A my tu dalej o ślubach gadamy, na przyszły rok z utęsknieniem czekamy -PM 2012, czIV

[malinkowo88]

Napisane przez dosia_90

malinkowo88-dziękuję ale wątpie żeby się poprawiła. Już mi przeszło i nie miałam do niej żalu o to wesele, ale jak przyjechała kiedyś do domu i nadawała na mnie przed matką zamiast mnie obronić albo sie chociaż w ogóle nie odzywać, (chodziło o to, że mimo tego że rodzice sie nie zgodzili na jednodniowe wesele we wtorek to ja i tak z TŻem je zamówiłam) to postanowiłam wtedy, że już sie do niej nie odezwe. Potem jeszcze fałszywie przyszła do mnie i normalnie mnie pytała o coś jakby nigdy nic ( a minute wcześniej na dole mnie perfidnie obgadywała). A ostatnio też przyjechała przed świętami i siedziała z mamą i mnie obgadywały. To ja dziękuję za taką "siostrę".
Moi rodzice nie uważają że mam jeszcze czas, tylko że najwyższy czas żeby wyjść już za mąż i rodzinę zakładać, tym bardziej że mój TŻ jest o 8 lat ode mnie starszy.

W takim razie sytuacja jest bardziej pokręcona.
Szczerze współczuje, bo taka siostra to diabeł.

[niut0]

Napisane przez malinkowo88

To nie zaciekawa sytuacja. Ja tak miałam z koleżanką, jak planowałam ślub - krytykowała że to... czy tamto,tak w kółko. Popierwsze jak zaczeliśmy z TŻ-tem rozmawiać o ślubie nie byliśmy zareczeni, więc z jej strony docinki leciały że siłą do ołtarza go ciągnę - tak naprawdę przykro mi było że coś takiego słyszę, ale przemilczałam.
Później wybór sali, że za biedna, że za daleko - przecież nikt nie prosił jej o zdanie, a i tak zawsze wypowiedziała swoje.
Później jak pojawił sie pierścionek na palcu, to że za młodo się w gary i pieluchy pcham w końcu stwierdziłam że jak jeszcze raz coś skomentuje to nie wytrzymam i powiem parę słów - ponieważ z natury jestem ustępliwa (czytaj: nie wchodze w zbędne dyskusje) tym razem powiem co myślę. A tu co się okazuje rachu ciachu i ona piersionek już ma to i sali szuka (przypadkiem ta moja biedna okazała się fajna , już nie jest za wcześnie na ślub itp. dobrze tylko że wolała we wrześniu 2012r. Ehm... nie wiem co kieruje takim ludźmi.
Mi jak coś sie nie podoba to albo nic nie mówię, albo poprostu jak człowiek delikatnie zaznaczam że to nie mój gust, itp.
Więc szczerze współczuje, tym bardziej że z Twojejstrony to znacznie bliższa osoba wycina takie numery, a niestety to nic przyjemnego.
3mam kciuki aby sytuacja się poprawiłą

no nieźle
mnie takie osoby bardzo denerwują, na pewno bym się nie powstrzymała przed zapytaniem jej czy nagle jej się sala zaczęła podobać i zachciało jej się w gary i pieluchy pchać

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez dosia_90

malinkowo88-dziękuję ale wątpie żeby się poprawiła. Już mi przeszło i nie miałam do niej żalu o to wesele, ale jak przyjechała kiedyś do domu i nadawała na mnie przed matką zamiast mnie obronić albo sie chociaż w ogóle nie odzywać, (chodziło o to, że mimo tego że rodzice sie nie zgodzili na jednodniowe wesele we wtorek to ja i tak z TŻem je zamówiłam) to postanowiłam wtedy, że już sie do niej nie odezwe. Potem jeszcze fałszywie przyszła do mnie i normalnie mnie pytała o coś jakby nigdy nic ( a minute wcześniej na dole mnie perfidnie obgadywała). A ostatnio też przyjechała przed świętami i siedziała z mamą i mnie obgadywały. To ja dziękuję za taką "siostrę".
Moi rodzice nie uważają że mam jeszcze czas, tylko że najwyższy czas żeby wyjść już za mąż i rodzinę zakładać, tym bardziej że mój TŻ jest o 8 lat ode mnie starszy.

