Włosomaniaczki :D - część IV

[evangeline]

Dziewczyny gdzie wy jesteście wszystkie??????????????

['Estelle']

Napisane przez evangeline

Przeczesuję KWC w kwestii prostownicy - używam teraz Babyliss, ale jednak ona sobie z tymi grubasami moimi nie radzi ;/ Prostowanie trwa długo a efekt i tak jest średni jak dla mnie.
[...]
Słyszałyście coś więcej o tej prostownicy Tondeo?

Zerknij na wątki o prostownicach na fryzjerce [ogólny] - tam najlepsze źródło informacji, bo od nas to chyba nie za wiele się dowiesz

Napisane przez Sweet_Jelly

Teraz mam "sesję SUDOKOWĄ!" i męczę moje "500sudoku"

Czasem trzasnę jakieś su w gazetce

Napisane przez Sweet_Jelly

......................... ..
po tym wczorajszym farbowaniu i maskach jakie nałożyła mi fryzjerka na włosy ..sa całkowicie oklapnięte..
idę umyć włosięta moim nowym szamponikiem Garnier -Colour RESIST oraz nałożyć sobię maseczkę ze Zjaji "olejek rycynowy" oraz maseczki po farbie loreal (znalazłam tubeczkę bo wykorzystam ..a co se będę żałować? )

Garnier to ZUO
Te farbkowe w składzie też chyba nie za dobre kiedyś analizowałam.
Zatem waxuj, waxuj

Napisane przez evangeline

Ja zawsze korzystam równocześnie z wszystkiego, co mam

A u mnie kolejka

Napisane przez atsenka

A ja przez 3 h nie miałam internetu! Myślałam że już zwariuje, tym bardziej że strasznie się nudziłam!

U mnie też ostatnio nawala. Jakieś plamy na słońcu się uaktywniły, czy jak

Napisane przez atsenka

PB obejrzany do końca tzn łącznie z 11 odcinkiem. Już nie mogę się doczekać następnego!

A ja czekam aż będzie na Polsacie

[tigresska]

Napisane przez Heroldin

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.
Na arenie - integracja kociej społeczności :. bez zmian . Flapek spał z nami i najmłodszym psiakiem w łóżku, a - obrażony Flipek, w pokoju komputerowym, na krześle. Rano śniadanko i ponowne harce. Tzn. ile w tym agresji, a ile zabawy - nie mogę tego rozgryźć . Wrzasków bólu nie ma; kotłują się niesamowicie. Flipek, jest prawie dwa razy większy, ma - co oczywiste - przewagę i stara się wszystkimi możliwymi sposobami zagonić Flapka w kąt : wybrał sobie przestrzeń między zamrażarką, a ścianą i tam też zagania pobratyńca. Ten jednak jakoś się broni.
Ja mam zakazaną jakąkolwiek interwencję - muszą same dojść do ładu.
Najpoważniejsza batalia odbyła się o kocią toaletę. Flipek nie pozwalał małemu
wejść do kuwety. Jak go skarciłam i prawie na siłę, przy warczącym i prychającym właścicielu umieściłam Flapka w piaseczku - Flipek wygrzebywał go łapą.
W końcu sam wskoczył, wypchnął Flapka na zewnątrz i położył się w kuwecie, jakby chcąc ją całą zasłonić. GOOGLE - skarbnico wiedzy !!! Okazało się, że kuwet musi być tyle, ile jest w domu kotów. Każdy powinien mieć swoją toaletę. Jak to się sprawdza w praktyce - nie mam pojęcia, to moje pierwsze koty. Lalunia dzisiaj do sklepu po nowa kuwetę. Trzeba będzie je tylko podpisać, żeby kocurki się nie pomyliły .
Trochę się przejmuję, że tak długo między Flipkiem i Flapkiem nie ma zgody i harmonii. Jestem jednak dobrej myśli. Psy - jak do tej pory są ignorowane.
Właśnie zapadła w domu grobowa cisza, pobiegłam sprawdzić, czy aby Flipek nie
zeżarł Flapka. Nie ! Flapek wepchnięty między zamrażarkę i ścianę, a Flipek waruje, nie dając mu wyjść.

Jaką sofistyczne podejście do życia mają mężczyźni ... Flapek miał być "prezentem" dla Flipka, żeby ten nie popadł w melancholię i odczepił się od psów.Nie żebym traktowała rudego przedmiotowo, ale tak miało być ... Wczoraj usłyszałam perorę od mojego TŻ-ta, że Flapek to mój imieninowy {listopad} prezent. Poczekajże, Ty sofisto !!!

jakie kochane! a Flapek wprost cudny!
kotki dobrze "przeczytały" która kuweta czyja?


Ja tylko na momencik wpadłam sie przywitać i już się żegnam - zmykam spać bo totalnie ściorana jestem... buziaki dla wszystkich

[karla_92]

Napisane przez Sweet_Jelly

karla_92
to mówicie by otwierać??? To otworzę przy następnym myciu.

Teraz włosy mi wyschły już, miałam na nich mieszankę : odzywki ze Ziaji oraz tej od farbki..I ciężko było to to zmyć z włosów..miałam wrażenie że oblepiają je i będą potem tłuste...a tu widzę inny problem- brzydko suche końcówki włosów ..i chyba przetłuszczą mi się przy głowie!

Może następnym razem nałożę naftę potem mycie i wax... i to da im dużą dawkę nawilżenia?

