Sabat Czarownic:) - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-12-04, 09:59   #2521
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj znowu czas leci jak szalony w pracy. A ja mam dalej masę roboty. Dobrze, że jutro już wolne, ale i tak mam zamiar pomyć okna - trzymajcie kciuki, żebym miała dobrą pogodę
Co do materacy. My też mamy takie dwustronne - ze stroną letnią i zimową, sprężynowe kieszeniowe. Te kieszeniowe są lepsze, bo sprężyna nie skrzypi przy ocieraniu się o drugą. Lateksowe materace są dobre do stelaży z regulowaną pozycją. Ale i tak nie obejdzie się bez przymierzenia się do materaca - w sklepie trzeba się na nim położyć i wypróbować. Na pewno piszą o tym w necie (test z ręką).
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-04, 10:16   #2522
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Gosia - nie pomogę Ci wybrać materaca, bo się na tym nie znam. Może znajdziesz w necie jakieś opinie. My z mężem po prostu poszliśmy do sklepu z materacami i tam wybraliśmy - sprężynowy, dwustronny (strona letnia i zimowa). I jesteśmy zadowoleni, jest bardzo wygodny.
Dzięki

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
coś gdzieś kiedyś czytałam albo oglądałam, że najlepsze są ponoć lateksowe, ale i najdroższe ponoć... a kokosowe ponoć są twarde, ale są tacy co lubią spać na twardym na tej stronie piszą, że najlepiej wybrać sprężynę kieszeniową obłożoną lateksem: http://www.bed-from-net.com/opytmalna.html
Dzięki, poczytam na stronie. Lateksowe rzeczywiście są drogie i raczej taki sobie darujemy a jak sprężyny to oczywiście, że w kieszonkach.

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Co do materacy. My też mamy takie dwustronne - ze stroną letnią i zimową, sprężynowe kieszeniowe. Te kieszeniowe są lepsze, bo sprężyna nie skrzypi przy ocieraniu się o drugą. Lateksowe materace są dobre do stelaży z regulowaną pozycją. Ale i tak nie obejdzie się bez przymierzenia się do materaca - w sklepie trzeba się na nim położyć i wypróbować. Na pewno piszą o tym w necie (test z ręką).
Właśnie wezmę kieszeniowy. Wczoraj oglądałam taki model: Ariadna z Janpolu on ma jakieś tam końskie włosie ale nie wiem czy to dobrze.
Z wyprobowaniem będzie problem. Jestem z małego miasta i często nie mają wszystkich na stanie a muszę juz zamówić bo 2 tyg. trzeba czekać

Malinko a z jakiej firmy Ty masz?
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-04, 10:20   #2523
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez gosia1007 Pokaż wiadomość
Malinko a z jakiej firmy Ty masz?
Też z Janpolu, ale nie mogę przypomnieć sobie, który
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-04, 10:21   #2524
kina2807
Zakorzenienie
 
Avatar kina2807
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7 571
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez RosesAreRed Pokaż wiadomość
tez tak mialam po odstwieniu i znowu zaczelam brac - dla swietego spokoju
ja już na razie nie biorę, bo chcemy się starać o dzidziusia
__________________
Kochamy się

Mąż i żona...
kina2807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-04, 11:44   #2525
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Też z Janpolu, ale nie mogę przypomnieć sobie, który
Szkoda...
Wczoraj jak usłyszałam 1072 zł to pomyślałam, że co ale jak dzisiaj popatrzyłam na necie to stwierdziłam, że wcale nie tak drogo.
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 06:20   #2526
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Sabat Czarownic:)

Dzień dobry!
Ale numer - post pod postem, ale to nie z mojej winy, to dziewczyny sobie poszły

Dziś jestem już w stanie potwierdzić, że 1072 (minus 10% rabatu, bo zapomniałam tego dodać) za materac kieszeniowy to cena ok
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 06:38   #2527
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Witajcie!
Coraz mniej nas tutaj.
Ja napisałam wczoraj post, ale wizaż chodził straaaasznie powoli i na dodatek wylogowało mnie. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj.
Miłego dnia
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-05, 08:02   #2528
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cześć Kobitki! Mało nas, ale to dlatego, że niektóre zrobiły sobie wakacje od Wizażu, ale na pewno niebawem wrócą. Spokojnie, dajcie im trochę

Jak przygotowania do świąt? Ja wczoraj kupiłam teściowej prezent mikołajowy, a mężowi gwiazdkowy. Okazało się, że wydałam mniej niż zakładałam, więc poszukam dla męża jeszcze jednego prezentu.

A wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie mój przyjaciel Janusz, z którym nie widziałam się ponad 8 lat Koleje losy urwały nam kontakt i ciągle szukałam sposobu, jak to naprawić. W sierpniu na NK znalazłam jego siostrę (miło mi się zrobiło, bo mnie pamiętała) i dostałam od niej adres mejlowy do Janusza. Odpisał mi, że za dużo jest do pisania, więc zadzwoni. Trochę się naczekałam, ale i tak strasznie się cieszę Pomyślałam teraz, że spełniło się moje kolejne marzenie, więc mam nadzieję, że niebawem spełni się jeszcze jedno

EDIT: A teraz pędzę myć okna. Wpadnę w przerwie

Edytowane przez malin30
Czas edycji: 2008-12-05 o 08:04 Powód: dopisek
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 08:08   #2529
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Hej Dziewczynki

Malinko fajne to co piszesz o tym spełnianiu się marzen Tego Ci zycze!

Twój post spowodował, że zaczęłam zastanawiać się nad jedną rzecza, pewnie każdy z nas ma rózne definicje przyjaźni i chetnie poznam też Wasze opinie.. bo ja się tak zastanawiam na ile możemy jeszcze kogoś nazywać przyjacielem po np. tak jak u Malinki, 8 latach braku kontaktu...
Jak Wy to traktujecie? Jakie jest Wasze zdanie?
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 08:09   #2530
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Sabat Czarownic:)

cześć dziewczynki dzień się w miarę dobrze zaczął, mam nadzieję, że spokojnie dotrwam do 16 i zacznie się weekend
ja się do świąt przygotowuję kupując tylko prezenty- muszę w końcu przestać oglądać i zacząć kupować okien, na szczęście myć nie muszę, a bynajmniej nie mam ciśnienia aby robić to przed świętami, bo jadę do domu na święta.. tęsknię za nimi

edytuję, bo kulbit mnie uprzedziła z odpowiedzią i od razu odpowiadam na jej pytanie:
moim zdaniem kogoś z kim nie utrzymywało się kontatku (zakładam, że nie zniknął z powodu kłótni tylko zniknął śmiercią naturalną) nie można nazwać obecnym przyjacielem.. co najwyżej przyjacielem z dawnych lat, a więc o przyjażni mówi się w tu w czasie przeszłym.. z przyjacielem może Cię łączyć przeszłość, ale przede wszystkim powinna Was łączyć teraźniejszość, powinien być przy Tobie zawsze.. jeżeli kontakt zamiera to i przyjaźń sensu stricte się kończy, albo oznacza to że to nie było do końca to
__________________
nadzieja umiera ostatnia....

Edytowane przez strawberka
Czas edycji: 2008-12-05 o 08:19 Powód: odp na pyt. kulbit
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 08:14   #2531
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Hej Dziewczynki

Malinko fajne to co piszesz o tym spełnianiu się marzen Tego Ci zycze!

Twój post spowodował, że zaczęłam zastanawiać się nad jedną rzecza, pewnie każdy z nas ma rózne definicje przyjaźni i chetnie poznam też Wasze opinie.. bo ja się tak zastanawiam na ile możemy jeszcze kogoś nazywać przyjacielem po np. tak jak u Malinki, 8 latach braku kontaktu...
Jak Wy to traktujecie? Jakie jest Wasze zdanie?
Cześć kulbit!

Ja już dawno przestałam wierzyć w przyjaźń. Ja mam po prostu gromadkę dobrych, bliskich znajomych, a reszta to tylko znajomi. Natomiast Janusz był dla mnie jak starszy brat, którego nigdy nie miałam i dlatego nazywam go nadal przyjacielem mimo tych 8 lat przerwy.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-05, 08:21   #2532
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Cześć kulbit!

Ja już dawno przestałam wierzyć w przyjaźń. Ja mam po prostu gromadkę dobrych, bliskich znajomych, a reszta to tylko znajomi. Natomiast Janusz był dla mnie jak starszy brat, którego nigdy nie miałam i dlatego nazywam go nadal przyjacielem mimo tych 8 lat przerwy.

