Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)

[dorinka30]

Widzę, że nikt nic nie pisze....to ja Wam się pochwalę o swoich nowych postanowieniach
Od dzisiaj zaczynam chodzić na salsę , a synka zapisałam na hip-hop dwa razy w tygodniu- sama w tym czasie zamierzam chodzić na siłownię,a raczej takie urządzenie vacu...coś tam. Biorę się za siebie i za synka, koniec lenistwa
Ja kocham taniec więc od wczoraj już torba spakowana stoi pod drzwiami a Tomek też uradowany, bo jest wielkim fanem YCD

Postanowienie to powzięłam wczoraj, i wczoraj od razu zapisałam nas na zajęcia, mój maż w szoku , już od rana o tym gada, mówi że pojedzie sprawdzić czy to naprawdę salsa czy czegoś nie kombinuję, i oczywiście musiałam znaleźć klub ladies only, bo to jest straszny zazdrośnik

[miskowa]

Napisane przez lemoorka

Takie cos jak urodziny sie wydaje:P

Wszystkiedo najlepszego kochany misiaczku

bardzo dziękuję

Napisane przez czeremchowa

Dziękuję wszystkim Dziewczynom za gratulacje
Miśkowa wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

dziękuję




cześć dziewczyny, jestem już starsza znowu.

Wczoraj tż dobrze się spisał, zabrał mnie na kolację z winkiem, kupił kwiaty...potem wróciliśmy do domu i wypiliśmy jeszcze butelkę i było całkiem przyjemnie. Dziś na szczęście nie mam zbyt wiele pracy, póki co, nadrabiam zaległości na wizażu

[kaska87]

no ja też się dziwię, że taka cisza tutaj Dorinko fajnie, że będziesz miała czas dla siebie

a ja mam postanowienie, ze do świąt nie jem pieczywa żadnego, nie jem słodyczy () i ogólnie musze troszkę schudnąć

[dorinka30]

Napisane przez kaska87

no ja też się dziwię, że taka cisza tutaj Dorinko fajnie, że będziesz miała czas dla siebie

a ja mam postanowienie, ze do świąt nie jem pieczywa żadnego, nie jem słodyczy () i ogólnie musze troszkę schudnąć

Wiesz co Kasiu, ja to jestem z tych, co nie dają sobie wejść na głowę i mam zawsze czas dla siebie, tylko nieumiejętnie go wykorzystywałam do tej pory, teraz postanowiłam to zmienić....Chcę coś zrobić dla siebie, rozwijąać się, chociażby w tańcu tak dla siebie (no i liczę , że schudnę w zdrowy sposób bo jak u mnie widzę diety są na nic, tylko ruch mi pozostał) No a syn, to takie moje ukryte marzenia, ale zobaczymy czy też jego....jesli nie zmuszać go nie będe W każdym razie czekamy jeszcze na pełną grupę na ten hip-hop, brakuje 3 osób aby ruszyło, mam nadzieję że ruszy do końca roku

[L_V]

Cześć.

Wczoraj dostałam od TZa 1,5h okrochmal na temat mojej skłonności do wydawania kasy.

Od dzisiaj jestem na no-buy.

Całą noc przez to nie spałam.

[kaska87]

Dorinka to jak Tomeczek będzie już jakimś choreografem na skalę światową to ja chce autograf a co!

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Cześć.

Wczoraj dostałam od TZa 1,5h okrochmal na temat mojej skłonności do wydawania kasy.

Od dzisiaj jestem na no-buy.

Całą noc przez to nie spałam.

no co Ty ? A co takiego kupiłaś, jeli można spytać ?

Napisane przez kaska87

Dorinka to jak Tomeczek będzie już jakimś choreografem na skalę światową to ja chce autograf a co!

