Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[tassia]

Dziękuje wszystkim za życzenia urodzinowe dla Macieja.

Impreza w niedziele dopiero ale już trochę swietowalismy

Dysk odzyskany ale nie wiem czy do niedzieli wyrobie ze zrobieniem wszystkiego

Lula gratulacje za postęp w usypianiu

Inwersja nie bądź tak krytyczna w stosunku do Miłosza. To co piszesz tutaj to wszystko notmalne i większość dzieci tak ma. Przekazuje mu swoje pozytywne emocje i umacniając w postępach bo z takim nastawieniem będziesz miała samo spełniające się przepowiednie. Uwierz w niego

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

fajne kawałki mu puszczasz
Mnie wczoraj naszło na wspomnienia i puszczałam na open fm club 90 Przypomniały mi się dyskoteki jak byłam nastolatką no i Emilka też się gibała, ale ona nawet jak usłyszy jak ktoś stuka, to się giba

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------


też byś taki miała, jakbyś wychodziła za mąż mając 19 lat

Hehe no tak

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez MsLullaby

Ogłaszam nasz mały sukces. Bartek zasnął dziś bez fotelika, ze mną na łóżku i jak go dałam do niego to nie spał jeszcze twardo, słyszę że nadal się kręci ale już jest jakiś krok do przodu, a jak same wiecie u nas to ciężko z tym

super


---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez inwersja

Tak gadacie o tych żłobach i w sumie mi przykro, bo moje dziecko za chiny by sobie tam nie poradziło. Jakby dostał talerz z jedzeniem to by wszystko wywalił na ziemię i to nie raz z premedytacją. Jak mu daje jeść to talerz muszę trzymać z daleka, bo on od razu chce mi go wytrącić z ręki albo zwalić ze stołu. Tak dla zabawy.
W życiu sam by nie zjadł obiadu. Jak dostał 1/3 marchewki do ręki to połowę z tego co dostał zjadł w 20 min, bo w między czasie łaził po całym pokoju i bawił się, bo przecież w krześle nie wysiedzi. Potem drugiej połowy nie jadł tylko wsmarowywał w podłogę.

Nie wiem co z sobotnimi urodzinami, bo zapowiadają deszcze i burze nawet. Wszystkie weekendy wrześniowe do tej pory były ekstra, a ten oczywiście musi być zje..ny. Jak człowiek ma pecha... Całe moje plany poszły się rypać.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

I jeszcze dziś Miłosz nabił sobie guza i ma siniaka nad nosem koło brwi

co do zlobka to uwierz mi ze moglabys sie zdziwic
moj Alek tez rozmwala, w zlobku do dokarmiaja, zupki sam nie je jeszcze wiec karmia go,
np nauczyl se ze nikt go na rekach nie bedzi enosil, uwierz mi zarabista ulga dla mnie w domu,
jedyy minus to tesknota i choroby

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez nena_milka

Lub też, może zobaczyć dziesiecioro dzieci które jedzą same i robić to co one. A jak nie to panie karmią najmłodsze dzieci.

Nina teraz nie chce żeby ją karmić. Wszystko sama. Jak jemy kaszkę to ona je swoją łyżką a ja jej podaje drugą. A zanim poszła do przedszkola to też talerz na ziemi i po jedzeniu. A była tam dopiero 6 razy.

Mogę być najlepszą matką na świecie ale nigdy nie będę tym, czym dla dziecka są inne dzieci.

