ZACZYNAMY 15 LUTEGO! MUSI SIĘ UDAĆ! Francuska dieta proteinowa dr Pierre Dukana

[aniela40]

witajcie.
u mne dziś też waga w dół chociaż jestem na warzywkach
ale dziś rozpoczęłam sezon grillowy i chyba troszke zaszalałam bo zjadłam jedną małą białą kiełbaskę a co tam nie bede sie aż tak katować

[Kasiad01]

A ja dzisiaj chyba zgłupiałam Zjadłam tyle niedozwolonych rzeczy, że normalnie przez 3 dni nie wejdę na wagę ze strachu: kilka cukierków w czekoladzie, 1/4 kostki sera bryndzy, kilka cząstek pomarańczy i kilka paluszków. Normalnie nie mogłam skończyć jak już zaczęłam, a dziś rano miałam ładny spadek - 20,7 kg i pewnie wszystko zaprzepaściłam

[50wiosen]

Napisane przez Kasiad01

A ja dzisiaj chyba zgłupiałam Zjadłam tyle niedozwolonych rzeczy, że normalnie przez 3 dni nie wejdę na wagę ze strachu: kilka cukierków w czekoladzie, 1/4 kostki sera bryndzy, kilka cząstek pomarańczy i kilka paluszków. Normalnie nie mogłam skończyć jak już zaczęłam, a dziś rano miałam ładny spadek - 20,7 kg i pewnie wszystko zaprzepaściłam

Cześć witam po sobotnio-niedzielnym odpoczynku!
Kasiu no nagrzeszyłaś ale może nie bedzie ta źle. Stań jutro na wadze bądź mężna. Może będzie spadek nasze organizmy są nieodgadnione.
Wszystkie będziemy wznosić modły i prośby o spadeczek
Ja wyjechałam na swoją działeczkę i plewiłam, plewiłam w nieskończoność. Mam nadzieję że ta gimnastyka się przyda bo też nagrzeszyłam z %%. Liszę że rachunek się wyrówna gimnastyka i %.
Po powrocie miałam tyle czytania jesteście wszystkie niesamowite!!!!!

[aniela40]

Napisane przez Kasiad01

A ja dzisiaj chyba zgłupiałam Zjadłam tyle niedozwolonych rzeczy, że normalnie przez 3 dni nie wejdę na wagę ze strachu: kilka cukierków w czekoladzie, 1/4 kostki sera bryndzy, kilka cząstek pomarańczy i kilka paluszków. Normalnie nie mogłam skończyć jak już zaczęłam, a dziś rano miałam ładny spadek - 20,7 kg i pewnie wszystko zaprzepaściłam

ojej to prawdziwe szaleństwo

[Sensuel]

Napisane przez Megi428

Sensuel po pierwsze nie przerywaj tylko na II fazę z warzywkami wskakuj
po drugie faceci szybciej chudną bo nie mają skoków hormonów, @, itp. przypadłości
po trzecie już kiedyś pisałam - skrobia tylko od II fazy jak nie ma zastojów, a chlebek to proponuję szybki i dobry : 3 łyżki otrąb, szczypta soli i pieprzu, proszku do pieczenia, 1-2 jajca, 1-2 łyżki jogurtu nat. lub serka homo - wymieszać i na talerz od mikrofali - na papier do pieczenia ok 6-7 min moc ok 700.

Dziekuję Ci za przepis na chlebek.Robię bardzo podobnie tylko,że w keksówce w zwiększonej ilości produktów oczywiście i piekę w piekarniku
No więc....zaczęłam dzisiaj fazę II i objadłam się piersią indyka pieczoną bez skórki z kalafiorem .
W końcu coś co nie jest jajkiem i jogurtem 0%

Napisane przez Megi428

Witam Kochanieńkie
Nie ma nikogo na forumku ale i tak się pochwalę - dzisiaj mniej o 0,3kg, czyli mam 11kg mniej
Całkiem nieźle mi to chudnięcie wychodzi i już coraz bliżej Stówy, a potem w dół, w dół....
Normalnie kocham tą dietę - nie chodzę głodna, jem do woli i w dodatku dobre jedzonko, nie liczę żadnych kalorii, plasterków, gramów, nie muszę godzinami ćwiczyć (z własnej woli po parę minut albo długi spacer), nie mam strasznych ograniczeń - bo przecież słodkie mogę - a że słodzone słodzikiem - nie szkodzi, ważne że słodkie, no i najważniejsze widać efekty bo waga powolutku spada - to jest piękne.
Ale sobie popisałam aż jeszcze bardziej dietka mi się podoba

Brawisimo

Napisane przez Megi428

Vandros a może wieśniakiem posypiesz przed końcem pieczenia?
Wieśniak pod wpływem temp. robi się taki z lekka ciągnący - ten 5%, bo chudy to nie wiem bo nie próbowałam.

