Wymarzony pierścionek część XIV :)

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Tak , ale ja jako weteranka jednego i drugiego stwierdzam, że jednak MŻ samo daje efekty natomiast WR bez diety efektów nie daje, no chyba że po pół roku ale kto ma tyle cierpliwości Także ja teraz nacisk kładę na MŻ i poźniej WR

A ja wolę WR. Widze jak zmieniło sie moje ciało po 3 m-cach regularnego fitnessu.

A co do MR - to i tak się zdrowo odzywiam, więc generalnie nei postrzegam tego jako diety.

[Mango08]

Napisane przez dorinka30

Czyli jak mówiłyśmy tak zrobiłyśmy, dieta od marca ruszyła, ja nieco wyprzedziłam Cię ale nadgonisz
Powiem Ci ku pokrzepieniu, że idzie mi bardzo dobrze, są duże efekty, jutro minie tydzień od kiedy weszłam na SB połączone z MŻ To znaczy pieczywa w ogóle nie jem przez conajmniej 14 dni, ale na makaron z pełnego ziarna sobie pozwalam- uwielbiam pesto i tutaj stosuję zasadę MŻ U mnie od razu obwody spadają, ztn. brzuch po 3 dniach płaściutki i co najważniejsze boki spadają Dzisiaj rano byłam bardzo zadowolona patrząc w lustro

Tak trochę się spóźniłam, jednak mam nadzieję, że pójdzie dobrze. Ja też ograniczam maksymalnie węgle, ale nie rezygnuje z nich całkowicie. Narazie ich nie jem, ale napewno wprowadzę pełnoziarnisy makaron i ciemne pieczywo. Wiem, że nie jedząc ich przez dłuższy czas, a później powracając do nich, powróciłabym do starej wagi.
Uważam, że najlepsze efekty daje dieta 1000 kcal., jednak trzeba dosyć skrupulatnie liczyć wszystko co się zjada.
Dori jak będziesz miała jakieś smaczne i szybkie pomysły na dietetyczne obiadki, to bardzo proszę o ich podesłanie.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

A ja wolę WR. Widze jak zmieniło sie moje ciało po 3 m-cach regularnego fitnessu.

A co do MR - to i tak się zdrowo odzywiam, więc generalnie nei postrzegam tego jako diety.

No bo Ty jesteś chudziutka wiec normalne, że tylko ćwiczenia są Ci potrzebne

Jesli jest zapas tkanki tłuszczowej nie spalisz szybko tego.......owszem, ciało się będzie zmieniać, robić bardziej jędrne ale centymetry nie schodzą, przynajmniej u mnie.......

[L_V]

Napisane przez dorinka30

No bo Ty jesteś chudziutka wiec normalne, że tylko ćwiczenia są Ci potrzebne

Jesli jest zapas tkanki tłuszczowej nie spalisz szybko tego.......owszem, ciało się będzie zmieniać, robić bardziej jędrne ale centymetry nie schodzą, przynajmniej u mnie.......

A na jakie ćwiczenia chodzisz? Wiesz że na kardio spalanei tłuszczu jets mneij efektywne niż na ćwiczeniach siłowych?

[Mango08]

Napisane przez goosia207

Cześć



Czy MŻ -to mniej żrec?, a WR-więcej ruchu?

Tak, dokładnie

Napisane przez dorinka30

Tak , ale ja jako weteranka jednego i drugiego stwierdzam, że jednak MŻ samo daje efekty natomiast WR bez diety efektów nie daje, no chyba że po pół roku ale kto ma tyle cierpliwości Także ja teraz nacisk kładę na MŻ i poźniej WR

Napisane przez L_V

A ja wolę WR. Widze jak zmieniło sie moje ciało po 3 m-cach regularnego fitnessu.
A co do MR - to i tak się zdrowo odzywiam, więc generalnie nei postrzegam tego jako diety.

Ja najbardziej lubię połączenie MŻ i WR, wtedy szybciutko chudnę, a i ciałko zupełnie inne, jędrne, gładziutkie, super.U mnie WR, nie oznaczało 50 brzuszków dziennie, czy jazdę rowerkiem tylko dosyć duży wysiłek fizyczyn. Conajmniej 3 razy w tygodniu po 2 godziny zajęć typu: ABT, TBC, STEP itp., a po zajęciach 40-60 min. na siłowni aeroby, więc troche pracy w to odchudzanie wkładałam. Niewiem czy teraz wystarczy mi czasu, jednak będę się starała, bo efekty były ekstra.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

A na jakie ćwiczenia chodzisz? Wiesz że na kardio spalanei tłuszczu jets mneij efektywne niż na ćwiczeniach siłowych?

