Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[adrijah]

Napisane przez ineczka7

ja kiedyś oglądałam program, w którym młodziutka otyła amerykanka mówiła, że ona zgadza się w łożku na więcej bo nie ma wyjścia, w czymś musi być lepsza od dziewczyn szczupłych. Wtedy zaczęłam się zastanawiać, czy moja otwartość nie ma podobnych podstaw, ale sama nie wiem. To chyba nie zależy od tuszy tylko ogólnie od potrzeb i poglądów. Czy wyobraźnia i fantazja jednostki łączą się jakoś z jej wyglądem? Jest tu ktoś z psychologii?

ja z seksuologii nawet prawie ale jak narazie na fakultecie z seksuologii takich tematów nie poruszamy, pewnie dopiero na specjalizacji...
szczerze mówiąc nie myślałam nigdy o tym w ten sposób


a ja mam dzisiaj farta w bloku obok jest kosmetyczka, na ogol jak jej pilnie potrzebuję to jej nie ma. dzisiaj wracajac z uczelni zajrzalam i od razu mnie przyjela (na wąsik )

wrocilam do domu i zadzwonilam do gazowni, bo z 1,5 tygodnia temu wymieniali u nas gazomierze na nowe, a mnie wtedy nie było w domu. pan powiedział, że właśnie są w okolicy, to za kilkanaście minut będą na koniec powiedział, że miałam wielkiego farta, bo na ogół zanim się zbiorą to mijają tygodnie



eh.. posiekałam pół ząbka czosnku (bo jakieś duże mam) i wsadziłam do soku pomidorowego.. nie zrobię z tego koktajlu będę brać łyk soku i zagryzać tuńczykiem jak to dobrze, ze to tylko 2 dni

[RosesAreRed]

Funieczko ty wiesz najlepiej jak wyglada twoj zwiazek, wiadomo ze rozstanie nie zawsze jest dobrym wyjsciem, szczegolnie gdy jest juz dziecko. Skopac mu trzeba tylek to moze zmadrzeje

[guantanamera]

zapierd#@$!#%! bym takiego jak najgorszego szczura :| - chociaz zwierząt szkoda :| nienawidze takich typów...
matko Faficzkowa....nie dziwie sie Tobie wcale, ze sie klocicie wez Ty mu daj popalic :|

[RosesAreRed]

Ojoj co za agresor Ja tam uwazam ze agresja budzi agresja i jaki skur%^#$% by nie byl to trzeba to zalatwic po ludzku ... przynajmniej takie jest moje zdanie.
A Funieczka wie co robi, prawda?

[nice6irl]

Napisane przez Funieczka

Limonatka torebeczka bardzo ładna. A listonosza trzeba było opierniczyć. Co mu tak długo schodziło

Popieram, torebka rewelacja Bardzo mi się podoba. I ten kolor, oh

Napisane przez RosesAreRed

Funieczka ten twoj ci taki numer odstawil? Oj przydala by mu sie chwila traumy... maz mojej przyjaciolki zostal nawet przylapany na zdradzie i nadal sie wypieral...w ogole lazil gdzies po nocach...teraz sie uspokoil, siedzi w domu i nigdzie poza praca nie lazi, ale ciekawe ile to potrwa, okropni sa ci faceci...no ale wiem tez ze moja przyjaciolka mimo ze go kocha jest gotowa w 5 minut go spakowac i wykopac z domu - no ale szczesciara dobrze zarabia wiec nie musi sie martwic o finanse

Co za historia
Właśnie takie można poczytać na wątku NAJGORSZE NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW. Kilka razy również się tam udzielałam
Przez takich gagatków żyć się odechciewa i do ślubu kobietom się nie spieszy, bo wolą 3 razy to przemyśleć. No i ciężko jest w życiu z bagażem tych złych doświadczeń damsko-męskich. Ja do dzisiaj przeżywam, to co zafundował mi eks, ale często mam oparcie w tż, na szczęście. Chociaż ten też mi wywinął numer... kiedyś