Często tak mam Włosy ulizane i jednocześnie miotła na całej głowie Zapewne to wina zbyt dużej ilości silikonów.
A z naftą bym uważała, bo często wysusza.

Napisane przez evangeline

Karolinko również ta zwróciła moją uwagę: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...sow-s1031.html a potem zauważyłam, że to Ty dodałaś ją do KWC - używałaś jej? Poradzi sobie z bardzo grubymi włosami?

Nie nie używałam Tak jak radzi Estelle najlepiej zajrzec na fryzjerskie i poczytac, popytac Chętnie bym pomogła, bo wybierałam prostownice przez 3 miesiące to się zdąrzyłam naczytac, ale teraz juz prawie nic nie pamietam

Ja też uciekam spac. Planowałam wyłączyc komuter o 20
Dobranoc

['Estelle']

Napisane przez evangeline

Dziewczyny gdzie wy jesteście wszystkie??????????????

Hm, mi to pachnie na JuKenDens

Ja niedawno kompa włączyłam dopiero, bo wcześniej rodzice u mnie byli.
Wcześniej trzeba było jeszcze zrobić małą kontrolę na fryzjerskim posprzątać podwórko, takie tam
No i jestem
Ale zaraz uciekam powyginać trochę drucików, bo przez moją nieuwagę zgubiłam wczoraj ostatnią igłę i nie mogę dziubać.
Zresztą, wygaszam tymczasowo "produkcję" i wracam na rynek dopiero na początku grudnia.
Oglądajcie "Dom Woskowych Ciał" - fabuła może i do bani, ale efektyyyyy, mrauuuuu

[evangeline]

Muszę jeszcze pomyśleć nad tą prostownicą... Remington wychodzi dużo taniej niż Tondeo, ale nie wiem, czy na pewno będzie się spisywał.

Zaraz zmykam spać bo jutro od rana zajęcia ;/

Buziaki

[Jolie2601]

bry...wieczór ja dopiero po pracy- ściorana ale fajnie było- dzisiaj dali mnie na nowy dział- CIENIE- chyba nie musze mówić, że oczy Jolie zaświciły sie z zachytu na widok tych wszystkich cudności ale cienie przejdę ekspresowo- bo od poniedziałku ide juz na laboratorium

Marzenko- a ja bym dzwoniła- skoro z jednej strony możesz wyjść na upierdliwą to z drugiej strony na niezbyt zainteresowaną. Tak źle i tak nieodbrze- ale bedziesz wiedzieć na czym stoisz

[blonndee]

dzien dobry dziewczyny... tj wcale nie dobry, a napewno nie dla mnie, ale moze chociaz wam wyjdzie
to co ja wczoraj odprawialam to juz przechodzi wszelkie pojecie...
przyjechala do mnie przyjaciolka, do pt, potem razem jedziemy na weekend do olsztyna. no i wzielam ja wczoraj na spotkanko na piwo z moimi 2 kolezankami z grupy,2 kolegami no i wzielam piotrka dzialy sie tam i po rzeczy straszne nie chce za bardzo o tym opowiadac bo nawet niebardzo wiem co, ale skonczylo sie kiepsko [oczywiscie mowa o moich relacjach z p]. dzis sie umowilismy na 18, wiec BLAGAM, trzymajcie kciuki by wszystko wyszlo dobrze i bym jakos uratowala sytuacje

ahhh, i jeszcze mam kolo, dzis o 10, z informatyki. musze dodac, ze mam mega kaca i sie NIC nie uczylam?
boze, to nie bedzie dobry dzien!

ps.Kasiu H, koty... ale musisz miec radoche

[Heroldin]

Dzień dobry Dziewczyny ! Brrry, ale wstrętna pogoda, nawet psy na sikanie nie chcą wyjść : leje i dmucha. Całe szczęście, że to wietrzysko sikorek nie odstraszyło.
Widzę przez okno, że siedzi ich parę w stołówce. Jak sytuacja pogodowa się nie zmieni, a na to się nie zapowiada, będę po ulicach "mojej" metropolii w gumiakach
biegała.
Flipek i Flapek - dziękują za miłe słowa.. Sytuacja bez zmian - duży łomocze mniejszego. Czy to zabawa, czy agresja ?! Krwi nie widać tylko czasami słychać wrzaski rudzielca. Najgorsze jest to, że te harcowniki, sławolniki Maxymiliana doprowadzają
do zachwiania równowagi stanu psychicznego. Mam jednak nadzieję, że tak jak prawicie - sytuacja się unormuje i zapanuje powszechna zgoda i zrozumienie, bo przecież nie może być inaczej ...
Virka - nie podpowiem Ci, z tej prostej przyczyny, że doprawdy : nie wiem. Ja - nie dzwoniłabym. Tylko, że ja jestem dość dziwne zwierzę : dla mnie umówione spotkanie na np. godzinę piętnastą, znaczy : spotkamy sie o piętnastej, a nie - za pięć piętnasta, czy dziesięć minut po. Jeśli powiedziane było - poniedziałek, tzn. poniedziałek! Tak jak pisze Jolie - i tak źle, i tak niedobrze. Chociaż, ja nie bardzo orientuję się w teraźniejszym savoir-vivre obowiązującym na polskim rynku pracy.

