Spragnione Panny Młode 2009 cz. VI

[agus87]

Napisane przez Emilia211

Dziewczyny , a co z suknią ślubną. Która z Was ma zamiar przetańczyć całą noc w białej sukni? Czy szukacie sukienki na zmianę po północy??

ja sukni nie zdejme do konca wesele, a moj tata oczywiscie sie pytal, jaka bede miec po polnocy, bo siostra sie rpzebierala 8 lat temu, ale ja powiedzialm, ze jej nie zdejme ;] jak panna mloda to panna mloda

Napisane przez kasiaher

No ja juz sie wyprowadziłam od rodziców ale jestem u nich codziennie. Jesli chodzi o mnie to nie bedzie problemów.
Dziewczynki a pomyślcie sobie jakie z TŻ-tem bedziecie szczęśliwe w końcu razem a do rodziców zawsze możecie przyjechać w odwiedziny.

ja u tesciow bede mieszkac... wiec jego rodzicow bede miala obok siebie, a moi mieszkaja w tym samym miescie 3 km od domu tzta, na pewno bede ich czesto odwiedzac, bo mieszkaja kolo silowni mojej na ktora teraz chodze hihih

[Daysy85]

Hmmm no ja też cała nocke w sukni, ale butów to chyba będę miała ze 3 pary bo mnie to wszystkie buciki obcieraja...

[Emilia211]

To ja też całą noc bede w białej Tylko na poprawiny trzeba będzie coś kupic.

[kasiaher]

odległość miedzy moim domem a TŻ to 2km. także bardzo blisko, ale tęściowa narazie mieszka z nami wyprowadza sie miesiąc przed ślubem 80km od nas w końcu.

[Madzialenka12344321]

co do seksu to ja tez nie pamietam kiedy odmowilam TZ. zreszta ten facet tak na mnie dziala, ze mam na niego ochote 24 gdoziny na dobe hehe ale sie ciesze, bo jak po 7 latach bycia z nim mam jeszcze takie motylki na jego widok to chyba nie jest źle co??

dziewczyny jestem załamana. własnie dzwonił TZ do naszego biura pracy i tam powiedzili m ze prawdopodobnie od poniedzialku czyliz tydzien pójde do stałej juz pracy. wszytsko by bylo super, gdyby nie fakt jaka to bedzie praca. w zakąłdzie chronionym, gdzie 80% ludzi to osoby z uposledzeniem umyslowym i ja przy maszynach bym miała z takimi pracowac. moja znajoma tam robiła i mowila, ze to najgorsza praca jak moze byc, ze a to ja nozem ktos przeciał bo nie umial kartonu otworzyc, a to jej noge wózkiem rozjechal mówila, ze nie dosc ze pracujesz i masz oczy dookola glowy aby ci nikt krzywdy nie zrobił, to jeszcze musisz pilnowac tej osoby od razu mówie, ze niestety nie moge odmówić

[Daysy85]

Ja nie robie poprawin... i dobrze mi z tym przynajmniej w niedziele w miarę mozliwości odpoczniemy...

[kaska87]

własnie my sie zastanawiamy co z poprawinami robić czy nie bo koszt to tylko 20zł na osobie a reszta się nie zmienia

[agus87]

Napisane przez Madzialenka12344321

co do seksu to ja tez nie pamietam kiedy odmowilam TZ. zreszta ten facet tak na mnie dziala, ze mam na niego ochote 24 gdoziny na dobe hehe ale sie ciesze, bo jak po 7 latach bycia z nim mam jeszcze takie motylki na jego widok to chyba nie jest źle co??

dziewczyny jestem załamana. własnie dzwonił TZ do naszego biura pracy i tam powiedzili m ze prawdopodobnie od poniedzialku czyliz tydzien pójde do stałej juz pracy. wszytsko by bylo super, gdyby nie fakt jaka to bedzie praca. w zakąłdzie chronionym, gdzie 80% ludzi to osoby z uposledzeniem umyslowym i ja przy maszynach bym miała z takimi pracowac. moja znajoma tam robiła i mowila, ze to najgorsza praca jak moze byc, ze a to ja nozem ktos przeciał bo nie umial kartonu otworzyc, a to jej noge wózkiem rozjechal mówila, ze nie dosc ze pracujesz i masz oczy dookola glowy aby ci nikt krzywdy nie zrobił, to jeszcze musisz pilnowac tej osoby od razu mówie, ze niestety nie moge odmówić

madzius wsplczuje Ci, jezeli nie mozesz odmowic, to faktycznie bedziesz musiala uwazac na te osoby, miec 4 pary oczu, pilnowac

ja tez mam motylki na widok mojego tz

[Emilia211]