U nas jest taki serek 1,5% i też się rozpuszcz i ciągnie.

Napisane przez vandros

Megi ja nie jem wogole nabialu. Zadne serki, sery, twarozki, jogurt to tylko rano do kawy, i to najmniejsze opakowanie, zadne kefiry maslanki, mleko. Tylko jaja. I tak sobie mysle ze moze dlatego tak pomalu ta moja waga spada. Moze gdybym jadla te swinstwa to bym szybciej chudla...

Nie sądzę.Bo ja to głównie jadłam i zobacz w opisie jaki mam efekt

Napisane przez vandros

Nienawidze mleka smierdzi, jest wstretne. Nie wspomne juz o przeznaczeniu mleka. Nie wspome tez ze mleko jest szkodliwe, ale jak to mowia kto rano wstanie... Jajek nei jem zbyt wiele tak 4 tygodniowo. Głównie jem mieso, piers i udka, w kazdej postaci, gotowane, grillowane, duszone, szynka drobiowa, jaja, ryby, ale tylko smazone w zalewie octowej. Wiem ze smazone nei bardzo ale cos jesc musze. Do tego warzywa pekinka, pomidory, papryka, brokuly, kalafior, marchew. No i zupy pomidorowa, ogorkowa, warzywna.

Czyli w zasadzie sobie niczego nie żałujesz .I BARDZO DOBRZE oby zgodnie z Dukanem

Napisane przez Kasiad01

A ja dzisiaj chyba zgłupiałam Zjadłam tyle niedozwolonych rzeczy, że normalnie przez 3 dni nie wejdę na wagę ze strachu: kilka cukierków w czekoladzie, 1/4 kostki sera bryndzy, kilka cząstek pomarańczy i kilka paluszków. Normalnie nie mogłam skończyć jak już zaczęłam, a dziś rano miałam ładny spadek - 20,7 kg i pewnie wszystko zaprzepaściłam

Nie sądzę.
Ja wczoraj też zgrzeszyłam,bo galaretki owoceowej zjadłam i 4 frytki pieczone w piekarniku a mimo to waga spadła

************************* ************************* *

Dzisiaj postnowiłam trochę poćwiczyć.Już nawet dresiorki mam ubrane
Mój TŻ się z diety wyłamał,także sama zostałam na polu bitwy.Tzn on zastosuje sobie dietę taką która ogranicza ilość kalorii i tłuszczu i cukru.Oczywiście nie żałując sobie czasami czegoś grzesznego
Tak ogólnie się dzisiaj zastanawiałam nad Dukanem....na jakiej zasadzie to działa??
Bo ja po I ciąży stosowałam dietę ograniczenia kalrorii tzn.nie ważyłam i nie mierzyłam wszystkiego tylko jadłam to co chciałam,ale miałam oczywiście jakieś pojęcie ile i co ma kalorii.Także np.jadłam jeden duży posiłek dziennie i kilka drobnych,a w 3 miesiące + ćwiczenia 30 min dziennie schudłam 15kg i to bez Dukana,bez głodzenia się i bez wyrzeczeń.
Także....o co w DUKANIE kaman tak naprawdę
Może to po prostu chodzi o nie łączenie mięcha + pieczywo,mięcha + ziemniory.Bo ciągle się mówi o tym,że białe pieczywo tuczy i ziemniaki też.No i biały makaron.Ale ciemny już chyba mniej i jest zdrowszy.
Hmmmm.....ale mnie na rozważania wzięło ,także nie krzyczcie za bardzo na mnie za to.
Lecę ćwiczyć póki mam chęci

[Megi428]

Napisane przez Kasiad01

A ja dzisiaj chyba zgłupiałam Zjadłam tyle niedozwolonych rzeczy, że normalnie przez 3 dni nie wejdę na wagę ze strachu: kilka cukierków w czekoladzie, 1/4 kostki sera bryndzy, kilka cząstek pomarańczy i kilka paluszków. Normalnie nie mogłam skończyć jak już zaczęłam, a dziś rano miałam ładny spadek - 20,7 kg i pewnie wszystko zaprzepaściłam

no to Kochanieńka ładnie popłynęłaś
Wygląda na to że jak się zacznie to trudno skonczyć, a zakazany owoc najlepszy jest.
Ale Kasiu przy Twoim rewelacyjnym spadku to wybaczamy grzeszki i nawet bacika nie dostaniesz bo i tak jesteś naszym guru.
Dukan pisał, żeby po grzeszkach żywieniowych (u ciebie to grzechy a nie grzeszki były) zrobić czyste proteiny. Także jutro same P i będzie dobrze.