Chodziłam na wszystkie możliwe, Fat burning, Power speed, HI-LO a teraz nie chodzę już od marca , ćwiczę w domu, na stepperze głównie i z kaset DVD

Przez 3 miesiące zmieniło się ale nie tyle ile oczekiwałam, diety wtedy nie stosowałam, teraz robię odwrotnie

Edit]
Mango to dawałaś czadu z ćwiczeniami , ja jedynie godzinę czasu miałam i szybko do domu.....ale i tak miałam większe oczekiwania ........., jak go nie kijem to pałką, dopadnę ten cholerny tłuszcz

[hania811]

Cześć

Napisane przez zara_84

Fajowy jest

Biia, ja używam opery i mozilli zamiennie, i tu i tu powiększenie dostępne jest w zakładce Widok -> Powiększenie Jak jest w IE nie wiem bo nie używam :/

Dzięki Ci Kobieto..sama na to nie wpadłam- teraz jest idealnie

Napisane przez kotekk81

Haniu a co masz za tatuaz i gdzie

Napisane przez biia

Hania, masz tatuaż??

No mam mam..nic wielkiego. Ot wybryk szesnastolatki.
Na ramieniu jakieś "coś"

Kotek nie martw się na zapas. Może go nie zwolnią, jak zwolnią może znajdzie inną pracę, a może po prostu wrócicie do Polski i wszystko się ułoży.

Anitko Misiek dobrze pisze...TŻ wróci, będzie przytulał i wszelkie problemy będziecie rozwiązywać wspólnie i nie na odległośc..zobaczysz pomalutku zrealizujecie swoje plany

Mango taka dieta najlepsza.

A ja znowu się nażarlam wczoraj. Ogórkowa od mamy- miód w gębie. Dostaliśmy ser biały...prawdziwy ze wsi, tlusty jak cholera- ale jaki pyszny.
I niby ani ja ani mąż naleśnikow na słodko nie lubimy..a upiekliśmy i zjedli furę z serem, podpieczone dodatkowo na maśle i polane śmietana z cynamonem

Od kataru nos mi odpada....już ma serdecznie dość.

Ale Theraflu pomaga- już mnie nie boli głowa i nie jestem taka rozbita.

[Mango08]

Napisane przez dorinka30

Mango to dawałaś czadu z ćwiczeniami , ja jedynie godzinę czasu miałam i szybko do domu.....ale i tak miałam większe oczekiwania ........., jak go nie kijem to pałką, dopadnę ten cholerny tłuszcz

Tak, naprawdę bardzo dużo ćwiczyłam, ale cholernie się wtedy zapuściłam, więc innego wyjścia nie było. Chyba jestem skłonna przyznać Dorince rację, że jeśli jest się szczupłym to ćwiczenia wystarczą, jednak mając skłonności do tycia samo ćwiczenie nie wystarczy, chyba, że jakieś cięzkie treningi.
W odchudzaniu najważniejsze, jest to aby samemu zauważać efetkty diety, wtedy dostaje się niesamowitego speeda do kontynuuowania, bynajmniej ja tak mam

[L_V]

Napisane przez hania811

Od kataru nos mi odpada....już ma serdecznie dość.

Ale Theraflu pomaga- już mnie nie boli głowa i nie jestem taka rozbita.

Dobrze jakbyś miała jeszcze ACC. ACC rozpuszcza tą wydzielinę i szybciej wszystko "odsmarkujesz".

[ANITKA79]

W koncu dzis mam chwile oddechu chyba wiec moze troszke z Wami popisze
Kolezanka chce wrocic do pracy od przyszlego tyogdnia choc za wiele mi nie pomoze piszac jedna reka na kompie Ale chociaz bedzie mogla mi dokumenty posprawdzac czy cos.. A wogole to lepiej niz samemu siedziec w 4 scianach :d

Z tego co widze to szef mial wczoraj nietega mine.. Ale podobalo mi sie ze pyta jak sobie radze itd..
Choc i tak wie ze sama sobie radze i musze, to normalne jak to w pracy. Zreszta ja nawet jak czegos nie wiem, to zaraz wiem to co mam wiedziec/szukam, pytam itd/ Nie ma nie rozwiazanych spraw

Miskowa, Haniu dzieki za otuche i naladowanie pozytwna energia Kochane jestescie Wierze w Tz i wiem ze sobie poradzi bo to silny facet , trzeba to dziala

Dorinko udanego szkolenia

LV zosbaczysz docenia Cie i niebawem bedziesz miec prace, zdolna z Ciebie dziewczyna, trzeba miec nadzieje

Ech... kazdej cos z tym zdrowiem, niech ta wiosna przychodzi szybko i przegoni chorobska mnie ucho boli Nigdy mnie nie bolalo

[hania811]

Napisane przez L_V

Dobrze jakbyś miała jeszcze ACC. ACC rozpuszcza tą wydzielinę i szybciej wszystko "odsmarkujesz".

