BLONDYNKA-stereotyp "pustej lali"

[TmargoT]

Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę


nawiązująć do dowcipu,skąd się wziął stereotyp "głupiutkiej blondynki".
przecież kolor włosow nie ma przełożenia na iloraz inteligencji.

dlaczego nie brunetki,albo rude.

czy wam też zdarzyło się być potraktowanym tak przedmiotowo i jak sobie z tym radzicie.

zapraszam do dyskusji nie tylko złotowłose panie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pewnie, że byłam potraktowana przedmiotowo - wyłącznie z racji tego, że kobietą jestem Niespecjalnie mnie rusza takie traktowanie, bo potrafię stanąć okoniem i wówczas facet ma zagwozdkę.

A stereotyp blondi - no cóż, tak płytki, jak każdy stereotyp. Znam inteligentne blondynki i głupie szatynki Mądre dzieciaki i prymitywnych dorosłych. I tak dalej.

[Elliannia]

Miałam na głowie tyle kolorów, że powinnam się obrażać o wszystkie dowcipy

Tak, mężczyźni traktują nas inaczej - a już zwłaszcza 'baba za kierownicą', to ich głowne i ukochane powiedzenie ^^ Znam kobiety które jeżdżą jak The Stig, a znam mężczyzn którym podczas jazdy niszczę podłogę po stronie pasażera

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez TmargoT

nawiązująć do dowcipu,skąd się wziął stereotyp "głupiutkiej blondynki".
przecież kolor włosow nie ma przełożenia na iloraz inteligencji.

Stereotypy mają to do siebie, że często nie posiadają racjonalnego wytłumaczenia, a mimo to obalić stereotyp niezwykle trudno.

Zwłaszcza jeżeli zdarza się, że rzeczywistość nie daje podstaw ku temu.


Podobnie jak szajajaba znam - w moim mniemaniu - inteligentne blondynki i... głupich ludzi.
Ja bym nie generalizowała.
Swoje zdanie na temat określonej osoby staram się wyrobić na podstawie własnych odczuć, zamiast sugerować się tym, co mówią inni, bądź powszechnie panującą opinią.

[Elliannia]

Ale przyznam się szczerze - jak widzę blondynkę tlenioną, z pazurami a la Dżolanta, ubraną w oczobitny róż, z tapetą w stylu 'klepnij w tył głowy a maska spadnie", to sama myślę stereotypowo Ale pocieszę was - nie tylko blondynkę

O, tu jest przykład, Pani dostała zaszczytny tytuł taternika roku, czemu się nie dziwię... zdjęcie wykonane w Zakopanem na Gubałówce...
http://plasticfantastic.blox.pl/2008/10/PURE-DOLL.html#ListaKomentarzy

[paula78]

Jasne ,z ekilka razy bylam potraktowana przedmiotowo bo jstem kobietom ktora zazwyczaj na jakis szowinistyczne dowcipy sie rumieni i nie odpowiada a tu zonk bo mnie rzadko kiedy scinaja z nog glupie gadki :-D

tez sie zastanawiam skad wziął sie stereotyp blondynki ,niestety sama go powielam ,gdy zrobie cos nie halo mowie :no jak blondynka " :-D

ale nie mam nic do blondi

[sine.ira]

Napisane przez Elliannia

Ale przyznam się szczerze - jak widzę blondynkę tlenioną, z pazurami a la Dżolanta, ubraną w oczobitny róż, z tapetą w stylu 'klepnij w tył głowy a maska spadnie", to sama myślę stereotypowo Ale pocieszę was - nie tylko blondynkę

O, tu jest przykład, Pani dostała zaszczytny tytuł taternika roku, czemu się nie dziwię... zdjęcie wykonane w Zakopanem na Gubałówce...
http://plasticfantastic.blox.pl/2008/10/PURE-DOLL.html#ListaKomentarzy

Bo niektóre baby chcą uchodzić za kretynki i świadomie się do stereotypu dostosowują. Ich wybór.