Prison Break - nie wiem dlaczego, ale mnie ten serial zupełnie nie zainteresował.
Obejżałam chyba ze trzy odcinki pierwszej serii i na tym skończyłam.
Za to nasze, swojskie Ranczo ... Nie oglądam/łam wszystkich odcinków. Trafiam od czasu do czasu na powtórkę jakiegoś odcinka. Parę dni temu trafiła mi się perełka. Był to odcinek o nowym księdzu wikarym, który rekonesans po wsi robił.
I te dialogi ... Szczególnie ci czterej panowie na ławce przed sklepem : " Napij się ! - Nie piję, od mamrota haluny mam ! - Nie pieśćta się chłopy, wszystko ma skutki uboczne !" Dla mnie ten serial jest znakomity !
Przez przypadek, nawet nie mogę sobie przypomnieć dlaczego, oglądałam krótki fragment uroczystości-gali rozdania - bodajże kaczek - w dziedzinie komedii polskiej. Werdykt i moja mina : . Najlepsza polska komedia stulecia : Seksmisja; najlepszy polski aktor komediowy wszech czasów : Jerzy Stuhr.
Nie zdzierżyłam ! Przełączyłam program !

Dzisiaj to ja mam ciężki dzień : o 17.30 mam wizytę u okulisty. Kompleksowe badania ! W ciągu ostatnich dwóch miesięcy bardzo pogorszył mi się wzrok. Bardzo, znaczy bardzo ... Jeśli to sprawa jedynie konieczności noszenia okularów - będzie dobrze; jeśli, natomiast jest to wina mojego choróbska - będzie źle.
Nie można się jednak zawczasu przejmować i na pewno będzie sexi !

Miłego dnia życzę !!!

[Jolie2601]

Napisane przez blonndee

dzien dobry dziewczyny... tj wcale nie dobry, a napewno nie dla mnie, ale moze chociaz wam wyjdzie
to co ja wczoraj odprawialam to juz przechodzi wszelkie pojecie...
przyjechala do mnie przyjaciolka, do pt, potem razem jedziemy na weekend do olsztyna. no i wzielam ja wczoraj na spotkanko na piwo z moimi 2 kolezankami z grupy,2 kolegami no i wzielam piotrka dzialy sie tam i po rzeczy straszne nie chce za bardzo o tym opowiadac bo nawet niebardzo wiem co, ale skonczylo sie kiepsko [oczywiscie mowa o moich relacjach z p]. dzis sie umowilismy na 18, wiec BLAGAM, trzymajcie kciuki by wszystko wyszlo dobrze i bym jakos uratowala sytuacje

ahhh, i jeszcze mam kolo, dzis o 10, z informatyki. musze dodac, ze mam mega kaca i sie NIC nie uczylam?
boze, to nie bedzie dobry dzien!

ps.Kasiu H, koty... ale musisz miec radoche

oj Izuś- ja nie chcę wyjść na moralizatorkę- ale trochę się w nią pobawię. Oóż potrzebny Ci solidny kopniak w tyłek bo jeśli będziesz mieć taki stosunek do studiowania to możesz się szybko z nim roztsać- to dopiero początek- więc jedno czy trzy koła w plecy to nie big deal- ale jeśli Ci się to [tfu, tfu] nazbiera to nie wyrobisz- jednak studia wymagają sporego poświęcenia- ja wiem jak to było u mnie na uczelni- kilka kolosów w plecy i potem często gęsto nie szło tego nadrobić- zbiera się to to i tuż przed sesją jest krwawa łaźnia- potem na sesji to samo a potem znok bo się nie dało rady. Dlatego musisz się zmobilizować- odpuścić kilka razy wyjście na piwko i poświęcić ten czas na naukę bo szkoda by było

bry ale u mnie paskudna pogoda

[Heroldin]

Napisane przez Jolie2601

poświęcić ten czas na naukę bo szkoda by było

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

[nebya]

Witam

Napisane przez Jolie2601

bry ale u mnie paskudna pogoda

U mnie też paskudnie, a rano musiałam wyjść i do dziadka iść, ale teraz już się z domu nie ruszę

Napisane przez Heroldin

Prison Break - nie wiem dlaczego, ale mnie ten serial zupełnie nie zainteresował.
Obejżałam chyba ze trzy odcinki pierwszej serii i na tym skończyłam.
Za to nasze, swojskie Ranczo ... Nie oglądam/łam wszystkich odcinków. Trafiam od czasu do czasu na powtórkę jakiegoś odcinka. Parę dni temu trafiła mi się perełka. Był to odcinek o nowym księdzu wikarym, który rekonesans po wsi robił.
I te dialogi ... Szczególnie ci czterej panowie na ławce przed sklepem : " Napij się ! - Nie piję, od mamrota haluny mam ! - Nie pieśćta się chłopy, wszystko ma skutki uboczne !" Dla mnie ten serial jest znakomity !
Przez przypadek, nawet nie mogę sobie przypomnieć dlaczego, oglądałam krótki fragment uroczystości-gali rozdania - bodajże kaczek - w dziedzinie komedii polskiej. Werdykt i moja mina : . Najlepsza polska komedia stulecia : Seksmisja; najlepszy polski aktor komediowy wszech czasów : Jerzy Stuhr.
Nie zdzierżyłam ! Przełączyłam program !

