GANG spod topiku dla starajacych sie czII

[gabriellao0]

LONI
ja słyszałam i wypraktykowałam jedno, jeśli to oczywiście jakakolwiek grzybica jest! Nie pij jogurtów i kefirów!!! Za to raz na dwa tygodnie ocet z wodą przegotowaną chłodną (nie zimną) wymieszaj i się tym umyj po prostu! Capi jak jasna .... ale pomaga! I powtarzaj to sobie na wszelki wypadek potem też (ja robie tak do dziś raz na jakiś czas), oczywiście do tego leki od gina i powinno zniknąć dziadostwo .
Co do wyników męża to ... po jednym badaniu takie załamanie? Wiesz ja znam kobietę która jeździ na in vitro (bynajmniej jeździła bo teraz męża chce zostawić) i oni badali plemniki na milion sposobów! Jedno badanie to za mało aby postawić diagnozę NIEPŁODNY!!! Powinnaś wysłać męża np teraz jakoś i potem w grudniu aby lekarz miał z czym porównywać, bo to też jest ważne!!!
się rozpisałam

[loni]

Napisane przez Jane2008

Loni! To badanie robiliście po gorączce i antybiotykach? To czemu tak? Czemu akurat wtedy? Przecież to na pewno pogorszyło wyniki!!! Ojej! To jeszcze spokojnie - zróbcie te wyniki jeszcze raz (a może w listopadzie? Trzeba czekać akurat do grudnia???), ale bez gorączek, po odpoczynku, wyspaniu - kurcza, one sa pewnie w rzeczywistości dobre, bądź o wiele wiele lepsze! i może się okaże, że w ogóle nie macie takiego problemu, bądź tylko witaminki i leki na siłę , albo to co Olivka miała IUI i super będzie!
Ej, to wcale na szczęście nie jest tak źle - wyraźne mocne światło w tunelu (nawet nie światełko - luzik, poczekajcie i będzie ok!!!
Infekcja? Brzmi enigmatycznie - czego, gdzie - tam na dole...? Hm, grzybica jakaś? Takie coś? To seryjnie upierdliwe - ale wszyscy mówią żeby bez cukru, drożdży, mąki białej też niedużo, bawełna, osobny ręczniczek, ba - niektórzy je gotują specjalnie i osobno, no i jeszcze kefiry pić i probiotyki (do góry i dołu - nie wiem, ale pewnie gdy się to systematycznie i dłużej robi to będzie lepiej!
O ile w ogóle o to chodziło Loni...?

Ale antybiotyki i gorączka była 4 tygodnie przed badaniem a nie np. kilka dni wcześniej. Wiedziałam, że wyniki mogą wyjść obniżone (brałam to pod uwagę), ale w "preparacie" znaleźli tylko pojedyncze sztuki więc chyba jest jednak inna przyczyna. Jeśli chodzi o IUI to szczyt moich marzeń, ale do tej metody musi być min. 10 mln plemniczków na 1 ml nasienia.
A badanie powtarzamy dopiero w grudniu bo u mężczyzn wymiana całej populacji plemniczków trwa ok. 3 m-ce (około 74 dni), a pierwsze badanie robiliśmy we wrześniu.
Czyli dziewczynki to jaki tryb życia prowadzą wasi panowie teraz- będzie miało odzwierciedlenie w plemniorkach za 3 m-ce.
A my mamy jajeczko co miesiąc (tylko, że ich plemniczki są zdolne cały czas do zapłodnienia (teoretycznie oczywiście), a nasze jajeczko tylko około 24 h- i gdzie tu sprawiedliwość??????????? ???

[loni]

Wiem, że jedno badanie to za mało aby wyrokować, ale te bezowocne miesiące starań jeszcze przed badanie też o czymś świadczą.

Ja mam infekcję bakteryjną i jesli miałam kiedykolwiek jakąś infekcję, to z posiewów wychodziło że jest bakteryjna a nie grzybiczna.

Niestety posiewy wychodzą mi w każdym laboratorium inne, i tak zastanawiam się nad Warszawą (jak będziemy w grudniu w Warszawie). Tam jest świetne laboratorium gdzie hodują bakterie na kilku pożywkach i jeśli jakiekolwiek świństwo jest, to oni to wykryją. I jeszcze robią z tych naszych wyizolowanych bakterii autoszczepionkę, tylko że to dość długotrwałe leczenie (po jakimś czasie po prostu nasz organizm się na nie uodparnia.)

