|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3151 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Lublin LSM
Wiadomości: 156
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
to już jak siedzisz przed kompem to napisz mi proszę czy bardzo bolało i czy Cię nacięli?
__________________
29.10.11 Lenka: 55 cm, 3260 g Wystarczy kliknąć: http://www.humanitarni.pl/ |
|
|
|
|
#3152 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
jeszcze pamietam ze nam rano pisałas ze jedziesz do szpitala rodzic no i prosze moj maluch o kg mniejszy wiec jeszcze spokojnie czekam te 2tyg |
|
|
|
|
|
#3153 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
|
|
|
|
#3154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 115
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
moja mała ostatnio szaleje, nie mam czasu na kompa wcale. wczoraj cały dzień spała może z godzinę ![]() teraz jest z babcią na spacerku to mam chwilę dla siebie ![]() ---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ---------- hehe skąd ja to znam
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
|
|
#3155 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
jak dlugo to potrwa? chodze w za malym biustonoszu bo nie moge wyjsc i kupic nowego ostatnio wzielam dziecko, mame i siostre, poszlymy do 1 sklepu zeby kupic sukienke na chrzest. Kupilam, ale spedzilam w sklepie ok 2 godzin - musialam karmic i przewijac
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
|
|
|
#3156 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 115
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
ja odciągałam pokarm więc po zakupy niezbędnych rzeczy leciałam sama a mama zostawała z małą. ( a tymi niezbędnymi rzeczami był też właśnie biustonosz bo kupiony przed porodem okazał się za mały )a my wczoraj odkryłyśmy pokój do przewijania maluchów w leklercu całkiem tam przyjemnie
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
|
|
#3157 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Lublin i okolice
Wiadomości: 975
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Śliczne
Cytat:
![]() Cytat:
A teraz parę słów o mojej wczorajszej wizycie: Trochę się na niej podłamałam. Bo na usg wyszło, że Młoda jest za mała w stosunku do wieku ciąży którego do tej pory się trzymaliśmy No i lekarz kazał mi przyjść na badania przepływów żeby zobaczyć, czy odpowiednia ilość krwi (a co za tym idzie substancji odż) płynie do łożyska. Ale potem sobie przypomnieliśmy, że na samym początku ciąży mieliśmy problemy z określeniem tygodnia, bo trochę co innego wychodziło z usg, a co innego z ostatniej @. Problem w tym, ze ja nie jestem pewna co do terminu @ bo akurat tej ostatniej nigdzie nie zapisałam... No i po powrocie do domu wyciągnęłam wszystkie usg (w tym też 3d) i telefonicznie jeszcze uzgadnialismy z ginem. I wychodzi na to, że faktycznie ciąża jest o te 2 tyg młodsza niż do tej pory liczyliśmy (czyli nie 29 a 27 tydz). Ale na badania przepływów i tak mam pójść we wtorek i jak się okaże, że coś z nimi nie tak, to mnie w szpitalu zostawią
|
||
|
|
|
|
#3158 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 234
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
madzialena-lublin moze mialam jakis dlugi cykl..u mnie tez kompletnie nic sie nie zgadza z tymi teoretycznymi wyliczeniami..tym bardziej wiem dokladnie kiedy mala zostala splodzona
![]() ja po kolejnej wizycie w szpitalu..znowu wszystko ok, ktg, usg..wszystko pozamykane...chcieli mnie dzisiaj zostawic ale pan doktor jak zobaczyl moje blagalne oczy i ze wszytskie pomiary,wymiary sa ok, a szyjka zamknieta to sie nie upieral zeby mnie zatrzymac.. ale itak w poniedzialek juz na 100%mam sie zglosic z rzeczami.. ![]() a juz mysllam ze sie moze cos sie rusza bo od wczoraj wieczorem bole okresowe mam.. nic mi nie pozostalo tylko czekac. |
