Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[Kiya]

jak spać sie nie da to przynajmniej potrzymam kciuki

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Cześć wszytkim - będzie bardzo krótko ...

Napisane przez papryka85

Jeszce Pawil i Martini o Ciebie pytali
A tą paliwożernością się tak nie sugeruj-tylko w jednym opisie to znalazłam, wysłałabym Ci adres strony, ale nie pamiętam już gdzie to było
No to udanego tygodnia życzę

Napisane przez papryka85

Wymieniłam tylko pawila i martini, bo oni zapytali "prywatnie", o czym Dusia raczej nie wie a kto upominał się o jej powrót na wątku-tego nie pisałam, bo Dusia czyta wątek, to wie tak że nie zapomniałam o Tobie

papryka dziękuję za przekazanie wiadomości w imieniu Pawila i Martini
Tobie również życzę udanego tygodnia

Pawil, Martini dziękuję za zainteresowanie



[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;9837314]
Ja też <foch> zapominasz o mnie

Dusia
[/quote]

IR dziękuję bardzo .



No i oczywiście ja również dołączam się do grona osób których bardzo ucieszyła wczorajsza wizyta Maxa na wizażu

Wczoraj jakoś taka byłam "zakręcona" i mi to umknęło .



Pozdrawiam wszystkich, muszę uciekać

[maxymilian]

Podstępnie dopadłem komputer koleżanki. Haaaa, Haaaa


Trzymam kciuki za zdające dzisiaj!

Napisane przez kesly1

witam Dusię , i witam Maxa Miło Was tutaj "widziec"

Cała przyjemność po mojej stronie.

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;9837314]Ale nie krzycz, ja Cię proszę

[/quote]

przepraszam...

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9839039]




No i oczywiście ja również dołączam się do grona osób których bardzo ucieszyła wczorajsza wizyta Maxa na wizażu

[/quote]


I vice Versa(l) Duśka!!!!



[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9835946]
Muszę jeździć w okularach (zresztą nierozsądne byłoby gdybym nie jeździła).
Nie muszę za to chodzić w nich na codzień (okulista wręcz to właśnie zasugerował, żebym normalnie nie nosiła, tylko do jazdy i do oglądania tv).
Stąd zdarzyło się drugie "zapomnienie" - ale szybko się zorientowałam na szczęście i założyłam .

Co do pisania nie na temat . Zobaczymy .

[/quote]


U mnie jest śniegu po kolana. Cześć ludzi w pracy od rana siedzi już w necie i obserwuje wyciągi narciarskie w Zieleńcu i na Czarnej Górze.

A propos Duski i okularów...
Przypomniała mi się jedna historia, która opowiadał mi znajomy z pracy.
On też nosi okulary, wada -3,4 i -4,0 wiec o jeżdżeniu bez okularów nie ma mowy (a tam o jeżdżeniu... o chodzeniu też nie, bo nie rozpoznaje ludzi) a okulary ma takie w cieniutkich, metalowych oprawkach.
Kolega jest zapalonym nurkiem (jakiś czas temu zdał nawet odpowiedni egzamin i jest już nurkiem taktycznym) a gogle do nurkowania też ma korkcyjne (takie same jak do chodzenia na codzień.


2 lata temu wybrali się z żoną i synem nad morze. Pech ciał, że syn w ostatni dzień pobytu złamał mu te okulary. On je położył na ręczniku. Syn na nie skoczył. I po okularach.


Jak teraz wracać do domu???
Kolega wpadł na pomysł, że będą jechać w nocy. A on będzie miał na sobie te gogle do nurkowania. Dopiero przed Wrocławiem zatrzymał go patrol policji. Policjanci jak go zobaczyli w tych goglach, to sie pokładali ze śmiechu.

[goska87]

Napisane przez maxymilian

Podstępnie dopadłem komputer koleżanki. Haaaa, Haaaa

U mnie jest śniegu po kolana. Cześć ludzi w pracy od rana siedzi już w necie i obserwuje wyciągi narciarskie w Zieleńcu i na Czarnej Górze.