Aaaaaa.. No nie, to ja wierzę w przyjaźń.. czasem może nie spełnia ona moich oczekiwań w 100%, ale to i tak nie powoduje, ze przestaje w nia wierzyć.. Mam 2 sprawdzone przyjaciółki i na obie moge liczyc w każdej trudnej sytuacji. Ale własnie nie wyobrazam sobie dłuższego braku kontaktu z nimi.

A Tobie życzę by ta przyjaźń z Januszem zakwitła na nowo
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 09:07   #2533
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Hej dziewczyny! Fajnie, że jesteście

Ja wierzę w przyjaźń. Mam trzy przyjaciółki, na których nigdy się nie zawiodłam. Wiem, że mogę zawsze do nich przyjść, wiem, że mogę im powiedzieć w zaufaniu, co mi leży na duszy. Z jedną płaczemy sobie czasami, bo mamy podobne problemy. I nie wstydzimy się łez.
Mam przyjaciółkę jeszcze ze szkoły średniej, teraz widujemy się rzadko, bo ona mieszka w Niemczech, jest w Polsce raz, dwa razy w roku. Koniecznie musimy się spotkać, jak już jest. Pomimo tego traktuję ją jako moją przyjaciółkę i wiem, zawsze będzie nią dla mnie.
Mamy też z mężem przyjaciela rodziny. Odwiedza nas raz w miesiącu i jest dla nas bardzo ważną osobą.
Ogólnie, to mamy wielu przyjaciół. I mogę powiedzieć, że są to przyjaciele, nie znajomi. Przyjaźnimy się z kilkoma małżeństwami, nasze relacje są głębokie i wiele już razem przeszliśmy.
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 09:56   #2534
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie mój przyjaciel Janusz, z którym nie widziałam się ponad 8 lat Koleje losy urwały nam kontakt i ciągle szukałam sposobu, jak to naprawić. W sierpniu na NK znalazłam jego siostrę (miło mi się zrobiło, bo mnie pamiętała) i dostałam od niej adres mejlowy do Janusza. Odpisał mi, że za dużo jest do pisania, więc zadzwoni. Trochę się naczekałam, ale i tak strasznie się cieszę Pomyślałam teraz, że spełniło się moje kolejne marzenie, więc mam nadzieję, że niebawem spełni się jeszcze jedno

EDIT: A teraz pędzę myć okna. Wpadnę w przerwie
Fajnie, jak spełniają się marzenia

Okien nie myję, co więcej nie wiem czy przed świętami u siebie myć będę. Dzisiaj "majster" nas wystawił - szukanie kolejnego...szok

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Twój post spowodował, że zaczęłam zastanawiać się nad jedną rzecza, pewnie każdy z nas ma rózne definicje przyjaźni i chetnie poznam też Wasze opinie.. bo ja się tak zastanawiam na ile możemy jeszcze kogoś nazywać przyjacielem po np. tak jak u Malinki, 8 latach braku kontaktu...
Jak Wy to traktujecie? Jakie jest Wasze zdanie?
Dla mnie przyjaciel to osoba, z którą wiele mnie łączy i na którą mogę liczyć. Ktoś z kim uwielbiam się spotykać i nigdy nie braknie nam tematów do rozmów. Ktoś, komu mogę opowiedzieć co mnie boli, bez konieczności obawiania się, że pójdzie i wypaple za rogiem. Ktoś, kto pamięta ioważnym dla mnie datach i z kim mogę rozmawiać w "specyficzny " sposób. To również ktoś kogo mi brakuje przy dłuższej nieobecności.
Wydaje mi się, że mam trzy przyjaciółki i siostrę, która też jest moją przyjaciółką (mimo tego, że czasami się kłócimy). Poza tym to w pewnym sensie moją przyjaciólką jest również mama.
zapomniałabym o mężu tylko w tym przypadku trudno powiedzieć czy to przyjaźń, bo to przecież miłość. Z drugiej strony czym byłaby miłość bez przyjaźni???
Ale się rozpisałam i takie jakieś mądre mi to wyszło))
Hmmm...chyba jestem szczęśliwą posiadaczką przyjaciół
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 10:02   #2535
RosesAreRed
Moderatorka z pazurem
 