Młoda padła, ryk był 30 min a w sumie pobudka trwala 1,5h gUpie zęby

otóż to

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwszy Roczek świętują:

Antosia i Bartuś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Sto Lat Kochani rośnijcie zdrowo

jeden kroczek w przód

No i nastała kryształowa data Od małża było tylko wszystkiego najlepszego, ale poczekam, aż wróci z pracy
Emilka była bardziej łaskawa, bo budziła się o 22:37 i o 4:26 a zaczęła dzień o 6 rano robiąc wielką śmierdzącą kupcię

wszystkiego najlepszego jaika kolejnych pieknych rocznic oby bylo coraz piekniej *

cikawe co wymysli



sto lat dla Antosi i Bartusia

[mariiasia]

hej

wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych roczniaków!

jaika najlepsze życzenia z okazji rocznicy!

grawer wybrałam taki: Anioł Dobro Altruizm Miłość (imię + cechy, które widzę i cenię w małżu, anioł- stróż w sensie- że się o nas troszczy i opiekuje nami)

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez mariiasia

hej

wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych roczniaków!

jaika najlepsze życzenia z okazji rocznicy!

grawer wybrałam taki: Anioł Dobro Altruizm Miłość (imię + cechy, które widzę i cenię w małżu, anioł- stróż w sensie- że się o nas troszczy i opiekuje nami)

piekne.....






Antoś z fb odchodzi nie moge przestac plakac....

[inwersja]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

super


---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------





co do zlobka to uwierz mi ze moglabys sie zdziwic
moj Alek tez rozmwala, w zlobku do dokarmiaja, zupki sam nie je jeszcze wiec karmia go,
np nauczyl se ze nikt go na rekach nie bedzi enosil, uwierz mi zarabista ulga dla mnie w domu,
jedyy minus to tesknota i choroby

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------



otóż to

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------




wszystkiego najlepszego jaika kolejnych pieknych rocznic oby bylo coraz piekniej *

cikawe co wymysli



sto lat dla Antosi i Bartusia

ja bym chciała mieć możliwość zatęsknić za dzieckiem biorąc pod uwagę, że jestem z nim 24/7
chcialabym zeby czasem ktoś go wziął na godzinę czy dwie
ale choroby to już inna bajka

zwariować idzie z tą pogodą, teraz pokazuje, że w Łodzi będzie ładnie, a wszędzie indziej katastrofa, deszcze burze..
co chwile inaczej, a ja muszę wiedzieć wcześniej :/

[ja :)]

Napisane przez nena_milka

Lub też, może zobaczyć dziesiecioro dzieci które jedzą same i robić to co one. A jak nie to panie karmią najmłodsze dzieci.

Nina teraz nie chce żeby ją karmić. Wszystko sama. Jak jemy kaszkę to ona je swoją łyżką a ja jej podaje drugą. A zanim poszła do przedszkola to też talerz na ziemi i po jedzeniu. A była tam dopiero 6 razy.

Mogę być najlepszą matką na świecie ale nigdy nie będę tym, czym dla dziecka są inne dzieci.

Młoda padła, ryk był 30 min a w sumie pobudka trwala 1,5h gUpie zęby

Bardzo głupie.. U nas tez bez szału, a ta dwójka jak widać było małą białą kropke kilka dni temu tak dalej tylko mała biała kropka plus lekko przekrwione dziąsło ale nie wróże nam dobrego snu przez najblizsze kilka godzin
A co do jedzenia to moja tak samo, talerz to najlepsza zabawka Ale sie nie spinam, panie w zlobku wiedza co robic przeciez
Tak samo z zasypianiem sie nie spinam - Pola sama nie zasypia ale babeczka mówiła że one już tu miały każdy przypadek i dzieci sie mega szybko adaptuja do nowych warunków i uczą od innych dzieci i jeszcze nigdy problemu nie było. Dadzą rade

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwszy Roczek świętują:

Antosia i Bartuś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Sto Lat Kochani rośnijcie zdrowo

jeden kroczek w przód

No i nastała kryształowa data Od małża było tylko wszystkiego najlepszego, ale poczekam, aż wróci z pracy
Emilka była bardziej łaskawa, bo budziła się o 22:37 i o 4:26 a zaczęła dzień o 6 rano robiąc wielką śmierdzącą kupcię

Sto lat dla naszych roczniaków
No i ja-ika Tobie jeszcze raz najelpszości we wspólnym życiu

[ja-ika]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

Antoś z fb odchodzi nie moge przestac plakac....

jaki Antoś?

