OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[Nauna]

To ja tak tu się ładnie wetnę. Witam wszystkie mamusie Podczytywałam temat na Poczekalni, bo sama jestem listopadówka.
Mam pytanie, czy wasze bobaski usypiają w czasie karmienia i po przełożeniu do łóżeczka budzą się w kilka chwil? Wiecie może jak zrobić, żeby jednak mój smyk przesypiał te 2-3 godziny w swoim łóżeczku, a nie w łóżku ze mną i mężem?

[katakumba]

Napisane przez poissonivy

A czy ma biegunki?
Mam jeszcze dwa pomysły co może być Twojej córeczce:
1. Może ona ma kolkę, jeżeli ma gazy w brzuszku, to może utrudniać chęć połykania pokarmu, a z drugiej strony jest głodna.
2. Pytam, czy ma biegunki, bo może też mieć nietolerancję laktozy.
Poczytaj o tym trochę, mam nadzieję, że nie będzie.

Jeszcze mam taką propozycję zawiń córeczkę w becik lub kocyk i spróbuj pozycji spod pachy.

ja tez post pod postem, ale musze zacytowac

jak na kolke to polozna moja zalecala nawet prezd karmieniem odbijac, zeby mniej powietrza bylo w brzuszku.
moja sie uspokaja jak ja nosze w nosidelko - chuscie, nozki ma prawie pod broda, wiec moze to jej pomaga

[katakumba]

Napisane przez Nauna

To ja tak tu się ładnie wetnę. Witam wszystkie mamusie Podczytywałam temat na Poczekalni, bo sama jestem listopadówka.
Mam pytanie, czy wasze bobaski usypiają w czasie karmienia i po przełożeniu do łóżeczka budzą się w kilka chwil? Wiecie może jak zrobić, żeby jednak mój smyk przesypiał te 2-3 godziny w swoim łóżeczku, a nie w łóżku ze mną i mężem?

mnie polozna powiedziala, pani dr powtorzyla - nakarmic dziecko do oporu, w sensie zeby glowke odwrocil, zeby raczek nie ssal
a jak spi w czasie karmienia, to jak pisala poisonivy - obudzic. zmienic pieluche, udawac ze sie zmienia, podniesc do odbicia. czekaj cos tu wkleje:

WSKAZÓWKA: Kiedy dziecko przerywa ssanie podczas karmienia, delikatnie pocieramy ruchem okrężnym kciuka wewnętrzną powierzchnię dłoni dziecka; pocieramy plecki lub powierzchnie pod pachami; przebieramy palcami dłoni w górę i w dół po kręgosłupie (nazywam ten zabieg „chodzeniem po deseczce"). Nigdy nie kładziemy mokrej myjki na czole dziecka ani nie łaskoczemy mu stóp, jak niektórzy sugerują. To tak, jak byśmy wchodzili pod stół i mówili: - „Nie zjadłeś całego kurczaczka; połaskoczę cię w stopy, to może nabierzesz apetytu". Jeżeli żaden z tych sposobów nie działa, radzę pozostawić dziecko w spokoju na pół godziny i po prostu pozwolić mu zasnąć. W przypadku, gdy dziecko regularnie zasypia podczas karmienia i trudno je rozbudzić, należy zwrócić się o poradę do pediatry.

[scorpionec]

widze ze nasze dzieciaczki wkraczają w trudny okres.. moja paienka przespała w dzień 1 godz a jak ju pisalam w nocy 4 (z przerwa) może to ten sok rozwojowy?

ciągle tylko by jadła... nawet ulewać jej sie prawie przestalo z lakomstwa chyba..

a byly czasy gdy w nocy spala po 6 godzin w jednym ciągu.. i wygląda na to ze odeszły w zapomnienie

padam na twarz.. i w dodatku nie drzemnę sie po południu bo teściom zachcialo sie obchodzić moje imieniny i przyjdą..

o niczym innym nie marze tylko o przyjmowaniu gości...

mała82 wy już sie seksić zaczeliście ??

ja co prawda rodzilam sn ale slyszalam ze po cesarce tez trzeba te 6 tyg poczekać by do środka jakieś tam bakterie sie nie dostaly itp.. a pozatym ja sie trochę boję jak przed pierwszym razem

[Nauna]

Napisane przez katakumba

mnie polozna powiedziala, pani dr powtorzyla - nakarmic dziecko do oporu, w sensie zeby glowke odwrocil, zeby raczek nie ssal
a jak spi w czasie karmienia, to jak pisala poisonivy - obudzic. zmienic pieluche, udawac ze sie zmienia, podniesc do odbicia.