A mnie, maniakowi serialowemu, Skazany bardzo się podoba- choć pierwsze odcinki w ogóle mnie nie zachęcały do oglądania i sobie darowałam, ale później leciały powtórki w wakacje i się wciągnęłam Ranczo też lubię, rodzima produkcja można rzec, bo w naszej gminie w sąsiedniej wsi nakręcana więc oglądać "trzeba"
A! Cudne kociaki Ten mały rudy podobny do naszego Patisona, ale miejmy nadzieje, ze tylko z wyglądu, bo jak i z charakteru to Twoja psychika tego nie wytrzyma

Ja dzisiaj sama w domu do 14, więc pewnie trochę się pouczę. Wczoraj miałam maksymalnego lenia, więc nic nie zrobiłam, a nie przepraszam, buty sobie kupiłam przez net oczywiście Byłam już przyparta do muru, bo wstaje wczoraj z łóżka, patrzę a tu śnieg, a ja butów na zimę nie mam Chociaż zanim do mnie przesyłka z butami dotrze to i tak będę w trampeczkach pomykała
Wczoraj zrobiłam sobie wcierkę śmierdziuszkiem seboradinem, a dzisiaj wax na włosy- coraz bardziej zaczyna mi się to podobać

Pozdrawiam i miłego dnia

[atsenka]

Witam maniaczki

No pogoda rzeczywiście okropna. A net jak nie golił tak nie goli.... tzn włączy się na pół godz i zowu zonk Mam już tego dość! Naprawdę muszę się poświęcić pracy na komputerze i internet jest mi niezbędny! Więc jak mam to zrobić? Zadzwoniłam już gdzie trzeba... jakby znowu dziś nie działał to mają się tym zająć ale wiadomo jak to jest... No ale jak to Kasia H powiedziała: koniec narzekania! Chociaż jeszcze jedna sprawa mnie denerwuje... znowu problemy ze szwagrem! Zwierzyłam się wczoraj siostrze bo już nie mogłam bezkarnie patrzeć na to co on pwyprawia i co usłyszałam? "On już taki jest...Rodziców też nie lubi. Musicie to między sobą wyjaśnić" Ekhem... Jakby to powiedzieć, wcale mi nie ulżyło...

Idę na śniadanko i kawkę - Niewiem czy się chwaliłam ale nie pije alkoholu i kofeiny, dlatego kawka bezkofeinowa Bardzo dobra w smaku tylko odka "rzuciłam" kofeinę jestem często senna w ciągu dnia. Ale zauważyłam że z każdym dniem jestlepiej.

Buziaki Do usłyszenia później.

[Sweet_Jelly]

Dzień-Do-Bryy

Napisane przez nebya

Witam

Ja dzisiaj sama w domu do 14, więc pewnie trochę się pouczę. Wczoraj miałam maksymalnego lenia, więc nic nie zrobiłam, a nie przepraszam, buty sobie kupiłam przez net oczywiście Byłam już przyparta do muru, bo wstaje wczoraj z łóżka, patrzę a tu śnieg, a ja butów na zimę nie mam Chociaż zanim do mnie przesyłka z butami dotrze to i tak będę w trampeczkach pomykała
Wczoraj zrobiłam sobie wcierkę śmierdziuszkiem seboradinem, a dzisiaj wax na włosy- coraz bardziej zaczyna mi się to podobać

Pozdrawiam i miłego dnia

łooo..matko... to ty jeszcze w trampeczkach latasz?
Ja już w zimowych kozaczkach i zimowej kurtce! A od 2 dni przekonałam się również do czapek i grubych szaliczków

Chociaż mi i w zimowej kurtce teraz chłodno... to co to będzie jak przyjdą mrozy?

Napisane przez Jolie2601

Dlatego musisz się zmobilizować- odpuścić kilka razy wyjście na piwko i poświęcić ten czas na naukę bo szkoda by było

bry ale u mnie paskudna pogoda

zgadzam się z Kasią (J) w zupełności Czas szybko mija ..1 koło,potem 2 i już się nieciekawie robi!


U mnie też brzydka pogoda..zimno, wietrzysko straszne i pada co chwile





......................... ........

Dziś mam tę rozmowę...
Grupa wspierająca-Zaciskać kciuki!
Troszkę się obawiam żeby znowu nie zrobili numeru że pogadam z nmi pogadam...a jak co do czego to nie będą mieli oferyy pracy!

Wczoraj dzwoniła do mnie ta kobieta z rozmów kwalifikacyjnych i muszę przyjść "wcześniej" o godzinę czyli o16 by jakiś test psychologiczny napisać!
tylko powiedzcie mi po co mi test psychologiczny gdy staram się o pracę w administracji??
Zależy mi na tej pracy...Dla mnie ideałem byłoby gdyby zaproponowali mi cały etat.

Pożyjem -Obaczym
Właśnie czytam o nich w niecie ,odświeżam pamięć .

[nebya]

Napisane przez Sweet_Jelly

Dzień-Do-Bryy


łooo..matko... to ty jeszcze w trampeczkach latasz?
Ja już w zimowych kozaczkach i zimowej kurtce! A od 2 dni przekonałam się również do czapek i grubych szaliczków

Chociaż mi i w zimowej kurtce teraz chłodno... to co to będzie jak przyjdą mrozy?



zgadzam się z Kasią (J) w zupełności Czas szybko mija ..1 koło,potem 2 i już się nieciekawie robi!


U mnie też brzydka pogoda..zimno, wietrzysko straszne i pada co chwile





......................... ........