Napisane przez paula78

niestety sama go powielam ,gdy zrobie cos nie halo mowie :no jak blondynka " :-D

O, i to mnie wkurza najbardziej Po co jeszcze to nakręcać, po co brudzić we własne gniazdo. Ja takich powiedzonek unikam jak ognia, nie opowiadam i nie lubię dowcipów o blondynkach, tak jak o Żydach, Murzynach czy innych nacjach

Opanuj się W imieniu blondynek (naturalnych a nie podrobionych ) wymierzam Ci karę:

[Anethka]

Sama jakiś czas temu byłam blondynką i tak jak paula78 wiele razy, kiedy zrobiłam lub powiedziałam coś głupiego mówiłam: "jak ta głupia blondyna" itp.
Również zastanawiałam się skąd wziął się taki stereotyp.

[TmargoT]

Napisane przez sine.ira

Bo niektóre baby chcą uchodzić za kretynki i świadomie się do stereotypu dostosowują. Ich wybór.



O, i to mnie wkurza najbardziej Po co jeszcze to nakręcać, po co brudzić we własne gniazdo. Ja takich powiedzonek unikam jak ognia, nie opowiadam i nie lubię dowcipów o blondynkach, tak jak o Żydach, Murzynach czy innych nacjach

Opanuj się W imieniu blondynek (naturalnych a nie podrobionych ) wymierzam Ci karę:

to ja tez chyba musze dostać lanie,bo czasem zdarza mi sie powiedzieć upss-o ja głupiutka blondynka.
nie chce robić komuś krzywdy,bo wiem,że jeśli ktoś myśli stereotypowo to nic nie zmieni jego zdania,no chyba,że taka blondi naciśnie na odcisk.

tak sobie myślałam pisząc ten wątek,że duuuży wpływ na takie postrzeganie miała MARLIYN MONROE,lub inne blond gwiazdy

[Schranz]

No cóż ja od urodzenia jestem blondynką, nigdy nie zmieniałam koloru włosów i wiem coś na temat tego stereotypu. Zauważyłam, że niektózi ludzie, którzy są mi obcy tłumaczą mi proste rzeczy bardzo powoli abym zrozumiała Niby przykre... ale mnie to śmieszy i czasami potrafię to wykorzystać Ale kiedyś oglądałam program na temat magii blondynek, polecam

[Vivienne]

Ojej, całe życie zmagałam się z tym stereotypem i... w końcu przestałam Mam to gdzieś co inni myślą, co kawały o blondynkach odpowiadam, że wymyśliły je zazdrosne brunetki, a jak zrobię coś głupiego to mówię ironicznie: "ej no, blondynka jestem, można mi" i wszystkim się gęba zamyka od razu. W Ogóle traktuje to ze śmiechem, bo jak brałam je na serio to wszyscy się bardziej nakręcali, a ja nie mam zamiaru dawać innym powodu do radości.

A odkąd poszłam na studia, skumplowałam się z dwiema blondynkami Żebyście widzieli miny innych jak szłyśmy po raz pierwszy razem korytarzem- bezcenne

[Wyrak]

Napisane przez sine.ira

Bo niektóre baby chcą uchodzić za kretynki i świadomie się do stereotypu dostosowują. Ich wybór.

A moze po prostu sa kretynkami ? Bo niestety, nie brakuje takich zarowno w meskiej jak i zenskiej populacji.

Kolor wlosow oczywiscie nie ma nic do rzeczy. Stereotyp jak stereotyp, z wszystkimi cechami charakterystycznymi dla takich uproszczen.

[evil minded]

Napisane przez Wyrak

A moze po prostu sa kretynkami ? Bo niestety, nie brakuje takich zarowno w meskiej jak i zenskiej populacji.