Napisane przez Limonatka

U mnie tez od rana piękna pogoda. u mnie w sensie w Krakowie oczywiście :P Pięknie słońce świeci. Ale ja siedzę w domu bo jestem leniem śmierdzącym i nie chce mi się nigdzie ruszyć. A zajęcia dopiero o 18:30. Czasem czuję się, jakbym studiowała wieczorowo, bo w sumie większość zajęć mam wieczorem :|

Jedz czosnek dla zdrowia. Poleniuchować czasem warto, ale pogody zazdroszczę, u mnie zimnooo.

Napisane przez guantanamera

moj facet wcina cebule jak jablka i nic nie czuc :P

Ja też lubię cebulę, ale przystopowałam teraz, bo klienci pouciekaliby

Napisane przez ineczka7

zazdroszczę
mi się wczoraj mama zapytała, czy rozmawiamy już z moim o ślubie, zrobiłam takie yyyyy, eeeee, yyyyy...


co jest dziewczyny?
my tu Was zaprzytulamy, ale czy to coś da...

Odnośnie ślubu - na wszystko jest czas, więc i na to będzie. Być może to jeszcze nie ta pora. A tobie się do niego spieszy?

Dzięki za przytulanki, już się zbieram

Napisane przez RosesAreRed

Ojoj co za agresor Ja tam uwazam ze agresja budzi agresja i jaki skur%^#$% by nie byl to trzeba to zalatwic po ludzku ... przynajmniej takie jest moje zdanie.
A Funieczka wie co robi, prawda?

Podzielam twoją opinię. Trzrba po ludzku, aczkolwiek czasem ciężko, bo i sytuacja nie do zniesienia. Ale nerwy na wodzy moje kochane

[RosesAreRed]

Jasne ze nerwy moga czasem puscic ale ja z reguly jestem spokojna i robie swoje A jak ja sie wsciekne to wscieka sie tez TZ, no i ja sie jeszcze bardziej wsciekam ze on sie wscieka i cale gucio wychodzi z tego...na szczescie teraz sie nie klocimy w ogole Nawet juz o kuzyna sie nie klocimy, bo w koncu przyznal mi racje ze to dupek

[Limonatka]

Napisane przez adrijah

ja z seksuologii nawet prawie ale jak narazie na fakultecie z seksuologii takich tematów nie poruszamy, pewnie dopiero na specjalizacji...
szczerze mówiąc nie myślałam nigdy o tym w ten sposób

ooooo masz seksuologię? ale fajowo

ja na 18:30 na zajęcia, to wypróbuję torebeczke hehe

[guantanamera]

Napisane przez RosesAreRed

Ojoj co za agresor Ja tam uwazam ze agresja budzi agresja i jaki skur%^#$% by nie byl to trzeba to zalatwic po ludzku ... przynajmniej takie jest moje zdanie.
A Funieczka wie co robi, prawda?

Ja nie mowię, ze jest to reakcja po kolejnej tam klotni z TZ..ale reakcja po chamskiej zdradzie lub innym mega swinstwie...
ja postepilabym inaczej, taki mam charakter ...dajesz komus siebie oddajesz wszystko a tu takie cos, no sorry ale nie podarowalabym, popamietalby mnie i moze juz innej nie zdradzil gdyby przypomnial sobie jaka jesien sredniowiecza miał..
Gdy facet chamsko trkatuje swoja kobiete jakos nie zastanawia sie czy ona cierpi i nie traktuje jej ludzko puszczając sie z inną... taka jest moja opinia ;-)
nie zawsze nalezy byc grzecznym, poukładanym i kulturalnym dziewczęciem.. czasami trzeba wykrzycec w twarz jak jest nam zle..to pomaga

[MrsVargas]

Napisane przez Funieczka

Wy tu sobie gadacie beztrosko o dietkach i ćwiczeniach a ja kryzys małżeński przechodzę. Kłóciłam się dzisiaj, wczoraj, tydzień temu i miesiac i cztery...Idę sobie budyń czekoladowy ugotować. I mam pyszny sos toffi. Wprawdzie do lodów, ale z budyniem też się nada. Miłego dnia.