Wczoraj tak z nim walczyłam, że dostawał jeść, potem odbijanie, rozbudzał się przy okazji, chociaż odbijałam go też na brzuszku (co akurat nie zadziałało), później znów karmienie i myślałam, że jak tak ze trzy razy zrobię, to przyśnie chociażby ze zmęczenia, ale nie, pięć minut i już po sprawie. Tylko w łóżku, przytulony do mnie zasypia na dłużej.

Owszem udało się zrobić, żeby pospał trochę w swoim łóżeczku, ale nie wiem, jakie magiczne warunki wtedy spełniliśmy

[niobe7]

Napisane przez poissonivy

Pierwszy skok rozwojowy jest około 6 tyg. życia, następny około 3 miesiąca (ten przeżyłam bardzo boleśnie z mega dołkiem ).

no to my mialysmy chyba kilka dni temu, Karola chcaila jesc co chwile, a noc to wogole byla straszna, nie wiedzialam czy jeszcze karmie czy juz snie

mala - wkladajac czopek raczej nic nie uszkodzolas, bo czopki to praktycznie same sie wslizguja jak sie pokona pierwsy opor moze za malo tego czopka? ale ja sie nie znam...

drobciaa -wszystkiego naj naj naj a przede wszystkim pociechy z Filipka

nasza nocka dzis w miare - pierwsze spanie 5 h :O z malymprzebudzeniem, ale utulilam i spala dalej, a potem jedzonko co 2,5-3h

[lisey]

no my nocke mielsimy w miare dobra, jak zwykle spal Gabrys 2 i pol godzinki, wstawal, pielucha butla i spanko, gorzej bylo z usypianiem bo baczki go mecza, kupki nie robil od przedwczoraj rana ale moze dzisiaj cos sie ruszy, grunt z ebaczki sa, bo slyszalam ze jak nie ma to juz problem
drobcia wszytskiego na naj najlepsiejszego
kbaga gratulacje kochana, coreczka sliczniutka

[katakumba]

Napisane przez Nauna

Wczoraj tak z nim walczyłam, że dostawał jeść, potem odbijanie, rozbudzał się przy okazji, chociaż odbijałam go też na brzuszku (co akurat nie zadziałało), później znów karmienie i myślałam, że jak tak ze trzy razy zrobię, to przyśnie chociażby ze zmęczenia, ale nie, pięć minut i już po sprawie. Tylko w łóżku, przytulony do mnie zasypia na dłużej.

Owszem udało się zrobić, żeby pospał trochę w swoim łóżeczku, ale nie wiem, jakie magiczne warunki wtedy spełniliśmy

a moze ma po prostu maluszek potrzeba bycia z toba? 9 miesiecy siedzial w ciepelku i przytulnym bezpiecznym kacie, a teraz jakies obce lozko mu podsuwaja?

wiesz co, ja tez tak mam. mala spi ze mna, jako ze tz chrapiacy wyjechal do goscinnego. plan jest taki ze za pare miesiecy sie przeprowadzamy, mloda dostanie swoj pokoj, wtedy bedziemy ja uczyc spac samodzielnie. na razie w dzien spi sama, w nocy ze mna. wtula sie we mnie i widac ze potrzebuje bliskosci
nie zabierajmy tego dzieciom

[niobe7]

A ja podziwiam, ze tak spicie z dzieciaczkami (tzn ze maluchy wtulaja sie w Was) - ja Mala tez biore do lozka, ale do ok 4-5 spi najczesniej u siebie w lozeczku, a jak sie budzi na jedzenie wlasnie ok tej godz to potem juz jej nie odkladam, bo jest za bardzo rozbdzona i chcialaby sie bawic, ogldac swiat itp, a kolo mnie zasypia calkiem szybko.
tylko ja jej nie przytulam, bo boje sie ze potem ja przygniote przez przypadek, wiec od Tz odgradzam ja takim zaglowkiem, zeby on jej nie machnal reka, a ja swoja glowe klade na wysokosci jej ramionek, a ja trzymam za raczke, albo swoja reke mam na jej brzuszku jak ja baczki mecza i tak zasypiamy.
A jak ok 7 rano zaczyna sie prezyc to ukladam ja sobie na moim brzuchu, ona sobie pryka i po jakims czasie zasypia a ja drzemie, bo kazdy jej ruch mnie wybudza. Ale potrafimy tak lezec do 10
No i o tej 7 rano jak ja za dlugo nie reaguje to macha raczkami i co jakis czas dostaje w twarz