Dziś mam tę rozmowę...
Grupa wspierająca-Zaciskać kciuki!
Troszkę się obawiam żeby znowu nie zrobili numeru że pogadam z nmi pogadam...a jak co do czego to nie będą mieli oferyy pracy!

Wczoraj dzwoniła do mnie ta kobieta z rozmów kwalifikacyjnych i muszę przyjść "wcześniej" o godzinę czyli o16 by jakiś test psychologiczny napisać!
tylko powiedzcie mi po co mi test psychologiczny gdy staram się o pracę w administracji??
Zależy mi na tej pracy...Dla mnie ideałem byłoby gdyby zaproponowali mi cały etat.

Pożyjem -Obaczym
Właśnie czytam o nich w niecie ,odświeżam pamięć .

A tak, ja jeszcze w trampeczkach latam Chociaż zważając na moją częstotliwość wychodzenia z domu, to nawet zmarznąć nie zdążę. Nie mam jeszcze czapki nawet- od niedawna noszę szalik i kurtkę jeszcze jesienną tzw. przejściówkę. I nie jest źle

Jak praca w administracji to test konieczny- muszą się upewnić, że tłumacząc komuś po raz setny to samo w końcu mu krzywdy nie zrobisz Ludzie są różni, jedni cierpliwi drudzy mniej
I trzymam kciuki

[oleczka87]

Napisane przez blonndee

dzien dobry dziewczyny... tj wcale nie dobry, a napewno nie dla mnie, ale moze chociaz wam wyjdzie
to co ja wczoraj odprawialam to juz przechodzi wszelkie pojecie...
przyjechala do mnie przyjaciolka, do pt, potem razem jedziemy na weekend do olsztyna. no i wzielam ja wczoraj na spotkanko na piwo z moimi 2 kolezankami z grupy,2 kolegami no i wzielam piotrka dzialy sie tam i po rzeczy straszne nie chce za bardzo o tym opowiadac bo nawet niebardzo wiem co, ale skonczylo sie kiepsko [oczywiscie mowa o moich relacjach z p]. dzis sie umowilismy na 18, wiec BLAGAM, trzymajcie kciuki by wszystko wyszlo dobrze i bym jakos uratowala sytuacje

Jestem ciekawa co tam zaszło

Napisane przez Heroldin

Brrry, ale wstrętna pogoda, nawet psy na sikanie nie chcą wyjść : leje i dmucha.

U mnie też pogoda straszna. Wieje tak, że nie wiem co się stanie jak się wyjdzie na dwór, a tu na zajęcia trzeba iść, które mam do 17.30 :/.

Napisane przez Heroldin

Za to nasze, swojskie Ranczo ... Nie oglądam/łam wszystkich odcinków. Trafiam od czasu do czasu na powtórkę jakiegoś odcinka. Parę dni temu trafiła mi się perełka. Był to odcinek o nowym księdzu wikarym, który rekonesans po wsi robił.
I te dialogi ... Szczególnie ci czterej panowie na ławce przed sklepem : " Napij się ! - Nie piję, od mamrota haluny mam ! - Nie pieśćta się chłopy, wszystko ma skutki uboczne !" Dla mnie ten serial jest znakomity !

Nie lubię Rancza

Napisane przez Jolie2601

oj Izuś- ja nie chcę wyjść na moralizatorkę- ale trochę się w nią pobawię. Oóż potrzebny Ci solidny kopniak w tyłek bo jeśli będziesz mieć taki stosunek do studiowania to możesz się szybko z nim roztsać- to dopiero początek- więc jedno czy trzy koła w plecy to nie big deal- ale jeśli Ci się to [tfu, tfu] nazbiera to nie wyrobisz- jednak studia wymagają sporego poświęcenia- ja wiem jak to było u mnie na uczelni- kilka kolosów w plecy i potem często gęsto nie szło tego nadrobić- zbiera się to to i tuż przed sesją jest krwawa łaźnia- potem na sesji to samo a potem znok bo się nie dało rady. Dlatego musisz się zmobilizować- odpuścić kilka razy wyjście na piwko i poświęcić ten czas na naukę bo szkoda by było

Zgadzam się z Jolie, tym bardziej, że ona jest po chemii, a Blondee na chemii no i chyba wie co mówi. Jeden z najtrudniejszych kierunków na uniwerku. Bardzo dużo osób tam odpada

Ja dzisiaj będę wygłaszała z koleżanką referat. Zrobiłyśmy prezentację o stresie, no i ja się bardzo stresuję tym występem, bo to przez 3/4 roku, a ja mam straszne opory przed występami publicznymi. Robię się czerwona i zaczynam się normalnie jąkać, słów znaleźć nie potrafię :/.
A po zajęciach na ogromne zakupy, bo mi się wszystko skończyło, począwszy od kawy, skończywszy na papierze do tyłka :/.

[atsenka]

Sweet_Jelly - Trzymamy kciuki Wszystko będzie sexy.

blonndee - Przyłączam się do słów dziewczyn. Jesteś na nienajłatwiejszym kierunku i najlepiej będzie uczyć się systematycznie. Oszczędzisz tym sobie stresu i siedzenia po nocach w trakcie sesji. Powodzenia!

A mam do Was dziewczynki kochane pytanie... Znacie jakieś zabiegi kosmetyczne itp powodujące utratę kilku cm w talii?? Może ktoś z waszych znajomych/rodziny miał taki zabieg przeprowadzany? Możecie coś doradzić?

