Plotkowy dla dietetyczek :) V

[nefre]

Nie am to jak choroba ;(

[orzeszek01]

Napisane przez nefre

Nie am to jak choroba ;(

co jest?

[anniaa]

Napisane przez Ewusia_marchew

gratuluję udanej redukcji


ale mnie ręka boli dziś sobie przypomniałam ze do jutra muszę zrobić dziennik praktyk i siedziałam cały wieczór rysując tabelki nie ma to jak skleroza
no ale z głowy przynajmniej... idę spać bo jutro na 8

dobranoc

ulala to sobie porysowałas i popisałas hehe ja tez czasto mam skleroze

Napisane przez agness51

Witam
Ja dzisiaj troszkę zabiegany dzień...

Ewelko - a jakoś tak mało,bo mam pewien problem,który muszę rozwiązać... i o tym nie będę na forum pisała,tym bardziej,że nawet nie chcę... mam tylko nadzieję,że wszystko będzie ok,a więc możecie trzymać kciuki

Aniu - gratuluję efektów redukcji... szkoda,że ja nie potrafię już panować nad swoją...

Trzymajcie się .

Bede trzymac kciuki aby sprawa rozwiazała sie poztywynie. wiesz jak ja długo nie potrafiłam zaczac redukcji cały czas zaczynałam i konczyłam na max 7 dniach . Teraz jakos zmobilizowałam sie i wziełam sie ostro za siebie. sama sie dziwie ze wytrzymuje na diecie 100% z zasadami 36 dzien.

Napisane przez nefre

Nie am to jak choroba ;(

kuruj sie kochana

[the]

Słuchajcie.. Mam dylemat.
Odchudzam się już od nie pamiętam kiedy i mój organizm słabo reaguje na zmiany. Sport z ograniczeniem niektórych produktów nie dał mi prawie żadnych efektów. Najbardziej działa na mnie "nie jedzenie", ale nie chcę nie jeść, bo to bez sensu, zakatuje ten ogranizm kiedyś. Od jutra chciałam zacząć jakąś diete, ale nie wiem jaką. Mam za 10 dni uroczystość na której chciałam ładnie wyglądać.. :P Wiem, ze cudów nie zdziałam, ale cokolwiek to też coś Pomyślałam o oczyszczeniu, piciu płynów, jedzeniu owoców itd ale śniadania jeść w miarę normalne, tak żeby sobie dostarczyć energii. Myślicie, że to się uda? 10 dni to w końcu dość mało.........
Proszę o opinie, pozdrawiam, Marta.

[anniaa]

Napisane przez the

Słuchajcie.. Mam dylemat.
Odchudzam się już od nie pamiętam kiedy i mój organizm słabo reaguje na zmiany. Sport z ograniczeniem niektórych produktów nie dał mi prawie żadnych efektów. Najbardziej działa na mnie "nie jedzenie", ale nie chcę nie jeść, bo to bez sensu, zakatuje ten ogranizm kiedyś. Od jutra chciałam zacząć jakąś diete, ale nie wiem jaką. Mam za 10 dni uroczystość na której chciałam ładnie wyglądać.. :P Wiem, ze cudów nie zdziałam, ale cokolwiek to też coś Pomyślałam o oczyszczeniu, piciu płynów, jedzeniu owoców itd ale śniadania jeść w miarę normalne, tak żeby sobie dostarczyć energii. Myślicie, że to się uda? 10 dni to w końcu dość mało.........
Proszę o opinie, pozdrawiam, Marta.

dieta 10 przekazań u góry jest podwieszona.
a po za tym 10 dni to bardzo mało - troche za późno sie za To wziełąs.

[EwelkaaS]

Napisane przez Baby14

O odkryciach geograficznych? ilez to mozna pisac o jednym i tym samym..ja miałam napisac referat o jakims dowodcy w powstaniu listopadowym. I tak jutro tego nawet nie przeczyta ,ale coz...

kurcze nie widziałam ani 1 spadajacej gwiazdy mimo ze w neibo wtedy patrzylam
Świeta juz czujesz? Ja nie czulam wczoraj bo bylo tak cieplo jak w maju...dzis natomiast czuje okropna jesien. Ale racja . Przeleci i wnet beda swieta. Za miesiac to juz bede cos na mikołajki kupowac

No tak, tak, niech ten czas do świąt zleci szybciutko, bo się doczekac nie mogę kocham tą atmosfere, szczególnie tą jaka panuje w Ameryce. Jak oglądam na filmach to ahh tylko żeby filmy ukazywały tą prawdziwą atmosfere
tylko niech śnieg w tym roku spadnie ; D

Napisane przez agness51

Ewelko - a jakoś tak mało,bo mam pewien problem,który muszę rozwiązać... i o tym nie będę na forum pisała,tym bardziej,że nawet nie chcę... mam tylko nadzieję,że wszystko będzie ok,a więc możecie trzymać kciuki

więc trzymamy Kochana ułoży się wszystko, zobaczysz .

Napisane przez anniaa

kuruj sie kochana

i zdrowiej szybko.

