Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[Liatris]

jak nie pisałam to teraz Was zamęcze . Mała śpi a tż wybył do kolegi więc internet mój.

Napisane przez JagnaK

Przepraszam ze nie odwolam sie do postow, ale musze pochwalic dzidziaki.

U nas nie za ciekawa sytuacja, TZ prawdopodobnie z koncem stycznia straci prace, prawdopodobnie, bo w tym tyg ma sie dowiedziec kogo zwalniaja. Firma robi ogromna redukcje. Ja jakos jeszcze sie tym nie martwie ale TZ ejst okropnym pesymista, wiec mozecie sobie wyobrazic nasze nastroje.

)

co sie dzieje teraz, to zaczyna przerazac. Ostatnio tez kolega, ktory mieszka w Londynie pisał, że z dnia na dzien dowiedział sie o swoim zwolnieniu.

[anuhaaaaaaaaaa]

Liatris u mnie w jednej parafii wiem, że też robią takie problemy, ale w końcu miękną. Pewnie ksiądz, w jakiś tam sposób, chce na was wymóc ślub Pewnie chodzi mu o to, że jeżeli chcecie wychowywać dziecko w wierze, to musicie mu dawać przykład. Ale nie myśl, że ja coś mam do tej sytuacji, pewnie sama dalej bym się bujała z tż bez ślubu, gdyby nie nagły przypływ emocji, ekspresowa decyzja o ślubie, no i w końcu TAK po niecałych dwóch miesiącach.

Jagna mam nadzieję, że jakoś się wszystko ułozy z pracą tż. Trzymam kciuki!

[Liatris]

Anuhaaa no właśnie my wcale nie chcemy się tak bujać, jesteśmy zaręczeni i planujemy ślub w przyszłym roku. Tak wyszło, ze chrzest będzie szybciej .

[goga144]

Liatris niestety niektórzy księża mają takie dziwne podejście do sprawy. Przecież dziecku nie wolo odmówić przyjęcia sakramentu, to niewinna istotka. Dla mnie nie ma znaczenia czy rodzice chrzcząc dziecko maja ślub czy nie.


Jagna, trzymam kciuki za Was, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

[anah]

goga, Liatris, dzięki

anuha, macie zdolne dziecko i już
Moje też robi sie coraz bardziej gadatliwe. Wydaje takie gardłowe słowa - gu, ga czy coś w tym stylu. Jest wtedy jeszcze słodszy

Napisane przez Liatris

Wiecie co. Planowalismy chrzest na swieta. TZ poszedl do ksiedza, a ksiadz mu na to, ze chrztu nie da. Bo my slubu jeszcze nie mamy. Z tego co wiem to w innych parafiach nie jest to problem. I tak sie zastanawiam o co chodzi. O zatwardziałość w przekonaniach religijnych czy o koperte.

Nie wiem jak u nas w parafii. Wiem, że samotne mamy mogą swobodnie ochrzcić. Może porozmawiac z księdzem jeszcze, tak od serca. Skoro planujecie ślub i jesteście zaręczeni, to powinni sie zgodzić na chrzest. To jest bardzo poważny i sensowny argument, moim zdaniem.

Jagna, przykro mi, ze macie teraz takie zmartwienie. Może jeszcze nie wszystko przesądzone. Trzymaj się Słońce, będę trzymać kciuki za was

[nabuko]

Napisane przez magflieg

ona "o jak ładnie wąchasz" (ździebko jej się pomyliło z pachniesz)

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

chociaż Piotrek już mówił mama, ale po angielsku - mom i jeszcze kiedyś powiedział tez po angielsku - oh no! no i oczywiście ciągle mówi "gu" a moje panieńskie nazwisko się zaczyna na gu, więc ciągle wkurzam tż, że on wie jakiej rodziny krew w nim płynie

Napisane przez Liatris

Wiecie co. Planowalismy chrzest na swieta. TZ poszedl do ksiedza, a ksiadz mu na to, ze chrztu nie da. Bo my slubu jeszcze nie mamy. Z tego co wiem to w innych parafiach nie jest to problem. I tak sie zastanawiam o co chodzi. O zatwardziałość w przekonaniach religijnych czy o koperte.

no masakra.. a co ma jedno do drugiego ???? to jest ich obowiązek !

