Moja kolekcja perfum - część IV

[Hexxana]

Napisane przez princeska69

Bardzo fajne poczatki

Hexx przede wszystkim, zazdroszcze Ci tej roznorodnosci, od swiezakow, po meskie zapachy

Laczy nas Pink Sugar i Wish. Winter Delice zazdroszcze ogromnie, choc nie znam

Princesko gdybys chciala poznac Winter Delice to jestem otwarta,szczegolnie zimowa pora wydobywa sie z nich prawdziwy potencjal

Nie lubie sie ograniczac zapachowo i nie dziele perfum na meskie/damskie zapach musi miec to cos co mnie uwiedzie i pozostanie-jestem zadowolona z obecnego stanu.

Napisane przez Basia39

Ano koniecznie Hexx, czas to zmienić
TM to ja się chyba pozbyłam zaraz po tym jak mi o mało co czaszki nie rozwalił ale muszę Ci powiedzieć, że ostatnio mi się trochę pozmieniało w gustach zapachowych ze wskazaniem na wonie cięższego kalibru, więc na te konto nawet Smoka zamówiłam, jak doleci i przeżyję to będę z siebie naprawdę dumna Szaleństwo

Basiu koniecznie i nie ma co o tym dyskutowac tylko trzeba dzialac
Daj znac jak spotkanie ze Smokiem przezylas bo mnie osobiscie rozczarowal nieco,chyba oczekiwalam czegos innego i na mojej skorze on delikatnieje,w kazdym razie szalu nie bylo.Choc moze za jakis czas zapragne potestowac go jeszcze raz


Yola dziekuje i tak mi sie cos wydaje,ze od Ciebie przyfrunal decant Rose Kashmirie?

Anka_res super,duuuuza i ciekawa kolekcja,jest kilka flakonow ktore Nas laczy niektore milo wspominam ale juz nie wroce i podzielam pasje Soir De Lune

Camila1983 gratuluje cudnego zbioru mam ogromny sentyment do Indian Summer-to byl pikeny okres


Kesly1 fajny zbior,bardzo zgrabn.Gratuluję

[bluegirl]

Camilo1983 mamy wspólne Moon Sparkle, Magnetism, Pacific Paradise, Sheer Rose, Black XS, Amour mam mini, Ninę, Baby Doll, Midnight Fantasy, Princess mam odlewkę, Flowerbomb mam w wersji EDP.
Freya kiedyś miałam, czasem mnie męczyła, ale teraz chyba trochę tęsknię, muszę ją sobie przypomnieć.

kesly1 i u Ciebie widze posiadaną przeze mnie Ninę, Fantasy mam odlewkę, Zen miniaturę. Ładny zbiór.

anka_res ogrom wspaniałości. Jest czego pogratulować i pozazdrościć. Chętnie obejrzę dokładne zdjęcia kolekcji.

[Wika28]

Dziewczyny, gratuluje Wam wszystkim bez wyjatku. Swietne kolekcje! Przegladam sobie ten watek, czytam i zazdraszczam wszystkim bardzo mocno Chcialam sie i ja pochwalic aktualizacja swojej kolekcji, do ktorej doszlo troche slodkich zapachow - glownie pod wplywem Waszych opinii No i zebralam wczoraj swoje skarby i zaczelam przenosic, by je ladnie sfotografowac. Nie wiem czy pora pozna, czy co innego, ale roztrzaskalam 3 butelki perfum!!! Jestem dzis zalamana, zdruzgotana i w glebokiej depresji Czy ktorejs z Was tez sie to zdarzylo kiedys????!!! Buuuuu I to jeszcze co??? Bombke kwiatowa, nawet kropla nie zostala na przetestowanie na nadgarstku. Najpierw bombka i odlewka blv - jeszcze stalam jak wryta i patrzylam jak leca na plytki nie mogac uwierzyc a pozniej gdy jeszcze swoje skarby znosilam, to poszla buteleczka Clinique happy to be chyba potrzebuje dobrego psychologa i porzadnej grupy wsparcia

[camelia111]

Wilka, nie zazdroszczę Ale wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, zdarza się każdemu

To pewnie przeznaczenie - Te zapachy podświadomie nie pasowały do Ciebie i masz miejsce na nowe nabytki w kolekcji

[BigMama]

