Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 8

[Wisienka_81]

Napisane przez Emila3000

najgorsze juz za Toba i Twoimi malenstwami wiec teraz bedzie tylko lepiej

pewnie mala przylepa puscic Cie nie chce w ogole teraz

a co jadlas, moze nie bedzie az tak zle z wagą ?

Julka bardzo mnie pilnuje, ale na szczęście mąż spisał się na medal i chyba to ja to bardziej przeżyłam bo w sobotę się posypałam

Napisane przez Ayu

Ale teraz już jest wszystko w porządku? Dziewczynki dochodzą do siebie?
Ja też mam na imię Kinga ^^

kinga raczej nie ma problemów z dostosowaniem się bo w szpitalu wszędzie było jej pełno no i jako dziecko nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie było

Napisane przez Emilia 25

Zgadzam się, teraz będzie już tylko lepiej.
Wskakuj jutro ze mną na wagę (w sensie że Ty też, a nie razem na jedną wagę jednocześnie ). Na pewno będzie łaskawa. Trzeba w to wierzyć.

zobaczymy - może zrobię tak, że jeśli będzie więcej niż mam w podpisie to się nie przyznam a jak będzie mniej to się pochwalę


Poza tym w tym całym pobycie spotkały mnie dwa świetne komplementy od zupełnie obcych mam:
1 - to niemożliwe, że z taką figurą jest pani mamą dwójki dzieci skoro ja po jednym jestem dwa razy taka jak pani
2 - nie wygląda pani na mamę dwójki dzieci - nie dałabym pani więcej niż 24 lata (niestety mam już 29)

muszę przyznać, że to daje niesamowitego kopa do dalszych starań

[syb]

Napisane przez adia82

Ze o chow chodzi? Kurcze blaszka,nie wiedzialam,ze te z 3 to od znerwicowanych...Moja paleta pewnie od takich pochodzi...

Mój Kolega Małżonek zawsze zwykł mawiać, że te od "3" to kury, które spędzają życie na ziemi wielkości kartki A4.
Masakrycznie są hodowane. Na szczęście wyczaiłam na bazarku sprzedawce "1". A do tego teściowie w ramach rekreacji hodują sobie kury i jak jedziemy na weekend do rodzinnego miasta to wracamy z taką ilością, że połowę forum mogłabym wyżywić.

[Emilia 25]

Napisane przez aggie30

Nie wiem czy lubisz-ale może coś na kształt rolmopsów? wziąść sobie do pracy w pudełeczko zapakować ze 3szt + placuszki otrębowe? Oczywiście mowa o tych w occie.

O, to by było dobre! Muszę pobuszować w sklepie, masz już jakieś sprawdzone i możesz podać mi nazwę?

Napisane przez Emila3000

Emila a rybki wedzone - pakowane jak wedlina i ogolnie wedliny?

Wędliny zaczęłam dorzucać do wieśniaka i jest już o niebo lepszy. Rybka wędzona - też świetny pomysł. Dzięki!

Napisane przez Wisienka_81

zobaczymy - może zrobię tak, że jeśli będzie więcej niż mam w podpisie to się nie przyznam a jak będzie mniej to się pochwalę


Poza tym w tym całym pobycie spotkały mnie dwa świetne komplementy od zupełnie obcych mam:
1 - to niemożliwe, że z taką figurą jest pani mamą dwójki dzieci skoro ja po jednym jestem dwa razy taka jak pani
2 - nie wygląda pani na mamę dwójki dzieci - nie dałabym pani więcej niż 24 lata (niestety mam już 29)

muszę przyznać, że to daje niesamowitego kopa do dalszych starań

Ja też tak jutro robię z wagą.
Jakie niestety, młoda gąska jesteś!
I do tego same zasłużone komplementy.
Samoocena i motywacja pewnie poszły w górę o 150% ?

[Emila3000]

Napisane przez syb

Mój Kolega Małżonek zawsze zwykł mawiać, że te od "3" to kury, które spędzają życie na ziemi wielkości kartki A4.
Masakrycznie są hodowane. Na szczęście wyczaiłam na bazarku sprzedawce "1". A do tego teściowie w ramach rekreacji hodują sobie kury i jak jedziemy na weekend do rodzinnego miasta to wracamy z taką ilością, że połowę forum mogłabym wyżywić.

i to po kilka kur siedzi w takiej klatce....