Dosiu
powiem szczerze, że aż przykro się to czyta nie wiem jak Twoja siostra może się tak zachowywać

[damianowa]

Napisane przez dosia_90

martuha24-co do sukienki, jak dla mnie jest za bogata. Wolę trochę skromniejsze i bez ramiączek raczej. Te różyczki na dole sukni też mi nie za bardzo leżą, ale wiadomo - każdy ma swój gust

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

damianowa- a ja z okolic Rybnika wolę nie mówić dokładnie skąd a w jakiej sali będziesz miała wesele?

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------



damianowa- masz już wybraną fryzjerkę albo makijażystkę? jaki zespół macie, fotografa itd napisz wszystko:P

Dosiu nie mam za wiele sala Arkadia, zespół na 50% Coral
Oprawa kwiatowa Alexdekor
makijaż i fryzura Aleksandra
no sukienka w planach hiszpanka no i tyle hehe

A Ty co masz?

[sikoreczka111]

Napisane przez dosia_90

biedroneczek- współczuję Ci, wiem jak to jest. nie wiem czy znasz moją historię ale mi się własna rodzona siostra wpakowała z weselem 3 miesiące wcześniej do tej samej sali w której ja miałam mieć (mieliśmy już tam zamówione 7 miesięcy wcześniej) i dlatego my z TŻem przenieśliśmy się do innej sali i mamy miesiąc po niej 1 dzień i we wtorek zamiast w weekend... a co najlepsze- to ja jestem najgorsza w rodzinie z tego powodu, ale wiecie co? MAM TO GDZIEŚ hehe:P:P:P

--

Moim zdaniem trochę przesadzasz... i nie masz tego gdzieś bo jak byś miała to gdzieś to byś nie zmieniała nic (bo masz już zarezerwowaną salę)

ja bym nie zrobiła tak jak Ty , piszesz, że niektórzy nie chcą przychodzic na 2 wesela w tak bliskim czasie i wiedząc to z przerwy 3 miesięcznej robisz 1miesięczną ...

mi się w ogóle nie podoba koncepcja wesel w tygodniu ( za wypadkiem dni światecznych ...bo nawet na takie wesele jednodniowe trzeba dwa dni wolnego, a jeszcze jak rodzine ma się daleko to już w ogóle ciężko bym takie rozwiązanie widziała ... powiem szczerze, że sama bym na takie wtorkowe wesele nie poszła ( no chyba, żeby to było wesele rodzeństwa)


TZN. nie dziwię się, że sie wkurzyłaś, bo też bym się wkurzyła jakby mi ktos tak wyskoczył , ale tak na prawdę sala to jest taki jeden mały elemencik ... zawsze mogłas pogadać z właścicielką o zmianie atrakcji ( albo sama coś podpowiedzieć jesli miałabyś jakis pomysł ) ewentualnie jakis inne dekoracje wziąć ...

ja bym nie zmieniala sali ...jedynie bym wszystkie inne decyzje trzymała w tajemnicy, żeby nie było, że dokladnie takie samo wesele...

[tenebrosa]

Napisane przez damianowa

Dosiu nie mam za wiele sala Arkadia, zespół na 50% Coral
Oprawa kwiatowa Alexdekor
makijaż i fryzura Aleksandra
no sukienka w planach hiszpanka no i tyle hehe

To tak jak u mnie Myślisz o takiej z rozcięciem na nodze?
Wklejaj inspiracje
Mi się ostatnio spodobały dwa modele - Nybra i Lybra - z Mystic Bridal, ale w realu niestety nie ten sam efekt jak na modelce, zwłaszcza jak się zepnie to rozcięcie do kościoła, to dół traci trochę wygląd.