|
|
|
|
#3159 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 130
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Dębowa Gratulacje
czekam na szczegóły![]() Cytat:
Mój synuś wczoraj spał w sumie ze 20 minut między 14.00 a 22.00 i bałam się co będzie w nocy... Ta na szczęście minęła spokojnie, ale dziś od nowa unika spania - wstał przed 5.00, a do łóżeczka wcisnęłam go ledwo kwadrans temu...a co do karmienia - my też przerobiliśmy kilka "akcji" na parkingu pod leclerkiem , pokój do przewijania też odwiedzony, ale hitem było karmienie u pani notariusz - wył tak, że nie było innego sposobu
__________________
Życie cudem jest... Bartuś mamy już 6 ząbków |
|
|
|
|
|
#3160 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 115
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
|
|
#3161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Angel współczuję, powrót do szpitala musiał Cię przybić, tym bardziej choroba dzidziola
![]() Sama po porodzie musiałam 8 dni spędzić na oddziale bo Sara miała antybiotyk, nie chcę wspominać w jakim stanie psychicznym byłam, i zero wsparcia od położnych i pomocy. Dobrze ze jesteś czujnym obserwatorem i w czas zareagowałaś. Miało dziecko robione w szpitalu crp przed wypisem? linuska zastanów się dobrze nad dziekanką i porzuceniem studiów. Będzie Ci ciężko wrócić. Kiedyś będziesz żałować. Może postaraj się o indywidualny tok, a koro piszesz że rodzice chcą opłacać zaoczne to może dobre rozwiązanie? Trzymam kciuki za szybki poród. Wiem co znaczy tak czekać. Urodziłam tydzień po tp, wywoływali. Agnieszka i miamore hehe ja w podobnej sytuacji. Nigdzie wyjść nie mogę. Sama zajmuje się małą, nie mam kiedy zjeść kanapki bo Mała prawie nie śpi w dzień, w nocy teraz też problemy z zaparciami, do tego chyba kolka, zapchay nos, wysypka na twarzy. Od 2 tygodni obiad zrobiłam 2 razy jak mąż był w domu. Na dole jest teściowa, ale nie chcę jej prosić o jakąkolwiek pomoc. Długa historia z nią. Obraziła się i nawet nie zagląda do nas. Na wnuczkę chyba też obrażona. Nigdy jej tego nie wybaczę. 2 dni po powrocie do domu przynosiła obiady, mówiła że mam ją wołać jak potrzebna pomoc bo sama nie dam rady. A ja jej nie wołałam, więc przestała donosić obiady. Obraziła się, że do pomocy przy wnuczce jej nie wołam, bo o taką pomoc jej chodziło. Ale że żyję o suchym pysku to już jej nie obchodzi. Nie wspominając o tym, że po cichu woła mojego tz jeść żebym ja nie słyszała. Jakoś daję radę. Ciężko jest, nie powiem, ale co zrobić? Dzieciątko kiedyś dorośnie, wiecznie uwiązana nie będę. A i wyglądam jak 7 nieszczęść. Dębowa GRATULACJE ![]() klas ki:
|
|
|
|
|
#3162 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 109
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Opis mojego porodu
![]() Więc tak jak Wam pisałam we wtorek że jadę do szpitala bo tak mi lekarza zalecił żeby pojechać i sprawdzić i pojechałam. Po wejściu na izbę zostałam zbadana i zrobiono mi usg gdzie Lenka miała ważyć 3430g . Lekarka na IP stwierdziła, że zostawi mnie na obserwacji na patologii i da kroplówkę rozkurczową z nospy i powinno przejść . Więc noc przespałam z kroplówką której w ogóle nie ubyło według mnie do rana ale mniejsza z tym. oczywiście lekarka zabroniła mi jeść i pić w razie co do porannej wizyty lekarzy. W nocy i rano delikatnie mnie brzuch pobolewał przy przekręcaniu się na bok czy na plecy. Rano na