|
|
#61 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: mój mąż pije
"Choroba alkoholowa", "Uzależnienie od alkoholu", "Alkoholizm" - jest to okresowe picie alkoholu w celu doznawania jego działania psychicznego, a czasem także dla uniknięcia złego samopoczucia, wynikające z jego odstawienia. Istotą tej choroby jest więc psychiczne i fizyczne uzależnienie od środka narkotycznego jakim jest alkohol.
Uzależnienie psychiczne polega na potrzebie picia alkoholu dla poprawy samopoczucia. Uzależnienie fizyczne objawia się wzrostem tolerancji na alkohol, utratą kontroli nad wypijanym alkoholem (niemożność przerwania picia w z góry zaplanowanym momencie) oraz palimpsestami i występującym Alkoholowym Zespołem Abstynencyjnym po odstawieniu alkoholu. To cytat z pierwszego lepszego portalu internetowego o alkoholizmie. Moim zdaniem troche wyolbrzymiacie sprawe. Annain spytala co robic zeby jej maz nie pil ja poradzilam jej zeby najpierw porozmawiala z mezem, zas Wy wydalyscie juz wyrok- ALKOHOLIK! Malo tego, te teksty typu odejdz od niego, zostaw go po prostu mnie przerazaja! Przeciez ona moze sie poczuc zaszczuta! Zadna z Was nie zna jej meza! Znamy tylko jej opowiadania! Skad przypuszenie, ze jest alkoholikiem? O ile mi wiadomo tylko lekarz moze to zdiagnozowac! Czy ktoras z Was widziala go choc na oczy? Ja walczylam z alkoholizmem mojego bylego meza dosc dlugo i doskonale wiem, ze najtrudniej przyznac sie przed sama soba, ze moj maz ma problem, ale jesli tego problemu jednak nie ma? Moim zdaniem powinnysmy ich podtrzymywac na duchu, trzymac kciuki, cieszyc sie z kazdego sukcesu i doradzac w razie niepowodzenia, a nie wydawac wyroki... Sorry, ze tak naskoczylam na Was, ale moim zdaniem takie "wyrokowanie" moze doprowadzic Annain do frustracji, a ona prosila tylko o rade!
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
|
|
|
|
#62 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
Jestem żoną alkoholika, wiem z czym to się je ![]() Problem jest podwójny: WSPÓŁUZALEŻNIENIE u annain i alkoholizm jej męża ALKOHOLIZM to choroba zakłamania , oszukiwania i manipulacji http://www.um.sanok.pl/profilaktyka/.../rodzina1.html annain jak juz sie wygadasz (wyrzucisz żal...)i po tym jak znowu padniesz na nos po piciu Twojego męża... wróć do tematu i CZYTAJ ! czytaj wielokrotnie... te posty po których Cię najbardziej trzęsie w środku... TO JEST POMOC dla Ciebie, nie przytulanie, głaskania i mówienie .. że nic sie nie stało, a Ty źle czujesz... CZUJESZ dobrze ... i idź do ludzi co wiedzą jak Ci pomóc... Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
#63 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: mój mąż pije
[quote=jaANONIMKA;9449288]Lara Ty dajesz swoje rady ja ich nie oceniam... zwalczyłaś alkoholizm swojego męża ?
Nie "zwalczylam", jak to nazwalas, ale walczylam i wygralam ta walke z alkoholizmem mojego exmeza. I to nie alkohol byl przyczyna rozpadu mojego malzenstwa. Chodzi mi o to, ze zamiast dziewczynie (byc moze niepotrzebnie) macic w glowie cieszmy sie, ze jednak jej maz probuje podjac walke z tym problemem. Jesli mu nie wyjdzie dopiero wtedy dawajmy adresy osrodkow uzaleznien. Bo byc moze wyolbrzymiacie sprawe! Ja nie wiem czy maz Annain jest akoholikiem tak samo jak nie wiem czy nim jest! Tak samo jak Wy! Bo to co ona napisala wcale o tym nie swiadczy. Uwierzcie mi, ze kilka lat temu oddalabym wszystko zeby miec takie informacje i rady jakie tu dajecie, bo ja dzialalam na slepo. Ale wezcie pod uwage tez, ze nie kazdy kto ma do czynienia z alkoholem musi byc alkoholikiem. I tu krotki cytat z Wikipedii: "Alkoholik jest często błędnie, zwłaszcza w języku potocznym, utożsamiany z pijakiem - czyli osobą nadużywajacą alkoholu, ale niekoniecznie od niego uzależnioną."