Avatar RosesAreRed
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez gosia1007 Pokaż wiadomość
Hmmm...chyba jestem szczęśliwą posiadaczką przyjaciół
Ja mam 3 przyjaciol no i tz Wiecej do szczescia nie potrzeba
RosesAreRed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 10:59   #2536
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez RosesAreRed Pokaż wiadomość
Ja mam 3 przyjaciol no i tz Wiecej do szczescia nie potrzeba
Popieram! Lepiej kilku, ale sprawdzonych niż cały tłum fałszywych.
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 11:09   #2537
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Jesli ktoregos dnia poczujesz, ze chce Ci sie plakac,
zadzwon do mnie, nie obiecuje, ze Cie rozbawie, ale moge plakac z Toba...
Jesli ktoregos dnia zapragniesz uciec, nie boj sie do mnie zadzwonic,
nie obiecuje, ze Cie zatrzymam, ale moge pobiec z Toba...
Jesli ktoregos dnia nie bedziesz chciala nikogo sluchac, zadzwon do mnie,
obiecuje byc wtedy z Toba i obiecuje byc cicho...
Ale jesli ktoregos dnia zadzwonisz i nie odbiore, przybiegnij do mnie szybko,
mogę Cię wtedy potrzebować.


I to jeste dla mnie podsumowanie tego co myslę o przyjaźni.
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 11:10   #2538
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez gosia1007 Pokaż wiadomość
Popieram! Lepiej kilku, ale sprawdzonych niż cały tłum fałszywych.
Ale przecież można mieć więcej niż kilku przyjaciół i nie znaczy, że są oni fałszywi. Wszystko zależy od relacji i doświadczeń, jakie mamy z tymi ludźmi. I to często my wybieramy, na której osobie nam zależy i z kim chcemy spędzać czas i na jakim poziomie ta relacja będzie.
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 11:20   #2539
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Ale przecież można mieć więcej niż kilku przyjaciół i nie znaczy, że są oni fałszywi. Wszystko zależy od relacji i doświadczeń, jakie mamy z tymi ludźmi. I to często my wybieramy, na której osobie nam zależy i z kim chcemy spędzać czas i na jakim poziomie ta relacja będzie.
Każdy przyjaciel to dar, wg mnie.. Bo przyjaźń to nie jest taka prosta sprawa, prawda?
Ale nie uważam, że nie mozna miec np 10 przyjaciół.
Ja mam dwie przyjaciółki i męża który poza tym, ze jest moim przyjacielem jest jak wiadomo kompletnie wyjakową osobą w moim zyciu - i ciesze się, że mam na kogo liczyc w potrzebie, to bardzo ważne! Czasem wystarczy sama świadomość, ze ma sie takie osoby.
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-05, 11:26   #2540
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Ale przecież można mieć więcej niż kilku przyjaciół i nie znaczy, że są oni fałszywi. Wszystko zależy od relacji i doświadczeń, jakie mamy z tymi ludźmi. I to często my wybieramy, na której osobie nam zależy i z kim chcemy spędzać czas i na jakim poziomie ta relacja będzie.
Być może masz rację. Chociaż raczej powiedziałabym, że można mieć bardzo wielu bardzo dobrych znajomych czy też kolegów. Przyjaciół, w sensie takiej prawdziwej przyjaźni zazwyczaj jest kilkoro.
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 11:37   #2541
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Jesli ktoregos dnia poczujesz, ze chce Ci sie plakac,
zadzwon do mnie, nie obiecuje, ze Cie rozbawie, ale moge plakac z Toba...
Jesli ktoregos dnia zapragniesz uciec, nie boj sie do mnie zadzwonic,
nie obiecuje, ze Cie zatrzymam, ale moge pobiec z Toba...
Jesli ktoregos dnia nie bedziesz chciala nikogo sluchac, zadzwon do mnie,
obiecuje byc wtedy z Toba i obiecuje byc cicho...
Ale jesli ktoregos dnia zadzwonisz i nie odbiore, przybiegnij do mnie szybko,
mogę Cię wtedy potrzebować.