[katakumba]

jak budzilo mnie jej mlaskanie i chrzakanie na poczatku, tak teraz mala potrafi podobno i z 15 min sobie ciumkac powietrze a ja nic. budze sie dopiero na jej placz, we krzyk rozdzierajacy

za to tz na kazdy jej ruch az podskakuje. mloda zreszta zawladnela sercem taty, jak sobie wczoraj glowe suszylam w sypialni gdzie ona lezala, to wyniosl ja zeby halas jej nie denerowowal

[lisey]

no mamusie podziwiam was, bo ja mam lek przed zasypianiem z Gabrysiem w lozku
lubie miec go bliziutko ale boje sie spac z nim w loziu
jemu i tak jest wygodniej w swoim lozeczku
dzis mamy chrzest bojowy bo zostajemy w nocy sami, maz wraca juz do pracy a pracuje na nocki
az sie boje

[drobciaa]

poisone, to masz dziś taki sam dzień jak ja miałam wczorajteż z tej bezradności już ryczałam, a jak na złość jeszcze sama w domu..
dziś jest spokojniej, choć teraz maluszek śpi i co chwilkę się budzi, widać, że się męczy przez brzuszek biedaczek
co do kremiku do piersi to ja używam z musteli i nie trzeba go zmywać, jeśli chodzi o drugie pytanie, to nie mam wiedzy na ten temat, mi raczej nic nie strzyka.

dziewczyny dziękuję serdecznie za życzenia
lisey łączę się z Tobą, ja jestem sama od wczoraj,mąż wraca dziś nad ranem, więc kolejna nocka sam na sam z maluszkiem, ale co tam damy radę

piszecie, że śpicie z maluszkami, ja staram się tego nie robić bo boję się, że maluszek się przyzwyczai i nie będę potrafiła go oduczyć. A dziś postanowiłam spróbować i położyć rozbudzonego maluszka po karmieniu i przewijaniu bez usypiania do łóżeczka i byłam mile zaskoczona, bo co prawda nie zaraz ale po godzine mruczenia, patrzenia i kręcenia się mały sam zasnął, jak wróciliśmy ze spaceru to też tak zrobiłam i też się udało

[katakumba]

Napisane przez drobciaa

piszecie, że śpicie z maluszkami, ja staram się tego nie robić bo boję się, że maluszek się przyzwyczai i nie będę potrafiła go oduczyć. A dziś postanowiłam spróbować i położyć rozbudzonego maluszka po karmieniu i przewijaniu bez usypiania do łóżeczka i byłam mile zaskoczona, bo co prawda nie zaraz ale po godzine mruczenia, patrzenia i kręcenia się mały sam zasnął, jak wróciliśmy ze spaceru to też tak zrobiłam i też się udało

no to gratuluje!!
bo moja po polozeniu do lozeczka na "trzezwo" wyje od razu. spi tam tylko jak jest uspiona po jdzeniu ew noszeniu w nosiedlku

sluchajcie mam pytanie - przepojacie dzieci woda? bo ja mam wrazenie ze moja tsk mlaska jakby byla spragniona, karmie tylko piersia moze jej brak wody??

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

sluchajcie mam pytanie - przepojacie dzieci woda? bo ja mam wrazenie ze moja tsk mlaska jakby byla spragniona, karmie tylko piersia moze jej brak wody??

Ja daje dziecku wody. Wychodze z zalozenia, ze woda z pewnoscia jej nie zaszkodzi. Gorzej jakby sie mialo odwodnic.

[katakumba]

Napisane przez aaliyah

Ja daje dziecku wody. Wychodze z zalozenia, ze woda z pewnoscia jej nie zaszkodzi. Gorzej jakby sie mialo odwodnic.

moze glupio to zabrzmi ale skad wiesz kiedy chce wody a kiedy cyca??