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
|
|
|
|
#64 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: mój mąż pije
zaprzeczanie ...
robią to zarówno alko jak i ich żony... "Mechanizm iluzji i zaprzeczania jest zakorzeniony w systemie myślenia magiczno-życzeniowego. Jest więc źródłem specyficznej wiary w istnienie irracjonalnych mocy, które mogą być zaprzęgnięte w służbie pragnień osoby uzależnionej. Skłania to posługiwania się rytualnymi czynnościami które mogą zapewniać kontrolę nad skutkami picia i własną sytuacją życiową." więcej-> http://www.psychologia.edu.pl/index....op=spis&id=817 |
|
|
|
|
#65 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: mój mąż pije
Ona nie zaprzecza, ale i nie potwierdza...
A z drugiej strony nie mam ochoty sie klocic z Toba i innymi czy maz Annain jest alkoholikiem czy nie. Ja zwyczajnie trzymam kciuki za to zeby im sie udalo. Jesli pewnego dnia napisze, ze jednak tak to wtedy bede jej radzila jak umiem. Nie jestem specjalista zeby stawiac taka diagnoze i wydaje mi sie, ze po kilku zdaniach napisanych tutaj przez Annain niewiele osob moze ja wydac w wirtualnym swiecie. Byc moze ona sie oszukuje, byc moze zaprzecza, ale jest jeszcze drugie dno- byc moze nie ma problemu? Niewiele osob wzielo to pod uwage. Jak juz pisalam ja trzymam kciuki, zeby wszystko bylo OK! Pozdrawiam
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Jak by na to nie patrzyć (czy to alkoholizm czy zwykłe pijaństwo) próba samodzielnego zaprzestania picia jest jak najbardziej racjonalnym sposobem. Jeśli wytrzyma długi czas bez alkoholu to być może problem był tylko przejściowy, jeśli nie wytrzyma to być może uświadomi obojgu wagę problemu. Nie ma się co sprzeczać w tej kwestii.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#67 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: mój mąż pije
w piątek wyrzucało mnie z forum, nie mogłam niczego napisać
![]() Dziś, po weekendzie zdaję relację- cały weekend trzeźwy, w niedziele 4 papieroski. Ani grama alkoholu. A ja znowu zakochana
|
|
|
|
|
#68 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: mój mąż pije
Przeczytaj pierwszy wpis, zapoczątkowujący ten wątek. Lekarz? Tylko na oddziale detoxykacyjnym szpitala, gdy trafisz z jakimś wstrząsem. Nigdzie indziej nie robi tego lekarz. Cytat:
Jeśli fakt picia dzień w dzień przez 6 lat małżeństwa i upijanie się regularne co 2-3 dni nie jest problemem, to czym jest?? Bez przesady już. ![]() Gdyby to nie był problem Annain nie zakładałaby tego wątku. |
|
|
|
|
|
#69 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: mój mąż pije
Ok kropka75, Ty masz racje, a ja spokoj!
A ja i tak trzymam kciuki za Annain i jej meza i cisze sie, ze jednak odnosi sukcesy w niepiciu! Nazywaj to jak chcesz, ja twierdze, ze nie kazdy pijacy jest alkoholikiem. Ale nie zamierzam sie klocic z kims kto "wie lepiej". Tym bardziej, ze Annain nie prosila o diagnoze, a o rade! A moja rada bylo porozmawianie z mezem i jesli to odnioslo jakikolwiek skutek (czyt. zrozumienie problemu) to dla mnie jest ogromny sukces! Ja na miejscu Annain matwilabym sie gdyby rzucala grochem o sciane... Jeśli fakt picia dzień w dzień przez 6 lat małżeństwa i upijanie się regularne co 2-3 dni nie jest problemem, to czym jest?? Bez przesady już. ![]() Gdyby to nie był problem Annain nie zakładałaby tego wątku. Poza tym ja nigdy nie twierdzilam, ze to nie problem, ja nie nazwalam tego problemu "alkoholizmem". Pozdrawiam ![]()
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: mój mąż pije
Nazwa tu jest mało istotna. Facet nadużywa alkoholu i ma z tym problem, skoro ucieka się do tłumaczeń, że koledzy namówili, a on bidny odmówić nie umiał. I tak przez lata.