Napisane przez Sensuel

W końcu coś co nie jest jajkiem i jogurtem 0%

Tak ogólnie się dzisiaj zastanawiałam nad Dukanem....na jakiej zasadzie to działa??
Także....o co w DUKANIE kaman tak naprawdę
Może to po prostu chodzi o nie łączenie mięcha + pieczywo,mięcha + ziemniory.Bo ciągle się mówi o tym,że białe pieczywo tuczy i ziemniaki też.No i biały makaron.Ale ciemny już chyba mniej i jest zdrowszy.
Hmmmm.....ale mnie na rozważania wzięło ,także nie krzyczcie za bardzo na mnie za to.

Sensuel to ty na uderzeniówce nie jadłaś mięska i rybek??
dlaczego?
A w Dukanie nie chodzi o niełączenie pokarmów białko-węglowodany-cukry tylko o spalanie-trawienie-przyswajanie białka.
Powiem tak :
masz 100kal produktu i organizm musi je strawić i wygląda to tak:
aby spalić węglowodany organizm wykorzystuje z tych 100 kal około 7 kalorii, więc zostaje dla sadełka 93 kalorie,
aby spalić 100 kal tłuszczów organizm wykorzystuje
z tego 12 kalorii, więc zostaje 88 kalori,
a żeby spalić białka organizm wykorzystuje z tych 100kal
aż 30 kal, więc zostaje tylko 70kalorii dla naszego sadełka.

Bilans więc jest taki że nawet jeśli zjemy 1000 kalorii białka, to zostaje tylko 700 kal na potrzeby organizmu, natomiast jeśli zjesz 1000 kal węglowodanów - chleb, ziemniaki, ciasta, kasze, ryże, owoce itp. to z 1000 kal zostaje ci aż 930 kalorii.
Chyba nie trzeba tłumaczyć co bardziej pójdzie w
Doktorek pięknie to opisuje w małej książce (czytałaś chyba?) od str 44 do 50

[Sensuel]

Napisane przez Megi428

no to Kochanieńka ładnie popłynęłaś
Wygląda na to że jak się zacznie to trudno skonczyć, a zakazany owoc najlepszy jest.
Ale Kasiu przy Twoim rewelacyjnym spadku to wybaczamy grzeszki i nawet bacika nie dostaniesz bo i tak jesteś naszym guru.
Dukan pisał, żeby po grzeszkach żywieniowych (u ciebie to grzechy a nie grzeszki były) zrobić czyste proteiny. Także jutro same P i będzie dobrze.


Sensuel to ty na uderzeniówce nie jadłaś mięska i rybek??
dlaczego?
A w Dukanie nie chodzi o niełączenie pokarmów białko-węglowodany-cukry tylko o spalanie-trawienie-przyswajanie białka.
Powiem tak :
masz 100kal produktu i organizm musi je strawić i wygląda to tak:
aby spalić węglowodany organizm wykorzystuje z tych 100 kal około 7 kalorii, więc zostaje dla sadełka 93 kalorie,
aby spalić 100 kal tłuszczów organizm wykorzystuje
z tego 12 kalorii, więc zostaje 88 kalori,
a żeby spalić białka organizm wykorzystuje z tych 100kal
aż 30 kal, więc zostaje tylko 70kalorii dla naszego sadełka.

Bilans więc jest taki że nawet jeśli zjemy 1000 kalorii białka, to zostaje tylko 700 kal na potrzeby organizmu, natomiast jeśli zjesz 1000 kal węglowodanów - chleb, ziemniaki, ciasta, kasze, ryże, owoce itp. to z 1000 kal zostaje ci aż 930 kalorii.
Chyba nie trzeba tłumaczyć co bardziej pójdzie w
Doktorek pięknie to opisuje w małej książce (czytałaś chyba?) od str 44 do 50

Łopatologicznie wytłumaczone....dziękuje

No jadłam mięsko....kurczaczka i łosia (łososia) i raz wołowinę,ale nie lubię jej ....bleee
Jednak najwiecej schodziło mi jaj i jogurtów 0,1% bo tu nie ma 0% jak coś robiłam .
Jakiś czas teu komuś pisałam co jadłam.....także nie jadłam głównie jednego rodzaju produktów