2 lata temu wybrali się z żoną i synem nad morze. Pech ciał, że syn w ostatni dzień pobytu złamał mu te okulary. On je położył na ręczniku. Syn na nie skoczył. I po okularach.

Jak teraz wracać do domu???
Kolega wpadł na pomysł, że będą jechać w nocy. A on będzie miał na sobie te gogle do nurkowania. Dopiero przed Wrocławiem zatrzymał go patrol policji. Policjanci jak go zobaczyli w tych goglach, to sie pokładali ze śmiechu.

Miło z rana się pośmiać

U mnie śniegu tyle co na trawniku dwa milimetry
Dobra lece na zajęcia, bo oczywiście pierwsze co to wizaż

Trzymam kciuki za zdające I życze wszystkim miłego dnia

[Magietka]

kocim gratuluje
syskaa90,izeczkaaa POWODZENIA i TRZYMAM KCIUKI

[nadja]

Syskaa90 i Izeczkaaa napewno się uda ZDAĆ !

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez maxymilian

Podstępnie dopadłem komputer koleżanki. Haaaa, Haaaa


Trzymam kciuki za zdające dzisiaj!

I vice Versa(l) Duśka!!!!


U mnie jest śniegu po kolana. Cześć ludzi w pracy od rana siedzi już w necie i obserwuje wyciągi narciarskie w Zieleńcu i na Czarnej Górze.

A propos Duski i okularów...
Przypomniała mi się jedna historia, która opowiadał mi znajomy z pracy.
On też nosi okulary, wada -3,4 i -4,0 wiec o jeżdżeniu bez okularów nie ma mowy (a tam o jeżdżeniu... o chodzeniu też nie, bo nie rozpoznaje ludzi) a okulary ma takie w cieniutkich, metalowych oprawkach.
Kolega jest zapalonym nurkiem (jakiś czas temu zdał nawet odpowiedni egzamin i jest już nurkiem taktycznym) a gogle do nurkowania też ma korkcyjne (takie same jak do chodzenia na codzień.


2 lata temu wybrali się z żoną i synem nad morze. Pech ciał, że syn w ostatni dzień pobytu złamał mu te okulary. On je położył na ręczniku. Syn na nie skoczył. I po okularach.


Jak teraz wracać do domu???
Kolega wpadł na pomysł, że będą jechać w nocy. A on będzie miał na sobie te gogle do nurkowania. Dopiero przed Wrocławiem zatrzymał go patrol policji. Policjanci jak go zobaczyli w tych goglach, to sie pokładali ze śmiechu.

Max Ty to masz głowę - komputer koleżanki sobie "wypożyczyłeś" do "niecnych celów"

Co do gogli do nurkowania w roli okularów to pomysł rewelacyjny
A mina policjantów pewnie bezcenna .


Muszę przyznać: rzeczywiście umiesz rewelacyjnie poprawić humor z samego rana .



Moje okulary są znacznie słabsze, więc bez nich też ewentualnie dałabym radę prowadzić, ale ani to przyjemne (oczy się męczą jak się trzeba tak strasznie "skoncentrować"), ani bezpieczne tak do końca, a w razie kontroli policyjnej niestety byłyby konsekwencje .


U mnie zima łagodniejsza jeśli chodzi o ilość śniegu - tak z 10 cm.
Ale za to ślisko .
Ja szłam ostrożnie, dwie dziewczyny biegły i śmiały się że mają skarpetki przeciwpoślizgowe .

[adzipersik]

Witam, witam!

Uuuuu... ale zaległości w czytaniu sobie narobiłam...

Napisane przez panna kinia

W Łodzi na egzaminie trafiłaś na Corsę? no jestem pod wrażeniem, bo ja tam widziałam może z 5 tych samochodzików i osobiście na każdym egzaminie miałam Toyote.

