|
|
#271 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Nie gorszą, niż Twoja
a sny mam zresztą podobnie posrane jak Twoje co prawda króliki mi się nie śnią, ale za to dzisiaj np płynęłam z całą rodziną na wakacje - wpław, przez Adriatyk (nawet nie wiem, gdzie to, ale wiem, że to był Adriatyk ), nie wiem, czemu wpław, ale nic to. Zgubiłam po drodze terminarz, książkę i parę innych rzeczy, które odnalazły się parę minut później podczas błyskawicznego odpływu ech... i tak niemalże co noc
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#272 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
|
|
|
|
#273 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Nie obudziłaś się zdygana po tym pływaniu? No przyznaję, że wyobraźnię też mam Aj powiem Wam, że jakoś humor straciłam...Beczeć mi się chce...moze to przed @
|
|
|
|
|
#274 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
qurcze i teraz mi głupio powiedzieć ze cos zjadłam ... A jestem dumna bo wybrałam mniejsze zło (naprawde malutkie ;(
No dobra nie wygłupiajmy sie - jak w kawiarni zjadłam 2 gałki sorbetu bez niczego i czarną kawę to jak dla mnie jest dietetycznie ... zwłaszcza ze to było drugie śniadanie 80 kcal ... Jak dla mnie to mega dietetyczny wybór - zwłaszcza że ludzie wokoł jedli wielkie desery z bitą śmietana...Nie bede przepraszać za sorbet ![]() Ale czuje się winna lekko Ale jakbym to ukryła to byłoby chyba gorzej ? Jak na kogoś mega sorbet wyskoczy z lapka to odeślijcie go do mnie ogolnie o czym ty myślisz Wywaru z krowy nie lubie ale z kurczaczka i owszem ... właśnie wkładam do pieca kaczego trupa... zrobiło sie makabrycznie Wydeptałam już 5000 kroków - i rozważam czy 10tys to nie przesada ... bo mnie już stopy bola
|
|
|
|
#275 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Moje sny też są czasami głupie - raz śniło mi się że Voldemort mnie gonił dookoła podwórka z różdżką i chciał zabić ![]() Obiadek zjedzony, więc siadam do nauki.
__________________
?
|
|||
|
|
|
#276 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Beata czego Ty się tak uczysz?
|
|
|
|
#277 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
to chyba mimo wszystko poszło w złą stronę. Teraz będziemy się spinać, czy się przyznawać, czy nie, czy opisywać co zjadłyśmy, a jak tak, to na ile sugestywnie... nie chcę tego ![]() Tak sobie myślę - po chwili zastanowienia - że równie dobrze wytrącić nas mogą z równowagi np osoby o prawidłowej wadze, które nie stronią od grzeszków - a na pewno wszystkie znamy takich delikwentów.. też mogą uruchomić myślenie typu: oho, jedzą a są chude, to ja też tak mogę!Wiem, że mój problem z nadwagą to moja broszka (pomijam, że źródło mojej nadwagi leży w dzieciństwie i takim a nie innym przygotowaniu gruntu przez rodziców... Asiu, chyba kiedyś pisałaś coś podobnego?), wiem też, że sytuacje typu - nie piszcie o jedzeniu, bo mnie kusi - to próba zrzucenia odpowiedzialności na innych... równie dobrze mogę ją zrzucać na sklep spożywczy, bo sprzedaje czekoladę, albo na reklamy w tv (którego nie mam ) albo na hormony! Wzięcie tej odpowiedzialności na siebie jest przykre i bolesne ale co zrobić. Reasumując - nie spinajmy może jednak tyłeczków i piszmy tak jak kiedyś... fakt, że brzmi to czasem jak bezsensowne usprawiedliwianie się, ale na boga, wszystkie chudniecie, więc o co chodzi Niunia i Beata same przyznały, że u nich podjadanie źle się kończy, więc nie podjadają, czyli można dać sobie z tym radę. Teraz pora na mnie...