[magflieg]

Napisane przez Liatris

Wiecie co. Planowalismy chrzest na swieta. TZ poszedl do ksiedza, a ksiadz mu na to, ze chrztu nie da. Bo my slubu jeszcze nie mamy. Z tego co wiem to w innych parafiach nie jest to problem. I tak sie zastanawiam o co chodzi. O zatwardziałość w przekonaniach religijnych czy o koperte.

nie wiem ale u nas jest ogólnie tak że pierwsze dziecko Ci ochrzczą bez ślubu drugiego juz nie a cennik to swoją drogą mają, a ja za chrzciny nie dałam ofiary...

Napisane przez JagnaK

Przepraszam ze nie odwolam sie do postow, ale musze pochwalic dzidziaki.

U nas nie za ciekawa sytuacja, TZ prawdopodobnie z koncem stycznia straci prace, prawdopodobnie, bo w tym tyg ma sie dowiedziec kogo zwalniaja. Firma robi ogromna redukcje. Ja jakos jeszcze sie tym nie martwie ale TZ ejst okropnym pesymista, wiec mozecie sobie wyobrazic nasze nastroje.

Jagna na pewno sytuacja się ułoży...a może pomyślicie oczymś swoim? Mój tż ,miał podobnie tylko że go nie zwolnili ale sam sie zwolnił bo już nie szło wytrzymać i otwarł swój biznes i teraz powolutku go rozkrecamy a też byliśmy pełni obaw bo zwalniał się tydzien po moim porodzie...ale jakby możńa było coś pomoc to jestem do usług



A ja dzisiaj jestem scięrpnięta spaliśmy dzisiaj w czwórkę w łóżku i to nie był zdecydowanie dobry pomysł...od jutra dzieci znowu won do swoich łóżęk!!!!

[mała82]

Napisane przez Iwa_iw

Mała82 Hania skończyła w środę 3 tygodnie i zjada z butli ok. 90 ml co 3 godziny (w nocy czasem 4 uda jej się przespać) i jesteśmy na Nan Active, więc co do Bebilonu się nie wypowiem.

a kupki też czasem mam wrażenie, że się przy nich męczy, ale w końcu udaje się zrobić

o, to dużo zjada, bo Kajtuś jak miał 3tyg. to nie przekraczał 60ml ale co 2 godz, więc chyba na jedno wychodzi

Napisane przez gosiaizbyszek

Mała, ja daję Bebilon swojemu synkowi, ma już 5 tygodni czyli mniej więcej tyle samo co Twój bobas. 60 ml to on wypija tylko czasem, zwykle po kąpieli wieczorem i śpi potem ok. 4 godziny. W ciągu dnia wtrąbi 100 - 120 ml co 2,5 do 3 godziny. Ale daję mu tyle ile chce. Czasem nawet przekroczy 120, ale to sporadycznie mu się zdarza. A co do kupki to nie miał żadnych problemów do dzisiaj. Oczywiście prężył się i stękał np. godzinkę albo pół ale zawsze zrobił. Kupa zwykle miękka żółta. Raz tylko miał twardą na początku a potem miękką, jak całkiem odstawiłam pierś. A dzisiaj kupa była w południe i od tej pory cisza, postękuje czasem ale tylko puszcza bąki. Ja mu daję herbatkę Bobofen, jak ma zaparcie. Działa dopiero po kilku godzinach, ale zawsze to coś. Poza tym pomaga trzymanie nóżek w górze, przy brzuszku. Można też delikatnie podrażnić odbyt palcem. Czopek to ostateczność jak kupy nie ma ok. 3 dni. Może z czasem mały nauczy się mocniej przeć na kupę.

