Już nie panny, ale zawsze młode :D

[dzasta110]

Napisane przez jenifer198

Dzień dobry kochane
ja już w pracy, jestem tą szczęściarą, która ma w pracy net i może z niego swobodnie i bez ograniczeń korzystać
nie jestem weterynarzem, wykształcenie mam ekonomiczne, póki co jestem na stażu, ale od grudnia dostanę już umowę o pracę zajmuję sie tu obsługą klientów, prowadzę rejestr wizyt na piśmie i na komputerze, wydaję faktury, robię i przyjmuję zamówienia, to tak pokrótce

fajną masz prackę a szczególny plus za dostęp do netu

Napisane przez Agata R

wrrrr.... nie mam czasu na wizaz nawet nie doczytalam Was do konca...
jeszcze maz zabiera dzisiaj komputer zeby go zrobic od nowa...

to niech szybko robi, żebyś nie miała za dużo zaległości

Napisane przez lilka0685

Oglądałam wczoraj płyte z wesela kolegi, na którym byliśmy w pażdzierniku. Płakałam ze smiechu, zwłaszcza jak koleżanka w jednej zabawie zaprezentowała biust bez staniczka

Napisane przez izazusia

Mam czasami ochotę go palnąć ale zasada mówi "Nie będziesz używał sztuki karate poza dojo (salą ćwiczeń)" i tego się trzymam
Nie no a tak serio to ja nie biję

ja bym się chyba bała mieć taką Żonkę

Napisane przez kasienka1985

Dziewuszki kochanieńkie nie mam coś weny do pisania...
Zaraz prackę kończę, a tak naprawdę to mam Wam troszkę do opowiedzenia
Jak tylko domowego neta naprawię to dziś do was zawitam popołudniem
Aj promiss

umieram z ciekawości Kasienko gdzie jesteś?? Przychodź szybko i opowiadaj!!

Liluś

[kotekk81]

enoo gdzie sie wszystkie dziewczynki pochowaly przeciez nie ma weekendu

[agunia82]

hejka skarbki Ehhh, muszę się przyzwyczaić do rannego wstawania, bo póki co wracam po pracy padnięta i nawet mi się nie chce do kompa siadać. A dzisiaj jeszcze się wkurzyłam, bo teściowie się zjawili z niezapowiedzianą wizytą, kiedy ja już przysypiałam zero wyczucia normalnie, cholera przecież należało by się zapowiedzieć. Dobrze, ze chociaż pierogi przynieśli

Napisane przez LilStar

wpadam na minuteczk.ę Misiaki

mój Piesio się rozchorował-kupiłam mu przedwczoraj jedzenie na wagę i dostał biegunki i wymiotów-całą noc nie spałam tylko kursowałam z nim na spacerki-tak mi żal Biedaczka. a rano śmigłam do wterynarza. ma dietę-dostał zastrzyki i trzeba go obserwować. wpadłam więc na chwilkę do domku-śpi sobie maleństwo.


Kasieńko Mili Dzastuś Monia Marta Izuś Aguniu Kinusiu-i cała reszto wizażanek:lofkam:

pogłaskaj psiaczka od nas, biedactwo

Napisane przez kasienka1985

e
Aguniu- Widzę, że szczęście Cię rozpiera <praca>! Cieszę się bardzo!!!!

[jenifer198]

Pożalę się wam trochę kochane, mojego malza biedaczka brzuch mocno boli, i to pewnie kamienie na woreczku żółciowym są byliśmy na pogotowiu, dostał zastrzyk przeciwbólowy i skierowanie do szpitala na operację, jak mu nie przejdzie to jutra, to będzie miał zabieg ;( już kiedyś leżał na to w szpitalu, ale mu przeszło, a teraz czarno to widzę na razie położył się spać, a ja nie wiem czy zasnę z tego wszystkiego...