Ok Kasia nie ma sprawy, załatwię Ci nawet lekcje indywidualne w stolicy dla Twojej pociechy

[kaska87]

Napisane przez dorinka30

Ok Kasia nie ma sprawy, załatwię Ci nawet lekcje indywidualne w stolicy dla Twojej pociechy

ok zapamiętam

[sanetka]

czesc

kobitki mam pytanie. nosi lub nosila ktoras z Was aparat na zebach?
bo coraz mocniej sie zastanawiam zeby sobie te krzywulce wyprostowac a ceizko mi sie zebrac

[kaska87]

a gdzie Hania już 2 dzień jej nie ma

[L_V]

Napisane przez dorinka30

no co Ty ? A co takiego kupiłaś, jeli można spytać ?

Nic, chodzi o moja ogólną tendencję. Kasa się mnie nie trzyma.

[ButterBear]

Helo Girls

Dorinko, ale super postanowienie Ja się nie umiem zmotywować...poza tym, niestety pracuję 4 dniw tygodniu do 20:10...Potem nie mam już siły na nic
L_V, co to za haja? Ja bym nie przeżyła... Wczoraj byłam z TŻ kupić prezent dla siostrzenicy na Mikołaja... wróciliśmy z prezentem dla niej i dwiema bluzkami dla mnie Jestem uzależniona od kupowania

[L_V]

Napisane przez ButterBear

mnie Jestem uzależniona od kupowania

ja też i to jest porblem. Musimy odkłądac kasę na wkłąd własny do mieszkania, bo nikt nam nic ni da. A 100% inwestycji żaden bank juz nei sfinansuje. Nie chce obudzić sie pewnego dnia i stwierdzić ze mam 30 lat iciągle mieszkam w wynajętej chacie czuje sie z tym okropnie. Chce żeby pozamykali wszystkei sklepy.

[Mango08]

Napisane przez dorinka30

No fakt ładnie wygląda, a mój mąż ma totalną obsesję na punkcie obrączki, zapomniał dwa razy a marudził cały dzień, że wściekły że czuje się jak bez ręki


heh jednak zgadłam z nickiem , ja też lubię tą markę sta moje skojarzenie a w takim razie czy Mango też od Mango Teraz na to wpadłam
Zaro to dobry układ macie, ja inaczej zresztą tego nie widzę jak wspolna kasa w związku, i nie wyobrażam sobie aby mnie mąż np. wyliczał, że wydałam za dużo na zakupy żywieniowe czy kosmetyczne a zarabiam mniej od niego....., kobiety są zawsze pokrzywdzone z zarobkami w naszym kraju. Ja wprawdzie dobrze zarabiam jak na kobietę, ale mąż i tak dużo lepiej

Tak zdemaskowałaś nas... ten tytuł to już prawie funkcjonuje jako komauflarz, ale tak czy siak zapraszamy do plotek na każdy temat

Mango też od Mango Nie miałam pomysłu na nick, a w oczy rzuciła mi się ich torebeczka firmowa. Owoc mango również lubię, więc stwierdziłam, że idealnie :P

Na każdy temat - Chyba to był pierwszy talk show w Polsce

Napisane przez dorinka30

Widzę, że nikt nic nie pisze....to ja Wam się pochwalę o swoich nowych postanowieniach
Od dzisiaj zaczynam chodzić na salsę , a synka zapisałam na hip-hop dwa razy w tygodniu- sama w tym czasie zamierzam chodzić na siłownię,a raczej takie urządzenie vacu...coś tam. Biorę się za siebie i za synka, koniec lenistwa
Ja kocham taniec więc od wczoraj już torba spakowana stoi pod drzwiami a Tomek też uradowany, bo jest wielkim fanem YCD

Postanowienie to powzięłam wczoraj, i wczoraj od razu zapisałam nas na zajęcia, mój maż w szoku , już od rana o tym gada, mówi że pojedzie sprawdzić czy to naprawdę salsa czy czegoś nie kombinuję, i oczywiście musiałam znaleźć klub ladies only, bo to jest straszny zazdrośnik

Dorinko nawet nie wiesz jak CI zazdroszczę. Ja bardzo lubię chodzić na zajęcia do klubu fitness, ale ostatnio za cholerę nie mam czasu. Po nowy roku musi się to zmienić

Napisane przez L_V

Cześć.