My dawaliśmy wcześniej małemu Bebiko, ale z kupą i brzuszkiem było jeszcze gorzej. Bebilon pod tym względem jest lepszy. Pozdrawiam

Próbowałam wszystkich sposobów o których piszesz-podnosiłam nóżki, masowałam brzuszek i odbyt, a dziś nawet włożyłam termometr jak mały stękał i pchał godzinę, ale nic Mi się wydaje, że on nie prze za mało bo brzuch ma jak kamień a na buźce robi się czerwony Bąki też puszcza ale z kupą się męczy. Mam nadzieję, że jest to efekt przejściowy, bo od 3 dni je tylko i wyłącznie bebilon comfort. Może jak się organizm przystosuje do tego mleka too będzie lepiej Tylko nie wiem ile to może potrwać...
A z jedzonkiem mnie uspokoiłaś, bałam się dawać mu więcej mleczka, że go brzuszek rozboli, ale widocznie tyle muszą jeść nasze dzieciaczki Tylko u mojego to strasznie długo trwa bo się delektuje a nie pije łapczywie
Ta herbatka jest z apteki bo nie widziałam jej w sklepach? Będę musiała wypróbować bo na razie daję rumianek, herbatkę z kopru i tą ułatwiającą trawienie z hippa ale nic nie pomagają.

Napisane przez jaroszania

Żabulko Szymuś rewelacja! Mysle, ze już śmiało możesz powiedziec, ze masz w domu 2mezczyzn. Wyglada naprawde dorosle

Anuhaaa a gdzie zdjęcia Twoich zdobyczy?:P

Mała82 ja karmie Babilonem na kolki i zaparcia. Wszystkie normy masz na puszce: w 1miesiacu 7razy dziennie 90-120ml. Jeśli chcesz wydłużyć czas miedzy karmieniami musisz znaleźć sposób, który będzie działał na Twoje dziecko. Może np. 1,5h po karmieniu wybierz się na spacer żeby dociągnąć do tych 3h? sprobuj dawac mu wiecej, ale rzadziej

Liatris to dziwne z ta Wit K mi wstemplowali informacje do książeczki, ale w ogole przed wypisem przyszla do mnie polozna z ksiazeczka i wszystko tłumaczyła: co mam podawac i ile, kiedy mam się zgłosić do kontroli itd. potem druga polozna omawiala ze mna moje sprawy i moje zalecenia

Lija przeslodka coreczka!

Izzi wlasnie mój Antek się podnosi. Zauważyłam to pierwszy raz jakies 2tyg temi a ze było to rano to autentycznie przetarlam oczy i bylam pewna, ze to sen. Teraz zdarza mu się to coraz czesciej, unosi glowe na pare cm w pozycji lezacej. Mam wrazenie, ze zaraz wstanie i wymaszeruje z pokoju. Nie wiedziałam, z dzieci w tym wieku robia takie rzeczy

I wstawiam link do allegro. Może ktos będzie czyms zainteresowany. Szczególnie polecam spodenki bo 2pary są zupełnie nowe a jedna zalozona była tylko 2razy.
http://allegro.pl/my_allegro.php?pag...ions&type=sell

Dzięki za radę ale w naszym przypadku to raczej nie zadziała, bo jak zacznę go ubierać, to już będzie krzyk! Wzięłam go raz na spacer, takiego niedojedzonego i nic nie spał tylko się wiercił i popłakiwał... Jak po godzinie już szuka jedzenia to staram się jak najdłużej poić go herbatką, ale to nie zawsze pomaga...

Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie cenne rady

[anuhaaaaaaaaaa]

heloł mamuśki! Dziś zaliczyłam 4 karmienia w nocy A nad ranem tak mały narzekał, że już nie wiedziałam o co mu chodzi. I co mu było? No co? Przesikał sobie pieluchę, śpiworek, wszystko. Jak go tylko rozebrałam to już się chichrał... ahhh Bidulek, a ja myślałam, że on chce tylko matke powkurzać.

Mamy taki problem, że Piotrek jak nie przespi 3 godzin n a spacerze, to w domu ich nie odeśpi i maruda się z niego robi. Wczoraj ze względu na snieżyce był na dworze tylko godzinę i w domu nie chciał już nawet pozaliczać tych zwykłych drzemek. Mam nadzieję, że dziś pogoda będzie łaskawsza, najwyżej młody pośpi na balkonie.

Magflieg jak było na basenie? Ja to teraz mam taką kondycję, że chyba bym na dno poszła jak kotwica. A czym dziś wąchasz??