[Sweet_Jelly]

Obudziłam się dziś rano z irokezem na głowie i za chiny ludowe nie chcą się te włosiska jakoś po ludzku ułozyć
Wiem że nie powinnam dziś myć włosków bo wczoraj myłam i to je może wysuszyć ale...muszę jakoś na tej rozmowie wyglądać
Do rozmowy kwalifikacyjnej mam 4 h ..idę myć włosiska i nałożyć mojego kochanego Wax'ika
przynajmniej jakoś sobie czas wypełnię!


atsenka-nie dziękuję ..na szczęscie

[tulipanna.]

Napisane przez blonndee

dzien dobry dziewczyny... tj wcale nie dobry, a napewno nie dla mnie, ale moze chociaz wam wyjdzie
to co ja wczoraj odprawialam to juz przechodzi wszelkie pojecie...
przyjechala do mnie przyjaciolka, do pt, potem razem jedziemy na weekend do olsztyna. no i wzielam ja wczoraj na spotkanko na piwo z moimi 2 kolezankami z grupy,2 kolegami no i wzielam piotrka dzialy sie tam i po rzeczy straszne nie chce za bardzo o tym opowiadac bo nawet niebardzo wiem co, ale skonczylo sie kiepsko [oczywiscie mowa o moich relacjach z p]. dzis sie umowilismy na 18, wiec BLAGAM, trzymajcie kciuki by wszystko wyszlo dobrze i bym jakos uratowala sytuacje

ahhh, i jeszcze mam kolo, dzis o 10, z informatyki. musze dodac, ze mam mega kaca i sie NIC nie uczylam?
boze, to nie bedzie dobry dzien!

ps.Kasiu H, koty... ale musisz miec radoche

Popieram Jolie. Ja wprawdzie jestem na humanistycznym kierunku, jednak zamiast sensownie - nawet nie rozplanować, ale przetrwać - rok, stresowałam się przez pierwszy semestr, a przez drugi byłam strasznie zmęczona, bardzo negatywnie nastawiona i w sumie wszystkie 6 egzaminów zdawałam we wrześniu. Ok, dało się. Jednak gdyby ktoś chciał mnie tam udupić to miał naprawdę duże pole do popisu. Ważne, żeby mieć pewien luz i go sobie odpowiednio dozować, kiedy człowiek jest zmęczony albo w weekendy, ale ogólnie trzeba systematycznie nad sobą pracować. Radziłabym przygotowywać się pod kolosy - ja sobie przemądrzale wędrowałam własnym rytmem i tym sposobem połowę kół zdawałam 3 miesiące po fakcie, natomiast materiał, który przerobiłam sama dla się okazywał się mało potrzebny do egzaminu I owszem, pewne partie są bardziej interesujące, warto robić coś dla siebie - ja to co mnie interesuje dozuję sobie teraz po trochę, natomiast większość pewnie będę czytać w wakacje. Jednak celem są właśnie koła i egzaminy, bo chociaż da się przy dużym samozaparciu lub dużym szczęściu zdawać we wrześniu, to wakacje z perspektywą takiego zdawania wcale nie są relaksujące. To męczy podświadomie
Swoją drogą też jestem ciekawa co tak strasznego się stało, że wszystko stanęło na głowie. Powodzenia!

Napisane przez Sweet_Jelly

Obudziłam się dziś rano z irokezem na głowie i za chiny ludowe nie chcą się te włosiska jakoś po ludzku ułozyć
Wiem że nie powinnam dziś myć włosków bo wczoraj myłam i to je może wysuszyć ale...muszę jakoś na tej rozmowie wyglądać
Do rozmowy kwalifikacyjnej mam 4 h ..idę myć włosiska i nałożyć mojego kochanego Wax'ika
przynajmniej jakoś sobie czas wypełnię!


atsenka-nie dziękuję ..na szczęscie

Powodzenia na rozmowie!

[Jolie2601]

sweet- trzymam kciuki za rozmowę będzie sexy

ja mykam do pracy- z tego co wiem ma być dzisiaj Aga- wiec Aguś błagam- miej litość i nie porwokuj do nadmiernej produkcji postów :pliz"

miłego dnia

['Estelle']

Napisane przez blonndee

dzien dobry dziewczyny... tj wcale nie dobry, a napewno nie dla mnie, ale moze chociaz wam wyjdzie
to co ja wczoraj odprawialam to juz przechodzi wszelkie pojecie...
przyjechala do mnie przyjaciolka, do pt, potem razem jedziemy na weekend do olsztyna. no i wzielam ja wczoraj na spotkanko na piwo z moimi 2 kolezankami z grupy,2 kolegami no i wzielam piotrka dzialy sie tam i po rzeczy straszne nie chce za bardzo o tym opowiadac bo nawet niebardzo wiem co, ale skonczylo sie kiepsko [oczywiscie mowa o moich relacjach z p]. dzis sie umowilismy na 18, wiec BLAGAM, trzymajcie kciuki by wszystko wyszlo dobrze i bym jakos uratowala sytuacje

ahhh, i jeszcze mam kolo, dzis o 10, z informatyki. musze dodac, ze mam mega kaca i sie NIC nie uczylam?
boze, to nie bedzie dobry dzien!

Oj Biedusiu Ty moja pewnie jakaś draka wyszła
Ale na pewno wszystko da się jakoś odkręcić.