Już mam serdecznie dość tego pieczenia, a jogurty naturalne to ja piję, i zażywam już chyba z 4 opakowanie probiotyku Lacibios Femina.
Z cukru zrezygnowałam (tzn. ze słodzenia) napojów. Ale na batonika od czasu do czasu sobie pozwalam.

Jutro idę na USG piersi i boję się, czy chociaż tam wszystko będzie o.k.???????????

[gabriellao0]

LONI
serio, nie załamuj się po jednym badaniu!!!
Pisałam już Olivce napiszam i tobie, jśli macie ciut fundusza wybierz się do Łodzi do kliniki niepłodności tam przebadają chłopaków Tżta na wszelkie sposoby!!! I będzie pewność co i jak.

[loni]

Napisane przez gabriellao0

LONI
serio, nie załamuj się po jednym badaniu!!!
Pisałam już Olivce napiszam i tobie, jśli macie ciut fundusza wybierz się do Łodzi do kliniki niepłodności tam przebadają chłopaków Tżta na wszelkie sposoby!!! I będzie pewność co i jak.

Dzięki Gabi, na razie musimy spokojnie poczekać i zobaczymy jak sytuacja się wyklaruje.
Miłego dnia Ci życzę, przepraszam- Wam życzę

[blondynkapoznan]

Kochane co u Olivki slychac? cosik jej nie ma.

[tola3804]

Cześć dziewczynki!

Loni! Nie łam się! Będzie dobrze, zobaczysz. Na razie i tak nic nie możesz zrobić, tylko cierpliwie czekać. Na pocieszenie powiem Ci, że w laboratoriach też się mylą. I to nawet dość często.

Apropos... Ogląda któraś z Was "Na Wspólnej"? Matko jedyna! Michałowi i Kindze podmienili dziecko w szpitalu. Czaicie?! No bez jaj! Co za bajka!

Miłego dnia i więcej optymizmu dla wszystkich!

[olivka_7]

Loni Gabi ma rację. Ja teraz w tej klinice w Łodzi byłam na IUI i na punkcji pęcherzyków. Tam faktycznie badają na wszelkie możliwe sposoby. Mojemu M w krakowie wyszły wyniki dobre ale nie jakieś super, a tam jak zbadali to naprawdę świetne wyniki. On łykał witaminki, ale wiem że najlepszy jest Salfazin - mój łykał Selen, cynk, wapń i chyba magnez taka mieszanka.
Spróbuj mężowi zaaplikować i sprawdzić np za miesiąc lub dwa wyniki ponownie. Mi tez się wydaje że po jednym badaniu to się diagnozy nie stawia.
A infekcje bakteryjne ja też miałam, a i grzybica po antybiotyku mnie nie ominęła.



Jadę na USG do gina w sprawie tych bolących jajników i macicy, ale wczoraj już mniej bolało.
Może nie ma sensu jechać ale wolę być spokojna



Tola no oglądam, masakra śmiałam się do mojego malża wczoraj że widzisz a ty nie chcesz na rodzinny iść, a jak nam podmienią
Ale serio to takie rzeczy się zdarzają, brrrr jak pomyślę to aż mi się słabo robi. Jak tu oddać dziecko które się traktuje jak swoje i co nagle się przestawić? JAk?


Blondynka, odpoczywam, piszę pracę, nawet mi dość idzie- jak się uda to do niedzieli 2 rozdział skończę, a może i 3 zacznę
Postanowiłam zero nastawiania się , relaks i luz. Więc mało korzystam w ogóle z neta temp nie mierzę.
Spędzam czas z małżem, chyba przechodzimy drugie zakochanie
Jest dla mnie taki słodki że bym go zjadła

[fruzienka]

Napisane przez tola3804

Cześć dziewczynki!

Loni! Nie łam się! Będzie dobrze, zobaczysz. Na razie i tak nic nie możesz zrobić, tylko cierpliwie czekać. Na pocieszenie powiem Ci, że w laboratoriach też się mylą. I to nawet dość często.