obchodzie lekarka powiedziała że mnie zbada po obchodzie i zobaczymy co dalej, ale czas mijał i jak się okazało pani doktor zapomniała o mnie w końcu się upomniałam gdzieś około 10:30 czy mogę się napić to położna mówi że ona lekarza spyta i po badaniu pewnie będę mogła . Po badaniu pani doktor stwierdziła że jest rozwarcia na 5 cm i nie ma co czekać tylko zbierać rzeczy i jechać na górę. Na górze byłam gdzieś 10:45 podłączyli mnie pod ktg i tak leżałam zadzwoniłam po męża żeby przyjechał i leżałam. Punkt 11 odeszły mi wody i dalej leżałam pod ktg skurcze były coraz silniejsze ale dało radę je wytrzymać. Po odłączeniu od ktg co 5 minut biegałam do kibla bo mi się jelitka czyściły . Mąż przyjechał była 11:36 nie wiem jakim cudem tak dokładnie pamiętam tą godzinę . Z każdą chwilą skurcze były coraz silniejsze w końcu odłączyli mnie od ktg wstałam i siadłam na piłce która delikatną ulgę mi przynosiła choć były już krytyczne momenty, że ledwo świadoma byłam ale tylko w czasie skurczy. Gdzieś o 14 zbadał mnie lekarz i powiedział że rozwarcie jest na 8 do 9 cm i niebawem się zaczną skurcze parte. I się zaczęły na początku było znośnie ale z każdą chwilą było gorzej po każdym skurczu położna sprawdzała tętno niuni i było wszystko ok. Gdzieś o 15 parte zaczęły się tak na dobre, zrobili mi masaż szyjki i myślałam że ich za to powybijam skurcze przy tym to nic . Lekarz podjął decyzje o nacięciu bo stwierdził że mam za mocno umięśnione kroczę i żebym nie po pękała. Nacięcie też dość mocno mnie bolało i nie przyjemne było. Później lekarz pomagał wyjść małej uciskając brzuch bo ja już rady nie dawałam. Ale niunia szybciutko wyszła przy jego pomocy i o 15:40 usłyszałam jej płacz . Lekarz ocenił i zszył mi krocze powiedział że dobrze wygląda i założył 3 szwy. Ogólnie pobyt na samej porodówce wspominam dobrze. Położną miałam rewelacyjną.Jak było na położnictwie opisze za jakiś czas bo moje maleństwo się budzi. Ale się rozpisałam .Powiem jeszcze tylko że mąż był cały czas przy mnie i to dawało mi siłę i wsparcie.
__________________
Dębowa ![]() Lenka 03.08.2011. godz 15:40 |
|
|
|
|
#3163 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 115
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
|
|
#3164 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Chyba nawet się przyzwyczaiłam do nowej sytuacji, teściową się staram nie przejmować. Sama wkońcu pęknie, ale niczego od niej nie oczekuję. Zresztą boję się zostawić Sarę z kimkolwiek, jest marudna i trudno odgadnąć czego chce, wątpię żeby teściowa dała jej radę. A poza tym, nie ma pojęcia do takich małych dzieci, wydarła się na tz jak Sarę nosił do góry do odbicia,że jak on dziecko trzyma, tak nie wolno! Na dwór by ją w kożuch ubrała. Szkoda słów na jej metody. Do braku snu mój organizm już się przyzwyczaił. |
|
|
|
|
|
#3165 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 516
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
A z nowu moja tesciowa- fajna babka, przyjezdala pomagala mi przy malej, jak wrocilam ze szpitala, kapala bo ja sie balam na poczatku- a moja matka stwierdzila ze ona sie boi takiego malucha kapac( to niby jak wychowala nas dwie, bez kąpania?!!! ), ale potem sie cos odmienilo , zrzeszta ma w domu swoja ukochaną wnusię ( corke siostry męza) i ciagle wpatrzona w nią... aj sie rozpisałam ale na serio czasem juz nie mam siły na to wszystko... |
|
|
|
|
|
#3166 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Lublin LSM
Wiadomości: 156
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Współczuję Wam dziewczyny takich chorych sytuacji z rodzicami/teściami...