A książeczkę to przeleciałm tylko ,bo mam ją na lapku i ciężko się tak czyta.Zajrzę na te stronki....obiecuję

[sylwusia085]

czesc dziewczyny, wrocilam nie bylo mnie jeden dzien ale widze ze cos forum swieci pustkami i jest cisza

ja nagrzeszylam za was wsszystkie ale to bylo do przewidzenia nie bede sie uzalac bo wcale nie zaluje nic ;] pewnie bede miala wyrzuty sumieniajutro rano ale obiecuje sie nie zalic i was nie wkurzac
powiem tylko tyle ze rybka smazona, nad mozrem jest najlepsza!
nie wspomne juz o frytkach,chipsach, ciasteczkach i wodeczce

vandros to widze jedyna ktora ma tak jak ja z tym dukanowym zarciem, ze jest wstretne i ochydne ;] ja jem to ale z wielkim trudem, nie lubie takiego jedzenia, z nabialu lubie najbardziej zolty ser na pizzy ok nie swiruje juz bo jutro bedzie placz i zgrzytanie zebami

a wam jak minal dzionek?

[agamagda]

puk
ale szalejecie ze spadkami
idę płakać

[Megi428]

Napisane przez Sensuel

Łopatologicznie wytłumaczone....dziękuje

No jadłam mięsko....kurczaczka i łosia (łososia) i raz wołowinę,ale nie lubię jej ....bleee
Jednak najwiecej schodziło mi jaj i jogurtów 0,1% bo tu nie ma 0% jak coś robiłam .
Jakiś czas teu komuś pisałam co jadłam.....także nie jadłam głównie jednego rodzaju produktów

A książeczkę to przeleciałm tylko ,bo mam ją na lapku i ciężko się tak czyta.Zajrzę na te stronki....obiecuję

nie łopatologicznie tylko sam Doktorek tak w książce tłumaczył,
a byłam pewna że czytałaś bo na początku tak nas ładnie upominałaś
jogurty może i mają 0% ale tłuszczu, ale pewnie mają też węglowodany - laktozę - cukier mleczny, bo nabiał jest zazwyczaj odtłuszczony ale nie odcukrzony

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez sylwusia085

powiem tylko tyle ze rybka smazona, nad mozrem jest najlepsza!
nie wspomne juz o frytkach,chipsach, ciasteczkach i wodeczce

vandros to widze jedyna ktora ma tak jak ja z tym dukanowym zarciem, ze jest wstretne i ochydne ;] ja jem to ale z wielkim trudem, nie lubie takiego jedzenia, z nabialu lubie najbardziej zolty ser na pizzy ok nie swiruje juz bo jutro bedzie placz i zgrzytanie zebami

a wam jak minal dzionek?

Sylwusia ty mi nie mów o rybce smażonej i frytkach
A samo nasze jedzenie jest przecież smaczne, kwestia przypraw - tak myślę, może po temu że ja mięsożerna jestem

Napisane przez agamagda

puk
ale szalejecie ze spadkami
idę płakać

Madzia chodź niech cię przytulę
A jak chrzciny minęły? dałaś radę czy też grzeszyłaś?

[Sensuel]

Napisane przez Megi428

nie łopatologicznie tylko sam Doktorek tak w książce tłumaczył,
a byłam pewna że czytałaś bo na początku tak nas ładnie upominałaś
jogurty może i mają 0% ale tłuszczu, ale pewnie mają też węglowodany - laktozę - cukier mleczny, bo nabiał jest zazwyczaj odtłuszczony ale nie odcukrzony

Upomniałam,bo to akurat przeczytałam.Czytałam tylko to co mnie interesowało
Co prawda to prawda

Ćwiczonka wykonane.Ale zesztywniałam po tej ciąży
Acha...i dodam,że mojemu synkowi nic a nic nie dolega na tej diecie.Brzuszek nie boli,fałdki rosną,on pięknie je cycusia i noc przespał 21-6 ,pierwszy raz.Także póki co dietkuję dalej.
Idę się kapać,bo już prawie muchy koło nie latają

[Megi428]

Napisane przez Sensuel

Upomniałam,bo to akurat przeczytałam.Czytałam tylko to co mnie interesowało
Co prawda to prawda

Ćwiczonka wykonane.Ale zesztywniałam po tej ciąży
Acha...i dodam,że mojemu synkowi nic a nic nie dolega na tej diecie.Brzuszek nie boli,fałdki rosną,on pięknie je cycusia i noc przespał 21-6 ,pierwszy raz.Także póki co dietkuję dalej.
Idę się kapać,bo już prawie muchy koło nie latają

Matko to ty stosujesz dietę białkową karmiąc dziecko piersią?????????
Powiedz że to żart
Przeczytaj koniecznie w małej książce na str. 203 jeśli chcesz mieć zdrowe dziecko. Resztę pozostawiam bez komentarza bo mogłabym być niemiła. Sorki ale to dla mnie nie do pomyślenia że można stosować tą dietę karmiąc dziecko piersią.