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, gratuluje Wam wszystkim bez wyjatku. Swietne kolekcje! Przegladam sobie ten watek, czytam i zazdraszczam wszystkim bardzo mocno Chcialam sie i ja pochwalic aktualizacja swojej kolekcji, do ktorej doszlo troche slodkich zapachow - glownie pod wplywem Waszych opinii No i zebralam wczoraj swoje skarby i zaczelam przenosic, by je ladnie sfotografowac. Nie wiem czy pora pozna, czy co innego, ale roztrzaskalam 3 butelki perfum!!! Jestem dzis zalamana, zdruzgotana i w glebokiej depresji Czy ktorejs z Was tez sie to zdarzylo kiedys????!!! Buuuuu I to jeszcze co??? Bombke kwiatowa, nawet kropla nie zostala na przetestowanie na nadgarstku. Najpierw bombka i odlewka blv - jeszcze stalam jak wryta i patrzylam jak leca na plytki nie mogac uwierzyc a pozniej gdy jeszcze swoje skarby znosilam, to poszla buteleczka Clinique happy to be chyba potrzebuje dobrego psychologa i porzadnej grupy wsparcia

biedna Ty

płaczę razem z tobą i ...

...zapisuję się do grupy wsparcia - choć nie wiem, jak CIę pocieszyć to chociaż przytulę wirtualnie

... może one po prostu zrobiły miejsce dla następnych pokoleń ?

[Hexxana]

Wiko,przykra sprawa i wiem jaka to niemoc kiedy leci flakon z rak
Glowa do gory,moze nie byly Ci one pisane,nie wiem....ale taka sytuacja zawsze moze sie zdarzyc.

[kropka75]

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, gratuluje Wam wszystkim bez wyjatku. Swietne kolekcje! Przegladam sobie ten watek, czytam i zazdraszczam wszystkim bardzo mocno Chcialam sie i ja pochwalic aktualizacja swojej kolekcji, do ktorej doszlo troche slodkich zapachow - glownie pod wplywem Waszych opinii No i zebralam wczoraj swoje skarby i zaczelam przenosic, by je ladnie sfotografowac. Nie wiem czy pora pozna, czy co innego, ale roztrzaskalam 3 butelki perfum!!! Jestem dzis zalamana, zdruzgotana i w glebokiej depresji Czy ktorejs z Was tez sie to zdarzylo kiedys????!!! Buuuuu I to jeszcze co??? Bombke kwiatowa, nawet kropla nie zostala na przetestowanie na nadgarstku. Najpierw bombka i odlewka blv - jeszcze stalam jak wryta i patrzylam jak leca na plytki nie mogac uwierzyc a pozniej gdy jeszcze swoje skarby znosilam, to poszla buteleczka Clinique happy to be chyba potrzebuje dobrego psychologa i porzadnej grupy wsparcia

Jak czytam takie historie to zawsze jestem w szoku. Ale nie z powodu współodczuwania wielkiej straty... Zawsze sobie wtedy myślę: a co z miejscem na które te ciężkie flachy spadają?!

Mnie parę tyg. temu spadła butelka perfum na kafelki w łazience. Nie stłukła się, za to zrobiła dziurę w kaflu. Miałam ochotę ją wyrzucić przez okno i pewnie bym tak zrobiła, gdyby takowe w kiblu było. Ryczałam ze złości pół dnia.

Ja chyba jestem jednak jakaś inna...

[BigMama]

Napisane przez kropka75

Jak czytam takie historie to zawsze jestem w szoku. Ale nie z powodu współodczuwania wielkiej straty... Zawsze sobie wtedy myślę: a co z miejscem na które te ciężkie flachy spadają?!

Mnie parę tyg. temu spadła butelka perfum na kafelki w łazience. Nie stłukła się, za to zrobiła dziurę w kaflu. Miałam ochotę ją wyrzucić przez okno i pewnie bym tak zrobiła, gdyby takowe w kiblu było. Ryczałam ze złości pół dnia.

Ja chyba jestem jednak jakaś inna...

Eee tam ... to dlatego, że się nie stłukła. Jakby się stłukła ryczałabyś na trochę inny temat ...

Swoją drogą ciekawe jak pachniało (i pewnie jeszcze pachnie) u Wiki ...

[Redhaired Witch]

O kurde, Wika... Łączę się w bólu. Ja wczoraj roztrzaskałam dwie próbki (w tym Statkusa!) i już utrata tych 2 ml mnie wkurzyła.
Na szczęście niedługo święta, może Mikołaj przyniesie Ci nowe perfumy?

[martwa papuga]

Wiko współczuję bardzo to musi być paskudne uczucie...

Napisane przez anka_res

Witam ponownie
Lepszej jakości zdjęcia pronto, a porozstawiam gdzieś w tym tygodniu jak będę miała chwilę (akurat niedawno to robiłam bo robiłam sobie spis).