[Emilia 25]

Napisane przez syb

Mój Kolega Małżonek zawsze zwykł mawiać, że te od "3" to kury, które spędzają życie na ziemi wielkości kartki A4.
Masakrycznie są hodowane. Na szczęście wyczaiłam na bazarku sprzedawce "1". A do tego teściowie w ramach rekreacji hodują sobie kury i jak jedziemy na weekend do rodzinnego miasta to wracamy z taką ilością, że połowę forum mogłabym wyżywić.

Szczęściara! Jajecznodukanowy raj!

[Emila3000]

Napisane przez Emilia 25

O, to by było dobre! Muszę pobuszować w sklepie, masz już jakieś sprawdzone i możesz podać mi nazwę?

Wędliny zaczęłam dorzucać do wieśniaka i jest już o niebo lepszy. Rybka wędzona - też świetny pomysł. Dzięki!

Ja też tak jutro robię z wagą.
Jakie niestety, młoda gąska jesteś!
I do tego same zasłużone komplementy.
Samoocena i motywacja pewnie poszły w górę o 150% ?

po rybki do biedronki mozesz sie wybrac
Aska kupila dzisiaj szprotki podobno bardzo dobre
a ja przetestowalam pstraga i lososia

i rolmopsy tez tam maja chyba dobre

i moze tunczyk w puszce? - mozesz sobie rano odlac wode i do pojemniczka, albo nawet w pracy - jak kupisz takiego co ma otwieracza w wieczku

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez Wisienka_81

Julka bardzo mnie pilnuje, ale na szczęście mąż spisał się na medal i chyba to ja to bardziej przeżyłam bo w sobotę się posypałam

kinga raczej nie ma problemów z dostosowaniem się bo w szpitalu wszędzie było jej pełno no i jako dziecko nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie było

zobaczymy - może zrobię tak, że jeśli będzie więcej niż mam w podpisie to się nie przyznam a jak będzie mniej to się pochwalę

poza tym w tym całym pobycie spotkały mnie dwa świetne komplementy od zupełnie obcych mam:
1 - to niemożliwe, że z taką figurą jest pani mamą dwójki dzieci skoro ja po jednym jestem dwa razy taka jak pani
2 - nie wygląda pani na mamę dwójki dzieci - nie dałabym pani więcej niż 24 lata (niestety mam już 29)

muszę przyznać, że to daje niesamowitego kopa do dalszych starań

komplementy w 100 % zasłużone

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

znowu mam strasznego gloda pozarlam cala lodowke i tak nic nie pomoglo

[Emilia 25]

Napisane przez Emila3000

po rybki do biedronki mozesz sie wybrac
Aska kupila dzisiaj szprotki podobno bardzo dobre
a ja przetestowalam pstraga i lososia

i rolmopsy tez tam maja chyba dobre

i moze tunczyk w puszce? - mozesz sobie rano odlac wode i do pojemniczka, albo nawet w pracy - jak kupisz takiego co ma otwieracza w wieczku

Biedronkę mam niestety dość daleko a specjalnie to nie za bardzo mam czas jechać. Ale może w weekend wsiądę w samochód i zrobię zapasy jak na wojnę. A tuńczyk to sam jesz, tak prosto z puszki czy z jakimiś dodatkami?

Właśnie, w ogóle stwierdziłam, że jem za mało ryb!

[syb]

Napisane przez Emilia 25

Szczęściara! Jajecznodukanowy raj!

Dokładnie. Bo kasa na jajka idzie niesamowita. Za 10 szt. "jedynek" 7 zeta. A dla takiej dukającej mnie to raptem starcza na max 3 dni.

[Emila3000]

Napisane przez Emilia 25

Biedronkę mam niestety dość daleko a specjalnie to nie za bardzo mam czas jechać. Ale może w weekend wsiądę w samochód i zrobię zapasy jak na wojnę. A tuńczyk to sam jesz, tak prosto z puszki czy z jakimiś dodatkami?