Napisane przez Madzialenka12344321

co do seksu to ja tez nie pamietam kiedy odmowilam TZ. zreszta ten facet tak na mnie dziala, ze mam na niego ochote 24 gdoziny na dobe hehe ale sie ciesze, bo jak po 7 latach bycia z nim mam jeszcze takie motylki na jego widok to chyba nie jest źle co??

dziewczyny jestem załamana. własnie dzwonił TZ do naszego biura pracy i tam powiedzili m ze prawdopodobnie od poniedzialku czyliz tydzien pójde do stałej juz pracy. wszytsko by bylo super, gdyby nie fakt jaka to bedzie praca. w zakąłdzie chronionym, gdzie 80% ludzi to osoby z uposledzeniem umyslowym i ja przy maszynach bym miała z takimi pracowac. moja znajoma tam robiła i mowila, ze to najgorsza praca jak moze byc, ze a to ja nozem ktos przeciał bo nie umial kartonu otworzyc, a to jej noge wózkiem rozjechal mówila, ze nie dosc ze pracujesz i masz oczy dookola glowy aby ci nikt krzywdy nie zrobił, to jeszcze musisz pilnowac tej osoby od razu mówie, ze niestety nie moge odmówić

może nie bedzie tak źle Sama ocenisz jak tam jest, bo wiesz takie tam gadanie osób które tam pracowały to mogą być tylko plotki.GŁOWA DO GÓRY i pamiętaj, nie martw się na zapas

[kasiaher]

Napisane przez Madzialenka12344321

co do seksu to ja tez nie pamietam kiedy odmowilam TZ. zreszta ten facet tak na mnie dziala, ze mam na niego ochote 24 gdoziny na dobe hehe ale sie ciesze, bo jak po 7 latach bycia z nim mam jeszcze takie motylki na jego widok to chyba nie jest źle co??

dziewczyny jestem załamana. własnie dzwonił TZ do naszego biura pracy i tam powiedzili m ze prawdopodobnie od poniedzialku czyliz tydzien pójde do stałej juz pracy. wszytsko by bylo super, gdyby nie fakt jaka to bedzie praca. w zakąłdzie chronionym, gdzie 80% ludzi to osoby z uposledzeniem umyslowym i ja przy maszynach bym miała z takimi pracowac. moja znajoma tam robiła i mowila, ze to najgorsza praca jak moze byc, ze a to ja nozem ktos przeciał bo nie umial kartonu otworzyc, a to jej noge wózkiem rozjechal mówila, ze nie dosc ze pracujesz i masz oczy dookola glowy aby ci nikt krzywdy nie zrobił, to jeszcze musisz pilnowac tej osoby od razu mówie, ze niestety nie moge odmówić

to nie ciekawie

Ja z moim TŻ też nie całe siedem lat ale motylki mam w brzuchu cały czas a jak mnie dotyka to mam tzw, ciarki na całym ciele. No nie powiem co się zemną dzieje jak mnie całuje...:benetto n:

[Emilia211]

Ja robię poprawiny z tego względu że dużo osób bedzie spało i zostanie na noc także warto robić poprawinki, bo bez jedzonka bym nikogo nie wypusciła A po drugie teściowa powiedziala,że ludzie lepiej sie na poprawinach bawią , bo wtedy opadają te wszystkie emocje.Zgadzam sie z nią

[Daysy85]

Madzialenka przykro mi , że nie możesz odmówić i będziemy napewno tu wszystkie bały się o Ciebie ... uważaj na siebie, może nie będzie aż tak tragicznie

[Madzialenka12344321]

dzieki dziewczyny powiem wam, ze bardzo sie boje, ale tak jak piszecie, trzeba zobaczyc ech..

a ja chce poprawiny. tylko nie wiem czy tylko to bedzie obiad dla przyjezdnych aby głodnu nie jechali czy imprezka (ale bez zespołu tylko z płytek chyba)

[Emilia211]

Napisane przez kasiaher

to nie ciekawie

Ja z moim TŻ też nie całe siedem lat ale motylki mam w brzuchu cały czas a jak mnie dotyka to mam tzw, ciarki na całym ciele. No nie powiem co się zemną dzieje jak mnie całuje...:benetto n:

hehe, ja TEŻ tak mam

[motley]

u nas nie będzie poprawin tylko takie późne śniadanie - wszyscy goście będą nocować a potem jeszcze muszą w niedzielę dojechać do swoich domów a dla wielu znich to będzie jakieś 500 km.

[Daysy85]

U mni raczej goście tak umiarkowanie po jedej i drugiej stronie sali mają około 35-45 km do przejechania i mniej więc wydaję mi się że to nie aż tak wiele... więc poprawin w lokalu nie szykuję, moi bracia jeżeli będą nocować u mnie w domu to i napewno zjędzą itd.

wiecie co baardzo boli mnie buzia między dolnymi jedynkami a wargą wyrosła mi afta i mnie tak boli i kłóje że szek!
W dodatku jedynki i dwójki dolne tak mnie swędzą bo mi się kamień na nich okdłada ale jest go jeszcze za malo żeby go zdjąć i zaraz się wścieknę i chyba te zęby sobie gołymi rękami powyrywam!!!!

[violisia]

Napisane przez Emilia211

(..)
A w ogóle dziewczyny MAM PYTANIE DOTYCZĄCE ŚWIADKÓW. Mój TŻ już ma świadka , a ja nie bo powiem szczerze nie mam jakieś takiej przyjaciółki od serca by mogła być swiadkową. A to jednak musi być ktoś wyjątkowy. Mam siostrę, ale ma 16 lat dopiero. Nie wiem co zrobić A Wy już macie świadków?

u mnie kuzyn a u tż brat, niestety nie moge miec swojego brata bo za mlody jest:/

Napisane przez Emilia211

Dziewczyny , a co z suknią ślubną. Która z Was ma zamiar przetańczyć całą noc w białej sukni? Czy szukacie sukienki na zmianę po północy??

slubna bede miala do konca w pierwszy dzien, a druga na poprawiny, jak z jedna tak z druga mam problem, bo nie mam pojecia jaka wybrac:/

Napisane przez Rybulka

Dzisiaj przy składaniu życzeń mama powiedziała: "To Twoje ostatnie urodziny w domu..."
No i oczywiście wyłam straszliwie, mama też i moje siostry... Jeeeeezu co to będzie bliżej ślubu to ja nie wiem...

Martuś, zielony_motylku, jeśli chodzi o rodziców TŻa, to nie chodzi tutaj o nic innego, jak tylko o to, że im sie wydaje, iż do ślubu jest jeszcze tyyyle czasu... Kurczę, a tak nie chciałam, żeby moi rodzice i teściowie byli na naszym ślubie prawie obcymi dla siebie ludźmi...

-a mnie moja zalatwila tak( nie przezyla tego tak mocno bo bede miaszkal w tym samym domu, na innym pietrze) ze hehe to juz ostatnie ur ktore mi robi, i kolejne za 2 lata hehe:P ( wesele mam w dzien urodzin..)

-co do tesciow to wierze ci aj tez od pewnego momentu staralam sie ich poznac, no i od zareczyn sie tak zaczelo ze sie czesto spotykaja az chwilami mysle ze za czesto..

Napisane przez kasiaher

No ja juz sie wyprowadziłam od rodziców ale jestem u nich codziennie. Jesli chodzi o mnie to nie bedzie problemów.
Dziewczynki a pomyślcie sobie jakie z TŻ-tem bedziecie szczęśliwe w końcu razem a do rodziców zawsze możecie przyjechać w odwiedziny.

dokladnie to jest najlepsze w tym wszystkim koniec rozlaki, rano wspolna kawa, bliskosc, to bezpieczenstwo, obiadki, i wracanie po ciezkim dniu w pracy do swojego mezczyzny..

Napisane przez Madzialenka12344321

dzieki dziewczyny powiem wam, ze bardzo sie boje, ale tak jak piszecie, trzeba zobaczyc ech..

a ja chce poprawiny. tylko nie wiem czy tylko to bedzie obiad dla przyjezdnych aby głodnu nie jechali czy imprezka (ale bez zespołu tylko z płytek chyba)

glowka do gory najwazniejsze zebys sie teraz nie bala i starala znalezc w tym cos pozytywnego


Kobitki a odnosnie fryzur to ja chce cos takiego:

http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura11172.htm
http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura20420.htm
http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura37372.htm
http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura3315.htm

a jak kok to taki:
http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura54146.htm


co o tym myslicie?

[Daysy85]

Fajne te fryzurki też mi się podobają takie loki ... ale jak juz pisałm kiedys jest to u mnie niemożliwe bo ja bardzo lubie tańczyć i jak się spocę to z tych loków nic nie zostanie...

[violisia]

Napisane przez Daysy85

Fajne te fryzurki też mi się podobają takie loki ... ale jak juz pisałm kiedys jest to u mnie niemożliwe bo ja bardzo lubie tańczyć i jak się spocę to z tych loków nic nie zostanie...

ja to sie boje za mam za krotkie wlosy na te loki, zobacze co mi fryzjerka an probnej wyczaruje.. tez sie boje ze moga nie wytrzymac, i wogole ciekawi mnie to jak sie robie takie fale bo to nie sa w sumie loki takie mocne nie?