A ja dziś jakaś dziwna jestem..tym bardziej, że jak sobie pomyślę, że jeszcze 1,5 roku z pewną dziewczyną w klasie muszę wytrzymac to już wogóle. chyba psychicznie nie wytrzymam, bo psychikę mam słabą, a ona mnie doprowadza do szału. czułam, że się nie będziemy lubiały.
miłego wieczoru.

[Baby14]

Hej Wam

To juz jutro ...pisze konkurs z geografii prosze trzymajcie kciuki jak mozecie
Nie bede sie rozpisywała bo zaraz musze jeszcze isc sie cos pouczyc
Milego wieczorku w takim razie

Napisane przez Ewusia_marchew

zimno w Krk? a na Śląsku ciepło przynajmniej w dzień było a teraz juz chłodniej i mgła jest

dalej zimno a mgła straszna . nic nie widac.

Napisane przez yerba

Zrobilam sobie dzis zdjecie do dyplomu Jutro odbior, mam nadzieje ze wyszlam jakos znosnie...

Na pewno ślicznie wyszłas

Napisane przez nefre

Nie am to jak choroba ;(

biedna Co Ci konkretniej ejst? u nas polowa klasy choruje ...taki czas.
Powrotu do zdrowka zycze

aniaaa: gratulacje z ubytych kg !

[malinka_86]

bo ja lubię swoje studia, ale męczy mnie ciągły brak zajęc... praca dopiero się zacznie pisać sama nawet nie wiem skąd wziaść materiały... teraz jestem w domu... mam zapalenie zatok czy coś innego - jestem zapuchnieta wyglądam jak świnia aż się lekarka przestraszyła, że taka opuchnięta jestem

[nefre]

Nie dośc, ze choroba to jeszcze babka mnie wyrolowała z pracą ;( Miałam iśc w piątek jako hoestessa, a się okazało, że znaleźli dziewczynę dyspozycyjną we wsyztskie 3 dni i.. podziękowali ;(
W dodtaku TŻ dzisiaj w pracy od 7 - 23 i odechciewa mi się wszystkiego;( Jutro kolos a mi się wydaje,że nic nie umiem;(

Wszytsko dzisiaj źle! źle! źle!


I nie mam na perfumy;(

Niech ten dzień już się skończy ;(

[agness51]

Witam dziewczyny

Nefre -
Baby - trzymam kciuki

[Spaza]

nic mi się nie układa i nic mi nie wychodzi
w poniedziałek zawaliłam koło, jutro mam kolejne i nic nie umiem
chyba nie pójdę, ale trochę się boję bo to będzie moja druga nieobecność pod rząd...
do tego w piątek mam urodziny i wszystko wskazuje na to, że spędze je sama. Miała do mnie przyjaciółka przyjechać na weekend, ale nie da rady....

mam tego wszystkiego dość

[nefre]

Spazo ... Łacze sie z Tobą.. mój dzień dzisiaj też jest fatalny ;( Tez jutro mam koło i.. wydaje mi się, ze nic nie umiem;( Nie wiem co to dzisiaj się dzieje ;(

[orzeszek01]

Napisane przez Spaza

nic mi się nie układa i nic mi nie wychodzi
w poniedziałek zawaliłam koło, jutro mam kolejne i nic nie umiem
chyba nie pójdę, ale trochę się boję bo to będzie moja druga nieobecność pod rząd...
do tego w piątek mam urodziny i wszystko wskazuje na to, że spędze je sama. Miała do mnie przyjaciółka przyjechać na weekend, ale nie da rady....

mam tego wszystkiego dość

Kochana trzymaj sie
My bedziemy z Tobą świętowac urodzinki,nic sie nie martw

A ja sie ucze na jutrzejszy wykład,bo ponoc pan wykładowca chodzi po sali z karteczką i pyta,jak ktos nie umie zapisuje go na ta kartkę i jak sie jest na niej 3razy-to nie mozna zdawac egzaminu za pierwszym razem

Ogólnie mam jakas depresje

[Spaza]

Napisane przez nefre

Spazo ... Łacze sie z Tobą.. mój dzień dzisiaj też jest fatalny ;( Tez jutro mam koło i.. wydaje mi się, ze nic nie umiem;( Nie wiem co to dzisiaj się dzieje ;(

dziękuję kochana na pewno dasz sobie radę jutro ja to naprawdę niewiele umiem, dlatego odpuszczam, ale boję się, że będę mieć nieprzyjemności z powodu nieobecności...

a ten dzień na szczeście się już kończy powoli...

Napisane przez orzeszek01

Kochana trzymaj sie
My bedziemy z Tobą świętowac urodzinki,nic sie nie martw

A ja sie ucze na jutrzejszy wykład,bo ponoc pan wykładowca chodzi po sali z karteczką i pyta,jak ktos nie umie zapisuje go na ta kartkę i jak sie jest na niej 3razy-to nie mozna zdawac egzaminu za pierwszym razem

Ogólnie mam jakas depresje

dziękuję
co za koleś dobrze, że u mnie takich nie ma w ogóle w tym roku to prawie przestałam chodzić na wykłady, zresztą u nas na wydziale zawsze jest mala frekwencja i nikt z tego nie wyciąga konsekwencji.....

