Babydream fur Mama, Wohlfuhl-Bad Balsam do kąpieli (stara wersja)

Kocham ten produkt za jego działanie na moją skórę. Po użyciu tego produktu, moja skóra jest przyjemnie nawilżona i ukojona. Uwielbiam jego delikatny kobiecy zapach, który absolutnie nie jest nachalny czy sztuczny. Jego konsystencja jest trochę za rzadka przez co traci na wydajności. Wracam do niego już od kilku lat i zawsze wprowadza mnie w przyjemny nastrój.Bardzo dobry i delikatny produkt.

Po balsam sięgnęłam przypadkiem będąc w ciąży nie mogłam stosować wielu kosmetyków do kąpieli, gdyż moja skóra po prostu strajkowała i kąpiele czy prysznic był dla mnie udręką, co użyłam jakiegoś żelu czy płynu skóra robiła mi psikusa i strasznie swędziała. Aż w końcu będąc na zakupach w Rossmannie sięgnęłam po coś dla przyszłej mamy. Balsam wlany pod bieżącą wodę tworzył niesamowicie pachnącą pianę, skóra po nim nie swędziała, przyjemnie pachniała i było czuć, że działa kojąco i pielęgnacyjne. Szkoda tylko, że nie ma większej butli, bo w tej szybko się kończył. Polecam mamom (i nie tylko), które mają problem z swędzącą skórą, gdyż stosowanie płynu łagodzi to uczucie.

Subtelny niedrażniący zapach, bardzo przyjemna konsystencja, przyjemność pod prysznicem, do tego łądny wygląd opakowania. Jedyną pokusą jest chęć dozowania go więcej i więcej przez co... robi się mało wydajnie... ;)

Używałam go w ciąży nie wiem chyba i w jednej i drugiej, ale jakoś się tak stało ,że chyba o nie zapomniałam...:( Ostatni jednak uśilnie poszukiwałam czegoś do kąpieli,aze jestem na etapie takiem,że im więcej naturalności i im mniej chemii tym lepiej to robiąc przez internet zakupy w hmm Rossmanie zauważyłam tę butelkew nowej szacie graficznej właśnie:) Myślałam,że to coś nowego po prostu , a jak odebrałam zakupy i zobaczyłam butelkę w starej szacie to mi się to cudo przypomniało..:) Pachnie tak naturalnie , przyjmeni emleczno-serwatkowo-śmierankowo. Musi miec i ma skłąd , który na pewno nie zaszkodzi i w ciązy i pociązy...:) Sama świadmość,że to taki płyn poprawia mi samopoczucie , a jeszce ten zapach , lekko mleczna barwa wody i delikatna pianka sprawiają ,że czuję się w kąpieli po prostu pysznie..;) Polecam ,...nie tylko w ciąży..polecamw szystkim dużym i małym:) Po ciązy i przed ciązą ..;) Świetny płyn do kąpieli ..po prostu w dużej butelce choć jak go leję tyle, że dla mnie to i tak mało..;)

W ciąży szukałam kosmetyku, który będzie delikatny, nie zawierający jakiś potencjalnie niebezpiecznych świństw, a przede wszystkim nawilżający w okresie, kiedy skóra intensywnie się zmienia. Stosuję od pierwszych dni ciąży, przez 5 mcy zużyłam 2 opakowania, więc jest bardzo wydajny. Ma przyjemny zapach pudru, przyjemną konsystencję i pozostawia skórę nawilżoną. Stosowałam razem z kosmetykami Mustella (do 5 mca), a obecnie z oliwką Babydream dla kobiet w ciąży. No i ta cena! Jedyny minus to to, że balsam jest dość rzadki, więc nieraz dość sporo wylewa się go z opakowania.

Dla mnie rewelacja! Uzywam do mycia ciała, zmywania makijażu, do higieny intymnej. Nic nie wysysza, nie podrażnia , świetny skład, piękny zapach, duża pojemność. Kosztuje 14 złoty , na promocji 7 zł za 500 ml. Konsystencja jest rzadka, przypomina śmietanę, jest mało wydajny , ale z czasem nauczyłam się go dozować :) Polecam bardzo , dla mnie hit

Idealny jako szampon do włosów jak i kosmetyk do mycia twarzy. U mnie sprawdza się w każdym wydaniu. Mam włosy bardzo uwrażliwione, suche. Cerę mieszaną. Dobry skład. Uwielbiam go, stosuję już kilka dobrych lat - zagościł na stałe. Rozstępów nie mam więc nie mogę się odnieść co do obietnic producenta.

