Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[aga__tka]

Napisane przez babydelfi

aha zapomniałam wczoraj napisać, że najlepszy w malowaniu jest mój szwagier
rano wynosi wszystko z pokoju, a wieczorem już wnosi z powrotem
u mojego natomiast też trwa to wszystko dłuugo
bo tak jak u Agi nie można niczym szurać po podłodze, bo się porysuje (my mamy parkiety i tu go rozumiem, bo cyklinowanie to jest koszmar, koszmar, i jeszcze raz koszmar )
poza tym od bardzo dokładny jest, wszytsko okleja taśmami, tzn. futryny, pasek od sufitu, okna itd. , demontuje wszystkie gniazdka, a potem trzeba je przecież zamontować z powrotem
i też najpierw gruntowanie, a potem malowanie, pierwsze dwa dni sufit zawsze 2 warstwy, potem ściany oczywiście 2 warstwy, w w salonie były nawet 3
i takie malowanie pokoju to trwa około tygodnia
więc jak ja słyszę hasło malowanie, to już mnie ciarki zaczynają przechodzić , bo wiem co się święci

o właśnie... to może następnym razem my się wprowadźmy do jednego mieszkania a oni niech malują sobie razem drugie w tym żółwim tempie u mnie ta metoda malowania wywoluje ciarki glownie w mezu, we mnie wyzwala zlosc a jego tak przeraza ta ilość czasu, którą trzeba na to poświęćić, że nie chce zbyt często malować przedpokój już trochę czeka - miał teraz być malowany, ale mąż od pn zmienia pracę i pewnie nici z urlopu zaplanowanego na koniec października a w weekend nie starczy na ten sposób pracy - szczególnie że mieliśmy w planach przeróbki "szafowe"

Napisane przez babydelfi

Aha i Aga moje dzieciaki są nie do zdarcia, mimo że były już padnięte, to po dojeździe do domu jakimś cudem nagle odzyskały energie

nie no, z energią to moje też nie mają problemów - właśnie dlatego by nie wytrzymały - po pewnym czasie w sklepach energia ich zaczyna rozsadzać i taki długi pobyt w sklepie jest niewykonalny, bo przy okazji wybuchu rozsadziłoby też i sklepy

Napisane przez cocci

Basiu bardzo fajne to ponczo. Robiłaś z takiej cieniowanej wełny, czy z resztek?

Marzena szczęśliwa, podobało jej się bardzo. A Magda się w szkole zgubiła

Posprzątalam łazienkę, Jacek robi zmywarkę... trzeba by się chyba za pranie wziąć. Nie chce mi się. Na obiad mam flaki i makaron to go z jajkiem usmażę. Ale tak po prawdzie, to bym najchętniej spać poszła

no to super że Marzena zadowolona, a Magda zadowolona, pomijając zgubienie?

[cocci]

Agatka tylko zgubiła przy okazji też plan lekcji

[agnes99]

Która jaszczurella zabrała mi słoneczko?

[SilverAguti]

u mnie deszcz leje jak szalony, raz nawet zagrzmiało

[rudasek]

Łeb mnie boli niemiłosiernie, pewno Asi pogoda do nas idzie
Teraz jest słonecznie i ciepło , w sam raz na popołudniową drzemkę jak wrócę do domu
Co do remontów , to mój męż raczej robi to szybko, tylko tym razem wymyślił chytry plan,że będzie przedpokój robił po kawałku
No, kawałek ściany już otynkowany, reszta ma jeszcze panele, a pokój dalej stoi, chociaż tapety leżały na stole przez okrągły miesiąc.

[agnes99]

To ja zmykam w kierunku chałupki... Odezwe się później o ile Agata mnie tym szyciem nie zarzuci.

[gagatu]

Napisane przez agnes99

To ja zmykam w kierunku chałupki... Odezwe się później o ile Agata mnie tym szyciem nie zarzuci.

Spokojnie, dopiero adres dostałam, najwcześniej jutro będę podsyłać

[SilverAguti]

u mnie już słoneczko i błękitne niebo

pokazuję, co ostatnio wytworzyłam
- kolczyki-jeżyki
- i najeżona bransoletka z całkowicie przekłamanym kolorem (powinien to być kolor koralowy a nie taki wściekły pomarańcz)

[gagatu]

Napisane przez SilverAguti

pokazuję, co ostatnio wytworzyłam
- kolczyki-jeżyki
- i najeżona bransoletka z całkowicie przekłamanym kolorem (powinien to być kolor koralowy a nie taki wściekły pomarańcz)

O jeżuuu jakie śliczne

[aga__tka]