[Ewusia_marchew]

Napisane przez anniaa

ulala to sobie porysowałas i popisałas hehe ja tez czasto mam skleroze

miło że nie jestem w tym sama

Napisane przez EwelkaaS

A ja dziś jakaś dziwna jestem..tym bardziej, że jak sobie pomyślę, że jeszcze 1,5 roku z pewną dziewczyną w klasie muszę wytrzymac to już wogóle. chyba psychicznie nie wytrzymam, bo psychikę mam słabą, a ona mnie doprowadza do szału. czułam, że się nie będziemy lubiały.
miłego wieczoru.

najprostszy sposób: olać! udawaj ze koleżanka nie istnieje i od razu będzie łatwiej

Napisane przez Baby14

To juz jutro ...pisze konkurs z geografii prosze trzymajcie kciuki jak mozecie
Nie bede sie rozpisywała bo zaraz musze jeszcze isc sie cos pouczyc

Napisane przez malinka_86

bo ja lubię swoje studia, ale męczy mnie ciągły brak zajęc... praca dopiero się zacznie pisać sama nawet nie wiem skąd wziaść materiały... teraz jestem w domu... mam zapalenie zatok czy coś innego - jestem zapuchnieta wyglądam jak świnia aż się lekarka przestraszyła, że taka opuchnięta jestem

zdrowiej w takim razie przede wszystkim a później już jakoś pójdzie

Napisane przez nefre

Niech ten dzień już się skończy ;(

jutro musi być lepiej

Napisane przez Spaza

mam tego wszystkiego dość

oj, ale Was listopad dopadł dziś
trzymaj się Kochana nie pozwolimy Ci spędzić urodzin samej

Napisane przez orzeszek01

A ja sie ucze na jutrzejszy wykład,bo ponoc pan wykładowca chodzi po sali z karteczką i pyta,jak ktos nie umie zapisuje go na ta kartkę i jak sie jest na niej 3razy-to nie mozna zdawac egzaminu za pierwszym razem

co za dziwaczny zwyczaj nie słyszałam nigdy o takim...

Witajcie

u mnie jakoś leci dziś dzień na uczelni w połowie a w drugiej połowie w domu sprzątałam, uczyłam się i takie tam, nic ciekawego
w ogóle to muszę pracy szukać bardziej efektywnie bo wszyscy dookoła już mają tylko ja nie
w sumie jestem juz gotowa do spania prawie ale czekam na Dextera bo dziś leci


miłej reszty wieczorku i dobrej nocy

[yerba]

Hej Dziewuszki
Odebrałam fotę do dyplomu i jest ok Chociaż jedno pozytywne... Poza tym boję się tej cholernej obrony.. Właśnie tworzę jakieś ostatnie poprawki w pracy, bo już jutro daję do oprawienia...

Dobranoc

[nefre]

Yerbuś- przecież wiesz, że bedzie dobrze ;*

[madame_apple]

Napisane przez yerba

Hej Dziewuszki
Odebrałam fotę do dyplomu i jest ok Chociaż jedno pozytywne... Poza tym boję się tej cholernej obrony.. Właśnie tworzę jakieś ostatnie poprawki w pracy, bo już jutro daję do oprawienia...

Dobranoc

trzymam kciuki, na pewno bdzie dobrze

Witam was dziewuszki Pamietacie mnie jeszcze?

NIe bylo mnie tu baaardzo dlugo...to znaczy dlugo nie pisalam bo jestem kazdego dnia i kazdego dnia podczytuje albo przynajmniej sie staram zeby wiedziec co sie u was dzieje
Pogodzenie 2kierunkow studiow, pracy i zycia towarzyskiego nie jest latwe. nie mam na nic czasu, a jak juz go mam to po prostu zasypiam... dlatego tez zawiesilam swoja aktywnosc tutaj... Dopiero teraz pomalu wdrazam sie w ten hiperaktywny tryb zycia, dopiero ucze sie dobrej organizacji czasu... Z nowym miesiacem przyszedl u mnie czas na zmiany i postanowienia, miedzy ktormi znalazl sie i powrot do Wizazu. Oczywisce moze sie okazac, ze dalej bedzie mnie tu malo, ze nie znajde czasu. Ale zobaczymy
Tak wiec w skrocie co u mnie: wciaz pracuje tam gdzie pracowalam, sporo sie tam zmienilo - z baru zrobila sie drinkokawiarnia Wciaz lubie ta prace i poki nie znajde czegos powazniejszego, zamierzam tam zostac
Na studiach poki co jest w porzadku. Bardzo podoba mi sie moj drugi kierunek, jest sporo matmy, sporo konkretnej wiedzy, tego oczekiwalam wiec sie nie zawiodlam. Oczywiscie jest tez wiecej nauki, ale wclae mi to nie przeszkadza
Na dziennikarstwie w sumie nudy... No, ale w tym roku robie liencjat wiec niedlugo musze sie zabrac do roboty
Towarzysko jest dobrze - oczywscie imprezuje znacznie mniej niz w wakacje i zyję spokojniej, ale to naturalne
Faceta wciaz nie mam, ale i nikt nie wpadl mi poki co w oko wiec przynajmniej nie jestem nieszczesliwie zakochana choc poznaje wciaz mnostwo nowych ludzi wiec nigdy nic nie wiadomo
Odlozywszy kase kupilam sobie laptopika i teraz automatycznie staram sie znajdowac wiecej czasu na siedzenie przed kompem zeby moc sie nim napawac
Dietetycznie masakra. Jem strasznie nieregularnie, a bywa, ze i niezdrowo. Nie mam czasu na cwiczenia,a raczej nie umiem go wygspodarowac. Postanowilam, ze od dzis staram sie to zmienic. Mam nadzieje, ze predzej czy pozniej uda mi sie to postanowienie zrealizowac

tym koncze moj przydlugi wywod. Poki co
Hope, ze uda mi sie tu powrocic nawet jesli nie bede tak aktywna jak pare miesiecy temu