[mandarynka719]

Napisane przez JagnaK

U nas nie za ciekawa sytuacja, TZ prawdopodobnie z koncem stycznia straci prace, prawdopodobnie, bo w tym tyg ma sie dowiedziec kogo zwalniaja. Firma robi ogromna redukcje. Ja jakos jeszcze sie tym nie martwie ale TZ ejst okropnym pesymista, wiec mozecie sobie wyobrazic nasze nastroje.

Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. u mojego TŻ też już zaczynają zwalniać ludzi. I u nas to ja wszystko widzę w czarnych barwach i już sobie wyobrażam co to będzie jak i jego zwolnią.
Przepraszam że odnoszę się tak ogólnie ale wszystkie dzieciaczki cudne

Dziewczyny jak ja wam zazdroszczę tych udanych zakupów. My ostatnio wybralismy się z małym do wiekszeego miasta i po pół godzinie tak zaczęło padać że musieliśmy uciekać z powrotem i nic sobie nie kupiłam. Ale za tydzien drugie podejście może będzie lepiej

[magflieg]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Magflieg jak było na basenie? Ja to teraz mam taką kondycję, że chyba bym na dno poszła jak kotwica. A czym dziś wąchasz??

dziś wącham kawą bo mam żel pod prysznic kawowy a na basenie super czułam jak chudne

A i najważniejsze: stawiam żywca z okazji imienin Emilki

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez magflieg

dziś wącham kawą bo mam żel pod prysznic kawowy a na basenie super czułam jak chudne

A i najważniejsze: stawiam żywca z okazji imienin Emilki

Wszytskiego najlepszego! Aż wstyd sie przyznać, ale ja nie wiem kiedy jest Piotra

[Dorotka@]

Napisane przez magflieg

dziś wącham kawą bo mam żel pod prysznic kawowy a na basenie super czułam jak chudne

A i najważniejsze: stawiam żywca z okazji imienin Emilki

a ja wszędzie cosiku do kąpieli o smaku kawowym szukam uwielbiam ten zapach!zwłaszcza teraz przy niedoborze kawy a raczej kofeiny w organiźmie
jeju jak zazdroszczę basenu-u nas jest 1 basen w mieście(drugi się buduje) a w związku z tym kolejki do niego rodem z PRL-u.

Sto lat dla Emilki!!!! moja do 01 grudnia na imieninki musi czekać...

Anuhaaaaaaaa-Piotrek z imieninami na bank nie będzie miał problemów-imienin Piotra w kalendarzu dostatek

JagnaK-strasznie współczuję sytuacji w pracy tż.Czyżby kryzys finansowy dopadł Wlk.Brytanię?

[anuhaaaaaaaaaa]

zobaczcie co znalazłam na wikipedi
Piotr imieniny obchodzi 3 stycznia, 5 stycznia, 9 stycznia, 10 stycznia, 16 stycznia, 18 stycznia, 28 stycznia, 31 stycznia, 2 lutego, 5 lutego, 8 lutego, 21 lutego, 23 lutego, 24 lutego, 2 marca, 10 marca, 12 marca, 14 marca, 23 marca, 30 marca, 6 kwietnia, 15 kwietnia, 26 kwietnia, 28 kwietnia, 29 kwietnia, 30 kwietnia, 3 maja, 7 maja, 8 maja, 13 maja, 15 maja, 19 maja, 22 maja, 2 czerwca, 3 czerwca, 7 czerwca, 23 czerwca, 29 czerwca, 2 lipca, 7 lipca, 8 lipca, 12 lipca, 25 lipca, 30 lipca, 1 sierpnia, 2 sierpnia, 3 sierpnia, 6 sierpnia, 11 sierpnia, 18 sierpnia, 27 sierpnia, 29 sierpnia, 30 sierpnia, 2 września, 9 września, 10 września, 12 września, 17 września, 23 września, 25 września, 3 października, 18 października, 19 października, 7 listopada, 16 listopada, 21 listopada, 24 listopada, 26 listopada, 4 grudnia, 6 grudnia, 9 grudnia, 21 grudnia i 25 grudnia.