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ Edytowane przez Furry Sue Czas edycji: 2013-03-09 o 15:12 |
|
|
|
|
#278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
ogolnie ja cały czas myśle że mam ci stażu pogratulować
wiec wreszcie gratuluje ciągle mi sie zapominało... Siedzi mi w głowie ta cała dyskusja o podjadaniu Troche sie winna czuje - wiec może tak - nie powiem że przestane pisać jak coś capne bo to by sie z celem mijało - postaram się mniej podjadać ... Choć cały czas sie staram ---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ---------- Furry masz racje zwłaszcza że ja juz bardziej tyłeczka nie zepne bo zakwasów dostane...Tak moja nadwaga ma korzenie w dzieciństwie ale jednak ... mam 27 lat od 10 na swoim ... I z domu wychodziłam ważąc 68 a przytyłam prawie 20 "na swoim"... WIec nie ma co sie usprawiedliwiać;( Poza nawykami złymi ja kocham jeść ... lubie gotować , chodzić do restauracji, czytać , ogladać blogi o gotowaniu itd ... Co jak łatwo sie domyślic nie ułatwia odchudzania Ale dostrzegam zmiany w sobie - wybieram mniejsze zło i mniej mnie to kosztuje niż kiedyś ...Moim celem jest (poza lepszą figurą kupić tabliczke czekolady i zjeść sobie codziennie 2-3 kostki a nie od razu całą tabliczke ...Chodzi o panowanie nad ilościami .. pokonanie kompulsów..Albo szerzej o panowanie nad swoim życiem oj filozoficznie sie zrobiło (żeby nie było trzeźwa jestem ![]() ---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- dobra ide wydeptać kolejne 5000 ... albo chociaż 2
|
|
|
|
#279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Do matury się uczę, a że zostało mało czasu to muszę spinać tyłek, bo nauki dużo.
Od razu powiem biologia i chemia na rozszerzeniu.
__________________
?
|
|
|
|
#280 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
a co potem? medycyna? ![]() jesooo zajęłam się porządkami.... obiad zjadłam w biegu i siadłam na moment...a jeszcze mi sporo zostało.....
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Aśka, a dziękuję
Iza, Ty wiesz, że dopiero zaczaiłam o co Ci chodziło z tymi moimi danymi
|
|
|
|
#282 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
pelen szacun![]() Jak cztam co jecie dobrego na obady to mi sie slinotok robi.... |
|
|
|
|
#283 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Przyznaję się, zjadłam właśnie jedną parówkę
I to nie jest żadne mniejsze zło, po prostu zło
|
|
|
|
#284 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
|
|
|
|
#285 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
ja mam na obiad kaczke dziś
Tylko jedyny problem ze za późno wstawiłam ![]() ---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ---------- Dziewczyny dziś dzień tłuszcza - parówka, rosół i kaczka
|
|
|
|
#286 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Joanna lubisz kaczkę?
Jak pomyślę, że moja mama mrozi piersi z kaczki obok moich z kurczaka to mi się... ![]() Anuszka pokaż mi, które parówki są parówkami, to wtedy będziemy mówić, że dobra parówa nie jest zła Może zjadłam właśnie papier toaletowy Co się ładnie parówką nazywa Humoru coś nie mam nadal, ech. Zła jestem na siebie za tą parówkę...A mogłam zjeść rzodkiewki albo pomidora! Monia ---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#287 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Czy pozwolicie wrócić córce marnotrawnej?
![]() Chciałam wrócić do Was gdy zmądrzeję, ale to chyba tak szybko nie nastąpi Nie wiem jak przekonać samą siebie że podjadanie mi nie służy a nawet szkodzi Waga co prawda nie rośnie tylko stoi w miejscu ( od 3 tyg już Normalnie chce mi się ryczećMiłego wieczorku dziewczynki. Ja wróciłam właśnie z pracy i idę się położyć bo @ nie daje mi żyć jak co miesiąc Dziewczyny mam do Was ogromną prośbę: będę się naprawdę starać, ale brak mi silnej woli często niestety więc dawajcie mi kopniaki nawet za najmniejsze grzeszki PROSZĘ!!!! Żenada że od początku istnienia wątku schudłam 2,5 kgAaaa i dziękuję że ktoś się przejął moim zniknięciem
__________________
18.11.2014 "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-03-09 o 18:11 |
|
|
|
#288 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Carla!!!
a po drugie zrozumiałam, czemu chciałaś odejść.. mi się też takie myśli ostatnio nasuwają, że obniżam poziom.. ![]() Za zrzucone 2,5kg możemy sobie przybić pięć, bo mamy podobne wyniki jak widać.. ![]() Tak sobie myślę, że trzeba brnąć do przodu, ja jestem w tym samym momencie co rok temu, dwa lata temu, trzy... więc nie ma co tak do tego podchodzić, tak sądzę..
