Sposoby na przyspieszenie porostu włosów-kontynuacja

[kosmarka]

Nie no patiicheer pytała o maseczkę do włosów, a nie płyn do picia .
Ale jako uzupełnienie smaku wg. niektórych wizażanek niesmacznych drożdży też może być.

[patiicheer]

Napisane przez blonndee

hmm, ja rozpuszczalam w odrobinie goracego mleka 1/4 kostki drozdzy, tak na papke. do tego dodawalam polowe cytryny i lyzke miodu

ooo dzięki;*

[Patryka]

Napisane przez 'Estelle'

Hm, tak do końca nie wiadomo, czy nie wpływa, chyba jeszcze nikt sie nie pokusił o takie badania.
Widzę tu poletko dla przyszłych kosmetolożek, na pracę magisterską bądź nawet doktorską .
Wyobrażacie to sobie, zdobyć np. grant na zakup rocznego zapasu Red Bulli dla badanej populacji albo prowadzenie testów w rozróżnieniu na markę przyjmowanego napoju enertetyzującego

chętnie bym robiła za królika doświadczalnego już teraz mogę, bo napojów energetyzujących prędko nie rzucę

Napisane przez 'Estelle'

Myślę, że śmiało można na seboradinie, albo np. rozpuścić skórkę w porcji alkoholu i dolać to do Sebo albo wody pokrzywowej - wtedy mamy dwa w jednym i skórkę i dodatkowo wzmacniające ekstrakty

o, to świetnie, dzięki no i niestety, znowu muszę wydać forsę, ale w końcu... czego się nie robi dla włosów taką miksturę trzeba wtedy koniecznie codziennie wcierać, czy kilka razy w tygodniu (powiedzmy, trzy czy cztery) wystarczy?

poza tym, kupiłam sobie żel aloesowy Palomy na włosy jeszcze go nie wypróbowywałam, dzisiaj rozpocznę testy zachwalacie, go, i tutaj mały offtopic - czy na twarz (cera podatna na zapychanie) też się nadaje, próbowała któraś z Was? bo tak zachęcająco wygląda...

[zapaałka]

Napisane przez Patryka

poza tym, kupiłam sobie żel aloesowy Palomy na włosy jeszcze go nie wypróbowywałam, dzisiaj rozpocznę testy zachwalacie, go, i tutaj mały offtopic - czy na twarz (cera podatna na zapychanie) też się nadaje, próbowała któraś z Was? bo tak zachęcająco wygląda...

Ja uzywalam na twarz zamiast kremu Ladnie nawilza tylko trzeba dobrze rozsmarowac, zeby nie zostala zielona poswiata Niestety na zime bedzie za slaby, ale dla lekkiego nawilzenia - ok

[tulipanna.]

Dziewczyny zdradźcie mi proszę w jaki sposób używacie Seboradinu, żeby go wykończyć? Mam chyba jakiś wyjątkowo wredny egzemplarz. Używałam go non stop przez miesiąc, później z przerwami. Kupiłam w sierpniu, mamy październik. Mam pół butelki(!). Wcieram sporo, cały skalp jest mokry po zabiegu. WTF?

[Benek23]

Napisane przez tulipanna.

Dziewczyny zdradźcie mi proszę w jaki sposób używacie Seboradinu, żeby go wykończyć? Mam chyba jakiś wyjątkowo wredny egzemplarz. Używałam go non stop przez miesiąc, później z przerwami. Kupiłam w sierpniu, mamy październik. Mam pół butelki(!). Wcieram sporo, cały skalp jest mokry po zabiegu. WTF?

Łaaaaa!! Jakie śliczne kędziorki w avatarku Cudne Co Seboradinu - mi tez wolno się zużywa.

[pani-jesień]

Napisane przez tulipanna.

Dziewczyny zdradźcie mi proszę w jaki sposób używacie Seboradinu, żeby go wykończyć? Mam chyba jakiś wyjątkowo wredny egzemplarz. Używałam go non stop przez miesiąc, później z przerwami. Kupiłam w sierpniu, mamy październik. Mam pół butelki(!). Wcieram sporo, cały skalp jest mokry po zabiegu. WTF?