Napisane przez nice6irl

Dzień dobry.
A ja nadal mam średni humor czyli idę się napić herbatki z cytrynką.

Napisane przez Funieczka

Limonatka gryź czosnek, gryź. Ja tam wcinam spore ilości sproszkowanego. Co dwa dni katuję się makaronem ze szpinakiem i do tego fuuuura czosnku (uwielbiam; szpinak, nie czosnek jako odzielną potrawę)
A Tż-ta chętnie bym wyeksmitowała. Nawet na dłuższy okres czasu, bo mnie wkurza samą swoją obecnością. Ale ktoś mnie musi utzrymywać hihihihi. Żart.
A u mnie dzisiaj pogoda jak malowana. Słońce od rana zagląda mi do pokoju i grzejemy się z maluchem. Na zewnątrz wywiało mnie jak diabli, to teraz sobie odbijam. Ineczka nie znoszę takich pytań. Mama nie mama, ale to takie obcesowe. A kłótnie ciężkie, bo szuja-szczerzuja jak ja byłam w dziewiątym miesiącu ciąży, zostawił mnie i pojechał się spotkać z jakąś pannicą poznaną przez internet. Wrócił o czwartej rano a ja nie mogę mu darować. I od tamtej pory pełno wszędzie powodów do kłótni. I tak ma szczęście, że go nie kopnęłam w dupę. Choć już jedną nogą byłam u mamy.

Funieczka
No co za dziad żeby się umawiać z siksami z netu kiedy w domu żona na finiszu ciąży. Może trzeba dać mu nauczkę i się umówić z jakimś przystojniakiem z netu


Limonatko bardzo fajna torba



U mnie dziś taki mróz że o matko brakuje tylko śniegu i zima gotowa
Wczoraj przed pracą odebrałam paletę Inglota i w pracy wypróbowałam na rękach wszystkie kolory, boskie są a po pracy wylądowałam u TŻ, po przyjemnie spędzonym czasie wzięło mnie na śpiewanie i TŻ był zmuszony tego słuchać, ale nie ma to jak porządnie się wydrzeć
Zaczęłam czytać poradni psychologiczny "Dlaczego mężczyźni kłamią a kobiety płaczą" TŻ pożyczył od swojego kolegi lovelasa, przeczytał a teraz ja mam czytać. Czytałam w pracy jak miałam chwilkę wolnego i sie uśmiałam ale w sumie jest w tej książce dużo ciekawych i co gorsza prawdziwych tekstów o kobietach i mężczyznach. Muszę niektóre wcielić w życie

[Faficzkowa]

Napisane przez RosesAreRed

Funieczka ten twoj ci taki numer odstawil? Oj przydala by mu sie chwila traumy... maz mojej przyjaciolki zostal nawet przylapany na zdradzie i nadal sie wypieral...w ogole lazil gdzies po nocach...teraz sie uspokoil, siedzi w domu i nigdzie poza praca nie lazi, ale ciekawe ile to potrwa, okropni sa ci faceci...no ale wiem tez ze moja przyjaciolka mimo ze go kocha jest gotowa w 5 minut go spakowac i wykopac z domu - no ale szczesciara dobrze zarabia wiec nie musi sie martwic o finanse

matko jedyna... to czy ja znam tylko takich grzecznych facetów? szczerze myślałam że takie atrakcje zdarzają się w związkach z większym stażem czy coś...