Buzka dla Was wszystkich

[EwelkaaS]

Napisane przez malinka_86

bo ja lubię swoje studia, ale męczy mnie ciągły brak zajęc... praca dopiero się zacznie pisać sama nawet nie wiem skąd wziaść materiały... teraz jestem w domu... mam zapalenie zatok czy coś innego - jestem zapuchnieta wyglądam jak świnia aż się lekarka przestraszyła, że taka opuchnięta jestem

Napisane przez nefre

Nie dośc, ze choroba to jeszcze babka mnie wyrolowała z pracą ;( Miałam iśc w piątek jako hoestessa, a się okazało, że znaleźli dziewczynę dyspozycyjną we wsyztskie 3 dni i.. podziękowali ;(
W dodtaku TŻ dzisiaj w pracy od 7 - 23 i odechciewa mi się wszystkiego;( Jutro kolos a mi się wydaje,że nic nie umiem;(

Wszytsko dzisiaj źle! źle! źle!


I nie mam na perfumy;(

Niech ten dzień już się skończy ;(

Napisane przez Spaza

nic mi się nie układa i nic mi nie wychodzi
w poniedziałek zawaliłam koło, jutro mam kolejne i nic nie umiem
chyba nie pójdę, ale trochę się boję bo to będzie moja druga nieobecność pod rząd...
do tego w piątek mam urodziny i wszystko wskazuje na to, że spędze je sama. Miała do mnie przyjaciółka przyjechać na weekend, ale nie da rady....

mam tego wszystkiego dość

Oj dziewczyny będzie dobrzee
a co do perfum to właśnie jutro przychodzi moje zamówienie, aah uwielbiam ten zapach .

Napisane przez Ewusia_marchew

najprostszy sposób: olać! udawaj ze koleżanka nie istnieje i od razu będzie łatwiej

właśnie nie. olac ją to dalej będzie robiła to samo, a ja chcę żeby zrozumiała, że nie jest na tym świecie najważniejsza i tą za kogo się uważa. taka typowa wieśniara, która chce byc fajna...

witam

Jabłuszko wreszcie się odezwałaś .
u mnie jakoś się żyje, niekoniecznie dobrze, no ale.
dziś zrozumiałam, że muszę przestać byc dla wszystkich taka dobra, bo to na mnie się odbija..ale odwrotnie. no, chociażby zapytałam dziś załamanej koleżanki co się dzieje, to otrzymałam odpowiedź 'no a co Cie to obchodzi, boszee ?' a niby taka koleżanka, taa i ogólnie to muszę z tym skończyc, bo nie wytrzymuję tak już.
miłej resztu dzionka

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

Hej Dziewuszki
Odebrałam fotę do dyplomu i jest ok Chociaż jedno pozytywne... Poza tym boję się tej cholernej obrony.. Właśnie tworzę jakieś ostatnie poprawki w pracy, bo już jutro daję do oprawienia...

będzie dobrze Kochana wiesz że obrona to zazwyczaj tylko formalność (ciekawe co ja będę mówiła przed moją obroną )

Napisane przez madame_apple

NIe bylo mnie tu baaardzo dlugo...to znaczy dlugo nie pisalam bo jestem kazdego dnia i kazdego dnia podczytuje albo przynajmniej sie staram zeby wiedziec co sie u was dzieje
Pogodzenie 2kierunkow studiow, pracy i zycia towarzyskiego nie jest latwe. nie mam na nic czasu, a jak juz go mam to po prostu zasypiam... dlatego tez zawiesilam swoja aktywnosc tutaj... Dopiero teraz pomalu wdrazam sie w ten hiperaktywny tryb zycia, dopiero ucze sie dobrej organizacji czasu... Z nowym miesiacem przyszedl u mnie czas na zmiany i postanowienia, miedzy ktormi znalazl sie i powrot do Wizazu. Oczywisce moze sie okazac, ze dalej bedzie mnie tu malo, ze nie znajde czasu. Ale zobaczymy
Tak wiec w skrocie co u mnie: wciaz pracuje tam gdzie pracowalam, sporo sie tam zmienilo - z baru zrobila sie drinkokawiarnia Wciaz lubie ta prace i poki nie znajde czegos powazniejszego, zamierzam tam zostac
Na studiach poki co jest w porzadku. Bardzo podoba mi sie moj drugi kierunek, jest sporo matmy, sporo konkretnej wiedzy, tego oczekiwalam wiec sie nie zawiodlam. Oczywiscie jest tez wiecej nauki, ale wclae mi to nie przeszkadza
Na dziennikarstwie w sumie nudy... No, ale w tym roku robie liencjat wiec niedlugo musze sie zabrac do roboty
Towarzysko jest dobrze - oczywscie imprezuje znacznie mniej niz w wakacje i zyję spokojniej, ale to naturalne
Faceta wciaz nie mam, ale i nikt nie wpadl mi poki co w oko wiec przynajmniej nie jestem nieszczesliwie zakochana choc poznaje wciaz mnostwo nowych ludzi wiec nigdy nic nie wiadomo
Odlozywszy kase kupilam sobie laptopika i teraz automatycznie staram sie znajdowac wiecej czasu na siedzenie przed kompem zeby moc sie nim napawac
Dietetycznie masakra. Jem strasznie nieregularnie, a bywa, ze i niezdrowo. Nie mam czasu na cwiczenia,a raczej nie umiem go wygspodarowac. Postanowilam, ze od dzis staram sie to zmienic. Mam nadzieje, ze predzej czy pozniej uda mi sie to postanowienie zrealizowac