[vandros]

Wiecie co spotkala mnie dzis dziwna przygoda. Otoz kolo 16 wybralam sie na miacho z kolezanka sie umowilam. Slonce wysoko na niebie srodek dnia 18 jeszcze nie bylo i tak sobie spaceruja trafilma na ludzi wychodzacych z kosciola. Pewna starsza pani zaczepila mnie o godzine, i kiedy spojrzalam na nia kobiecina sie wystraszyla cos szeptala zaczela gmerac w torebce wyjela rozaniec i zaczela jakis modly nade mna odprawiac. Zwialam czem predzej stamtad, a ona za mna biegiem i jakies egzorcyzmy odprawia. Zgubilam ta babe, a moja kumpela jak ja spotkalam pierwsze co powiedziala to ze sie chyba niezle nagrzalam. pytam wiec po czym to wnosi a ona na to ze nie widac wogole zrenic!!!!!!! Mam czarne wlosy ciemna oprawe oczu, oczy koloru nieba i zero zrenic. Masakra. ta babcia za jakiegos wampira mnei wziela, antychrysta jakeigos. reszte wycieczki spedzilam w okularach slonecznych

[Sensuel]

Napisane przez Megi428

Matko to ty stosujesz dietę białkową karmiąc dziecko piersią?????????
Powiedz że to żart
Przeczytaj koniecznie w małej książce na str. 203 jeśli chcesz mieć zdrowe dziecko. Resztę pozostawiam bez komentarza bo mogłabym być niemiła. Sorki ale to dla mnie nie do pomyślenia że można stosować tą dietę karmiąc dziecko piersią.

Kochana,wyluzuj....
Rozmawiałam z moim lekarzem na ten temat i on powiedział,że nie ma nic przeciwko,ale mam obserwować dziecko.Poza tym dostałam dodatkowo witamininy dla mam karmiących i zyczył mi powodzenia dlatego na to poszłam.W przeciwnym razie nie zrobiłabym tego...wiadomo.Więc skoro lekarz nie widzi przeciwskazać co do tej diety,to czemu ja miałabym je mieć??

[Megi428]

Napisane przez vandros

Wiecie co spotkala mnie dzis dziwna przygoda. Otoz kolo 16 wybralam sie na miacho z kolezanka sie umowilam. Slonce wysoko na niebie srodek dnia 18 jeszcze nie bylo i tak sobie spaceruja trafilma na ludzi wychodzacych z kosciola. Pewna starsza pani zaczepila mnie o godzine, i kiedy spojrzalam na nia kobiecina sie wystraszyla cos szeptala zaczela gmerac w torebce wyjela rozaniec i zaczela jakis modly nade mna odprawiac. Zwialam czem predzej stamtad, a ona za mna biegiem i jakies egzorcyzmy odprawia. Zgubilam ta babe, a moja kumpela jak ja spotkalam pierwsze co powiedziala to ze sie chyba niezle nagrzalam. pytam wiec po czym to wnosi a ona na to ze nie widac wogole zrenic!!!!!!! Mam czarne wlosy ciemna oprawe oczu, oczy koloru nieba i zero zrenic. Masakra. ta babcia za jakiegos wampira mnei wziela, antychrysta jakeigos. reszte wycieczki spedzilam w okularach slonecznych

Vandros no niesamowita jesteś
to nie dość że facet to jeszcze wampir?? ja chyba lepiej pójdę spać
może te białka w diecie mają jakieś skutki uboczne o których Doktorek zapomniał napisać

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez Sensuel

Kochana,wyluzuj....
Rozmawiałam z moim lekarzem na ten temat i on powiedział,że nie ma nic przeciwko,ale mam obserwować dziecko.Poza tym dostałam dodatkowo witamininy dla mam karmiących i zyczył mi powodzenia dlatego na to poszłam.W przeciwnym razie nie zrobiłabym tego...wiadomo.Więc skoro lekarz nie widzi przeciwskazać co do tej diety,to czemu ja miałabym je mieć??

powiem tyle : skoro nie przeczytałaś książki to trudno mieć jakieś przeciwwskazania. Tyle z mojej strony

[Sensuel]

Zapomniałam dodać,że tą stronę czytałam jako pierwszą i dlatego właśnie zapytałam lekrza co on o tym sądzi.
Ale w II wchodzą warzywa,także źle nie będzie.Dziecko wczoraj ważyłam i waga poszła w górę tak jak zazwyczaj póki co .Także wszystko pod kontrolą.
Poza tym grzeszki się zdarzały w I fazie,więc pewnie dlatego tak mało mi spadło.