Napisane przez Funieczka

Roses ja o finanse też bym się nie martwiła. Mały zostałby z mamą a ja do pracy. Poza tym, mam "poboczne" dochody i to wcale nie takie złe. Zajmuję się rękodzielnictwem. Tylko szkoda mi tego cośmy już wspólnie zbudowali i osiągnęli. Nie tłumaczę mendy przed nikim i każdy znajomy wie, co odwalił Tż. Musi być kara. Tylko jeszcze te kłótnie...

Funieczko współczuję takiej sytuacji... z pewnością bardzo Cię to męczy psychicznie .... ale mam nadzieję że sobie jakoś z tym poradzisz....

Napisane przez adrijah

a ja mam dzisiaj farta w bloku obok jest kosmetyczka, na ogol jak jej pilnie potrzebuję to jej nie ma. dzisiaj wracajac z uczelni zajrzalam i od razu mnie przyjela (na wąsik )

wrocilam do domu i zadzwonilam do gazowni, bo z 1,5 tygodnia temu wymieniali u nas gazomierze na nowe, a mnie wtedy nie było w domu. pan powiedział, że właśnie są w okolicy, to za kilkanaście minut będą na koniec powiedział, że miałam wielkiego farta, bo na ogół zanim się zbiorą to mijają tygodnie

fiu fiu to dzisiaj miałaś jednym słowem szczęście! wykorzystaj to idź puść totka czy coś

Napisane przez guantanamera

zapierd#@$!#%! bym takiego jak najgorszego szczura :| - chociaz zwierząt szkoda :| nienawidze takich typów...
matko Faficzkowa....nie dziwie sie Tobie wcale, ze sie klocicie wez Ty mu daj popalic :|

hahah widzę że nerwy Ci puściły hihih bo pomyliłaś nicki to nie ja tylko FUNIECZKA

dziewczyny apropo takich niegrzecznych facetów to może mi coś doradzicie....
Mam przyjaciółkę która brała ślub półtorej roku temu... znam tego męża dobrze i bardzo go lubię! Dużo czasu spędzamy w ekipie i serio jest wesoło, wydawał mi się prawie idealny a już na pewno szczery, wierny itp... ostatnio mama powiedziała mi że on w firmie w której pracuje uważany jest za kawalera... ja zdziwiona JAK TO PRZECIEŻ NOSI OBRĄCZKĘ.... okazało się że jej nie nosi w miejscu pracy a kilka pań z księgowości ma na niego chrapkę... z tego co wiem ostatnio często go nie ma w domu bo chodzi na angielski potem umówił się z kumplem i chodzą we 2 na siłownię i tak go nie ma 5 wieczorów w ciągu tygodnia w domu...a przyjaciółka siedzi w domu...
co o tym sądzicie? myślicie że jest prawdopodobieństwo że kogoś ma albo będzie miał? no i przede wszystkim co powiedzieć i czy powiedzieć przyjaciółce? ale co jej powiem SŁYSZAŁAM ŻE TWÓJ MĄŻ NIE NOSI OBRĄCZKI, NIE PRZYZNAJE SIĘ ŻE MA ŻONĘ? a może to plotka? nie chcę wierzyć w to że to prawa... eh Ci faceci..

[RosesAreRed]

Faceci dobrze to wszystko ukrywaja, ja np mam kolegektory jest ze swoja dziewczyna od 5 lat, oswiadczyl sie ale slubu narazie nie planuja bo ona nie chce - hehe moje poglady Facet mowi ze kocha ja nad zycie, ale notorycznie ja zdradza wiem ze ona sie domysla ale nie robi nic w tym kierunku...i badz tu madry
Jak moj byly mnie zdradzil to z miejsca go zostawilam... a co by bylo gdyby to moj obecny mnie zdradzil... nie mam pojecia ale nie ma co gdybac Ale gdyby mnie zdradzil z jakas paskudna angielka to byl stlukla go na kwasne jablko

[guantanamera]

Faficzkowa no widzisz myslalam o Tobie :P fakt to bylo do Funieczki
jesooo nie piszcie mi o takich gnojach bo nerwicy dostane taka waleczna ze mnie Xena
a ten kolega to jakis kombinator;> wszystko wazniejsze od kobiety? hm... :/ i jak tu sie zakochac :| masakra