I nie ma co wybielać sprawy, bo jest i tak ciężka wystarczająco, a udawanie jak jest fajnie nic nie zmieni, a już na pewno nie na lepsze. I nikt z nas tu nigdy nie pisał, że kciuków nie trzyma i życzy autorce wątku źle. Kciuki trzymamy i życzymy powodzenia, wszyscy razem i każdy z osobna. A upierdliwości typu "wie lepiej" może sobie daruj. Kilka lat w grupie wsparcia dla DDA i wizyty na grupach dla współuzależnionych nauczyły mnie jednego: lepiej się nastawić na najgorsze i szybko określić problem, a potem mile zaskoczyć, niż łudzić, że jest nieźle (bo mąż pije tylko piwo, albo zachlewa się jedynie co 3 dni, a poza tym jest super ojcem i mężem) i obudzić po uszy w g... bo potem ciężko się odbić. |
|
|
|
|
#71 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: mój mąż pije
ok, kochane dziewczyny!!!
jak go zwał, tak go zwał Powiedziałam mu wczoraj: "Cieszę się, że tak dobrze jest między nami. Teraz czuję, że nie tylko kochasz ale, że w końcu pozwalasz siebie kochać". Odpowiedział: " ... i nie jestem już tym wstrętnym pijaczkiem (uśmiech)". Ja na to: "nie tylko o to chodzi, widzę, że częściej z nami przebywasz, częściej się uśmiechasz". On: "może po prostu jestem szczęśliwy". Powiedział też ważną rzecz. Sam zauważył, że syn zaczyna obserwować i komentować jego pijaństwo. Czasem publicznie, w sklepie, przy zakupie alkoholu. Zawstydził się, nie chce, żeby go dziecko tak pamiętało. Czyli faktycznie. Przejął się. Dojrzał. Jestem dobrej myśli. Nie jestem psychologiem, ale to chyba pijaństwo bardziej, niż alkoholizm. Ale to tylko mętne przemyślenia. Czas pokaże. Ściskam. Kurczę - wywala mnie z forum, nie mogę nic napisać - to chyba 10 próba
|
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: mój mąż pije
.
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! Edytowane przez Lara Croft Czas edycji: 2008-10-27 o 11:37 Powód: dubel |
|
|
|
|
#73 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
Powodzenia dla Was trojga. |
|
|
|
|
|
#75 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
![]() Jak się teraz złamie i "zapije" to go chyba zatłukę... Chcialabym to wszystko zapomnieć, nie wracać nigdy, ale jak czytam mój pierwszy post, to mi wszystkie wloski się podnoszą. |
|
|
|
|
|
#76 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: mój mąż pije
jestem. Nadal trzeźwo, ale już pojawił się pierwszy zgrzyt. Echhhh... już mnie zaczyna prowokować. "ja piję, tylko nie piję bez sensu. Jak sie pojawi jakaś okazja, towarzyska - to na pewno jakąś wódeczkę opracuję". Zezłościlam się i poszłam spać - sama. Od razu wszystko mi wrociło.... Pół nocy nie spałam. Kretyn. W czwartek ma urodziny. Jak się gromada ogrów do niego zjedzie, to jak amen w pacierzu będą pić.
A tak w ogóle to nie wiem, jak mam się zachowywać. Zabraniać mu? Tłumaczyć? Straszyć? Czy udawać, że nie widzę? Czy on teraz w ogóle nie może pić? Nawet jednego piwa? Czy może lepiej mu od czasu do czasu pozwolić na małe piwko. Jak będę upierdliwa to diabli wszystko wezmą, bo zrobi mi na złość (( Nie wiem, czy nie lepiej kontrolować to picie i pozwalać na male ustępstwa
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Co do tego drugiego - absolutnie nie powinnaś się godzić na żadne ustępstwa, to sprawi, że wrócicie do punktu wyjścia, on za jakiś czas zacznie znowu pić jak wcześniej. Tylko konsekwencja w twoim postępowaniu może mu pomóc. Potraktuj alkohol jak truciznę dla waszego związku. Teraz zastanów się - lepiej żeby truł się dużymi partiami, małymi czy wcale? Czy ilość będzie duża czy mała efekt będzie taki sam, najwyżej opóźniony. On musi przestać pić całkiem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#78 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: mój mąż pije
do d**y to wszystko... Jestem ZŁA. Teraz widzę, że to moje mrzonki. Nie wiem, czy to było zlosliwe, czy nie, ale pozbawiło mnie zludzeń. Podtrzymuję jednak - jak się znowu spije, to znowu zamiast żony będzie miał współlokatora. W życiu nie dotknę pijącego bęcwła.