A mi to robienie siebie kretynki kojarzy się z książką "Przeminęło z wiatrem" (nawiasem mówiąc, świetna lektura, polecam gorąco). Kobiety po prostu musiały udawać idiotki, żeby męzczyzna czul sie przy nich lepszy, mądrzejszy, czuł, że jej imponuje i się z nią ożenił
Tak Scarlett swojego drugiego męża złapała właśnie.

Farbuję włosy na blond, chociaż uważam, że brunetki wyglądają bardziej intrygująco, tajemniczo, bo blond jest dość banalny...ale mi ciemny kolor nie pasuje po prostu.

Czemu blondynki?
Bo większośc laseczek z imprez, stylizowanych na Barbie (która jest blondynką), nie grzeszących IQ, ma blond włosy. I przeważnie skórę ciemniejszą od włosów, co wyglada koszmarnie, zjaraną na solarium.
Rudy kolor wymaga większej odwagi niż tzw. jajecznica, czyli kiepsko dobrany, za jasny przeważnie blond na głowie

[ushia]

choinka, padlo moje ulubione forum, a byla tam piekna dyskusja o genezie "głupiej blondynki"
Zgadzam sie z TmargoT - MM ma sporo na sumieniu w tym temacie

swoja droga, w moim prywatnym tereotypie "barbie girl" blondynka musi byc koniecznie tleniona, najlepiej na taka blyszczaca platynke - i nie dlatego ze sama jestem naturalna blondynka

nie mam oporow przed powielaniem tego stereotypu, zwlaszcza ze dla mnie "blondie" to raczej stan umyslu niz kolor wlosow
i nie spotkalam jeszcze madrej "blondie"
blondynki owszem

[TmargoT]

ha,ha właśnie USHIO wyrwałaś mi to z ust.
blondi to stan umysłu,a nie kolor włosow.tylko,ze czasem najpierw oceniamy po wyglądzie,a potem stan umysłu

[Wyrak]

Napisane przez evil minded

A mi to robienie siebie kretynki kojarzy się z książką "Przeminęło z wiatrem" (nawiasem mówiąc, świetna lektura, polecam gorąco). Kobiety po prostu musiały udawać idiotki, żeby męzczyzna czul sie przy nich lepszy, mądrzejszy, czuł, że jej imponuje i się z nią ożenił
Tak Scarlett swojego drugiego męża złapała właśnie.

Nie mowie o madrych dziewczynach/kobietach udajacych kretynki, wiem o co Ci chodzi, tylko o kretynki (i kretynow) po prostu. Oczywiscie, mowie o znaczeniu umownym, a nie o kretynizmie, schorzeniu bedacym efektem niedoczynnosci tarczycy.

[Ywonula]

blon kolor świadczy też o mniejszej ilości testosteronu w organiźmie przez to może doszliśmy do tezy że blondyki nie tyle co głupie ale może głupsze

Sama bardzo często zachowuje się głupio i ja mówie wtedy :powinnam się przefarbować na blond" Śmieje się z tego, bo to jest poprostu śmieszne i pozwala zachować dystans do samego siebie

Jestem brunetką, ale w sumie to mam uprzedzenie do blondynek, nie wiem czemu, nie podboba mi się ich uroda i takie tam..

Ale i tak moje najlepsze przyjaciółki to blondynki

[sine.ira]

Napisane przez Wyrak

Nie mowie o madrych dziewczynach/kobietach udajacych kretynki, wiem o co Ci chodzi, tylko o kretynki (i kretynow) po prostu. Oczywiscie, mowie o znaczeniu umownym, a nie o kretynizmie, schorzeniu bedacym efektem niedoczynnosci tarczycy.

Ale właśnie o to mi chodziło. Te laski robią z siebie kretynki bo chcą mieć większe branie. Robią to w sposób, który jest skuteczny dzisiaj i nie bawią się w wybiegi w stylu bohaterki Przeminęło z wiatrem. Cel jest ten sam, tylko metody NIECO inne.

[sine.ira]

Napisane przez Ywonula

blon kolor świadczy też o mniejszej ilości testosteronu w organiźmie przez to może doszliśmy do tezy że blondyki nie tyle co głupie ale może głupsze

A doszliśmy do takiej tezy ?