Apropos... Ogląda któraś z Was "Na Wspólnej"? Matko jedyna! Michałowi i Kindze podmienili dziecko w szpitalu. Czaicie?! No bez jaj! Co za bajka!

Miłego dnia i więcej optymizmu dla wszystkich!

Loni ja uwazam podobnie jak diewczyny, nie martw sie na zapas, zrobicie spokojnie jeszcze dodatkowe badania i wtedy na pewno beda wyniki duuzo lepsze!


Tola ja n ie ogladam co prawda ale wczoraj zastanawialam sie skad moja kolezanka ktora rodzila wczoraj na jaczewskiego bedie wiediala, ze przyniesli jej akurat jejdziecko, skoro ani ona, ani maz przez 12 godizn nie widzieli malutkiej

Zuzia ja czekam na fotki 1 pazurkow!!

Blondynko pokaz nam brzuszek!! mowilas, ze juz cos widac pomalutku!

Jane tak jak juz ktoras z diewczyn powiedziala - musicie sobie odpowiedziec na pytaniem czy chcecie miec dziecko Ja z jednej strony boje sie, ze dziecko i zawale studia, bo mam jeszcze 2 lata dziennych, ciagne te 2 specjalizacje, moj T. od pazdziernika bedize mieszkal w warszawie a ja nadal tutaj i jak ja sobe z tym wszystkim poradze, wlasciwie jak my sobie poradzimy. Ale z 2 strony boje sie tego, ze nie bede miala tego dziecka i co wtedy? Bede sobie zarzucac ze mialam szanse poki mialam te 22 lata i nie wykorzystaam tej szansy? I ten strach jest chyba silniejszy od wszystkiego. Chce tego dziecka, Tz tez, ale gdyby nie moje PCO to nie zdecydowalibysmy sie w ogole teraz


Tola wiesz moze gdzie jest wydzial biologii i nauk o ziemi UMCS? mam tam dzisiaj zajecia a nie mam pojecia gdzie to jest Jak tam sie cuzjesz? Kurcze takich salatek narobilas ze chyba CI zrobie niezapowiedziana wizyte Jak Twoja zgaga? Ustapila na dobre mam nadzieje?



wczoraj w nocy stlukalm termometr i czesc rteci mi sie wysypala na dywan. POsprzatalam ile dalam rade, staralam na mokro i otworzylam okno a spac poszlam do goscinnego. Mylicie ze juz wyparowala reszta tej cholery?

[Zuziunia]

Napisane przez tola3804

To Ty tak twierdzisz!

Przecież ja po @ jestem i co lepsze po teście i temp mierzyłam.

Napisane przez Jane2008

Zuzia - a zdjęcie pieska Twego gdzieś tu było? Jeśli tak to sorry, nie widziałam, ale please - zapodaj jeszcze! Kocham pieski!!!

Nie dodawałam ale moze dodam tylko musze karty z aparatu poprzekładać.

Napisane przez fruzienka

Zuzia ja czekam na fotki 1 pazurkow!!


wczoraj w nocy stlukalm termometr i czesc rteci mi sie wysypala na dywan. POsprzatalam ile dalam rade, staralam na mokro i otworzylam okno a spac poszlam do goscinnego. Mylicie ze juz wyparowala reszta tej cholery?

Co do pazurków...oj to moze byc smieszne co mi wyjdzie
a co do termometru nie martw się.

Loni

[asia_stan]

I wreszcie ja się melduję na wątku, pracę terminową wykonałam, jeszcze jakieś niedobitki zostały ale to juz pikuś. Mój małż wrócił we środę rano po 2,5 tyg. nieobecności ależ się bardzo cieszę, a jaki seksik był hmmmm, prawie jak po ślubie albo nawet trochę lepiej!!!

Ale pewnie nic z tego nie wyjdzie, chociaż w tym cylku łykałam clo i dostałam zastrzyk z pregnylu ale od soboty wieczór byłam strasznie zaziębiona, musiałam wziąć antybiotyk, więc z przytulanek nici jak zwylke - to juz 8 cykl. Nad podziw dobrze znosłam brane clo, czytając o objawach i słysząc co dziewczyny przy braniu clo przechodzą to ja jak zwykle jestem wyjątkiem, tym bardziej że moja p. gin na monitoringu stwierdziła, że po stymulacji nie jest znacznie lepiej wygląda tak jakby jej wcale nie było i jak tu się nie wkurzać???