Skądś znam "problem" niekończącego się Seboradinu
A teraz w dodatku nie bardzo nawet mogę go używać - po mlecznym Kallosie czuję zapach budyniu we włosach nawet 4 mycia poźniej, mimo używania po owych myciach innych odżywek - a połączenie budyniu i czarnej rzepy wydaje mi się conajmniej... dziwne

A tak poza tym to zaczyna mi się podobać długość moich włosów - do tego stopnia, że zapisałam się do fryzjera na jakiś tydzień temu, coby podciąć miotełki, ale nie poszłam, bo mi się żal kudełków zrobiło
Niestety, jestem tak leniwa, że nie chce mi się nawet żelu Palomy w skalp wmasować, żeby przyspieszyć porost A co dopiero mówić o stosowaniu innych Waszych cud sposobów - zazdroszczę cierpliwości i samozaparcia

[tulipanna.]

Napisane przez Benek23

Łaaaaa!! Jakie śliczne kędziorki w avatarku Cudne Co Seboradinu - mi tez wolno się zużywa.

Dziękuję! To jeden z moich lepszych dni włosowych, których jest ostatnio coraz więcej. Zdecydowanie im dłużej uprawiam pielęgnację bezsilikonowo-bezdetergnetową, tym jest lepiej.

Napisane przez pani-jesień

Skądś znam "problem" niekończącego się Seboradinu
A teraz w dodatku nie bardzo nawet mogę go używać - po mlecznym Kallosie czuję zapach budyniu we włosach nawet 4 mycia poźniej, mimo używania po owych myciach innych odżywek - a połączenie budyniu i czarnej rzepy wydaje mi się conajmniej... dziwne

A tak poza tym to zaczyna mi się podobać długość moich włosów - do tego stopnia, że zapisałam się do fryzjera na jakiś tydzień temu, coby podciąć miotełki, ale nie poszłam, bo mi się żal kudełków zrobiło
Niestety, jestem tak leniwa, że nie chce mi się nawet żelu Palomy w skalp wmasować, żeby przyspieszyć porost A co dopiero mówić o stosowaniu innych Waszych cud sposobów - zazdroszczę cierpliwości i samozaparcia

No właśnie, te mieszaniny zapachowe są straszne, obserwuję z przestrachem, że seboradin coraz silniej waniajet alkoholem. Walczę ze sobą, bo nie chciałabym, żeby dziad się przeterminował, chciałabym za to skończyć opakowanie czegoś od początku do końca, tymczasem utknęłam przy połówce Sebo i resztce żelu Paloma. Zostały mi tez niedobitki każdego oleju Muszę się sprężyć, bo też bywam leniwa ostatnio.

Dobrze, że Kallos Ci służy Jakiej długości są teraz Twoje włosy...??? I tak były długie
Ja mam plan wytrzymać bez podcinania do maja 2009 - lub dłużej, jeśli stan włosów pozwoli. Na razie końcówki są bez zarzutu, ale od ostatniego podcięcia minęło dopiero 5 miesięcy. Z drugiej strony niby kupa czasu, ale żal mi teraz każdego centymetra. Niestety kręcioły tkwią wiecznie w długości do ramion, której zmiane da się zarejestrować po naprawdę dłuuugim czasie zapuszczania. Dzisiaj oglądając swoje zdjęcia sprzed 2 miesięcy mam wrażenie, że moje włosy nic się nie zmieniły, a kiedy są proste po myciu widzę, że strasznie urosły. Ale nie marudzę, bo mogło być gorzej - przy moich to jeszcze pikuś, oglądałam zdjęcie właścicielki afro, która miała włosy za ramiona, a jedną ręką przytrzymywała rozprostowane pasmo, które sięgało jej do wysokości prawie-że-tyłka

Za to moja siostra powinna opisać swą ostatnią wizytę u fryzjera, który standardowo "podciął jej końcówki" tak, że najdłuższa warstwa włosów sięga jej troszeczkę za pachę, ale jest krótsza niż do paska od biustonosza. W sumie jest zadowolona, bo chciała metamorfozy, ale ja bym

[szugarbejb]

Napisane przez tulipanna.

Dziewczyny zdradźcie mi proszę w jaki sposób używacie Seboradinu, żeby go wykończyć? Mam chyba jakiś wyjątkowo wredny egzemplarz. Używałam go non stop przez miesiąc, później z przerwami. Kupiłam w sierpniu, mamy październik. Mam pół butelki(!). Wcieram sporo, cały skalp jest mokry po zabiegu. WTF?