I to jeste dla mnie podsumowanie tego co myslę o przyjaźni.
Piękne...
Bardzo mi się to podoba, bo pokazuje, jaką ja mam (powinnam mieć) postawę w stosunku do przyjaciela.
W pn zadzwoniła do mnie koleżanka z innego miasta, wyczułam, że coś jest nie tak, że zapowiada się dłuższa rozmowa. A ja mam zajęcie i co robię... siadam i słucham jej płaczu, żalu. Oddaję swój czas, moze jej dużo nie powiedziałam, ale mogła się wypłakać.
I myślę, że o to chodzi w przyjaźni.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Każdy przyjaciel to dar, wg mnie.. Bo przyjaźń to nie jest taka prosta sprawa, prawda?
Ale nie uważam, że nie mozna miec np 10 przyjaciół.
Ja mam dwie przyjaciółki i męża który poza tym, ze jest moim przyjacielem jest jak wiadomo kompletnie wyjakową osobą w moim zyciu - i ciesze się, że mam na kogo liczyc w potrzebie, to bardzo ważne! Czasem wystarczy sama świadomość, ze ma sie takie osoby.
Zgadzam się z Tobą. Przyjaciel to dar.

My z mężem mamy wspólnych przyjaciół, on ma swoich przyjaciół mężczyzn, ja mam swoje przyjaciółki. I niejednokrotnie nasze różne przyjaźnie zostały wystawione na próbę. I wiele z nich te próby przeszły.
Ale też mam jedną szczególną przyjaciółkę, z którą spotykam się raz w tygodniu. Jak się nie widzimy kilka dni, to nie możemy przeżyć.
Ogólnie prowadzimy towarzyski tryb życia, nasz dom jest otwarty.
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 11:46   #2542
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Piękne...
Bardzo mi się to podoba, bo pokazuje, jaką ja mam (powinnam mieć) postawę w stosunku do przyjaciela.
W pn zadzwoniła do mnie koleżanka z innego miasta, wyczułam, że coś jest nie tak, że zapowiada się dłuższa rozmowa. A ja mam zajęcie i co robię... siadam i słucham jej płaczu, żalu. Oddaję swój czas, moze jej dużo nie powiedziałam, ale mogła się wypłakać.
I myślę, że o to chodzi w przyjaźni.



Zgadzam się z Tobą. Przyjaciel to dar.

My z mężem mamy wspólnych przyjaciół, on ma swoich przyjaciół mężczyzn, ja mam swoje przyjaciółki. I niejednokrotnie nasze różne przyjaźnie zostały wystawione na próbę. I wiele z nich te próby przeszły.
Ale też mam jedną szczególną przyjaciółkę, z którą spotykam się raz w tygodniu. Jak się nie widzimy kilka dni, to nie możemy przeżyć.
Ogólnie prowadzimy towarzyski tryb życia, nasz dom jest otwarty.
Masz racje - to chodzi w przyjaźni.. Tak jak napisałam, czasem wystarczy nam sama obecnośc czy swiadomość, że przyjaciel jest i jest gotowy!

Ja niestety nie jestem aż tak otwarta w przyjaźniach, jestem chyba trudna do zaprzyjaźnienia.. nie umiem często otwarcie mówić o moich kłopotach, nie mam potrzeby zwierzania się ze wszystkiego.. może wynika to też z tego, że o wszystkim wie mój mąż i jemu zawsze sie "wyspowiadam", przed nim nie mam żadnych tajemnic..
Więc moje przyjaciólki nie maja ze mną łatwo
Nie jestem tez az tak bardzo towarzyska, nie prowadze otwartego domu, cenię sobie bardzo mój azyl, spokój.. ale jeśli przyjaciólka dzwoni, ze ma problem rzucam wszystko..
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 12:10   #2543
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez gosia1007 Pokaż wiadomość
Być może masz rację. Chociaż raczej powiedziałabym, że można mieć bardzo wielu bardzo dobrych znajomych czy też kolegów. Przyjaciół, w sensie takiej prawdziwej przyjaźni zazwyczaj jest kilkoro.
Myślę, że każda z nas patrzy na przyjaźń z perspektywy swoich doświadczeń i nie musimy nikogo przekonywać do swoich poglądów. Po prostu nimi się wymieniamy.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Masz racje - to chodzi w przyjaźni.. Tak jak napisałam, czasem wystarczy nam sama obecnośc czy swiadomość, że przyjaciel jest i jest gotowy!