[agunia82]

Napisane przez jenifer198

Pożalę się wam trochę kochane, mojego malza biedaczka brzuch mocno boli, i to pewnie kamienie na woreczku żółciowym są byliśmy na pogotowiu, dostał zastrzyk przeciwbólowy i skierowanie do szpitala na operację, jak mu nie przejdzie to jutra, to będzie miał zabieg ;( już kiedyś leżał na to w szpitalu, ale mu przeszło, a teraz czarno to widzę na razie położył się spać, a ja nie wiem czy zasnę z tego wszystkiego...

biedactwo... przytul go tam od nas i pożycz dużo zdrówka

[kasienka1985]

Witam Was
Ja nie na długo, bo małżon już sapie i nawołuje
Widgetku- kosmatek- to takie pieszczotliwe określenie - bez podtekstów

Cóż Wam chciałam opowiedzieć...
Ano ogólnie w sobotę byłam na weselichu i nie pamiętam czy Wam pisałam jak było??
Było fajnie super jedzonko, ekstra orkiestra <robiła takie długie przerwy jak nasza i mi to nie przeszkadzało- więc się pocieszyłam tą myślą>, para młoda śliczna.
Co najlepsze PM miała suknię, którą ja wytypowałam jako pierwsza i byłam prawie na nią zdecydowana <Agnes- taka skromna>.
Rewelacją numer jeden o której tu właśnie chciałam napisać jest zaciążona przyszła żona brata mojego męża <ale opis osoby... wszystkie skumały??>
Otóż tak jak ostatnio ubrała wieśniacką sukienkę studniówkową z lat 90, tak teraz na wesele <zaznaczam wesele> ubrała :
przeźroczystą na brzuchu bluzkę na ramiączkach, rybaczki i ... kozaki.
Wyglądała ok, ale jak na disco,a nie wesele
Istne żenua
Nie muszę chyba zaznaczać jak bardzo zalizywała nam rowki???
Co za człowiek dziwny to ja nie wiem

W niedzielę <bo nie było poprawin> byliśmy z Ukim na urodzinach kuleżanki <30>.
W Home & You kupiliśmy jej 6 filiżanek takich ślicznych fioletowych i patere na ciasto.
Tradycyjnie mnie tam spili - jakimś likierem

W poniedziałek mieliśmy jechać po fotki do fotografa, ale około 16 całkowicie zmarłam na ból pęcherza i daliśmy sobie spokój.
We wtorek za to pojechaliśmy, w 20 minut byliśmy we wrocławiu, a przez wrocław zamiast 10 minut <w które powinniśmy przebyć ten odcinek> jechaliśmy jakieś 45! Makabra!
W koncu jednak dojechaliśmy i odebralismy fotki, plakaty 2 duże <obiacane nam> i płytę ze wszystkimi fotami <w zasadzie 2>!
Dlatego tez będę miała Wam do pokazania jeszcze trochę foteczek jak tylko je wybiorę i nieco obrobię!
Nie wiem czy wszystkie oglądały mój plenerek, który dorzuciłam w końcu??
Wczoraj zaraz po odbiorze fotek pojechaliśmy do pasażu ... po co???
Po sukienę!
Normalnie ją zakupiłam! I bardzo się cieszę!!!
No to chyba tyle.
Idę, bo mąż mecz ogląda jakiś - trzeba mu poprzeszkadzać!
Buzi kotecki

Jenny- duzo zdrówka dla małzonka

[m.a.r.t.a]

Cześć dziewczyny

Widzę, że będę miała dużo zaległości do nadrobienia. Cieszę się, że goszczą tu nowe Wizażanki .

[agunia82]

Napisane przez m.a.r.t.a

Cześć dziewczyny

Widzę, że będę miała dużo zaległości do nadrobienia. Cieszę się, że goszczą tu nowe Wizażanki .

martuś no w końcu Słońce, pisz od razu co tam u Was

[soffera]

Chlip chlip skasowało mi wielkiego posta

W wielkim skrocie:

Jenifer opiekuj sie mezem
Lilus co za karme kupilas? Teraz prosze na bidulke uwazac.
Agunia przyzywczaisz sie do porannego wstawania (chociaz ja cale zycie z tym walcze) Chce pieroga!
Kasienia na stroj Ty szcesciaro: i zdjecia i nowa kiecka
Lulu i jak? Wszystko dobrze?
Daget cudowne wiesci, niech brat zdrowieje, o ile sie nie myle jedziecie do niego w ten weekend....
Towarzyszko Izazusiu byle meżuś dobrze grzał do pon wytrzymacie a jak nie to zawsze mozecie sie wbic do szwagra i posiedziec mu troche na glowie
Mili daj szyciutko znac jak tylko zamkniecie sprawe starego mieszkania bo wciaz trzymam
Katarzinka wciaz czekamy swiezo upieczona zoneczko
Niuniua nie mialas mozliwosci wziac urlopu na zadanie? Praktykantka zachowala sie okropnie!