Anko, ależ zgromadzenie! Lubię takie stadne zdjęcia większych kolekcji

Na dużym zdjęciu nie wypatrzyłam nic wspólnego, ale piszesz o "obu" Pradach, więc jeśli zaplątała się wśród nich klasyczna EdP, to już jeden punkt zaczepienia. Oprócz tego Agent P. i Dolce Vita, a zazdraszczam Angela.

Piękna gromadka, gratulacje!

[BigMama]

Napisane przez anka_res

na tych zdjęciach jest wszystko co na chwilę obecną posiadam

wielkie nieba, ale tłum .... podziwiam, a mój niepokój perfumowy narasta

Napisane przez anka_res

(oprócz tych paru<nastu> w Pl)

po czym (patrz avatar i druga część podpisu )


Gratuluję...

[Sabbath]

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, gratuluje Wam wszystkim bez wyjatku. Swietne kolekcje! Przegladam sobie ten watek, czytam i zazdraszczam wszystkim bardzo mocno Chcialam sie i ja pochwalic aktualizacja swojej kolekcji, do ktorej doszlo troche slodkich zapachow - glownie pod wplywem Waszych opinii No i zebralam wczoraj swoje skarby i zaczelam przenosic, by je ladnie sfotografowac. Nie wiem czy pora pozna, czy co innego, ale roztrzaskalam 3 butelki perfum!!! Jestem dzis zalamana, zdruzgotana i w glebokiej depresji Czy ktorejs z Was tez sie to zdarzylo kiedys????!!! Buuuuu I to jeszcze co??? Bombke kwiatowa, nawet kropla nie zostala na przetestowanie na nadgarstku. Najpierw bombka i odlewka blv - jeszcze stalam jak wryta i patrzylam jak leca na plytki nie mogac uwierzyc a pozniej gdy jeszcze swoje skarby znosilam, to poszla buteleczka Clinique happy to be chyba potrzebuje dobrego psychologa i porzadnej grupy wsparcia

Wiko, straszliwie mi przykro.
Naprawdę rozumiem, jak paskudne to uczucie, choć przyznaję, że klęska na miarę trzech buteleczek mi się jeszcze nie zdarzyła.
Zdarzyło mi się potłuc w hotelu buteleczkę, za którą dosłownie parę godzin wcześniej zapłaciłam 470 zł (niedostępne na Allegro, więc nie da rady kupić zapachu taniej) i byłam załamana. Pewnie nie pociesza Cię to szczególnie (bo niby czemuż miałoby) ale nie tylko Tobie zdarzają się takie straty.
Ściskam najserdeczniej, jak mogę...

[Wika28]

Napisane przez camelia111

To pewnie przeznaczenie - Te zapachy podświadomie nie pasowały do Ciebie i masz miejsce na nowe nabytki w kolekcji

Oj, chcialabym tak myslec! Wczoraj to nawet sfotografowalam pozostale flaszeczki kazda z osobna, by wystawic na all i zrobic wyprzedaz

Napisane przez BigMama

biedna Ty

płaczę razem z tobą i ...

...zapisuję się do grupy wsparcia - choć nie wiem, jak CIę pocieszyć to chociaż przytulę wirtualnie

... może one po prostu zrobiły miejsce dla następnych pokoleń ?

dziekuje

Napisane przez kropka75

Jak czytam takie historie to zawsze jestem w szoku. Ale nie z powodu współodczuwania wielkiej straty... Zawsze sobie wtedy myślę: a co z miejscem na które te ciężkie flachy spadają?!
Mnie parę tyg. temu spadła butelka perfum na kafelki w łazience. Nie stłukła się, za to zrobiła dziurę w kaflu. Miałam ochotę ją wyrzucić przez okno i pewnie bym tak zrobiła, gdyby takowe w kiblu było. Ryczałam ze złości pół dnia.
Ja chyba jestem jednak jakaś inna...

No gdyby mi jeszcze jakis kafelek pekl, to pewnie rzeczywiscie wywalilabym te flaszki. Choc u mnie nie bylo kawalka flaszki, wszystko rozsypalo sie w drobny pyl Inaczej cos bym tam ratowala, chocby na probke

Napisane przez BigMama

Eee tam ... to dlatego, że się nie stłukła. Jakby się stłukła ryczałabyś na trochę inny temat ...

Swoją drogą ciekawe jak pachniało (i pewnie jeszcze pachnie) u Wiki ...