[Faficzkowa]

Napisane przez guantanamera

Faficzkowa no widzisz myslalam o Tobie :P fakt to bylo do Funieczki
jesooo nie piszcie mi o takich gnojach bo nerwicy dostane taka waleczna ze mnie Xena
a ten kolega to jakis kombinator;> wszystko wazniejsze od kobiety? hm... :/ i jak tu sie zakochac :| masakra

no właśnie to jest to że dla mnie to jest OGROMNY SZOK w życiu bym nie powiedziała że on może tak się zachowywać, a może to tylko kwestia tego że podoba mu się jak Panie z nim flirtują a bez obrączki to łatwiej? mam nadzieję że nic złego z tego nie będzie....
Ci faceci to faktycznie mendy takie że ho ho ....

miłego wieczoru dziewczyny

[RosesAreRed]

Napisane przez guantanamera

Faficzkowa no widzisz myslalam o Tobie :P fakt to bylo do Funieczki
jesooo nie piszcie mi o takich gnojach bo nerwicy dostane taka waleczna ze mnie Xena
a ten kolega to jakis kombinator;> wszystko wazniejsze od kobiety? hm... :/ i jak tu sie zakochac :| masakra

No kolega kombinator straszny, kiedys go nie lubilam, ale pozniej sie okazalo ze na imprezki to on fajny jest, ale ja za faceta bym go nie chciala, o nie! Poza tym ta jego nigdy z nim nie chodzi na imprezy tylko siedzi w domu - strasznie dala sie zniewolic a taka slicznotka jest

[guantanamera]

wole byc brzydka i wredna :P

[Phoce]

Hej dziewczyny!
Gratuluję wszystkim utraty wagi i tu moje pytanie....jak wy to robicie o tej porze roku? Mi jest ciągle zimno i wciąż bym coś jadła, więc nie potrafię się powstrzymać i jak waga stała, tak stoi

[madzia_g]

Napisane przez Phoce

Hej dziewczyny!
Gratuluję wszystkim utraty wagi i tu moje pytanie....jak wy to robicie o tej porze roku? Mi jest ciągle zimno i wciąż bym coś jadła, więc nie potrafię się powstrzymać i jak waga stała, tak stoi

cisz sie ze Ci chociaz stoi.. mi rosnie i rosnie a wcale sie nie objadam :/ dziwna sprawa i w oole tak sie zbierazm odchudzaniem i sie zebrac nie moge :/

[RosesAreRed]

Napisane przez Phoce

Hej dziewczyny!
Gratuluję wszystkim utraty wagi i tu moje pytanie....jak wy to robicie o tej porze roku? Mi jest ciągle zimno i wciąż bym coś jadła, więc nie potrafię się powstrzymać i jak waga stała, tak stoi

nie jestes sama Mi tez nic nie spada i wcale sie nie dziwie bo ciagle cos wcinam

[Phoce]

Cieszę się, cieszę, ale jednak wolałabym, żeby szła w dół
Ja z dietą mam tak, samo, zwłaszcza teraz. Nie mogę sobie odmówić jedzenia. Chyba moja silna wola zapadła w sen zimowy

[nice6irl]

Napisane przez RosesAreRed

No kolega kombinator straszny, kiedys go nie lubilam, ale pozniej sie okazalo ze na imprezki to on fajny jest, ale ja za faceta bym go nie chciala, o nie! Poza tym ta jego nigdy z nim nie chodzi na imprezy tylko siedzi w domu - strasznie dala sie zniewolic a taka slicznotka jest

Wiesz, ja miałam takiego eksa.
Byłam z nim 1,5 roku. Kochałam jak szalona, a on zdradzał mnie na lewo i prawo, z kim tylko zechciał. Bolało jak cholera, gdy się dowiedziałam. Ból nie do opisania.
Ale ostatnio tż powiedział, że postawi mojemu eks piwo, albo nawet dwa, za to jaki jest i jaki był, bo dzięki temu dziś jesteśmy razem.