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

moze glupio to zabrzmi ale skad wiesz kiedy chce wody a kiedy cyca??

Ja mam tu latwiej bo moja je z butelki (nawet moj pokarm - cyca nie uznaje )... Wiec zanim podam jej dokladke probuje z herbatka lub woda przegotowana.

[katakumba]

Napisane przez aaliyah

Ja mam tu latwiej bo moja je z butelki (nawet moj pokarm - cyca nie uznaje )... Wiec zanim podam jej dokladke probuje z herbatka lub woda przegotowana.

a ile?

[logest]

Napisane przez aaliyah

Ja daje dziecku wody. Wychodze z zalozenia, ze woda z pewnoscia jej nie zaszkodzi. Gorzej jakby sie mialo odwodnic.

Moj pediatra mowil, ze do 6 mc zycia tylko mleko mam podawac, nic wiecej. Wiec moze lepiej sie spytaj swojego lekarza , co on o tym mysli.

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

a ile?

Malo, 30ml czasem troszke wiecej. Daje jej pic i jak chce to pije, a zdarza sie ze nie chce i wtedy nie pije.

Napisane przez logest

Moj pediatra mowil, ze do 6 mc zycia tylko mleko mam podawac, nic wiecej. Wiec moze lepiej sie spytaj swojego lekarza , co on o tym mysli.

Wiesz Logest ja tu nie mam zaufania do lekarzy... Nie sadzisz chyba, ze woda przegotowana moze dziecku zaszkodzic? Tak jak wyzej napisalam nic na sile. Jak dziecko nie chce pic to nie daje na sile.

[logest]

Napisane przez aaliyah

Wiesz Logest ja tu nie mam zaufania do lekarzy... Nie sadzisz chyba, ze woda przegotowana moze dziecku zaszkodzic? Tak jak wyzej napisalam nic na sile. Jak dziecko nie chce pic to nie daje na sile.

Nie sadze, ze moze zaszkodzic. Mysle jednak, ze nie wnosi nic do rozwoju dziecka w tym wieku a tylko zapycha zoladek. Ale to moje zdanie.

[KaSiaEG]

Gratuluje nowym Mamusiom !!! Śliczne maluszki Wasze,
dzis idziemy na rehabilitacje , żeby lekarz obejrzał Kacperka, trzymajcie kciuki, żeby było jak najlepiej.
a oto ostatnie zdjęcia Kacperka

[poissonivy]

Napisane przez katakumba

sluchajcie mam pytanie - przepojacie dzieci woda? bo ja mam wrazenie ze moja tsk mlaska jakby byla spragniona, karmie tylko piersia moze jej brak wody??

Znów wtrącę swoje trzy grosze

Przeżyłam również odwodnienie dziecka...

Więc tak: teoretycznie nie trzeba podawać dziecku wody (polecam bez żadnych dodatków typu herbatki granulowane), bo pijąc mleko mamy najada się i napija równocześnie. Są jednak sytuacje wyjątkowe:
1. Lato, kiedy jest gorąco i wtedy trzeba uważać, żeby dziecko się nie odwodniło
2. Okres grzewczy.

Moja w listopadzie (początek) rok temu odwodniła się. Niestety w jej przypadku nie było żadnych symptomów (tzn. był jeden, ale ja go z odwodnieniem nie skojarzyłam), jedynie dwukrotnie zwiększony poziom płytek krwi i limfocytów. Oczywiście lekarz w przychodni nie zinterpretował tego należycie. Dopiero znajomy lekarz powiedział, że to może być odwodnienie. Jak podałam małej wodę, to wypiła naraz 150ml , od tego czasu zawsze jej proponuję picie, tak na wszelki wypadek.

Symptom, którego nie skojarzyłam z odwodnieniem to nerwowe ssanie piersi, ssała 2-3 minuty (normalnie było to około 10 jedną) i wyrywanie się i krzyk za 15min, że znów chce ssać. Dopiero później zrozumiałam, że ona wypija pierwszą fazę mleka (woda + laktoza), a bardziej treściwego mleka nie chce, bo nie zaspokoiła pragnienia.

