Wiosna szybko przeminie i przywita nas lato. Mój Tż zostanie sierpniowym TATĄ! cz. II

[kasia_ruda]

Napisane przez ButterBear

Łoooo...w związku z tym jesteś moją bratnią duszą też jestem piegowatym rudzielcem, bladym. Opalam się na raka
Więc obie nie będziemy mieć linii
Chociaż mąż mi dziś powiedział, że ściemniała mi otoczka pępka

Na raka. A po kilku godzinach zaczyna schodzić skóra. Sama radość u mnie plażowanie to parasol i krem z filtrem 50.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[papryczka160]

Kasia Ruda i ButterBear jestescie moimi idealami urody. Uwielbiam dziewczyny rude z piegami ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zuken]

Napisane przez gosia3103

Dziewczyny piszecie o wadze, ja startowałam z jakichś 48 przy wzroście 167. Dziś rano waga pokazała 58,6 :/ ale pocieszam się że to znaczy że dzidzia zdrowo rośnie obwód brzucha 85, talia jest marnym wspomnieniem - brzuch wypina mi do przodu prawie już zaraz pod biustem i tam gdzie widzę na bokach resztki wcięcia, to z przodu nadrabiam i w talii mam plus 16 cm. Zamówiłam też nowe biustonosze o trzy rozmiary większą miseczkę :/ no i już nie raz słyszałam że się zaokrągliłam na buzi... swoją drogą mogliby ciężarnej oszczędzić takich komentarzy
Czy któraś z Was ma kolczyk w pępku? Ja mam i na razie nie ma problemu, ale zastanawiam się jak to będzie potem - słyszałam dwie wersje, jedną że jak pępek wywali na wierzch to trzeba wyjąć i drugą od dziewczyny która nosiła kolczyk calutką ciążę, to mówiła że po prostu kupiła dłuższy pręcik. Przekłułam pępek jak miałam 19 lat i wcale mi teraz na tym kolczyku nie zależy, ale wolę go zachować niż mieć nieładną bliznę..

Ah i poproszę o aktualizację na pierwszej stronie Właśnie się dziś dowiedziałam, że mój małżonek zgodził się na imię Adela

Ja mam kolczyk ale już wyjęłam Nie ma szans, żeby dziurka zarosła a kolczyk nawet jeśli się utrzyma do końca ciąży(jak brzuch będzie rósł i się napinał to skóra może się przerwać...) to i tak będziesz musiała ściągnąć do porodu a po co się tym martwić na ostatnią chwilę

[kasiuulad]

Napisane przez angelika__2014

Dziękuję za podpowiedź ale u mnie niestety to nie od stanika. Od rana pomykam w piżamie ... Próbowałam delikatnie masować ale też nic. Muszę to przetrwać. Zjadłam tylko rosół bez makaronu za to z marchewką i pietruszką. Piję wodę i miętę i dwa sucharki jeszcze zjadłam... nie mam nawet smaka na nic.





No może uda mi się wykrakać i będziesz mieć też córeczkę!

Mnie kreska się też nie pojawiła. Za to też mam problem z włoskami na brzuchu. Pociemniały i wyglądam okropnie.





Ja jestem zwolennikiem wiosny i jesieni Nie lubię lata bo nie lubię swojego ciała...i jak mam założyć krótkie spodenki czy sukienkę to mnie krew zalewa.

Jutro trzymam kciuki. Kochanego masz mężusia!

Ja nie mam z tych prenatalnych i połówkowego zdjęć dzidziusia tylko poszczególnych narządów badanych. Płytka też własnie więcej z tych narządów i tylko jak była zmiana pozycji głowicy to moją księżniczkę widziałam i 4d nie było. Idę w przyszłym tyg do mojego gina z wynikami i może wtedy podejrzymy Kornelię bardziej dokładnie jak wygląda na 4d.

Rano ogólnie czuję się jak z krzyża zdjęta i podobnie jak Ciebie czasem nie mogę się podnieść .... a jak do tego się sikać chce to już maskara...marzę wtedy o papersie ;p


sara 85

no ładnie mąż dał popis. Im człowiekowi bardziej zależy żeby uważać tym gorzej mu to wychodzi ;p
Ja bym chyba zawału dostała. Będzie co wspominać.