[RosesAreRed]

Napisane przez nice6irl

Wiesz, ja miałam takiego eksa.
Byłam z nim 1,5 roku. Kochałam jak szalona, a on zdradzał mnie na lewo i prawo, z kim tylko zechciał. Bolało jak cholera, gdy się dowiedziałam. Ból nie do opisania.
Ale ostatnio tż powiedział, że postawi mojemu eks piwo, albo nawet dwa, za to jaki jest i jaki był, bo dzięki temu dziś jesteśmy razem.

Niezle podejcie twojego TZta Ja sie teraz zastanawiam co bedzie z tym moim i czy nam sie uda Ja tu, on tam ... ale mam dzis dziwny nastroj Niech on juz przyjedzie bo ja tu bez niego zwariuje

[guantanamera]

Napisane przez RosesAreRed

Niezle podejcie twojego TZta Ja sie teraz zastanawiam co bedzie z tym moim i czy nam sie uda Ja tu, on tam ... ale mam dzis dziwny nastroj Niech on juz przyjedzie bo ja tu bez niego zwariuje

wiem co czujesz

[adrijah]

Napisane przez Limonatka

ooooo masz seksuologię? ale fajowo

fakultet tak, ale już od 2 lat specjalizacji u nas nie utworzyli i zaczynam się bać


eh.. tez znałam takiego jednego co to obrączki nie nosił

[nice6irl]

Napisane przez RosesAreRed

Niezle podejcie twojego TZta Ja sie teraz zastanawiam co bedzie z tym moim i czy nam sie uda Ja tu, on tam ... ale mam dzis dziwny nastroj Niech on juz przyjedzie bo ja tu bez niego zwariuje

Może wyglądałoby to inaczej, gdyby nie znali się, ale chodzili razem do jednej klasy przez 5 lat (zawodówka+technikum). Zawsze byli dobrymi kolegami. Teraz widują się rzadziej, ale dzwonią do siebie, piszą itp. W czwartek się zobaczą. Nie jestem zachwycona, ale przeżyje.

[RosesAreRed]

Napisane przez guantanamera

wiem co czujesz

zakładamy grupę wsparcia?

Napisane przez nice6irl

Może wyglądałoby to inaczej, gdyby nie znali się, ale chodzili razem do jednej klasy przez 5 lat (zawodówka+technikum). Zawsze byli dobrymi kolegami. Teraz widują się rzadziej, ale dzwonią do siebie, piszą itp. W czwartek się zobaczą. Nie jestem zachwycona, ale przeżyje.

Oj no to w koncu starzy kumple, co im szkodzi sie spotkac, spokojnie kochana napewno wam to nie zaszkodzi

[nice6irl]

Napisane przez RosesAreRed

Oj no to w koncu starzy kumple, co im szkodzi sie spotkac, spokojnie kochana napewno wam to nie zaszkodzi

Na tym etapie już nie zaszkodzi
Na początku niestety kopał dołki, kopał...

[RosesAreRed]

Napisane przez nice6irl

Na tym etapie już nie zaszkodzi
Na początku niestety kopał dołki, kopał...

Bo mu zal dupsko sciskal

[guantanamera]

Roses mozemy zalozyc, moje Kochanie ma jutro urodziny 23 mlody taki, a taki zaradny eh to w nim lubie..wlasnie dostalam od niego instrukcje z Francji na co wydac 2tys zloty.... na rachunki szał
Adrijah mialam nieprzyjemnosc miec kontakt z takimi ktorzy zapominali nosic obrączki.. na szczęście w pore sie to skonczylo

[Limonatka]