tym koncze moj przydlugi wywod. Poki co
Hope, ze uda mi sie tu powrocic nawet jesli nie bede tak aktywna jak pare miesiecy temu

Buzka dla Was wszystkich

Jabłuszko super ze w koncu jesteś
bardzo się cieszę ze Ci się układa a dietą się nie przejmuj, bo przy takim trybie życia naprawdę trudno jeść regularnie
obyś teraz częściej do nas pisała

Napisane przez EwelkaaS

u mnie jakoś się żyje, niekoniecznie dobrze, no ale.
dziś zrozumiałam, że muszę przestać byc dla wszystkich taka dobra, bo to na mnie się odbija..ale odwrotnie. no, chociażby zapytałam dziś załamanej koleżanki co się dzieje, to otrzymałam odpowiedź 'no a co Cie to obchodzi, boszee ?' a niby taka koleżanka, taa i ogólnie to muszę z tym skończyc, bo nie wytrzymuję tak już.
miłej resztu dzionka

o to właśnie mi chodziło nie przejmować sie całym światem, bo wrzodów dostaniesz a jak olejesz trochę koleżanki to moze zobaczą co straciły

dziebn dobry

ale dziś piękny dzień u mnie w ogóle chyba z 20 stopni było, nie ma to jak listopad byłam na uczelni, później na kawrie z przyjaciółką a następnie na mieście bo potrzebowałam paru drobiazgów. Miałam jeszcze okna umyć, ale za późno wróciłam i już ciemno sie robi, a jeszcze na angielski zaraz idę

miłej reszty dnia

[Spaza]

Napisane przez madame_apple

Witam was dziewuszki Pamietacie mnie jeszcze?

NIe bylo mnie tu baaardzo dlugo...to znaczy dlugo nie pisalam bo jestem kazdego dnia i kazdego dnia podczytuje albo przynajmniej sie staram zeby wiedziec co sie u was dzieje
Pogodzenie 2kierunkow studiow, pracy i zycia towarzyskiego nie jest latwe. nie mam na nic czasu, a jak juz go mam to po prostu zasypiam... dlatego tez zawiesilam swoja aktywnosc tutaj... Dopiero teraz pomalu wdrazam sie w ten hiperaktywny tryb zycia, dopiero ucze sie dobrej organizacji czasu... Z nowym miesiacem przyszedl u mnie czas na zmiany i postanowienia, miedzy ktormi znalazl sie i powrot do Wizazu. Oczywisce moze sie okazac, ze dalej bedzie mnie tu malo, ze nie znajde czasu. Ale zobaczymy
Tak wiec w skrocie co u mnie: wciaz pracuje tam gdzie pracowalam, sporo sie tam zmienilo - z baru zrobila sie drinkokawiarnia Wciaz lubie ta prace i poki nie znajde czegos powazniejszego, zamierzam tam zostac
Na studiach poki co jest w porzadku. Bardzo podoba mi sie moj drugi kierunek, jest sporo matmy, sporo konkretnej wiedzy, tego oczekiwalam wiec sie nie zawiodlam. Oczywiscie jest tez wiecej nauki, ale wclae mi to nie przeszkadza
Na dziennikarstwie w sumie nudy... No, ale w tym roku robie liencjat wiec niedlugo musze sie zabrac do roboty
Towarzysko jest dobrze - oczywscie imprezuje znacznie mniej niz w wakacje i zyję spokojniej, ale to naturalne
Faceta wciaz nie mam, ale i nikt nie wpadl mi poki co w oko wiec przynajmniej nie jestem nieszczesliwie zakochana choc poznaje wciaz mnostwo nowych ludzi wiec nigdy nic nie wiadomo
Odlozywszy kase kupilam sobie laptopika i teraz automatycznie staram sie znajdowac wiecej czasu na siedzenie przed kompem zeby moc sie nim napawac
Dietetycznie masakra. Jem strasznie nieregularnie, a bywa, ze i niezdrowo. Nie mam czasu na cwiczenia,a raczej nie umiem go wygspodarowac. Postanowilam, ze od dzis staram sie to zmienic. Mam nadzieje, ze predzej czy pozniej uda mi sie to postanowienie zrealizowac

tym koncze moj przydlugi wywod. Poki co
Hope, ze uda mi sie tu powrocic nawet jesli nie bede tak aktywna jak pare miesiecy temu

Buzka dla Was wszystkich

nareszcie wróciłaś
cieszę się, że ci się nowe studia podobają ja żałuje, że na nic nowego nie poszłam w ramach "odstresowania się" od mojego chorego wydziału....
a tak btw. to gdzie konkretnie pracujesz, jeśli można spytać? może być na pw

[orzeszek01]

Napisane przez madame_apple

trzymam kciuki, na pewno bdzie dobrze

Witam was dziewuszki Pamietacie mnie jeszcze?

