Najgłupsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiliście ;D

[loveshy]

Piszcie o najgłupszych rzeczach jakie kiedykolwiek zrobiliście ;D

<pewnie już podobne wątki były, ale kolejny nie zaszkodzi>

Trochę się pośmiejemy ;D

Pozdrawiam ;*

[trucizna007]

i to tak niedawno:!

napisałam na kartkówce z geografii I LOVE GEO.
na biologi tak zrobiłam i babka dała mi 5 i " : )"
tyle że geo uczy pan...
i co chwilę robi do mnie dziwne miny ....

[aniaexplode]

pojechałam z jakimś obcym facetem na dyskoteke ktOrego wczesniej na oczy nie widziałam ani wogóle nie znałam rany boskie! ale bylam glupia. o dziwo wrocilam cala i zdrowa do domu. nawet mnie odwiózl pod dom. nie mówiac o tym ze w trakcie imprezy wogole nie obchodzilo mnie gdzie on jest i czy nie pojechal po prsotu bo musialabym wtedy spac pod mostem czego sie wtedy nie robiło dla fajnego klubu.. ehh

[RealGirl89]

Ja same takie rzeczy robie najczęściej po pijaku

kiedyś wracałam z dyskoteki...nawalona gorzej jak świnia,ledwo szłam aleeee szłam. Przechodząc obok komisariatu coś mi odbiło i pewna siebie wchodzę tam i nawijam do kolesia za szybką żeby zawołał patrol bo potrzebuję podrzucenia do domu,a nie mam grosza na takse. Facet spojrzał na mnie z niedowierzaniem że wystawiłam się jak na tacy. Powiedział tylko żebym lepiej uciekała do domu zanim patrol mnie sam tu spotka. Walnęłam fochem i poszłam obrażona ale miałam ubaw z rańca

[layla_lbn]

Nie uwazam, zeby moje glupie zachowania byly powodem do jakiekikolwiek chwalenia sie, czy tez pisania o tym

[ewanka1989]

całowałam się z innym chłopakiem na oczach mojego chłopaka. a tak to sporo innych głupt w życiu robiłam

[Lougess]

Za dużo wypiłam i miałam troche wstyd na szkolnej imprezie :P ale trzeba swoje w zyciu odwalić zeby pozniej bylo co wspominac

[mariposa91]

dużo ich było
ostatnio na histori:

Sorka się pyta:
Jakie były zmiany ukształtowania w Europie po wielkich odkryciach geograficznych?
Ja: Krzystof Kolumb jadać do Indi odkrył Amerykę

[Leosia69]

Ja kiedyś poszłam na 18nastke z Tż i naszymi znajomymi wszystko było ładnie pieknie do momentu gdy poprostu za duzo wypiłam i totalnie odjechalam (ja tego nie pamietam, tylko co z opowiadan) no wiec podobno Tż mnie cucil a kumpel (ktory lezał na stole bo byl tak zalany) momentalnie sie obudzil i zaczal mnie walic po policzku mowiac ze jak sie nie obudze to zadzwoni po pogotowie podobno komicznie to wygladalo ja niestety nie pamietam

[liliputek]

NAglupsze rzeczy robie z reguly po pijaku (no niestety) albo kiedy jestem bardzo wzburzona ( bo dosc impulsywna osoba jestem) np ost zdarzylo mi sie powiedziec pare slow prawdy swojemu Prezesowi o jego traktowaniu podwładnych. Paradoksalnie powiedzial ze szczerosc i uczciwosc jest tym co we mnie bardzo ceni ale wiecej nie zaryzykuje...

[maguuu]

ha! spiłam się jak świnia= całowałam się w kukurydzy z kolesiem, którego średnio znałam! ;D ale kaca nie miałam xD

[alleyezonme]

Napisane przez RealGirl89

Ja same takie rzeczy robie najczęściej po pijaku

kiedyś wracałam z dyskoteki...nawalona gorzej jak świnia,ledwo szłam aleeee szłam. Przechodząc obok komisariatu coś mi odbiło i pewna siebie wchodzę tam i nawijam do kolesia za szybką żeby zawołał patrol bo potrzebuję podrzucenia do domu,a nie mam grosza na takse. Facet spojrzał na mnie z niedowierzaniem że wystawiłam się jak na tacy. Powiedział tylko żebym lepiej uciekała do domu zanim patrol mnie sam tu spotka. Walnęłam fochem i poszłam obrażona ale miałam ubaw z rańca

już Cie lubię!