[inwersja]

Sto lat dla Antosi i Bartusia

[ja-ika]

Napisane przez inwersja

Sto lat dla Antosia i Bartusia

hehe Inwersja, Antosia to dziewczynka

[mariiasia]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

piekne.....






Antoś z fb odchodzi nie moge przestac plakac....

dziękuję


jaki Antoś?

[inwersja]

Napisane przez ja-ika

hehe Inwersja, Antosia to dziewczynka

skopiowałam z Twojego posta
już poprawiam

[nena_milka]

ja racja, one tam przerabiały każdy przypadek chyba

w nocy tż zaiwaniał po wózek do samochodu. Uspałam młodą w wózku a potem ją przełożyłam do łóżeczka. Byłam już nawet zdecydowana uśpić ją na rękach ale to się ostatni raz udało jak młoda miała chyba 10tygodni

idę ogarnąć trochę w chacie i może się zdrzemnę bo mi oczy mgłą zachodzą

zdrówka dla solenizantów

inwersja a nie myślałaś, żeby rozejrzeć się jednak za żłobkiem? może chodzić np raz w tygodniu na kilka godzin, albo jakiś klub malucha?

[agaabuu]

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwszy Roczek świętują:

Antosia i Bartuś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Sto Lat Kochani rośnijcie zdrowo

jeden kroczek w przód

Dziękujemy za pamięć i życzenia!!!! Tobie Iwonko również życzę wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

Antosia ostatnio złapała jakiegoś wirusa....najpierw przez dwa dni miała temperaturę powyżej 38 stopni a potem wyskoczyła jej jakaś wysypka......wygląda na trzydniówkę...tylko, że Antosia już ją wcześniej przechodziła Wiem, że są dwie odmiany tego wirusa więc może to był ten drugi....Imprezkę urodzinową robimy w sobotę...będzie 10 osób nawet pradziadkowie Antosi wpadną
A i nie pisałam...Antosi już chodzi...a w zasadzie nie chodzi a biega Teraz to trzeba mieć oczy na około głowy

[MsLullaby]

Jeju, ja już nie wiem w nocy mieliśmy taką histerię że szok, nic nie pomagało. I to chyba była kolka, bo zaczęłam mu zginać i prostować nogi i zaczęły się gazy, no ale jak dostał na obiad groszek, kalafior i brokuły to co się dziwić że go brzuch bolał.. poza tym ten katar i kaszel nie ustępują noc była okropna, oczywiście całą spał z nami.

[inwersja]

Napisane przez nena_milka

ja racja, one tam przerabiały każdy przypadek chyba

w nocy tż zaiwaniał po wózek do samochodu. Uspałam młodą w wózku a potem ją przełożyłam do łóżeczka. Byłam już nawet zdecydowana uśpić ją na rękach ale to się ostatni raz udało jak młoda miała chyba 10tygodni

idę ogarnąć trochę w chacie i może się zdrzemnę bo mi oczy mgłą zachodzą

zdrówka dla solenizantów

inwersja a nie myślałaś, żeby rozejrzeć się jednak za żłobkiem? może chodzić np raz w tygodniu na kilka godzin, albo jakiś klub malucha?

już usłyszałam od męża, że nie stać nas na to żebym ja siedziała w domu, a dziecko żeby miało opiekunkę czy chodziło do żłobka

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez ja-ika

jaki Antoś?

jest profil na fb "Trwa waka o zyce Antosia"
w nocy napisali ze jest w stanie krytycznym, teraz ze jest troszke lepiej...
ale ma straszne guza i nikt nie chce sie podjac operacji, caly czas szukaja rozwiazania ale jest stan jest ciezki a guz jeden z najgorszych....