Pozdrawiam Gangowiczki

[fruzienka]

Asia nie lam sie zobaczysz, ze bedzie dobrze!!


Dziewczyny, co o tym myslicie?:

http://www.wrzuta.pl/film/jEorkvJBTj

[Zuziunia]

Napisane przez asia_stan

I wreszcie ja się melduję na wątku, pracę terminową wykonałam, jeszcze jakieś niedobitki zostały ale to juz pikuś. Mój małż wrócił we środę rano po 2,5 tyg. nieobecności ależ się bardzo cieszę, a jaki seksik był hmmmm, prawie jak po ślubie albo nawet trochę lepiej!!!

Ale pewnie nic z tego nie wyjdzie, chociaż w tym cylku łykałam clo i dostałam zastrzyk z pregnylu ale od soboty wieczór byłam strasznie zaziębiona, musiałam wziąć antybiotyk, więc z przytulanek nici jak zwylke - to juz 8 cykl. Nad podziw dobrze znosłam brane clo, czytając o objawach i słysząc co dziewczyny przy braniu clo przechodzą to ja jak zwykle jestem wyjątkiem, tym bardziej że moja p. gin na monitoringu stwierdziła, że po stymulacji nie jest znacznie lepiej wygląda tak jakby jej wcale nie było i jak tu się nie wkurzać???

Pozdrawiam Gangowiczki

zobaczysz wszystko będzie dobrze, ale wyczuwam że Twoje nastawienie psychiczne jest nie dobre, postaraj sie to zmienić.
Fasolka musi mieć radosną mamę.

Fruzia ten film..hmm jakiś psychol i tyle.

[olivka_7]

Jestem już po USG
Lewy jajnik lekko powiększony, ale nic niepokojące. No i zostały dwa małe pęcherzyki z tych malusich i nie wiem czy dobrze zrozumiałam przekształciły się w torbielki, ale bardzo malusie więc ich nie leczymy. We wtorek mam iść na betę. Aha i jutro na badanie moczu bo gin podejrzewa że ten ból przy siusianiu to może być jakaś infekcja, no i mam dzwonić do niego jak będę mieć wynik tego badania. Jak się nie udało to ten cykl odpuszczamy żeby się te torbielki wchłonęły, i od kolejnego dzialamy. Tzn ja sobie tego cyklu nie odpuszczę, ale leków nie będzie co by torbiele sie nie powiększyły.
Ide gotować obiad

[Zuziunia]

Napisane przez olivka_7

Jestem już po USG
Lewy jajnik lekko powiększony, ale nic niepokojące. No i zostały dwa małe pęcherzyki z tych malusich i nie wiem czy dobrze zrozumiałam przekształciły się w torbielki, ale bardzo malusie więc ich nie leczymy. We wtorek mam iść na betę. Aha i jutro na badanie moczu bo gin podejrzewa że ten ból przy siusianiu to może być jakaś infekcja, no i mam dzwonić do niego jak będę mieć wynik tego badania. Jak się nie udało to ten cykl odpuszczamy żeby się te torbielki wchłonęły, i od kolejnego dzialamy. Tzn ja sobie tego cyklu nie odpuszczę, ale leków nie będzie co by torbiele sie nie powiększyły.
Ide gotować obiad

Olivko nawet nie wiesz jak bym chciała aby sie udało już w tym cyklu cieszyłabym sie strasznie.
Trzymam bardzo mocno i podrzucam

[olivka_7]

Ja też bym chciała
Cały czas mam nadzieję ale staram się nie nastawiać, choć cieżko oj ciężko się nie nastawiać

Mam nadzieję że się uda bo w sumie jakby nie było to to leczenie w tym cyklu łącznie z IUI wyszło ponad 2500zl. Więc jak na mnie to sporo ja nawet tyle nie zarabiam, dobrze że małż dał radę

[Zuziunia]

Napisane przez olivka_7

Ja też bym chciała
Cały czas mam nadzieję ale staram się nie nastawiać, choć cieżko oj ciężko się nie nastawiać

Poczekamy spokojnie, a teraz po prostu unikaj stresu i poleguj, dobrze sie odżywiaj.