Wiesz po tej wodzie morskiej pięknie "odmarkuję"

Napisane przez ANITKA79

Ech... kazdej cos z tym zdrowiem, niech ta wiosna przychodzi szybko i przegoni chorobska mnie ucho boli Nigdy mnie nie bolalo

Nom wyjątkowo paskudne to przedwiośnie tego roku
Byle do wiosny

[Poemi]

Hej.

[goosia207]

L_V ty w ogóle jesteś chodzący ideał jeśli chodzi o zdrowy styl życia

Mango, Dorinko to lecimy razem na ŻM (i WR, choć u mnie trohę za mało )
Dzisiaj muszę poszukać jakiegoś dobrego przepisu na szpinak, bo tak sobie wczoraj zaplanowałam

Napisane przez ANITKA79

W koncu dzis mam chwile oddechu chyba wiec moze troszke z Wami popisze
Kolezanka chce wrocic do pracy od przyszlego tyogdnia choc za wiele mi nie pomoze piszac jedna reka na kompie Ale chociaz bedzie mogla mi dokumenty posprawdzac czy cos.. A wogole to lepiej niz samemu siedziec w 4 scianach :d

Anitko dobrze, że koleżanka chce pomóc.Zawsze coś tam zrobi.W końcu nie jest cała w gipsie

Hania zdrówka życzę.Współczuję ci, bo to naprawdę nieprzyjemne

[L_V]

Napisane przez goosia207

L_V ty w ogóle jesteś chodzący ideał jeśli chodzi o zdrowy styl życia

Nie jestem, w pracy za mało jem, powinnam co 3h, a czasami (zazwyczaj) nie jem nic przez 5 czy 6 h. I nie jem śniadań, tez źle, ale rano nie moge nic w siebie wdusić.

[hania811]

Dzięki Gosia

Napisane przez L_V

Nie jestem, w pracy za mało jem, powinnam co 3h, a czasami (zazwyczaj) nie jem nic przez 5 czy 6 h. I nie jem śniadań, tez źle, ale rano nie moge nic w siebie wdusić.

Ja znowu bez śniadania z domu nie wyjdę..w życiu. Pierwsze co robię po wyturlaniu się z łózka to idę do kuchni- pijąc pod drodze wodę mineralną- nastawić wodę na kawę i wyjąć produkty śniadaniowe z lodowki coby się ociepliły.
Codziennie o godz. 9 jem sniadanie...a następny posilek najczęściej dopiero o godz. 19 .

[L_V]

Napisane przez hania811

Dzięki Gosia


Ja znowu bez śniadania z domu nie wyjdę..w życiu. Pierwsze co robię po wyturlaniu się z łózka to idę do kuchni- pijąc pod drodze wodę mineralną- nastawić wodę na kawę i wyjąć produkty śniadaniowe z lodowki coby się ociepliły.
Codziennie o godz. 9 jem sniadanie...a następny posilek najczęściej dopiero o godz. 19 .

O 9 tez bym zjadła, ale jestem już w pracy i mam zachrzan. A o 6,30 rano nic nie przełknę, robi mi się niedobrze.Tylko kawa.

[hania811]

Napisane przez L_V

O 9 tez bym zjadła, ale jestem już w pracy i mam zachrzan. A o 6,30 rano nic nie przełknę, robi mi się niedobrze.Tylko kawa.

No widzisz, ja niezależnie od pory pobudki muszę zjeść śniadanie. Nawet jak jest to 2 w nocy.
Gdybym wstawała o 6:30 o 7 jadłabym śniadanie.
Wstaję o 8:30 więc jem o 9

[goosia207]

Napisane przez L_V

Nie jestem, w pracy za mało jem, powinnam co 3h, a czasami (zazwyczaj) nie jem nic przez 5 czy 6 h. I nie jem śniadań, tez źle, ale rano nie moge nic w siebie wdusić.

Ja też nic rano nie mogę mdli mnie
Najwcześniej ok.9-9.30 (wstaję ok.6.45) , a kiedyś to pierwszy posiłek jadłam ok.12-13, ale musiałam to zmienić

Napisane przez hania811

Dzięki Gosia


Ja znowu bez śniadania z domu nie wyjdę..w życiu. Pierwsze co robię po wyturlaniu się z łózka to idę do kuchni- pijąc pod drodze wodę mineralną- nastawić wodę na kawę i wyjąć produkty śniadaniowe z lodowki coby się ociepliły.
Codziennie o godz. 9 jem sniadanie...a następny posilek najczęściej dopiero o godz. 19 .

Jedzenie śniadań, to dobry nawyk

[Poemi]

U Was też pada śnieg?

[hania811]

Napisane przez goosia207

Jedzenie śniadań, to dobry nawyk

No niby tak...natomiast jedzenie obiadu 2 daniowego o godz. 19 już nie do końca
Ale co zrobić ..nie mam innego wyjścia.

[goosia207]

Napisane przez Poemi

U Was też pada śnieg?

Nie przed chwilą jeszcze było słoneczko.Teraz zaszło.Ale wiatr wieje...

[kotekk81]

czesc

dzieku Haniu za pocieszenie, chyba mi troche lepiej. "Przespalam" sie z problemem i stwierdzilam ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.Trudno najwyzej wrocimy wczesniej

[L_V]

Napisane przez hania811

No widzisz, ja niezależnie od pory pobudki muszę zjeść śniadanie. Nawet jak jest to 2 w nocy.
Gdybym wstawała o 6:30 o 7 jadłabym śniadanie.
Wstaję o 8:30 więc jem o 9

Jeja, ja musze miec tak ze 2 h na rozchodzenie, dopiero potem włącza mi się funkcja głodu.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Poemi

U Was też pada śnieg?

Nie, u nas prawie wiosna.

[goosia207]

Napisane przez hania811

No niby tak...natomiast jedzenie obiadu 2 daniowego o godz. 19 już nie do końca
Ale co zrobić ..nie mam innego wyjścia.

Heh nie doczytałam, że następny posiłek dopiero o 19
Ja kończe pracę o 17, więc obiad jem ok.18 (tylko godzinę wcześniej niż ty)

W pracy nic nie jesz?Nie lubisz?

[Poemi]

Napisane przez goosia207

Nie przed chwilą jeszcze było słoneczko.Teraz zaszło.Ale wiatr wieje...

Napisane przez L_V

Nie, u nas prawie wiosna.

U mnie bez słońca, nie wiem jaka temperatura, ale raczej zimniej niż cieplej, a przed chwilą z nieba leciały posklejane płatki śniegu (no wiecie, takie duże, białe, mokre) . Ale już nie pada, a to co spadło od razu topniało.

[kotekk81]

L_V ja mam dokladnie to samo, jak wstaje o 6:30 to tylko jest kawa i dopiero w pracy robie sie powoli glodna i tak ok 11 moglabym cos zjesc, a niestety lunch mamy o 14 wiec chodze glodna bo nie mamy pozwolenia na jedzenie wczesniej no a potem o 17 jem cos w domu i koniec....i to mnie chyba gubi

[hania811]

Napisane przez goosia207

Heh nie doczytałam, że następny posiłek dopiero o 19
Ja kończe pracę o 17, więc obiad jem ok.18 (tylko godzinę wcześniej niż ty)

W pracy nic nie jesz?Nie lubisz?

czasem jem jak mąż mi dowozi smakołyki albo z nudów ruszam dupę do sklepu. Wtedy serek wiejski albo sałatkę wsysam.
Ze mną generalnie jest dziwnie. Jak przetrwam pierwszy atak głodu ok godz.13...to już mogę nie jeść do wieczora. Po prostu nie odczuwam głodu.
A jak zjem coś o 13 to o 17 jestem już głodna jak wilk..słabo mi i jestem bliska omdleniu.

U mnie słonce świeci

[kotekk81]

ja mam czesto tak ze w ciagu dnia zjadam tylko jeden posilek, lunch o 14 i potem juz nic tylko kawa i woda i wogole nie jestem glodna...i jak ja mam sie zdrowo odzywiac

[Poemi]

Ja jak zjem śniadanie to jestem głodna przez cały dzień, a jak nie zjem to przez cały dzień nie muszę nic jeść.

Buty już wybrałam, ale teraz mam problem z weselem... Eleganckie czy wiejskie? Buuuuu, chcę na oba

[ANITKA79]

Kotku nie ma co sie zamartwiac na zapas Najwazniejsze ze macie siebie, we dwoje dacie sobie rade ze wszystkim

Haniu takie wlasnie nalesniki robilam Tztowi na urodziny w zastpestwie torta czy ciasta :d Wczesniej to jadlam takie chyba z pol roku temu