Ja niestety nie jestem aż tak otwarta w przyjaźniach, jestem chyba trudna do zaprzyjaźnienia.. nie umiem często otwarcie mówić o moich kłopotach, nie mam potrzeby zwierzania się ze wszystkiego.. może wynika to też z tego, że o wszystkim wie mój mąż i jemu zawsze sie "wyspowiadam", przed nim nie mam żadnych tajemnic..
Więc moje przyjaciólki nie maja ze mną łatwo
Nie jestem tez az tak bardzo towarzyska, nie prowadze otwartego domu, cenię sobie bardzo mój azyl, spokój.. ale jeśli przyjaciólka dzwoni, ze ma problem rzucam wszystko..
Zgadzam się. Sama świadomość nam wystarczy.
Wiadomo, jak mamy mężów, to mówimy im o wszystkim. Ale czasami trza wygadać się kobiecie...
Nasz otwarty dom - nie znaczy to, że ciągle ktoś u nas przesiaduje. Ale lubimy gości, mamy przyjaciół i znajomych i oni wiedzą, że zawsze mogą wpaść i pogadać, wygadać się, wypłakać itd. Po prostu żyjemy w takim "środowisku".
Ale ja też lubię zaszyć się w domku, w samotności, też tego potrzebuję.
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 12:15   #2544
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Myślę, że każda z nas patrzy na przyjaźń z perspektywy swoich doświadczeń i nie musimy nikogo przekonywać do swoich poglądów. Po prostu nimi się wymieniamy.
Dokładnie


Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Wiadomo, jak mamy mężów, to mówimy im o wszystkim. Ale czasami trza wygadać się kobiecie...
Ja tutaj mam inaczej, oczywiscie super mi sie gada z moimi przyjaciólkami, ale nie ma tak, że o czymś nie moge lub nie gadam z mężem bo z kobieta byłoby lepiej..
Przy nim zawsze czuje sie zrozumiana w 100%.


Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Nasz otwarty dom - nie znaczy to, że ciągle ktoś u nas przesiaduje. Ale lubimy gości, mamy przyjaciół i znajomych i oni wiedzą, że zawsze mogą wpaść i pogadać, wygadać się, wypłakać itd. Po prostu żyjemy w takim "środowisku".
Ale ja też lubię zaszyć się w domku, w samotności, też tego potrzebuję.
Rozumiem.
A ja nie zawsze lubie gości Jakas jestem chyba nietowarzyska
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 12:54   #2545
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość

Ja tutaj mam inaczej, oczywiscie super mi sie gada z moimi przyjaciólkami, ale nie ma tak, że o czymś nie moge lub nie gadam z mężem bo z kobieta byłoby lepiej..
Przy nim zawsze czuje sie zrozumiana w 100%.
Rozumiem.
A ja nie zawsze lubie gości Jakas jestem chyba nietowarzyska
Nie chodzi mi o to, że z kobietą lepiej. W moim odczuciu inaczej rozmawia się z mężczyzną, z mężem, a inaczej z kobietą. Ja z mężem gadam o wszystkim, mogę mu się wypłakać, mąż mnie rozumie, ale zauważyłam, że on zaraz śpieszy z radą, chce mi pomóc, i to jest naprawdę super. Doceniam to. Kobieta po prostu wysłucha, zrozumie, powie, że ona też tak ma... Bo jest kobietą. Mąż wie, że kobieta ma hormony, że może płakać przed okresem, ale nie rozumie tego, bo przez to nie przechodzi. Chodzi mi o takie różnice...
Mój mąż znany jest wśród znajomych, ma dar (nie wiem nawet jak nazwać) - ale potrafi słuchać i pomóc człowiekowi uporać się z problemem (nie jest psychologiem, dlatego piszę dar). Dlatego są u nas ludzie
A ja z tego mogę korzystać codziennie i robię to
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 13:06   #2546
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Sabat Czarownic:)

Hello! Zrobiłam sobie przerwę na herbatkę. Ale się rozpisałyście przez ten czas, jak mnie nie było
kulbit, jak przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi, to znalazłam z Tobą mnóstwo wspólnych cech.