[tola3804]

Napisane przez fruzienka

Tola ja n ie ogladam co prawda ale wczoraj zastanawialam sie skad moja kolezanka ktora rodzila wczoraj na jaczewskiego bedie wiediala, ze przyniesli jej akurat jejdziecko, skoro ani ona, ani maz przez 12 godizn nie widzieli malutkiej

Tola wiesz moze gdzie jest wydzial biologii i nauk o ziemi UMCS? mam tam dzisiaj zajecia a nie mam pojecia gdzie to jest Jak tam sie cuzjesz? Kurcze takich salatek narobilas ze chyba CI zrobie niezapowiedziana wizyte Jak Twoja zgaga? Ustapila na dobre mam nadzieje?

Jeżeli poród jest naturalny, to po tym jak zabierają matce już dziecko, to ojciec od razu może iść z dzieckiem do jakiegoś tam kącika czy coś i dopilnować, żeby dobrze opisali opaskę. Przy cesarce nie ma takiej możliwości. Ale z tego, co oni tam mówili na tym filmie, to oni już jakoś później zamienili te opaski, nie mam pojęcia...

Nie wiem, gdzie jest ten wydział. Ja "kulwa" jestem. Czuje się różnie, raz lepiej, raz gorzej. W dzień jakoś tam sobie radzę z tą zgagą, najgorzej jest w nocy, bo chciałabym się wreszcie wyspać... A zapraszam. Dziś już kompocik ugotowałam, zupkę też i jedno ciasto upiekłam. Lecę robić sałatkę i piec kolejne ciacho. No i jeszcze kiełbachę muszę obrobić...

Napisane przez Zuziunia

Przecież ja po @ jestem i co lepsze po teście i temp mierzyłam.

Oj Zuzia, Zuzia... Jaka Ty poważna jesteś...

Napisane przez asia_stan

I wreszcie ja się melduję na wątku, pracę terminową wykonałam, jeszcze jakieś niedobitki zostały ale to juz pikuś. Mój małż wrócił we środę rano po 2,5 tyg. nieobecności ależ się bardzo cieszę, a jaki seksik był hmmmm, prawie jak po ślubie albo nawet trochę lepiej!!!

Ale pewnie nic z tego nie wyjdzie, chociaż w tym cylku łykałam clo i dostałam zastrzyk z pregnylu ale od soboty wieczór byłam strasznie zaziębiona, musiałam wziąć antybiotyk, więc z przytulanek nici jak zwylke - to juz 8 cykl. Nad podziw dobrze znosłam brane clo, czytając o objawach i słysząc co dziewczyny przy braniu clo przechodzą to ja jak zwykle jestem wyjątkiem, tym bardziej że moja p. gin na monitoringu stwierdziła, że po stymulacji nie jest znacznie lepiej wygląda tak jakby jej wcale nie było i jak tu się nie wkurzać???

Pozdrawiam Gangowiczki

Nie ma to jak udany sexik! To może trzeba coś zmienić? Nie wiem, nie znam się, dawkę czy co...

Napisane przez fruzienka

Dziewczyny, co o tym myslicie?:

http://www.wrzuta.pl/film/jEorkvJBTj

Myślę, że to jakieś wołanie o pomoc. Jeśli naprawdę chciałby popełnić samobójstwo, to by tego nie umieszczał w necie. Myślę, że tego nie zrobi.

Napisane przez olivka_7

Ja też bym chciała
Cały czas mam nadzieję ale staram się nie nastawiać, choć cieżko oj ciężko się nie nastawiać

Czekam z niecierpliwością do wtorku. Będzie dobrze!

[Zuziunia]

Napisane przez tola3804

Oj Zuzia, Zuzia... Jaka Ty poważna jesteś...

no trochę

[piwusia5]

Niebył Piwusi trochę... Kto tęsknił??

nadrobie, poczytam i napisze co u mnie

(p.s okresu brak.. miał być w niedziele i dalej nie ma)

[syla39]

Witam dziewczynki

Normalnie jane i loni tak sie pocieszylyscie nawzajem ze juz nie wiem co moglabym od siebie dodac.
Ciesze sie bardzo ze wszystko zostalo wyjasnione i jakos sie dogadalysmy. Teraz mam prosbe do wszystkich zebysmy czytaly uwazniej posty i odpowiadaly na wolanie o pomoc.

