Samodzielne szycie!

[Maggie93]

Hah a ja mam starego walizkowego Łucznika (ta maszyna jest starsza odemnie ), chyba jeszcze po babci I się ani razu nic nie popsuło, igły nie złamało, a nawet skórę nim moja mama szyła

[MarudexuS]

Napisane przez Maggie93

Hah a ja mam starego walizkowego Łucznika (ta maszyna jest starsza odemnie ), chyba jeszcze po babci I się ani razu nic nie popsuło, igły nie złamało, a nawet skórę nim moja mama szyła

to najlepsze maszyny były moja mama też taką ma, ale nie wiedzieć czemu używa tej nowszej.
Coś tam się jej chyba popsuło w tej starej.
A i skórę też nią szyłam - mini plecaczek do szkoły w czasach LO ze starej spódniczki mamy ( z takiej twardej skóry była i nikt jej nie chciał nosić )

[Wojtek 58]

Jako że szyję już wiele lat i mam doświadczenie to polecam gorąco dla takiego szycia domowego na własny użytek maszyny Łucznika. Ceny nowych maszyn są przystępne ok. 300 zł. Nie radzę kupować maszyn po 700-800 zł, mają trochę więcej gadżetów od tych tańszych, ale w szyciu domowym to na niewiele się przydaje. Te maszyny po 300-400 zł mają wszystko, co potrzeba. Ja też zaczynałem naukę krawiectwa na Łucznikach, ale to można porównać wtedy i dziś, tak jak Syrenkę do Mercedesa. Powodzenia w szyciu, daje to dużo satysfakcji......

[soulone]

Witam dziewczyny. Mam pytanie odnośnie szycia. Kupiłam ostatnio w lumpeksie długą sukienkę. Strasznie mi się spodobała, ale gdy ją zmierzyłam w domu okazało się, że jej fason i długość mi nie pasują (kończy się tuż przed kostką). Mam na nią kilka pomysłów, ale nie wiem który będzie najlepszy.
1. Podejrzewam, że wyszłaby mi najlepiej krótka bombka, bo nie wymaga to specjalnych zdolności krawieckich. Po prostu podszyłabym ją od spodu.
2. Obciachać górę, podszyć i zrobić długą spódnicę. Tutaj trudność polegałaby na tym, że na górę musiałabym doszyć dosyć szeroki pas materiału, który maskował by moje biodra.
3. Myślałam jeszcze o tym, by ją zwęzić maksymalnie i skrócić do kolana.

Macie jeszcze jakieś propozycje? Przepraszam za zdjęcia, ale robione na szybko. Z góry dziękuję za pomoc.

[eyo]

Napisane przez soulone

Witam dziewczyny. Mam pytanie odnośnie szycia. Kupiłam ostatnio w lumpeksie długą sukienkę. Strasznie mi się spodobała, ale gdy ją zmierzyłam w domu okazało się, że jej fason i długość mi nie pasują (kończy się tuż przed kostką). Mam na nią kilka pomysłów, ale nie wiem który będzie najlepszy.
1. Podejrzewam, że wyszłaby mi najlepiej krótka bombka, bo nie wymaga to specjalnych zdolności krawieckich. Po prostu podszyłabym ją od spodu.
2. Obciachać górę, podszyć i zrobić długą spódnicę. Tutaj trudność polegałaby na tym, że na górę musiałabym doszyć dosyć szeroki pas materiału, który maskował by moje biodra.
3. Myślałam jeszcze o tym, by ją zwęzić maksymalnie i skrócić do kolana.

Macie jeszcze jakieś propozycje? Przepraszam za zdjęcia, ale robione na szybko. Z góry dziękuję za pomoc.

skrócona bombka wygląda najlepiej więc postawiłabym na tę opcję

[farbowana]

Samodzielna nauka szycia na maszynie.. Hmmm... Najlepsza metoda to metoda prób CZyli trzeba cały czas szyć, majsterkować, ulepszać, aż dojdzie się do wprawy

A potem cieszyć oko fajnymi ciuszkami uszytymi samodzielnie

Sama mam maszynę do szycia, kiedys próbowałam coś tam zszywać, ale zostawiłam to... Wiadomo, nauka Ale może znowu do tego wrócę


________________
Eksperymenty z ubraniami

Po co upadamy? Aby się podnieść.