![]() My mieszkamy sami na stancji i będziemy liczyć tylko na siebie. Może to i dobrze... O 17.30 mam USG - gin wysłała mnie na nie szybko, bo podobnie chyba jak u madzialeny okazało się, że powinnam mieć wyżej niż mam nad pępkiem macicę. To ozancza chyba, że i dzidzia za mała jakby co będzie Tylko, że u mnie termin wg OM i USG jest taki sam i to mi się zgadza z datą poczęcia (Zaraz się okaże co i jak. Stresuję się okropnie
__________________
29.10.11 Lenka: 55 cm, 3260 g Wystarczy kliknąć: http://www.humanitarni.pl/ |
|
|
|
|
#3167 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Na pewno bedzie ok
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
|
|
|
|
#3168 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Lublin LSM
Wiadomości: 156
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Hejjj
![]() Ja szczęśliwa po wczorajszym USG, postanowiłam się tą dobrą informacją podzielić Dzidzia zdrowa i jak najbardziej nie za mała, a nawet o 3 dni za dużaNo i wreszcie poznaliśmy płeć!!! Będzie jednak Maja Pozdrawiam i życzę miłego dnia
__________________
29.10.11 Lenka: 55 cm, 3260 g Wystarczy kliknąć: http://www.humanitarni.pl/ |
|
|
|
|
#3169 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Lublin i okolice
Wiadomości: 975
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Napisz proszę coś więcej o Twojej sytuacji- długo leżałaś? Coś CI dawali czy tylko obserwowali? Cytat:
A powiedz- gdzie miałaś usg? I normalne czy 3D? |
||
|
|
|
|
#3170 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
W 38tc moj dr postanowil zakonczyc ciaze cc (ulozenie posladkowe), bo bal sie ze lozysko zle funkcjonuje (w 38tc usg wskazywalo na wage 2450g). Jak sie okazalo Daria wazyla 2600g przy narodzinach i nie miala IUGR, a raczej oznaki wczesniactwa (cokolwiek to znaczy, bo nie wiem czym sie to objawia ). takze mogla jeszcze posiedziec w brzuszku, bo u mnie tez byly przeboje z @ i termin porodu wyznaczony byl wg 1 usg. Takze nie martw sie
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
|
|
|
|
#3171 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Lublin LSM
Wiadomości: 156
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Byłam w LuxMedzie w Galerii Zone. Na zwykłym USG (80 zł.). Na 3/4 D wybierzemy się chyba na koniec ciąży, tak na pamiątkę - żeby córa kiedyś obejrzała sobie nagranie
__________________
29.10.11 Lenka: 55 cm, 3260 g Wystarczy kliknąć: http://www.humanitarni.pl/ |
|
|
|
|
|
#3172 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 109
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Szafranek przyjmował mój poród miły gościo
![]() madzialena-lublin będzie dobrze ja też na patologi leżałam na podtrzymanie bo mi się szyjka skracała i to bardzo mocno i zobacz zdrową niunie urdziłam to nic że 20 dni przed terminem ale grunt że zdrowa dziewuszka jest
__________________
Dębowa ![]() Lenka 03.08.2011. godz 15:40 |
|
|
|
|
#3173 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 10
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Mała Julcia jest już z nami
nie było tak źle, niestety skończyło się cc, ale ważne, że Juleczka zdrowa
__________________
06.08.2011 r.
|
|
|
|
|
#3174 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
gratulacje
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
|
|
|
|
#3175 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 234
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
ty chyba bylas na Krasnickich, tak? mialam wywolywany porod czy sie samo zaczelo??a mi zaczal czop odhcodzic az glupio..ale sie ciesze z jakiegos gluta sluzu zastanawialam sie czy to nie plamienie po badaniu,a le to raczej nie mozliwe...wczesniejsze plamienie bo badaniu wygladalo clakiem inaczej i pojawilo sie od razutylko nie wiem czy dobrze zrobilam ze powiedzialam mezowi..bo sie mi biedny zestresowal.. moze sie porod sam zacznie do poniedzialku trzymajcie kciuki
|
|
|
|
|
|
#3176 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 419
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
ja juz dwa razy lezałam w szpitalu własnie przez to, szyjke mam pół cm i rozwarcie na 2cm, do tego skurcze juz, a jestem w 36 i 2 dni
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009 Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami! 25.08.2011 Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
![]() |
|
|
|
|
|
#3177 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 109
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Mi się szyjka zaczęła skracać około 28 czy 29 tygodnia i to na dwa cm spadłam w 33 jak mnie lekarz skierował do szpitala to miałam 16 mm i przy wypisie tydzień później też 16mm było tyle że wszystko było zamknięte zero skurczy choć brzuch czasem twardniał i w 38 tygodniu urodziłam a nie wiem dlaczego w szpitalu twierdzili że w 37 .