Wczoraj dostałam od TZa 1,5h okrochmal na temat mojej skłonności do wydawania kasy.

Od dzisiaj jestem na no-buy.

Całą noc przez to nie spałam.

Biedna L_V. To, aż tak bardzo poszalałaś?? Ja już niemogę się doczekać wypadu na większe zakupy Mam nadzieję, że w tym tygodniu mi się uda.

Napisane przez sanetka

czesc

kobitki mam pytanie. nosi lub nosila ktoras z Was aparat na zebach?
bo coraz mocniej sie zastanawiam zeby sobie te krzywulce wyprostowac a ceizko mi sie zebrac

Niestety nie pomogę, bo nie miałam aparatu

Anitko, Kasiu, pzs1

[pollynema]

Cześć kobietki

[ButterBear]

Napisane przez L_V

ja też i to jest porblem. Musimy odkłądac kasę na wkłąd własny do mieszkania, bo nikt nam nic ni da. A 100% inwestycji żaden bank juz nei sfinansuje. Nie chce obudzić sie pewnego dnia i stwierdzić ze mam 30 lat iciągle mieszkam w wynajętej chacie czuje sie z tym okropnie. Chce żeby pozamykali wszystkei sklepy.

No tak... a które głównie powinni zamknąć? Które najbardziej lubisz?

[pollynema]

Napisane przez sanetka

czesc

kobitki mam pytanie. nosi lub nosila ktoras z Was aparat na zebach?
bo coraz mocniej sie zastanawiam zeby sobie te krzywulce wyprostowac a ceizko mi sie zebrac

Jja nosiłam, ale tylko taki zakładany na noc, pomógł bardzo

[L_V]

Napisane przez ButterBear

No tak... a które głównie powinni zamknąć? Które najbardziej lubisz?

Wszystkie ciuchowo-kosmetyczne

Boże, jaka ja jestem beznadziejna. Dlaczego ja nie potrafię powiedzieć sobie "nie"?

[Mango08]

Napisane przez ButterBear

No tak... a które głównie powinni zamknąć? Które najbardziej lubisz?

Czyżby dzisiejszy temat przewodni Ulubione sklepy??

Edit:
L_V nie smutaj się.
My kobiety chyba tak mamy, że ciężko nam myśleć racjonalnie jeśli chodzi o zakupy.

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Wszystkie ciuchowo-kosmetyczne

Boże, jaka ja jestem beznadziejna. Dlaczego ja nie potrafię powiedzieć sobie "nie"?

Aż tak? To ja mam tylko kilka ulubionych... niektóre w ogóle mogłyby nie istnieć Są takie, do których nigdy nie wchodzę - może to błąd... ale jakoś już tak mam...

[goosia207]

Napisane przez dorinka30

Tak zdemaskowałaś nas... ten tytuł to już prawie funkcjonuje jako komauflarz, ale tak czy siak zapraszamy do plotek na każdy temat


Cześć

ploteczek na każdy temat niegdy za wiele

Napisane przez L_V

Wszystkie ciuchowo-kosmetyczne

Boże, jaka ja jestem beznadziejna. Dlaczego ja nie potrafię powiedzieć sobie "nie"?

Widzę, że nie jestem sama.Pieniądze kompletnie się mnie nie trzymają Obiecałam sobie trzy miesiące temu, że będę odkładać, a już w tym miesiącu stwierdziłam, że nie dam rady w grudniu nic odłożyć

[pzs1]

L_V doskonale Cię rozumiem, też powinnam oszczędzać ale uwielbiam sklepy chociaż ostatnio tylko po nich chodzę i nic nie kupuję nie licząc prezentów w tm miesiącu ale bardzo lubę sobie kupić cokolwiek, sprawia mi to wielką przyjemność.

Dorinko zazdroszczę, ja nie mogę zmobilizować się do diety choć widze postępy w tej materii. jakbym się zapisała na jakieś zajęcia to pewnie tylko straciłabym kasę.