[martuha24]

Powiem Ci że ja też bym nie zmieniała sali a tylko jej wystrój i ewentualne atrakcje...bedziesz u niej wczesniej wiec bedziesz wiedziala czego masz nie robic i co masz miec innego ("lepszego") nie chwalilabym sie jej nic a nic niech to bedzie Twoja tajemnica ...tez bym byla wsciekla jakby tak ktos ode mnie z rodziny zrobil brat np bo siostry nie mam na szczescie...

[moniczka_2010]

Dziewczyny wyroku nie mam- będzie za 2 tyg ale poszło BOSSSSSSSSSSKO. Mój ex kolejny raz się skompromitował. Będzie dobrze na bank.

[damianowa]

Napisane przez tenebrosa

To tak jak u mnie Myślisz o takiej z rozcięciem na nodze?
Wklejaj inspiracje
Mi się ostatnio spodobały dwa modele - Nybra i Lybra - z Mystic Bridal, ale w realu niestety nie ten sam efekt jak na modelce, zwłaszcza jak się zepnie to rozcięcie do kościoła, to dół traci trochę wygląd.

Zaraz poszukam i wkleję moją propozycję

[gosza_m]

Napisane przez moniczka_2010

Dziewczyny wyroku nie mam- będzie za 2 tyg ale poszło BOSSSSSSSSSSKO. Mój ex kolejny raz się skompromitował. Będzie dobrze na bank.

Takie informacje to ja lubię Cieszę się, że poszło po Twojej myśli

[melod_y]

dosia_90 Mi też się wydaje że jednak troche Cię to ruszyło. Ja bym za nic nie zmieniła daty. A jeśli już coś, zmieniłabym ale na weekend i na przykład w innej sali. Przecież na pewno gdzieś sa jeszcze wolne terminy.
A najlepiej to zrób wesele przed nia Ciekawa jestem jej reakcji

[D0tk4]

Napisane przez dosia_90

miałam do wyboru zrezygnować albo mieć kopie wesela siostry 3 miesiące później, do tego właścicielka robi jakieś niespodzianki, atrakcje no i wszystko miałybyśmy to samo. Wyszłoby na to że to ja siostrę skopiowałam, choć było na odwrót...
Zaprosimy gości kilka miesięcy wcześniej, jak komuś będzie zależały to załatwi sobie wolne, a jak nie da rady no to trudno-nie przyjdzie. Moja kuzynka miała we wtorek wesele i wszyscy goście byli więc myślę że można jeśli tylko sie chce. Drugą sprawą jest to, że nie wszyscy mogą chcieć iść na drugie wesele w tak krótkim czasie, bo wiadomo wiąże się to z kosztami, ale nikogo na siłę zmuszać nie będę

Ja sie przylacze do dziewczyn .. Zmienilabym dekoracje, zainwestowala w inne atrakcje i juz sala i ogolnie wesele ni byloby takie samo. Nie zrozum mnie zle, rozumiem, ze jestes zdenerwowana cala ta sytuacja i uwazam, ze masz do tego prawo. Ale wg mnie Twoja reakcja byla zbyt gwaltowna. I przekladanie wesela z 3-miesiecznej do miesiecznej roznicy tez nie jest najszczesliwszym rozwiazaniem ..

Napisane przez Chatka

Nom, TŻ oświadczył się po 7 miesiącach związku i wspólnego mieszkania, czyli w lutym 2010 najpierw myślelismy o 2011, ale ostatecznie uznaliśmy, że 2012 będzie lepszy, bo trzeba uzbierać pieniążki, dlatego też tak wcześnie zaczęliśmy planowanie.
Ale tak naprawdę ślub moglibyśmy i już brać, jesteśmy po prostu pewni, że to TO, od niemal początku znajomości. A z miesiąca na miesiąc ta pewność tylko się potwierdza W sumie nawet nikt, kto nas dobrze zna nie zdziwił się, że tak szybko się zaręczyliśmy, to było raczej na zasadzie "o, no wreszcie, gratulacje, kiedy ślub? ee, 2012, tak długo trzeba czekać??"
Osobiście nie spodziewałam się tak szybkich zaręczyn, ale kiedy usłyszałam pytanie, TAK było najnaturalniejszą odpowiedzią na świecie A najlepsze, że TŻ zaczął podobno odkładać na pierścionek już po 2 miesiącach związku A przede mną grał, że temat ślubu to odległa rzecz i w ogóle o tym nie myśli, zaraza