[kaska87]

Inwersja a dlaczego Ty wlasciwie pracy nie szykasz? Ciagle narEkasz, ze marzysz by choc chwile spedzic bez mlodego itd. A moze zamiast tylko narzekac to znajdz cos chocby na pol ettu, daj mlodego do zlobka i wyjdz do ludzi bo sie zasiedzisz w domu i w depre jakas popdniesz, czasem jak Cie czytam to Tobie na reke jest zwalic wine na ciezkie relacje z mama... sorry ale motywuje Cie do dzialania

[inwersja]

Napisane przez kaska87

Inwersja a dlaczego Ty wlasciwie pracy nie szykasz? Ciagle narEkasz, ze marzysz by choc chwile spedzic bez mlodego itd. A moze zamiast tylko narzekac to znajdz cos chocby na pol ettu, daj mlodego do zlobka i wyjdz do ludzi bo sie zasiedzisz w domu i w depre jakas popdniesz, czasem jak Cie czytam to Tobie na reke jest zwalic wine na ciezkie relacje z mama... sorry ale motywuje Cie do dzialania

Gdyby to było takie łatwe - daj młodego do żłobka
tam jeszcze musi być miejsce
to samo z resztą tyczy się znalezienia pracy biorąc pod uwagę to, że ja już za chiny nie chce iść na słuchawkę/ do sprzedaży

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

poza tym przecież nic nie piszę o matce teraz
ja jestem dupą wołową i tyle. a jak myśle o pracy to aż mnie trzęsie, bo gdzie ją niby dostane po 6 latach roboty "na słuchawce"? bez wiedzy,doświadczenia, umiejętności...

[tassia]

Inwersja z punktu widzenia rozwoju dziecka żłobek wcale nie jest dobry. Nie ma żadnych plusów. Jest niestety koniecznością ze wzgledu na czasy w jakich żyjemy ale nie ma co zazdrościc. Wiec albo pogodzić się z tym ze taka jest twoja sytuacja. Zaakceptuje ja i usmiechnij się do Miłosza z myślą ze jesteś w stanie mu dac wszystko co najlepsze. Albo zrób jak mówi Kaśka - mówisz ze nie ma zlobka ? Nie chce ci zrobić obciachu bo jestem pewną ze w godzinę jak obdzwonie żłobki znajdę wolne miejsce w łodzi i to napewno za średnia kasę.
A jeśli chodzi o prace to z takim podejściem masz racje. Nie ma pracy dla ciebie!!!

[MsLullaby]

Dajcie już tej Inwersji spokój, skoro nic nie robi w tym kierunku żeby coś zmienić (a może robi a my nie wiemy) w swoim życiu to znaczy że tak jej odpowiada a ponarzekać każdy czasem musi :P

[Brydzia_]

Napisane przez Diorisha

gorgulku

My chcieliśmy kupić ten lidlowy ale nie trafiał się. Kupiliśmy biedronowy - szybko poszedł do zwrotu. Mega niedokładny- rozbieżności nawet o 2 stopnie Teraz mamy jakiś kardiologiczny ( za grosze ) i jest super. Z tym,że on tylko podpaszkowy i bywa,że trzeba się nieźle nagimnastykować przy mierzeniu

ja tez mialam biedronkowy i do kitu byl...
Teraz mamy z gemini taki z sowa... nie pamietam nazwy ale jestem zadowolona

Napisane przez Larysa88

Dziewczyny a to ikeowe krzesełko do karmienia da się złożyć? Chyba nie z tego co kojarzę? Kurcze trzymam to duże plastikowe tylko z tego względu ze jak je złoże to mieści się pod stołem w kuchni. Ale masakra jest jak jest rozłożone bo miejsca w kuchni nie ma




Cicho nie mów tego głośno ja zawsze jak napisze coś dobrego o nocach to później jest gorzej, już nie raz nie dwa tak było i juz nie pisze
Ale oby tak dalej

Ehhh ale miło mi się to czytało. Tez wyobrazilam aż sobie to wszystko super ze się Wam tak fajnie ten urlop mimo że krótki udal i brawa dla Zuzi

Ps jak myślisz kiedy będzie to lipcowe zamówienie z cartersa?