Ooooo, Ty masz LOKI

Ty mi powiedz co zrobić, żeby oleje wykończyć ... Im więcej ich zużywam, tym ich więcej mam, absolutnie. A, i jeszcze Pottersa bursztynowego tunningowanego mleczkiem pszczelim i keratyną - używam codziennie od miesiąca i mam jeszcze pół butelki

[Dori1981]

Napisane przez tulipanna.

Dziewczyny zdradźcie mi proszę w jaki sposób używacie Seboradinu, żeby go wykończyć? Mam chyba jakiś wyjątkowo wredny egzemplarz. Używałam go non stop przez miesiąc, później z przerwami. Kupiłam w sierpniu, mamy październik. Mam pół butelki(!). Wcieram sporo, cały skalp jest mokry po zabiegu. WTF?

Ja seboradin używam codziennie od miesiąca i nadal go mam ,ale już jestem za połową butelki

[tulipanna.]

Napisane przez szugarbejb

Ooooo, Ty masz LOKI

Ty mi powiedz co zrobić, żeby oleje wykończyć ... Im więcej ich zużywam, tym ich więcej mam, absolutnie. A, i jeszcze Pottersa bursztynowego tunningowanego mleczkiem pszczelim i keratyną - używam codziennie od miesiąca i mam jeszcze pół butelki

Siłuj się dalej. Istnieje obawa, że jeśli nie wykończysz ich Ty - one wykończą Ciebie.

[pani-jesień]

Napisane przez tulipanna.

No właśnie, te mieszaniny zapachowe są straszne, obserwuję z przestrachem, że seboradin coraz silniej waniajet alkoholem.

Mój wciąż pachnie przyjemnie, czarną rzodkwią Ależ bym go sobie w skalp wtarła... Niestety, budyń mi na to nie pozwala Muszę chyba poprzestać na wcieraniu żelu Palomy, a do Seboradinu wrócę, jak Kallos się skończy. Nie wiem, kiedy to nastąpi, bo używam go co parę dni, wręcz raz na tydzień, ze względu na intensywny zapach, który trochę mnie drażni

Dobrze, że Kallos Ci służy

A służy, służy, dziękuję jeszcze raz Mam po nim puszyste włosy, lekko falujące, z objętością - podoba mi się ten efekt

Jakiej długości są teraz Twoje włosy...???

Mierzyć to ja ich nie mierzę, więc nie wiem, ile mają centymetrów
Jak na moje ślepe oko, to przykrywają już łopatki. I tak uważam, że są raczej krótkie ale wyglądają coraz ładniej

Ja mam plan wytrzymać bez podcinania do maja 2009 - lub dłużej, jeśli stan włosów pozwoli. Na razie końcówki są bez zarzutu, ale od ostatniego podcięcia minęło dopiero 5 miesięcy. Z drugiej strony niby kupa czasu, ale żal mi teraz każdego centymetra.

Mi też żal każdego centymetra Ja podcinałam włosy mniej więcej pół roku temu i właściwie końcówki dopiero zaczynają się rozdwajać Nie chcę jednak dopuścić do tyego, by się faktycznie paskudnie porozdwajały, więc chyba podskoczę do tego fryzjera Z linijką Bo fryzjerki mają problemy z matmą

Niestety kręcioły tkwią wiecznie w długości do ramion, której zmiane da się zarejestrować po naprawdę dłuuugim czasie zapuszczania. Dzisiaj oglądając swoje zdjęcia sprzed 2 miesięcy mam wrażenie, że moje włosy nic się nie zmieniły, a kiedy są proste po myciu widzę, że strasznie urosły.

Mnie się zdaje, że moje proste nie rosną, więc wyobrażam sobie, jakim bólem musi być zapuszczanie kręciołów

[gie17]

Napisane przez pani-jesień

Mój wciąż pachnie przyjemnie, czarną rzodkwią Ależ bym go sobie w skalp wtarła... Niestety, budyń mi na to nie pozwala

Czemu? Są jakieś przeciwwskazania co do używania Kallosa Latte i Seboradinu? Czy Tobie chodzi tylko o zapach?
Od tygodnia używam Seboradinu, a właśnie na dniach spodziewam się Kallosa. I chciałabym je stosować jednocześnie.