Ja tam lubię świętować, więc możemy obchodzić za każdym razem

[goga144]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

heloł mamuśki! Dziś zaliczyłam 4 karmienia w nocy A nad ranem tak mały narzekał, że już nie wiedziałam o co mu chodzi. I co mu było? No co? Przesikał sobie pieluchę, śpiworek, wszystko. Jak go tylko rozebrałam to już się chichrał... ahhh Bidulek, a ja myślałam, że on chce tylko matke powkurzać.

Mamy taki problem, że Piotrek jak nie przespi 3 godzin n a spacerze, to w domu ich nie odeśpi i maruda się z niego robi. Wczoraj ze względu na snieżyce był na dworze tylko godzinę i w domu nie chciał już nawet pozaliczać tych zwykłych drzemek. Mam nadzieję, że dziś pogoda będzie łaskawsza, najwyżej młody pośpi na balkonie.

anuhaaaa ja mam tak co noc. Maciej w nocy stale wisi na cycku , potrafi się budzi co 1,5; 2 godziny rzadkością są 3 - święto lasu . Może dlatego tyle waży. Na szczęście w dzień potrafi wytrzymać nawet w porywach do 5 godzin. A co do spania to mój synek śpi w nocy i w dzień, niezależnie czy jest na spacerze czy w domu

Napisane przez mandarynka719

Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. u mojego TŻ też już zaczynają zwalniać ludzi. I u nas to ja wszystko widzę w czarnych barwach i już sobie wyobrażam co to będzie jak i jego zwolnią.
Przepraszam że odnoszę się tak ogólnie ale wszystkie dzieciaczki cudne

mandarynko co to za doliny głowa do góry wszystko musi być dobrze. Trzymam kciuki


magflieg wszystkiego dobrego dla Emilki

[anuhaaaaaaaaaa]

zapomniałam wam napisać, co mój tz wczoraj odwalił. No zawiódł na całej linii. Podawał małemu wit K i mu kapsułka wpadła do buzi, i zamiast odrazu zareagować i mu ja wyciągnąć, to mówi spokojnie: "kapsułka mi wpadła, co mam zrobić?" Normalnie nawet nie myślałam, tylko podbiegłam, przekręciłam go na brzuch i wyciągnęłam kapsułkę. Opieprzyłam tż, a on mówi, że przecież szybko zareagował, bo powiedział. No szkoda, zeby jeszcze nic nie powiedział i dał mu to połknąć

[mandarynka719]

auhaaaa faktycznie możesz świętować ja aż też sprawdziłam i Fabiana tylko 20 stycznia są imieniny więc jakoś szczególnie trzeba będzie to uczcić
a ja dzisiaj pobudkę miałam już o 6.30 czyli wracamy do normalnego wstawania bo w sobotę i niedzielę wstawaliśmy po 9. aż głowa mnie bolała od nadmiaru snu
i coś mi wyswietlacz w laptopie szwankuje

[mandarynka719]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

mówi spokojnie: "kapsułka mi wpadła, co mam zrobić?"

wiem że to niezbyt zabawna sytuacja bo też bym się nieźle wystraszyła ale rozwaliły mnie słowa Twojego TŻ

[anuhaaaaaaaaaa]

Mandarynka, też bym chciała żeby mnie głowa bolała od nadmiaru snu No ale nie narzekam, w sumie to w miarę się wysypiam, ale najgorzej jest rano, jak już trochę pochodzę i się rozbudzę to jest luzik. A z imieninami masz fajnie, ja teraz będę się zastanawiać, który by tu dzień wybrac, chyba muszą być jakieś "główne" imieniny co?

a mój Piotrek właśnie pakuje gryzaka do buźki, do tej pory gardził gryzakami i pchał wyłącznie rączkę.

[goga144]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Mandarynka, też bym chciała żeby mnie głowa bolała od nadmiaru snu No ale nie narzekam, w sumie to w miarę się wysypiam, ale najgorzej jest rano, jak już trochę pochodzę i się rozbudzę to jest luzik. A z imieninami masz fajnie, ja teraz będę się zastanawiać, który by tu dzień wybrac, chyba muszą być jakieś "główne" imieniny co?