Właśnie, w ogóle stwierdziłam, że jem za mało ryb!

tunczyk z korniszonem, cebulka, jajkiem na twardo i jogurtem z musztardą (ja daje dodatkowo odrobine sosu knora cebulowego) i duzo pieprzu
a sam tez jest pycha

Monika daje go do wiesniaka, ale ona wszystko by do niego dala

[Emilia 25]

Napisane przez Emila3000

tunczyk z korniszonem, cebulka, jajkiem na twardo i jogurtem z musztardą (ja daje dodatkowo odrobine sosu knora cebulowego) i duzo pieprzu
a sam tez jest pycha

Monika daje go do wiesniaka, ale ona wszystko by do niego dala

Dokładnie. Ciekawe czy próbowała z jakimś aromatem.
A wieśniaka z tyńczykiem próbowałam jeszcze przed Dukanem i jakoś nie za bardzo mi posmakował.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez syb

Dokładnie. Bo kasa na jajka idzie niesamowita. Za 10 szt. "jedynek" 7 zeta. A dla takiej dukającej mnie to raptem starcza na max 3 dni.

Miałam na myśli smak, ale faktycznie względy ekonomiczne również mają tu znaczenie.

[Emila3000]

Napisane przez Emilia 25

Dokładnie. Ciekawe czy próbowała z jakimś aromatem.
A wieśniaka z tyńczykiem próbowałam jeszcze przed Dukanem i jakoś nie za bardzo mi posmakował.

dodaj do niego co bedziesz chciala - dobry jest z samym sosem cebulowym, jeszcze lepszy jak sie doda ogorka, i cebulke

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

nie Ty pierwsza ani ostatnia ktora wyleci ze studiow

O nie, co to, to nie

Napisane przez Emila3000

Monika daje go do wiesniaka, ale ona wszystko by do niego dala

To była bardziej złożona sałatka... miałam obawy jak ją robiłam czy da się zjeść, ale się dało
Nie, wszystkiego nie włożę do wieśniaka - rukoli na pewno nie w ogóle jej nie tknę

Wiem już wszystko o żywieniu niemowląt... masakra jakaś

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

O nie, co to, to nie


To była bardziej złożona sałatka... miałam obawy jak ją robiłam czy da się zjeść, ale się dało
Nie, wszystkiego nie włożę do wieśniaka - rukoli na pewno nie w ogóle jej nie tknę

Wiem już wszystko o żywieniu niemowląt... masakra jakaś

zycze Ci jak najlepiej bedziesz potrzebowala jakiegos bacika

tez wiem wszystko na temat zywienia niemowlat

[(:tysia:)]

czuję się olana po raz drugi... rano pisząc o spadku- zero odezwu i teraz o tym, że przezwyciężyłam pokusy.

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

zycze Ci jak najlepiej bedziesz potrzebowala jakiegos bacika

tez wiem wszystko na temat zywienia niemowlat

Przyda się z czasu, na pewno
Ja muszę znać oba - przy karmieniu piersią i sztucznym...

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez (:tysia:)

czuję się olana po raz drugi... rano pisząc o spadku- zero odezwu i teraz o tym, że przezwyciężyłam pokusy.

dzielna jesteś... takie pokusy

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

Przyda się z czasu, na pewno
Ja muszę znać oba - przy karmieniu piersią i sztucznym...

ja znam dwa - bo Julka byla na mieszanym karmieniu i jej robilam miksa

[Emilia 25]

Napisane przez Mo_Nika

O nie, co to, to nie 1

To była bardziej złożona sałatka... miałam obawy jak ją robiłam czy da się zjeść, ale się dało
Nie, wszystkiego nie włożę do wieśniaka - rukoli na pewno nie w ogóle jej nie tknę

Wiem już wszystko o żywieniu niemowląt... masakra jakaś

Napisane przez Emila3000

zycze Ci jak najlepiej bedziesz potrzebowala jakiegos bacika

tez wiem wszystko na temat zywienia niemowlat

I tak właśnie wygląda zderzenie teorii z praktyką.

Napisane przez (:tysia:)

czuję się olana po raz drugi... rano pisząc o spadku- zero odezwu i teraz o tym, że przezwyciężyłam pokusy.

Mogło nam umknąć, wybacz. Sporo się tu ludzików nazbierało.
Cieszymy się z Twoich sukcesów. Oby tylko tak dalej!!

[Mo_Nika]

Napisane przez Emilia 25

Dokładnie. Ciekawe czy próbowała z jakimś aromatem.

Jeszcze nie...

Wszystkiego najlepszego, bo do północy już tylko parę minut zostało spadków wagowych jak największych

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Napisane przez Emila3000

ja znam dwa - bo Julka byla na mieszanym karmieniu i jej robilam miksa

Jak to czytam to jakaś masakra...
Myślę, że jak się praktykuje to logiczniejsze to się wydaje

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

Jak to czytam to jakaś masakra...
Myślę, że jak się praktykuje to logiczniejsze to się wydaje

no nie wiem - spedzilam 2 miesiace siedzac i czytajac wszystko co mi sie nawinelo na temat zywywienia dzieci, metlik kompletny
wiadomo chcialam dla niej jak najlepiej wybrac

[Emilia 25]

Napisane przez Mo_Nika

Wszystkiego najlepszego, bo do północy już tylko parę minut zostało spadków wagowych jak największych

Dzięki Kochana, lecę spać. Już po północy, fakt.

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

no nie wiem - spedzilam 2 miesiace siedzac i czytajac wszystko co mi sie nawinelo na temat zywywienia dzieci, metlik kompletny
wiadomo chcialam dla niej jak najlepiej wybrac

No tak... za kilka lat (może) i ja będę to przerabiać w praktyce... albo i nie.
Teraz naprawdę już spadam... bo będzie płacz i zgrzytanie zębami rano z niewyspania...
I jutro już Dukan pierwsza klasa, bo dziś tak jeszcze nie bardzo...

[ankac000]

Ja Wam się pochwalę, że zostałam dzisiaj mega wyprowadzona z równowagi i miałam straszną ochotę na czekoladę, a jeszcze poszłam do sklepu po wodę i ta czekolada na mnie tak ładnie patrzyła, ale powiedziałam jej NIE.
W ogóle poniedziałki to dla mnie ciężkie dni, bo mam zajęcia od 12 do 20 z 15-minutowymi przerwami i nie bardzo jest czas coś zjeść. Dzisiaj placki otrębowe wszamałam i nadal byłam głodna i na następnej przerwie musiałam biec do sklepu po ser.

Jedyne co dzisiaj dobrego, to zaczęłam ćwiczyć Hip hop abs i faktycznie jest świetne i strasznie męczy.

Jestem na diecie 2 tygodnie i się jeszcze nie ważyłam. W czwartek dopiero wrócę do domu i zobaczę co i jak. W sumie dobrze, nie przejmuję się jakimiś zastojami, ale z drugiej strony nie motywują mnie spadki.

Jeezu, ale się napisałam, to chyba najdłuższy mój post na tym forum.

[Sinobroda]

Ja wczoraj zgrzeszyłam jednym kruchym ciasteczkiem... ale wczoraj był dzień PW, więc może organizm między węglowodanami z warzyw tego nie zauważy
Dzisiaj zaś zjadłam chyba z pół kilo smażonej szynki z sosem czosnkowym (brzmi jak mało dietetyczna rzecz, ale szynka chuda, podsmażana na teflonie, a sos to najchudszy jogurt z łyżeczką musztardy i ząbkiem czosnku) i schab w panierce otrębowo-jogurtowej. W zasadzie zamiast jogurtu mogłam dać jajko i trzymałaby się lepiej, ale jakoś szczególnie mi do teflonu nie przywarło.
A, i jestem na kupnie elektrycznego grilla. Już widzę te szaszłyczki w dniach PW z cebulką, papryką i kurczaczkiem i pyszne mięsko marynowane w musztardzie z ziołami w dniach P. Mlask mlask

Zważę się jak zwykle w czwartek i zobaczymy, czy rzeczywiście chudnę obżerając się takimi pysznościami
Stan na ostatni czwartek to pięć kilo mniej. Happy me!

[aggie30]

Napisane przez Emilia 25

O, to by było dobre! Muszę pobuszować w sklepie, masz już jakieś sprawdzone i możesz podać mi nazwę?

Ostatnio rolmopsy kupowałam w Netto ale też mi coś mignęło w Lidlu. Te z netto kosztowały 3 zł-spory słoiczek i z cebulką w zalewie.Nazywają się Kapitan navi-Bismarck. Polecam.
No i przy okazji-bo jużpo północy-życzenia urodzinowe
Ja też lece do łóżka, dobranoc wszystkim!