Co do słowa "przyjaźń", to chyba faktycznie każdy rozumie to na swój sposób. Ja niestety w swoim życiu byłam zbyt naiwna (tzn. teraz to wiem). Byłam taka sama jak z tej myśli kulbit. Po czasie okazywało się, że zostałam przez takie osoby potraktowana jak zabawka, którą znudziło się bawić dziecko. Dlatego od tej pory nie mam przyjaciół, tylko kilka bliskich znajomych, a reszta, jak wcześniej napisałam, to tylko znajomi. W życiu mogę liczyć na siebie samą, rodziców i męża.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 13:21   #2547
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Malinko- przykro, że zostałaś tak potraktowana.
Ale to tylko potwierdza tezę, że jakie mamy doświadczenia, tak patrzymy na przyjaźń.
Ale powiem Ci, że ja też dostałam po tyłku od ludzi, których uważałam za przyjaciół. Było to bolesne i zamknęłam sie na ludzi. Ale... postanowiłam dać szansę i zaryzykowałam. Nauczyło mnie to ostrożności. Oczywiście nie rozmawiam o moich problemach z 20 osobami, ale przyjaźń to nie tylko rozmowy o problemach.
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 13:44   #2548
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o to, że z kobietą lepiej. W moim odczuciu inaczej rozmawia się z mężczyzną, z mężem, a inaczej z kobietą. Ja z mężem gadam o wszystkim, mogę mu się wypłakać, mąż mnie rozumie, ale zauważyłam, że on zaraz śpieszy z radą, chce mi pomóc, i to jest naprawdę super. Doceniam to. Kobieta po prostu wysłucha, zrozumie, powie, że ona też tak ma... Bo jest kobietą. Mąż wie, że kobieta ma hormony, że może płakać przed okresem, ale nie rozumie tego, bo przez to nie przechodzi. Chodzi mi o takie różnice...
Mój mąż znany jest wśród znajomych, ma dar (nie wiem nawet jak nazwać) - ale potrafi słuchać i pomóc człowiekowi uporać się z problemem (nie jest psychologiem, dlatego piszę dar). Dlatego są u nas ludzie
A ja z tego mogę korzystać codziennie i robię to
No ja własnie nie mam takich odczuć, że inaczej.. Mnie najlepiej rozmawia sie z mężem z nikim nie ma takiego porozumienia i rozmowa z przyjaciółka, bo kobieta, nie bęzie lepsza niz z mężem
Rozumiem o czym piszesz ale ja takich odczuć względem męza nie mam..

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Hello! Zrobiłam sobie przerwę na herbatkę. Ale się rozpisałyście przez ten czas, jak mnie nie było
kulbit, jak przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi, to znalazłam z Tobą mnóstwo wspólnych cech.

Co do słowa "przyjaźń", to chyba faktycznie każdy rozumie to na swój sposób. Ja niestety w swoim życiu byłam zbyt naiwna (tzn. teraz to wiem). Byłam taka sama jak z tej myśli kulbit. Po czasie okazywało się, że zostałam przez takie osoby potraktowana jak zabawka, którą znudziło się bawić dziecko. Dlatego od tej pory nie mam przyjaciół, tylko kilka bliskich znajomych, a reszta, jak wcześniej napisałam, to tylko znajomi. W życiu mogę liczyć na siebie samą, rodziców i męża.
Miło mi Malinko z tymi wspólnymi cechami

Ale przykro mi, że masz takie podejście do przyjaźni, rozumiem, że Cie zraniono ale czy dobrze jest "zamykać sie" na nowe znajomości..? Przecież ludzie sa rózni i może gdzieś tam czeka Twój prawdziwy przyjaciel
Ale może Tobie wystarcza wsparcie męża i rodziców...

Ja tez nauczyłam się w zyciu liczyć głównie na siebie, ale to było wynikiem tego z jakiego domu pochodzę, nie mam takiego wsparcia i nie miałam w rodzicach, jak Ty opisujesz i może dlatego tak trudno sie otwieram przed ludzmi bo zycie nauczyło mnie, że mam sobie sama radzić ze swoimi problemami.. tak było od małego.

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Ale powiem Ci, że ja też dostałam po tyłku od ludzi, których uważałam za przyjaciół. Było to bolesne i zamknęłam sie na ludzi. Ale... postanowiłam dać szansę i zaryzykowałam. Nauczyło mnie to ostrożności. Oczywiście nie rozmawiam o moich problemach z 20 osobami, ale przyjaźń to nie tylko rozmowy o problemach.
Ja tez oberwałam po tyłku od tzw. przyjaciól.. dziś wiem, że była to tylko i wyłącznie moja wina, moja naiwnośc i za duża wiara w człowieka i to wieczne myślenie, że "dostajemy co dajemy".. owszem, dostajemy ale nie koniecznie od tych osób którym dajemy
Teraz jestem ostrożniejsza i nie oddaje tak siebie w całości.. Mąz mnie troszkę tego nauczył
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 14:49   #2549
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
No ja własnie nie mam takich odczuć, że inaczej.. Mnie najlepiej rozmawia sie z mężem z nikim nie ma takiego porozumienia i rozmowa z przyjaciółka, bo kobieta, nie bęzie lepsza niz z mężem
Rozumiem o czym piszesz ale ja takich odczuć względem męza nie mam..