Podobno właściwe imieniny to pierwsze w kalendarzu zaraz po urodzinach

[jaroszania]

Hej,
Ja wlasnie delektuje się cisza z kubkiem herbaty i knopersem chwila wytchnienia po nocy.

Liatris tak jak dziewczyny pisza – ksiądz nie może odmowic chrztu bo to nie on ustala takie rzeczy. Jest prawo kanoniczne i on ma obowiązek się tego trzymac.W tym momencie można pisac do kurii i walczyc o swoje, ale chyba ja bym sobie odpuściła już takiego księdza. Nie chciałabym żeby ktos z takim nastawieniem miał cokolwiek wpolnego z tak waznym dniem dla mnie i mojego dziecka. Mysle, ze trzeba poszukac po prostu innej parafii chociaz swoja droga na księdza można doniesc. Niech wiedza, ze robi problemy i go naprostuja

O tu zacytuje:
„1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
- aby zgodzili się rodzice lub przynajmniej jedno z nich;
- aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć (Kodeks Prawa Kanonicznego 868).”
I to wszystko.

Jagna dolaczam się kciukow! Mam nadzieje, ze to będzie historia się z happy ednem

Magflieg zobaczyłam na zywo inny kolor na który wczesniej w ogole nie zwróciłam uwagi i zakochałam się. mialam sprzedac tamta i kupic nowa, ale troche krucho z kasa wiec obawiam się, ze chuste kupie dopiero na początku roku
I wszystkiego najlepszego z okazji imienin Emilki

Anuhaaa , goga wspolczuje tych karmien…
dobrze, ze kapustka nie wpadla glebiej i dalo się ja wyciągnąć. Musiałaś się zestresowac.

Ja bylam wczoraj drugi raz w kinie na mamma mia Antek zjadl wczoraj 5 posilkow na dobe wiec o 1 za malo i dzis w nocy nadrabial braki żywieniowe. Rano obudzil się marudny a teraz spi w kurtce pod oknem. Wyszłabym na spacer, ale jestem niewyspana i trzeba dom ogarnąć a cos czuje, ze da mi dzisiaj popalic.
Jutro mamy szczepienie i zawsze ktos ze mna był do pomocy a jutro ide sama. Mam nadzieje, ze jakos dam sobie rade a Antek bedzie dzielny.szczerze mówiąc bardzo interesuje mnie jego waga bo jak ważyłam się z nim i bez niego wyszlo wczoraj rowne 7,5kg..

Anuhaaa 'glowne' imieniny sa na Piotra i Pawla bodajze 29 czerwca

[Anisia25]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

zapomniałam wam napisać, co mój tz wczoraj odwalił. No zawiódł na całej linii. Podawał małemu wit K i mu kapsułka wpadła do buzi, i zamiast odrazu zareagować i mu ja wyciągnąć, to mówi spokojnie: "kapsułka mi wpadła, co mam zrobić?" Normalnie nawet nie myślałam, tylko podbiegłam, przekręciłam go na brzuch i wyciągnęłam kapsułkę. Opieprzyłam tż, a on mówi, że przecież szybko zareagował, bo powiedział. No szkoda, zeby jeszcze nic nie powiedział i dał mu to połknąć

Aniu, jak mi kiedys prawie wpadla kapsulka do piotrusiowej paszczy to od tamtej pory wylewalam ta kapsulke na lyzeczke i mieszalam z vigantolem i cebionem, znacznie lepiej wchodzily mu te witaminki, a ze cebion smaczny to jadl z lyzeczki z ochota

[nabuko]

Napisane przez magflieg

A i najważniejsze: stawiam żywca z okazji imienin Emilki

sto lat, sto lat dla Emilki


mandarynka719, JagnaK, mam nadzieję, że u waszych tż w pracy się ułoży

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Ja tam lubię świętować, więc możemy obchodzić za każdym razem

Anuha, chyba najbardziej popularne (więc wszyscy będą pamiętać) jest 29 czerwca - Piotra i Pawła