Fajnie, że urodzinki się udały i córcia zadowolona!



Mamuśka myślisz faktycznie, że moja kruszynka mnie uciska na żołądek jakoś? Jak mi wypisałaś o tych kolkach ... jeeeejku jedna kolka nerkowa mi wystarczy !!!!

Natalia śliczne imię. Maja też Ale stawiała bym na Natalię. A będziecie zapisywać w polskiej wersji językowej?



Też o tym słyszałam właśnie, że nie wolno głaskać się wcale po brzuchu...
Ja biorę już 2xdziennie magnez. Myślisz, że mogę jeszcze więcej?

Ja mam możliwość zasiania własnego ogródka ale nic by mi w nim nie urosło... nie znoszę takich zabaw w ogrodnika.

Nie mam żadnych kwiatów zasianych na podwórku, nie wiszą na balkonach, nie znoszę tego! Nie cieszy mnie ich widok i moja mama nie może przeboleć, że nic nie chce posiać. Mnie cieszy równo przycięty trawnik, tuje w koło działki i drzewka owocowe.


Ale mam dziś fatalny dzień!

ja biore asmag forte 3x i ze dwa razy zdarxyło mi sie wziac 4 tabl własnie jak mi brzuch stwardniał po jakims wiekszym wysiłku

ale dzisiaj dzidzia fika w brzuszku, az miło
a dzis w kosciele miałam mega problem bo byłam w sukience a synek koniecznie chciał dzidziusia pogłaskac...dobrze ze miałam dłuzszy i rozpiety płaszczyk to jakos sie zakrywałam

[ButterBear]

Napisane przez kasia_ruda

Na raka. A po kilku godzinach zaczyna schodzić skóra. Sama radość u mnie plażowanie to parasol i krem z filtrem 50.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Tak, u mnie to samo. Najwyższy filtr, a i tak trzeba się smarować co jakiś czas.
Jak byłam mała i chodziłam na basen odkryty, to wszystkie dzieci kąpały się w kostiumach, a ja w koszulce z rękawem i w spodenkach krótkich

A w liceum w-fistka powiedziała mi, żebym nie przychodziła na zajęcia w krótkich spodenkach, bo mam zbyt blade nogi i to nieapetyczne

Kasia, ciekawe czy nasze maluszki będą rude

Napisane przez papryczka160

Kasia Ruda i ButterBear jestescie moimi idealami urody. Uwielbiam dziewczyny rude z piegami ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O jak miło
Ja dopiero niedawno polubiłam swoją rudość


Sara, zapomniałam. Ale przygoda z tym tortem! Dobrze, że go odratowałaś!

[pati1078]

Kasia Ruda i ButterBear wynaturalnie rude a ja farbowana ale tez ruda

Kasia Ruda może masz racje ze to jako szalik ale widzialas je na zywo jak to wygląda bo mi to bardziej sliniak przypomina, jest taka frotka podszywane,to moje pierwsze dziecko wiec mogę się nie znac ale z ciuszkami do dzieci miałam styczność już prędzej bo siostry maja dzieciaki, a to w sumie niedawno się w sklepach pokazalo wiec z tad moje pytanie

[zuken]

Napisane przez pati1078

Kasia Ruda i ButterBear wynaturalnie rude a ja farbowana ale tez ruda

Kasia Ruda może masz racje ze to jako szalik ale widzialas je na zywo jak to wygląda bo mi to bardziej sliniak przypomina, jest taka frotka podszywane,to moje pierwsze dziecko wiec mogę się nie znac ale z ciuszkami do dzieci miałam styczność już prędzej bo siostry maja dzieciaki, a to w sumie niedawno się w sklepach pokazalo wiec z tad moje pytanie

Jak dla mnie to też pod szyję jest, zamiast chustki Na wiosenne, zimniejsze dni, żeby szyi nie przewiało