U mnie: wypadkowe autko sprzedane, projekt filmu z wesela odebrany..... Zmykam do jego ogladania dla Was


Hej Martusiu Dobrze ze jestes

[gosia1007]

Hej! Wpadłam tylko na chwilkę. Jutro jak znajdę trochę czasu to postaram się nadrobić zaległości. Od soboty mam nie wiem albo wirusa albo to ta tzw grypa żołądkowa. W każdym razie nie było najprzyjemniej. Jeszcze nie jest ok, ale muszę już iść do pracy bo zaległości za dużo mi się narobi.

Widziałam tylko, że Agunia ma pracę - GRATULACJE!!!

Poza tym - Marta mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Buziaki dla Ciebie.

Resztę poczytam jutro, teraz idę na YCD
Pa

[m.a.r.t.a]

Też się za Wami stęskniłam, ale jakoś nie potrafiłam tutaj wdepnąć.

Co do spraw ginekologicznych o których wcześniej pisałam, lekarz stwierdził, że jestem zdrowa. Wykluczył ciąże zwłaszcza pozamaciczną. Pod tym kątem badał mnie strasznie dokładnie i szczegółowo. Na jednodniowy okres i bóle brzucha wysunął wniosek, że może to być spowodowane sprawami jelitowymi, stresem bądź z powodu skrzywienia kręgosłupa jakiś kręg naciska mi na nerw i stąd ból. Niedługo będę sobie jeszcze robiła cytologię. I wracam do niego na obserwację.

Teściowa- cały czas jest w szpitalu.

Całuje Was bardzo gorące zwłaszcza LilStar.

[LilStar]

Kasieńko a Ty już się dobrze czujesz?Mycho?
Twsoja bratowa to fakt-istne dziwadło....całkiem jak moje szwagierkiale amen nie chce mi się psuć humoru.gratki z powodu sukienki-wiedziałam że znajdziesz sposobik na Męża

Martuniufajnie że do nas wpadłaś i pęknuchny avek
pamiętaj ja jestem jakby co

Sofferko to było chappi na wagę-zawsze kupuję mu takie w opakowaniu, ale nie było tam gdzie zwykle kupuję i poszłam do zoologicznego-i tam było na wagę.kupiłam i wieczorem dostał jak codzień jako przegryzkę ale dziwnie się zachowqywał bo nie zajadał jak zwykle tylko rozrzuca wąchał...rano nie załatwił się jak zwykle, ale w południe siostra do mnie zadzwoniła że coś się dzieje, wymioty biegunka ostra, próbowałam dać mu miętę bo bardzo lubi, smectę, ale nic nie chciał pić ani tym bardziej jeść, cała noc na czuwaniu i chodzeniu z nim dookoła bloku a rano wet i diagnoza-zła karma-ostre zatrucie.cały dzień dieta-jest osowiały wieczorem znów wymioty, więc był wet dał mu zastrzyki i teraz usnął.zmierzył mu gorączkę-ma obniżoną, ale powiedział że teraz już będzie dobrze-mam nadzieję

Aguniu ja do wstawania nigdy się nie przyzwyczajęchoć latem jest duzo lepiej

Milijak tam poszukiwania?udały się?

Izuś zdolnego masz Męża
wogóle jako humanistka podziwiam ścisłe umysły bo to dla mnie czarna magia-raz że nie lbię dwa żew nie rozumiem a moi nauczyciele nie potrafili mnie zarazić pasją do tych przedmiotów. mój B. jest chemikiem i zazdraszczam mu tej pasji z jaką opowiada o cząsteczkach, o napięciu powierzchniowym wody itpja tak mogę o klinicznej i patologii

Gosiuco u Ciebie?

Jen zdrówka dla Męża

Dzasta chrapiesz już?