Lazienka pachnie pieknie. Zebralam to wszystko apaszka i szalikiem (tylko sie nie smiejcie). I dzis w pracy nos do apaszki troche przytulam i wmawiam sobie, ze to jednak nie moje zapachy blv mi nie szkoda, bo to tylko odlewka, mam jeszcze 20 ml, ale bombki i clinique - tak

Napisane przez Redhaired Witch

O kurde, Wika... Łączę się w bólu. Ja wczoraj roztrzaskałam dwie próbki (w tym Statkusa!) i już utrata tych 2 ml mnie wkurzyła.
Na szczęście niedługo święta, może Mikołaj przyniesie Ci nowe perfumy?

no wlasnie Mikolaj juz byl, ale moze przyjdzie jeszcze raz... w takiej sytuacji to chyba musialby serca nie miec, zeby znowu nie przyjsc

Napisane przez martwa papuga

Wiko współczuję bardzo to musi być paskudne uczucie...

Bardzo paskudne. Dziekuje Wam za wsparcie

Dziewczyny, sorry za odejscie od tematu, ale musialam sie komus wyzalic. Moj Szwagier skwitowal to krotko: "I iles tam pieniedzy poszlo w...." , no ale on tego nie rozumie. A zeby tak calkiem z tematu nie zbaczac, to wkleje zdjecie tego, co zostalo. Oczywiscie, "happy to be" na zdjeciu jeszcze jest ale w rzeczywistosci zostal tylko korek. Powiedzcie, ze to tez jest cos, plisssss
a swoja droga, gdy rozpaczalam najpierw po tych 2 flaszeczkach i rozbilam trzecia, przyszla mi idiotyczna mysl do glowy: "No popatrz, nie jest zle, mozesz jeszcze kilka zbic i co wtedy? Ciesz sie tym co Ci zostalo"

[trihomonas]

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, gratuluje Wam wszystkim bez wyjatku. Swietne kolekcje! Przegladam sobie ten watek, czytam i zazdraszczam wszystkim bardzo mocno Chcialam sie i ja pochwalic aktualizacja swojej kolekcji, do ktorej doszlo troche slodkich zapachow - glownie pod wplywem Waszych opinii No i zebralam wczoraj swoje skarby i zaczelam przenosic, by je ladnie sfotografowac. Nie wiem czy pora pozna, czy co innego, ale roztrzaskalam 3 butelki perfum!!! Jestem dzis zalamana, zdruzgotana i w glebokiej depresji Czy ktorejs z Was tez sie to zdarzylo kiedys????!!! Buuuuu I to jeszcze co??? Bombke kwiatowa, nawet kropla nie zostala na przetestowanie na nadgarstku. Najpierw bombka i odlewka blv - jeszcze stalam jak wryta i patrzylam jak leca na plytki nie mogac uwierzyc a pozniej gdy jeszcze swoje skarby znosilam, to poszla buteleczka Clinique happy to be chyba potrzebuje dobrego psychologa i porzadnej grupy wsparcia

Wspólczuje...To musi byc straszne przezycie...Gdyby jeszcze jedna buteleczka ale az trzy-to juz istny koszmar...Mi 3 tyg.tem wyleciala z rak Coco Chanel Mademoiselle.Pakowalam sie i to dosc w szybkim tempie.Gwaltownie szarpnelam flakonik i wylecial mi z rak...Doslownie zapiszczalam,zakrylam twarz dlonmi i nie chcialam patrzec na to co zostalo po tej nie taniej edt.Jakims cudem sie nie roztrzaskala...Bogu dziekuje,bo psychicznie bym tego nie zniosla...Pozdrawiam Perfumomaniaczki
P.S Wiki swietna kolekcja-tak kolorowo i cieplo Ja przy Waszych kolekcjach dziewczyny nadal jestem gola mam tylko 14 flakonikow a 4 zostawilam moim siostrom w Polsce Ale poluje na Hypnotic poison-tzn. probuje sie przekonac do tego zapaszku,bo do midnight poison nie potrafie

[anka_res]

Witaj

Oj jak przykro, nie zazdroszcze utraty szczegolnie flowerbombki, coz jedyne co mozna w tej sytuacji powiedziec to zdarza sie - na pewno nastepna upolujesz.
Swoja droga jakies niemocne te perfumy, mnie jak Gucci 75 ml (kto mial w rece ten wie o jakim ciezarze mowa, hehe) spadl (a wlasciwie tylko nakretka!!! od flakonu) na zlew to zlew ucierpial znacznie bardziej niz nakretka...wzial i pekl.

[BigMama]

Napisane przez Wika28

Lazienka pachnie pieknie. Zebralam to wszystko apaszka i szalikiem (tylko sie nie smiejcie).

Nie będziemy się śmiać Ja bym pewnie jeszcze w sweterek starała się wetrzeć

Napisane przez Wika28

Moj Szwagier skwitowal to krotko: "I iles tam pieniedzy poszlo w...."

To powiedz szwagrowi, żeby się nie mył, bo mydło zużywa (które przecież kosztuje) i prasy nie kupował, bo telegazetę może poczytać .. itd. Głupie gadanie, przecież specjalnie tego nie tłukłaś ...