[scorpionec]

Napisane przez logest

Moj pediatra mowil, ze do 6 mc zycia tylko mleko mam podawac, nic wiecej. Wiec moze lepiej sie spytaj swojego lekarza , co on o tym mysli.

mój lekarz tez mi tak przykazał !!

Napisane przez aaliyah

Malo, 30ml czasem troszke wiecej. Daje jej pic i jak chce to pije, a zdarza sie ze nie chce i wtedy nie pije.



Wiesz Logest ja tu nie mam zaufania do lekarzy... Nie sadzisz chyba, ze woda przegotowana moze dziecku zaszkodzic? Tak jak wyzej napisalam nic na sile. Jak dziecko nie chce pic to nie daje na sile.

dziecku nie zaszkodzi.. ale może zaburzyć laktacje.. bo dziecko nie wie kiedy ma pełen brzuch mleka a kiedy wody

ale ty ściągasz mleko więc to ile go masz zalezy od tego jakczęsto ściągaasz a nie ile dziecko sssie więć oki

Napisane przez KaSiaEG

Gratuluje nowym Mamusiom !!! Śliczne maluszki Wasze,
dzis idziemy na rehabilitacje , żeby lekarz obejrzał Kacperka, trzymajcie kciuki, żeby było jak najlepiej.
a oto ostatnie zdjęcia Kacperka

śliczny

mojej malej chyba przeszedł kryzys (moze to byl ten skok)

spala od 11 do 4 rano.. potem od 5 do 7.20 jeden cyc i do 9.30.. i teraz od 10 dalej śpi

a ja w końcu czuje się jak czlowiek

[katakumba]

Napisane przez poissonivy

Znów wtrącę swoje trzy grosze

Przeżyłam również odwodnienie dziecka...

Więc tak: teoretycznie nie trzeba podawać dziecku wody (polecam bez żadnych dodatków typu herbatki granulowane), bo pijąc mleko mamy najada się i napija równocześnie. Są jednak sytuacje wyjątkowe:
1. Lato, kiedy jest gorąco i wtedy trzeba uważać, żeby dziecko się nie odwodniło
2. Okres grzewczy.

Moja w listopadzie (początek) rok temu odwodniła się. Niestety w jej przypadku nie było żadnych symptomów (tzn. był jeden, ale ja go z odwodnieniem nie skojarzyłam), jedynie dwukrotnie zwiększony poziom płytek krwi i limfocytów. Oczywiście lekarz w przychodni nie zinterpretował tego należycie. Dopiero znajomy lekarz powiedział, że to może być odwodnienie. Jak podałam małej wodę, to wypiła naraz 150ml , od tego czasu zawsze jej proponuję picie, tak na wszelki wypadek.

Symptom, którego nie skojarzyłam z odwodnieniem to nerwowe ssanie piersi, ssała 2-3 minuty (normalnie było to około 10 jedną) i wyrywanie się i krzyk za 15min, że znów chce ssać. Dopiero później zrozumiałam, że ona wypija pierwszą fazę mleka (woda + laktoza), a bardziej treściwego mleka nie chce, bo nie zaspokoiła pragnienia.

kobieto podparlas moje przypuszczenia... mala ssie chetnie pierwsze 5 min, potem markuje. a ja, zeby mi sie dziecko nie zaglodzilo masuje piers jak je, wiec slysze ze przelyka. myslalm ze moze jest leniwa, a ona moze chce pic?
jeszcze poczekam 2 godz, dzis sie widze z moja hv, zapytam sie

ale brzmi logicznie

[poisone]

Poissonivy - a my wczoraj walczyłyśmy z kolką, albo gazami, sama nie wiem z czym, ale przez cały dzień nie dostała butelki . Jak w nocy karmiłam, to z drugiej piersi już mi kapało. Powtarzałam sobie w duchu, że małej chce się pić i musi lecieć mleko. Bardzo Ci dziękuję. Mam nadzieję, że tak zostanie.
Buziaki dla Ciebie dobry aniele