Napisane przez Phoce

Hej dziewczyny!
Gratuluję wszystkim utraty wagi i tu moje pytanie....jak wy to robicie o tej porze roku? Mi jest ciągle zimno i wciąż bym coś jadła, więc nie potrafię się powstrzymać i jak waga stała, tak stoi

a wiecie, że jak się trzustka uspokoi, tzn nie będzie się podjadać itp, to już się nie chce jeść? naprawdę działa! widzę, jak czasem w domu jestem i pogrzeszę, nie przestrzegam godzin jedzenia, podjadam itp to potem przez 2 dni moja trzustka dochodzi do siebie, uspokaja się i znowu nie jestem głodna. kiedyś wcinałam non stop. teraz jem 3 posiłki dziennie tylko i czasem nawet nie chce mi się kolacji jeśc, bo czuję się syta (ale jem, bo muszę )

[ineczka7]

Napisane przez Funieczka

nie znoszę takich pytań. Mama nie mama, ale to takie obcesowe. A kłótnie ciężkie, bo szuja-szczerzuja jak ja byłam w dziewiątym miesiącu ciąży, zostawił mnie i pojechał się spotkać z jakąś pannicą poznaną przez internet. Wrócił o czwartej rano a ja nie mogę mu darować. I od tamtej pory pełno wszędzie powodów do kłótni. I tak ma szczęście, że go nie kopnęłam w dupę. Choć już jedną nogą byłam u mamy.

oj :/ Jak nie wyprostujecie między sobą tamtej sytuacji w tak odpowiadający Wam obojgu sposób żeby już naprawdę nie było niedopowiedzeń czy pretensji to sytuacja będzie się tylko pogarszać. Bo na razie to masz ranę którą sobie rozdrapujesz na jego widok, a jemu też za dobrze nie jest, bo jeśli na tamtym spotkaniu się skończylo to pewnie chciałby odcierpieć tyle ile musi (i tu pytanie, jest jakiś limit?) i spróbować żyć normalnie. To na ogół chyba wygląda tak, że jeśli osoba winna naszego cierpienia nie rozumie sytuacji, albo nie czuje sie winna to chcemy żeby cierpiała tak samo jak my i próbujemy tej osobie to zapewnić.
Zrobił Ci świństwo, trzeba sobie jasno powiedzieć gdzie stawiasz mu teraz granice, po kórej się spakujesz.

Może warto przejść się do psychologa? Jakbym miała męża i dziecko i była w sytuacji, w której wiedziałabym, że nie umiem się pozbyć z psychiki czegoś, co nie pozwala mi być szczęśliwą w związku, to jednak chyba bym poszła

Napisane przez adrijah

ja z seksuologii nawet prawie ale jak narazie na fakultecie z seksuologii takich tematów nie poruszamy, pewnie dopiero na specjalizacji...
szczerze mówiąc nie myślałam nigdy o tym w ten sposób

możesz zdiagnozować zwichnięcia seksualne w mojej psychice?

Napisane przez nice6irl

Odnośnie ślubu - na wszystko jest czas, więc i na to będzie. Być może to jeszcze nie ta pora. A tobie się do niego spieszy?

niet, nie odczuwam jakiejś większej potrzeby.
oczywiście, ucieszyłabym się z pierścionka (bo jestem pustakiem), ucieszyłabym się z możliwości pokazania się w ładnej kiecce (bo jestem pustakiem), ale sam fakt bycia razem z papierkiem czy bez..ganz egal. Przecież to nie sprawi, że ktoś mnie pokocha mocniej albo nie zagwarantuje mi, że mnie nigdy nie zostawi. Nie te czasy

Napisane przez nice6irl

Dzięki za przytulanki, już się zbieram

ja ogólnie jestem typem przytulającym innych myślę, że powinnam być dużym grubym mężczyzną