A kolekcja jest OK - widzę, w dwóch przypadkach "mamusie z dzidziusiami" - czyli Organzę i Noa. Czyżbyś robiła tak jak ja : kupuję miniaturkę i jak zapach mi się podoba to dokupuję większą flaszkę, żeby nie była sierotką?

Dodam, że Noa to moja dawna (młodzieńcza) miłość, a mała Organza doprasza się towarzystwa kogoś większego (rozglądamy się za możliwością adopcji)

[atsenka]

Wika28 współczuję roztrzaskania flaszeczek ale reszta twojej kolekcji jest bardzo ładna Chętnie bym Ci coś podebrała
A i mam jedno pytanko. Co to za perumy na 1 fotce najwyższe? Taka przezroczysto-żółta stożkowata buteleczka ze złotawym korkiem? Dała mi je mama niedawno (zostało może z 1/3 butelki) ale naklejka pod spodem zdarta a ja niewiem co to za zapach

[anka_res]

Napisane przez bluegirl

anka_res ogrom wspaniałości. Jest czego pogratulować i pozazdrościć. Chętnie obejrzę dokładne zdjęcia kolekcji.

Bluegirl, wrzuce dokladniejsze fotki w ciagu tygodnia. Przy okazji sama sobie dokladnie przypomne co mam. Dodam tylko ze staram sie dobierac elementy w sposob przemyslany, nie jak popadnie - to co mi sie naprawde podoba. Co ja poradze ze duzo mi sie podoba

hexxana, poza Soir De Lune jakie flakoniki mamy wspolne?

[anka_res]

Napisane przez martwa papuga

Anko, ależ zgromadzenie! Lubię takie stadne zdjęcia większych kolekcji

Na dużym zdjęciu nie wypatrzyłam nic wspólnego, ale piszesz o "obu" Pradach, więc jeśli zaplątała się wśród nich klasyczna EdP, to już jeden punkt zaczepienia. Oprócz tego Agent P. i Dolce Vita, a zazdraszczam Angela.

Piękna gromadka, gratulacje!

Faktycznie jedna z Prad (chyba tego sie nie odmienia, jakos dziwnie brzmi?) to klasyczna EDP and druga wspomniana to Tendre. One sa duze, plaskie i stabilne wiec robia za podstawki pod inne flaszeczki Angela (mimo ze to moja wielka milosc) mam chwilowo dosc i musze odpoczac (od klasycznego bo nadal lubie inne wersje np. Innocent) - jak widac na zdj. wykanczam setke. To najstarszy okaz w kolekcji, pierwszy perfumowy prezent od TZ. Niezwykly zapach, ale w takiej ilosci moze zmeczyc.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Wika28

Powiedzcie, ze to tez jest cos, plisssss

Myślałam, że pokażesz nam ze trzy flakony na krzyż, a tu... Całkiem spore coś! Ale Lolita jeszcze się zmieści

[princeska69]

Napisane przez Hexxana

Princesko gdybys chciala poznac Winter Delice to jestem otwarta,szczegolnie zimowa pora wydobywa sie z nich prawdziwy potencjal

Dziekuje za propozycje Jestem umowiona z jedna z nowych dziewczyn na wymianke, ale gdyby z jakiegos powodu do niej nie doszlo to sie do Ciebie niesmialo odezwe

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, gratuluje Wam wszystkim bez wyjatku. Swietne kolekcje! Przegladam sobie ten watek, czytam i zazdraszczam wszystkim bardzo mocno Chcialam sie i ja pochwalic aktualizacja swojej kolekcji, do ktorej doszlo troche slodkich zapachow - glownie pod wplywem Waszych opinii No i zebralam wczoraj swoje skarby i zaczelam przenosic, by je ladnie sfotografowac. Nie wiem czy pora pozna, czy co innego, ale roztrzaskalam 3 butelki perfum!!! Jestem dzis zalamana, zdruzgotana i w glebokiej depresji Czy ktorejs z Was tez sie to zdarzylo kiedys????!!! Buuuuu I to jeszcze co??? Bombke kwiatowa, nawet kropla nie zostala na przetestowanie na nadgarstku. Najpierw bombka i odlewka blv - jeszcze stalam jak wryta i patrzylam jak leca na plytki nie mogac uwierzyc a pozniej gdy jeszcze swoje skarby znosilam, to poszla buteleczka Clinique happy to be chyba potrzebuje dobrego psychologa i porzadnej grupy wsparcia