No i przyłączam się do dziewczyn, romanse romansami, a uczyć się trzeba

Napisane przez Heroldin

[...]
Flipek i Flapek - dziękują za miłe słowa.. Sytuacja bez zmian - duży łomocze mniejszego. Czy to zabawa, czy agresja ?! Krwi nie widać tylko czasami słychać wrzaski rudzielca. Najgorsze jest to, że te harcowniki, sławolniki Maxymiliana doprowadzają do zachwiania równowagi stanu psychicznego. Mam jednak nadzieję, że tak jak prawicie - sytuacja się unormuje i zapanuje powszechna zgoda i zrozumienie, bo przecież nie może być inaczej ...

Nie bój żaby, jak to się za mojego dzieciństwa mawiało
Mają koćki jeszcze czas. niech się oswoją przez tydzień albo nawet dwa, ze sobą. Potem trzeba będzie zadbać o "utarcie samczego temperamentu" [jeśli wiesz o czym mówię ] bo i o komfort nosa trzeba zadbać a i dorosłe osobniki płci męskiej różnie reagują na siebie, chociaż przyzwyczajone od dzieciństwa do swej obecności może nie będą konkurować. Ale to kwestia do rozwikłania za kilka miesięcy.

Napisane przez Heroldin

Prison Break - nie wiem dlaczego, ale mnie ten serial zupełnie nie zainteresował.
Obejżałam chyba ze trzy odcinki pierwszej serii i na tym skończyłam.

A mnie wciągnęło od razu, nie mówiąc już o TŻ'cie.
Zresztą, jeszcze przed emisją serial obrósł legendą, więc tym bardziej go oczekiwaliśmy.
A Wentworth [hihihi]

Napisane przez Heroldin

Dzisiaj to ja mam ciężki dzień : o 17.30 mam wizytę u okulisty. Kompleksowe badania ! W ciągu ostatnich dwóch miesięcy bardzo pogorszył mi się wzrok. Bardzo, znaczy bardzo ... Jeśli to sprawa jedynie konieczności noszenia okularów - będzie dobrze; jeśli, natomiast jest to wina mojego choróbska - będzie źle.
Nie można się jednak zawczasu przejmować i na pewno będzie sexi !

Miłego dnia życzę !!!

mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze Kasiu

Napisane przez nebya

[...] a nie przepraszam, buty sobie kupiłam przez net oczywiście Byłam już przyparta do muru, bo wstaje wczoraj z łóżka, patrzę a tu śnieg, a ja butów na zimę nie mam

Ech, mi też by się jakaś para przydała, bo dziś, w te deszcze dane mi było odczuć wiekowość mojego zimowego obuwia
Upatrzyłam sobie ekstrawaganckie bucisze [choć w tym wieku to już mi pomykać w takich raczej nie przystoi, ale co tam ], niestety przy obecnym kursie dolara :mdleje" to chyba tylko pomarzyć ...

Napisane przez atsenka

Witam maniaczki
Chociaż jeszcze jedna sprawa mnie denerwuje... znowu problemy ze szwagrem! Zwierzyłam się wczoraj siostrze bo już nie mogłam bezkarnie patrzeć na to co on pwyprawia i co usłyszałam? "On już taki jest...Rodziców też nie lubi. Musicie to między sobą wyjaśnić" Ekhem... Jakby to powiedzieć, wcale mi nie ulżyło...

Napisane przez Sweet_Jelly

Dziś mam tę rozmowę...
Grupa wspierająca-Zaciskać kciuki!
Troszkę się obawiam żeby znowu nie zrobili numeru że pogadam z nmi pogadam...a jak co do czego to nie będą mieli oferyy pracy!

Powodzenia [nie dziękuj ] i napisz koniecznie jak poszło

Napisane przez oleczka87

Ja dzisiaj będę wygłaszała z koleżanką referat. Zrobiłyśmy prezentację o stresie, no i ja się bardzo stresuję tym występem, bo to przez 3/4 roku, a ja mam straszne opory przed występami publicznymi. Robię się czerwona i zaczynam się normalnie jąkać, słów znaleźć nie potrafię :/.

Ja też się zawsze stresowałam, chociaż z czasem polubiłam nawet takie prezentacje .
Powodzenia i... jak najmniejszego stresu

[nebya]

Napisane przez 'Estelle'

Ech, mi też by się jakaś para przydała, bo dziś, w te deszcze dane mi było odczuć wiekowość mojego zimowego obuwia
Upatrzyłam sobie ekstrawaganckie bucisze [choć w tym wieku to już mi pomykać w takich raczej nie przystoi, ale co tam ], niestety przy obecnym kursie dolara :mdleje" to chyba tylko pomarzyć ...

O jaaaa one są włochate!!! W jakim wieku, nie przesadzaj Poza tym raz się żyje Gdybym miała fundusze na jeszcze jedną parę to też bym sobie takie sprawiła, choćby miały stać na półce nie założone ani razu Niektóre rzeczy lubię mieć i czasami na nie popatrzeć Zboczenie takie

['Estelle']

Napisane przez nebya

O jaaaa one są włochate!!! W jakim wieku, nie przesadzaj Poza tym raz się żyje Gdybym miała fundusze na jeszcze jedną parę to też bym sobie takie sprawiła, choćby miały stać na półce nie założone ani razu Niektóre rzeczy lubię mieć i czasami na nie popatrzeć Zboczenie takie

Ja też w mojej szafie siedzi już kilka takich "kwiatków"

Tak, są włochate. Kojarzą mi się z takim kopytkiem konikowym, jest taka rasa specjalna, tylko nie pamiętam jak się nazywa i chyba czułabym się też troche jak konik, paradując w takich butach Kabadik, kabadik

[Heroldin]

Napisane przez atsenka

Znacie jakieś zabiegi kosmetyczne itp powodujące utratę kilku cm w talii?? Może ktoś z waszych znajomych/rodziny miał taki zabieg przeprowadzany? Możecie coś doradzić?