[MarudexuS]

Napisane przez farbowana

Samodzielna nauka szycia na maszynie.. Hmmm... Najlepsza metoda to metoda prób CZyli trzeba cały czas szyć, majsterkować, ulepszać, aż dojdzie się do wprawy

________________
Eksperymenty z ubraniami

Po co upadamy? Aby się podnieść.

Hmmmm metodą prób i błędów tak, ale tylko ze wsparciem kogoś, kto wie co i jak, albo ze wsparciem dobrej książki, ew. gazety dla początkujących. Inaczej nigdy nie nauczysz się pewnych trików

[Maggie93]

Napisane przez soulone

Witam dziewczyny. Mam pytanie odnośnie szycia. Kupiłam ostatnio w lumpeksie długą sukienkę. Strasznie mi się spodobała, ale gdy ją zmierzyłam w domu okazało się, że jej fason i długość mi nie pasują (kończy się tuż przed kostką). Mam na nią kilka pomysłów, ale nie wiem który będzie najlepszy.
1. Podejrzewam, że wyszłaby mi najlepiej krótka bombka, bo nie wymaga to specjalnych zdolności krawieckich. Po prostu podszyłabym ją od spodu.
2. Obciachać górę, podszyć i zrobić długą spódnicę. Tutaj trudność polegałaby na tym, że na górę musiałabym doszyć dosyć szeroki pas materiału, który maskował by moje biodra.
3. Myślałam jeszcze o tym, by ją zwęzić maksymalnie i skrócić do kolana.

Macie jeszcze jakieś propozycje? Przepraszam za zdjęcia, ale robione na szybko. Z góry dziękuję za pomoc.

Ciekawy materiał Na Twoim miejscu też bym zrobiła bombkę, albo może tunikę

[soulone]

Rzadko noszę takie tuniki do spodni, więc bardziej bym była za sukienką. Spróbuję z tą bombką, jak się nie uda to przecież zawsze mogę odpruć.

[Monifash34]

Napisane przez Wojtek 58

Jako że szyję już wiele lat i mam doświadczenie to polecam gorąco dla takiego szycia domowego na własny użytek maszyny Łucznika.

Ja też szyję od wielu lat i też polecam Łucznika.Dla takiego domowego szycia jest w sam raz.
To była moja pierwsza w życiu maszyna do szycia.Na niej uczyłam się szycia maszynowego.
Służy mi do tej pory.Ani razu się nie zepsuła.

Napisane przez soulone

...Mam pytanie odnośnie szycia. Kupiłam ostatnio w lumpeksie długą sukienkę. ...Mam na nią kilka pomysłów, ale nie wiem który będzie najlepszy.
1. Podejrzewam, że wyszłaby mi najlepiej krótka bombka, bo nie wymaga to specjalnych zdolności krawieckich. Po prostu podszyłabym ją od spodu.

I to jest według mnie najlepsze rozwiązanie.Powodzenia

[maljab4]

Cześć! Jestem Małgosia i odkąd sięgam pamięcią mam styczność z szyciem. Na początku ubranka dla barbie, później dla siebie spódniczki, sukienki, a nawet spodnie, to były czasy, wtedy tak bardzo mi się chciało teraz bardzo ciężko jest się zmusić. Bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum, bo już mnie zainspirowałyście, zaczęłam od podgięcia nowych jeansów, ale przy okazji wyciągnęłam stare burdy i to nie tylko te z przedziału lat 1999-2008 ale również oryginalne niemieckie z lat 1950-69 - te są najlepsze, odziedziczyłam je po przyjacółce mojej mamy, która kiedyś jakimś cudem miała prenumeratę mówię wam moda się cały czas powtarza, tylko rozmiarówka się zmieniła, no i muszę kombinować ze względu na to, że każdy fason ma wykrój tylko w jednym rozmiarze. Ale mówię wam CZAD hehehe Trzeba coś uszyć, to od czego zaczynamy?