Ha!No właśnie trafiłam! W trakcie oczekiwania na egzamin widok tak nielicznych cors mnie bardzo uspokoił bo uznałam, że małe jest prawdopodobieństwo trafienia właśnie na to autko... A tu wyczytują nazwisko, numer autka, podchodzę i patrzę i nie wierzę - taaaaaki pech...

Napisane przez martini.

To ja Ci powiem, że miałam 2 egzaminy i w obu trafiłam na corsę. Nr 15 i nr 17. A prawie cały kurs jeździłam na yarisce

No to trzeba mieć dopiero szczęście .
A może stworzymy listę numerów opelków egzaminacyjnychw Łodzi?
Mamy już w takim razie 15, 17 i (moją) 12!

Napisane przez syskaa90

Niedawno zaczął sinieg u nas padac Załamka totalna... Teraz już w ogóle nie mam nadziei na zdanie tego egzaminu...

Troszkę późno się obudziałam ale... mam nadzieję, że wrócisz szczęśliwa i uśmiechnięta z egzaminu i zapoczątkujesz dobrą passę egzaminów zdanych w tym tygodniu.
Noooooo.... ja też się załamałam jak zobaczyłam śnieżek... jutro moja kolej!

Napisane przez syskaa90

Ja już znam wynik mojego egzaminu: nie zdałam... Obleje na mieście... Snieg sypie na maksa... Zima jak zwykle zaskoczyła drogowców.. Ale dlaczego..? Czy śnieg nie mógł się wstrzymac chociaż przez te 3 dni..? 3 dni! Dzisaj miałam pierwsz raz w życiu jazdę w takich warunkach... Ciemno to widzę..

I w sobotę narzekałam tak samo... Tyle wytrzymał... no co mu zależało jeszcze trochę poczekać? Nic by się przecież nie stało gdyby jeszcze nie spadł! Na szczęście wczoraj poćwiczyłam z TŻ ruszanie na wzniesieniu z ręcznego i nauczył mnie "wczuwania" się w sprzęgło... Pod tym względem jestem tylko spokojniejsza, że się może nie sturlam z tej góreczki...

Napisane przez kesly1

A mi właśnie TŻ dzisiaj pokazywał szalenstwa poslizgu kół, czyli ... DRIFTY czy jak to się tam mówi ... O Boże modliłam się tylko, żeby szybciutko wysiąść z tego samochodu ... Oczywiście mądry TŻ nie miał jeszcze czasu zmienić opon ...;/

Hi hi! Mój TŻ też mi pokazywał jakie "cuda" można wyprawiać autkiem na obśnieżonej / oblodzonej drodze... I aż go niechcący ochrzaniłam z tych wrażeń

Napisane przez Amani

Różnie to bywa... Mnie egzaminator kazał włączyć wszystkie naraz, co mnie nieco zmyliło :/ Więc radzę się też i tak przygotować... A innej zdającej kazał sprawdzić poziom oleju w silniku (co teoretycznie należy umieć, ale zwykle na egzaminach nie trzeba...).

A mój egzaminator - zapytał się czy wolę włączyć wszystkie światła na raz i pokazać i nazwać później hurtem, czy właśnie włączać po kolei każde i sprawdzić.

Napisane przez syskaa90

Jutro "mój" dzień. Za 14,5 h wszystko się wyjaśni.. Nie jestem nastawiona pozytywnie.. Przygotowuje się psychicznie na to, ze nie zdam, może wtedy będzie to dla mnie mniejszy cios... Jestem zmęczona, choc nie chce mi się spac. Położe się, chociaż szczerze wątpie, że usnę. Będę ciągle o tym myślec. Mam nadzieję, że już niedługo to się skończy - ta męka. Muszę wstac o 6, więc wątpie, ze się wyśpię. Snikersa zakupiłam obowiązkowo, (miałam go na poprzednim egzaminie, ale nie zdążyłam go zjeśc. Trzymałam go w szafce na następny egzamin. Może to głupie, ale...) chociaż nawet on mi nie pomoże.. Dobranoc i do jutra...