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Zgłoś się proszę do ośrodka dla żon pijących mężów (są takie grupy przy AA). Na pewno lepiej pomogą ci niż my tutaj. Powiedzą jak i kiedy powinnaś postępować z mężem, co jest dopuszczalne a co nie, niejako otworzą ci oczy na pewne sprawy. To nie jest tak, że on ma problem z alkoholem - ty też masz problem - z nim i z jego piciem. Bez fachowego wsparcia psychologów ty sama nic nie wskórasz, chociażbyś nie wiem jak mocno chciała. Wiem, że chcesz mu pomóc, ale sama nie dasz rady. Potrzebujesz wsparcia fachowca oraz chęci męża do pokonania problemu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#80 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
przykro mi że coś tam się niezbyt dobrego rozwija. Nie ma nawet 1 piwa. Normalnie z nim porozmawijaj. Poproś o dotrzymanie obietnicy. Czy wiesz że pijący ojciec to często pijący syn? Albo uzależniony od leków i takich tam innych poprawiaczy nastroju?
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
|
|
|
|
|
#81 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: in love.
Wiadomości: 72
|
Dot.: mój mąż pije
Mam ojca alkoholika, wiem co czuje moja mama.. wyobrażam sobie co czujesz Ty.. przykro mi, ale dopóki Twój mąż sam się nie przyzna do alkoholizmu to nic w tej sprawie nie zdziałasz, chyba że przestanie pić, bo Cie tak bardzo kocha..
__________________
..misiO ;-* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=323157 - WYMIANKA ![]() ZDAŁAM PRAWKO!! matuszystka'10
Edytowane przez itamQ Czas edycji: 2008-11-02 o 20:09 |
|
|
|
|
#82 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: mój mąż pije
Annain co u Ciebie? Jak po urodzinach męża?
A wiecie co mój mąż powiedział, jak znowu go prosiłam, żeby przynajmniej nie codziennie popijał sobie piwko do kolacji, że on po prostu lubi, smaczny napój który gasi pragnienie. Ale nie kłócimy się, on pije raz jedno, raz dwa, a raz wcale. |
|
|
|
|
#83 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
Ale na pewno można się tam dowiedzieć jak skupić się na sobie, a nie na nachlanym facecie. Cytat:
![]() To tego ostatniego radziłabym szukać. Cytat:
Jedna rada ode mnie - nie udawaj, że nie widzisz. To najgorsze co możesz zrobić. W każdej sytuacji gdy drinknie okazuj mu swoją dezaprobatę, nie wchodź w milusie dyskusje co tam w pracy, co w tv, unikaj kontaktu i nie twórz sympatycznych klimatów, bo to rodzaj nagrody za przewinienie, sygnał akceptacji i wybaczenia jego "słabości". Cytat:
Ładnie Cię przygotował do swoich urodzin. Cwany. Cytat:
Od czasu do czasu? I co, on będzie grzecznie pił wtedy, gdy dasz mu zgodę? Będzie przychodził z pytaniem czy dziś może? Obudź się. Co chcesz kontrolować? On sam nie kontroluje, a Ty będziesz?? Nie ma czegoś takiego jak kontrolowane nałogowe picie! Nie da się kontrolować picia alkoholika. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2008-11-03 o 09:22 |
|||||
|
|
|
|
#84 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#85 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: mój mąż pije
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() z tobą alkoholik mialby niezle życie
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
|
|
|
|
#86 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: mój mąż pije
No nie do końca... Uważam że ludzie nie są doskonali. Myślę że do takich ludzi można dotrzeć właśnie w ten sposób. Zresztą właśnie tak można sprawdzić w jak zaawansowanym stanie jest osoba uzależniona... Oczywiście nie ma żadnych taryf ulgowych. Taki układ jest tylko etapem przejściowym, okresem który może być dobry na przemyślenia dla takiej właśnie osoby. Jeżeli widzisz że nie ma szans na rozwiązanie takiej sytuacji odcinasz się od tego. Musisz sama zakończyć to wszystko gdyż tak naprawdę chodzi tu o twoje dobro i dobro Twoich dzieci....
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
|
|
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: mój mąż pije
Może ten sposób nie jest doskonały, szczerze to myślę że nie ma złotego środka... ważne jest to, aby nie dopuścić do sytuacji w której osoba pijąca zaczyna dominować nad życiem swoich "najbliższych"
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
W walce z jakimkolwiek nałogiem każde ustępstwo jest krokami w tył, nie w przód. Zgadzam się z tobą, że najważniejsze to nie pozwolić się zdominować, ale jeśli do tego chce się komuś pomóc wyjść z nałogu, to nie można mu robić wyjątków czy dni bez odwyku. Tutaj działa zasada albo wszystko, albo nic.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#90 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: mój mąż pije
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.

