Powiedz mi jane bo w koncu nie wiem na czym stanelo. Staracie sie o dzidziusia czy wciaz masz watpliwosci i obawy?

A ty loni, prosze cie zebys sie jeszcze nie zalamywala bo tak jak pisaly dziewczyny jeszcze nie wszystko stracone. Ja tam mysle ze te antybiotyki mogly wykonczyc "chlopakow" twojego tz. I wiesz co ci powiem? Jestem pewna ze w grudniu beda o wiele lepsze wyniki. To bedzie dla was taki prezent pod choinke. Zobaczysz

Olivka caly czas trzymam za ciebie kciuki.

Mischoko sie dzisiaj nie pokazala.

Mi troszke smutno bo moj maz polecial do polski. Ma isc z wynikami "chlopakow" do tego mojego profesora i spytac sie co dalej. Troche sie boje.

Za to jaka mi niespodzianke zrobil. Normalnie wracam z pracy a tu w przedpokoju uslana droga rozami i tak do salonu. Ide i patrze a tam w salonie serce ulozone z roz i prezent. Pelno slodyczy bo wie ze jak mi smutno albo mam stresa to pochlaniam duze ilosci roznego rodzaju slodkosci wiec mnie juz w nie zaopatrzyl. Romantyk moj kochany. Malo tego ide do sypialni a tam ladnie zascielone lozko i na lozku znowu roza Az mi lezka poleciala

Piwusia ja tesknilam i juz sie zastanawialam co sie z toba dzieje. Myslalam ze moze obrazilas sie na nas za te rozne opinie w sprawie twojej siostry.

I madzia sie od tamtej pory nie odzywa... Moze sie na mnie obrazila??? Wyslalam jej prezent na nk ale nawet nic nie napisala....

[loni]

Napisane przez syla39

Witam dziewczynki

Normalnie jane i loni tak sie pocieszylyscie nawzajem ze juz nie wiem co moglabym od siebie dodac.
Ciesze sie bardzo ze wszystko zostalo wyjasnione i jakos sie dogadalysmy. Teraz mam prosbe do wszystkich zebysmy czytaly uwazniej posty i odpowiadaly na wolanie o pomoc.

Powiedz mi jane bo w koncu nie wiem na czym stanelo. Staracie sie o dzidziusia czy wciaz masz watpliwosci i obawy?

A ty loni, prosze cie zebys sie jeszcze nie zalamywala bo tak jak pisaly dziewczyny jeszcze nie wszystko stracone. Ja tam mysle ze te antybiotyki mogly wykonczyc "chlopakow" twojego tz. I wiesz co ci powiem? Jestem pewna ze w grudniu beda o wiele lepsze wyniki. To bedzie dla was taki prezent pod choinke. Zobaczysz

Olivka caly czas trzymam za ciebie kciuki.

Mischoko sie dzisiaj nie pokazala.

Mi troszke smutno bo moj maz polecial do polski. Ma isc z wynikami "chlopakow" do tego mojego profesora i spytac sie co dalej. Troche sie boje.

Za to jaka mi niespodzianke zrobil. Normalnie wracam z pracy a tu w przedpokoju uslana droga rozami i tak do salonu. Ide i patrze a tam w salonie serce ulozone z roz i prezent. Pelno slodyczy bo wie ze jak mi smutno albo mam stresa to pochlaniam duze ilosci roznego rodzaju slodkosci wiec mnie juz w nie zaopatrzyl. Romantyk moj kochany. Malo tego ide do sypialni a tam ladnie zascielone lozko i na lozku znowu roza Az mi lezka poleciala

Piwusia ja tesknilam i juz sie zastanawialam co sie z toba dzieje. Myslalam ze moze obrazilas sie na nas za te rozne opinie w sprawie twojej siostry.

I madzia sie od tamtej pory nie odzywa... Moze sie na mnie obrazila??? Wyslalam jej prezent na nk ale nawet nic nie napisala....

Dziękuje Sylu kochana

A mężuś szybciutko wróci do Ciebie, zobaczysz.
I a nuż z dobrymi wiadomościami........... zobaczysz będzie dobrze

Piwusia a teścik zrobiony??????????

[Zuziunia]

Napisane przez loni

Piwusia a teścik zrobiony??????????