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

Napisane przez Ayu

Przybj pionę witaj w klubie Miałam to samo, zmarnowałam przez to miesiąc diety, 3 tygodnie zastój i kilogram więcej niż waga przed dietą Obecny Dukan był poprzedzony półtorarocznym głodzeniem/obżeraniem.

Moja jedyna rada: napady kieruj na białko. W ciągu dnia jedz duże porcje, nie myśl, że jesz za dużo. Na początku napadów zawsze najpierw napychałam się dozwolonym, potem tolerowanym, a potem zakazanym. Mi z czasem wszystko się uregulowało, łatwo nie było. Żelazna zasada 5 posiłków dziennie, nawet mimo napadów, dała w końcu efekty.
Poddasz się, to czeka Cię tylko jojo

mi tez pewnie by wyszedl miesiac jakbym policzyła tylko u mnie nie wrocilo tak duzo, ze zrzuconych 4 wrocilo 3, jak zrobilam 5 dni P to bylo 56 no i po ostatnich wpadkach znow wiecej..... no ale nie poddam sie.

[Emilia 25]

Dzięki za życzenia urodzinowe!
Waga również mi je złożyład 11 kwietnia poszło aż 1,4 kg. Aż sama nie wierzę! Jednak eliminacja trzeciej listy daje baaardzo dużo, normalnie jestem taaaaaaka szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!! !!
Zaraz zmieniam podpis.

[(:tysia:)]

Napisane przez ankac000

Ja Wam się pochwalę, że zostałam dzisiaj mega wyprowadzona z równowagi i miałam straszną ochotę na czekoladę, a jeszcze poszłam do sklepu po wodę i ta czekolada na mnie tak ładnie patrzyła, ale powiedziałam jej NIE.
W ogóle poniedziałki to dla mnie ciężkie dni, bo mam zajęcia od 12 do 20 z 15-minutowymi przerwami i nie bardzo jest czas coś zjeść. Dzisiaj placki otrębowe wszamałam i nadal byłam głodna i na następnej przerwie musiałam biec do sklepu po ser.

Jedyne co dzisiaj dobrego, to zaczęłam ćwiczyć Hip hop abs i faktycznie jest świetne i strasznie męczy.

Jestem na diecie 2 tygodnie i się jeszcze nie ważyłam. W czwartek dopiero wrócę do domu i zobaczę co i jak. W sumie dobrze, nie przejmuję się jakimiś zastojami, ale z drugiej strony nie motywują mnie spadki.

Jeezu, ale się napisałam, to chyba najdłuższy mój post na tym forum.

brawo, że nie dałaś się skusić! To cięzkie ćwiczenie silnej woli, ale im więcej takich ćwiczeń, tym łatwiej później będzie nam odmawiać sobie w przyszłości Czytałam to w jakimś mądrym, psychologicznym artykule!

[1=881a135baa34e075ff271ac 6ad77e43317518c11;1869536 5]mi tez pewnie by wyszedl miesiac jakbym policzyła tylko u mnie nie wrocilo tak duzo, ze zrzuconych 4 wrocilo 3, jak zrobilam 5 dni P to bylo 56 no i po ostatnich wpadkach znow wiecej..... no ale nie poddam sie.[/QUOTE]

Trzymaj się i nie poddawaj! Pomyśl o tym co już zrobiłaś i że nie warto tego zaprzepaścić

---------- Dopisano o 05:30 ---------- Poprzedni post napisano o 05:27 ----------

Napisane przez Emilia 25

Dzięki za życzenia urodzinowe!
Waga również mi je złożyład 11 kwietnia poszło aż 1,4 kg. Aż sama nie wierzę! Jednak eliminacja trzeciej listy daje baaardzo dużo, normalnie jestem taaaaaaka szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!! !!
Zaraz zmieniam podpis.

gratuluję! Jesteś przykładem, że chcieć to móc

[Mariolcia =P]

czesc dziewczyny
Emilka wszystkiego najlepszego, zebys jak najszybciej do pracy mogla wziac owoc i kanapke z zoltym serkiem co do 3 fazy, to chyba tez tak zaczne, ale nie wiem czy dam rade, bo sie uzaleznilam od jogurtu z kakaem ale mleka w proszku dalej nie mam
u mnie waga dzis bez zmian, czyli 58,5 i pol kg za duzo, ale jakos dam rade sie z nim uporac moze.
Wisienka ciesze sie ze wrocilas ja mysle, ze przez ten stres i wszystko moglo Ci nawet spasc a nie wzrosnac
lece na zajecia


aaa zapomnialabym ponawiam prosbe juz 3 raz o insanity, w necie sa jakies filmiki ale sa rozne i nie wiem ktory wy robicie

[joanna110977]

Napisane przez Emilia 25

Dokładnie. Ciekawe czy próbowała z jakimś aromatem.