[Patryka]

Pocieszę Was trochę Załączam fotki - pierwsza sprzed kilku miesięcy, kiedy miałam jeszcze długie, czarne, farbowane i zniszczone włosy, co zresztą widać na zdjęciu. Były sianowate, okropnie wysuszone... A druga - sprzed przedwczoraj. W końcu mam naturalny kolor włosów (notabene, kolor na zdjęciu trochę przekłamany, w rzeczywistości są ciut jaśniejsze - ale i tak mi ściemniały, kiedyś byłam blondynką), a że krótkie... Przynajmniej pozostało mi tylko zapuszczanie, nie muszę się już martwić o doprowadzanie do porządku tamtego zniszczonego sianka Wybaczcie rozmazany makijaż i głupią minę
No, idę wetrzec Seboradin, który kończy mi się, w przeciwieństwie do Was, w ekspresowym tempie

[zabkania]

Napisane przez Patryka

Pocieszę Was trochę Załączam fotki - pierwsza sprzed kilku miesięcy, kiedy miałam jeszcze długie, czarne, farbowane i zniszczone włosy, co zresztą widać na zdjęciu. Były sianowate, okropnie wysuszone... A druga - sprzed przedwczoraj. W końcu mam naturalny kolor włosów (notabene, kolor na zdjęciu trochę przekłamany, w rzeczywistości są ciut jaśniejsze - ale i tak mi ściemniały, kiedyś byłam blondynką), a że krótkie... Przynajmniej pozostało mi tylko zapuszczanie, nie muszę się już martwić o doprowadzanie do porządku tamtego zniszczonego sianka Wybaczcie rozmazany makijaż i głupią minę
No, idę wetrzec Seboradin, który kończy mi się, w przeciwieństwie do Was, w ekspresowym tempie

lacz sie z Toba napewno nie mialam tak dlugich wlosow ale w srode scielam na dlugosc 3 cm z tylu grzywka jest troche dluzsza i nawet sie ciesze ze wlosy sie zregeneruja pozdrawiam

[Patryka]

o, jak miło, nie jestem sama mam w planach jeszcze raz je podciąć za jakieś dwa centymetry, wtedy już w ogóle nie będę miała pozostałości farby (a na niektórych końcówkach jeszcze trochę jej mam), no i będę zapuszczać pełną parą przyznam, że też jestem raczej zadowolona ze ścięcia, przynajmniej wiem, że odrosną mi zdrowe i nieobciążone, a i będę mogła pocieszyć się trochę krótką, superwygodną fryzurką

[Benek23]

Napisane przez Patryka

Pocieszę Was trochę Załączam fotki - pierwsza sprzed kilku miesięcy, kiedy miałam jeszcze długie, czarne, farbowane i zniszczone włosy, co zresztą widać na zdjęciu. Były sianowate, okropnie wysuszone... A druga - sprzed przedwczoraj. W końcu mam naturalny kolor włosów (notabene, kolor na zdjęciu trochę przekłamany, w rzeczywistości są ciut jaśniejsze - ale i tak mi ściemniały, kiedyś byłam blondynką), a że krótkie... Przynajmniej pozostało mi tylko zapuszczanie, nie muszę się już martwić o doprowadzanie do porządku tamtego zniszczonego sianka Wybaczcie rozmazany makijaż i głupią minę
No, idę wetrzec Seboradin, który kończy mi się, w przeciwieństwie do Was, w ekspresowym tempie

Podziwiam Cię za odwagę! I życzę aby Ci włoski pięknie rosły i szybko

[ikonka123]

Hejka

Ostatnio strasznie podobają mi się długie włosy.... a moje od razu miesięcy stoją w miejscu ... Macie jakieś sposoby żeby przyśpeiszyć ich rośniecie??? nie wiem jakieś tabletki, szampony czy coś w tym stylu :conf used:[ tylko żeby było można używać w moim wieku mam 15 lat ;P i cena jakaś w miare] Narazie mam szampon ze skrzypu polnego, ale nic nie daje.