[vandros]

Ty wiesz co Megi zaczelam czuc w nosie zapach krwi, moze cos jest na rzeczy. Bez kitu to by tlumaczylo moja niechec do nabialu warzyw i owocow
Oplulam ekran

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Sokro tak to musze opisior na jakis krwawy zmienic... Szit jeszcze java nei idzie

[elskede]

Hej Laseczki, wpadlam sie przywitać dzieki problemom, niecheci do jedzenia, na wadze 71kg, jem malo, bo mi sie nie chce, a wrecz nie moge... niedlugo chyba zrobie sobie jakies badania krwii, bo cos blada jestem, a nie chce sie wpedzic w anemie, ktora bedzie sie za mna ciagnela juz przez cale zycie.. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni i tyle. Wyjrzy slonce i do mnie, chyba Milego dzionka

[agamagda]

puk z rana
wczoraj po chrzcinach i wieczornym aqua
na wadze nic nei przybyło
-7,9 widziałam
potem -7,4 kilkakrotnie
bo ja zawsze kilka razy wchodzę na wagę
a więc -7,9 to ja jeszcze nie miałam

na chrzcinach
rosół - nie jadłam
schab duszony, ziemniaki, sałata - zjadłam tylko pół schabu i sałatę
kilka plasterków wędliny, pół jajka
tortu nie jadłam
pół porcjii lodów
i w sumie ze 4 kawałki ciasta do kawy osłodzonej cukrem
niestety zwykłej wody nie było, nie miałam co pić

ciężko na takich imprezach
dobrze że smakołyków za dużo nie było
gorzej będzie na komuni 9 maja, tam pewno poszaleją z menuuu

[galloway]

cześć dukanki
wczoraj nie zaglądałam,trochę ze wstydu bom mocno nagrzeszyłam ale już wiem że to fluidy kasi i sylwusi tak na mnie podziałały innaczej się nie dało a było tak: kawałek babki piaskowej, ciasteczka kruche takie maślane , i eklerka Oczywiście zawsze w poniedziałki miałam spadki wagowe a dzisiaj oczywiście pikuś ale ważne ze stoi w miejscu
Ale gratuluję dla tych co zaliczyli ładne spadeczki

elskede napisz nam tylko jednym słowem czy chodzi o faceta,czy o zdrowie czy jeszcze jakieś inne nieszczęście.Mam nadzieję że wszystko wkrótce się wyprostuje

vandros a patrzyłaś na ząbki,może już coś wyrasta z przodu a krew to chyba też jak mięso zalicza się do białek więc bedziesz miała substytut mleka i jak dukanowo.....Ale żeby Ci było raźniej to ja też kilka lat temu usłyszałam na targach medycyny naturalnej od jednego pana który zaglądał aparatem w oczy i je skanował i mówił na tej podstawie moje choroby....a potem na koniec dodał że jestem OBCYM a ja zdębialam i pytam o co chodzi? a on że nie jestem człowiekiem tylko obcym przysłanym na ziemię do dzisiaj mój TŻ mi to czasem przypomina

sensuel ja myślę podobnie jak megi co do karmienia i bycia na tej diecie.....i jestem pewna że w PL lekarz by Ci zabronił tej diety. Cieszę się że jesteś już na II fazie

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

agamagda ja bez imprezy wczoraj popłynęłam,więc i tak twarda z Ciebie sztuka

[sylwusia085]

hej ja dzis walcztylam ze soba czy wchodzic na wage czy tez nie, no i postanowilam wejsc i nie zaluje bo znow mam spadke po obzarstwie -,03 moja mama zgrzeszyla niby tylko toretem w sobote i przytyla 2,3kg ? pewnie jak mnie nie bylo w weekend to sie pasla roznymi innymi smakolykami ale coz... jej sprawa. ja dalej jestem w klubie - 11 brakuje mi tylko 0,3 aby na wadze byla 6 z przodu, to moj cel............

teraz zjadlam kromke razowca z serkiem topionym i lece na uczelnie, bo chyba zapomnialam dodac ze przeszlam w weekend na faze 3, tylko narazie bede sie mega pilnowac i nie grzeszyc nawet na tyle na ile doktorek pozwala, czyli znow zero slodyczy, krolewske dopiero w weekend bo w koncu majowka, zrobie sobie proteinowy czwartek, i tyle
co o tym mysliscie?