Balsam ten był kiedyś bardzo wychwalany. Kupiłam go przy pierwszej lepszej okazji. Nie mogłam oprzeć się temu głosowi szepczącemu "Weź mnie, weź. Przecież tego chcesz." Jakoś zapomniałam o tym, że ja przecież nie lubię kremowych konsystencji, przypominających żele Dove. Kompulsywne zakupy i lista chciejstw zrobiła swoje. Balsam pomimo swojej dużej pojemności i gęstej konsystencji nie cieszy się dużą wydajnością. A może to ja zawiedziona brakiem pienienia się wylewałam na dłoń większe ilości niż powinnam? Ma mleczną, lejącą się konsystencję. Pieni się baaaardzo słabo. Oblepia skórę warstwą ochronną. Nie lubię tego efektu. Czuję się nie domyta. Przyjemnie pachnie tak jak i cała seria Babydream fur Mama, pudrowo. Balsam jest łagodny dla skóry. Nie wysusza jej nie podrażnia. Nie zapycha. Mimo wszystko to uczucie niedomycia jest nie do zniesienia. Skóra mojego ciała jest normalna, myślę, ze balsam świetnie sprawdzi się przy tych wrażliwych, atopowych, przesuszonych. Ja już raczej nie kupię.

Świetnie myje, dobrze się pieni, przyjemny zapach, niska cena, łatwa dostępność . Minusy to konsystencja, która jest jak dla mnie zbyt wodnista i wydajność.

Produkt ogólnie bardzo dobry. Dobrze się pieni, delikatnie myje, no i zapach ma nieziemski :D Dla niektórych może być mdły, ale mi się podoba. Nie wysusza, ale też nie nawilża ani trochę(przynajmniej mnie) a nie ukrywam, że choć to płyn i ma przede wszystkim myć to po recenzjach trochę tego oczekiwałam. No cóż.. Ale i tak nie znalazłam na razie niczego lepszego, do tego cena super - dycha za 500 ml :) Niestety, mimo to nie jest zbyt wydajny. Przez swoją wodnistą-mleczną konsystencję. Dodam, że czasem myję nim włosy i twarz i do tego też się bardzo dobrze sprawdza. Polecam :) Używam tego produktu od: Roku? Ilość zużytych opakowań: 3-4 opakowania

Plusy: -doskonale nawilża, koniec suchej skóry nawet w trudnych warunkach (słońce, słona woda) -ładny delikatny zapach Minusy: mało wydajny Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Mało wydajny,ale dobry. No i zapach ma nieziemski. Po kąpieli spokojnie można zapomnieć o balsamie. Dodawałam go do kąpieli mojemu synkowi,który ma AZS i jemu również przynosił ukojenie. Skończył się niestety w ekspresowym tempie. Polecam! Używam tego produktu od: 2 lata temu Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Plusy: stosuję go badziej jako płyn do kąpieli i wlewam go do wanny: -nawilża -zabezpiecza skórę przed nadmiernym wysuszeniem przez inne detergenty -cena Minusy: - konsystencja naprawdę lejąca, nie wyobrażam sobie go stosować w inny sposób niż jako płyn do kąpieli - mało wydajny Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jak w tytule - miłość. Jak go używam? -do kąpieli do mycia ciała -do zmywania makijażu (codziennie używam kremu BB i kremu z filtrem, a to lepiej zmyć olejami) -do mycia włosów (no, pierwszego zmycia oleju, bo mi jednak za bardzo obciąża) -do wąchania po prostu Jeden z lepszych produktów na świecie. Tani, baaardzo wydajny, łagodny, natłuszcza, nawilża i w ogóle robi dobrze. Uwielbiam. Jeden minus za opakowanie (chodzi mi o dozowanie produktu) - ciężko wylać tylko trochę, np. do mycia włosów lub twarzy. Ale mam mniejszą butelkę po czymśtam i tak jest dużo wygodniej. Używam tego produktu od: Łomatko od kilku lat. 2-3 Ilość zużytych opakowań: Dużo. Jak się skończy to kupuję następne :P