Kurcze, okropna sytuacja Mi sie do tej pory taka okropna strata nie zdarzyla, ale jak sobie wyobraze, ze jakas z moich flaszek rozbilaby sie i umarla smiercia tragiczna, to az mam lzy w oczach. Musisz koniecznie nadrobic straty z jakims bonusem

Skarbow naszczescie wiele zostalo i choc klimatycznie to zupelnie moje nie sa, to i tak gratuluje

[greenaurie]

Moja skromna kolekcja: ( dopiero od niedawna poczułąm magiczną magię perfum)
1. CK "Euphoria"
2. Naomi Campbel tzw. klasyczna
3. Burberry " touch for women"
4. Salvador Dali "Dalimix" <<moje ukochane
5. Body Fresh - mgiełka do ciała zielona herbata
6. Adidas "Fruithy rythm"
7. Malutkie, śliczne perfumy w kremiku w opakowaniu ok.4cm, owalnym i bladozielonym - są sprzed kilku lat, napis się starł(niedawno je wygrzebałam w szafce) - pomoże mi ktoś zidentyfikować?

[Wika28]

Napisane przez Sabbath

Wiko, straszliwie mi przykro.
Naprawdę rozumiem, jak paskudne to uczucie, choć przyznaję, że klęska na miarę trzech buteleczek mi się jeszcze nie zdarzyła.
Zdarzyło mi się potłuc w hotelu buteleczkę, za którą dosłownie parę godzin wcześniej zapłaciłam 470 zł (niedostępne na Allegro, więc nie da rady kupić zapachu taniej) i byłam załamana. Pewnie nie pociesza Cię to szczególnie (bo niby czemuż miałoby) ale nie tylko Tobie zdarzają się takie straty.
Ściskam najserdeczniej, jak mogę...

No to rzeczywiscie, moja strata przy czyms takim to zupelnie nic. Pocieszam sie tez, ze moje perfumki kupione byly okazyjnie, wiec az tak mocno po kieszeni nie dostalam. Gdybym stracila taka perelke i w dodatku tak kosztowna, to pewnie bylby powod do prawdziwych lez. Chyba wiem, co musialas wtedy czuc

Napisane przez trihomonas

Wspólczuje...To musi byc straszne przezycie...Gdyby jeszcze jedna buteleczka ale az trzy-to juz istny koszmar...Mi 3 tyg.tem wyleciala z rak Coco Chanel Mademoiselle.Pakowalam sie i to dosc w szybkim tempie.Gwaltownie szarpnelam flakonik i wylecial mi z rak...Doslownie zapiszczalam,zakrylam twarz dlonmi i nie chcialam patrzec na to co zostalo po tej nie taniej edt.Jakims cudem sie nie roztrzaskala...Bogu dziekuje,bo psychicznie bym tego nie zniosla...Pozdrawiam Perfumomaniaczki
P.S Wiki swietna kolekcja-tak kolorowo i cieplo Ja przy Waszych kolekcjach dziewczyny nadal jestem gola mam tylko 14 flakonikow a 4 zostawilam moim siostrom w Polsce Ale poluje na Hypnotic poison-tzn. probuje sie przekonac do tego zapaszku,bo do midnight poison nie potrafie

Za Coco Chanel to ja bym pewnie z tydzien plakala, teraz wlasnie poluje min. na ten zapach

Napisane przez anka_res

Witaj
Oj jak przykro, nie zazdroszcze utraty szczegolnie flowerbombki, coz jedyne co mozna w tej sytuacji powiedziec to zdarza sie - na pewno nastepna upolujesz.
Swoja droga jakies niemocne te perfumy, mnie jak Gucci 75 ml (kto mial w rece ten wie o jakim ciezarze mowa, hehe) spadl (a wlasciwie tylko nakretka!!! od flakonu) na zlew to zlew ucierpial znacznie bardziej niz nakretka...wzial i pekl.

No to widze, ze mialam wyjatkowe szczescie Moje kafelki w lazience sa w calosci i umywalka tez. Ale przenioslam juz swoje skarby znad umywalki Mnie tez zaskoczyla nietrwalosc tych butelek, bo zdarzylo mi sie ze jakas buteleczka poleciala na kafelki i nic jej sie nigdy nie przytrafilo a tu teraz wzielo i sie roztrzaskalo Tak naprawde to denka od butelek zostaly, sa jakies mocniejsze - postawilam sobie w pokoju, niech troche jeszcze pachnie

Napisane przez BigMama

A kolekcja jest OK - widzę, w dwóch przypadkach "mamusie z dzidziusiami" - czyli Organzę i Noa. Czyżbyś robiła tak jak ja : kupuję miniaturkę i jak zapach mi się podoba to dokupuję większą flaszkę, żeby nie była sierotką?
Dodam, że Noa to moja dawna (młodzieńcza) miłość, a mała Organza doprasza się towarzystwa kogoś większego (rozglądamy się za możliwością adopcji)