[Maggie93]

Napisane przez maljab4

Cześć! Jestem Małgosia i odkąd sięgam pamięcią mam styczność z szyciem. Na początku ubranka dla barbie, później dla siebie spódniczki, sukienki, a nawet spodnie, to były czasy, wtedy tak bardzo mi się chciało teraz bardzo ciężko jest się zmusić. Bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum, bo już mnie zainspirowałyście, zaczęłam od podgięcia nowych jeansów, ale przy okazji wyciągnęłam stare burdy i to nie tylko te z przedziału lat 1999-2008 ale również oryginalne niemieckie z lat 1950-69 - te są najlepsze, odziedziczyłam je po przyjacółce mojej mamy, która kiedyś jakimś cudem miała prenumeratę mówię wam moda się cały czas powtarza, tylko rozmiarówka się zmieniła, no i muszę kombinować ze względu na to, że każdy fason ma wykrój tylko w jednym rozmiarze. Ale mówię wam CZAD hehehe Trzeba coś uszyć, to od czego zaczynamy?

O moja imienniczka, miło mi
Wgl bardzo się cieszę, że tu trafiłaś, bo przyda się ktoś, kto zna się na szyciu Ja dopiero zaczynam tą przygodę. Od dłuższego czasu marzy mi się zwykła spódnica, ale nie mam materiału jeszcze i nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać A szczytem marzeń jest uszycie rurek Jestem dość chuda i dlatego narazie nie spotkałam w normalnym sklepie takich, które by na mnie dobrze leżały Ale spodnie to już chyba wyższa szkoła jazdy
W każdym razie mile widziane wszelkie rady i wskazówki

Aha i baaaardzo zazdroszczę tych Burd Z nimi pewnie nie ma sensu nawet do sklepów po ciuchy chodzić

[misior920127]

Napisane przez soulone

Witam dziewczyny. Mam pytanie odnośnie szycia. Kupiłam ostatnio w lumpeksie długą sukienkę. Strasznie mi się spodobała, ale gdy ją zmierzyłam w domu okazało się, że jej fason i długość mi nie pasują (kończy się tuż przed kostką). Mam na nią kilka pomysłów, ale nie wiem który będzie najlepszy.
1. Podejrzewam, że wyszłaby mi najlepiej krótka bombka, bo nie wymaga to specjalnych zdolności krawieckich. Po prostu podszyłabym ją od spodu.
2. Obciachać górę, podszyć i zrobić długą spódnicę. Tutaj trudność polegałaby na tym, że na górę musiałabym doszyć dosyć szeroki pas materiału, który maskował by moje biodra.
3. Myślałam jeszcze o tym, by ją zwęzić maksymalnie i skrócić do kolana.

Macie jeszcze jakieś propozycje? Przepraszam za zdjęcia, ale robione na szybko. Z góry dziękuję za pomoc.

mam identyczną sukienkę, też ze szmatek

[maljab4]

Cześć Małgosia miło mi, że Ci miło co do rurek to zastanów się, ja też jestem chudzielec, poszłam za modą i w tamtym roku kupiłam sobie jeansy rurki, ale okazało się, że jeszcze bardziej mnie wyszczupliły i wyglądałam jak patyk, później nosiłam je tylko do dłuższych bluzek (tuniki itp.) ale ogólnie szczupłym lepiej w spodniach prostych, lub troszkę poszerzanych.
Co do spódniczki to jaką byś chciała? Postaram się poszukać wykroju jakiejś ciekawej. Jak już będziesz mieć wykrój to i materiał się znajdzie

[Maggie93]