[lisey]

hej mamusie
z woda to rzonie sie mowi, nam hv polecila na gazy i kupke lyzeczke wody Gabrysiowi podawac bo to podobno rozrzedzi tresc zoladka, ale Gabrys ma w nosie HV i woli mleczko, wody nie chce
le jest poprawa bo zrobil kupke nawet 3 2 male babelki ale miekkie a potem polecialoooo
dzieki aliyah twojarada bezcenna sie okazala, infacol kupiony i kupa poleciala
no i nocke przezylismy super, pieluszka, karmionko i lulu, bez usypiania ale za to jak mezul wrocil o 6 30 to Gabrys juz nie spal, i marudzil troszke a najzabawniejsze ze ta kupka wlasnie na czesc mezula chyba bo kazalam mu przebierac i usypiac diabelka, troszke mu to zajelo ale ja moglam sobie pozwolic na krotka drzemke bo wiedzialam ze mezulo dzidziola pilnuje

[katakumba]

Napisane przez poisone

Poissonivy - a my wczoraj walczyłyśmy z kolką, albo gazami, sama nie wiem z czym, ale przez cały dzień nie dostała butelki . Jak w nocy karmiłam, to z drugiej piersi już mi kapało. Powtarzałam sobie w duchu, że małej chce się pić i musi lecieć mleko. Bardzo Ci dziękuję. Mam nadzieję, że tak zostanie.
Buziaki dla Ciebie dobry aniele

a ja dzis rano wstalam do przewijania malej, polozylam ja na lozku naszym, pochylilam sie i w tym momencie w obu piersi normalnie polecialo mi jak z rury. nie to ze kapalo, normalnie jak jakby kto kran odkrecil

Napisane przez lisey

hej mamusie
z woda to rzonie sie mowi, nam hv polecila na gazy i kupke lyzeczke wody Gabrysiowi podawac bo to podobno rozrzedzi tresc zoladka, ale Gabrys ma w nosie HV i woli mleczko, wody nie chce
le jest poprawa bo zrobil kupke nawet 3 2 male babelki ale miekkie a potem polecialoooo
dzieki aliyah twojarada bezcenna sie okazala, infacol kupiony i kupa poleciala
no i nocke przezylismy super, pieluszka, karmionko i lulu, bez usypiania ale za to jak mezul wrocil o 6 30 to Gabrys juz nie spal, i marudzil troszke a najzabawniejsze ze ta kupka wlasnie na czesc mezula chyba bo kazalam mu przebierac i usypiac diabelka, troszke mu to zajelo ale ja moglam sobie pozwolic na krotka drzemke bo wiedzialam ze mezulo dzidziola pilnuje

czuje sie oburzona bo infacol ja zakupilam i poinformowalam szanowne kolezanki ale jak tylko gabrysiakowi pomoglo to i aliayh moze zbierac laury

nam infacol tez pomaga, kupa jest, ciekawe ze nasza gwiazda zawsze o polnocy robi taka jedna mega wielka.

i tylko spac mi teraz cholernica nie chce, a ja potrzebuje sie ubrac i ja naszykowac do wyjscia, a ona ciagle w placz jak jej nie mam na rekach

aliyah jak nosidelko sie sprawdza w ramach uspokajacza?
drobcia przezylas noc bez tz?
scorpionec gratuluje wyspania sie w koncu
kasiaeg - juz na rehabilitacje? a kacperek ma jakies widoczne zaburzenia? czy tak lekarz chucha na zimne?
niobe, moja mala od malego tez trzyma rodzicow za ryjek

[lisey]

o sorki katakumba ale aliyah wlasnie wtedy mi odpowiedziala, a pytalam ciebie co za slodkie lekarstwo kupilas, nie zauwazylam moze posta, czytam ostatnio wsio w biegu
wybacz kochana
a my walczymy z gazami, pospi ten moj skarbek godzinke i wstaje, dobrze ze to dzien a nie noc
drobcia a jak twoja nocka? moja byla super, niech zyje podgrzewacz do butli

[KaSiaEG]

katakumba lezy czesto w prawa strone zwrócony i niebardzo chce w lewo i prosto i go troszke ogólnie sciaga wprawo jakby skurcze miesni na brzuszku

wrocilismy od lekarza i narazie rehabilitacja niepotrzebna, tylko musimy małego kłasc na lewa strone , i jesli do następnej wizyty niebedzie juz cały czas lezał zwrócony w prawa stronę i niebedzie go tak sciagac to moze da nam sie uniknac rehabilitcji

[poisone]

Dziewczyny, a na ulotce jest napisane, że Infacol dla dzieci od 2 m-cy?