Miło mi Malinko z tymi wspólnymi cechami

Ale przykro mi, że masz takie podejście do przyjaźni, rozumiem, że Cie zraniono ale czy dobrze jest "zamykać sie" na nowe znajomości..? Przecież ludzie sa rózni i może gdzieś tam czeka Twój prawdziwy przyjaciel
Ale może Tobie wystarcza wsparcie męża i rodziców...

Ja tez nauczyłam się w zyciu liczyć głównie na siebie, ale to było wynikiem tego z jakiego domu pochodzę, nie mam takiego wsparcia i nie miałam w rodzicach, jak Ty opisujesz i może dlatego tak trudno sie otwieram przed ludzmi bo zycie nauczyło mnie, że mam sobie sama radzić ze swoimi problemami.. tak było od małego.



Ja tez oberwałam po tyłku od tzw. przyjaciól.. dziś wiem, że była to tylko i wyłącznie moja wina, moja naiwnośc i za duża wiara w człowieka i to wieczne myślenie, że "dostajemy co dajemy".. owszem, dostajemy ale nie koniecznie od tych osób którym dajemy
Teraz jestem ostrożniejsza i nie oddaje tak siebie w całości.. Mąz mnie troszkę tego nauczył
Ok. Fajnie, że masz tak z mężem.

Oczywiście ja nie stawiam przyjaciółki wyżej niż męża, o wszystkim najpierw rozmawiam z nim. A potem mogę sobie porozmawiać z przyjaciółką.
Nigdy nie rozmawiam z ludźmi o moich sprzeczkach z mężem. Są to sprawy między nami i sami je załatwiamy.

Ja lubię sobie pogadać z przyjaciółką, właśnie niedługo do niej idę. Mąż będzie w domu dopiero ok. 22, to mnie odbierze od niej. Staram się umawiać z koleżankami jak męża nie ma, albo jest zajęty pracą. A czas, kiedy oboje mamy wolne, jest oczywiście dla nas (w większości).

Ja tak jak Ty Kulbit, nie miałam wsparcia w rodzicach i nie mam z nimi super relacji. Kocham ich, bo są moimi rodzicami, ale nie potrafię otworzyć się przed nimi. Podziwiam ludzi, którzy przyjaźnią się z rodzicami. Jak będę miała dzieci, to chciałabym mieć z nimi taką przyjacielską relację.
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 14:56   #2550
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Sabat Czarownic:)

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Oczywiście ja nie stawiam przyjaciółki wyżej niż męża, o wszystkim najpierw rozmawiam z nim. A potem mogę sobie porozmawiać z przyjaciółką.
Nigdy nie rozmawiam z ludźmi o moich sprzeczkach z mężem. Są to sprawy między nami i sami je załatwiamy.
Jasne rozumiem, ze maz jest wyzej niz przyjaciólka
Mnie tylko chodziło o to, że mój mąż zaspokaja moje potrzeby w kwestii "wygadania" nie mam tematów ścisle damskich których on nie rozumie..


Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Ja lubię sobie pogadać z przyjaciółką, właśnie niedługo do niej idę. Mąż będzie w domu dopiero ok. 22, to mnie odbierze od niej. Staram się umawiać z koleżankami jak męża nie ma, albo jest zajęty pracą. A czas, kiedy oboje mamy wolne, jest oczywiście dla nas (w większości).
O to ja mam tak samo starm się spotykac z przyjaciólkami tak by nie "kraść" tego czasu wspólnego z mężem ten czas jest najwazniejszy


Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Ja tak jak Ty Kulbit, nie miałam wsparcia w rodzicach i nie mam z nimi super relacji. Kocham ich, bo są moimi rodzicami, ale nie potrafię otworzyć się przed nimi. Podziwiam ludzi, którzy przyjaźnią się z rodzicami. Jak będę miała dzieci, to chciałabym mieć z nimi taką przyjacielską relację.
Ja w pewien sposób zazdroszczę takim ludziom.. przyjaźniłam się z moją mamą.. można tak to nazwac.. ale jej już nie ma.
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.