My w sumie tez juz od samego poczatku wiedzielismy, ze to TO i bardzo szybko zamieszkalismy razem, ale na zareczyny po 7 miesiacach bym sie nie zdecydowala. Wg mnie to zdecydowanie za wczesnie. Jeszcze ma sie prawo miec rozowe okulary. No bo nikt mi nie powie, ze wiekszosc z Was nie miala tak, ze juz ten poprzedni wydawal sie na cale zycie. A jak przyszlo co do czego, to teraz mamy innych TZow. Tzn. ja znam pary, ktore dosc szybko sie zareczyly i jeszcze szybciej wziely slub. Wy z weselem troche poczekaliscie i moim zdaniem to dobrze. Ale moim skromnym zdaniem, zareczyny po 7 miesiacach to za wczesnie (jednak ciesze sie, ze Wam sie udalo)

Napisane przez malinkowo88

To nie zaciekawa sytuacja. Ja tak miałam z koleżanką, jak planowałam ślub - krytykowała że to... czy tamto,tak w kółko. Popierwsze jak zaczeliśmy z TŻ-tem rozmawiać o ślubie nie byliśmy zareczeni, więc z jej strony docinki leciały że siłą do ołtarza go ciągnę - tak naprawdę przykro mi było że coś takiego słyszę, ale przemilczałam.
Później wybór sali, że za biedna, że za daleko - przecież nikt nie prosił jej o zdanie, a i tak zawsze wypowiedziała swoje.
Później jak pojawił sie pierścionek na palcu, to że za młodo się w gary i pieluchy pcham w końcu stwierdziłam że jak jeszcze raz coś skomentuje to nie wytrzymam i powiem parę słów - ponieważ z natury jestem ustępliwa (czytaj: nie wchodze w zbędne dyskusje) tym razem powiem co myślę. A tu co się okazuje rachu ciachu i ona piersionek już ma to i sali szuka (przypadkiem ta moja biedna okazała się fajna , już nie jest za wcześnie na ślub itp. dobrze tylko że wolała we wrześniu 2012r. Ehm... nie wiem co kieruje takim ludźmi.
Mi jak coś sie nie podoba to albo nic nie mówię, albo poprostu jak człowiek delikatnie zaznaczam że to nie mój gust, itp.
Więc szczerze współczuje, tym bardziej że z Twojejstrony to znacznie bliższa osoba wycina takie numery, a niestety to nic przyjemnego.
3mam kciuki aby sytuacja się poprawiłą

Moim zdaniem, kolezanka byla zwyczajnie zazdrosna i dlatego starala sie zdyskredytowac wszystko co robisz, sale, ktora wybralas i cala reszte .. Coz, od takich ludzi najlepiej trzymac sie z daleka. Dobrze, ze o jej falszywosci przekonalas sie doscys szybko. Taki jest plus tej calej sytuacji ..

Napisane przez (kicia)

gosza chodzi o świadkową u nas mówi się starsza a na świadka starszy. A tak trochę dziwnie to napisane bo zawsze wiedziałam że to ona będzie jak ją o to poprosiłam stwierdziła że musi się zastanowić ale widziałam że i tak się zgodzi

Moja swiadkowa bedzie moja przyjaciolka Swoija droga, mialam nie lada klopot, bo mam 2 mega bliskie, ale ostatecznie stanelo na tej, ktora znam niemal cale zycie Nie zastanawiala sie ani sekundy i bardzo wszystko ze mna przezywa, wiec sadze, ze sprawdzi sie cudownie w powierzonej roli

[__Paulinka__]

Napisane przez moniczka_2010

Dziewczyny wyroku nie mam- będzie za 2 tyg ale poszło BOSSSSSSSSSSKO. Mój ex kolejny raz się skompromitował. Będzie dobrze na bank.

kurcze ja nie jestem w temacie co tam masz za wazna sprawe z Twoim ex i za co mialas dostac wyrok?(jak mozesz to przypomnij) ale gratuluje ze wszystko sie dobrze ulozylo