NIe bylo mnie tu baaardzo dlugo...to znaczy dlugo nie pisalam bo jestem kazdego dnia i kazdego dnia podczytuje albo przynajmniej sie staram zeby wiedziec co sie u was dzieje
Pogodzenie 2kierunkow studiow, pracy i zycia towarzyskiego nie jest latwe. nie mam na nic czasu, a jak juz go mam to po prostu zasypiam... dlatego tez zawiesilam swoja aktywnosc tutaj... Dopiero teraz pomalu wdrazam sie w ten hiperaktywny tryb zycia, dopiero ucze sie dobrej organizacji czasu... Z nowym miesiacem przyszedl u mnie czas na zmiany i postanowienia, miedzy ktormi znalazl sie i powrot do Wizazu. Oczywisce moze sie okazac, ze dalej bedzie mnie tu malo, ze nie znajde czasu. Ale zobaczymy
Tak wiec w skrocie co u mnie: wciaz pracuje tam gdzie pracowalam, sporo sie tam zmienilo - z baru zrobila sie drinkokawiarnia Wciaz lubie ta prace i poki nie znajde czegos powazniejszego, zamierzam tam zostac
Na studiach poki co jest w porzadku. Bardzo podoba mi sie moj drugi kierunek, jest sporo matmy, sporo konkretnej wiedzy, tego oczekiwalam wiec sie nie zawiodlam. Oczywiscie jest tez wiecej nauki, ale wclae mi to nie przeszkadza
Na dziennikarstwie w sumie nudy... No, ale w tym roku robie liencjat wiec niedlugo musze sie zabrac do roboty
Towarzysko jest dobrze - oczywscie imprezuje znacznie mniej niz w wakacje i zyję spokojniej, ale to naturalne
Faceta wciaz nie mam, ale i nikt nie wpadl mi poki co w oko wiec przynajmniej nie jestem nieszczesliwie zakochana choc poznaje wciaz mnostwo nowych ludzi wiec nigdy nic nie wiadomo
Odlozywszy kase kupilam sobie laptopika i teraz automatycznie staram sie znajdowac wiecej czasu na siedzenie przed kompem zeby moc sie nim napawac
Dietetycznie masakra. Jem strasznie nieregularnie, a bywa, ze i niezdrowo. Nie mam czasu na cwiczenia,a raczej nie umiem go wygspodarowac. Postanowilam, ze od dzis staram sie to zmienic. Mam nadzieje, ze predzej czy pozniej uda mi sie to postanowienie zrealizowac

tym koncze moj przydlugi wywod. Poki co
Hope, ze uda mi sie tu powrocic nawet jesli nie bede tak aktywna jak pare miesiecy temu



Buzka dla Was wszystkich

Jabłuszko cześć Kochana
Dawno Cie nie było
a co studiujesz ?


Ja wróciłam z wykładów i zajec.znowu jakis projekt na podstawy samokszatłcenia,a na wykladzie pan nie chodził z karteczka i nie pytał naszczescieale na za tydzien kazał sie nauczyc

[madame_apple]

Napisane przez EwelkaaS

a co do perfum to właśnie jutro przychodzi moje zamówienie

a jaki to zapach?;>

Napisane przez EwelkaaS

dziś zrozumiałam, że muszę przestać byc dla wszystkich taka dobra, bo to na mnie się odbija..ale odwrotnie. no, chociażby zapytałam dziś załamanej koleżanki co się dzieje, to otrzymałam odpowiedź 'no a co Cie to obchodzi, boszee ?' a niby taka koleżanka, taa i ogólnie to muszę z tym skończyc, bo nie wytrzymuję tak już.
miłej resztu dzionka

coz, nie mozna i nawet nie trzeba byc megadobrym dla wszystkich. nie kazdy to docenia niestety.
a kolezanka sie nie przjmuj, moze po prostu miala naprawde bardz zly dzien i dla wszystkich byla niemila? czasem i tak bywa...

Napisane przez Ewusia_marchew

Jabłuszko super ze w koncu jesteś
bardzo się cieszę ze Ci się układa a dietą się nie przejmuj, bo przy takim trybie życia naprawdę trudno jeść regularnie

echhh no wiem... niestety czuje sie juz i wygladam jak krowizna, dlatego czas najwyzszy cos z tym moim odzywianiem zrobic

Napisane przez Ewusia_marchew

ale dziś piękny dzień u mnie w ogóle chyba z 20 stopni było, nie ma to jak listopad byłam na uczelni, później na kawrie z przyjaciółką a następnie na mieście bo potrzebowałam paru drobiazgów. Miałam jeszcze okna umyć, ale za późno wróciłam i już ciemno sie robi, a jeszcze na angielski zaraz idę

20 stopni? wow, ja w ciagu ostanich dni chyba zapomnialam jak wyglada slonce i jak odczuwa sie cieplo...