Sanetko ja kiedyś nosiłam aparat ale nie na stałe tylko taki wyjmowany ale brak systematycznośc sprawił, że na niewiele się to zdało

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Nic, chodzi o moja ogólną tendencję. Kasa się mnie nie trzyma.

Ciekawe ? Mnie się jeszcze niedawno wydawało, że to mój problem jest , ale jakoś mi przeszło z wydawaniem chyba....tzn. staram sie powstrzymywać, mam cel, mam samochód muszę mieć na paliwo (świetna mobilizacja) poza tym ostatnio przeczytałam ciekawy artykuł w Top Gear i do mnie częściowo przemówił.....Sens był taki, że ciągle narzekamy na drogie paliwo a tym samym wydajemy niebotyczne kwoty na kolejną dziesiątą parę butów, setną bluzeczkę ....a gdyby tak się [powstrzymać i przeliczyć to na paliwo, a jazda daje mi niesamowitą frajdę, i dla mnie największą karą byłoby gdyby nie było mnie stać na paliwo, na samochód w ogóle.....Poza tym , cel- teraz zapisuję się na te tańce, więc w sumie 3 dni w tygodniu nie będe mieć czasu na myślenie o zakupach.....
A trzecia kwestia jest taka, że opanowałam się, jak zapomniałam jakie ciuchy mam na spodzie szafy, czasem nie nosiłam czegoś nigdy, czasem 2 razy w życiu, i po co tak gromadzić te szmatki ?

Z kosmetykami jest inaczej....bo jak kupię coś porządnego do pielęgnacji to widzę efekty, daje mi to mobilizację by dobrze się trzymać przez długi czas....Teraz mam postanowienie takie - jeden droższy kosmetyk miesięcznie do pielęgnacji i koniec, właśnie plan miesięczny już wypełniłam- kupiłam Myokine przed chwilą

Napisane przez ButterBear

Helo Girls

Dorinko, ale super postanowienie Ja się nie umiem zmotywować...poza tym, niestety pracuję 4 dniw tygodniu do 20:10...Potem nie mam już siły na nic

Jakbyś chciała to by się udało, ja zapisałam się na 21 więc spoko

Napisane przez L_V

ja też i to jest porblem. Musimy odkłądac kasę na wkłąd własny do mieszkania, bo nikt nam nic ni da. A 100% inwestycji żaden bank juz nei sfinansuje. Nie chce obudzić sie pewnego dnia i stwierdzić ze mam 30 lat iciągle mieszkam w wynajętej chacie czuje sie z tym okropnie. Chce żeby pozamykali wszystkei sklepy.

Napisane przez Mango08

Mango też od Mango Nie miałam pomysłu na nick, a w oczy rzuciła mi się ich torebeczka firmowa. Owoc mango również lubię, więc stwierdziłam, że idealnie :P

Na każdy temat - Chyba to był pierwszy talk show w Polsce

Dorinko nawet nie wiesz jak CI zazdroszczę. Ja bardzo lubię chodzić na zajęcia do klubu fitness, ale ostatnio za cholerę nie mam czasu. Po nowy roku musi się to zmienić

Ja nie miałam czasu już 6 lat na takie zajęcia, a teraz wreszcie postanowiłam to zmienić

Napisane przez L_V

Wszystkie ciuchowo-kosmetyczne

Boże, jaka ja jestem beznadziejna. Dlaczego ja nie potrafię powiedzieć sobie "nie"?

A czy Twój Tżet nie przesadza czasem ? mam na myśli, że czasem jak masz za mało kaski to ciężko jest oszczędzić, czy on nie oczekuje cudów ?
Bo ja znam takich, oczekują że dasz radę utzrymać rodzinę, dom, za kwotę za którą nie jest to możliwe a oni uważają że jest....

[L_V]

Napisane przez Mango08

L_V nie smutaj się.
My kobiety chyba tak mamy, że ciężko nam myśleć racjonalnie jeśli chodzi o zakupy.