Dagmarko gdzie jesteś?

[m.a.r.t.a]

Miłej nocy Wam życze też lecę na YCD. .

[LilStar]

dziękujęi wzajemniea ja 1 okiem w laptopie 2 w telewizorze ycd

[dzasta110]

Napisane przez jenifer198

Pożalę się wam trochę kochane, mojego malza biedaczka brzuch mocno boli, i to pewnie kamienie na woreczku żółciowym są byliśmy na pogotowiu, dostał zastrzyk przeciwbólowy i skierowanie do szpitala na operację, jak mu nie przejdzie to jutra, to będzie miał zabieg ;( już kiedyś leżał na to w szpitalu, ale mu przeszło, a teraz czarno to widzę na razie położył się spać, a ja nie wiem czy zasnę z tego wszystkiego...

ojjj...to nie dobrze zdrówka Mężowi życzę

Napisane przez m.a.r.t.a

Cześć dziewczyny

Widzę, że będę miała dużo zaległości do nadrobienia. Cieszę się, że goszczą tu nowe Wizażanki .

no... w końcu do nas wróciłaś

Napisane przez LilStar

Dzasta chrapiesz już?

no skąd a YCD

[LilStar]

Dzastuś-czujna jak zawsze

[izazusia]

Ja na chwilke Z mężem kuliśmy łazienkę- wyszlismy z tego cali pomarańczowi. Kamil wygladali jak talib na wojnie- na buzi maska ze starej koszulki a na oczach okulary ochronne chemika
Pyłu co niemiara- posprzatalismy z grubsza. A poteem przynieslismy wanne z pokoju do lazienki, nagrzalismy wody w trzech garnkach na gazie dopuscilismy zimnej wody i szybka kąpiel. No a włosy płukałam w lodowatej wodzie bo ta przegotowana była za miękka i za cholere sie nie dalo piany spłukac.
Jednym slowem wesolo jest. Za to w mieszkanku 17 stopni i jest nam cieplo

Lilstar ucałuj psiaka
M.a.r.t.a trzymam kciuki jeszcze mocniej
Jen za zdrowie Mężulka też
Dzasta ty tancereczko

Buziaki lece do wyra. Po 5 godzinach pracy na budowie mi się należy Przedpokój był mocno zapylony a teraz lśni Jestem z siebie i Kama dumna

[popscene]

Dziewczyny, nie wiem czy to widziałyście, ale znalazłam przypadkiem. Jeśli powtórka to wybaczcie
http://slub.onet.pl/hbbuf,ea1nw,2qrg...e.html#i=hbbuf

[LilStar]

Izuś no to nieźleodpoczynek w pełni zasłużony-dobrej nocki Kochana

[daget]

Napisane przez lulucelo

edit mam wrazenie ze pogmatwalam ale to chyba dlatego ze sie boje w jakim stanie maz mi wroci

Nie pogmatwalas.... Mam nadzieje ze powrot meza do domu przyniosl mu ulge i odsapnienie. To jest straszne jak w pracy jest niezdrowa atmosfera...

Napisane przez agunia82

hcholera przecież należało by się zapowiedzieć. Dobrze, ze chociaż pierogi przynieśli

Powinni, powinni, ale co niektorzy rodzice uwazaja ze nie musza sie zpowiadac..... porazka totalna..... Najwazniejsze ze wkupne mieli

Napisane przez jenifer198

a teraz czarno to widzę na razie położył się spać, a ja nie wiem czy zasnę z tego wszystkiego...

Uspokoj sie to po pierwsze a po drugie sadze ze takie sprawy nalezy leczyc a nie dawac im sie przedawniac bo nawroty sa najgorsze. Wierze ze bedzie dobrze, zobaczysz...

Napisane przez kasienka1985

Widgetku- kosmatek- to takie pieszczotliwe określenie - bez podtekstów

Cóż Wam chciałam opowiedzieć...