Z góry dzx za odp

[Dori1981]

Na pierwszej stronie jest watek Sposoby na przyśpieszenie ....
Można poszukać i sporo na ten temat sie znajdzie

[gaga]

Napisane przez ikonka123

Hejka

Ostatnio strasznie podobają mi się długie włosy.... a moje od razu miesięcy stoją w miejscu ... Macie jakieś sposoby żeby przyśpeiszyć ich rośniecie??? nie wiem jakieś tabletki, szampony czy coś w tym stylu :conf used:[ tylko żeby było można używać w moim wieku mam 15 lat ;P i cena jakaś w miare] Narazie mam szampon ze skrzypu polnego, ale nic nie daje.

Z góry dzx za odp

wyszukiwrka nie gryzie
prosze zajrzyj do archiwum ...jest sporo porad na pzryspieszenie wzrostu wlosow itp

[szugarbejb]

Napisane przez tulipanna.

siłuj się dalej. Istnieje obawa, że jeśli nie wykończysz ich ty - one wykończą ciebie.

:d

[Jolie2601]

Napisane przez ikonka123

Hejka

Ostatnio strasznie podobają mi się długie włosy.... a moje od razu miesięcy stoją w miejscu ... Macie jakieś sposoby żeby przyśpeiszyć ich rośniecie??? nie wiem jakieś tabletki, szampony czy coś w tym stylu :conf used:[ tylko żeby było można używać w moim wieku mam 15 lat ;P i cena jakaś w miare] Narazie mam szampon ze skrzypu polnego, ale nic nie daje.

Z góry dzx za odp

wątki łączę - proszę korzystać z wyszukiwarki

[pani-jesień]

Napisane przez gie17

Czemu? Są jakieś przeciwwskazania co do używania Kallosa Latte i Seboradinu? Czy Tobie chodzi tylko o zapach?
Od tygodnia używam Seboradinu, a właśnie na dniach spodziewam się Kallosa. I chciałabym je stosować jednocześnie.

Chodzi tylko o zapach - oba są intensywne i z zupełnie innej bajki - nie pasują do siebie

[tigresska]

Napisane przez tulipanna.

Siłuj się dalej. Istnieje obawa, że jeśli nie wykończysz ich Ty - one wykończą Ciebie.

[gie17]

Napisane przez pani-jesień

Chodzi tylko o zapach - oba są intensywne i z zupełnie innej bajki - nie pasują do siebie

ahaa... Ja jednak spróbuję razem Bo mi Seboradin szybko 'wietrzeje'.

[pani-jesień]

Napisane przez gie17

ahaa... Ja jednak spróbuję razem Bo mi Seboradin szybko 'wietrzeje'.

Jasne, spróbuj Ja się przekonać nijak nie mogę

[ikonka123]

Macie jakies sprawdzone sosoby na przyśpieszenie porostu włosów???:confu sed:
Moje włosy od pewnego czasu stoją w miejscu....
Słyszałam o pisciu drożdży... pomaga to ??? Jak wogóle to trzeba pić???:confused :

[karla_92]

Napisane przez ikonka123

Macie jakies sprawdzone sosoby na przyśpieszenie porostu włosów???:confu sed:
Moje włosy od pewnego czasu stoją w miejscu....
Słyszałam o pisciu drożdży... pomaga to ??? Jak wogóle to trzeba pić???:confused :

Podejrzewam, że tak, tylko każdy ma inne Nie ma jednego sposobu, bo gdyby tak było to nie istniały by 2 częsci wątku, tylko 1 post z opisem danej metody.
O drożdzach jest osobny wątek.

[laza]

całe 2 wątki są o tym to jest II część ;> na pierwszej stronie tego wątku masz ściągę nie musisz już całego czytać ja dziś wtarłam na kilka godz. olej rycynowy, potem chcę je przepłukać szkrzypem i pokrzywą + cytryną + rumiankiem nie mam w domu nic takiego, musze zrobić zakupy już dawno o nie nie dbałam trzeba kupić Seboradin, ciągle to odkładam

[Jolie2601]

Napisane przez ikonka123

Macie jakies sprawdzone sosoby na przyśpieszenie porostu włosów???:confu sed:
Moje włosy od pewnego czasu stoją w miejscu....

a o czym jest ten watek jak nie o sposobach na przyspieszenie porostu włosów wystarczy trochę poczytać

Słyszałam o pisciu drożdży... pomaga to ??? Jak wogóle to trzeba pić???:confused :

informacje o drozdżach znajdziesz w oddzielnym wątku [proporcje, częstotliwość stosowania etc.]