[Aga1141]

Napisane przez maguuu

ha! spiłam się jak świnia= całowałam się w kukurydzy z kolesiem, którego średnio znałam! ;D ale kaca nie miałam xD

w kukurydzy

[byliczka]

O matko.. udałam atak duszności na egzaminie na prawko zeby nie oblać... i nie oblałam

[GiGa007]

oj ja prawie codziennie robie jakieś głupie rzeczy lub znajduje się w głupich sytuacjach
np:
-kiedyś na bezczela wyrwałam sąsiadce z ogródka kwiaty,spojrzałam w jej okno i jej pomachałam tymi kwiatkami po czym jakby nigdy nic sobie poszłam...
-chcąc wyrzucić ogryzek z jabłka na dużą odległość uderzyłam przechodzącego sąsiada...
-podpaliłam kolezance włosy ...
-zmymiotowałam na wycieraczke sasiadki i na dodatek wyrżnęłam orła a kiedy próbowałam wstać sąsiadka otworzyła drzwi ..
-w autobusie (po pijanemu)krzyczałam-bileciki do kontroli!!!
-kiedyś w kościele kiedy panowała cisza coś mi się przypomniało i zaczęłam się śmiać na cały głos...

..jak mi się coś jeszcze przypomni to dopisze...

[Leosia69]

GiGa007
Autobus najlepszy

[Domiiniisiia]

GiGa007;
Dokładnie, autobus świetny.
A z kościołem to sama czasami tak mam.

RealGirl89;
Piękne.

[loveshy]

Napisane przez GiGa007

oj ja prawie codziennie robie jakieś głupie rzeczy lub znajduje się w głupich sytuacjach
np:
-kiedyś na bezczela wyrwałam sąsiadce z ogródka kwiaty,spojrzałam w jej okno i jej pomachałam tymi kwiatkami po czym jakby nigdy nic sobie poszłam...
-chcąc wyrzucić ogryzek z jabłka na dużą odległość uderzyłam przechodzącego sąsiada...
-podpaliłam kolezance włosy ...
-zmymiotowałam na wycieraczke sasiadki i na dodatek wyrżnęłam orła a kiedy próbowałam wstać sąsiadka otworzyła drzwi ..
-w autobusie (po pijanemu)krzyczałam-bileciki do kontroli!!!
-kiedyś w kościele kiedy panowała cisza coś mi się przypomniało i zaczęłam się śmiać na cały głos...

..jak mi się coś jeszcze przypomni to dopisze...

Hahahah Dobree ;D
Głupota ludzka nie zna granic xD
Ale pozytywnie... warto cos odwalić zeby potem móc wspominac ;D

[GiGa007]

Napisane przez Leosia69

GiGa007
Autobus najlepszy

Napisane przez Domiiniisiia

GiGa007;
Dokładnie, autobus świetny.
A z kościołem to sama czasami tak mam.

RealGirl89;
Piękne.

Napisane przez loveshy

Hahahah Dobree ;D
Głupota ludzka nie zna granic xD
Ale pozytywnie... warto cos odwalić zeby potem móc wspominac ;D

...ja to zawsze byłam lekko stuknięta
ale z perspektywy czasu to miło wspominam owe głupoty

[Domiiniisiia]

Mogę się przyznać, że do normalnych też nie należe.
I nawet nie potrzebuje alkoholu.

Jestem z kimś tam na zakupach i bu. Zgubili mi się.
Patrzę, oO. ktoś ma taką samą kurtkę [ jakiś chłopak ], podchodzę i mówię `O Ty woszto [ ktoś u nas wymyślił ] , znowu Cię zgubiłam`, ten ktoś odwraca się i co widzę, jakiś chłopak, którego widziałam pierwszy raz na oczy, śmieje się. A ja? `ee. Noo. Boo. Ee. Sory. ` i dalej szłam.

Z policją to podchodzę do jakiegoś pana i gadam do niego, on tak się na mnie patrzy i na koniec `poproszę dowód`. a ja `ładnie pan dziś wygląda` i zwiałam.

