Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

[strongwomen]

Kasiux, chyba nic do twojego menu nie dołożę mam równie biedny jadłospis.

a z tą hemoglobiną, noo to nie wiedziałam... może dlatego że mało nadrabiałam jak wróciłam z małym do domu. Mam nadzieję że będzie dobrze teraz

Mona, ja mam daleko do lidla więc nici z bodziaków.

a jeśli chodzi o majtki jednorazowe to mam do oddania 4 sztuki nówki w rozmiarze L.

Osłonki na sutki ja mam z canpola i są super bo nie drogie (około 10zł) i są o wiele miękciejsze niż te które mam z Aventa (ich nie używam). Rozmiar tych z canpola mam L.

Malenstwo, super że dobrze z maluszkami.

Kotek, ja myślę że niebawem sytuacja się poprawi

Madzia, ja też jak Ana pomyslałam że to może jakies objawy

[gucia6]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36064671]Ładne imię Ale wszystkie Dawidy, których znam, to straszne urwisy [/QUOTE]
taaa... jeden nawet mnie rzucił dla swojej byłej

Napisane przez agnusek22

Mrowinko, też nie lubiłam biegać. Ale któregoś pięknego dnia się przekonałam Nawet mężula namówiłam. Skakankę też lubię bardzo!
No i mam nadzieję, że mamy spokój z kłótnią na następne pół roku

ja kiedyś lubiłam i biegałam dużo... w liceum co prawda musiałam przestać, bo okazało się, że mam astmę i raz miałam zapaść (masakryczne uczucie, czułam jak mi serce zwalnia i czarno mi się przed oczami zrobiło)... później jakoś astma mi się uspokoiła i było ok, przestałam przed ciążą z Sandrą...
ale po ostatnim wyczynie odpuszczę sobie jednak ten sport... za bardzo obciąża kolana

Napisane przez (t)asia

Wczoraj zrobiłam ognisko na działce i przyszła znajoma z bliźniakami (chłopcy 8 lat). Wygłupiają się, nagle ich mama krzyczy do jednego- "no udusze cie w końcu". A chłopak- Mamuś, ale ja jestem za ładny żeby tak młodo umierać!

Napisane przez blonde_hair

ja własnie kupuje jak tylko Sebie cos potrzeba, nie mam mani miec dla niego kilkudziesieciu bluzek, spodni itp. Wyrasta szybko, swzkoda pieniedzy na jakies piekne cudaButy kupuje jedne a porzadne, nosi do zdarcia itp.Jkaies ładniejsze komplety na wyjscia i to tyle...nie szaleje
A lepsze rzeczy kupuje na promocjachczasem na zas

ja robię podobnie

chociaż od 2 urodzin Sandry byłam nieco zdruzgotana, że musiałam jej kupić 10 par spodni... przez 9 miesięcy urosła 15 cm

Napisane przez Bika83

Mi niedoczynnośc wyszła podczas starań - wczęsniej się po prostu nie badałąm.... na dzień dobry usłyszałam "z takimi wynikami to pani w ciążę nie zajdzie, niedoczynność tarczycy to najlepsza naturalna antykoncepcja"
.

taaaa.... to ja musiałam być nadprogramowo płodna, bo niedoczynność miałam spowodowaną Hashi, a ta od tak się nie robi

Napisane przez strongwomen

wiem że dopiero czwartek ale zbieram wnioski na przegląd tygodnia bo TŻ jutro wyjeżdża na mazury i nie wiem czy będę miała czas na publikacje bardzo proszę mi się ładnie meldować, co kto i kiedy

27.08 usuwanie zęba
30.08 rozmowa kwalifikacyjna.... chociaż w sumie nie wiem... może w obecnej sytuacji jednak sobie odpuszczę

Napisane przez xxKasiax

A... i mialam jeszcze sie zapytac na jakie zabezpieczenie sie zdecydowalas po pologu?Bo ja musze powoli to przemyslec, zostalo mi jeszcze niecale 3 tyg

ja wzięłam spiralkę... pisałam też w K

Napisane przez xxKasiax

A co gotujesz na obiadki??? Moze cos podpatrze
Moje Menu jest bardzo ubogie:
-piers z ziemniakami/ryzem i marchewka/salatka
-jajka z ziemniakami i sos koperkowy
-zupa ryzowa
-ziemniaki ze szpinakiem
hmm.. no i w sumie tak w kolko
Na niektorych stronkach pisze, ze pomidorowa zupe tez mozna, a gdzieindziej pisze, ze nie mozna pomidorow i badz tu madra

może powinnaś spróbować poszeżanie diety o nowe produkty i obserwuj tylko, czy maluszkowi coś szkodzi, czy nie

Napisane przez Amani

A propos, to wczoraj uslyszalam od kolegi z ktorym spotkalam sie pare razy, ze bede matka jego dzieci tia....

hehe

chociaż siostra obecnego męża mego jak pierwszy raz mnie zobaczyłą, to z miejsca stwierdziła, że ja będę jego żoną


Madzia, co do rozmowy i jeśli chcieliby mnie przyjąć, zawsze mam możliwość odmówienia ... zresztą już wyżej pisałam, ż może jednak tym razem sobie odpuszczę, bo teraz raczej wolałabym zacząć najwcześniej w lutym/marcu, a tutaj chcieliby kogoś już w październiku/listopadzie

[gucia6]

Napisane przez aaby

Przygotowanie kotów do dziecka to będzie przeprawa

tja...
w sobotę byłam u kuzyna, mają córkę 3,5 roku i ostatnio przygarnęli kotka (śliczny )... i strach się bać, co ona z tym kotem wyprawiała... masakra