Właśnie zrób dla pewności

[gabriellao0]

Dostałam pozwolenie na godzinę na kompa, Mąż strasznie mnie pilnuje
hihihi też dostałam prezent
kupił mi z limitowanej serii diamentowej Calvin Klein Euphoria (100) zaje***biaszcza jest

[Zuziunia]

Napisane przez gabriellao0

Dostałam pozwolenie na godzinę na kompa, Mąż strasznie mnie pilnuje
hihihi też dostałam prezent
kupił mi z limitowanej serii diamentowej Calvin Klein Euphoria (100) zaje***biaszcza jest

To ładnie ale zupełnie nie moja choć przyznam że trwała.
Ja ostatnio oddałam mamie pełna 30tke gucci edp i na razie nie planuję zakupów perfumowych.

Ide cos jeść...

[gabriellao0]

Napisane przez Zuziunia

To ładnie ale zupełnie nie moja choć przyznam że trwała.
Ja ostatnio oddałam mamie pełna 30tke gucci edp i na razie nie planuję zakupów perfumowych.

Ide cos jeść...

Ja szaleję za Euphorią jakoś prawie od roku, skończyła mi się poprzednia to dostałam nową na dzień jednak wolę świeższe rzeczy

[Zuziunia]

Napisane przez gabriellao0

Ja szaleję za Euphorią jakoś prawie od roku, skończyła mi się poprzednia to dostałam nową na dzień jednak wolę świeższe rzeczy

Ja to niestety nie mam jednego ulubionego zapachu, w jednym dniu ten, w innym tamten.

Zimą używam Hypnotic Poison
na podły nastrój Pink Sugar
w lecie Innocent
ostatnio Cinema poszła w ruch

[gabriellao0]

Napisane przez Zuziunia

Ja to niestety nie mam jednego ulubionego zapachu, w jednym dniu ten, w innym tamten.
Zimą używam Hypnotic Poison

Słyszałam, że Hypnotic jest ładny ale jakoś jeszcze nie wąchałam nawet hihiii
ja nie cierpie chodzić po perfumeriach i wąchać bo mnie szybko od tego głowa boli!!! Różne i mocne zapachy w dużej dawce przyprawiają mnie o globus niestety. Dlatego lubię np u koleżanki powąchać coś albo jeden, góra dwa zapachy w perfumeri i dlatego też jestem wierny typ raczej jak już używam to raczej jeden zapach non stop (do końca butelki).

[tola3804]

Napisane przez syla39

Za to jaka mi niespodzianke zrobil. Normalnie wracam z pracy a tu w przedpokoju uslana droga rozami i tak do salonu. Ide i patrze a tam w salonie serce ulozone z roz i prezent. Pelno slodyczy bo wie ze jak mi smutno albo mam stresa to pochlaniam duze ilosci roznego rodzaju slodkosci wiec mnie juz w nie zaopatrzyl. Romantyk moj kochany. Malo tego ide do sypialni a tam ladnie zascielone lozko i na lozku znowu roza Az mi lezka poleciala

Napisane przez gabriellao0

Dostałam pozwolenie na godzinę na kompa, Mąż strasznie mnie pilnuje
hihihi też dostałam prezent
kupił mi z limitowanej serii diamentowej Calvin Klein Euphoria (100) zaje***biaszcza jest

Ale macie super facetów! Ale ja na swojego już tez nie narzekam. Wczoraj dostałam różyczkę od niego, a dzisiaj przyszedl worek sako + puf gratis, który mi zamówił. Fajny jest...

[Zuziunia]

Napisane przez gabriellao0

Słyszałam, że Hypnotic jest ładny ale jakoś jeszcze nie wąchałam nawet hihiii
ja nie cierpie chodzić po perfumeriach i wąchać bo mnie szybko od tego głowa boli!!! Różne i mocne zapachy w dużej dawce przyprawiają mnie o globus niestety. Dlatego lubię np u koleżanki powąchać coś albo jeden, góra dwa zapachy w perfumeri i dlatego też jestem wierny typ raczej jak już używam to raczej jeden zapach non stop (do końca butelki).

Powiet tak HP to mocny i ciężki zapach, albo sie kocha albo nienawidzi, po środku nie ma nic.
Jak chcesz to próbkę mogę posłać.