Napisane przez maljab4

Cześć Małgosia miło mi, że Ci miło co do rurek to zastanów się, ja też jestem chudzielec, poszłam za modą i w tamtym roku kupiłam sobie jeansy rurki, ale okazało się, że jeszcze bardziej mnie wyszczupliły i wyglądałam jak patyk, później nosiłam je tylko do dłuższych bluzek (tuniki itp.) ale ogólnie szczupłym lepiej w spodniach prostych, lub troszkę poszerzanych.
Co do spódniczki to jaką byś chciała? Postaram się poszukać wykroju jakiejś ciekawej. Jak już będziesz mieć wykrój to i materiał się znajdzie

Z tymi rurkami to właśnie nie chciałam takich zbyt opinających, ale tak jak radziłaś - proste

Myślałam o zwiewnej spódnicy tuż przed kolano Chyba z koła się taką robi


https://wizaz.pl/Trends-News/Wydarze...by-Eva-Minge11
Zainsprowała mnie ta suknia Podoba mi się, że dół jest z lekko prześwitującego materiału, a dzięki bardzo wysokim wycięciom (aż do talii) w czarnych bodach, które modelka ma pod sukienką, nogi wydają się mega długie
Kiedyś uszyję sobie coś takiego To jest moje postanowienie

[Szmochcio]

Hej dziewczyny!
Ja mam taki problem z innej beczki. Jakiś czas temu miałam otwarte złamanie piszczela i niestety od tego czasu na prawej łydce mam okropne blizny.
Jestem niską osobą 154cm wzrostu i bardzo ciężko dostać mi jakąś fajną długą sukienkę. Często ubieram się w dziecięcych sklepach bo tylko tam mogę dostać coś na siebie (spodnie kupuję na 12lat). Ale niestety ostatnio same mini w modzie.
Jestem początkującą "krawcową" (jeśli w ogóle mogę się tak o sobie wyrazić) i szukam czegoś ciekawego na lato.
Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek porady bo nawet nie wiem jaki fason pasowałby dla niskiej osoby.
Buziaki!

[strawberry daiquiri]

Nie wiem, czy to odpowiedni wątek, ale zawsze można spróbować

Obcięłam stare dżinsy do szortów, ale nie jestem zadowolona z efektu. Chciałabym, żeby nogawki były na brzegach postrzępione tak, jak na załączonym zdjęciu (no, może nie w takim stopniu) natomiast nogawki moich szortów są proste, wystaje tylko kilka nitek. Jak osiągnąć taki efekt? Kombinować z żyletką, nożyczkami? I jak sprawić, żeby one potem nie pruły się dalej?

[Maggie93]

Napisane przez strawberry daiquiri

Nie wiem, czy to odpowiedni wątek, ale zawsze można spróbować

Obcięłam stare dżinsy do szortów, ale nie jestem zadowolona z efektu. Chciałabym, żeby nogawki były na brzegach postrzępione tak, jak na załączonym zdjęciu (no, może nie w takim stopniu) natomiast nogawki moich szortów są proste, wystaje tylko kilka nitek. Jak osiągnąć taki efekt? Kombinować z żyletką, nożyczkami? I jak sprawić, żeby one potem nie pruły się dalej?

Moja kumpela robiła przetarcia na spodniach pumeksem Od razu będzie efekt postarzenia spodni i te poszarpania będą bardziej 'wiarygodne', niż gdybyś to zrobiła nożyczkami
Ale nie mam zielonego pojęcia, czy one będą się potem dalej pruły

