siebie. Z czasem dopiero zrozumiałam, że one tak naprawdę nie były chyba szczęsliwe w tym wiecznym uganianiu się za chłopakami, rozterkach, niepewności. Myślę, że to przychodzi z czasem. Kiedyś myslałam tak jak autorka wątku. Nasz związek umocniły zaręczyny, zbliżyliśmy się jeszcze bardziej, zwłaszcza że było tak jak sobie to wyobrażałam.
__________________
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216 |
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 515
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
wiesz, na tej zasadzie to cale zycie mozna wyprobowywac kolejne modele, bo moze kazdy nastepny okazalby sie lepszy... tylko po co? skoro jestem zadowolona i niczego mi w moim zwiazku nie brakuje to nie odczuwam potrzeby szukania innego faceta... gdyby cos mi nie pasowalo to moze i bym o tym pomyslala... ale jest idealnie i mam 100% pewnosc, ze chce byc z nim do konca zycia (totez data slubu juz ustalona) i nie jest tak, ze nie poznalam zadnego innego faceta. moze i w lozku nie poznalam, ale tak na prawde to zawsze obracalam sie w meskim towarzystwie i znam dobrze na prawde wielu facetow |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 398
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Ja jestem z moim Tz w pawzie nie jakos dlugo 1,5 roku ale jest to moj pierwszy facet na powaznie . Zdarza mi sie pomyslec wlasnie jakby to bylo z innym . Ale odrazu przychodzimi do glowy tez to ze zaden inny mi sie nie podoba . Chocby byl nie wiem jak przytojny to jednak nie jest moim Tztem . Tak więc mysle sie zdaza . Ale to tylko mysli i nic wiecej
Uwazam ze wiele osob tak ma
|
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
ja sobie nie wyobrazam, bo nie wyobrazam sobie byc z innym TZem
__________________
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Co do tego "nie dałabym się dotknąć innemu facetowi, to zazwyczaj zakochana osoba tak czuje. Co nie znaczy, że tak jest rzeczywiście (tzn gdyby rozstała się z obecnym partnerem, to za jakiś czas związałaby się pewnie z kimś innym i tak samo czuła, że nie dałaby się dotknąć nikomu innemu, niż on
)Moim zdaniem taka ciekawość może się pojawić, ludzie z natury bywają ciekawi, ale jeśli się kocha i w związku nie brakuje niczego, to taka ciekawość zostanie w sferze "co by było, gdyby..." i pewnie po jakimś czasie minie, bo ileż można się zastanawiać nad czymś, czego i tak się nie sprawdzi, bo za wiele jest do stracenia
|
|
|
|
|
#38 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 565
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy... Wisława Szymborska |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 149
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
ja jestem ze swoim TŻ pawie 3 lata, pierwszy poważny facet w moim życiu(mam 20 lat), przed nim, były z 2 znajomości, ale takie szczeniackie... z nim wszystkiego sie uczyłam,
obydwoje uważamy ze za wcześnie sie poznaliśmy, ale jestesmy razem bardzo szczęśliwi i nie mam zamiaru rezygnować ze szczęścia by zaspokoić ciekawość, która czasem przychodzi, ale szybko odchodzi myśli myślami, ale po to dano nam rozum by dokonywać słusznych wyborów
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
Ale powiem od siebie tyle : ja ogólnie jestem aspołeczna i taki stan utrzymywał sie zanim TZ miałam i nie wątpie w to, że gdyby coś to mi się raczej nie zmieni Cudem jest raczej fakt, że TZ mam w ogóle ![]() 5 lat.. dla mnie, dla nas wiele czasu. Jakiego czasu - ciężkie są takie związki bo to okres kiedy człowiek z roku na rok staje się kimś innym - najpierw liceum.. otem matura.. potem studia. Sztuka jest to wszystko przetrwac razem, czesto zdarza sie ze drogi sie gdzie rozchodza.. a ze nam nie to tylko dla mnie lepiej ![]() Co do kwestii ze mi dobrze z moim TZ bo nie mam porownania z innymi - no coz moze nie mam namacalnego porownania ale jakos nie czuje potrzeby, Nie spotkalam na swojej drodze kogos z kim rownie dobrze by mi sie rozmawialo ale za to chociazby moj bliski przyjaciel i wielu wielu kumpli ktorych mam na uczelni to niestty "zimne dranie". Srednio bym sie czula z kims kto mowi ze mu w sumie milosc zadna niepotrzebna albo by non stop mowil o swojej dziewczynie z ktora jest 2 lata ze w sumie to mu wisi ten zwiazek i jakos nie specjalnie sie przygotowuje na przyszlosc ( btw. nie mowie o jakichs klamcach czy cos oni akurat nawet przed swoimi dziewczynami tego nie ukrywaja)... no coz wole to co mam - chlopaka ktory ze mna przezyl swoj pierwsyz pocalunek i dla ktorego jestem jedynym wszystkim, ktoremu nie w glowie imprezy czy wariactwa a ja - tak mi dobrze
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Mam 15,5 roku, z moim (pierwszym i jedynym jak dotąd) TŻ jestem od dwóch lat (jak ja to zrobiłam