Mnie też już ściska w żołądku a na bezsenność będę dopiero dzisiaj cierpiała...

Wiecie co? Żaden jeszcze egzamin, który przeszłam w życiu, nie stresował mnie tak jak egzamin na prawo jazdy!

[izeczkaaa]

Patrze rano za okno i co? Śnieg. Liczyłam,że do dziś popołudnia stopnieje,a tu nic Mam nadzieję,że w Gdańsku drogowców zima nie zaskoczyła,i wszystko odśnieżone,posypane solą lub piaskiem...
Snickersa w takim razie zakupie skoro pomaga

Wieczorem zdam relacje jak mi poszło

[pusunia]

Napisane przez Magietka

syskaa90,izeczkaaa POWODZENIA i TRZYMAM KCIUKI

dajcie z siebie wszystko

[losux]

trzymam kciuki dziewczyny))

[elkiza81]

Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe przyjęcie i dodanie mi otuchy. Dawno nie było mnie na Wizaż i widzę, że mam spore zaległości w lekturze wątku. Pisałyście, że na pierwszej stronie znajduje się lista osób, które zdały egzamin na prawo jazdy za pierwszym podejściem. Mam nadzieję, że też się znajdę na liście kiedyś
Dobra, biorę się za czytanie

[papryka85]

Napisane przez maxymilian

Podstępnie dopadłem komputer koleżanki. Haaaa, Haaaa

Trza se jakoś radzić
Cóż za pomysłowość
Ty postępniku

Napisane przez adzipersik

Wiecie co? Żaden jeszcze egzamin, który przeszłam w życiu, nie stresował mnie tak jak egzamin na prawo jazdy!

Nie jesteś jedyna

Napisane przez izeczkaaa

Patrze rano za okno i co? Śnieg. Liczyłam,że do dziś popołudnia stopnieje,a tu nic Mam nadzieję,że w Gdańsku drogowców zima nie zaskoczyła,i wszystko odśnieżone,posypane solą lub piaskiem...
Snickersa w takim razie zakupie skoro pomaga

Wieczorem zdam relacje jak mi poszło

I takie nastawienie mi się podoba
Czekamy na dobre wieści

Napisane przez elkiza81

Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe przyjęcie i dodanie mi otuchy. Dawno nie było mnie na Wizaż i widzę, że mam spore zaległości w lekturze wątku. Pisałyście, że na pierwszej stronie znajduje się lista osób, które zdały egzamin na prawo jazdy za pierwszym podejściem. Mam nadzieję, że też się znajdę na liście kiedyś
Dobra, biorę się za czytanie

Wow, lektura będzie długa(zależy gdzie utknęłaś)

A u mnie dzisiaj w porze śniadaniowej... (prawda, że ładnie się zaczyna )
odbyliśmy naradę rodzinną na poważny temat zwany-zakupem auta
Wszyscy są za, tylko kwestia funduszy. Mnie to jednak nie zniechęca
Najbardziej cieszy mnie to, że na hasło "kupuje(my) auto" nie ma już tekstów typu "to się tak łatwo mówi", "za co" i całej gamy innych ALE.
Ja kasę wyłożę, liczę tylko na ewentualne dokładki do ubezpieczenia i będzie git.
Tata chyba się pogodził, że ten maluszek wieczny nie jest, dalej nie ma nim co jechać a w taką pogodę jak dziś, to nawet strach(właśnie pojechali z mamą do optyka ), a nie ma sensu do niego dokładać, na co ja przyklasnęłam czym się tylko dało do tego mama bąknęła, że ma stresa jak ma tym jechać, no to zaśmiałam się w duchu "Boże dzięki Ci, to znak"
Będzie dobrze, na wiosnę będzie autko

Ale dziś zimno i parszywie fuuuj byłam chwilę na zewnątrz i fenk ju wery macz
Wieje jak $%&*()@#^&***
A od jutra koniec laby-jutro wyprawa do ortodontki(aha Kamil-niewykluczone, że się spotkamy w poczekalni, bo wybieram się "we wczesnych godzinach popołudniowych" ,gabinet już obejrzałam, z ortką chwilę poplotkuję, doktora zaczepię-a jakże i "przy okazji" dr zrobi mi małe poprawki ), w środę planuję powrót do pracy

[elkiza81]

Byłam na 37 stronie, ale.... postanowiłam ambitnie przeczyać WSZYSTKIE posty od strony pierwszej...

Gratuluję dzisiaj kupna autka! Zdecydowałaś się już na któreś? Masz jakieś typy?

[papryka85]

Napisane przez elkiza81

Byłam na 37 stronie, ale.... postanowiłam ambitnie przeczyać WSZYSTKIE posty od strony pierwszej...

Gratuluję dzisiaj kupna autka! Zdecydowałaś się już na któreś? Masz jakieś typy?

Poooooczekaj, bo to nie jest tak, że już zaklepane, że będzie, 100%, super, ekstra
Zapewne nie jedną przeszkodę napotkam zanim wreszcie kupię z tym się po prostu trzeba liczyć, ale cieszę się, że moja rodzina zaczęła do tego przedsięwzięcia podchodzić poważnie, bo do tej pory tak nie było. Tak że to dopiero jakiś tam krok ku zakupowi przynajmniej nie będą mnie zniechęcać
Co do wyboru...Tu jest trochę gorzej, bo zależy mi na tym, żeby auto mieć w miarę szybko, a nie jestem w stanie wyłożyć na niego wielkiej sumy, więc pole wyboru się zawęża. Na razie myślę o matizie-nie jest to auto moich marzeń(tym autem jest toyota yaris ale jak ja to mówię-nie dla psa kiełbasa ), ale jest niedrogi i ekonomiczny,a przy tym jest przyzwoicie wyposażony. Tata wspomniał dziś o volkswagenie polo, ale te są już znacznie droższe no zobaczymy

Wow-podziwiam...Od pierwszej strony wątku czytać-nie lada lektura

[Lacturia]

Odebrałam dzisiaj ten mały kawałek plastiku

[papryka85]

Napisane przez Lacturia

Odebrałam dzisiaj ten mały kawałek plastiku

Mała rzecz, a cieszy
No to teraz nauka jazdy bez "L"

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez papryka85

Ale dziś zimno i parszywie fuuuj byłam chwilę na zewnątrz i fenk ju wery macz
Wieje jak $%&*()@#^&***

Nie jest tak źle, jak przed chwila samochód myłam to jeszcze troszkę i się doczekasz

Napisane przez Lacturia

Odebrałam dzisiaj ten mały kawałek plastiku

Radocha z niego jak nic

[adzipersik]

Napisane przez papryka85

Na razie myślę o matizie-nie jest to auto moich marzeń(tym autem jest toyota yaris ale jak ja to mówię-nie dla psa kiełbasa ), ale jest niedrogi i ekonomiczny,a przy tym jest przyzwoicie wyposażony.

He he! No to mamy podobne marzenia! Też bym chciała mieć toyotkę yaris... ehhhhh... pomarzyć sobie można...


Właśnie wróciłam z jazd (2 godz.)... Kurka blaszka, w mordkę Olek! Jutro egzamin a mi jazda po łuczku szła opornie jak nigdy! Wyjątkowo do !!!!
Poza tym - fajnie było po 3 tygodniach pobrykać autkiem i sprawdzić swoje umiejętności!

[adzipersik]

Napisane przez Magietka

kocim gratuluje
syskaa90,izeczkaaa POWODZENIA i TRZYMAM KCIUKI

Ja też się dołączam do trzymania kciuków! Wracajcie z dobrymi wieściami!

[papryka85]

Napisane przez adzipersik

He he! No to mamy podobne marzenia! Też bym chciała mieć toyotkę yaris... ehhhhh... pomarzyć sobie można...

Właśnie wróciłam z jazd (2 godz.)... Kurka blaszka, w mordkę Olek! Jutro egzamin a mi jazda po łuczku szła opornie jak nigdy! Wyjątkowo do !!!!
Poza tym - fajnie było po 3 tygodniach pobrykać autkiem i sprawdzić swoje umiejętności!

Nie nerwuj się Kazmisz! mnie też łuk pod koniec jazd wychodził coraz gorzej, a na egzaminie jakoś wyszedł
Ehhh też bym pojeździła
A Ty jeździsz może yariską?


[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;9842978]Nie jest tak źle, jak przed chwila samochód myłam to jeszcze troszkę i się doczekasz[/quote]
Samochód myłaś???
A u mnie to drzwi porywa jak wychodzę
o tak jak na obrazku

edit:sorki, tak to będzie jutro na przystanku jak wyruszę z domu auto chcę

[sparx]

Dziewczyny a ja nieługo 3 podejscie
znowu przezywac ten stres....

[papryka85]

Napisane przez sparx

Dziewczyny a ja nieługo 3 podejscie
znowu przezywac ten stres....

No nie zazdroszczę, bo jak miałam drugi egzamin, to myślałam "o Boże znowu te nerwy" no ale jest szansa, że to trzecie podejście będzie ostatnim

[sparx]

Mam nadzieje ze to bedzie ostatnie podejscie

[adzipersik]

Napisane przez papryka85

Nie nerwuj się Kazmisz! mnie też łuk pod koniec jazd wychodził co raz gorzej, a na egzaminie jakoś wyszedł
Ehhh też bym pojeździła
A Ty jeździsz może yariską?

Łooooo... no to mnie pocieszyłaś! Czyli nie jestem sama, nie tylko mi to tak z biegiem czasu coraz oporniej wychodzi! Może więc jakoś mi się to uda!
Hi hi! A czym mogłabym innym jeździć skoro tak mi się yariska marzy?! No jak nie jak tak!
Dzisiaj jazdy miałam corsą ... średnio fajnie było ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!!!!

Napisane przez papryka85

edit:sorki, tak to będzie jutro na przystanku jak wyruszę z domu auto chcę

To było cudne!

Napisane przez sparx

Dziewczyny a ja nieługo 3 podejscie
znowu przezywac ten stres....

Napisane przez papryka85

No nie zazdroszczę, bo jak miałam drugi egzamin, to myślałam "o Boże znowu te nerwy" no ale jest szansa, że to trzecie podejście będzie ostatnim

Ja myślałam, że tylko za pierwszym razem ma się taki stresior ale jednak za każdym razem jest chyba coraz gorzej... I to chyba "trzyma przy życiu" - nadzieja, że ten raz może będzie już tym ostatnim razem. I takiej wersji trzeba się trzymać! Jak widziałam dzisiaj L-ki egzaminacyjne - normalnie widok jak z horroru!

[papryka85]

Napisane przez adzipersik

Hi hi! A czym mogłabym innym jeździć skoro tak mi się yariska marzy?! No jak nie jak tak!

Bo wiesz ja yariską jeszcze nie jeździłam, a jednak mi się marzy
Z zewnątrz mi się podoba, w środku mi się podoba, słyszałam, że jeździ się super, jedyne co mi się nie podoba, to cena

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez papryka85

Samochód myłaś???
A u mnie to drzwi porywa jak wychodzę
o tak jak na obrazku

edit:sorki, tak to będzie jutro na przystanku jak wyruszę z domu auto chcę

właśnie sobie Ciebie wyobraziłam na tym przystanku. To może weź ze sobą cukier, albo mąkę, taką całą paczkę - 10kilo co by Cię nie porwało

Ano, bo wszyscy jeżdżą, a myć nie ma kto

Napisane przez sparx

Dziewczyny a ja nieługo 3 podejscie
znowu przezywac ten stres....