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Szmochcio skuś się na sukienkę ze zwiewnego materiału (spróbuj uszyć, w każdym mieście można kupić jakiś materiał, a jak nie znajdziesz nic ciekawego, to poszukaj w second handach ) Koniecznie musi być z podwyższonym stanem, najlepiej podkreślonym paskiem w kontrastującym kolorze
A w ciut chłodniejsze dni możesz śmiało założyć jakieś kryjące kolorowe rajstopy (np. fioletowe) i do nich krótkie spodenki lub spódnicę do kolan
Ogólnie polecam zwiewne, lekkie tkaniny.
Jeśli założysz długie spodnie, a do nich buty na obcasie w podobnym kolorze (dobrze, jeśli spodnie sięgają przynajmniej do połowy obcasa ), optycznie wydłużysz sylwetkę.
Jeśli te opcje Ci nie pasują, możesz po prostu zaakceptować te blizny, są dostępne w aptekach różne maści, które rozjaśnią blizny, sprawią, że staną się mniej widoczne Albo potraktuj je korektorem, podkładem i przypudruj

[Monifash34]

Napisane przez Szmochcio

Hej dziewczyny!
Ja mam taki problem z innej beczki. Jakiś czas temu miałam otwarte złamanie piszczela i niestety od tego czasu na prawej łydce mam okropne blizny.
Jestem niską osobą 154cm wzrostu i bardzo ciężko dostać mi jakąś fajną długą sukienkę. Często ubieram się w dziecięcych sklepach bo tylko tam mogę dostać coś na siebie (spodnie kupuję na 12lat). Ale niestety ostatnio same mini w modzie.
Jestem początkującą "krawcową" (jeśli w ogóle mogę się tak o sobie wyrazić) i szukam czegoś ciekawego na lato.
Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek porady bo nawet nie wiem jaki fason pasowałby dla niskiej osoby.
Buziaki!

Kiedyś Burda wydawała taką gazetkę Burda Special-Małe kobietki.Dla niewysokich pań,które mają problemy ze zdobyciem odpowiednich dla siebie strojów.
Co prawda nie wiem czy jeszcze ten dodatek jest wydawany,ale gdyby był to zapewne by Ci się przydał.

[Maggie93]

Napisane przez Monifash34

Kiedyś Burda wydawała taką gazetkę Burda Special-Małe kobietki.Dla niewysokich pań,które mają problemy ze zdobyciem odpowiednich dla siebie strojów.
Co prawda nie wiem czy jeszcze ten dodatek jest wydawany,ale gdyby był to zapewne by Ci się przydał.

Faktycznie
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę i momentalnie swoje szerokie zasoby prezentuje nam All.egro

[Cappuccino]

Cześć Dziewczyny
mnie od pewnego czasu marzy sie szycie. uwielbiam mode i chcialabym na prawde tym sie zajac. nie mowie tu o szyciu na wieksza skale, tylko dla siebie to co mnie sie podoba. bym nie musiala byc uzalezniona od gotowych krojow w sklepach. niedlugo wakacje wiec chcialam sprobowac od jakies sukienki na co dzien. ale wiem ze konieczna jest maszyna. moja babcia wszystko na niej szyla- natomiast mojej mamy "nie chce sluchac"....
i jeszcze takie pytanie: czy widzac sukienke na zdjeciu da sie okreslic samemu jej kroj??? czy raczej trzeba siegac do gotowych szablonow np w gazetach?

[Monifash34]

Napisane przez Maggie93

Faktycznie
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę i momentalnie swoje szerokie zasoby prezentuje nam All.egro

Fajnie ,że można na allegro kupić stare czasopisma.Chyba sama też skorzystam z takiej możliwości
Poza tym dla początkujących dobra też była gazetka "Sekrety szycia" lub "Sekrety dobrego szycia".
Można ją nabyć również na allegro

[MarudexuS]

Napisane przez Cappuccino

i jeszcze takie pytanie: czy widzac sukienke na zdjeciu da sie okreslic samemu jej kroj??? czy raczej trzeba siegac do gotowych szablonow np w gazetach?