[UmiZumi]

u mnie też problem z opalaniem, mimo że nie jestem ruda ;p mam włosy ni to ciemny blond ni to brązowe - jak byłam mała to byłam jasną blondynką
łapie mnie na czerwono, wychodzą bąble, skóra swędzi, schodzi....
generalnie moja skóra reaguje na ostre słońce jakbym miała alergię na nie!
oczywiście chodzę latem w krótkich spodenkach, w koszulkach i sukienkach na ramiączkach, ale muszę używać kremów z wysokim filtrem na całe ciało. Mimo to i tak skóra czerwienieje, ale już się przyzwyczaiłam do tego
mam jasną karnację i całe życie często słyszę, że jestem blada
problem też jest z doborem podkładu, ale nie ubolewam nad tym, bo nie lubię podkładów, fluidów, pudrów i nie używam praktycznie wcale

[TheFall]

Napisane przez kasia_ruda

No właśnie, o co chodzi z tymi włoskami, co? Czy to kwestia zwiększonej ilości testosteronu (ja mam mieć synka)? Też to u siebie zauważyłam i mnie to wkurza.

A co do linii to ja jej nie oczekuję. Jestem najgorszym bladzochem, skóra jak mąka, na dotatek z rudymi włosami i z piegami. Wszystkie sklepowe fluidy są dla mnie za ciemne. Także u mnie chyba w ogóle nie ma barwnika

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

No ale to chodzi o barwę skóry z tą linią? Bo ja też jestem blada, ale mam ciemne włosy, prawie czarne…

Napisane przez angelika__2014

Dziękuję za podpowiedź ale u mnie niestety to nie od stanika. Od rana pomykam w piżamie ... Próbowałam delikatnie masować ale też nic. Muszę to przetrwać. Zjadłam tylko rosół bez makaronu za to z marchewką i pietruszką. Piję wodę i miętę i dwa sucharki jeszcze zjadłam... nie mam nawet smaka na nic.

No może uda mi się wykrakać i będziesz mieć też córeczkę!

Mnie kreska się też nie pojawiła. Za to też mam problem z włoskami na brzuchu. Pociemniały i wyglądam okropnie.

Ja jestem zwolennikiem wiosny i jesieni Nie lubię lata bo nie lubię swojego ciała...i jak mam założyć krótkie spodenki czy sukienkę to mnie krew zalewa.

Jutro trzymam kciuki. Kochanego masz mężusia!

Ja nie mam z tych prenatalnych i połówkowego zdjęć dzidziusia tylko poszczególnych narządów badanych. Płytka też własnie więcej z tych narządów i tylko jak była zmiana pozycji głowicy to moją księżniczkę widziałam i 4d nie było. Idę w przyszłym tyg do mojego gina z wynikami i może wtedy podejrzymy Kornelię bardziej dokładnie jak wygląda na 4d.

Rano ogólnie czuję się jak z krzyża zdjęta i podobnie jak Ciebie czasem nie mogę się podnieść .... a jak do tego się sikać chce to już maskara...marzę wtedy o papersie ;p


sara 85

no ładnie mąż dał popis. Im człowiekowi bardziej zależy żeby uważać tym gorzej mu to wychodzi ;p
Ja bym chyba zawału dostała. Będzie co wspominać.

Fajnie, że urodzinki się udały i córcia zadowolona!

Mamuśka myślisz faktycznie, że moja kruszynka mnie uciska na żołądek jakoś? Jak mi wypisałaś o tych kolkach ... jeeeejku jedna kolka nerkowa mi wystarczy !!!!

Natalia śliczne imię. Maja też Ale stawiała bym na Natalię. A będziecie zapisywać w polskiej wersji językowej?

Też o tym słyszałam właśnie, że nie wolno głaskać się wcale po brzuchu...
Ja biorę już 2xdziennie magnez. Myślisz, że mogę jeszcze więcej?

Ja mam możliwość zasiania własnego ogródka ale nic by mi w nim nie urosło... nie znoszę takich zabaw w ogrodnika.