Poraz pierwszy kupiłam go ok 2 lat temu, było to latem a moja skóra na ciele nie potrzebowała zbytniego nawilżenia, wtedy wydawał się być zbyt ciężki, miałam wrażenie, że nie myje ciała i myślałam, że więcej do niego nie wróce. Natomiast okazał się ideałem w momencie gdy zaszłam w ciążę a skóra zrobiła się bardziej sucha, szczególnie na plecach ponieważ głownie tam leciała ciepła woda gdyż polewanie zbyt ciepłą wodą brzuszka jest nie wskazane. +łagodnie myje +nie wysusza +nawilża +ma ładny zapach aczkolwiek dość mocny i nie każdemu może pasować +trzeba też nauczyć się go dozować, ponieważ jest bardzo rzadki ale mi to nie przeszkadza Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Po Babydream dla dzieci "Od stóp do głów", to kolejny kosmetyk wielofunkcyjny (czyli w tym wypadku twarz, ciało, głowa oraz... pędzle do makijażu :)) Jednak jest to dla mnie znośniejszy w używaniu produkt od wcześniej wspomnianego ze względu na zapach. Od tamtego aż mnie mdliło, natomiast ten jest dla mnie mniej nachalny i przyjemniejszy w używaniu, może dzięki temu, że nie ma "dziecięcej" nutki zapachowej :D Jednak pamiętajmy, że zapach to kwestia subiektywna i nie każdemu podoba się to samo - bo ten zapach z kolei jest bardziej kwiatowy, co mnie osobiście nie przeszkadza, bo to moja kategoria zapachowa, rzekłabym, ale żeby nie było, że nie ostrzegałam ;) Co do działania, to sprawdza się u mnie tak samo dobrze jak ten pierwszy - dobrze i delikatnie oczyszcza, jest do wszystkiego... może w przeciwieństwie do "dziecięcego" mniej mi przypadł do gustu, gdy myłam nim głowę - mało odbite włosy od nasady, ale dla mnie to nie problem, bo preferuję mocniejsze szampony, a takie produkty staram się stosować raczej przy uczuciu przesuszenia skóry głowy (zresztą moja skóra głowy na zbyt częste delikatne oczyszczanie reaguje swędzeniem - musi być moc :D) Ciało po myciu nie jest przesuszone, ale tu też preferuję mocniejsze oczyszczanie od czasu do czasu (choć paradoksalnie rzadziej od skóry głowy...). Twarz po umyciu nie jest ściągnięta, a pędzle po myciu chyba też zadowolone - są czyste, włosia nie gubią ;). Polecam ze swojej strony, myślę, że się jeszcze kiedyś skuszę :) Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Uwielbiam ten produkt. Używam jako żel pod prysznic, myję nim też buzię. Płyn ma bardzo dobry skład, pięknie pachnie i dobrze myje. Jest też bardzo wydajny. Jak dla mnie to zdecydowany nr 1 ! Polecam wszystkim kobietom, nawet tym które nie są w ciąży. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Balsam jest rewelacyjny! + jako łagodny środek do MYCIA CIAŁA sprawdza się idealnie, myje i pozostawia aksamitną skórę + podobnie zachowuje się w przypadku TWARZY: moja jest wyjątkowo wrażliwa na przesuszenie i fakt pozostawia ją minimalnie ściągniętą, ale i tak jest najlepszy z wszystkich przetestowanych przeze mnie produktów + MYCIE RĄK! ręce były długo moją zmorą, sama nie wiem czy myję je często czy nie, ale te kilka razy dziennie strasznie je wysuszały - z tym balsamem mogę myć je ile razy chcę i tak skóra będzie przyjemna i gładka, dodając do tego odpowiedni krem do rąk nawet w ziemie pozostaje idealna (a jak na złość zawsze zapominam rękawiczek) + jak dla mnie jeden z najważniejszych -> ZAPACH! wspaniały, uzależniający, co najśmieszniejsze początkowo jakoś mi nie podpasował, ale im dłużej stosowałam, tym sama się złapałam, że sięgam po niego właśnie po to, by przy przyjemnym zapachu zrelaksować się zarówno w porannej jak i wieczornej kąpieli + KONSYSTENCJA! najlepszym określeniem byłoby chyba mleczko do mycia, niesamowicie przyjemnie się taką "substancją" myje + działanie: nawilża i nie wysusza + przyjemny skład + śmiesznie niska cena + jak na dzienne zużycie jest bardzo wydajny! Zostałby moim KWC gdyby sprawdził się w myciu włosów - niestety moim włosom do pasa zupełnie nie podpasował, były bez objętości, oklapnięte i już po paru godzinach miałam ochotę umyć je ponownie. Pomimo że dostaje ode mnie plusy "ekstra" (bo ani nie jestem w ciąży, ani nie jestem mamą, więc w zasadzie nie powinnam go oceniać, skoro nie używam go zgodnie z przeznaczeniem) oczywiście nie obniżam mu za to oceny nawet o pół gwiazdki, bo nie jest to szampon do włosów :) Podsumowując -> balsam do kąpieli zasługuje na miano kultowego wśród osób stosujących delikatną pielęgnację skóry, nawilża, jest idealny do mycia ciała, twarzy i rąk. Polecam! Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno