Spragnione Panny Młode 2009 cz. VI

[kasiaher]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kochana mam nadzieje, ze ty tez sie szybko pogodzisz z tym swoim

ja tez

[00euphoria00]

Napisane przez Daysy85

Ja chyba żadnego korkowego nien płacę bo... mój lokal nie ma w sprzedaży alkoholu.
Poza tym nie mam nic takiego w umowie. Ja tylko muszę zapłacić Zaiks ... to znaczy mogę się z moim
Dj umówić że on mi zapłaci a ja mu zwrócę.

Napisane przez kasiaher

ja tez tylko płacę zaiks
Dziewczyny kurcze te przeziebienie mnie już męczy ,, nic mi nie przechodzi.

O co chodzi???Kurczę! nie mam Dj'a. To znaczy mam namiary ale nie dzwoniłam jeszcze...

Napisane przez Daysy85

Wiem, że to trochę chamskie ale co jak mogłam dzwonić i szukać i załatwiać itd a ona nic nie może się zainteresować....?
Ja swoje wesele chciałam mieć takie zrobione po swojemu z klimatem prawdziwej biesiady i teraz nagle mam jej wszytsko udostępnić?
Co innego tu na forum... bo my się tu wymieniami info a poa tym mozna tak napisać , że jeteśmy koleżankami, mamy tu swój świat...
Nie no nie wiem kiedy mi to przejdzie
Teraz to jestm bardziej smutna niż zła...

Nie denerwuj się! Nie pozwól aby ktokolwiek z współorganizatorów podawał im jakiekolwiek informacje!!! Każdy ma inne upodobania. Wiesz mnie się wydaje, że tamtej młodej było to na rękę i zrobione zostało to z premedytacją. Bo po co ma się męczyć organizacją skoro może mieć wszystko od ciebie.....

Napisane przez Maggie1983

Ja o korkowym tez pierwszy raz słysze i sie cieszee ze my czegos takiego nie placimy, bo znajac zdolnosci drinkowe mojej i TZ rodziny to bysmy zbankrutowali
A o zaiksie nic mi nie mowil ani zespol ani restauracja wiec co teraz, jak myslicie? pytac o to? czy lepiej liczyc na to ze sie uda?

U mnie (mazowieckie) nie ma korkowego....Bynajmniej nie w okolicach Płocka....Albo jest i wyjdzie jak z tym zaiksem :P

[Daysy85]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kochana mam nadzieje, ze ty tez sie szybko pogodzisz z tym swoim

Tak dlatego ja też wklepiłam stronkę z częstotliwościa wystepowania imion
Ale akcja ja do mojego TZ mowie czasem Mysza a jak jestem zła to mówię Myszosław proszę o spokój! a tu na tej stronce patrzę a tu imię Myszon!!!! i w ogole przy końcu wiele innych którym bym dziecka nie skrzywdziła!!!!

[Madzialenka12344321]

Maggie ja tez jestem z mazowieckiego tez masz takie tanie sale weselne??

[agnusek22]

Wiecie, jeśli lokal nie zapewnia alkoholu, to nie mają prawa żądać profitów w postaci korkowego czy jak tam zwał. Ale sprawa się komplikuje gdy oni oferują swój,ale dają też możliwość wyboru, dlatego lepiej o to spytać żeby się potem niepotrzebnie nie wnerwiać!!!

Ja dziś z tż na tańce i dziś ćwiczymy tango... ostatnio była cza cza i świetnie nam się tańczyło, chyba jesteśmy bardziej latino

[agus87]

dzien dobry dziewczyny
ja wlasnie wrocilam z miasta, kupilam sobie troche rzeczy, ale wiecej sie nalazilam i namarudzialm jak nakupilam hehe, stwierdzilam, ze zadne kozaki m isie nie podobaja, nogi mnie bola

ale totka oczywiscie wyslalam

[Daysy85]

Tak też myslę że gdy lokal ma mozliwość odsprzedania alkoholu a my go nie chcemy wtedy płaci się korkowe.
Gdy nie ma alkoholu na sprzeadaż tylko nakazuje nam zakupienie go nam wtedy nie płaci się korkowego

Super , że chodzicie na tance ... ja bardzo lubię tańczyć ale TŻ nie

Agus co sobię kupiłaś ?

[Madzialenka12344321]

My jak zdazymy to choc na sam ukald sie zapiszemy TZ baaardzo chce abysmy cos zatanczyli z czym mnie zaskakuje

[agnusek22]

Napisane przez Daysy85

Super , że chodzicie na tance ... ja bardzo lubię tańczyć ale TŻ nie

Mój tż królem parkietu też nigdy nie był i tańczył jak musiał,ale widzę jak bardzo mu się podoba i cieszy się na każde zajęcia. A cza czą to mi w ogóle zaimponowal
oczywiście czasem się wnerwiamy na siebie, bo raz on czegoś zapomniał w ukladzie, raz ja, ale jest super. I zawsze się smiał, że tancerz, o na przerąbane, bo generalnie i strój i ruchy, to od razu mu się kojarzą...źle a sam jak tymi rączkami czy bioderkami rusza, to kwiczę oczywiście w pozytywnym tego slowa znaczeniu

[Madzialenka12344321]

kurcze ja to swojego Tz bym chciała zobaczyc jak tanczy czaczę itp i rusza tymi bioderkami

[agnes208]

Daysy85 rozumiem Cie masz prawo byc zdenerwowana bo to czysta bezczelnosc jedynie co mozesz zrobic to nie daj im zadnych namiarów i sie nie denerwuj bo ci goscie co beda mieli do Was przyjsc to i tak przyjda zobaczysz, no a co do sali to juz raczej niewiele mozesz zrobic ale popatrz na to w ten sposób ze jak u nich bedzie z sala czy obsługa cos nie tak to ty bedziesz miała jeszcze czas zeby na cos zwrocic uwage właściciela i u ciebie bedzie juz bez zgrzytów. Mój kuzyn tez ma wesele w tym samym sezonie co my tylko ze my mamy lipiec on wrzesien a ten slub mieli miec w 2008r to przełozyli, jednak mnie to nie wzrusza bo moj slub i wesele bedzie u Tż a ich w moich okolicach a to 100km jedno od drugiego wiec nic nie bedziemy mieli wspolnego poza goscmi.

Mam obolałe ręce a przedemna leży stosik o wysokości 4cm wycietych pudełeczek 115szt z tego Tż wycioł ze 30 moze. Zawzełam sie i mam gotowe teraz musze im przyszligowac brzegi ładnie zeby było rowniutko, musze jeszcze zrobic te karteczki z podziekowaniami ale to juz nie takie pracochłonne. Wystarczy podrukowac ładnie i porozcinac nożykiem. Zadowolona jestm choc moje łapki na widok nożyczek udaja że

[Daysy85]

Napisane przez agnusek22

Mój tż królem parkietu też nigdy nie był i tańczył jak musiał,ale widzę jak bardzo mu się podoba i cieszy się na każde zajęcia. A cza czą to mi w ogóle zaimponowal
oczywiście czasem się wnerwiamy na siebie, bo raz on czegoś zapomniał w ukladzie, raz ja, ale jest super. I zawsze się smiał, że tancerz, o na przerąbane, bo generalnie i strój i ruchy, to od razu mu się kojarzą...źle a sam jak tymi rączkami czy bioderkami rusza, to kwiczę oczywiście w pozytywnym tego slowa znaczeniu

Masz szczęście moj TŻ to jest taki że co ja bym nie wymyśliła to jest przeważnie źle...
kiedys zaciągnęłam go na teaki kurs tańca towarzyskiego to co prawda chodził tam ze mną ale strasznie się zachowywał aż się raz popłakałam!
Dlatego co mnie to obchodzi... ja w miarę sobie radzę to niech on się teraz pomartwi! zresztą teraz jak zaczęsliśmy chodzić na te katechezy do Kościoła to chodzi tam taka nasza koleżnka z gimnazjum i ona tak trochę panikuje i dopinguje siebie i swojego TŻ i zarazem nas żebyśmy na takie wieczorki zaczęli taneczne chodzić bo co to będzie jak trzeba będzie z ciotkami i wujkami tańczyć a my nie umiemy
To znaczy kto nie umie to nie umie

Agnes
I mnie teżczeka wycinanie jak TŻ się zgodzi na te podziekowania ...

[Madzialenka12344321]

a co bedziecie wkładac do tych pudełeczek?? cukierki??