[kotek6]

witam



moniczka_2010 no to już pójdzie gładko cieszę się i mam nadzieję że wyrok będzie satysfakcjonujący

dosia_90 widzę że nerwowo będziemy wyczekiwać razem lipca atak jak i damianowa wesele mam w Arkadii ....z rzeczy załtwionych mam jeszcze dj (wodzirejo-dj) i kamerzystę ...nadal szukam fotografa ale jakoś nie umiem znaleźć no i obmyśliłam 2 wersje dekoracji sali i kościoła bo wprowadzać będę rewolucję w wystrój sali (bo oglądanie obrazków bardzo mnie cieszy jedynym ograniczeniem jest na razie budżet wiec tylko oglądam) sytuacje z siostrą masz nieciekawą i mam nadzieję że ślub we wtorek rozwiąże twoje zmartwienia i siostra już więcej niespodzianek nie będzie ci robić .....

[dosia_90]

Dotk4, melod_y, sikoreczka111, martuha24- to było w grudniu i wtedy wg mnie i TŻa najlepszym rozwiązaniem była zmiana sali (wzięliśmy termin 3 lipca bo wszystkie inne w lecie były zajęte, dlatego nie później). Jak emocje opadły, czasem zastanawiałam się czy to była dobra decyzja, ale uważam że była, bo:
1. W poprzedniej sali jest mały parkiet i jak zrobiliśmy listę gości to wyszło więcej osób niż na początku myśleliśmy i moglibyśmy mieć problem żeby się w tej sali pomieścić. Gdybyśmy mieli w niej wesele-musielibyśmy zrobić cięcia.
2. Wystroju nie da się zmienić bo to nie jest remiza w której dam sobie inny kolor balonów i inaczej wygląda. Ta sala ma swoje stałe dekoracje i swój wystrój i nie wydaje mi się żebym mogła tam coś zmienić, jedynie dekorację na stołach na inny kolor.
3. Chcę mieć swoje wesele a nie kopię cudzego.
4. Mój TŻ zawsze marzył o tym żeby mieć jednodniowe wesele w Arkadii i teraz tak mamy więc jest bardzo szczęśliwy z tego powodu (poprzednia sala to był mój pomysł i 2 dni wesela również)
Mnie też się zawsze bardziej podobało w Arkadii, tylko najpierw nie zamówiliśmy tam bo na 2 dni było drożej.
5. We wrześniu (czyli wtedy kiedy mieliśmy mieć najpierw wesele) zawsze jestem chora. W tym roku np akurat w te dni leżałam z gorączką i anginą (i tak jest praktycznie co roku).
6. Poza tym rodzinę mam całą na miejscu, nie będę zapraszała na wesele wszystkich bo mielibyśmy wtedy ze 140 os. więc już część z tych gości którzy będą na weselu u siostry odpada.
7. Nie chciałam pokazać rodzinie że mogą robić co chcą bo ja nie mam nic przeciwko. Całe życie zawsze byłam na drugim planie i dlatego nie chciałam ustąpić. Chciałam pokazać że też mam coś do powiedzenia, tym bardziej jak rodzice stanęli po stronie siostry.
8. Mogła siostra na przykład zaproponować zamianę terminami skoro ja o 7 miesięcy wcześniej już miałam wesele zamówione i ona doskonale o tym wiedziała. Wtedy ona miałaby po mnie wesele, skoro uważa że to nic takiego że miałyśmy mieć w tej samej sali. Ale tego nie zrobiła. W ogóle nie raczyła mnie nawet poinformować o swojej decyzji.
9. Jest tyle wesel teraz w tygodniu więc myślę że to nie będzie większy problem żeby goście załatwili sobie wolne. Brat od TŻ miał w tygodniu i moja kuzynka też i goście nie mieli problemu z załatwieniem wolnego.
10. A co do tego że jest to miesiąc po siostrze-damy gościom znać ok 5 miesięcy wcześniej, więc chyba zdążą nazbierać na prezent znowu bez przesady. Tym bardziej że z mojej strony to kokosów nie dawają.