Ach to juz jestem madraKasienko... A co do Twej opowiesci. Jestes niesamowita. A co z Twoim SPA? I czekamy na foteczki

Napisane przez soffera

Daget cudowne wiesci, niech brat zdrowieje, o ile sie nie myle jedziecie do niego w ten weekend....
projekt filmu z wesela odebrany..... Zmykam do jego ogladania

Ano jedziemy Sofferko bardzo dobra masz pamiec . Ciekawa jestem jak wasz filmik

[QUOTE=gosia1007;9875279] Jutro jak znajdę trochę czasu to postaram się nadrobić zaległości. Od soboty mam nie wiem albo wirusa albo to ta tzw grypa żołądkowa.[ /QUOTE] Super ze jestes bo juz sie martwilam o Ciebie. Ach grypsko straszna sprawa..... Wracaj do zdrowka

Napisane przez m.a.r.t.a

Co do spraw ginekologicznych o których wcześniej pisałam, lekarz stwierdził, że jestem zdrowa. Wykluczył ciąże zwłaszcza pozamaciczną. Pod tym kątem badał mnie strasznie dokładnie i szczegółowo. Na jednodniowy okres i bóle brzucha wysunął wniosek, że może to być spowodowane sprawami jelitowymi, stresem bądź z powodu skrzywienia kręgosłupa jakiś kręg naciska mi na nerw i stąd ból. Niedługo będę sobie jeszcze robiła cytologię. I wracam do niego na obserwację.

No to najwazniejsze ze zagrozenia nie ma. Ciekawe co cytologia wykaze. Ciesze sie ze sie pojawilas. I jaki seksowny avek masz

Napisane przez LilStar

Dagmarko gdzie jesteś?

Jestem, jestem. Bylismy z moim SKarbkiem w Legionowie.... Tatko wlasnie malnal nam pokoik w kolorze soczystego melona , a jutro jade szukac plytek do kuchni.

Napisane przez izazusia

Ja na chwilke Z mężem kuliśmy łazienkę- wyszlismy z tego cali pomarańczowi. Kamil wygladali jak talib na wojnie- na buzi maska ze starej koszulki a na oczach okulary ochronne chemika

Ach juz widze jakie piekne zdjecie do albumu rodzinnego by wyszlo.....

[malutka_24]

Napisane przez monai

Zaraz uciekam do pracy przyszłam tylko się przywitać, bo od niedzieli nie mialam okazji pisać za bardzo - dzisiaj mam... test w pracy trzymajcie kciuki!

i jak tam test - zdany

Napisane przez jenifer198

Dziekuję wam jeszcze raz za miłe przyjęcie

Napisane przez Agata R

wrrrr.... nie mam czasu na wizaz nawet nie doczytalam Was do konca...
jeszcze maz zabiera dzisiaj komputer zeby go zrobic od nowa...
idem sie ubrac bo w pizamce siedze... (wlasnie wstalam) i jest mi zimno...
Buziolki

a gdzie ty byłaś, że Ciebie tak długo nie było

Napisane przez niuniuniau

Dziewczyny a mi tak smutno Właśnie się zaczął pogrzeb mojej przyjaciółki mamy a ja nie mogę z nią być bo akurat dzisiaj stażystka wzięła sobie wolne i nie chciała zmienić planów nawet na prośbę mojej szefowej. Jestem zła i smutna
Sorki za marudzenie

to Ci się trafiła niezła stażystka

Napisane przez LilStar

wpadam na minuteczk.ę Misiaki

mój Piesio się rozchorował-kupiłam mu przedwczoraj jedzenie na wagę i dostał biegunki i wymiotów-całą noc nie spałam tylko kursowałam z nim na spacerki-tak mi żal Biedaczka. a rano śmigłam do wterynarza. ma dietę-dostał zastrzyki i trzeba go obserwować. wpadłam więc na chwilkę do domku-śpi sobie maleństwo

biedny piesio

Napisane przez daget

Dalismy juz sobie spokuj z wyburzaniem sciany wiec zaczely sie inne schody. Otoz wyobrazcie sobie ze po rozebraniu gniazdka okazalo sie ze w srodku jest puszka ktora nie jest obecnym standardem i zaden nowy mechanizm sie w niej nie zmiesci. Wiec aby pojsc do pierwszego lepszego marketu, wybrac cacuchnowe gniazdko i wstawic wlasnie takie jakie byscie chcialy to nie taka latwa sprawa, bo trzeba wpierw poszerzyc otwor na nowa puszke. I teraz draz w betonie..... Ponad to nie ma mowy o zadnym pociagnieciu kabla do kinkietu bo... kable szly by po scianie a wiercenie kanalikow to nie jest takie chop siup. Pomine fakt ze nie ma mowy o zmianie ulozenia gniazdek ... Ale moze choc powieszany sufit z halogenikami sie uda nam zrobic

pamiętam jak mój tata robił nam łazienkę nie powiem co mówił jak wiercił otwory w ścianie z betonu a tym co kiedyś budowali te bloki to chyba brakło wyobraźni z gniazdkami, bo to też jest godne uwagi