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

zapomniałam wam napisać, co mój tz wczoraj odwalił. No zawiódł na całej linii. Podawał małemu wit K i mu kapsułka wpadła do buzi, i zamiast odrazu zareagować i mu ja wyciągnąć, to mówi spokojnie: "kapsułka mi wpadła, co mam zrobić?" Normalnie nawet nie myślałam, tylko podbiegłam, przekręciłam go na brzuch i wyciągnęłam kapsułkę. Opieprzyłam tż, a on mówi, że przecież szybko zareagował, bo powiedział. No szkoda, zeby jeszcze nic nie powiedział i dał mu to połknąć

nieźle ale mój mąż pewnie podobnie by zareagował.. gdyby tylko dawał jej witaminki..

a wiecie co.. zadzwoniłam do położnej zapytać o wit D, bo Karola nie dostaje, a ona na to, że jak to, to jest przeciwkrzywiczne, musi dostawać.. z tym, że ja lekarzem nie jestem i skąd miałam wiedzieć..
ale zostawi nam receptę w rejestracji , więc nie muszę chociaż lecieć do przychodni

[nabuko]

Napisane przez Anisia25

Aniu, jak mi kiedys prawie wpadla kapsulka do piotrusiowej paszczy to od tamtej pory wylewalam ta kapsulke na lyzeczke i mieszalam z vigantolem i cebionem, znacznie lepiej wchodzily mu te witaminki, a ze cebion smaczny to jadl z lyzeczki z ochota

Anisiu, co to są za leki, o których piszesz? bo się okaże, że Karola znów nie dostaje czegoś, co powinna...

[izzi]

Hej

Liatris - u nas po Huggiesach młoda miała zaczerwienioną dupcię i takie malutkie krostki więc wróciliśmy do Pampersów.

Oj już moje potomstwo mnie woła, muszę lecieć.....

[Anisia25]

Napisane przez nabuko

Anisiu, co to są za leki, o których piszesz? bo się okaże, że Karola znów nie dostaje czegoś, co powinna...

nabuko:

Vigantol to wit d
Cebion multi to zestaw witaminek dla maluszka by wzmagac jego odpornosc, skoncetrowana witaminka C i inne - mozna to kupic bez recepty i podajesz raz dziennie po 5 kropli, a powinno sie to podawac szczegolnie zima i wiosna, zeby ochronic maluszka przed przeziebieniem. Mnie pediatra kazala to podawac odkad mlody skonczyl 2,5 tygodnia i podaje mu to nadal, a vigantol musi ci przepisac pediatra i podaje sie jedna kropelke dziennie

[nabuko]

Napisane przez Anisia25

nabuko:

Vigantol to wit d
Cebion multi to zestaw witaminek dla maluszka by wzmagac jego odpornosc, skoncetrowana witaminka C i inne - mozna to kupic bez recepty i podajesz raz dziennie po 5 kropli, a powinno sie to podawac szczegolnie zima i wiosna, zeby ochronic maluszka przed przeziebieniem. Mnie pediatra kazala to podawac odkad mlody skonczyl 2,5 tygodnia i podaje mu to nadal, a vigantol musi ci przepisac pediatra i podaje sie jedna kropelke dziennie

dzięki

[gosiaizbyszek]

Nabuko, ja też podaję małemu Cebionmulti, odkąd skończył 3 tygodnie. Tylko że u mnie nie podaję mu już witaminy D3 bo w tym zestawie już jest. I w mleku modyfikowanym też jest więc byłoby za duzo. I ja podaję 3 krople raz dziennie do buziaczka

Mała, mi jeszcze pediatra przepisała taki syrop Lactulosum (chyba tak się nazywa to dziadostwo) i kazała podawać 2x dziennie po 1ml aż do unormowania się kupek. Ale mały zaczął robić kupki zaraz po wizycie u niej więc na razie nie podawałam. Wczoraj byłam bliska, już szłam z flachą do niego i wtedy grzmotnął kupe udało mu się)

Po czym poznać czy dziecko ma katar czy to tylko gile z mleka?? Rano oczyściłam małemu nos i po chwili znowu furczał;(

[Anisia25]

Piotrkowi leciala woda z nosa i mial szkliste oczka

[JagnaK]

Dziekuje dziewczyny za kciuki.

Dzieki nim juz niejedno zlo bylo zarzegnane na naszym watku wiec wierze ze tez bedzie dobrze.

Jutro jedziemy do Londynu, juz sie boje...