Zdaję sobie sprawę że nie wszyscy rozumieją naszą decyzję, ale też dziewczyny nie byłyście tutaj i nie znacie całej sytuacji. Myślę, że gdybyście były na moim miejscu to na pewno niektóre z was podjęłyby podobną decyzję. Naprawdę to było głęboko przemyślane, bo od zarezerwowania terminu w sali do spisania umowy mieliśmy 2 tygodnie, w ciągu których intensywnie nad tym myśleliśmy i uważamy że dobrze zrobiliśmy.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

uhhh aż się zgrzałam nad tym postem heh

kotek6 i damianowa- ja też mam w Arkadii

[(kicia)]

kotek doszła do Ciebie moja wiadomość pw?

[dosia_90]

kotek6-widzę już. Masz 4 dni po mnie) Ja dekorację zostawię taką jaką tam mają. Nie mam jakoś weny do takich rzeczy.

[Jamee]

Dosia wcale Ci się nie dziwię. Wkurzają mnie takie zagrania tym bardziej ze strony najbliższej osoby. Uważam, że podjęliście najlepszą decyzję w tym przypadku.

Byłam dzisiaj z mamą w salonie sukien ślubnych. Nie mierzyłam, ale rozejrzałam się. Ceny różne. Od 1650 do 2800 zł. Ale w październiku jest wyprzedaż i będą promocje a jak się zdecyduję na suknie z kolekcji 2012 to dostanę 10% rabatu. Najbardziej przypadły mi do gustu suknie MS Moda:

http://msmoda.pl/index.php?option=co...mid=54&lang=pl

Zdjęcie nr 1. Adeline
Zdjęcie nr 9. Patty

[dosia_90]

Jamee- dzięki za zrozumienie 9. suknia bardzo mi się podoba, ale wolałabym z innego materiału. Krój 7. (manuela) też mi się bardzo podoba tylko te ozdoby mogłyby być delikatniejsze, np z takich malutkich kryształków, żeby znowu za mocno się nie błyszczała ta suknia, albo z perełek ale żeby to było jaśniejsze niż na zdjęciu
1. ładna ale jak dla mnie trochę za szeroka

[(kicia)]

jamee suknię MSmoda są cudowne jak założy się to normalnie jakbyś nic nie miała na sobie. A materialy i wykonanie bardzo dobrej jakości a jak mi podała w salonie ceny to mi szczęka odpadła bo myślałam że minimum to 3tys

[Jamee]

Tak materiał rewelacja, w ogóle wykonanie cud! Ceny bardzo przystępne. Ja wybiorę się w październiku i albo wybiorę którąś z kolekcji 2011 albo z nowej. Chciałabym już jakąś przymierzyć

[dosia_90]

sikoreczka111-co do tego że mam to gdzieś to nie chodzi o to że siostra ma tam gdzie ja miałam mieć, tylko o to że jestem najgorsza w rodzinie
melod_y- nie chcieliśmy mieć wesela gdzieś gdzie jest wolny weekend, tylko tam, gdzie nam się podoba

[(kicia)]

To przymierz ja muszę się dowiedzieć czy po wprowadzeniu nowej kolekcji można jeszcze zamawiać suknię nowe szyte na miarę z poprzedniej kolekcji bo wiem że nie wszędzie się da

[Nattiv]

Dzięki za kciuki Nie udało się jednak nic wskórać Zacznę szukać innej pracy i tyle. Na razie muszę zostać tam puki czegoś nie znajdę.

[ewika19]

O! Nie ma mnie 2 dni i tyle wiadomości do czytania .

Co do czerpania inspiracji z innego wesela. Ja ogólnie z moją kuzynką wymieniam się pomysłami ślubnymi i w sumie nigdy nie pomyślałam o tym, że potem moje wesele będzie kopią jej wesela... Ja uważam, że skoro podoba nam się to samo to po prostu mamy to samo. No ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie

A tak to nie mam czasu na częstsze wpadanie tutaj, wiosna już jest i teraz mam tyle pracy na podwórku, że się nie wyrabiam

Miłego wieczoru Wam życzę!