Napisane przez SilverAguti

u mnie już słoneczko i błękitne niebo

pokazuję, co ostatnio wytworzyłam
- kolczyki-jeżyki
- i najeżona bransoletka z całkowicie przekłamanym kolorem (powinien to być kolor koralowy a nie taki wściekły pomarańcz)

[cocci]

Asia bombowe kolczyki i bransa.
a w aparacie zmień balans światła na inny, powinno pomóc

Zaraz idę z Marzeną i Natalką na lody. Marzena w ramach 1go dnia szkoły, Natalka w ramach pocieszenia, że do szkoły nie poszła

[SlonecznikB]

Spojrzałam właśnie przez okno i zaczęłam się zastanawiać który blok jest taki ciemno granatowy, pochwili dotarło do mnie, że to nie blok tylko niebo prawie brunatne. Byłam w mieście i albo słońce albo olbrzymia ciemna chmura, ale nie padało. Oddałam mój ocieplacz na czajniczek z haftem łowickim na wystawę. Zupełnie, ale to zupełnie nie jestem z niego zadowolona, no ale cóż zrobiłam najlepiej jak umiałam. Już wiem, że haft płaski to nie moja bajka, a już z całą pewnością nie na aksamicie i to w dodatku ciemnym

Napisane przez cocci

Basiu bardzo fajne to ponczo. Robiłaś z takiej cieniowanej wełny, czy z resztek?

Marzena szczęśliwa, podobało jej się bardzo. A Magda się w szkole zgubiła

Iwonka to włóczka u Kasi kupowana ta http://kamart.net/pl/p/wloczka-Nako-Vals-85801/1022. Ale Magda się nie przestraszyła, poza tym przecież się znalazła skoro jest w domu

Napisane przez SilverAguti

u mnie już słoneczko i błękitne niebo

pokazuję, co ostatnio wytworzyłam
- kolczyki-jeżyki
- i najeżona bransoletka z całkowicie przekłamanym kolorem (powinien to być kolor koralowy a nie taki wściekły pomarańcz)

Asiu zawsze jak oglądam Twoje małe dzieła to się uśmiecham, chyba dalszej recenzji nie muszę wystawiać

[Malinka_5]

Napisane przez rudasek

Hello, u mnie tradycyjnie pustki w pracy, ale mam trochę papierkowej roboty, to czas powoli ucieka.
Dziewczynki, macie jakiś sposób zakańczania chusty żeby brzeg nie zawijał się, mówię o drutowej robocie.

może spróbuj szydełkiem, *dwa oczka przerobić razem szydełkiem , 1-2 oczka łańcuszka*

wychodzi ciekawe zakończenie, choć nie o efekt nie zwijania mi akurat chodziło ...

[Malinka_5]

Napisane przez SilverAguti

u mnie już słoneczko i błękitne niebo

pokazuję, co ostatnio wytworzyłam
- kolczyki-jeżyki
- i najeżona bransoletka z całkowicie przekłamanym kolorem (powinien to być kolor koralowy a nie taki wściekły pomarańcz)

perfekt! piękne

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez SlonecznikB

To pokażę ponczo o którym mówiłam na spotkaniu, zapomniałam wstawić zdjęcie, ale to dobrze, bo taka odzież jest bardziej odpowiednia do pogody która jest za oknem

nie moje kolory, ale bardzo ciekawy wzór

[cocci]

ale tu pustki

Basiu wydawało mi się, że z resztek, bo te pasy takie bardzo wyraziste są

Malinko fajny sposób, wart zapamiętania. Ja ciut utknęłam na 78 rzędzie engelny - coś chyba pokićkałam w poprzednim rzędzie i muszę bardzo dokładnie liczyć oczka.

[Malinka_5]

Napisane przez cocci

ale tu pustki

Basiu wydawało mi się, że z resztek, bo te pasy takie bardzo wyraziste są

Malinko fajny sposób, wart zapamiętania. Ja ciut utknęłam na 78 rzędzie engelny - coś chyba pokićkałam w poprzednim rzędzie i muszę bardzo dokładnie liczyć oczka.

to trudna chusta, ja ją robiłam jako pierwszą... markery(znaczniki) miałam nawet w raportach(liście)
męczyłam dziewczynę z innego forum całymi nocami... prułam i robiłam od nowa

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



obiady robią dziewczyny... ja dopiero się zabiorę, dziś u mnie zapiekana włoska

ala gołąbki, ale w DUŻEJ formie
http://ugotuj.to/ugotuj/168551594/za...sta+i+ryzem/p/

moja bez grzybów

[agnes99]