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#289 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ogolniie nie ma problemu ze zrobieniem dobrego obiadu ale problem z jego zjedzeniem...ja jestem w stanie otworzyc usta i wlozyc mala lyzeczke....jestem na serkach i jogurtach juz drugi dzien
a i papki z banana i biszkoptow![]() ---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- Carla kochana witaj spowroyem
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#290 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Banany chyba diecie nie sprzyjają, ale mogę się mylić
|
|
|
|
#291 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
anulciak a może zblendowana zupke z kurczakiem wciągniesz? Bo pewnie chce ci sieczegoś nie słodkiego ... Jak porzadnie zblendujerz to kurzego cyca słomka wciagniesz biedaku
carla witaj z powrotem ![]() Wy się w ogole z Furry nie martwcie że idzie powoli bo grunt że idzie ... Dodam jeszcze że jak ktoś siedzi w domu to mu z jednej strony łatwiej - bo ma czas pichcić i machać nogami Choćby z nudów .. ma też dużo czasu na myśenie o żarciu A pomyślcie którą zime skończylyście na minusie wagowym? Bo ja zawsze przybierałam zima Teraz wszystkie przyśpieszymy ogolnie co ty chcesz od kaczek? Bo ja lubie ... może czegoś o nich nie wiem ? Zjadłam sobie udko i nawet z chrupiąca skórka i to tylko 304 kcal wiec z kapusta nawet 400 nie sięgnałam ... A jak mi dobrze teraz - wreszcie nie kurzy/indyczy cyc
|
|
|
|
#292 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Furry, Anulciak, Aśka dzięki
Furry wiem że podobne mamy " osiągnięcia" ale ja do Ciebie kochana nie mogę się porównywać Tak sobie leżę i próbuję moją chorą psyche rozgryźć Chyba za bardzo się spinam z dietą i temu brakuje mi motywacji... A6W ambitnie zaczęłam i wczoraj już nie ćwiczyłam bo po dyżurze wróciłam, dzisiaj @ i humor mi się zje.bał że znowu nie potrafię doprowadzić sprawy do końca![]() Gdyby nie to że mam tusz to ryczałabym jak bóbr...
__________________
18.11.2014 "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
|
|
#293 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Carla jeśli cie to pocieszy - ja prawie do połowy szóstki dobrnełam i na moje ok zero efektów ... wiec może dobrze że czasu nie tracisz
Chyba że cos zle robie - w zeszłym roku jakieś efekty niby widziałam ... może urojone Tak czy owak - może nie żałuj, jesteś kobietą pracujacą ja przetestuje i zobaczymy czy warto Bo na 18 dniu (12powtórzeń 3 seriach ) to jest pół godziny z życia już... w dodatku raczej nieprzyjemne pół godziny ![]() Tak czy owak - tymaczasem cofam moja rekomendacje dla A6W (tak wiem.wiem ze to chwaliłam) ale serio efektów na razie brak zrobie zdjecia przed/po w połowie i moze wy sie czegoś dopatrzycie - ale szczerze wątpie
|
|
|
|
#294 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
spróbuj jeszcze banana zmiksować z mlekiem i otrębami
ja takiego często robię sobie na II śńiadanie do pracy bo nie zawsze jest jak zabrać coś na ząb... a tak to mam taki kubas z dziubkiem i nic się nie wyleje... a ja dzisiaj z jedzeniem średnio bo się zajęłam porządkami wiosennymi.... najpierw poprzestawiałam z mężem meble a potem wzięłam się za porządki w ciuchach... póki co ogarnęłam szafy córek.... a jeszcze mi została moja i małża..... no ale plus jest taki ze do lodówki nie zaglądałam co pare minut ![]() teraz pochłonęłam wieśniaka z warzywami i dopijam herbatę.....
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
|
|
|
#295 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
To że mam niższą wagę startową nie stawia mnie na "wygranej" pozycji, dopóki nie zrobię z tym czegoś konstruktywnego.I nie rycz! ja sobie właśnie rozpisuję moje założenia na najbliższy czas, lubię mieć plan.. może to w czymś pomoże.A póki co sądzę, że warto wreszcie wstać z wyra. Wyobrażacie sobie, od kiedy się obudziłam, czyli od 10.00 nie ruszyłam się z łóżka, dawno tak nie było. Aż mnie tyłek boli, chyba odleżyn dostałam oczywiście jedzonko sobie ogarnęłam, bo przecież bez tego umarłabym śmiercią głodową ![]() Czas sprzątać, segregować i pakować...
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#296 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Carla wróciłaś!
![]() Cytat:
nie wolno parówek - to jest największe zło, bo nie dość, że tłuste to nawet nie wiadomo co tam naprawdę jest Cytat:
Z bananami jest taka sprawa, że one są bardziej kaloryczne od innych owoców, ale taka jedna pani co byłam u niej na szkoleniu powiedziała, że nie powinno się ich wykluczać bo zawierają dużo witamin Jestem po kolacji, dziś bez grzeszków, mam nadzieję, że waga dalej będzie spadać.
__________________
?
|
||
|
|
|
#297 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Furry wstawaj, szkoda dnia
![]() Zrobiłam 10000 kroków ale nawet pies który mi towarzyszył patrzył na mnie z politowaniem ogolnie zniknęłaś ? parówka cie dopadła? ![]() Ja znikam - wieczorny sabat sie zapowiada .. jedzeniowo - średnio dietetycznie i regularnie - ale niedużo Ruchu na powietrzu sporo Słońca dużo.. Nie ma co smęcić .. Ale jak wam naprawde żle to Doktor Joanna zaleca ... dobre wino Zagryzać sałatą zeby szkody zminimalizować ... Ależ jestem zła i występna
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#298 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
A ja ładnie dzis znowu
Joanna, rosol nie taki tłusty ;p Tylko kawalek chudej piersi ;* Jutro musze do szkoły ;(( A potem do mamy mojej jedziemy
|
|
|
|
#299 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Aśka, tak, miałam takie wyrzuty sumienia za tą parówkę, że aż do kościoła pojechałam
Żeby jutro już mieć spokój i móc się wyspać niedzielnie Niedzielne spanie jest zawsze inne ![]() Carla no Słońce, to teraz się nie poddajemy. Beata też właśnie napisałam, że może zjadłam papier toaletowy o nazwie "parówka" Anulciak jeszcze Cię trzyma? To może faktycznie powinnaś iść do dentysty? Właśnie zjadłam kolacyjkę, wieśniak z rzodkiewką, papryką, ogórasem, rzeżuchą i kiełkami rzodkiewki. I mega wielka tabletka antybiotyku Kuźwa, pierwszy raz w życiu widzę takie coś Niby można rozpuścić jak ktoś ma problemy z połknięciem, ale dla mnie wypicie lekarstwa=rzyganie. Więc wolę z trudem przełknąć tego kloca...Jakby ktoś pytał to Duomox mam, także się strzeżcie tego Ale pomogło Jutro do obiadu chyba sobie nugetsy zrobię, te kwiatuszkowe ![]() A jeszcze jedno! Przez te nasze gadki o lewatywach, zabawkach ( ) i innych to w kościele prawie się roześmiałam! Że też musi mi się przypominać w takich miejscach, no! I siedziałam jak gamoń z bananem na gębie, wyglądałam zapewne jak psychiczna Ale Bóg jest miłosierny, wybacza nawet takim wielkim zmorom jak ja! ![]() Kwiatuszek gdzie jeeesteś ![]() ---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#300 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ogolnie juz wczoraj dentystka powiedziala ze nawet do tygodnia moze tak byc....to byl juz paskudny zab i wogole....dzis zjadlamtroche owsianki zmiksowanej z bananem, jogurt waniliowytzn serek, kawalek nalesnika,kilka winogron:krojonych na pol zeby je wogole do buzi wsadzic...i przyznaje bez bicia wypilam moze litr wszystkiego dzis.
Jutro mam zajecia wiec postaram sie wlac w siebie wode... A to dopiero poczatek misji dentysta
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:36.




a sny mam zresztą podobnie posrane jak Twoje
co prawda króliki mi się nie śnią, ale za to dzisiaj np płynęłam z całą rodziną na wakacje - wpław, przez Adriatyk (nawet nie wiem, gdzie to, ale wiem, że to był Adriatyk 

80 kcal ... Jak dla mnie to mega dietetyczny wybór - zwłaszcza że ludzie wokoł jedli wielkie desery z bitą śmietana...Nie bede przepraszać za sorbet
) albo na hormony! Wzięcie tej odpowiedzialności na siebie jest przykre i bolesne 



Troche sie winna czuje - wiec może tak - nie powiem że przestane pisać jak coś capne bo to by sie z celem mijało - postaram się mniej podjadać ... Choć cały czas sie staram

Jak pomyślę, że moja mama mrozi piersi z kaczki obok moich z kurczaka to mi się... 
Waga co prawda nie rośnie tylko stoi w miejscu 
Zjadłam sobie udko i nawet z chrupiąca skórka i to tylko 304 kcal wiec z kapusta nawet 400 nie sięgnałam ... A jak mi dobrze teraz - wreszcie nie kurzy/indyczy cyc
zrobie zdjecia przed/po w połowie i moze wy sie czegoś dopatrzycie - ale szczerze wątpie