Cieszę się, ze mnei tu ktoś rozumie.

Napisane przez goosia207

Widzę, że nie jestem sama.Pieniądze kompletnie się mnie nie trzymają Obiecałam sobie trzy miesiące temu, że będę odkładać, a już w tym miesiącu stwierdziłam, że nie dam rady w grudniu nic odłożyć

Oj, ja tak samo. Postanowienie noworoczne - odkładac kasę.

Napisane przez pzs1

L_V doskonale Cię rozumiem, też powinnam oszczędzać ale uwielbiam sklepy chociaż ostatnio tylko po nich chodzę i nic nie kupuję nie licząc prezentów w tm miesiącu ale bardzo lubę sobie kupić cokolwiek, sprawia mi to wielką przyjemność.

Mi niestety też, a teraz mam wyyrzuty sumienia.

Chociaz ja nawte nie wydaję kasy na ciuchy czy kosmetyki. Ona mi po porstu znika - tu gazetka, tam kawa, Mcdonald, tam jakieś zakupy na obiad i wypłate szlag trafił.

Napisane przez dorinka30

Ciekawe ? Mnie się jeszcze niedawno wydawało, że to mój problem jest , ale jakoś mi przeszło z wydawaniem chyba....tzn. staram sie powstrzymywać, mam cel, mam samochód muszę mieć na paliwo (świetna mobilizacja) poza tym ostatnio przeczytałam ciekawy artykuł w Top Gear i do mnie częściowo przemówił.....Sens był taki, że ciągle narzekamy na drogie paliwo a tym samym wydajemy niebotyczne kwoty na kolejną dziesiątą parę butów, setną bluzeczkę ....a gdyby tak się [powstrzymać i przeliczyć to na paliwo, a jazda daje mi niesamowitą frajdę, i dla mnie największą karą byłoby gdyby nie było mnie stać na paliwo, na samochód w ogóle.....Poza tym , cel- teraz zapisuję się na te tańce, więc w sumie 3 dni w tygodniu nie będe mieć czasu na myślenie o zakupach.....
A trzecia kwestia jest taka, że opanowałam się, jak zapomniałam jakie ciuchy mam na spodzie szafy, czasem nie nosiłam czegoś nigdy, czasem 2 razy w życiu, i po co tak gromadzić te szmatki ?

Z kosmetykami jest inaczej....bo jak kupię coś porządnego do pielęgnacji to widzę efekty, daje mi to mobilizację by dobrze się trzymać przez długi czas....Teraz mam postanowienie takie - jeden droższy kosmetyk miesięcznie do pielęgnacji i koniec, właśnie plan miesięczny już wypełniłam- kupiłam Myokine przed chwilą

Dorinko, dobrze piszesz, trzeba miec cel. ja mam cel - miezzkanie. Tylko że kwota potrzebna do wkłądu własnego jest dla mnei tak odległa, ze nie potrafię się na tym skupić. mam wrazenie, ze nigdy tego celu nie osiągnę. To nie jest kwestia odkładania przez kilka tyg, ale chyba miesiącami, jak nie latami.

Napisane przez dorinka30

A czy Twój Tżet nie przesadza czasem ?

Nie przesadza, on ma silną wolę i potrafi sobie czegoś odmówic, zeby coś odłozyć. Ja zupełnei na odwrót. Jestem elelemntem wprowadzającym chaos do naszego budzetu.