1.- Parę lat temu była taka moda : smarowało się delikwenta czymś tam {chyba algi}; taką paćką i obwijało się tegoż bardzo ciasno folią z metra , następnie taki ktoś dojrzewał. A jakże sprawdziłam ! Uzyskałam chyba z pięć cm mniej w udach, brzuchu itp.
Drugi raz seansu nie powtarzałam. Potem wykryto, że po takim zabiegu w moczu był tłuszcz i to nie zdrowo. Ile w tym prawdy - nie wiem.
2.-Teraz jest dla odmiany moda na tzw. kabiny próżniowe i parowe. Włazisz w taki garniec i podobno chudniesz.
3.- Zapomniałabym - pasy wibrujące i aparaciki elektrycznymi impulsami pobudzające pracę mięśni.
Jeszcze mam wymieniać ?! Najlepsza jednak jest metoda - MŻ !

'Estelle" - rozmawiałam już z weterynarzem o tej konieczności pozbawienia ich męskiego temperamentu. Powiedział, że takie zabiegi robi się siedmiomiesięcznym kocurkom.

Jelly -

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Jolie2601

sweet- trzymam kciuki za rozmowę będzie sexy

Napisane przez 'Estelle'

Powodzenia [nie dziękuj ] i napisz koniecznie jak poszło

Napisane przez Heroldin

Jelly -

Oh moja Grupo wspierająca... zawsze można na Was liczyć

mam jeszcze godzinke zanim pójdę się malować ...i na chwilę zajrzałam.. normalnie dopiero teraz zaczęło mi się skręcać w żołądku a byłam taka spokojna Oczywiście że dam znać jak było!!


Ps: prawie zapomniałam jak to jest mając taaaak mięciutkie i puszyste włosy po Wax'iku..Normalnie go Kocham
Czemu zrobiłam sobie przerwę w jego używaniu?? o ja głupia

[karla_92]

Napisane przez blonndee

dzien dobry dziewczyny... tj wcale nie dobry, a napewno nie dla mnie, ale moze chociaz wam wyjdzie
to co ja wczoraj odprawialam to juz przechodzi wszelkie pojecie...
przyjechala do mnie przyjaciolka, do pt, potem razem jedziemy na weekend do olsztyna. no i wzielam ja wczoraj na spotkanko na piwo z moimi 2 kolezankami z grupy,2 kolegami no i wzielam piotrka dzialy sie tam i po rzeczy straszne nie chce za bardzo o tym opowiadac bo nawet niebardzo wiem co, ale skonczylo sie kiepsko [oczywiscie mowa o moich relacjach z p]. dzis sie umowilismy na 18, wiec BLAGAM, trzymajcie kciuki by wszystko wyszlo dobrze i bym jakos uratowala sytuacje

ahhh, i jeszcze mam kolo, dzis o 10, z informatyki. musze dodac, ze mam mega kaca i sie NIC nie uczylam?
boze, to nie bedzie dobry dzien!

ps.Kasiu H, koty... ale musisz miec radoche

Ułoży się Trzymam kciuki, ale kopa w też dostaniesz

Napisane przez 'Estelle'

Ech, mi też by się jakaś para przydała, bo dziś, w te deszcze dane mi było odczuć wiekowość mojego zimowego obuwia
Upatrzyłam sobie ekstrawaganckie bucisze [choć w tym wieku to już mi pomykać w takich raczej nie przystoi, ale co tam ], niestety przy obecnym kursie dolara :mdleje" to chyba tylko pomarzyć ...

Śmieszne te buty

Napisane przez 'Estelle'

Tak, są włochate. Kojarzą mi się z takim kopytkiem konikowym, jest taka rasa specjalna, tylko nie pamiętam jak się nazywa i chyba czułabym się też troche jak konik, paradując w takich butach Kabadik, kabadik

Mi też

Miłego dnia

[nebya]

Napisane przez 'Estelle'

Ja też w mojej szafie siedzi już kilka takich "kwiatków"

Tak, są włochate. Kojarzą mi się z takim kopytkiem konikowym, jest taka rasa specjalna, tylko nie pamiętam jak się nazywa i chyba czułabym się też troche jak konik, paradując w takich butach Kabadik, kabadik

Kobitki chyba już tak mają
Dokładnie jak kopytko konika

[Narek]

Dziewczyny, proszę trzymać jutro kciuki za mnie i napisanie klasówki z biologii. Zależy od niej moja ocena na koniec półroczna(nauczycielki nie będzie przez cały grudzień), więc lekki stresik jest

[virka]

Zadzwonili, zadzwonili, zadzwonili !!!

Jaka jestem szczęśliwa
Jutro proszę, o kciuki za III etap

A teraz się witam i pędzę nadrabiać

[Finlora]

Hej!