[gold-fish]

Napisane przez Emilia211

Ja robię poprawiny z tego względu że dużo osób bedzie spało i zostanie na noc także warto robić poprawinki, bo bez jedzonka bym nikogo nie wypusciła A po drugie teściowa powiedziala,że ludzie lepiej sie na poprawinach bawią , bo wtedy opadają te wszystkie emocje.Zgadzam sie z nią

Cześć dziewczyny

Nie planowaliśmy poprawin, ale wyszło na to, że dla gości przyjezdnych trzeba by było zamówić catering, bo w bursie nie ma śniadań w wakacje (ślub w lipcu), a teściowa uznała, że ona chce zaprosić swoich na poprawiny, ze taka tradycja itd. W sensie ,,płacę, rządam" Catering wyszedł by tyle samo, więc mamy poprawiny. I nawet się cieszę.

[Madzialenka12344321]

zamiast na kolacje TZ napisał mi własnie, ze po pracy zajdzie i kupi naszą ulubioną pizzę. mamy tez winko (to co ze biore leki ) tylko nie wiem jaką przekąske do winka polecacie??

[violisia]

Napisane przez gold-fish

Cześć dziewczyny

Nie planowaliśmy poprawin, ale wyszło na to, że dla gości przyjezdnych trzeba by było zamówić catering, bo w bursie nie ma śniadań w wakacje (ślub w lipcu), a teściowa uznała, że ona chce zaprosić swoich na poprawiny, ze taka tradycja itd. W sensie ,,płacę, rządam" Catering wyszedł by tyle samo, więc mamy poprawiny. I nawet się cieszę.

ja tez uwazam ze to fajne gdy emocje juz opadna na drugi dzien

[SAMBAdiJANEIRO]

ufff troche nadrobilam ale wszystkiego niestety nie dam rady. Zaraz lece na wloski a jutro rano jade do bielska i będziemy z moja mamcią przymierzac suknie slubne Tzn ja bede przymierzac a ona doradzac to moje pierwsze przymiarki wiec czuje sie taka rozentuzjazmowana heheh Mam tylko nadzieje ze nie bedzie problemow bo nie dzwonilam sie tam umawiac na konkrentna godzine, bo mam jutro mase rzeczy do zalatwienia i nie wiem o ktorej sie wyrobie. Ale mysle ze teraz nie ma jakiegos strasznego sezonu slubnego i panie powinny miec czas. Jak myslicie?

Jak się mam ubrać? Jakies rajstopki co nie? Buty wziac swoje?

Rybulko wszystkiego naj naj z okazji urodzin

[motley]

Napisane przez violisia

http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura20420.htm

ta mi się bardzo podoba

[Scio]

Rybulko wszystkiego naj, naj, naj, spelnienia wszystkich marzeń i nigdy nie gasnacego blasku w oczach Ci życzę




A ja jestem dzis smutna (wczoraj jeszcze smutniejsza)

boje sie ze mojego slubu nie bedzie

[violisia]

Napisane przez Scio

Rybulko wszystkiego naj, naj, naj, spelnienia wszystkich marzeń i nigdy nie gasnacego blasku w oczach Ci życzę




A ja jestem dzis smutna (wczoraj jeszcze smutniejsza)

boje sie ze mojego slubu nie bedzie

co sie stalo?? nie mysl tak nawet..

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Scio

Rybu

A ja jestem dzis smutna (wczoraj jeszcze smutniejsza)

boje sie ze mojego slubu nie bedzie

co sie stało??

[Daysy85]

Scio a co sie stało nie smuc się

Moja koleżanka dziś urodziła synka 3950 !!!! Właśnie zadzwoniła do mnie jej siostra ... ale się sieszę

[kaska87]

Napisane przez Scio

Rybulko wszystkiego naj, naj, naj, spelnienia wszystkich marzeń i nigdy nie gasnacego blasku w oczach Ci życzę




A ja jestem dzis smutna (wczoraj jeszcze smutniejsza)

boje sie ze mojego slubu nie bedzie

przestań tak myśleć każdy ma gorsze dni

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Daysy85

Scio a co sie stało nie smuc się

Moja koleżanka dziś urodziła synka 3950 !!!! Właśnie zadzwoniła do mnie jej siostra ... ale się sieszę

ooo super
a wiesz kiedys napisalas ze twój TZ mówil, ze nie bedzie czytał bajek dziecki jak bedzie w brzuszku bo twierdzi ze to jakis alien pamietasz??
zapytałam sie w weekend TZ czy jak bede w ciazy to czy bedzie mówil cos do naszego dziecka, czytł mu bajeczki itp jak bedzie jeszcze w brzuszku czy uwaza, ze to zbedne. a TZ takie oczy na mnie jakby to byla jakas podpucha i tak ostrzonie mowi, ze tak oczywiscie, przeciez to normalne. baardzo sie ucieszyłam
wczoraj geberalnie duzo o dzieciah rozmawialismy i T stwierdzil, ze wiadomo tak samo jak ja sadze, ze nie chcemy dziecka przed slubem ale jak cos to powiedział, ze bardzo sie ucieszy