[vandros]

czesc lasencje!!!!! U mnie dzis kolejny spadek 0,5 kg!!!
Na wadze 63 kg:jupi : fantastyczna sprawa. waga spada spada powoli, i nie wzrasta!!
Gall co do zebow to nei wiem bo kly mam sztuczne a one z reguly sie zmieniaja, wiec taki stuningowany ze mnie vampir

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Elskede szepnij co u Ciebie, zawsze pocieszymy

[elskede]

galloway i vandros -Sloneczka w tym tygodniu sie wszystko wyjasni, chodzi o studia... , jedynym pocieszeniem jest to, ze kg leca
wiecie co, boje sie, ze latem odechce mi sie miesa, zwykle przez wakacje jadalam moze dwie piersi na miesiac, teraz trzeba bedzie sie zmusic do szamania caly czas. Kurde nie wiem kiedy przejde na stabilizacje, jak mi w koncu ruszylo, to i zapal do diety wiekszy moze wytrzymam jeszcze do konca maja bynajmniej doktorek wyliczyl mi wage 69 do 20 maja, moze i ma racje gosc.

A jesli chodzi o Sensuel - jest dorosla, wie co robi zreszta w krajach skandynawskich nie ma takiego szumu wokol ciezarnych, mam i w ogole, wszystko metoda prob i bledow, obserwacji, mysle, ze to nawet lepiej, bo tutaj w PL jest istotny kazdy szczegol - dzieci sa wychuchane i traca calkowicie naturalna odpornosc, kiedys matki nie mialy mozliwosci takiej kontroli zycia plodowego, normalnie pracowaly do rozwiazania, a jesli dobrze kojarze w krajach skandynawskich praktyczne pracuje sie do konca ciazy (sa moze III wizyty u poloznej w czasie ciazy), no moze w 7-8 miesiacu mozna przejsc na macierzynski jesli ciaza juz faktycznie utrudnia prace (pomijajac wyjatki od reguly - kiedy ciaza jest zagrozona i kobieta przykuta jest do lozka), jesli maluszkowi to nie szkodzi, jest pod kontrola pediatry - to spokojnie. Prosze nie oceniajmy Sensuel, bo to jest jej wybór, tym bardziej, że jest wszystkiego swiadoma, dieta odbywa sie pod kontrola lekarza

[agamagda]

tak patrzę w kalendarz i moje notatki
no i bida z tymi kg
od 1 kwietnia ubyło tylko 0,3-0,8 kg
przez ponad trzy tygodnie, buuuuuuuuu
kiepskoo


w centymatrach od początku spadło - talia, biodra po 4cm, udo 3cm
tak właściwie od świąt stoję w miejscu

[vandros]

Elskede 3maj sie dobrze bedzie. A jak nie teraz to pozniej. Powiem Ci ze ja swoja prace 2 rok juz pisze slabo troche. Ale tak bywa. Moj pierwszy promotor.. coz odszedl do krainy wiecznego wyboczenia, z drugim nei moglam sie dogadac, bo przeciez on jest C/E a ja tylko baba. Dasz rade bo jak nie Ty to kto??????
Co do wagi... hm moze wytrzymasz, ale uwazaj na siebei
Aga nei wiem co Ci powiedziec.. kurcze slabo troche jak tak waga stoi demotywujace to jest. Ale moze cos sie ruszy. Dasz rade

[Sensuel]

elskede....dzięki

Najłatwiej jest oceniać przez pryzmat polskiej medycyny,że tak to określę.Jednka i ku mojemu zdziwieniu Dania znacznie różni się od Polski pod względem: medycznym,szkolnictwa,pra cy,socjalu i nawet jedzenia.Już na sobie odczułam,że to co w PL jest zabronione tutaj wolno....ale czumu tego nie wiem i nie mój gips.

Przeszłam tutaj ciąże i byłam prowadzona TYLKO przez położną.Lekarza ginekologa nie uświadczyłam wcale .
Miałam wizyty u lekarza rodzinnego i u położnej + 2 scaningi.
A po porodzie wyszłam.....już po UWAGA !!! po 5h.Wyszłabym po 3h,ale czekaliśmy aż dziecko siku zrobi i się obijał.Także urodziłam 18:10,a wyszłam 22:30.Nic mnie nie bolało,nic mi nie dolegało,wszystko było OK ze mną i z synkiem to kazali iść.
I co wy na to????
Jak koleżankom opowiadałam to wierzyć nie chiały i pukały się wgłowę.Bo w PL to się wegetuje w szpitalu przzynajmniej 3 dni.
4 lata temu rodziłam w PL także doświadczyłam 4 tyg pobytu w szpitalu przed porodem.Tutaj by to nie przeszło.