Napisane przez jenifer198

Pożalę się wam trochę kochane, mojego malza biedaczka brzuch mocno boli, i to pewnie kamienie na woreczku żółciowym są byliśmy na pogotowiu, dostał zastrzyk przeciwbólowy i skierowanie do szpitala na operację, jak mu nie przejdzie to jutra, to będzie miał zabieg ;( już kiedyś leżał na to w szpitalu, ale mu przeszło, a teraz czarno to widzę na razie położył się spać, a ja nie wiem czy zasnę z tego wszystkiego...

dużo zdrówka dla męża

Napisane przez kasienka1985

Rewelacją numer jeden o której tu właśnie chciałam napisać jest zaciążona przyszła żona brata mojego męża <ale opis osoby... wszystkie skumały??>
Otóż tak jak ostatnio ubrała wieśniacką sukienkę studniówkową z lat 90, tak teraz na wesele <zaznaczam wesele> ubrała :
przeźroczystą na brzuchu bluzkę na ramiączkach, rybaczki i ... kozaki.
Wyglądała ok, ale jak na disco,a nie wesele
Istne żenua
Nie muszę chyba zaznaczać jak bardzo zalizywała nam rowki???
Co za człowiek dziwny to ja nie wiem

przynajmniej z bratową się nie będziesz nudziła
i oczywiście czekamy na resztę zdjęć

Napisane przez m.a.r.t.a

Cześć dziewczyny
Widzę, że będę miała dużo zaległości do nadrobienia. Cieszę się, że goszczą tu nowe Wizażanki .

a jak Twój mąż się trzyma
dobrze, że sprawa ze zdrówkiem się wyjaśniła

Napisane przez izazusia

Jednym slowem wesolo jest. Za to w mieszkanku 17 stopni i jest nam cieplo

izuś przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać

Ja też już zmykam do męża Czas na trochę przyjemności Do juterka i buziaczki

[gosia1007]

Cześć!
Z grubsza nadrobiłam. Popijam herbatkę z cytrynką (kawy nie piłam od soboty) i mam nadzieję jakoś przetrwać dzisiejszy dzień. Trzymajcie kciuki, żeby było w miare bo cosik mnie brzuszek pobolewa.

Ze spraw remontowych powiem Wam, że cieszę sie jak głupia bo podłoga już w całości jest ułożona, mieszkanie nabiera kształtów. Teraz prace remontowe stają na dwa tyg aż do czasu wycyklinowania. Najgorsze, że przyszły już nasze zamówione kanapy, a ja nie mam ich gdzie przetrzymać, muszę cos wykombinować

Liluś biedny ten pieseczek, że też takie g... w zoologicznym mogą sprzedawać

Sofferko moje łóżko (robione na zamówienie) to ok 1000 + materac + szafki (których nie robimy teraz). Z Ikeą wprawdzie nie mam doświadczeń osobistych, ale słyszałam, że to masówka. Nie masz obaw przed kupowaniem tam łóżka?

Lilka dobrze, że masz koleżanki w rodzinnym mieście a poza tym masz wizaż, tu zawsze można pogadać. Zresztą w końcu znajdziesz kogoś tak normalnie, nie wirtualnie, tylko nic na siłę

Napisane przez daget

Super ze jestes bo juz sie martwilam o Ciebie. Ach grypsko straszna sprawa..... Wracaj do zdrowka

Przykro mi z powodu brata, więc jeszcze jedendla Ciebie

Napisane przez malutka_24

ad.2 po badaniach wyszło, że babcia ma na jelitach żylaki po weekendzie powinni ją wypisać

Fajnie, że z babcią "w miarę" ok.