Napisane przez SilverAguti

u mnie już słoneczko i błękitne niebo

pokazuję, co ostatnio wytworzyłam
- kolczyki-jeżyki
- i najeżona bransoletka z całkowicie przekłamanym kolorem (powinien to być kolor koralowy a nie taki wściekły pomarańcz)

O jeżyku ale cudne

U mnie od mniejwięcej 17 leje
Teraz (na pocieszenie) czekamy aż fasolka łaskawa będzie się ugotować

[SilverAguti]

dzięki dziewczyny za pochwały kolczyki też mi się podobają bardziej, ale tyle nerw mi napsuły, że nieprędko zdecyduję się na ewentualną powtórkę

Napisane przez cocci

Asia bombowe kolczyki i bransa.
a w aparacie zmień balans światła na inny, powinno pomóc

tyle na aparatach to się znam to po prostu mój sprzęt sobie nie radzi, planuję go wymienić przy pierwszym przypływie gotówki

[mirosek]

Asiu te jeżyki urocze

[cocci]

kurcze, wsiąkłam w kadoro i mam już 140zł w koszyku. Chyba jednak tego zamówienia nie złożę

[SilverAguti]

Iwona a za ile zamówienie planowałaś?

[AnnaOstapiuk]

Witam, ale sobie pospałam z OLiwią, całe popołudnie.
U mnie bez zmian, chora jestem Nie wiem, czy jutro nie pojadę do lekarza, bo coraz większy kaszel mam, jakby z oskrzeli

[rudasek]

Bardzo ładne to ponczo, już byłam w sklepie u Kamy, ale wytrzymałam , bo muszę wyrobić to co mam.
Asia brzydkie
Malinko , tak właśnie zrobiłam i tak wygląda

[babydelfi]

miałam robić przecier pomidorowy, miałam szydełkować, ale przyjechała znajoma na kawkę i dopiero co pojechała

cóż nie ma to jak relaksacyjnie spędzić dzień

teraz już pozostało tylko wykąpać dzieci i usiąść z szydełkiem

Asia cuda poczyniłaś

Ania zdrówka

uciekam coś porobić by mieć chociaż jakieś względne poczucie nie zmarnowanego dnia

[cocci]

Asia no nie planowałam, tylko wrzuciłam, co miałam kupić już od dawna, ale nie sądziłam, że się tyle uzbiera

[SlonecznikB]

Graziu chusta prezentuje się cudnie i piękny kolorek, choć nie wiem jaki w rzeczywistości.

[SlonecznikB]

To jeszcze Wam pokażę mój ocieplacz na dzbanek

[SlonecznikB]

A teraz już się wyłączam, dzisiaj miałam bardzo rano pobudkę i oczy się zaczynają kleić. Coś jeszcze obejrzę, coś jeszcze poczytam.

Dobra nocka

[Malinka_5]

Napisane przez rudasek

Bardzo ładne to ponczo, już byłam w sklepie u Kamy, ale wytrzymałam , bo muszę wyrobić to co mam.
Asia brzydkie
Malinko , tak właśnie zrobiłam i tak wygląda

ale co się nie podoba?że brzeg luźny ? to się później fajnie układa na szyi mierzyłaś ? czy oczekiwałaś innego efektu ?

dopiero wstawiłam tą zapiekankę, ale ciut ją przerobiłam, miałam sos do gołąbków inaczej Winiary i rozrobiłam go z małą śmietaną 18% Piątnica, dodałam 2 jajka i kubek wody (wszystko zmieszałam blenderem,
mięsa miałam 1 kg (szynka mielona) i użyłam 3/4 wielkiej głowy kapusty i 3 torebek ryżu brązowego,
+ 2 papryki czerwone i 4 cebule

cebulę i paprykę podsmażyłam (każde na oddzielnej patelni),
mięso + 3 jajka+ 2 worki ryżu i większą część sparzonej kapusty wymieszałam z mięsem,

żaroodporne naczynie wysmarowałam masłem i położyłam warstwami:
- kapusta, którą polałam sosem tak ,ze ją przykrył,
- warstwa mięsa,
- ryż ,
- czerwona papryka podsmażona + sos
- warstwa mięsa,

nie dawałam sera żółtego, pewnie by tak samo scalił całość jak przewiduję, że zrobią to jajka

ciekawam co mi wyjdzie ,
jak zwykle zrobiłam ogromną porcję tak dużą, że nie zmieściła się do mojego naczynia i jeszcze zostało mi mięsa i smażę na patelni gołąbko-kotlety

mam jeszcze 2 kg serc wieprzowych do skrojenia w kosteczkę dla kota

[cocci]

Grażynko

Moja Marzena rano