Nie mam żadnych kwiatów zasianych na podwórku, nie wiszą na balkonach, nie znoszę tego! Nie cieszy mnie ich widok i moja mama nie może przeboleć, że nic nie chce posiać. Mnie cieszy równo przycięty trawnik, tuje w koło działki i drzewka owocowe.

Ale mam dziś fatalny dzień!

Wszystkie mamy te włoski na brzuchu wiec odpada teoria na chłopczyka i testosteron.

O matko i z tym sikaniem mam tak samo. Boję się wyjść bo mam takie natarcie na pęcherz, że nie wyrabiam, a jak dopadnę łazienki to kilka kropli wyduszę. Moje wyjazdy strategicznie planuje tylko tam gdzie jest wc.

[zuken]

Koleżanka pożyczyła mi książkę Tracy Hogg " Język niemowląt ", mówiła że jest bardzo fajna, jak przeczytam to dam znać czy fajna A może któraś z Was już ją czytała??

[papryczka160]

Napisane przez TheFall

O matko i z tym sikaniem mam tak samo. Boję się wyjść bo mam takie natarcie na pęcherz, że nie wyrabiam, a jak dopadnę łazienki to kilka kropli wyduszę. Moje wyjazdy strategicznie planuje tylko tam gdzie jest wc.

A najgorsze jest to że jak ci się zachce to od razu musisz biec do toalety bo nie wytrzymasz.
W kinie dwa razy na filmie wychodzilam ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez zuken

Koleżanka pożyczyła mi książkę Tracy Hogg " Język niemowląt ", mówiła że jest bardzo fajna, jak przeczytam to dam znać czy fajna A może któraś z Was już ją czytała??

Ja aktualnie przerabiam książkę W oczekiwaniu na dziecko .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zuken]

Ja też mam włoski na brzuchu ale nie takie ciemne Po prostu wydaje mi się, że jest ich więcej ale są normalnie takie jaśniutkie jak były Tż mówi, że wymyślam

No i będę miała dziewczynkę także z tymi włoskami według mnie to raczej chodzi o nasze wahania hormonów

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez papryczka160

A najgorsze jest to że jak ci się zachce to od razu musisz biec do toalety bo nie wytrzymasz.
W kinie dwa razy na filmie wychodzilam ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



Ja aktualnie przerabiam książkę W oczekiwaniu na dziecko .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I jak ta książka?? Co ciekawego się z niej dowiedziałaś Podziel się

[TheFall]

Napisane przez zuken

Ja też mam włoski na brzuchu ale nie takie ciemne Po prostu wydaje mi się, że jest ich więcej ale są normalnie takie jaśniutkie jak były Tż mówi, że wymyślam

No i będę miała dziewczynkę także z tymi włoskami według mnie to raczej chodzi o nasze wahania hormonów

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------



I jak ta książka?? Co ciekawego się z niej dowiedziałaś Podziel się

Mój Tż mówi to samo. Głuptaki z nich

[UmiZumi]

Napisane przez zuken

Koleżanka pożyczyła mi książkę Tracy Hogg " Język niemowląt ", mówiła że jest bardzo fajna, jak przeczytam to dam znać czy fajna A może któraś z Was już ją czytała??

mam pożyczoną będę czytać

Napisane przez papryczka160

A najgorsze jest to że jak ci się zachce to od razu musisz biec do toalety bo nie wytrzymasz.
W kinie dwa razy na filmie wychodzilam ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



Ja aktualnie przerabiam książkę W oczekiwaniu na dziecko .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tą książkę też mam pożyczoną, ale czytam "na wyrywki" to co mnie interesuje w danej chwili Podoba mi się spis treści i indeks, bo łatwo znaleźć to co mnie interesuje

[zuken]

Napisane przez UmiZumi

mam pożyczoną będę czytać


tą książkę też mam pożyczoną, ale czytam "na wyrywki" to co mnie interesuje w danej chwili Podoba mi się spis treści i indeks, bo łatwo znaleźć to co mnie interesuje

Ja mam jeszcze ciąża tydzień po tygodniu i później jeszcze jakąś co są opisane kolejne miesiące ciąży i pierwszy rok bobaska ale nie chce mi się jej wyciągać z szafy, żeby sprawdzić tytuł

[papryczka160]

Zuken dopiero zaczęłam wiec jeszcze się nie pochwalę wiedzą ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[UmiZumi]

Napisane przez zuken

Ja mam jeszcze ciąża tydzień po tygodniu i później jeszcze jakąś co są opisane kolejne miesiące ciąży i pierwszy rok bobaska ale nie chce mi się jej wyciągać z szafy, żeby sprawdzić tytuł

ja mam tylko te dwie i to pożyczone swoich nie mam
muszę się zabrać za "język niemowląt"

[zuken]

Napisane przez UmiZumi

ja mam tylko te dwie i to pożyczone swoich nie mam
muszę się zabrać za "język niemowląt"

Ja mam 3 i wszystkie pożyczone Trochę szkoda mi kasy, żeby kupować, wolę w to miejsce kupić coś dla małej

Ja się chyba jutro zabiorę za "Język niemowląt" bo muszę ją oddać jak najszybciej

[ButterBear]

Dziewczyny, co do książek, o których piszecie, to ja mam jedno przemyślenie
Żeby czytając te książki nie brać 'wszystkiego do siebie'. Bardzo często te książki piszą samozwańczy specjaliści, a nie ludzie, którzy faktycznie znają się na rzeczy.
Wydaje mi się, że lepiej jest poznać prawidłowości rozwoju malucha, a potem wsłuchać się w jego potrzeby i tym się kierować. Potrzebami dziecka i instynktem mamy

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Dziewczyny piszecie o wadze, ja startowałam z jakichś 48 przy wzroście 167. Dziś rano waga pokazała 58,6 :/ ale pocieszam się że to znaczy że dzidzia zdrowo rośnie obwód brzucha 85, talia jest marnym wspomnieniem - brzuch wypina mi do przodu prawie już zaraz pod biustem i tam gdzie widzę na bokach resztki wcięcia, to z przodu nadrabiam i w talii mam plus 16 cm. Zamówiłam też nowe biustonosze o trzy rozmiary większą miseczkę :/ no i już nie raz słyszałam że się zaokrągliłam na buzi... swoją drogą mogliby ciężarnej oszczędzić takich komentarzy
Czy któraś z Was ma kolczyk w pępku? Ja mam i na razie nie ma problemu, ale zastanawiam się jak to będzie potem - słyszałam dwie wersje, jedną że jak pępek wywali na wierzch to trzeba wyjąć i drugą od dziewczyny która nosiła kolczyk calutką ciążę, to mówiła że po prostu kupiła dłuższy pręcik. Przekłułam pępek jak miałam 19 lat i wcale mi teraz na tym kolczyku nie zależy, ale wolę go zachować niż mieć nieładną bliznę..

Napisane przez pati1078

ja tez mam kolczyk w pępku i teraz już nie nosze, ale znajoma z która razem bylam przekuwać tez wyjela podczas ciąży i po ciąży normalnie mogla go spowrotem zalozyc, jeśli nosisz go już kilka lat to dziurka nie zarosnie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ja zdjelam kolczyk w grudniu a miałam go 5 lat. Uważam że do porodu lepiej żeby go nie było poza tym jakoś mi się nie podoba duży brzuch z kolczykiem

Mi lekarz kazał go zdjąć max. do 12 tygodnia, zanim zacznie rosnąć brzuch, tłumaczył to tym, żeby nie rozpychać kolczykiem niepotrzebnie i tak rozciągającego się tunelu.
Ponadto spuchła mi twarz i musiałam wyjąć też kolczyka z wargi bo zaczął mi się chłonąć labret od środka i nawet dłuższa sztanga nie pomagała. A jeszcze przed porodem muszę wyjąć z języka bo słyszałam, że nie można mieć. Mam nadzieję, że mi ta dziurka nie zarośnie w ciągu doby, mam go już tak długo, że mi źle jak go wyciągam.

[zuken]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, co do książek, o których piszecie, to ja mam jedno przemyślenie
Żeby czytając te książki nie brać 'wszystkiego do siebie'. Bardzo często te książki piszą samozwańczy specjaliści, a nie ludzie, którzy faktycznie znają się na rzeczy.
Wydaje mi się, że lepiej jest poznać prawidłowości rozwoju malucha, a potem wsłuchać się w jego potrzeby i tym się kierować. Potrzebami dziecka i instynktem mamy

Ja jednak twierdzę po doświadczeniach moich znajomych, że takie książki są przydatne Wiadomo, że nikt tym nie żyje i nie stosuje tych wszystkich rad, które się tam znajdują na 100% ale można znaleźć naprawdę przydatne rzeczy, które się sprawdzają u naszego maluszka...

Koleżanka na przykład właśnie w książce znalazła mega sposób na odbijanie się małej i nie musi jej nosić, klepać po tyłku i czekać pół godziny aż małej się odbeknie

Chwaliła sobie też jakiś film instruktażowy o karmieniu piersią ale nie wiem dokładnie o co chodzi bo z racji tego, że nie chcę karmić to się nie wgłębiałam w temat... Mówiła tylko, że długo miała problemy z karmieniem, mała nie chciała pić a jak już się dossała to było to bardzo bolesne, okazało się że po prostu źle ją przystawiała do piersi i po obejrzeniu jednego filmiku dawała radę bez problemu

Także ja bym się aż tak nie wystrzegała książek i poradników bo czasami mogą naprawdę pomóc!

[ButterBear]

Napisane przez zuken

Ja jednak twierdzę po doświadczeniach moich znajomych, że takie książki są przydatne Wiadomo, że nikt tym nie żyje i nie stosuje tych wszystkich rad, które się tam znajdują na 100% ale można znaleźć naprawdę przydatne rzeczy, które się sprawdzają u naszego maluszka...

Koleżanka na przykład właśnie w książce znalazła mega sposób na odbijanie się małej i nie musi jej nosić, klepać po tyłku i czekać pół godziny aż małej się odbeknie

Chwaliła sobie też jakiś film instruktażowy o karmieniu piersią ale nie wiem dokładnie o co chodzi bo z racji tego, że nie chcę karmić to się nie wgłębiałam w temat... Mówiła tylko, że długo miała problemy z karmieniem, mała nie chciała pić a jak już się dossała to było to bardzo bolesne, okazało się że po prostu źle ją przystawiała do piersi i po obejrzeniu jednego filmiku dawała radę bez problemu

Także ja bym się aż tak nie wystrzegała książek i poradników bo czasami mogą naprawdę pomóc!

Tak, masz rację, na pewno można tam coś znaleźć, ale problemem jest moim zdaniem to, że jak się nie zna faktycznie etapów rozwoju dziecka, to ciężko z takiego poradnika wziąć to co dobre i pożyteczne, a ominąć to, co może czasem wręcz zaszkodzić.

Co do karmienia, to uważam, że jak są problemy z karmieniem, to warto iść do doradcy laktacyjnego

A tak z ciekawości - czemu nie chcesz karmić?

[asix86]

Napisane przez kasia_ruda

No właśnie, o co chodzi z tymi włoskami, co? Czy to kwestia zwiększonej ilości testosteronu (ja mam mieć synka)? Też to u siebie zauważyłam i mnie to wkurza.

A co do linii to ja jej nie oczekuję. Jestem najgorszym bladzochem, skóra jak mąka, na dotatek z rudymi włosami i z piegami. Wszystkie sklepowe fluidy są dla mnie za ciemne. Także u mnie chyba w ogóle nie ma barwnika

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez anius_7

u mnie prawdopodobnie też chłopiec i też mam dużo włosów, więc może masz rację z tym testosteronem

U mnie też chłopiec. Właściwie to nie wiem czy jest ich więcej czy po prostu jakoś bardziej stoją . Ale są na szczęście są jasne.
Dla mnie też wszystkie sklepowe fluidy są za ciemne. Na szczęście mineralne, kupowane w sklepach internetowych, mnie ratują..

[daisy dot]

Ja tez bede miec synka ale nie mam ciemnych wloskow. Co prawda ja ogolnie jestem blada.

Za to mam zgage. Co mozna na zgage?

Co do kolczyka w pepku, to ja mam i nie zamierzam wyjmowac. Moze jak mi sie rozciagnie pepek bardziej. Poki co jest ok.

Zuken czemu nie chcesz karmic?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[zuken]

Napisane przez ButterBear

Tak, masz rację, na pewno można tam coś znaleźć, ale problemem jest moim zdaniem to, że jak się nie zna faktycznie etapów rozwoju dziecka, to ciężko z takiego poradnika wziąć to co dobre i pożyteczne, a ominąć to, co może czasem wręcz zaszkodzić.

Co do karmienia, to uważam, że jak są problemy z karmieniem, to warto iść do doradcy laktacyjnego

A tak z ciekawości - czemu nie chcesz karmić?

Zaczęłam czytać "Język niemowląt" i zapowiada się super Fajne podejście autorki, poparte dużymi kwalifikacjami i doświadczeniem, także jestem na tak

Co do karmienia to głównie przez to, że jakoś tego nie czuję, póki co postrzegam matkę karmiącą jak coś co mnie bardziej odrzuca niż rozczula... Oczywiście nikogo nie obrażając To chyba nie dla mnie i chyba im bliżej porodu to coraz bardziej się o tym przekonuje
Dochodzi też kwestia biustu, dużo moich znajomych po karmieniu ma dwa obwisłe flaczki a że mam dosyć duży biust to wolałabym tego uniknąć...
No i dochodzi kwestia wygody Jednak dla mnie wygodniejszą formą jest butelka

Kiedyś już o tym pisałam tutaj na wątku ale pewnie Cię jeszcze nie było Cały czas jednak dopuszczam myśl, że po porodzie mi się odmieni ale jak będzie, zobaczymy

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez daisy dot

Ja tez bede miec synka ale nie mam ciemnych wloskow. Co prawda ja ogolnie jestem blada.

Za to mam zgage. Co mozna na zgage?

Co do kolczyka w pepku, to ja mam i nie zamierzam wyjmowac. Moze jak mi sie rozciagnie pepek bardziej. Poki co jest ok.

Zuken czemu nie chcesz karmic?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Na zgagę podobno mleko dobre Słyszałam też, że migdały pomagają i fajnie bo można mieć zawsze przy sobie i podjeść jak zgaga złapie

Możesz też wziąć Rennie jak masz!

[daisy dot]

Zwariuje. Nie mam migdalow ani rennie. Zrobilam sobie mleko z miodem. Mam nadzieje ze miod nie przeszkodzi. Szlag mnie zaraz trafi z ta zgaga. Chce juz spac a tu doopa. Tz oczywiscie chranie i go nic nie obchodzi, jak mozna tak spac kiedy ja tak cierpie?!?!!!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[zuken]

Napisane przez daisy dot

Zwariuje. Nie mam migdalow ani rennie. Zrobilam sobie mleko z miodem. Mam nadzieje ze miod nie przeszkodzi. Szlag mnie zaraz trafi z ta zgaga. Chce juz spac a tu doopa. Tz oczywiscie chranie i go nic nie obchodzi, jak mozna tak spac kiedy ja tak cierpie?!?!!!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Myślę, że gdyby nie spał to nic by to nie pomogło A tak to chociaż się facet wyśpi

Trzymam kciuki, żeby mleko pomogło

[ButterBear]

Napisane przez zuken

Zaczęłam czytać "Język niemowląt" i zapowiada się super Fajne podejście autorki, poparte dużymi kwalifikacjami i doświadczeniem, także jestem na tak

Co do karmienia to głównie przez to, że jakoś tego nie czuję, póki co postrzegam matkę karmiącą jak coś co mnie bardziej odrzuca niż rozczula... Oczywiście nikogo nie obrażając To chyba nie dla mnie i chyba im bliżej porodu to coraz bardziej się o tym przekonuje
Dochodzi też kwestia biustu, dużo moich znajomych po karmieniu ma dwa obwisłe flaczki a że mam dosyć duży biust to wolałabym tego uniknąć...
No i dochodzi kwestia wygody Jednak dla mnie wygodniejszą formą jest butelka

Kiedyś już o tym pisałam tutaj na wątku ale pewnie Cię jeszcze nie było Cały czas jednak dopuszczam myśl, że po porodzie mi się odmieni ale jak będzie, zobaczymy!

No to chyba mnie jeszcze faktycznie nie było, jak o tym pisałaś.
Rozumiem Twoje podejście
Na pewno warto rozważyć wszystkie za i przeciw, ale jeśli miałabyś się tylko zadręczać karmieniem to bez sensu.

Może, jak się uporam z uczelnianymi rzeczami, to wezmę do ręki ten Język niemowląt i zobaczę, co pani tam proponuje

Daisy, co do zgagi to ja niestety jeszcze przed ciążą walczyłam z tym dziadostwem. I co mogę powiedzieć, to miód na pewno nie pomoże, generalnie nic słodkiego, nic, co może się skwasić, więc z mojego doświadczenia wynika, że mleko też odpada.
Niestety, lepiej zapobiegać, niż coś na to zaradzić. Ale jak Zuken napisała, migdały i rennie. Albo rumianek...Mi pomaga też czasem zielona herbata.

Dziewczyny, kupiłam TO i polecam. Bardzo fajna, nawilżona skóra po kąpieli I tak się balsamuję, ale i tak warto nawilżać więcej niż mniej

[zuken]

Napisane przez ButterBear

No to chyba mnie jeszcze faktycznie nie było, jak o tym pisałaś.
Rozumiem Twoje podejście
Na pewno warto rozważyć wszystkie za i przeciw, ale jeśli miałabyś się tylko zadręczać karmieniem to bez sensu.

Może, jak się uporam z uczelnianymi rzeczami, to wezmę do ręki ten Język niemowląt i zobaczę, co pani tam proponuje

Daisy, co do zgagi to ja niestety jeszcze przed ciążą walczyłam z tym dziadostwem. I co mogę powiedzieć, to miód na pewno nie pomoże, generalnie nic słodkiego, nic, co może się skwasić, więc z mojego doświadczenia wynika, że mleko też odpada.
Niestety, lepiej zapobiegać, niż coś na to zaradzić. Ale jak Zuken napisała, migdały i rennie. Albo rumianek...Mi pomaga też czasem zielona herbata.

Dziewczyny, kupiłam TO i polecam. Bardzo fajna, nawilżona skóra po kąpieli I tak się balsamuję, ale i tak warto nawilżać więcej niż mniej

Ja mam z tej serii balsam do ciała i olejek pod prysznic i nie polecam obydwóch rzeczy bo olejek się wcale nie pieni i jest za rzadki przez co szybko się zużywa a balsam strasznie ciężko i długo się rozsmarowuje...

O tym olejku co wkleiłaś już słyszałam same dobre opinie ale niestety mogę tylko zazdrościć bo nie mam wanny

[ButterBear]

Napisane przez zuken

Ja mam z tej serii balsam do ciała i olejek pod prysznic i nie polecam obydwóch rzeczy bo olejek się wcale nie pieni i jest za rzadki przez co szybko się zużywa a balsam strasznie ciężko i długo się rozsmarowuje...

O tym olejku co wkleiłaś już słyszałam same dobre opinie ale niestety mogę tylko zazdrościć bo nie mam wanny

Też mam ten balsam do ciała i nawet mi odpowiada. Dość długo się wchłania, ale jakoś nie przeszkadza mi to Jak widać, każdy ma inne upodobania Właśnie się skończył i chyba teraz wypróbuję coś innego. Mam próbki Palmer'sa z Bezpiecznego Malucha, więc zobaczę, czy mi odpowiada.

Co do tego balsamu do kąpieli, który wkleiłam, to można się nim też myć