[(kicia)]

Ja będę miała ten sam zespół co moja kuzynka i na moim weselu będzie większość osób która wtedy była ale tym się nie przejmuje bo wiem że nikt nie uzna tego za kopie tylko będą zadowoleni że znają ten zespół i wtedy się świetnie bawili i teraz tak będzie

[Gorska_Kozica]

Napisane przez moniczka_2010

Dziewczyny wyroku nie mam- będzie za 2 tyg ale poszło BOSSSSSSSSSSKO. Mój ex kolejny raz się skompromitował. Będzie dobrze na bank.

Cieszę się, że poszło po Twojej myśli

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez (kicia)

jamee suknię MSmoda są cudowne jak założy się to normalnie jakbyś nic nie miała na sobie. A materialy i wykonanie bardzo dobrej jakości a jak mi podała w salonie ceny to mi szczęka odpadła bo myślałam że minimum to 3tys

Napisane przez Jamee

Tak materiał rewelacja, w ogóle wykonanie cud! Ceny bardzo przystępne. Ja wybiorę się w październiku i albo wybiorę którąś z kolekcji 2011 albo z nowej. Chciałabym już jakąś przymierzyć

Też mi się podoba styl sukien z MSmody. Eleganckie, niezbyt napuszone

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez Nattiv

Dzięki za kciuki Nie udało się jednak nic wskórać Zacznę szukać innej pracy i tyle. Na razie muszę zostać tam puki czegoś nie znajdę.

Buuu

[nena1984]

jamee - mi do gustu przypadła pierwsza suknia i jesli dziewczny mówią że materiał jest świetny, to już wogóle rewelacja

a pamietacie, jak jakiś czas temu gadałyśmy o podpinaniu trenu, kaczych kuprach i innych podobnych?? znalazłam dziś zdjęcie chyba mojej sukni, tylko w innym kolorze (tym co pierwotnie miał być) i widzę że zostało to rozwiązane nawet nie najgorzej, ale oglądam tą swoją kiecę z każdej strony i nie widzę żadnej haftki, guziczka czy innego mocowania, jakby to wykminić??

acha mierzyłam też suknię, na świeta ciocia przyjechala no i chciała zobaczyć i albo ona się rozciągnęła albo schudłam, bo teraz tak masakrycznie mi wisi, że muszę rękami trzymać bo na brzuch zjeżdża

[(kicia)]

Napisane przez nena1984

jamee - mi do gustu przypadła pierwsza suknia i jesli dziewczny mówią że materiał jest świetny, to już wogóle rewelacja

a pamietacie, jak jakiś czas temu gadałyśmy o podpinaniu trenu, kaczych kuprach i innych podobnych?? znalazłam dziś zdjęcie chyba mojej sukni, tylko w innym kolorze (tym co pierwotnie miał być) i widzę że zostało to rozwiązane nawet nie najgorzej, ale oglądam tą swoją kiecę z każdej strony i nie widzę żadnej haftki, guziczka czy innego mocowania, jakby to wykminić??

acha mierzyłam też suknię, na świeta ciocia przyjechala no i chciała zobaczyć i albo ona się rozciągnęła albo schudłam, bo teraz tak masakrycznie mi wisi, że muszę rękami trzymać bo na brzuch zjeżdża

może jakaś PM która była właścicielką tej sukni sobie ją trochę ulepszyła kupując ja

ja się własnie tego obawiam że suknie kupię na wymiar np w styczniu a w lipcu przed samym ślubem ze mnie będzie zlatywać

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

a teraz czas na Chirurgów lecem na TV

[nena1984]

Napisane przez (kicia)

ja się własnie tego obawiam że suknie kupię na wymiar np w styczniu a w lipcu przed samym ślubem ze mnie będzie zlatywać

a wiadomo że stres przedślubny robi swoje....

[kamisiaa88]

Witam

Widzę że już zostałam usunięta z kalendarza no trudno wiem że długi czas się nie udzielałam no ale wyszło jak wyszło

Mam nadzieje że ponownie zostane przyjęta do wątku

Pozdrawiam !