No fakt lepiej glosno nie chwalic ale poki co ok...


My bylismy w Tymbarku u rodziny tz wlasnie wracamy na slask. W sob roczek... a ja w d.... za przeproszeniem :p zachcialo mi sie samej piec tort i ciasto jeszcze
Macie pomysly na jakies przekaski na zimno ?

Dobrze ze przed wyjazdem umylam okna i zmienilam firanki. Zostanie ogolnie ogarnac dom i przygotowac jedzenie ciasta zakupy itd

Inwersja jak ja czytam co wasze dzieci potrafia to Igor jest sto lat do tylu ;-) ale mnie to wcale nie martwi. Widze ze robi postepy i ciesze sie z kazdej drobnostki. Sam tez nigdy by niczego nie zjadl. Talerz musi byc daaaleko.
I nic mnie nie slucha... ja do niego mowie nie wolno a on ma mnie gdzies ;-) czasami mnie to frustruje ;-)

[inwersja]

Napisane przez tassia

Inwersja z punktu widzenia rozwoju dziecka żłobek wcale nie jest dobry. Nie ma żadnych plusów. Jest niestety koniecznością ze wzgledu na czasy w jakich żyjemy ale nie ma co zazdrościc. Wiec albo pogodzić się z tym ze taka jest twoja sytuacja. Zaakceptuje ja i usmiechnij się do Miłosza z myślą ze jesteś w stanie mu dac wszystko co najlepsze. Albo zrób jak mówi Kaśka - mówisz ze nie ma zlobka ? Nie chce ci zrobić obciachu bo jestem pewną ze w godzinę jak obdzwonie żłobki znajdę wolne miejsce w łodzi i to napewno za średnia kasę.
A jeśli chodzi o prace to z takim podejściem masz racje. Nie ma pracy dla ciebie!!!

nie spełniam warunków w większości ogłoszeniach poza nieszczęsną "słuchawką" i placówkami bankowymi, także nawet nie bardzo mam gdzie wysłać CV jakbym nawet chciała

A druga sprawa jest taka, że jest różnica godzina czy dwie raz czy 2 w tyg, a codziennie kilka godzin.
Jasne, rozumiem, że są ludzie, którzy wyboru nie mają. Gdybym sama miała taką pracę, na której by mi zależało to pewnie (baa, na pewno) zabiegałabym o to żeby dla Miłosza znalazło się tam miejsce a ja żebym pracy nie straciła.
Przypuszczam, że gdybym chciała wrócić do roboty po macierzyńskim to umowę by mi przedłużyli mimo, że kończy się teraz we wrześniu. Tyle, że na samą myśl powrotu tam chce mi się wyć i trzęsie mną z przerażenia. I bez wątpienia wole siedzieć 24/7 z dzieckiem niż choćby tydzień robić w mObozie na słuchawce.

[ja-ika]

Inwersja, ja Ciebie rozumiem Też mi się rzygać chce jak pomyślę, że będę musiała wrócić do obecnej pracy.
Dziś teściowie zabrali Emilkę do siebie, żebym mogła sobie na spokojnie posprzątać przed imprezą, a ja to już od wczoraj przeżywałam, jak oni sobie z Nią poradzą, jak ona beze mnie sobie poradzi, jak ja sobie bez Niej poradzę, a to raptem kilka godzin

[Aaamelkaa]

Hej

Napisane przez mariiasia

brawo! ja tak Szymka oduczyłam usypiania na rękach, najpierw kładłam go blisko siebie, potem trochę się odsuwałam a teraz - już od dłuższego czasu zasypia sam w łóżeczku na pewno nauka trwała dłużej niż metodą 3-5-7 i jej podobnym, ale taki sposób akurat dla nas był ok. bez płaczu i stresu.
czasem się zdarzy, że muszę leżeć obok i np głaskać Szymcia, ale generalnie samo śpiewanie wystarcza

zdrowia dla wszystkich chorowitków

Kaśka wszystkiego naj z okazji rocznicy!


zakupy się udały, buty kupione
o te:
http://www.sklep.bartek.com.pl/pl/pr...-4173875a.html
u nas w sklepie stacj kosztowały 107 zł

a teraz siedzę i od kilku godzin próbuję ułożyć grawer dla męża (ma 30 urodziny i zamówiłam skórzano- srebrną bransoletkę i chcę coś wygrawerować i mnie zamroczyło...) HELP!!!