[Daysy85]

http://allegro.pl/item474590490_gem_...0_motywow.htmlTak sukierki
Patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/item475668274_gem_...sc_gratis.html

http://allegro.pl/item470123422_gem_..._cena_hit.html

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Daysy85

Tak sukierki
Patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/item475668274_gem_...sc_gratis.html

http://allegro.pl/item470123422_gem_..._cena_hit.html

super jak ktos sam robi winietki czy zaproszenia to rewelacyjna rzecz

[Daysy85]

I np. mozna potem to co się wycięło przykleic gdzie indziej
Podwójne wykorzystanie jedego dziurkacza

[agnes208]

Ja też zakupiłam taki jeden dziurkacz tylko ze ma kształt kwiatuszka i nim bede ozdabiac karteczke z podziekowaniami. Kwiatuszek bedzie wyciety w miejscu gdzie karteczka chowac sie bedzie w pudełeczko tak ze dopiero po wyciagniecu jej z pudełeczka bedzie go widac Hah a taki element zaskoczenia Ale powioem Wam ze trzeba sie delikatnie obchodzic z tymi dziurkaczami jak sie wycina w grubszym papierze bo szybko sie stepiaja.

[Daysy85]

Ale tam jest napisane ponoć na tym kartoniku co jest ten dziurkacz ze do papierów od 120 do 160 mozna ciąć bez obaw natomiast grubsze też wytnie ale ciężej
Napaliłam się jak nie wiem co na te zaproszenia i na te pudełeczka żebym zrobiła ciekawe co TŻ na to ... dziś ma ostatnią nockę

[Madzialenka12344321]

a ja jeszcze nie wiem czy sami bedziemy robic te zaproszenia, zawieszki na alkohol i winietki czy tez kupimy gotowe. jakos nie chce mi sie troche w to wszytsko bawic

[Maggie1983]

Napisane przez Madzialenka12344321

Maggie ja tez jestem z mazowieckiego tez masz takie tanie sale weselne??

czy tanie to wg oceny wlasnej-u nas lepsze lokale to koszt 150-220zł/os bez poprawin a my bedziemy miec 130zł ale jakies 7 km za P-kowem. jak sami wszystko placcimy a wesele jest na jakies 110-120 os to male pieniazki nie wchodza w gre

Napisane przez Daysy85

http://allegro.pl/item474590490_gem_...0_motywow.htmlTak sukierki
Patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/item475668274_gem_...sc_gratis.html

http://allegro.pl/item470123422_gem_..._cena_hit.html

Daysy, ja widzialam te dziurkacze na all jak szukalam jakis pomyslow na zaproszenia. sa tez rozne fajne nozyczki ze wzorkami - ja takie kupilam u siebie w papierniczym za 4 zł zerknij na te moje zaproszenia jak sa na dole wyciete i jak jest wycieta kartka z naszymi imionami. A wzorow tych nozyczek jest multum

[agnusek22]

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja jeszcze nie wiem czy sami bedziemy robic te zaproszenia, zawieszki na alkohol i winietki czy tez kupimy gotowe. jakos nie chce mi sie troche w to wszytsko bawic

Ja bym się może i pobawiła, ale po pierwsze nie mam talentu, po drugie szybko się nudzę przy takiej pracy, a po trzecie jestem tak cholerną perfekcjonistką, ze pewnie ze wszystkiego byłabym niezadowolona...

[Daysy85]

Napisane przez agnusek22

Ja bym się może i pobawiła, ale po pierwsze nie mam talentu, po drugie szybko się nudzę przy takiej pracy, a po trzecie jestem tak cholerną perfekcjonistką, ze pewnie ze wszystkiego byłabym niezadowolona...

Ja też jestem perfekcjoomistka i będę próbować do skutku


Maggie wklej to zaproszenie bo teraz nie mogę znaleźć

[jaga_2001]

Napisane przez motley

hehe no widzę, że jesteś nie tylko detektyw ale jeszcze wróżka Ciekawe czy sen się spełni... ja tam mam nadzieję, że jednak się oświadczy

No i chyba z oswiadczyn. :P Moj chlop to po prostu dupa wolowa, wiec na 99,9% sen sie spelni.

Chcial, ale mu nie wyjdzie, bo chcial pierscionek kupic przez net. Wczoraj, no ale mu entuzjazm opadl, ajk sie dowiedzial, ze na pierscionek musi czekac min 10 dni, a chcial go miec max do soboty tej. Jeszcze troche i bedzie tak, ze da mi kase i samej kaze pojsc po pierscionek i takie beda zareczyny. Wczoraj jawnie powiedzial, po rozmowie, ze mam sobie wybrac pierscionek do okreslonej kwoty...

Napisane przez Maggie1983

Jaga, ja tez sie bawilam w detektywa szukalam pierscionka po calum domu-nawet morusalam sie w kominku, jak juz nic mi nie przychodzilo do glowy i i tak nie znalazlam a;e z perspektywy czasu - moze jakbym sobie bardziej odpuscila to bylaby wieksza uciecha? moj TZ chyba liczyl na to ze sie rozplacze, a ja sie smialam i cieszylam jak glupia

No ja tam za detektywa nie robie, ale zachowanie TZ, jego tajemnoscisz, pewne slowa, ktorych byc moze on nie byl swiadomy, dawaly mi 90% pewnosci na to, ze chce sie oswiadczyc.

Napisane przez 00euphoria00

Po pierwsze oddaj mi te 2,5 kilo ja je chętnie przyjmę Tylko wyślij pocztą nie kurierem

Co do zaręczyn...nie wierz tak do końca w sny. Postaraj się n9e myśleć o tym co będzie...a czego nie będzie



ty też mi oddaj to co zrzucisz :P



ja dostałam pierwszy pierścionek srebrny (bo nie było go stać na inny) Oświadczył się minutę po 24 w nocy - w Wigilię. A rok później na urodziny kupił złoty i powiedział " Proszę kochanie, wyjdziesz za mnie? Tylko raz już klękałem drugi raz nie będę. Włoż na palec Myślałam że umrę ze śmiechu



Ja jako matko , to też będę miała spotkanie???? Od planowania rodziny??? Chyba za poźno sama się rodzina zaplanowałą....tak z przypadku

Te 2,5 kg poszlow sina dal, w zapomnienie. Moge kolejne 2 kg oddac. Ale odbior tylko osobisty.

No i fajne oswiadczyny mialas, ale ja np. nie chcialabym by TZ oswiadczyl sie w jakiekolwiek swieta... Nie musi to byc restauracja (a chcial to zrobic wlasnie tam).

Napisane przez kasiaher

Dziendobry, dzieńdobry

No niesyety wieczór skończył sie na tym że poszliśmy spać bez sło9wa, nic się nie odzywał.

Dzisiaj rano musiałam jechać na chwilę do mamy, no i jak był czas już jechać do pracy pojechałam, jade sobie a tu patrzę TŻ idzie odsunełam szybe i się pytam: " Misiek co ty ? gdzie masz samochód..??? " a on
" ZEPSUŁ SIĘ PRZEZ CIEBIE...!!!! " Normalnie szczena mi opadła
Pytam : " słucham !!?? jak to przeze mnie..??!!!!!! " a on nic i poszedł toczyłam się w korku obok niego bo szedł chodnikiem , i wyobraźcie sobie NAWET SIĘ NIE SPOJRZAŁ I NIEODEZWAŁ !!!

Kurde on jakiś nie normalny jest, kurde co by się nie stało to wszystko zawsze moja wina

Ojjj, musisz z nim i to koniecznie porozmawiac. Nie podoba mi sie to.

Moj tez juz parokrotie podczas jakiejs klotni odwracal kota ogonem i robil tak, ze to niby moja wina. Albo wogole zmienial tor klotni, ze wychodzilo, ze obrazalismy sie o cos zupelnie innego niz klotnia dotyczyla. Odkat to zauwazylam nie pozwalam na takie manipulacje. Podczas klotki od razmu mu to wytykam. Skutkuje. Koncza mu sie argumenty i jest rozejm. Albo jak przewaznie zawsze wychodzi na moje.

Napisane przez Daysy85

fajna stronka
http://gorny.edu.pl/imiona/

Ludzi powalilo z niektorymi imionami...
Calineczka, Niunia, Jeżyna, Jarzyna, Dąbrowka, Cypinia, NAdzieja,

a dla chlopca... Żyraf.

Napisane przez Daysy85

http://allegro.pl/item474590490_gem_...0_motywow.htmlTak sukierki
Patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/item475668274_gem_...sc_gratis.html

http://allegro.pl/item470123422_gem_..._cena_hit.html

Polecam tego sprzedajacego. Kupowalam juz nie raz od tej osoby i wszystko przebiegalo pomyslnie. Ja nawet nie plcilam za przesylke, bo obieralam osobiscie, wiec mi sie to bardzo oplacalo.

[agnes208]

Napisane przez Daysy85

Ale tam jest napisane ponoć na tym kartoniku co jest ten dziurkacz ze do papierów od 120 do 160 mozna ciąć bez obaw natomiast grubsze też wytnie ale ciężej
Napaliłam się jak nie wiem co na te zaproszenia i na te pudełeczka żebym zrobiła ciekawe co TŻ na to ... dziś ma ostatnią nockę

No tak zgadza sie ja swoj kupowałam w Irlandi bo tutaj teraz jestem też tak było napisane na pudełku ja nim tłuke papier o gramaturze 260 ale juz czuje ze sie stepił bo jak przecinam normalna kartke to juz nie idzie tak gładko jak wczesniej, on ma jeden elemeny bo to kwiatek 1 ale przy tych naroznych rozbudowanych moze byc cieżej wyciąc grubszy papier.
Oj tak fajna zabawa z tym robieniem zaproszen i pudełeczek, juz jest taka satysfakcja ze sie samemu zrobiło. A jak bedzie milo jak sie zobaczy zaskoczenie na twarzach gosci podczas wesela. Ja mam plan do stycznia skonczyc pudełka i zaproszenia ale bez druku do srodka bo jeszcze nie mamy uscislonej listy gosci. W styczniu jedziemy do polski to pojdziemy do ksiedza upewnimy sie czy z data i godzina wszystko w porzadku to wydrukuje do konca zaproszenia i biore sie za albumy dla rodziców takie w drewnianych oprawach, wymysliłam ze oprocz takich albumow skompletuje rodzicom jeszcze kosze ze słodkosciami to zamiast kwiatów.
A mam do Was pytanie myślicie ze w kwiaciarni mozna kupic taka duża folie florystyczna taka w jaka pakuja np kwiaty bo chciałabym taki kosz w taka folie zapakowac. Na allegro sa juz gotowe takie kosze ale ja chyba zrobie swoje.

[kasiaher]

Ja jeszcze zobaczę jak to wszystko bedzie, czy będziemy kupować czy robić, bo nawet nie chodzi o to że mi sie nie chce czy równiez jestem perfekcjonistką tylko z braku czasu poprostu. Winietki czy zawieszki na wódkę może tak ale zaproszenia nie wiem TŻ chciał robić. Zreszta to On miał jej wybierac ostatnio mu pokazałam zaproszenia i mu się bardzo spodobały, a teraz zmienił zdanie i on sam bedzie robił tzn. mówił o drukowaniu ale jemu sie chyba wydaję że zrobienie zaproszeń to chyba tylko na tym polega. A papier, a kształt jakiś , a jakieś kokardki, taśiemki, jakieś wzorki... ciekawe kto to bedzie robił skoro ja nie mam czasu, bo jestem w pracy, potem przychodze do domu gotuje obiad, sprzątam, obejrze chwile jakiś film i spać bo rano znowu trzeba wstać.

[Daysy85]

Agnes myslę , że bez problemu ci sprzedadzą a nawet jak kupisz kosz i włozysz do niego co trzeba i zaniesiesz do kwaicarni to Pani Ci zapakuje

kasiaher
Dokladnie drukowaniwe to nie wszystko!
Wiem co to brak czasu, ale teraz to ja cały dzień te pudełka mogła bym w pracy robić

[Madzialenka12344321]

ja tez jestem perfekcjonistka i dlatego pewnie bede wolała kupic gotowe bo sama takich nie zrobie (tak mysle )

Jaga a ten twój TZ to co tak z tym pierscionkiem wydziwia?? kurcze co mu tak zalezało aby był do soboty(jak pisałas to sorry ale wiesz jak mnie ostatnio nie bylo na necie ) przeciez chyba nic by sie nie stało jakby to było za 10 dni??

[kasiaher]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tez jestem perfekcjonistka i dlatego pewnie bede wolała kupic gotowe bo sama takich nie zrobie (tak mysle )

Jaga a ten twój TZ to co tak z tym pierscionkiem wydziwia?? kurcze co mu tak zalezało aby był do soboty(jak pisałas to sorry ale wiesz jak mnie ostatnio nie bylo na necie ) przeciez chyba nic by sie nie stało jakby to było za 10 dni??

Maja rocznicę w tym dniu chyba w piątek

[agnes208]

Kasiaher wytłumacz Tż ile to pracy jak sie zgodzi to wybierzcie wzór zaproszen i niech robi a ty mu pomozesz w wolnych chwilach. Skoro ma taki zapał do tego to go nie blokuj tylko uswiadom co i ile trzeba zrobic.


Daysy o własnie moze tak zrobie ze gotowy zaniose do zapakowania bo ja chciałam kupowac folie jakies poapierowe kokardy motylki itd. DOBRY POMYSŁ

[baja_86]

Cześć

Napisane przez kasiaher

ja to widzę że wy tylko parę spotkan macie z księżami.

Kurcze my mieliśmy 15 spotkań które trwały godzinę. Spotkania były co niedzielę. Bylismy tylko na 10- ciu i piec spotkan z panią z poradni.

o matko, 15 spotkań! My mieliśmy 5 w kościele i juz myślałam, że to dużo. Jeszcze musimy zaliczyć 2 spotkania w poradni, ale to później

Napisane przez Maggie1983

Izuś poniekad wiem co czujesz u mnie co prawda nikt nie sciagnal sali, ale mojego TZ kuzynka bierze slub tydzien po nas......rozumiesz tydzien!!!!! malpa wstretna. tez wszystko w tej samej rodzinie dodajmy nie bardzo zamoznej!!!

moja kuzynka tez bierze ślub tydzień po nas, ale wyszło to przypadkiem. Nie jest to moja najbliższa kuzynka, bo z drugiej linii i na szczeście będziemy miały tylko kilku wspólnych gości, wiec nie będzie problemu. Właściwie nie martwi mnie to, bo ona tego naprawdę nie zaplanowała specjalnie, tak po prostu wyszło.
Natomiast Tż kuzynka gdy dowiedziała się o naszych zaręczynach i planach ślubu na 2009 r. to wpadła prawie w białą gorączke, co prawda pogratulowała nam i okazywała radość, ale raczej wymuszoną. Ona sama miała w planach ślub w 2009 r. ale nic konkretnego nie załatwiła, nawet do zaręczyn nie doszło, choć ogłaszała wszystkim, że niedługo będą itd. Wszystko miało być z pompą, wielka rodzinna uroczystość z tego miała wyjść, nawet babcie chciała zaprosić, ale nie wiedzieć czemu nie wyszło. Gdy ustaliliśmy datę to już miała pretensje do całego świata, jej mama nawet zadzwoniła do mojej teściowej i z żalem i wyrzutami stwierdziła, że pokrzyżowaliśmy im plany, że oni przecież mówili , że ślub będą brać w tym roku. No myślałam, że wyskocze z siebie jak się o tym dowiedziałam. wychodzi na to, że nikt, absolutnie nikt nie może się w tym roku chajtać, bo oni go sobie upatrzyli. No żal! Potem ta kuzynka Tż powiedziała nam z łaską w głosie, że już mamy sobie brać ten ślub, że mamy dłuższy staż i oni poczekają do 2010r. No rozumiecie to?! Bo ja myślałam, ze ją trzepnę! Co za dobroduszność!
ech nie wiem co ona sobie myślała, rozumiem jakbyśmy mięli brać ślub w tym samym miesiącu, w niedługim odstępie czasu, ale przecież rok ma 12 m-cy i skoro tak bardzo chcieli wziąć ślub to mogli kilka m-cy przed nami, bądź po nas i nie robić całej tej szopki!
Mój brat bierze ślub 2 m-ce po mnie i nie robię pretensji, chce niech bierze, wszystko na temat.
sorki za moje wywody

Napisane przez Daysy85

Organizarot imprezy jest odpowiedzialny za opłacenie Zaisku o organizatorem w rzeczy samej sa młodzi a nie Dom Weselny.
Tka prawdą no cóż.
Są 2 rodzaje płacenia zaiksu:
1. ilośc par
2.spis utworów ( i tu może być przekręt bo biesiadne nie podlegją opłacie i te które mają "autor nieznany" )
Poza tym nie są to takie wielke koszty za 100 osób czyli 50 prac około 120 zł

u nas zaiksowi zapłaci zespół, wiadomo, że już sobie tę opłatę wliczyli w cenę, jak się dobrze domyślam to w kwotę dojazdu, bo przecież 150 zł nie będzie kosztował dojazd na salę, która jest oddalona o jakieś 7 km od miasta, z którego pochodzi zespół a tyle właśnie sobie zażyczyli