Napisane przez Spaza

nareszcie wróciłaś
cieszę się, że ci się nowe studia podobają ja żałuje, że na nic nowego nie poszłam w ramach "odstresowania się" od mojego chorego wydziału....

glowa do gory, kazdy wydzial jest na swoj sposob stresujacy trzeba sobie z tym radzic ja tez sie teraz mocno stresuje bo na cwiczeniach biora nas do tablicy od czego zupelnie odwyklam^^
a na cos nowego zawsze mozesz isc za rok

Napisane przez orzeszek01

Jabłuszko cześć Kochana
Dawno Cie nie było
a co studiujesz ?

dziennikarstwo - 3rok
miedzynarodowe stosunki gospodarcze (w sumie taka ekonomia:P) - 1rok
a Ty jestes na pedagogice, dobrze pamietam?;>

Napisane przez orzeszek01

Ja wróciłam z wykładów i zajec.znowu jakis projekt na podstawy samokszatłcenia,a na wykladzie pan nie chodził z karteczka i nie pytał naszczescieale na za tydzien kazał sie nauczyc

jeeeeezu, dziwny ten wasz pan karteczkowy,co to za porzadki zeby sie czlowiek musial na wykladzie obawiac odpytywania...:P

Dzis zrobilam sobie dzien urlopowy pracy nie ma, do szkoly nie poszlam odpoczelam troche, mialam czas zeby porobic porzadki w szafie, w notatkach, w kompie i w glowie :P Teraz siedze wysmarowana serum antycellulitowym (piecze jak jasna cholera!) i maslem cynamonowo-karmelowym(pachnie swiętami), czekam az sie wchlonie i popijam wode
pocwiczylam dzis interwalowo na rowerku, jak ja dawno nie cwiczylam...
jutro czeka mnie 8min buns&legs - hope, ze znajde czas...

A za jakies pol godzinki ide do miasta spotkac sie z kolezankami Na krotko (chyba:P) bo jutro zajecia na 8 wiec trza wczesnie zwlec swoj grubasny tylek z lozeczka:P

Buzka,milego wieczoru

[yerba]

Napisane przez nefre

Yerbuś- przecież wiesz, że bedzie dobrze ;*

no musi jakoś... Po prostu nie jestem zadowolona z te pracy. Pisałam ją takim ekspresem... szkod amowic....

Napisane przez madame_apple

trzymam kciuki, na pewno bdzie dobrze

Witam was dziewuszki Pamietacie mnie jeszcze?

NIe bylo mnie tu baaardzo dlugo...to znaczy dlugo nie pisalam bo jestem kazdego dnia i kazdego dnia podczytuje albo przynajmniej sie staram zeby wiedziec co sie u was dzieje
Pogodzenie 2kierunkow studiow, pracy i zycia towarzyskiego nie jest latwe. nie mam na nic czasu, a jak juz go mam to po prostu zasypiam... dlatego tez zawiesilam swoja aktywnosc tutaj... Dopiero teraz pomalu wdrazam sie w ten hiperaktywny tryb zycia, dopiero ucze sie dobrej organizacji czasu... Z nowym miesiacem przyszedl u mnie czas na zmiany i postanowienia, miedzy ktormi znalazl sie i powrot do Wizazu. Oczywisce moze sie okazac, ze dalej bedzie mnie tu malo, ze nie znajde czasu. Ale zobaczymy
Tak wiec w skrocie co u mnie: wciaz pracuje tam gdzie pracowalam, sporo sie tam zmienilo - z baru zrobila sie drinkokawiarnia Wciaz lubie ta prace i poki nie znajde czegos powazniejszego, zamierzam tam zostac
Na studiach poki co jest w porzadku. Bardzo podoba mi sie moj drugi kierunek, jest sporo matmy, sporo konkretnej wiedzy, tego oczekiwalam wiec sie nie zawiodlam. Oczywiscie jest tez wiecej nauki, ale wclae mi to nie przeszkadza
Na dziennikarstwie w sumie nudy... No, ale w tym roku robie liencjat wiec niedlugo musze sie zabrac do roboty
Towarzysko jest dobrze - oczywscie imprezuje znacznie mniej niz w wakacje i zyję spokojniej, ale to naturalne
Faceta wciaz nie mam, ale i nikt nie wpadl mi poki co w oko wiec przynajmniej nie jestem nieszczesliwie zakochana choc poznaje wciaz mnostwo nowych ludzi wiec nigdy nic nie wiadomo
Odlozywszy kase kupilam sobie laptopika i teraz automatycznie staram sie znajdowac wiecej czasu na siedzenie przed kompem zeby moc sie nim napawac
Dietetycznie masakra. Jem strasznie nieregularnie, a bywa, ze i niezdrowo. Nie mam czasu na cwiczenia,a raczej nie umiem go wygspodarowac. Postanowilam, ze od dzis staram sie to zmienic. Mam nadzieje, ze predzej czy pozniej uda mi sie to postanowienie zrealizowac

tym koncze moj przydlugi wywod. Poki co
Hope, ze uda mi sie tu powrocic nawet jesli nie bede tak aktywna jak pare miesiecy temu