Super buciki,podobają mi się
Prezent zgapie za pol roku :P napis pewnie też
Edit-doczytalam jaki napis wybrałas,fajny pomysł,cos podobnego juz mi chodzi po glowie,ja jeszcze dałabym pierwsze literki TWojego imienia i Szymcia

[inwersja]

Napisane przez ja-ika

Inwersja, ja Ciebie rozumiem Też mi się rzygać chce jak pomyślę, że będę musiała wrócić do obecnej pracy.
Dziś teściowie zabrali Emilkę do siebie, żebym mogła sobie na spokojnie posprzątać przed imprezą, a ja to już od wczoraj przeżywałam, jak oni sobie z Nią poradzą, jak ona beze mnie sobie poradzi, jak ja sobie bez Niej poradzę, a to raptem kilka godzin

A masz chociaż stałe godziny czy na zmiany?

Nom, ja też tak gadam, że mam dość dziecka, ale prawda jest taka, że jestem tak przyzwyczajona do tego, że on jest, że chyba bym umarła ze strachu, że ktoś inny sobie z nim nie poradzi. Zwłaszcza przy karmieniu i w nocy. Pomijając fakt, że czułabym się jak najgorsza..........

Wczoraj jak sobie nabił tego guza to się poryczałam jak głupia

[tassia]

Inwersja w krk w prywatnych zlobkach można wykupić pakiet godzinowy np. 10h za 60 zł i możesz dziecko zaprowafzac po 2 h hmmmm nie wiem czy to wyjście ale może znajdziesz taka ofertę

Mnie ratuje siłownia gdzie jest kącik dla dzieci a ja Mam 2 godziny dla siebie gdzie pocwicze wykapie się na spokojnie
Poplywam w basenie
Włosy sobie uloze

[nena_milka]

Napisane przez tassia

Inwersja z punktu widzenia rozwoju dziecka żłobek wcale nie jest dobry. Nie ma żadnych plusów. Jest niestety koniecznością ze wzgledu na czasy w jakich żyjemy ale nie ma co zazdrościc. Wiec albo pogodzić się z tym ze taka jest twoja sytuacja. Zaakceptuje ja i usmiechnij się do Miłosza z myślą ze jesteś w stanie mu dac wszystko co najlepsze. Albo zrób jak mówi Kaśka - mówisz ze nie ma zlobka ? Nie chce ci zrobić obciachu bo jestem pewną ze w godzinę jak obdzwonie żłobki znajdę wolne miejsce w łodzi i to napewno za średnia kasę.
A jeśli chodzi o prace to z takim podejściem masz racje. Nie ma pracy dla ciebie!!!

jak to nie ma? Ja widzę bardzo dużo plusów jeśli chodzi o rozwój. Chociażby to że przebywanie w grupie to dodatkowy czynnik w rozwoju, socjalizacja, nauka funkcjonowania w grupie, dzieci u czą się od siebie różnych rzeczy. Rozwój mowy....
wiadomo, że dla roczniaka czy nawet kilkulatka przebywanie z rodzicami jest najważniejsze i pewnie najlepsze, no ale nie możemy powiedzieć, że żłobki nie mają żadnych plusów...

[vea7]

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwszy Roczek świętują:

Antosia i Bartuś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Sto Lat Kochani rośnijcie zdrowo

STO LAT, STO LAT MALUCHY

Napisane przez gorgulek

VEA, dzięki za odp. Myślałem ze dala Wam na receptę cos do noska.