Napisane przez Ywonula

Sama bardzo często zachowuje się głupio i ja mówie wtedy :powinnam się przefarbować na blond" Śmieje się z tego, bo to jest poprostu śmieszne i pozwala zachować dystans do samego siebie

Ale żeby zachować dystans do SIEBIE nie musisz się przychrzaniać do WSZYSTKICH kobiet o kolorze włosów blond, co nie ? (a to, że denerwuje mnie bezmyślne podtrzymywanie stereotypu głupiej blondynki nie oznacza, że nie mam dystansu do siebie, umiem się z siebie śmiać, nie mam z tym problemu)

Napisane przez Ywonula

Jestem brunetką, ale w sumie to mam uprzedzenie do blondynek, nie wiem czemu, nie podboba mi się ich uroda i takie tam..

Tiaa...to wiele tłumaczy w kwestii wyrażania dystansu do SIEBIE.

Napisane przez Ywonula

Ale i tak moje najlepsze przyjaciółki to blondynki

Ciekawe.

BTW - poprawnie pisze się "stąd" Nie mogłam się powstrzymać w kontekście omawianego tu stereotypu

[Ywonula]

może troche dystansu do siebie sine. ira ?

nie napisałam ze doszliśmy do tezy ze blondynki są głupsze tylko taka teza ew mogłaby zaistnieć jak wynikałao z mojego wytłumaczenia...

Naucz się czytac dokładnie. A potem komentuj.

I wrzuć na luz, bo serce Ci stanie od zdenerwowania...

No comments

[sine.ira]

Napisane przez Ywonula

może troche dystansu do siebie sine. ira ?

nie napisałam ze doszliśmy do tezy ze blondynki są głupsze tylko taka teza ew mogłaby zaistnieć jak wynikałao z mojego wytłumaczenia...

Naucz się czytac dokładnie. A potem komentuj.

I wrzuć na luz, bo serce Ci stanie od zdenerwowania...

No comments

Twoje uwagi mnie osobiście nie dotykają, spokojnie. Z czytaniem też problemów nie mam.

Różne tezy mogłyby zaistnieć u kogoś kto nie kryje swojej niechęci do innych kobiet tylko dlatego, że mają jasny kolor włosów (choć oczywiście sie z nimi przyjaźni).


Ciekawe czy Żydzi np. mówią (w ramach zachowywania dystansu do siebie) "powinienem iść do gazu", a murzyni "jestem leniwym czarnuchem". Jak myślisz ?

[Ywonula]

a skad ja to mam wiedzieć? może mówią i co mi do tego..

I bede się z nimi przyjaźnić i do tego tez nic Tobie...

Skoro podajemy przykłady to prosze:

czy nie spotkałaś się chociażby w otoczeniu z tym, że kobiecie podobają się bruneci a wybiera blondyna? Albo taki sam przykład u facetów?

[sine.ira]

Nie che mi się (już) z Tobą gadać. Boję się o swoje serce

Nigdy nie dyskutuję z kimś kto jest do mnie uprzedzony. Z jakichkolwiek powodów.

[Wyrak]

Napisane przez sine.ira

Ale właśnie o to mi chodziło. Te laski robią z siebie kretynki bo chcą mieć większe branie. Robią to w sposób, który jest skuteczny dzisiaj i nie bawią się w wybiegi w stylu bohaterki Przeminęło z wiatrem. Cel jest ten sam, tylko metody NIECO inne.

Mi akurat o cos innego chodzilo.

[TmargoT]

czasem mnie rownież zdarza się ocenić kogoś po wyglądzie.raczej są to ekstremalne wizerunki.staram się z tym walczyć i dać szansę,ale bez bicia przyznaję,że typ JOLI RUTOWICZ,czy DODY zwala mnie z nóg.

[Wenress]

Mnie jeszcze nikt nie potraktował jak głupią, a blondynką jestem od zawsze
Ba, nawet w księgarniach technicznych czy ogólnie przy kupowaniu jakichś specjalistycznych książek (dla brata) nie patrzyli sie dziwnie... może mam szczęście, a może ten stereotyp pojawia sie tylko w kawałach.
Choć przyznam, jak widzę tlenioną blondynkę, z mega odrostami, w króciutkich ciuszkach jak jest zimno itp to też czasem coś sobie pomyślę. Ale w sumie to bardziej o poczuciu estetyki takiej osoby, bo wg mnie bardzo jasny blond prawie nikomu nie pasuje.... a połączenie blondu z ciemnymi kolorami to już chyba naprawdę nikomu, wg mnie oczywiście.

[Fresa]

Kto wymyślił taki stereotyp?
No jak to kto??
Wiadomo, że brunetki.
A to tylko po to, żeby podnieść swoją samoocenę, bo przecież nie od od dziś wiadomo, że to blondwłose wolą mężczyźni (no, to jakos sobie trzeba powetować na tych jasnowłosych, próbując zdyskredytować ich mądrość )

Napisane przez Ywonula

Sama bardzo często zachowuje się głupio i ja mówie wtedy :powinnam się przefarbować na blond" Śmieje się z tego, bo to jest poprostu śmieszne i pozwala zachować dystans do samego siebie

Jestem brunetką, ale w sumie to mam uprzedzenie do blondynek, nie wiem czemu, nie podboba mi się ich uroda i takie tam..

Uffff, kamień z serca... jak dobrze wiedzieć, że nie tylko blondynki są głupie

[Kancia]

niestety na mnie kolor blond ( typowy tleniony) działa jak alergia
nie mówię tutaj o blondynkach naturalnych bądź "stonowanych". Jakąkolwiek blondi bym nie spotkała to wrażenia są niestety bardzo podobne. To przykre bo poźniej wszystkich się wrzuca do jednego worka.

[margitta]

Mnie strasznie śmieszy ten stereotyp i to gdy mnie ktoś tak traktuje. Jestem sobie blondynką od wielu lat i wszystkie te lata trochę walczę z tym stereotypem, bo każdy kto mnie choć trochę zna nie nazwie mnie głupią. Wręcz odwrotnie, że tak się nieładnie pochwalę Nie raz tłumaczyłam jakiemuś maczo z łańcuchem na szyi zadanie z matematyki w liceum:cfaniak: Ale im wtedy głupio

Ale są blondynki i blondynki i trzeba je rozróżnić. Typ "białe włosy, różowe ubranko, tandetny błękitny makijaż i tipsy" to zupełnie inny typ blondynki niż ja. I tutaj muszę dodać, że w ostatnich latach zdecydowanie równie modne są czarne włosy + solarium + reszta j.w. i jest to dokładnie ten sam typ w ogólnym odbiorze. I stereotyp "pustej lali" powinien odnosić się do ogólnie tandetnego, dyskotekowego wyglądu niż do koloru włosów (oczywiście jeżeli ma on jakąkolwiek rację bytu, szczególnie w połączeniu z kolorem włosów)


Podsumowując: mnie to nie przeszkadza. A za kierownicą uwielbiam wyśmiewać głośno przy TŻ ofiary za kierownicą "patrz, to na pewno facet jedzie!" a po chwili "ooo no jasne że facet...!"

[TmargoT]

Napisane przez Fresa

Kto wymyślił taki stereotyp?
No jak to kto??
Wiadomo, że brunetki.
A to tylko po to, żeby podnieść swoją samoocenę, bo przecież nie od od dziś wiadomo, że to blondwłose wolą mężczyźni (no, to jakos sobie trzeba powetować na tych jasnowłosych, próbując zdyskredytować ich mądrość )




Uffff, kamień z serca... jak dobrze wiedzieć, że nie tylko blondynki są głupie

nie ma to jak budowanie własnej samooceny.