Dokladnie tak wlasnie robie Aczkolwiek Noa gosci u mnie od kiedy pamietam i to zawsze 100 ml. Miniaturka doszla pozniej. To tez moja mlodziencza milosc - pierwsze perfumy, ktore dostalam od pierwszej milosci

Napisane przez atsenka

Wika28 współczuję roztrzaskania flaszeczek ale reszta twojej kolekcji jest bardzo ładna Chętnie bym Ci coś podebrała
A i mam jedno pytanko. Co to za perumy na 1 fotce najwyższe? Taka przezroczysto-żółta stożkowata buteleczka ze złotawym korkiem? Dała mi je mama niedawno (zostało może z 1/3 butelki) ale naklejka pod spodem zdarta a ja niewiem co to za zapach

zapewne chodzi Ci o L`Eau D`Issey Issey Miyake - to ta najwieksza buteleczka w ksztalcie stozka, z tym ze korek jest srebrny. Zloty korek ma j`adore, ktore stoi obok

Napisane przez Redhaired Witch

Myślałam, że pokażesz nam ze trzy flakony na krzyż, a tu... Całkiem spore coś! Ale Lolita jeszcze się zmieści

Do Lolity mnie naprawde zachecilas - mam juz upatrzona, tylko rozsadnie fundusze przeliczam az nie moge uwierzyc, ze taki slodziak mi sie spodobal, Aliena tez juz chyba powoli oswoilam - ma to cos!

Napisane przez princeska69

Kurcze, okropna sytuacja Mi sie do tej pory taka okropna strata nie zdarzyla, ale jak sobie wyobraze, ze jakas z moich flaszek rozbilaby sie i umarla smiercia tragiczna, to az mam lzy w oczach. Musisz koniecznie nadrobic straty z jakims bonusem
Skarbow naszczescie wiele zostalo i choc klimatycznie to zupelnie moje nie sa, to i tak gratuluje

Nawiasem mowiac, to jedna z tych buteleczek, ktore zbilam, kupiona byla dzieki Twojej uprzejmosci Princesko. Ale dzis juz mi przeszlo i juz nie rozpaczam, zwlaszcza ze jest ktos kto mnie rozumie Dziekuje wszystkim

[kropka75]

Wika - kolekcja zapachowo nie moja, ale bardzo ładna. Gratuluję.

Napisane przez BigMama

Eee tam ... to dlatego, że się nie stłukła. Jakby się stłukła ryczałabyś na trochę inny temat ...

Nic z tych rzeczy.
Mnie właśnie wkurzyło, że ona się nie słutkła, za to kafel tak. Przy rozwalonej podłodze stłuczenie żadnej flaszki mi nie straszne. A nawet bardzo! chętnie bym zrobiła zamianę.

[Hexxana]

Napisane przez anka_res

hexxana, poza Soir De Lune jakie flakoniki mamy wspolne?

Soir De Lune mam miniature ale w pelni zaspokaja moje pragnienia wlasnie ze wzgledu na charakter tych perfum,jednak mimo wszystko naleza do kategorii,ktore bardzo lubie.

Z tego co dojrzalam to na pewno Wish,Intuition,Moschino,b ardzo lubie perfumy Clarinsa.

Przelotny romans mialam z Chance EDP i EDT ale to nie moj klimat,klasyczny Agent tez nie do konca spelnil moje oczekiwania Euphoria ze wzgledow na dziwaczne przeobrazenie na mojej skorze i nietrwalosc.Widze tez Lolkę L i choc podoba mi sie to na mnie jest zbyt slona
Dluzsza bytnosc zaliczyl Angel ale juz nie wroce do niego,Addict na poczatku mnie odrzucil-pozniej sie do niego przekonalam i ponownie mam awersje

Tyle dojrzalam

Napisane przez greenaurie

Moja skromna kolekcja: ( dopiero od niedawna poczułąm magiczną magię perfum)
1. CK "Euphoria"
2. Naomi Campbel tzw. klasyczna
3. Burberry " touch for women"
4. Salvador Dali "Dalimix" <<moje ukochane
5. Body Fresh - mgiełka do ciała zielona herbata
6. Adidas "Fruithy rythm"
7. Malutkie, śliczne perfumy w kremiku w opakowaniu ok.4cm, owalnym i bladozielonym - są sprzed kilku lat, napis się starł(niedawno je wygrzebałam w szafce) - pomoże mi ktoś zidentyfikować?