No nie dała, ale chyba i nie bardzo byłoby co, bo to wirus
Dostał (receptowe i nie) do gardła i ogólnie przeciwzapalny ibuprofen (z czego niespecjalnie jestem zadowolona, ale ma brać max. 3 dni i lekarka powiedziała, że jednak przeciwzapalnie lepszy niż paracetamol

Napisane przez Lolaaaaaaa88

noi moj Alek dolacza do chorowitkow
dzisiaj odebrlam go ze zlobka z kaszlem, jutro rano idziemy do lekarza
ma taki kaszel odrywajacy mokry, mam mucosolvan, a wy jakie uzywacie?

Ja dostałam najpierw Hascosept - ogólnie przeciwzapalny, a teraz flegaminę i coś przeciwiwrusowego na receptę. Lekarz dobry pomysł - może się uda stwierdzić czy wirus czy bakteria i dobrać lek

Napisane przez MsLullaby

Ogłaszam nasz mały sukces. Bartek zasnął dziś bez fotelika, ze mną na łóżku i jak go dałam do niego to nie spał jeszcze twardo, słyszę że nadal się kręci ale już jest jakiś krok do przodu, a jak same wiecie u nas to ciężko z tym

klask i:

Napisane przez inwersja

Tak gadacie o tych żłobach i w sumie mi przykro, bo moje dziecko za chiny by sobie tam nie poradziło. Jakby dostał talerz z jedzeniem to by wszystko wywalił na ziemię i to nie raz z premedytacją. Jak mu daje jeść to talerz muszę trzymać z daleka, bo on od razu chce mi go wytrącić z ręki albo zwalić ze stołu. Tak dla zabawy.
W życiu sam by nie zjadł obiadu. Jak dostał 1/3 marchewki do ręki to połowę z tego co dostał zjadł w 20 min, bo w między czasie łaził po całym pokoju i bawił się, bo przecież w krześle nie wysiedzi. Potem drugiej połowy nie jadł tylko wsmarowywał w podłogę.

Jaśko też z talerza wywala, dlatego dostaje w domu na tacce od krzesełka
Sam zje ryż, makaron, chleb... ewentualnie kaszę... po makaronie najmniej sprzątania
W żłobku jest karmiony - chyba, że jest ryba z ryżem - wtedy część zjada sam - łapkami... łyżeczki we własnych rękach nie uznaje

Napisane przez MsLullaby

Jeju, ja już nie wiem w nocy mieliśmy taką histerię że szok, nic nie pomagało. I to chyba była kolka, bo zaczęłam mu zginać i prostować nogi i zaczęły się gazy, no ale jak dostał na obiad groszek, kalafior i brokuły to co się dziwić że go brzuch bolał.. poza tym ten katar i kaszel nie ustępują noc była okropna, oczywiście całą spał z nami.

No, po takim zestawie niestety miał prawo

Napisane przez MsLullaby

Dajcie już tej Inwersji spokój, skoro nic nie robi w tym kierunku żeby coś zmienić (a może robi a my nie wiemy) w swoim życiu to znaczy że tak jej odpowiada a ponarzekać każdy czasem musi :P

Lula, masz rację, ale... no nic, czasami nerw silniejszy jest niż rozsądek


U nas niestety nieciekawie...
... wczoraj już fajnie wszystko pozanikało, a dzisiaj w nocy i rano powtórka z rozrywki
Katar, kaszel, 38,5
I nie mam pojęcia co dalej robić...

[bojatoja]

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów

Oglądam Titanica

Napisane przez Brydzia_

My bylismy w Tymbarku u rodziny tz wlasnie wracamy na slask. W sob roczek... a ja w d.... za przeproszeniem :p zachcialo mi sie samej piec tort i ciasto jeszcze
Macie pomysly na jakies przekaski na zimno ?

Oj szkoda, że nie pisałaś, że tam jesteś bo ja niedaleko mieszkam, jakieś 12 km od Tymbarku
Gdybyś ponownie odwiedziła 'moje' strony, możemy się spotkać