I tak to są te `najmniejsze`, czyli nic.
Czasami to ze śmiechu leże jak sobie coś innego przypomnę.

[Bezwstydnica]

Kiedyś się upiłam i całowałam się z koleżanką,równie pijaną...
Zamieniłam się na majtki z kolegą,o coś się założyliśmy(Boszzzz jaka ja byłam głuuupia),ale byłam trzeźwa
Przyszłam kiedyś do domu o 5.00rano i budziłam tatę bo kremu do stóp nie mogłam znaleźć,też byłam trzeźwa
Pojechaliśmy z kolegą o 4.00rano na biwak na którym była moja siostra-nie domyśliliśmy się że będą zalani w trupa.Dobudziliśmy tylko jednego kolegę.
Jak wypisywałam zaproszenia na moje urodziny to włożyłam do kopert i zakleiłam.Chce zaadresować a tu dupa...
I wkońcu najgłupsza rzecz jaką zrobiłam-znosiłam mojego byłego już TŻ,wybaczałam mu,po to aby to on mnie zostawił na swojej byłej.

[malwinac]

Napisane przez GiGa007

oj ja prawie codziennie robie jakieś głupie rzeczy lub znajduje się w głupich sytuacjach
np:
-kiedyś na bezczela wyrwałam sąsiadce z ogródka kwiaty,spojrzałam w jej okno i jej pomachałam tymi kwiatkami po czym jakby nigdy nic sobie poszłam...
-chcąc wyrzucić ogryzek z jabłka na dużą odległość uderzyłam przechodzącego sąsiada...
-podpaliłam kolezance włosy ...
-zmymiotowałam na wycieraczke sasiadki i na dodatek wyrżnęłam orła a kiedy próbowałam wstać sąsiadka otworzyła drzwi ..
-w autobusie (po pijanemu)krzyczałam-bileciki do kontroli!!!
-kiedyś w kościele kiedy panowała cisza coś mi się przypomniało i zaczęłam się śmiać na cały głos...

..jak mi się coś jeszcze przypomni to dopisze...

hahaha dobre
ja kiedyś po pewnych srodkach odurzajacych schowalam sie z kolezanka pod lozko i wkrecalam jej ze lezymy w trumnie kazalam jej skladac rece na klatce persiowej i tak lezalysmy sobie z pol godzinki
a moj ex kiedys przyszedl tak pijany do domu pozapalal wszystkie swiatla w calym domu, u rodzicow w pokoju po czym poszedl do siebie do pokoju spac
no i niestety rowniez bardzo czesto mi sie przypomina cos smiesznego i sie smieje na caly glos , szczegolnie wtedy kiedy nie wypada ( np . na pogrzebie)najg orsze jest to ze w ogole nie umiem sie opanowac i przestac

nie wiem czy te historie sa szczegolnie smieszne kiedy sie to czyta ale ja mialam niezly ubaw

[Jeanne90]

Napisane przez byliczka

O matko.. udałam atak duszności na egzaminie na prawko zeby nie oblać... i nie oblałam

Jak Ty to zrobiłaś?

[kontrowersyjna19]

Napisane przez Aga1141

w kukurydzy

respekt

ja ostatnio do goscia na infie jak sie wladowal na kompa kolegi..
-O to moze ja na Pana usiąde...
-Tzn na Pana komputer.
Klasa była zachwycona

[Leosia69]

Moja kumpela kiedys zesikała sie w majtki po tym jak jej kumpela na pecherz usiadla i tłmaczyla sie ze popsikała sie domestosem i taka plama jej zostala

[czesterka]

Napisane przez Leosia69

Moja kumpela kiedys zesikała sie w majtki po tym jak jej kumpela na pecherz usiadla i tłmaczyla sie ze popsikała sie domestosem i taka plama jej zostala

Hehehe Też bym sie tak tłumaczyła

GiGa007 Sąsiedzi to muszą cie lubić )

[Aneczka91]

Napisane przez GiGa007

oj ja prawie codziennie robie jakieś głupie rzeczy lub znajduje się w głupich sytuacjach
np:
-kiedyś na bezczela wyrwałam sąsiadce z ogródka kwiaty,spojrzałam w jej okno i jej pomachałam tymi kwiatkami po czym jakby nigdy nic sobie poszłam...
-chcąc wyrzucić ogryzek z jabłka na dużą odległość uderzyłam przechodzącego sąsiada...
-podpaliłam kolezance włosy ...
-zmymiotowałam na wycieraczke sasiadki i na dodatek wyrżnęłam orła a kiedy próbowałam wstać sąsiadka otworzyła drzwi ..
-w autobusie (po pijanemu)krzyczałam-bileciki do kontroli!!!
-kiedyś w kościele kiedy panowała cisza coś mi się przypomniało i zaczęłam się śmiać na cały głos...