); i oczywiście ta ciekawość 'co by było gdyby...', 'a może tamten byłby lepszy?' itd się pojawia ale myślę że w moim wieku to naturalne ![]() Mam jeszcze sporo czasu i nie myślę takimi kategoriami jak moi znajomi 'to mój jedyny!' 'będę go kochać do końca życia, mój MiSiaCzek !! ;*', bo uważam, że takie gadnie jest trochę niedojrzałe, bo owszem, zdarzają się przypadki że taka miłość przetrwa wiele lat, doprowadzi w końcu do małżeństwa itd., ale często jednak kończy się tak szybko jak się zaczęła. Mimo iż kocham swojego TŻta to z rozsądku nigdy nie obiecuję że będzie tak zawsze i że będę z nim do końca życia. |
|
|
|
|
#43 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 175
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
Dokladnie. Mi rozsadek tez podpowiada, by uwazac na to, jakie zapewnienia w stosunku do Tzta wypowiadam... Tez miewam takie mysli, ze strace mlodzienczy czas wyszalenia sie, ale to tylko takie chwilowe luzne przemyslenia. Nie maja wplywu na zwiazek, bo najcenniejsza rzecza, ktora mam jest wlasnie On. I to poczucie ciepla i bezpieczenstwa, kiedy moge sie wtulic w Jego ramiona (ktorego to poczucia moga zazdroscic mi znajome singielki )Choc powazne zapewnienia juz padly, bo czesto gadamy np o kupnie mieszkania, samochodu, zmianie pracy itp... |
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 285
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
__________________
29
![]() |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Jestem mezatka od roku,a mam 21 lat i ani troszke nie ciekawi mnie jak to jest byc z innym mezczyzna.Wiem ze moj maz to facet na caly zycie,czuje sie przy nim kobieta kochana i szczesliwa i naprawde nie potrzebuje niczego wiecej.Nawe gdyby do moich drzwi zapukal Brad Pitt to pewnie pomylilabym go z "moim"listonoszem
ki edy sie kocha i jest sie kochanym,ale tak naprawde to ewentualne kobiety badz mezczyzni nie maja w naszym zyciu zadnego wiekszego znaczenia.
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 618
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Ze swoim TŻ jestem 8 lat, od roku jesteśmy małżeństwem. I nie ciekawi mnie jak to jest z innymi, bo znalazłam TEGO mężczyznę
|
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: silesia
Wiadomości: 484
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
hmm ja z moim jestem 6lat, zaczelismy "chodzic ze soba"
w wieku lat 17, wczesniej mialam pare znajomosci ale krotkich i malo intensywnych.nie jestem ciekawa jak to jest z innym, owszem czasami brakuje mi uniesien z pierwszych miesiecy zwiazku, jak sie klocimy to sobie mysle "kto inny by mnie traktowal lepiej", ale nie chcialabym byc z innym. mysle ze moze jest w tym 1% lenistwa - cale to poznawanie sie na poczatku, nabieranie zaufania, docieranie sie... tu mam juz to wszystko za soba i nigdy bym sie nie zamienila na innego
__________________
~you can't break a girl who is already broken |
|
|
|
|
#48 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: silesia
Wiadomości: 484
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Cytat:
aha i podpisuje sie pod margitta, nawet nie poznalam takiego ktory by mnie zainteresowal lub zaintrygowal choc w polowie jak moj TZ
__________________
~you can't break a girl who is already broken |
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
zawsze jest ciekawość,jak to jest z innym.czy to pierwszy facet,czy 36 z kolei.z kazdym jest inaczej,dlatego tak to pobudza zmysły.
inną kwestią jest to,czy chcesz spróbowac i czy chęci przerodzisz w czyny. myslę,że jeśli jesteś ciekawa swiata i innych facetów to lepiej skończyć jeden związek nim pojdziesz do innego.tak bedzie lepiej dla ciebie,oszczędzisz sobie kłopotów,a byłemu przykrości. możesz wtedy próbować do woli bez zobowiązań. pilnuj tylko ,żeby prezerwatywa była twoim drugim przyjacielem,po ciekawości oczywiście. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2008-11-25 o 20:03 |
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 542
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
A moja przyjaciółka (mężatka, po slubie 4 lata, znaja się od 9, był jej pierwszym), jest bardzo ciekawa, jak by to było z innym. I ja ją nawet rozumiem.
Bo też bym była ciekawa ![]() Zresztą swojego pierwszego (niestety moim mężem nie został ) doceniłam tak naprawdę przy... innej okazji
|
|
|
|
|
#51 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 043
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
O to, to...
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=tDJNTd18ANA |
|
|
|
|
#52 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Pytanie ilu facetów trzeba wypróbować, żeby raz na zawsze zaspokoić swoją ciekawość i być szczęśliwą z jednym już na zawsze...