Napisane przez guantanamera

Ja nie mowię, ze jest to reakcja po kolejnej tam klotni z TZ..ale reakcja po chamskiej zdradzie lub innym mega swinstwie...
ja postepilabym inaczej, taki mam charakter ...dajesz komus siebie oddajesz wszystko a tu takie cos, no sorry ale nie podarowalabym, popamietalby mnie i moze juz innej nie zdradzil gdyby przypomnial sobie jaka jesien sredniowiecza miał..
Gdy facet chamsko trkatuje swoja kobiete jakos nie zastanawia sie czy ona cierpi i nie traktuje jej ludzko puszczając sie z inną... taka jest moja opinia ;-)
nie zawsze nalezy byc grzecznym, poukładanym i kulturalnym dziewczęciem.. czasami trzeba wykrzycec w twarz jak jest nam zle..to pomaga

zawsze chciałam być kobietą z jajami, jak Ty
ale jestem ciepłą kluchą i pewnie zamiast trzasnąć drzwiami zrobiłabym z siebie matkę teresę i próbowałabym ratować sytuację

Napisane przez Faficzkowa

dziewczyny apropo takich niegrzecznych facetów to może mi coś doradzicie....
Mam przyjaciółkę która brała ślub półtorej roku temu... znam tego męża dobrze i bardzo go lubię! Dużo czasu spędzamy w ekipie i serio jest wesoło, wydawał mi się prawie idealny a już na pewno szczery, wierny itp... ostatnio mama powiedziała mi że on w firmie w której pracuje uważany jest za kawalera... ja zdziwiona JAK TO PRZECIEŻ NOSI OBRĄCZKĘ.... okazało się że jej nie nosi w miejscu pracy a kilka pań z księgowości ma na niego chrapkę... z tego co wiem ostatnio często go nie ma w domu bo chodzi na angielski potem umówił się z kumplem i chodzą we 2 na siłownię i tak go nie ma 5 wieczorów w ciągu tygodnia w domu...a przyjaciółka siedzi w domu...
co o tym sądzicie? myślicie że jest prawdopodobieństwo że kogoś ma albo będzie miał? no i przede wszystkim co powiedzieć i czy powiedzieć przyjaciółce? ale co jej powiem SŁYSZAŁAM ŻE TWÓJ MĄŻ NIE NOSI OBRĄCZKI, NIE PRZYZNAJE SIĘ ŻE MA ŻONĘ? a może to plotka? nie chcę wierzyć w to że to prawa... eh Ci faceci..

o matko, co za typ, chyba musisz zrobić cokolwiek, pogadać z przyjaciółką. Miałam takiego znajomego, który zdejmował obrączkę wychodząc gdzieś z większą ekipą i ściemniał każdą zgrabniejszą panienkę. Jakbym sama z takim kimś była i się nie zorientowała co się dzieje to chciałabym żeby ktoś mnie uświadomił, delikatnie ale jednak :/ Nie mówię, że on musi ją zdradzać, ale coś jest nie tak jeśli tak bardzo chce uchodzić za wolnego.

Napisane przez Phoce

Hej dziewczyny!
Gratuluję wszystkim utraty wagi i tu moje pytanie....jak wy to robicie o tej porze roku? Mi jest ciągle zimno i wciąż bym coś jadła, więc nie potrafię się powstrzymać i jak waga stała, tak stoi

u mnie meridia, gdyby nie to pewnie bym już miała nie 27 kilo za dużo tylko ponad 30 :/

Napisane przez nice6irl

Wiesz, ja miałam takiego eksa.
Byłam z nim 1,5 roku. Kochałam jak szalona, a on zdradzał mnie na lewo i prawo, z kim tylko zechciał. Bolało jak cholera, gdy się dowiedziałam. Ból nie do opisania.
Ale ostatnio tż powiedział, że postawi mojemu eks piwo, albo nawet dwa, za to jaki jest i jaki był, bo dzięki temu dziś jesteśmy razem.

no cóż, po zmasakrowaniu psychiki dobrze chociaż mieć świadomość, że skończyło się to wszystko czymś dobrym dla Ciebie