No ale to tyle w kwestii porównań .

Megi mnie nastraszyła to dzisiaj z rana byłam pierwsza u lekarza z małym.
No i ze mną OK i z Dennisem też .Powiedział,że jeżeli się boję to mam iść na III fazę,ale on nie widzi przeciwskazań aby być na II.

Poza tym,jakakolwiek dieta jest mi potrzebna pod kątem zdrowotnym.Jak nie t to inna.Bo po 1 ciąży miałam mega problemy z kręgosłupem,bo tak utyłam i to co mi się z nimm stało to rzeźnia na mxa.Więc aby nie przechodzić horroru bólowego znowu to musiałam coś z tym zrobić.


Miłego dnia i do wieczorka dukaneczki.

[vandros]

Nikt do mnei nei zadzwonil: cry: nie ma pracki

[50wiosen]

Napisane przez vandros

Nikt do mnei nei zadzwonil: cry: nie ma pracki

Cześć! Nie rozpaczaj napewno znajdziesz pracę. Głowa do góry wszystkie będziemy czarować aby się udało.
Napewno byłaś za dobra na taką pracę i wybrali kogoś gorszego.
Szukaj dalej

[mepola]

cześć wszystkim!
ja właśnie dziś zaczęłam dietę, plan - 15 kg
jakieś wskazówki dla początkujących??

[Megi428]

Napisane przez vandros

Ty wiesz co Megi zaczelam czuc w nosie zapach krwi, moze cos jest na rzeczy. Bez kitu to by tlumaczylo moja niechec do nabialu warzyw i owocow
Oplulam ekran

Vandros zaczynam się bać Ciebie

Napisane przez elskede

Hej Laseczki, wpadlam sie przywitać dzieki problemom, niecheci do jedzenia, na wadze 71kg, jem malo, bo mi sie nie chce, a wrecz nie moge... niedlugo chyba zrobie sobie jakies badania krwii, bo cos blada jestem, a nie chce sie wpedzic w anemie, ktora bedzie sie za mna ciagnela juz przez cale zycie.. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni i tyle. Wyjrzy slonce i do mnie, chyba Milego dzionka

Elskede za wagę , a na problemy trzymamy kciuki

Napisane przez galloway

cześć dukanki
wczoraj nie zaglądałam,trochę ze wstydu bom mocno nagrzeszyłam ale już wiem że to fluidy kasi i sylwusi tak na mnie podziałały innaczej się nie dało a było tak: kawałek babki piaskowej, ciasteczka kruche takie maślane , i eklerka Oczywiście zawsze w poniedziałki miałam spadki wagowe a dzisiaj oczywiście pikuś ale ważne ze stoi w miejscu

no pięknie pięknie

Napisane przez sylwusia085

hej ja dzis walcztylam ze soba czy wchodzic na wage czy tez nie, no i postanowilam wejsc i nie zaluje bo znow mam spadke po obzarstwie -,03 moja mama zgrzeszyla niby tylko toretem w sobote i przytyla 2,3kg ? pewnie jak mnie nie bylo w weekend to sie pasla roznymi innymi smakolykami ale coz... jej sprawa. ja dalej jestem w klubie - 11 brakuje mi tylko 0,3 aby na wadze byla 6 z przodu, to moj cel............

teraz zjadlam kromke razowca z serkiem topionym i lece na uczelnie, bo chyba zapomnialam dodac ze przeszlam w weekend na faze 3, tylko narazie bede sie mega pilnowac i nie grzeszyc nawet na tyle na ile doktorek pozwala, czyli znow zero slodyczy, krolewske dopiero w weekend bo w koncu majowka, zrobie sobie proteinowy czwartek, i tyle
co o tym mysliscie?

Sylwusia pięknie, a co do twojego pomysłu ze stopniowym wprowadzaniem innych jedzonek niż proteinowe, to wydaje mi się to fajnym pomysłem

Napisane przez vandros

czesc lasencje!!!!! U mnie dzis kolejny spadek 0,5 kg!!!
Na wadze 63 kg:jupi : fantastyczna sprawa. waga spada spada powoli, i nie wzrasta!!

no brawo

Napisane przez vandros

Nikt do mnei nei zadzwonil: cry: nie ma pracki

za dobra byłaś i teraz będą tego żałować