Sądzę, że jeżeli jest się w szczęśliwym związku, to takie rozmyślanie jak by było z innym, raczej się nie pojawia... niezależnie czy to pierwszy facet, czy dziesiąty... Natomiast jeśli coś nie gra, to człowiek zastanawia się, czy gdzieś tam istnieje ktoś, z kim byłoby lepiej, milej, z kim byłoby się szczęśliwszym...Chociaż w życiu bywa różnie i czasami po prostu ludziom odbija... Znam przypadek, w którym facet po 8 latach związku (dość udanego) powiedział swojej narzeczonej, że nie ma porównania i chce się wyszumieć. Byli dla siebie pierwszymi partnerami... wspólne mieszkanie, plany na przyszłość... a on nagle zapragnął spróbować jak to jest z inną kobietą. Przekreślił 8 lat związku dla czegoś nowego, nieznanego. Dziewczyna kompletnie się załamała, ale dała mu tę wolność... tylko zastrzegła, że już nie będzie miał do niej powrotu. Zaryzykował, ale ciekawe czy ta decyzja rzeczywiscie go uszczęśliwi... może kiedyś będzie żałował, że zachciało mu się porównań... |
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 228
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
A ja się ciesze, że uległam raz ciekawości i związek z rabnietym (jak się okazało) gościem zamieniłam na związek z cudownym facetem, którego zamierzam w przyszłym roku pośłubić.
Ciesze się, ze mam to doświadczenie za soba i niczego nie załuję. I w 100% rozumiem rozterki autorki wątku. CO by było gdybym zostałą u boku pierwszego? pewnie byłabym dzisiaj bardzo nieszczęśliwa i samotna, a dalej wmawiałabym sobie, że to ten jedyny. Ciekawość to pierwszy stopień do szcześcia - same robimy krok na przód, wychodzimy z inicjatywą, żeby w swoim życiu coś zmienić. Co ciekawe, niedawno spotkałam koleżankę ze studiów, która chodziła ze swoim narzeczonym 11 lat. Mieli się pobrać. A tu niespodzianka - koleżanka jest meżatką, ale z kolega z roku, pobrali się po 5 latach znajomości na studiach i po 2 miesiącach bycia razem. I są bardzo szczęśliwą i cudowna parą. Edytowane przez L_V Czas edycji: 2008-11-26 o 15:32 |
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 602
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
A ja jakos jestem malo ciekawa... przypuszczam ze gdyby moj TZ byl moim pierwszym, to tez by nie byla ciekawa...
__________________
|
|
|
|
|
#56 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 396
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
No ja jokoś nie jestem ciekawa
jestem z moim Tż ponad 4lata ja mam 21 on 28 lat, w przyszłym roku ślub. Nie ciągnie mnie do innych facetów, ale nie jestem nieszczęśliwa z tego powodu to że mój Tż miał przedemna parę dziewczyn...wiem że to dziwne i napewno nie dotyczy wszystkich facetów ale myślę że mężczyźni mają z tym większe problemy niż kobiety, może są bardziej ciekawi, może szybciej się nudzą a może poprostu mi się wydaję
|
|
|
|
|
#57 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 49
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Mojego TZ poznalam jako 17 latka. Jestesmy dla siebie pierwszymi w sensie fizycznym. Bywalo róznie, raz lepiej raz gorzej, jak to w zyciu, ale zawsze bylismy razem. Nie jestem ciekawa jak by bylo z kims innym bo jestem absolutnie przekonana, ze nikt inny nie umialby mnie tak glaskac po glowie i patrzec na mnie z taká milosciá. Kocham go kazdym moim zmyslem i mysl o dzieleniu zycia z kims innym jest dla mnie nie do przyjécia. Mam prawie 30 lat.
|
|
|
|
|
#58 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Z moim pierwszym konkretnym TŻetm byłam prawie 4 lata i przez te 4 lata nie mogliśmy dotrzeć się jeśli chodzi o sex.
Zmieniłam więc TZta na innego i mimo że było ich tylko dwóch na więcej nie mam ochoty i nawet mnie to nie ciekawi za bardzo... |
|
|
|
|
#59 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 23
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
jej, co sie tak upierdliwie dopytujecie tych mlodych zakochanych? teraz to dopiero sie zaczna zastanawiac...
__________________
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 750
|
Dot.: Czy nie jestescie ciekawe?
Wydaje mi sie, że o ciekwosci mozna mowic po dlugim stazu w zwiazku. Wiadomo, ze na poczatku swiata sie nie widzi po za swoim TŻ. Wazne, zeby docneic to co sie ma, bo jesli jestesmy szczelsiwi po co zaspakajac ciekowosc?
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.







ja gratuluje wytrwałości, nie wiem czy ja bym tyle wytrzymała póki co, biorąc pod uwagę taki młody wiek kiedy zaczęłaś z nim być, bo w wieku 16 lat ma się 100 pomysłów na minute w głowie, jest się ciekawym tego co nowe, obce....ale to też kwestia uczucia...no i pewno troszku przyzwyczajenia
Uwazam ze wiele osob tak ma





); i oczywiście ta ciekawość 'co by było gdyby...', 'a może tamten byłby lepszy?' itd się pojawia ale myślę że w moim wieku to naturalne 

) doceniłam tak naprawdę przy... innej okazji 