__________________
Dębowa ![]() Lenka 03.08.2011. godz 15:40 |
|
|
|
|
|
#3178 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 419
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
A dopiero po skończonym pełnym 36 pozwolili rodzić jak się coś zacznie ![]() Także jestem ciekawa czy u mnie też tak to sie skończy
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009 Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami! 25.08.2011 Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
![]() |
|
|
|
|
|
#3179 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 10
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Płakałam... Bo głupia nasłuchałam się, że to takie straszne... Nieprawda!! To nic strasznego, ciężko dochodzi się do siebie-wiadomo, ale np dla mnie dużo gorsze od porodu jest karmienie piersią Dziewczyny nie bójcie się!!---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ---------- A leżałam na Staszica ![]() ---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ---------- i jestem bardzo zadowolona i z opieki i z warunków i ogólnie ze wszystkiego
__________________
06.08.2011 r.
|
|
|
|
|
|
#3180 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Lublin LSM
Wiadomości: 156
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
mami23 gratulacje
![]() linuska33 coś czuję, że Ty zaraz zaczniesz nam rodzić...
__________________
29.10.11 Lenka: 55 cm, 3260 g Wystarczy kliknąć: http://www.humanitarni.pl/ |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.






jeszcze pamietam ze nam rano pisałas ze jedziesz do szpitala rodzic no i prosze
moj maluch o kg mniejszy wiec jeszcze spokojnie czekam te 2tyg
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
ostatnio wzielam dziecko, mame i siostre, poszlymy do 1 sklepu zeby kupic sukienke na chrzest. Kupilam, ale spedzilam w sklepie ok 2 godzin - musialam karmic i przewijac
bo kupiony przed porodem okazał się za mały
taki byl zamysl od poczatku zeby pojsc na jakis indywidualny tok..ale mi sie juz nie chce wracac na studia..chyba musze jeszcze pomyslec nad tym.
No i lekarz kazał mi przyjść na badania przepływów żeby zobaczyć, czy odpowiednia ilość krwi (a co za tym idzie substancji odż) płynie do łożyska. Ale potem sobie przypomnieliśmy, że na samym początku ciąży mieliśmy problemy z określeniem tygodnia, bo trochę co innego wychodziło z usg, a co innego z ostatniej @. Problem w tym, ze ja nie jestem pewna co do terminu @ bo akurat tej ostatniej nigdzie nie zapisałam... No i po powrocie do domu wyciągnęłam wszystkie usg (w tym też 3d) i telefonicznie jeszcze uzgadnialismy z ginem. I wychodzi na to, że faktycznie ciąża jest o te 2 tyg młodsza niż do tej pory liczyliśmy (czyli nie 29 a 27 tydz). Ale na badania przepływów i tak mam pójść we wtorek i jak się okaże, że coś z nimi nie tak, to mnie w szpitalu zostawią 




klas ki:




. Więc noc przespałam z kroplówką której w ogóle nie ubyło według mnie do rana ale mniejsza z tym. oczywiście lekarka zabroniła mi jeść i pić w razie co do porannej wizyty lekarzy. W nocy i rano delikatnie mnie brzuch pobolewał przy przekręcaniu się na bok czy na plecy. Rano na obchodzie lekarka powiedziała że mnie zbada po obchodzie i zobaczymy co dalej, ale czas mijał i jak się okazało pani doktor zapomniała o mnie


.