Dobra krawcowa da radę, i określić i skopiować, amatorka z pewnym doświadczeniem da radę określić, ale ze zrobieniem wykroju już gorzej
Mając jako taką wprawę i trochę zmysłu technicznego można samemu modyfikować szablony z gazet, tzn przenosić zaszewki, , zmieniać kształt dekoltu, sposób zapięcia itd., ale początkującym osobom raczej radziłabym korzystać z gotowych wykrojów..
Ja szyję już od ponad 10 lat, a nadal łapię się na tym, że mam braki w podstawach często robię coś wg własnego widzimisię ileś lat, męczę się, utrudniam sobie życie, żeby w końcu oprzytomnieć i doczytać dokładnie jak-to-się-robi

[maljab4]

Napisane przez MarudexuS

Dobra krawcowa da radę, i określić i skopiować, amatorka z pewnym doświadczeniem da radę określić, ale ze zrobieniem wykroju już gorzej
Mając jako taką wprawę i trochę zmysłu technicznego można samemu modyfikować szablony z gazet, tzn przenosić zaszewki, , zmieniać kształt dekoltu, sposób zapięcia itd., ale początkującym osobom raczej radziłabym korzystać z gotowych wykrojów..
Ja szyję już od ponad 10 lat, a nadal łapię się na tym, że mam braki w podstawach często robię coś wg własnego widzimisię ileś lat, męczę się, utrudniam sobie życie, żeby w końcu oprzytomnieć i doczytać dokładnie jak-to-się-robi

Cześć MarudexuS, widzę, że masz trochę więcej doświadczenia w szyciu niż ja mam pytanko: czy znasz jakiś sposób przy szyciu spodni, żeby były idealnie dopasowane i nie wisiały pod pupą? Jestem bardzo szczupła i kiepsko u mnie z biodrami, dlatego jak szyję spodnie to wszystkie na mnie wiszą...

[Szmochcio]

Dzięki BARDZO za odpowiedzi.
Sama myślałam właśnie o czymś zwiewnym. Ogólnie w zimię to noszę właśnie grube rajstopki, spódnice, sukienki ale w lato to trochę problem bo gorąco. Jestem strasznie "uzależniona" od kobiecych ciuchów i po prostu je kocham.
Sama myślałam o "przypudrowaniu" mojej nogi ale niestety miesiąc temu miałam zapalenie kości i znowu mi tą nogę pocieli także blizny znowu są czerwone i widoczne - za kilka miesięcy będą wyglądać lepiej ale wtedy lato się skończy - ja to mam zawsze pecha .
Ale dzięki bardzo, pa

[MarudexuS]

Napisane przez maljab4

Cześć MarudexuS, widzę, że masz trochę więcej doświadczenia w szyciu niż ja mam pytanko: czy znasz jakiś sposób przy szyciu spodni, żeby były idealnie dopasowane i nie wisiały pod pupą? Jestem bardzo szczupła i kiepsko u mnie z biodrami, dlatego jak szyję spodnie to wszystkie na mnie wiszą...

Heeh spodnie to chyba najtrudniejsza rzecz do uszycia. Ja akurat mam to szczęście, że jestem raczej wymiarowa i jedyne co muszę robić korzystając z Burd to wydłużać nogawki i rękawy no i czasem zwężać talię.
W sumie wszystko chyba zależy od tego jakiego kształtu ma się tyłek, bo wymiary to jedno, a drugie, czy się ma płaski, wystający, kanciasty czy okrągły itp. i w zależności od tego zwężać w odpowiednim miejscu.
Wydaje mi się, że jeśli masz po prostu wąskie biodra to po bokach by wystarczyło zwęzić, ale wtedy czasem spodnei tracą fason i się marszczą itd

Jedna rzecz dość istotna, którą mi mama wbijała do głowy zawsze - jak zszywasz środkowy szew tyłu spodni, czyli ten na tyłku właśnie, to należy delikatnie rozciągać podczas szycia to miejsce. Wtedy jakoś podobno to się lepiej układa. I może wtedy nawet jak ujmiesz po bokach to nie będzie się marszczyć.
Heh, ale to wszystko tylko moje przypuszczenia. Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie, np Pan Wojtek

[becia 68]

Napisane przez maljab4

Cześć MarudexuS, widzę, że masz trochę więcej doświadczenia w szyciu niż ja mam pytanko: czy znasz jakiś sposób przy szyciu spodni, żeby były idealnie dopasowane i nie wisiały pod pupą? Jestem bardzo szczupła i kiepsko u mnie z biodrami, dlatego jak szyję spodnie to wszystkie na mnie wiszą...