Ja próbowałam wieśniaka z aromatem,pomarańczowy miałam w domu i powiem ,że nawet zjadliwy był!!!
A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim Dukankom

[LyraBea]

Kolejny poranek przy kawie, forum i kolejny dzień dukania.
Uparcie zmierzam do założonego celu.
Czytam Was codziennie regularnie. Piszę niewiele. W życiu wielka ze mnie gaduła, natomiast fora, zwłaszcza te rozbudowane, nie są to miejsca, w których czuję się jak ryba w wodzie.
Poza tym ja już swoje w necie wysiedziałam widzę, ile dziewczyny czasu przy kompie spędzają i przypominają mi się moje dawne czasy.... prawie moje małżeństwo się rozwaliło przez net, ale to długa nieciekawa historia. Głownie siedzę w klimatach muzyki lat 80-tych. Jestem adminem na forum Most Wanted Team. mam swój mały prywatny hub DC++, gdzie wymieniamy się wiadomościami o tematyce muzycznej, plikami nowinek muzycznych. Głównie mam do czynienia z facetami, bo kobiety się muzą na większą skalę nie interesują. No dość o sobie, bo coś się mi na wylewność i wynurzenia od rana wzięło....

A tu do Was babeczki zaglądam z coraz większą sympatią. Chociaż przyznaję, że czasem mi smutaśno, że nie jestem tak zżyta z Wami, jak niektóre Was ze sobą
I czasem jestem zła na siebie, że czas marnuję niepotrzebnie, bo w tym czasie sporo innych rzeczy mogłabym zrobić (czytaj: tkanki tłuszczowej spalić ) ale jesteście czasem takie rozkoszne w tych swoich komentarzach (offtopach), że to dla mnie jakaś odskocznia od tego, co mam na co dzień.

Już wracam do tematu
Przy Was nauczyłam się pokory i wytrwałości w diecie, ale przyznaję, że też częściej zaczęłam sięgać po produkty z trzeciej tabelki, no bo kusicie często pysznymi potrawami i zaczyna się chcieć czegoś, co nie kojarzy się z kostką twarogu czy kształtem jaja.
Wzięłam sobie do serca Wasze rady i od wczoraj koniec z obijaniem. Aerobik wchodzi do stałych zajęć w moim grafiku dnia. Nie może być tak, że wykupuję karnet, a potem zwyczajnie go marnuję.
W domu nie mam silnej motywacji, żeby ćwiczyć...zdecydowanie wytrwalej w kupie, a przyznaję, mam świetną trenerkę, dziewczyny po jej ABT, TBC, BODY SHAPE i FAT BURNER zlewają się z parkietu niemal w stanie płynnym, taki wycisk. Sama bym tak nie potrafiła dać sobie w kość.
Dzisiaj start pięciu dni P. Postanowiłam wrócić przez te dni do prostych potraw. Czyli głównie jaja, nieprzerobiony twaróg i kilogramy tatara wołowego i łososiowego. Wiem już z autopsji, że wtedy waga najpiękniej leci w dół.
No, ale się rozgadałam. Poza na statystyki. Po 5 dniach W+P waga tylko 20dkg w dół, ale to i tak pięknie. Podgonię, mam nadzieję na czystych proteinkach.
Start: 23-03-2010 >>> 71,2kg
Po U >>> -2,4kg
Po 29-ciu dniach diety >>> 64,8kg (mniej mnie -6,4 kg)
Wynik 62,6 powinnam osiągnąć do 22-go maja. Będzie OK.

@Emilia 25
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek. Niech się Tobie spełnią marzenia, plany... Słoneczka w sercu i nad głową oraz znakomitego wyniku w diecie Protal

Ale się naklepałam... pewnie nikomu się tyle czytać nie będzie chciało i dobrze
Kawka wypita, pora ruszyć do codziennej krzątaniny. Miłego dnia Dziewczyny