Buzka dla Was wszystkich

Kochana, super że napisałaś. Rozumiem że jestes zajeta, milo czytac ze wszystko u Ciebie ok. Czasem chociaż się odezwij . A! no i ciesze sie, ze jestes zadowolona z drugiego kierunku

Napisane przez Ewusia_marchew

będzie dobrze Kochana wiesz że obrona to zazwyczaj tylko formalność (ciekawe co ja będę mówiła przed moją obroną )

Ewuś, tak jak pisałam powyżej. Po prostu ta praca jest mizerna... No ale nic. Dzis bylam u promotora oddac juz oprawioną pracę, jutro muszę jeszcze znalezc recenzenta, bo dzis go nie bylo . No i pora na przygotowania do obrony...

Ależ jestem padnieta. Wogole malo spalam dzis i caly dzien poza domem... padam....

[LoLcIa123]

Dziewczyny może Wy mi rozszyfrujecie te badania poziomu hormonów we krwi,bo dziś dostałam wyniki,a jeszcze czeka mnie usg i dopiero wizyta u ginekologa,czekam na jakieś tabletki na uregulowanie okres
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=289267

[orzeszek01]

Napisane przez madame_apple

c

dziennikarstwo - 3rok
miedzynarodowe stosunki gospodarcze (w sumie taka ekonomia:P) - 1rok
a Ty jestes na pedagogice, dobrze pamietam?;>

jeeeeezu, dziwny ten wasz pan karteczkowy,co to za porzadki zeby sie czlowiek musial na wykladzie obawiac odpytywania...:P


Buzka,milego wieczoru

No dziwny troche jest,ale naarazie jestem happy ze juz po wykłądzie jestem
Dziennikartswo-wow
Tak1rok pedagogike społęczno opiekuńcza

Miłego wieczorku

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madame_apple

20 stopni? wow, ja w ciagu ostanich dni chyba zapomnialam jak wyglada slonce i jak odczuwa sie cieplo...

no w sumie tak powinno być w listopadzie [- w sensie że zimno ale mi ciepło zupełnie odpowiada (tylko nigdy nie wiem jak się ubrać )

Napisane przez madame_apple

Dzis zrobilam sobie dzien urlopowy pracy nie ma, do szkoly nie poszlam odpoczelam troche, mialam czas zeby porobic porzadki w szafie, w notatkach, w kompie i w glowie :P Teraz siedze wysmarowana serum antycellulitowym (piecze jak jasna cholera!) i maslem cynamonowo-karmelowym(pachnie swiętami), czekam az sie wchlonie i popijam wode
pocwiczylam dzis interwalowo na rowerku, jak ja dawno nie cwiczylam...
jutro czeka mnie 8min buns&legs - hope, ze znajde czas...

fajnie ze CI się taki luźny dzionek trafił zasłużyłaś

Napisane przez yerba

no musi jakoś... Po prostu nie jestem zadowolona z te pracy. Pisałam ją takim ekspresem... szkod amowic....

ale najważniejsze ze napisane ja tak mam zawsze e nie jestem zadowolona.. rozumiem, że to magisterka i że chciałaś żeby była dopieszczona, no alee jeszcze się będziesz cieszyć że już po i z głowy

Napisane przez yerba

Ewuś, tak jak pisałam powyżej. Po prostu ta praca jest mizerna... No ale nic. Dzis bylam u promotora oddac juz oprawioną pracę, jutro muszę jeszcze znalezc recenzenta, bo dzis go nie bylo . No i pora na przygotowania do obrony...

a recenzenta masz fajnego?

Napisane przez LoLcIa123

Dziewczyny może Wy mi rozszyfrujecie te badania poziomu hormonów we krwi,bo dziś dostałam wyniki,a jeszcze czeka mnie usg i dopiero wizyta u ginekologa,czekam na jakieś tabletki na uregulowanie okres
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=289267

chętnie bym Ci pomogła ale zupełnie się na tym nie znam


wieczór spędziłam na robieniu cytrynówki z myślą o imprezie urodzinowej normalnie mi ręka odpada od wyciskanie tych cytryn coś mi się zdaje ze dużo czasu minie zanim znowu się tego podejmę


miłych snów Kochane

[gosia261282]

Cześć dziewczyny.Choroba nie chce mnie opuścić,a urlop niestety się skończył i od poniedziałku trzeba było wrócić do pracy Dzisiaj wolne,ale pospać nie mogłam za długo bo córa,która ma wolne od przedszkola,bo idziemy do szczepienia uparcie budziła mnie od 6 rano,a wczoraj wróciłam z popołudniówki o 23.Czuję się mega zmęczona,a jutro ranna zmiana i o 4:30 trzeba wstać A jak u was?

[malinka_86]

ja się tylko witam i lecę spać... nic mi się nie poprawia, a nawet pogarsza...

jabłuszko tak na ten "kom bak"

[nefre]

Jka mnie katarzysko rozłozyło! A jutro do pracy! ;(
Kochane, czy znacie jakiś lek, który mi pomoże w jeden dzień?;D