Od czegos zawsze sie zaczyna
Wazne,ze dla Ciebie kolekcja jest wazna i istotna

To opakowanie perfum jest metalowe?bo kiedys taka serie mialo YR,bladozielone to bylo chyba Ode La Vie czy jakos tak,choc Neblina tez miala zielone opakowanie-chyba....najbardziej pamietam Cantate bo sama je mialam

[greenaurie]

Moja kolekcja jest dla mnie wszystkim ;p

Już miałam pisać, że to nie Neblina(patrzyłam na KWC i widze taaki duży flakon), kiedy wyciągnełam moje pudełeczko i udało mi się rozszyfrować starty prawie do cna napis - to rzeczywiście Neblina! Dzięki

[a8tpk]

Napisane przez greenaurie

Moja kolekcja jest dla mnie wszystkim ;p

Ja tak myślałem jak miałem trudny kilkunastomiesięczny okres w życiu ...
Perfumy to tak naprawdę nic nieznaczący dodatek... Ważni są ludzi. Żeby mieć komu powiedzieć miłe słowo.
Żeby mieć z kim żyć... Rodzina, TZ i przyjaciele... Właśnie w takiej kolejności...

[anka_res]

Napisane przez Camila1983

Z niecierpliwością czekam na lepszą jakosc zdjec i na to, ze jednak będzie chciało Ci sie ten cały zbiór ustawic do zdjecia, bo jest co pokazac, oj jest
I już teraz widzę, ze jest czego zazdroscic

Fotki niedługo bo dzisiaj mi wcięło trzy (a byłam pewna że obfotografowałam wszystko

Ale najważniejsze- jak się cieszę że to forum istnieje! Już zaczynałam myśleć, że to tylko ja takiego "fioła" perfumeryjnego mam (oczywista w pozytywnym znaczeniu tego słowa;D

A żeby było zabawniej to mój mąż ma JEDNĄ flaszeczkę perfum (zgadnijcie od kogo, heh) i czuje się z tym doskonale od chyba 3 lat Aleśmy się dobrali...

[rachell111]

A ja anko_res ( tez sie chyba nie odmienia co?) czekam tylko ktory z zapachow zapragniesz przeznaczyc na allegro tudziez inna forme komu komu bo ide do domu. Ale to tylko dlatego ze kolekcja imponujaca i mnie osobiscie bardzo odpowiada trafia w moje wsłasnie kształtujące sie gusta - dopiero zaczynam z perfumami. Czytałam gdzies Ciebie jak to puszczasz w swiat robiac selekcje w swoich zbiorach i od razu pobiegłam na allegro no ale juz tam nic dla siebie nie znalazłam także gdybys robiła porządki w perfumach to ja chętnie pomogę posprzątać .
Na flowerbomb i Pradę skusiły mnie w szczególności Twoje recenzje. Szalenie ciekawa kolekcja - jeszcze raz szczerze zazdroszcze i gratuluję. Gapie sie w fotki - takie moje wirtualne window shopping.

[rachell111]

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, gratuluje Wam wszystkim bez wyjatku. Swietne kolekcje! Przegladam sobie ten watek, czytam i zazdraszczam wszystkim bardzo mocno Chcialam sie i ja pochwalic aktualizacja swojej kolekcji, do ktorej doszlo troche slodkich zapachow - glownie pod wplywem Waszych opinii No i zebralam wczoraj swoje skarby i zaczelam przenosic, by je ladnie sfotografowac. Nie wiem czy pora pozna, czy co innego, ale roztrzaskalam 3 butelki perfum!!! Jestem dzis zalamana, zdruzgotana i w glebokiej depresji Czy ktorejs z Was tez sie to zdarzylo kiedys????!!! Buuuuu I to jeszcze co??? Bombke kwiatowa, nawet kropla nie zostala na przetestowanie na nadgarstku. Najpierw bombka i odlewka blv - jeszcze stalam jak wryta i patrzylam jak leca na plytki nie mogac uwierzyc a pozniej gdy jeszcze swoje skarby znosilam, to poszla buteleczka Clinique happy to be chyba potrzebuje dobrego psychologa i porzadnej grupy wsparcia

Wika28 - ja bym sie wytarzała na tej podłodze i to chyba całkiem powarznie oczywiscie przy tym wszystkim płacząc - tylko jakby to ktoś zobaczył to kiepsko w tym przybytku co by mnie potem zamkneli na pewno nie ma internetu ( jak i klamek ponoc) i nie miałabym jak zamawiac następnych.
A tak powaznie to rozumiem cie doskonale ja nawet ludziom nie podaje kawy w filizankach bo mi wszystko leci z rak a wiadomo wrzątek itd.


EDIT: AAAAAAAAAAAAAAAA: poważnie