Napisane przez kotekk81

choinki idziemy szukac, mam nadzieje ze cos znajdziemy bo tu choinki pojawily sie pod koniec pazdziernika i takie jakies wybrakowane i lysawe pozostaly

U mnie będzie tylko maluteńka choineczka, wydatki i jeszcze raz wydatki, dlatego nowe mieszkanie na nową choinkę musi niestety poczekać.

Napisane przez Taverney

ale się uśmiałam... humorystyczne zakończenie dzisiejszego sprzątania na ślubnym

dobre

[kasienka1985]

hej pysie
coś kiepsko się czuję...
zapalenie pęcherza wyleczyłam, a teraz boli mnie brzuch...
popuściłam sobie ostatnio moją dietkę... i chyba zaczynam tyć!
razem z tym zaczyna się mój podły humor!
wrrrrrrrrrrrr
od dziś nie jem słodyczy!

[jenifer198]

Napisane przez agunia82

biedactwo... przytul go tam od nas i pożycz dużo zdrówka

Napisane przez kasienka1985

(...)

Jenny- duzo zdrówka dla małzonka

Napisane przez soffera

Chlip chlip skasowało mi wielkiego posta

W wielkim skrocie:

Jenifer opiekuj sie mezem
(...)

Na pewno będę

LilStar

dzasta110

izazusia

Napisane przez daget

(...)

Uspokoj sie to po pierwsze a po drugie sadze ze takie sprawy nalezy leczyc a nie dawac im sie przedawniac bo nawroty sa najgorsze. Wierze ze bedzie dobrze, zobaczysz...
(...)

wiem, że już trzeba było dawno tym sie zająć, ale mój kochany malz brał wolne na ślub, potem na wakacje, i teraz miał brać w styczniu na tą operację a tu wyszło tak, że jednak go wcześniej wezwało

gosia1007


malutka_24

dziękuje kochane za miłe słowa, ja już od rana w pracy, mam nawał spraw, ale dam radę mimo, że i tak ciągle o moim TŻ myślę

[izazusia]

Hello Dziś humor dobry- wkładany jest wkład kominowy i robiony ostatni grzejnik. Wodę zrobi Kamil bo w przeciwnym wypadku nie wiem kiedy gościu by skończył..
Dokończy tato jak przyjedzie.
Boję się trochę tego wszystkiego ale ufam ze zarówno Kamil i jego tata to spece
Gorzej że czeka mnie kucie

Co do annakacka bez komentarza. Ale przynajmniej wiemy że miewa się dobrze I wyszła bez szwanku ze swojej "śmierci".

Poza tym jestesmy po slonecznej stronie swiata- idzie ocieplenie A skad to wiem? Bo jak wstawalam zawsze to rano mialam w mieszkaniu 15,1-15,2 stopnia A teraz mam 16,3
Hmm co jak co ale zauważyliśmy z Kamilem że jakoś lepiej się wysypiamy odkąd mamy taki ziąb

[daget]

Napisane przez malutka_24

pamiętam jak mój tata robił nam łazienkę nie powiem co mówił jak wiercił otwory w ścianie z betonu a tym co kiedyś budowali te bloki to chyba brakło wyobraźni z gniazdkami, bo to też jest godne uwagi

Malutka jak dla mnie to w ogole jakis "fachowiec" budowal te bloki, nie ma jednej rzeczy ktora bylaby prawidlowo wykonana.

Napisane przez gosia1007

Ze spraw remontowych powiem Wam, że cieszę sie jak głupia bo podłoga już w całości jest ułożona, mieszkanie nabiera kształtów. Teraz prace remontowe stają na dwa tyg aż do czasu wycyklinowania. Najgorsze, że przyszły już nasze zamówione kanapy, a ja nie mam ich gdzie przetrzymać, muszę cos wykombinować

Na brzuszek najlepsza mieta . No to z kanapami masz klopot ale pwnie cos kreatywnego wymyslisz

Napisane przez kasienka1985

hej pysie
coś kiepsko się czuję...
zapalenie pęcherza wyleczyłam, a teraz boli mnie brzuch...
popuściłam sobie ostatnio moją dietkę... i chyba zaczynam tyć!
razem z tym zaczyna się mój podły humor!
wrrrrrrrrrrrr
od dziś nie jem słodyczy!