Prawdopodobnie masz tzw.(bez obrazy) płaski tyłek. Uważam że będą tobie pasować spodnie typu Marleny Ditrych. Mają zakładki w pasie i mają szeroki nogawki.Taki typ spodni pasuje na szczupłe osoby.
A jeszcze jak ci wiszą mocno spodnie to spróbuj minimalnie zmniejszyć stan i przy wszyciu zamka nie naciągaj materiału (przeważnie naciągniecie materiału przez zamek można spotkać w dżinsach tych tańszych bo z górnej półki nie kupowałam.)

[MarudexuS]

Napisane przez becia 68

Prawdopodobnie masz tzw.(bez obrazy) płaski tyłek. Uważam że będą tobie pasować spodnie typu Marleny Ditrych. Mają zakładki w pasie i mają szeroki nogawki.Taki typ spodni pasuje na szczupłe osoby.
A jeszcze jak ci wiszą mocno spodnie to spróbuj minimalnie zmniejszyć stan i przy wszyciu zamka nie naciągaj materiału (przeważnie naciągniecie materiału przez zamek można spotkać w dżinsach tych tańszych bo z górnej półki nie kupowałam.)

No jeśli płaski tyłek to może zmniejszyć ten łuk w szwie tyłu? albo właśnie zwiększyć? kurczę, sama nie wiem.
Czasem w burdach są takie poradniki co jak dopasować na nietypową figure, ale o tyłku to chyba nie spotkałam się.
A co do zamka to pierwsze słyszę o naciąganiu materiału przy zamku - naciąga się w kroku jakby, jak już pisałam wyżej - tylko nie wiem czy nie namieszałam z tego wszystkiego gdzie dokładnie chyba muszę to sprawdzić. Dawno spodni nie szyłam.

[maljab4]

Napisane przez MarudexuS

No jeśli płaski tyłek to może zmniejszyć ten łuk w szwie tyłu? albo właśnie zwiększyć? kurczę, sama nie wiem.
Czasem w burdach są takie poradniki co jak dopasować na nietypową figure, ale o tyłku to chyba nie spotkałam się.
A co do zamka to pierwsze słyszę o naciąganiu materiału przy zamku - naciąga się w kroku jakby, jak już pisałam wyżej - tylko nie wiem czy nie namieszałam z tego wszystkiego gdzie dokładnie chyba muszę to sprawdzić. Dawno spodni nie szyłam.

tak się patrzę na swój tyłek i ogólnie to ładnie wygląda, proporcjonalnie jest ok, inna sprawa, że te proporcje trochę małe jak kupuje jeansy na rozmiar 25 to są git, super leżą itd, ale jak biorę wykrój na rozmiar przeważnie 36, to już gorzej, bo nie biorą pod uwagę tego, że im mniejsza kobietka tym mniejsze bioderka nie wiem jak to wytłumaczyć, chyba się zamotałam, wybaczcie mi Wydaje mi się, że z tym szwem na tyłku to masz racje, trzeba coś zrobić, spróbuję na jakichś spodniach, które mam w szafie, ale Ciebie proszę, jak będziesz mieć chwilę to sprawdź proszę jak zrobić fajną formę
A Tobie becia 68 dzięki za podpowiedź, szczerze to nie słyszałam o takich spodniach w stylu Marleny Dietrich, patrzyłam w necie, faktycznie fajne.
Mam prośbę, czy ma ktoś wykrój na takie spodnie? Będę baaaaardzo wdzięczna

[Cappuccino]

a macie kogos w rodzinie kto pokazywal Wam "tajniki" szycia? czy do wszystkiego doszlyscie same?