| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. | 
|  | 
|  | Narzędzia | 
|  2010-07-20, 16:58 | #2971 | 
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			właśnie ogladałam o tym znieczuleniu w tv. mogliby sie wreście za to wziąść pożądnie.
		
		 
				__________________ 2010-08-29 cc g.12.00 3550g,57dł urodziła się nasza Kasieńka-nasz skarb skończyłyśmy 7m-cy mamy czetery ząbki i ważymy 9kg, a urosłyśmy duzie duzie 72cm  nasz cudny ślub 08.08.2009   | 
|     | 
|  2010-07-20, 17:02 | #2972 | 
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1  4ca52adc6494c973a_67996f8  2093b8;20804927]Ja też chętna na 25.07!  [/QUOTE] ależ proszę bardzo zapraszamy   
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlzbmhfwta0n05.png 09.08.2010r.g.7.35 2490g 51cm -Karolinka Nasze szczęście  | 
|     | 
|  2010-07-20, 17:04 | #2973 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: Będzin 
					Wiadomości: 4 683
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
  Na łysola albo na jeżyczka  Oszczędność na farbach i porządek murowany  Cytat: 
    poplułam się     
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png "I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki...  " Wzrost 175cm. Start: 90,2 Plan minimum: 70 Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam) Obecnie: 74,2kg | ||
|     | 
|  2010-07-20, 17:12 | #2974 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 
					Wiadomości: 5 991
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			Wrocilam wlasnie z ktg i... Skurcze sie pisaly na poziomie 90 nawet   , rozwarcie na palec, niestety byly to nieregularne skurcze, ktorych nawet nie czulam i lekarka mnie sie spytala czy daleko mieszkam(5 min max jest do szpitala) i powiedziala, ze maja obowiazek mnie przyjac, ale ze niekoniecznie jeszcze musze rodzic i powiedziala, ze lepiej w domu poczekac na akcje, wiec polecila podpisac druk, ze "nie wyrazam zgody na hospitalizacje i zapoznalam sie z zagrozeniami" . No i jestem w domku zaraz bede jesc obiadek  wyparzam teraz smoczki, butelki, laktator i sprawdzam zawartosc toreb. | 
|     | 
|  2010-07-20, 17:19 | #2975 | |
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
      za pomyślne i szybkie rozwinięcie akcji! 
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlzbmhfwta0n05.png 09.08.2010r.g.7.35 2490g 51cm -Karolinka Nasze szczęście  | |
|     | 
|  2010-07-20, 17:20 | #2976 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 
					Wiadomości: 4 061
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			oooo niezawsze widzę,że już niedługo..   | 
|     | 
|  2010-07-20, 17:25 | #2977 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
  Ja jeszcze nie kupowałam sukieniek, bo nie wiem czy mam chłopca czy dziewczynkę. A te Twoje śliczne  Ta biała z różowym piękna, a ostatnia najpiękniejsza!! Ja mam wózek brązowo- kremowy z krateczką więc jak będzie dziewczynka to też będzie lekko męskawy  Ale wózia różowego bym za darmo nie chciała  niezawsze  za szybką "akcję:   | |
|     | 
|  2010-07-20, 17:40 | #2978 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno 
					Wiadomości: 12 812
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			No to i ja się pisze na 25lipiec jak coś! A co mi szkodzi. Hihi. Prawie jak zapisy na chleb za dawnych czasów na sobotę! Choć może do tego czasu coś samo się ruszy,ale w razie czego jestem chętna
		
		 | 
|     | 
|  2010-07-20, 17:44 | #2979 | |
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
  to jest Nas już 4! 
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlzbmhfwta0n05.png 09.08.2010r.g.7.35 2490g 51cm -Karolinka Nasze szczęście  Edytowane przez AGAMARCIO Czas edycji: 2010-07-20 o 17:46 | |
|     | 
|  2010-07-20, 17:50 | #2980 | |||||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz 
					Wiadomości: 3 841
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
  Cytat: 
 [1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;20800938]Mnie ginka powiedziała,że kłucie w kroku to sprawa normalna na tym etapie ciąży,bo dzidziuś się powoli obniża...[/QUOTE] No...moja się obniża...kopytami do pochwy :P Cytat: 
 Ja podczas grzybicy mam inne objawy. A że przeszłam ich sporo w życiu, to wiem, że to na pewno nie to. Cytat: 
 Mam globulki, ale czy jest sens je pakować, skoro nie mam zapalenia? Cytat: 
  . 
				__________________ Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd) Aliska przyszła na świat 18.08.2010. Witaj Kochanie    Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013 | |||||
|     | 
|  2010-07-20, 17:50 | #2981 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 
					Wiadomości: 5 991
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			dzieki dziewczyny, ale jakos nie czuje abym miala dzisiaj urodzic a poza tym ja w piatek chce   Nie nastawiam sie  oczywiscie, ale jakos to takie malo realne dla mnie jeszcze i nie dociera  W piatek na bank do szpitala ide w razie czego jak nie urodze do tego momentu. Ania mam nadzieje, ze wysypka malego to nic powaznego, i ze mu szybko przejdzie Pilotka sliczne ciuszki | 
|     | 
|  2010-07-20, 17:57 | #2982 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz 
					Wiadomości: 3 841
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			Wszystko fajnie, tylko te zdjęcia to Basi były, a nie moje :P
		
		 
				__________________ Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd) Aliska przyszła na świat 18.08.2010. Witaj Kochanie    Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013 | 
|     | 
|  2010-07-20, 18:04 | #2983 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 
					Wiadomości: 5 991
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
 Kurcze czuje skurcze no tzn bezbolesnie, ale czuje, ze macica pracuje mi caly czas a wczesniej tak nie mialam  Nie boje sie, ale ja chce w piaatek jakos nie jestem gotowa psychicznie na dzis   | |
|     | 
|  2010-07-20, 18:08 | #2984 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz 
					Wiadomości: 3 841
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
   
				__________________ Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd) Aliska przyszła na świat 18.08.2010. Witaj Kochanie    Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013 | |
|     | 
|  2010-07-20, 18:14 | #2985 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 
					Wiadomości: 3 662
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			no wkoncu mam chwilke moze uda mi sie co nieco opisac... tak wiec w srode tj 14.07 na wizycie okazalo sie ze jednak cc bedzie tego samego dnia zaraz szybko mnie zabrali wkluli wenflon dali koszule do cc i zabrali na porodowke na porodowce rozmowa z anastezjologiem podlaczenie dwuch kroplowke wypelnienie dokumentow przez polozne i tak chwilke po 9 zabrali mnie na blok operacyjny na bloku lekarz kazal mi usciasc na stole zrobic koci grzbiet ostrzegl ze jesli bede sie ruszala bedzie klul do skutku udalo sie za pierwszym razem a tego sie balam najbardziej choc nie bolalo praktycznie wogole chwile potem zaczelam czus cieplo w pupie i szybko mi sie kazali polozyc dopiero jak juz nie mialam czucia zalozyli mi cewnik chwile pozniej przyszli lekarze i sie zaczelo bolec nic nie bolalo ale czulam mocne szarpania brzucha o 9.40 wyciagneli Hubcia na swiat smiali sie ze wazyl 2kg plus polski vat  zaczeli mnie z szywac i jedna z warst byla okropna strasznie mnie cofalo i troche zolcia wymiotowalam po zszyciu zabrali mnie na inna sale podlaczyli pod aparat do mierzenia cisnienia i na palec do pulsu chwile pozniej weszla moja mam i pani doktor przyniosla moje malenstwo ja musialam lezec do czasu az odzyskam czucie w nogach malego juz zabrali na sale poporodowa zaszczepic go i wykapac kolo 14 mnie do niego dowiezli generalnie nie bylo tragicznie ciezko mi sie lezalo te 12 godz zwlaszcza ze byl straszny upal maly lezal przy mnie caly czas byla moja mama ze mna o 22 bylo "uruchomianie" mnie musialam wstac przejsc do zlewu i spowrotem zalalam sie krwai i za mna poszla taka sciezka krwi podobno to bylo normalne w nocy polozne przychodzily karmic malego i go przewijac spal ze mna kolo 12 nastepnego dnia mama pomogla mi wstac i isc sie umyc a pozniej juz bylo co raz lepiej nie fajnie zrobilo sie w piatek pod wieczor gdy przyszla pani doktor z polozna i mowia ze w zwiazku ze szmarami na sercu zabieraja go na dodatkowe badanai zaczelam plakac bo kompletnie nie wiedzialam o jakie szmery chodzi... najgorsze 30 min w moim zyciu gdy go polozna przyprowadzila spowrotem powiedziala ze jest wada serduszka i ze na drugi dzien pediatra mi wszystko wyjasni ale nie czekalam do nastepnego dnia tylko sama poszlam do pediatry powiedziala mi ze jest dziurka miedzy komorami serca ze jest szansa ze sama zarosnie i ze nie zagraza to jego zyciu jednak jest to wada wrodzona ktora trzeba kontrolowac na 30 dni mamy sie zglosic do kardiologa dzieciecego i on powie co i jak dalej no i zeby bylo smiesznie jak w sobote cieszylam sie ze pojawil sie pokarm tak w niedziele rano okazalo sie ze dostalam zapalenia piersi goraczka na piersiach miejscami guzy a na zewnatrz czerwone jak ogien... dostalam antybiotyk oklady z kapusty naszczescie na nocke przyszla polozna ktora prowadzi poradnie laktacyjna i kazala mi co 3 godz sciagac pokarm robi te oklady mialam znowu zastoj pokarmu malu musial dostawac sztuczne i pozniej juz nie za bardzo chcial cyca bo latwiej mu bylo ciagnac z butli i powiedziala ze najlepszym rozwiazaniem i dla mnie i dla malego bylo by kupic dobry laktator i sciagac mu mleczko albo przepalic pokarm i karmic sztucznym choc radzila to pierwsze i tak wlasnie zrobilismy kupilam medela laktator taki mi polecila kosztowal 330zl i co 3 godziny odciagam pokarm nadal jest go za malo bo okolo 50ml a dla Hubcia to za malo tymbardziej ze te moje mleko mniej syte jest niz sztuczne wiec troszke go dokarmiam sztucznym odciagam najpierw po 7 min na zmiane z kazdej piersi pozniej po 5 min i na koniec po 3 min ciesze sie ze znalezlismy takie rozwiazanie i malu ciumka moje mleko jestem w nim strasznie zakochana jest sodki uwielbiam jak sie po jedzeniu usmiecha  a tu zdjecia juz z domku a ja ide znowu do mojej dojarki   strasznie bym was chciala nadrobic chociaz czesciowo ale nie mam jak moze ktoras napisze co u papateri i niezawsze? i czy cos jeszcze sie dzieje?? ja jutro jade na sciagniecie szwow  Załącznik 3267242Załącznik 3267243 
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgfekq97lk.png | 
|     | 
|  2010-07-20, 18:18 | #2986 | 
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			Ja właśnie piekę ciacho na jutrzejsze imieniny mojego M   a najfajniejsze jest to że od południa mam bóle takie leciutkie okresowe, obiadu zjeść nie mogłam bo mnie zemdliło no a na dodatek właśnie przed chwilką zauważyłam po siusiu że w moich glutkach pojawiła się krew.Nieźle by było gdyby córeczka chciała zrobić tacie prezent na imieniny  Tylko co z moim wywoływaniem umówionym ???Miał być piątek lub sobota   | 
|     | 
|  2010-07-20, 18:23 | #2987 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: Będzin 
					Wiadomości: 4 683
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
    klask  i: Brawo raz jeszcze. Możesz powiedzieć coś więcej o przepaleniu pokarmu? Jak to wygląda? Chodzi o tę gorączkę, która miałaby go zniszczyć? 
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png "I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki...  " Wzrost 175cm. Start: 90,2 Plan minimum: 70 Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam) Obecnie: 74,2kg | |
|     | 
|  2010-07-20, 18:27 | #2988 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno 
					Wiadomości: 12 812
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			No to ładnie,coś się znowu zaczyna dziać i dobrze. U mnie właśnie poszły dwa małe gluty. I tyle,i nic. Jak by ktoś potrzebował towarzystwa do rodzenia,bo tu na wątku zbiorowo się rodzi to ja jestem zawsze chętna i gotowa. Hihi. Pisała do mnie KOLANDRA że nic się nie dzieje,że jutro mają wywoływać,a tak to ma nerwy już jak nie wiem co.
		
		 | 
|     | 
|  2010-07-20, 18:29 | #2989 | |
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat:  Trzymam kciuki za jutrzejsze ściąganie szwów!!! A mały jest słodki, rozczulają mnie takie dzidzie- szczególnie teraz  Co do wady serduszka, moja chrześnica miała i też właśnie te szmery, niby wrodzone ale z wiekiem samoczynnie minęły, teraz ma 12 lat i wszystko jest ok, biega, szaleje a minęły jej te szmery jeszcze w dzieciństwie, nie wiem czy do roczku czy do dwóch więc mam nadzieję że i z wami tak będzie   | |
|     | 
|  2010-07-20, 18:29 | #2990 | |
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat:  a Hubcio jest po prostu CUDOWNYM I SŁODKIM PRZYSTOJNIAKIEM       
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlzbmhfwta0n05.png 09.08.2010r.g.7.35 2490g 51cm -Karolinka Nasze szczęście  | |
|     | 
|  2010-07-20, 18:47 | #2991 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 
					Wiadomości: 5 991
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			Anoxa Hubcio jest przesliczny, nie wiem jak wyglada Twoj maz, ale jest bardzo podobny do Ciebie!!! Kiedy w ogole maz wraca by Zobaczyc Hubcia na zywo? Widze, ze sie w kolysce slicznie prezentuje   U mnie i u Papeterii w sumie bez jakis wiekszych zmian, tylko ze ona lezy w szpitalu i robili jej probe oxy, Ja w domku jestem i dzis mi sie pisaly skurcze na ktg ktorych nie czulam i czop odchodzil przez 2 dni bardzo brunatny w razie czego klada mnie w piatek juz w szpitalu a tak to mam codziennie ktg, teraz za 2 dni w sumie. Cytat: 
  Tylko w razie czego nie trzymaj nas w niepewnosci i pisz jak Ci sie cos rozkreci!!! ---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Aaaa i Anoxa wlasnie, siostra mojego tz tez miala jakas dziurke w serduchu i jej sie sama zrosla i nic sie nei dzieje, wiec sie nie martw bedzie dobrze | |
|     | 
|  2010-07-20, 18:53 | #2992 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: TOP/GD 
					Wiadomości: 5 948
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
  lekarka powiedziala ze to potowki. wiecej na odchowalni napisalam. mam malego na rekach i ciezko mi pisac jedna  ale z Hubcia jest kluseczek  fajny taki pucek  dobrze ze ta wada nie jest powazna. oby samo sie zaroslo a babka od laktacji to tak jakby ta sama co u mnie byla. tylko mi medele schandlowala za 299 zl. ale dobra jest. tak samo kazala mi odciagac ale mi po calym cyklu udawalo sie tak z 10 ml sciagnac wiec odpuscilam 
				__________________ AR (D)   http://s6.suwaczek.com/20090606640114.png  http://suwaczki.maluchy.pl/li-45579.png  Edytowane przez aniaa22 Czas edycji: 2010-07-20 o 18:55 | ||
|     | 
|  2010-07-20, 19:01 | #2993 | 
| Rozeznanie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			A co to za zapisy na rodzenie?  To ja się zapisuję na 28 bo mój M ma urodziny i nie musiałabym prezentu kupować  no i będę miała skończony 37 tydzień | 
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2010-07-20, 19:08 | #2994 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
  A przezycia nie do zapomnienia, dobrze ze juz po wszystkim i ciesz sie malenstwem   
				__________________ ______Karolinka i Iruś______ Nasz ślub-08.09.2007  ...Anastazja-ur.07.07.2010....http://s6.suwaczek.com/20070908640517.png ...Nasz Aniołek...20.08.2009... http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cuay3rd5gps6p.png | |
|     | 
|  2010-07-20, 19:12 | #2995 | |||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 
					Wiadomości: 3 662
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
 co do wady to staram sie o niej nie myslec i sobie nie wkrecac a wszyscy mowia ze maly podobny do taty ze caly tatus  a maz bedzie dopiero we wtorek juz sie nie mozemy doczekac a jemu to wogole wspolczuje bo wole nie myslec jak sie czuje calymi dniami do nas pisze smsy co 15 min jak sie czujemy i co robimy Cytat: 
 ---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ---------- karolcia ale ona ma stwierdzona dziurke miedzy komorami wiec to nie tylko szmery 
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgfekq97lk.png | |||
|     | 
|  2010-07-20, 19:20 | #2996 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz 
					Wiadomości: 3 841
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			Anoxa a jak sobie radzisz na początku bez męża? Rodzinka pomaga?  No i jak się czujesz wreszcie we własnym domu  ? Hubcio rozkoszny, a Ty dzielna Mama. Cieszę się, że wreszcie coś zaczęło się u Ciebie układać  . Gratuluję. Aaaa, no i jak wyniki wątrobowe? Poprawiły się? 
				__________________ Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd) Aliska przyszła na świat 18.08.2010. Witaj Kochanie    Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013 | 
|     | 
|  2010-07-20, 20:08 | #2997 | |||
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: dolnyśląsk 
					Wiadomości: 951
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
 Cytat: 
				__________________ 25.02.1997  24.12.2006 20.06.2009  10.08.2010http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv734rjke2qp.png | |||
|     | 
|  2010-07-20, 20:13 | #2998 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 
					Wiadomości: 8 269
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
 ja sie o swoje dziecko nie boje, mam kota, ale ona nie wlazi ani do wozka, ani do lozeczka. nawet nie jest tego ciekawa. i ja wlasnei za to uwielbiam koty, ze sa indywidualne i nieprzewidywalne  pieski tez kocham  w ogole wszystkie zwierzatka  a mnie cos brzuch zaczyna ćmić... i na bank sie obnizyl, dzisiaj sama to juz zauwazylam. wzielam nospe, mam nadzieje ze mi przejdzie to dziwne uczucie, bo mamuska w nocy jedzie po ojca do szczecina, maz tez w szczecinie, a ja zostaje sama  dzisiaj nie chce spotkac sie z prawem murphiego  anoxa, super ze jestescie juz w domciu. Hubcio przesliczny i faktycznie caly tata  wada serduszka napewno sie unormuje, bedzie dobrze  niezawsze trzymam kciuki w razie czego   | |
|     | 
|  2010-07-20, 20:25 | #2999 | ||
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-11 
					Wiadomości: 1 991
				 | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
 u nas z newsow... nawal pokarmu troszke opanowany, 2 porcje mleczka zamrozone mamy pierwszą kapiel za soba i pierwszy pobyt na dworze odpadl nam dzis pępuszek ładnie chowa mi sie moj brzuszek co zostal i chyba nwet Szymek zauwazyl bo podszedl dzis do mnie, koszulka do gory i zamiast jak zawsze dzidzi wolac zawolal nie ma :P ---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- a wogole to jutro idealne wychodzi ze szpitala,maja sie dobrze   | ||
|     | 
|  2010-07-20, 20:44 | #3000 | 
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
				
			 
			
			Dzień dobry mamuśki, na początku serdecznie dziękuję za trzymanie kciuków oraz za pozdrowienia  i komentarze odnośnie córci, wstępnie nadrobiłam parę stron a reszta bedzie potem. Gratulacje idealnecialo, serduszkoiz, itakasia, agravka, hd2005 - serdeczne gratulacje           , rzeczywiście dzidziulki lubią się rozpakowywać w parach  . A teraz opis mojego porodu ale zastrzegam, że nie był łatwy więc nie chcę nikogo wystraszyć bo przecież niektóre mamuśki miały łatwe porody więc normy nie ma. W piątek pojechałam na ktg, podłączyli mnie do sprzętu i leżałam przez ok 30min. potem zbadał lekarz i mówi, że wysżły skurcze, szyjka zgładzona i czy mam torbę ze sobą bo zostaję i nie obecuje ale to powinno być już w nocy (poród) (torby oczywiście nie miałam bo nie planowałam, że zostanę  ), więc z M szybko po torbę, psa do siostry i do Katowic do kliniki, przyjeli mnie i położna wzięła na badania, i mówi, ze wogóle nie powinna być przyjęta, że lekarz niepotrzebnie narobił mi nadziei  bo szyjka długa a skurcze są ale pozatym nic się nie dzieje a ona nie chce wywoływać sztucznie porodu, i dała mi dwa czopki na poruszenie macicy, ale powiedział, ze raczej mi nie pomogą i w sobotę pojadę do domu pomyślałam sobie      . No ale po tym badaniu i czopkach się ruszyło skurcze w nocy co 20 min, a od 5 rano co 5 min. i bolące jeszcze bardziej, ale rozwarcie szło bardzo kiepsko, połolżna powiedział, ze te skurcze to jeszcze nie skurcze i wtedy już wiedziałm, że chcę zzo bo mnie one tak bardzo bolały a co dopiero mialy boleć skurcze te prawdziwe. I zaczęło się skakanie na piłce, potem piłak pod prysznicem, spacery itd. tak do 17.30 aż rozwarcie było na 4cm wtedy podała mi oxytocynę i zaczęła się jazda bez trzymanki poszliśmy z M na porodówkę on dostał kawę a ja cókierka na wzmocnienie bo całą noc nie spałm i już nie małam siły a teraz jeszcze doszły te straszne bóle, potem dostałam zzo, a mój M tylko chocił i mnie przepraszął, ze tak cierpię, zzo działało 2 godz. w miedzy czasie położna próbowała mi przebić pęcherz płodowy. który nie chciał sie przebić w końcu przy 9cm rozwarcia się poddał. O 20.30 miałam 10cm rozwarcia i bóle nie do wytrzymania w między czasie wyrzuciałm M z sali, bo już miałam wszystkiego dosyć. Bóle parte krzyżowe trwały 40 min. główka bardzo długo wychodziła, aż położna była w szoku dlaczego bo przecież małą była bardzo nisko w kanale ustuowana, parłam i parłam i nic juz im tam płakałam wszystko mnie bolało łącznie z kroczem, bo położna mocno masowała bo nie chiała nacinć a ja jeszcze przez tą grzybicę miała je nieplastyczne w jednym punkcie tam to wszystko blokowało, myślałm, że już nie dam rady prosiłąm je żeby cos zrobiły byle co nawet niech nacinają byleby by było juz po wszystkim i jeszcze zawziełam sie w sobie posłuchałam położnej i poszło wyszła głowka a potem to już raz, dwa, trzy i mała była na świecie i tak jak podejrzewali mała nie mogła wyjśc bo sie starsznei poowijała pępowiną na szyjce dwa razy i wokól ciała raz - urodziła sie sina ale zaraz ją odkręcili, położyli na moim brzuchu i zaczęła płąkać ktoś zawołąm M i poszedł z dzidzią naszą malutką jak ja myli i badali a ja rodziłąm łożysko, które właściwie samo wyszło. No ale bardzo sie cieszę, że mimo wszystko mnie nie nacinali i nie mam teraz wogóle problemu z chodzeniem. Tak to było z moim porodem, ale Liluśka wynagradza wszystko. 
				__________________ http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9h12fl2n2e.png 29tc - 1230g  33tc - 1919g  37tc - 2538g  40t3d - 3440g, 54cm  http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4pc0z1lc1asm8.png | 
|     | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:12.
 
                








 
 
 
 



 
 