..jak mi się coś jeszcze przypomni to dopisze...

Padłam:lol :
Bileciki rlz!

[Saandra]

Napisane przez layla_lbn

Nie uwazam, zeby moje glupie zachowania byly powodem do jakiekikolwiek chwalenia sie, czy tez pisania o tym

Dlaczego nie... Z takich "głupot" można mieć niezły ubaw

Napisane przez maguuu

ha! spiłam się jak świnia= całowałam się w kukurydzy z kolesiem, którego średnio znałam! ;D ale kaca nie miałam xD

Oryginalne miejsce Hmm.. Gratuluję pomysłowości

Napisane przez GiGa007

oj ja prawie codziennie robie jakieś głupie rzeczy lub znajduje się w głupich sytuacjach
np:
-kiedyś na bezczela wyrwałam sąsiadce z ogródka kwiaty,spojrzałam w jej okno i jej pomachałam tymi kwiatkami po czym jakby nigdy nic sobie poszłam...
-chcąc wyrzucić ogryzek z jabłka na dużą odległość uderzyłam przechodzącego sąsiada...
-podpaliłam kolezance włosy ...
-zmymiotowałam na wycieraczke sasiadki i na dodatek wyrżnęłam orła a kiedy próbowałam wstać sąsiadka otworzyła drzwi ..
-w autobusie (po pijanemu)krzyczałam-bileciki do kontroli!!!
-kiedyś w kościele kiedy panowała cisza coś mi się przypomniało i zaczęłam się śmiać na cały głos...

..jak mi się coś jeszcze przypomni to dopisze...

Woo... Najlepsze z autobusem... Ja znam takich ludzi, którzy robią takie rzeczy bez kropli alkoholu .

Napisane przez Leosia69

Moja kumpela kiedys zesikała sie w majtki po tym jak jej kumpela na pecherz usiadla i tłmaczyla sie ze popsikała sie domestosem i taka plama jej zostala

[pastelka]

Rany, to ja . Krzyczałam, tyle że w tramwaju, na całe gardło "bileciki do kontroli". Bez alkoholu.

Psikałam dezodorantem na zapaloną zapalniczkę kolegi, NA RELIGII. Ksiądz zaniemówił.

Powiedziałam nauczycielce, że jest nudna

Uciekłam z lekcji przez okno. (rygor miałam w gimnazjum, nie puszczali na zewnątrz, a byłam głodna) był dzwonek a ja wyszłam z korytarza normalnie na boisko.

Znalazłam błąd w arkuszu (w takiej książce z maturami) i nie omieszkałam zadzwonić do wydawnictwa i ich uświadomić. To nie była literówka, tylko poważny błąd w temacie wypracowania. Usłyszałam, że jestem chora i powinnam się leczyć.
Tylko, nie wiem czy to była taka głupota, w zasadzie nie żałuję

Jechałam równo po koledze, dopóki nie zauważyłam, że stoi za mną. Kiedy koleżanka dawała mi "znaki", obróciłam się i powiedziałam "nie obraź się, ale zawsze chciałam ci to powiedzieć". Głupio mi było nieziemsko, ale wiem, że skoro miałam odwagę tak o nim mówić, to musiałam mieć odwagę powiedzieć mu to w twarz.

Zaczęłam się w kościele drżeć, bo miałam jakiegoś wstrętnego robala na włosach. Ksiądz, który prowadził mszę mnie zna, był cały czerwony, nie wiem czy mu było wstyd, czy chciało mu się śmiać.

[Bezwstydnica]

kiedyś w netto wzięłam dezydorant jakiś śmierdzący i zaczęłam psikać koleżankę.Ona zaraz dorwała drugi i robiła to samo.Wygonili nas.