Ej Kasienko spokojnie. Ja bym zaczela od zrezygnowania z winka, wszak to puste kalorie . A ponad to sadze ze jakis wirus jest w powietru wiec uwazaj na grype jelitowa.

Zbieram sie bo dzis kolejne zakupy remontowe.....

[lilka0685]

Napisane przez daget

Ach juz widze jakie piekne zdjecie do albumu rodzinnego by wyszlo.....

My też świeżo po remoncie łazienki i też sami ją kuliśmy. Był u nas w tym czasie kolega i uwiecznił te chwile, ja z młotkiem, mąż z łopatą zapatrzeni w górę gruzu. Piękne zdjęcia z początku nowej drogi życia

[kasienka1985]

Napisane przez daget

Ej Kasienko spokojnie. Ja bym zaczela od zrezygnowania z winka, wszak to puste kalorie . A ponad to sadze ze jakis wirus jest w powietru wiec uwazaj na grype jelitowa.

Tyle, że te moje objawy bólu brzucha są całkowicie odwrotne!!!
Winka już nie piję i wogle nic już jeść nie będę!
Iza każe mi mięśnie brzucha napinać <wariatka moja jedna > hehehehehehe
Popatrzcie:
Izulek 9:41:47 sprobuj napiac miesnie brzucha

Izulek 9:41:58 na 5 s

Izulek 9:42:03 i pusc

Izulek 9:42:06 i jeszcze raz

Izulek 9:42:07 Kasia

Izulek 9:42:12 razem


Ja muszę zacząć mózg napinać, bo kusi mnie dużo złych rzeczy do żarła, a wiem że to moja zguba

No nic dziewojki kochanieńkie nie mrucze Wam już , bo słuchać <czytać> się mnie nie da.
Ciumas słodki <no tak odwyk od słodkiego to chociaż się słodko pocałuję >

[malutka_24]

Dzień Dobry!
My właśnie z fasolką wstaliśmy i zaraz jakieś śniadanko wszamamy

Napisane przez gosia1007

Fajnie, że z babcią "w miarę" ok

babcia już w domku i na razie jest dobrze

Napisane przez kasienka1985

hej pysie
coś kiepsko się czuję...
zapalenie pęcherza wyleczyłam, a teraz boli mnie brzuch...
popuściłam sobie ostatnio moją dietkę... i chyba zaczynam tyć!
razem z tym zaczyna się mój podły humor!
wrrrrrrrrrrrr
od dziś nie jem słodyczy!

oj Kasiu Kasiu, ty to ostatnio łapiesz wszelkie choróbska

Napisane przez izazusia

Co do annakacka bez komentarza. Ale przynajmniej wiemy że miewa się dobrze I wyszła bez szwanku ze swojej "śmierci"

czy jest coś o czym nie wiem

Napisane przez daget

Malutka jak dla mnie to w ogole jakis "fachowiec" budowal te bloki, nie ma jednej rzeczy ktora bylaby prawidlowo wykonana

do tego jeszcze mogę dodać "bardzo proste ściany"

Buziaki na początek dzionka dla wszystkich

[gosia1007]

Napisane przez kasienka1985

od dziś nie jem słodyczy!

Kasieńko nie martw się, nie zostaniesz z tym sama. Jak już pisałam w adwencie nie jem słodyczy więc od poniedziałku również u mnie post

Napisane przez jenifer198

gosia1007

a to dla Ciebie tak sobie a poza tym też jestem z podlasia

Napisane przez izazusia

Co do annakacka bez komentarza. Ale przynajmniej wiemy że miewa się dobrze I wyszła bez szwanku ze swojej "śmierci".

co z tą anną, bo sprawę jej "śmierci" również pamiętam i to dokładnie.

Napisane przez daget

Na brzuszek najlepsza mieta . No to z kanapami masz klopot ale pwnie cos kreatywnego wymyslisz

kreatywnego, ale mnie miło połechtałaś wyszło, że taka mądra jestem

Napisane przez malutka_24

Buziaki na początek dzionka dla wszystkich