[ANITKA79]

Napisane przez Mango08

Anitko, Kasiu, pzs1

Dzieki Mango


Lv nie smutaj Zobaczysz bedziecie mieli swoje upragnione mieszkanko A od czasu do czasu przeciez wiadomo ze mozesz sobie cos kupic.. Nie mozna popadac w skrajnosci. Moze ustalcie we dwoje ile mozecie odlozyc co miesiac jako pieniadze na wklad wlasny i robcie to systematycznie. Mysle ze takie dzialanie przyniesie efekt..
Moj Tz tez mial lekka reke do pieniazkow a teraz jak odkladamy na mieszkanko... to sam czasem mnie jeszcze do pionu sprowadzaNaprawde mysli bardzo konkretnie Wierze ze Wam sie uda

Dorinko z tym tancem to swietny pomysl Ja jednak po probach 3 godzinnych choru dwa razy w tyogdniu a czasem i wiecej jak trzeba przed koncertem jakos nie mam sily na nic wiecej jak stepper ... Czasem po prostu chce pobyc sobie w domku i zwyczajnie poczytac albo poleniuchowac :p zeby naladowac bateryjki

[Svinecka]

czesc

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Jakbyś chciała to by się udało, ja zapisałam się na 21 więc spoko

Ale ja chcę..i to bardzo... ale po 11 godzinach pracy średnio jestem w stanie wykrzesać z siebie jakieś siły... niestety...
Może tak sobie to tłumaczę... To że się nie umiem zmobilizować. Ale niestety zmęczenie też daje mi się we znaki... i brak prawka

Napisane przez L_V

Cieszę się, ze mnei tu ktoś rozumie.




Chociaz ja nawte nie wydaję kasy na ciuchy czy kosmetyki. Ona mi po porstu znika - tu gazetka, tam kawa, Mcdonald, tam jakieś zakupy na obiad i wypłate szlag trafił.





Nie przesadza, on ma silną wolę i potrafi sobie czegoś odmówic, zeby coś odłozyć. Ja zupełnei na odwrót. Jestem elelemntem wprowadzającym chaos do naszego budzetu.

U mnie też tak jest, że wydajemy kasę na pierdoły... jedzenie, bzdurki itp... ale to zdecydowanie TŻ nie umie oszczędzać. Ja potrafię sobie odmówić...a jemu pieniądze przeciekają przez palce... nawet nie wiadomo na co

[ANITKA79]

Napisane przez Svinecka

czesc

czesc Dzis juz lepiej?

[Svinecka]

ehh mam kiepski nastroj

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Oj, ja tak samo. Postanowienie noworoczne - odkładac kasę.

Mi niestety też, a teraz mam wyyrzuty sumienia.

Chociaz ja nawte nie wydaję kasy na ciuchy czy kosmetyki. Ona mi po porstu znika - tu gazetka, tam kawa, Mcdonald, tam jakieś zakupy na obiad i wypłate szlag trafił.

Dorinko, dobrze piszesz, trzeba miec cel. ja mam cel - miezzkanie. Tylko że kwota potrzebna do wkłądu własnego jest dla mnei tak odległa, ze nie potrafię się na tym skupić. mam wrazenie, ze nigdy tego celu nie osiągnę. To nie jest kwestia odkładania przez kilka tyg, ale chyba miesiącami, jak nie latami.

Nie przesadza, on ma silną wolę i potrafi sobie czegoś odmówic, zeby coś odłozyć. Ja zupełnei na odwrót. Jestem elelemntem wprowadzającym chaos do naszego budzetu.

Rozumiem Cię L_V, musisz sobie coś postanowić, ale z tego co piszesz zrozumiałam że Twój problem jest chyba gorszy niż mój....bo jak piszesz to takie "przeciekanie" kaski między palcami to najgorsze co może być, bo nie masz z tego nic namacalnego....Ja też mam pokusy, typu obiad na mieście nie w domu ale wiem, że to bardzo niszczy budżet domowy i staram się tego nie robić, czyli jedzenie poza domem to wyjątek np. weekenmdowy a nie norma


W Twoim przypadku zbieranie kaski na cel jak mówisz tak odległy jak mieszkanie to wogóle nie przemawia do wyobraźni...ja zaczęłam małymi kroczkami, założyłam konto oszczędnościowe przy moim koncie bankowym i zbieram sobie tam kaskę, tak w razie jakiejś potrzeby....i powiem Ci to działa Mam tam kaskę od wakacji i ciągle coś jest, a normalnie nie byłam w srtanie zaoszczędzić 100 zł. miesięcznie