Do 3 razy sztuka. Tylko sie nie denerwuj, podejdź do tego na luzie "co ma być to będzie". Uda się

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez papryka85

Ja też żuję gumę, jem mordoklejki, słodycze, ale nie wszędzie sobie na to pozwalam, bo odczuwam spory dyskomfort, jak wiem, że coś mi się gdzieś przykleiło, a ja nie mogę tego wydłubać
Albo gorzej-zjem coś, nie wiem, że mi się przyczepiło i szczerzę się bez obciachu
Piszinger to andrut-taka krajanka
A drogowcy-oj różnie to z nimi bywa. Z kierowcami zresztą też. Moja siora właśnie wraca z Krakowa i stoi w korku, auta w poprzek jezdni stają, bo na letnich oponach jeżdżą

Andrut to krajanka? U mnie andruty to takie jakby słodkie opłatki - wafle

W sobotę u mnie był śnieg na ulicach - jechało auto na letnich oponach, wolniusieńko a i tak nim zarzuciło na zakręcie...

Napisane przez Kamil.o

nie podoba Ci sie pseudo mojej bryczki

Cudowne jest, uśmiałam się Corshe



Wczoraj tata mnie pochwalił, że jeżdżę lepiej niż moi bracia po odebraniu prawka i że mam do tego dryg Ale nie omieszkał też napomknąć, że do Kubicy mi jeszcze brakuje No i mądra Asia po tych wszystkich pochwałach przejechała przez skrzyżowanie bez zatrzymania się w celu ustąpienia pierwszeństwa (dobrze, że nic nie jechało ) i prawie odarła lusterko przy wjeżdżaniu do garażu

[pawil18]

O widzę nastąpiła "repatriacja" hehe

Same znajome ikony powracają

Ja również dziękuję za zainteresowanie, bo wiem że kilka osób pytało o mnie


Aha i co najważniejsze :Maturzyści łączmy się

Zdaje ktoś od nas jeszcze mature próbną w tym tygodniu???

[papryka85]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;9843974] właśnie sobie Ciebie wyobraziłam na tym przystanku. To może weź ze sobą cukier, albo mąkę, taką całą paczkę - 10kilo co by Cię nie porwało[/quote]
Niegłupi pomysł

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9844029]Andrut to krajanka? U mnie andruty to takie jakby słodkie opłatki - wafle

Wczoraj tata mnie pochwalił, że jeżdżę lepiej niż moi bracia po odebraniu prawka i że mam do tego dryg Ale nie omieszkał też napomknąć, że do Kubicy mi jeszcze brakuje No i mądra Asia po tych wszystkich pochwałach przejechała przez skrzyżowanie bez zatrzymania się w celu ustąpienia pierwszeństwa (dobrze, że nic nie jechało ) i prawie odarła lusterko przy wjeżdżaniu do garażu [/quote] Autografy później, co?
Ja tak miałam na jazdach-co mnie instruktor pochwalił, to ja bach-zasadzałam taki błąd, że siwy dym w końcu się dowiedziałam, że więcej pochwał nie będzie
Co do taty, to mój powiedział dokładnie odwrotnie-krytykował mnie cały czas, pokrzykiwał, ale jak mu wjeżdżałam w zakręty, to się pytał, czy na Kubicę się zapatrzyłam

A z tym andrutem, to trochę uprościłam piszinger to wafle przełożone masą(bardziej płynną niż w standardowej krajance)

Napisane przez pawil18

O widzę nastąpiła "repatriacja" hehe

Zdaje ktoś od nas jeszcze mature próbną w tym tygodniu???

Trudne słowo Ja zdaję joke oczywiście