Napisane przez kotekk81

Hej kochane

jestescie przeboskie i kocham Was bezgranicznie

Tz nic nie przeskrobal i wlasnie o to chodzi......bo jest.....nijak....wychodz i do pracy o 5:15 wraca o 19:30, Maja rzuca sie na niego i ida sie kapac a potem ida spac bo tatus jej bajke czyta....jak Maja usnie to Tz je obiado-kolacje, myje sie i w zasadzie jest 23 z groszem jestesmy ogolnie przemeczeni a co za tym idzie rozdraznieni i nawet ze soba nie rozmawiamy bo jak jedno cos nie tak odpowie to to drugie juz ma nerwa i tak leci....i ja to wszystko rozumiem bo on zmeczony praca ja tez pracuje i oprocz tego dom i Maja wiec tez czasem padam ale nawet nie mamy czasu na glupie kino (bo w tym czasie Tz woli isc z Maja na plac zabaw)....i strasznie mi smutno z tego powodu bo nie wiem kiedy (i czy wogole ) cos zmieni sie na lepsze

ide sobie zrobic kawe i nie bede Wam juz trula

tulę
nie wiem jaka jest wasza sytuacja, ale może tz powinien trochę zwolnić z tą robotą, bo się zaszarpie... wiadomo, że finanse są ważne, ale jednak czas dla rodziny odchodzi bezpowrotnie... a i przy takim tempie życia, to i zdrowie może się szybko skończyć...

Napisane przez Malensstfo

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

super, że wszystko w porządku

Napisane przez Bika83

Emilka jest już dla mnie tak realna.... nie mogę się jej doczekać, ALE wizja porodu mnie jednak przeraża, jak tylko coś mnie w plecach zaboli czy w podbrzuszu to już jestem cała posra....a

kochana, jak przyjdzie co do czego, to będziesz jak w zegareczku wiedziała co robić

Napisane przez Malensstfo

Rozmawiałam właśnie z tą koleżanką
Heh,...była niedawno u lekarza, do którego chodziła przed ciąża, prywatnie...i ten jej powiedział...że to już dawno było na pewno widać, że coś jest nie tak... dał skierowanie do szpitala...i idzie jutro i zobaczy co będzie Ale mówi, że jakoś jej ten lekarz wszystko ładnie wytłumaczył, że jest jej lżej i się generalnie lepiej czuje...chorobcia

A chodziła ogólnie do państwowego...i powiedziała, że chrzani takich lekarzy i więcej nie pójdzie nigdzie na NFZ

A jak pytała się jak tam u mnie, czy widziałam jak się ruszają dzieciaczki, to aż mi było szkoda jej mówić No ale chciała...to jej powiedziałam...huh....

bardzo mi przykro z powodu koleżanki...

Napisane przez Madzialenka12344321

Wiecie, dziś byłam z mężem na długim spacerku

tak sami byliście?
zazrdoszczę ... ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz wyszliśmy sobie z mężem na spacer wieczorny... ehhh...

[tomalinka]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36082490]Ale na żadne specjalistyczne badania to raczej nie ma co liczyć - tylko standardowe przed zabiegiem: mocz, krew (morfologia, krzepnięcie itp.), EKG itp.
Pytałam o tę drożność, bo podobno laparoskopia jest pod tym względem bardziej wiarygodna niż hsg
Widzę, że jesteś optymistycznie nastawiona - to dobrze. Ja trzęsłam portkami ze strachu [/QUOTE]
No jakoś tak nie boję się (póki co) zabiegu, na razie myślę o zbliżającym się urlopie

Jedyne co mnie martwi to te plamienia bo teraz to już wygląda jakby mi się tak długo okres rozkręcał. Czegoś takiego jeszcze nie miałam no i nie iem w tym momencie co z tym zabiegiem. Bo @ powinnam mieć gdzieś za 9-10 dni. Także wszystko mi się poprzesuwa.. a zlekarzem się umówiłam i tak mam na skierowaniu na 10.09. Także chyba będę musiała to jakoś przesunąć na następny cykl.

[Bika83]

Madzia w profilu mam zdjęcia kuchni.

[Madzialenka12344321]

Cześć

Napisane przez gucia6

zazrdoszczę ... ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz wyszliśmy sobie z mężem na spacer wieczorny... ehhh...

Kochana a mąż nie ma jakiegoś dnia wolnego abyście go tak rodzinne spędzili??

Napisane przez Bika83

Madzia w profilu mam zdjęcia kuchni.

ooo to idę zerknąć, bo ostatnio mówiłam mężowi, że mi się wasz kuchnia podobała tzn. te żelazuje wpadły mi w oko a nie pamiętałam reszty.

[blonde_hair]

Dzien dobry

Wrócilam z nad morza, moi panowie jeszcze w lozku
Zrobie sniadanko, spakujemy sie i przejdziemy po raz ostatni, bo przed poludniem wyjezdzamy
Rodzina juz wydzwaniajak zobacza Sebe to padnasame siniaki na nogach, dwa kolana zdarte do krwi, nos zdarty...

[Madzialenka12344321]

Blonde no to teraz Seba będzie rozpieszczany, pewnie każdy się za nim stęsknił.

Bika super wyremontowaliście to mieszkanko, a powiedz mi jak Emilka urośnie to przenosicie się do salonu a jej dajecie sypialnię czy jak??

Strong:
30.08 - szczepienie Mai
2.09 - mój mąz się będzie pocił na egzaminie z fizyki

Mąz nam właśnie robi naleśniczki na śniadanie potem on jedzie na basen a ja do babci sie przejdę.

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

Dzien dobry

Wrócilam z nad morza, moi panowie jeszcze w lozku
Zrobie sniadanko, spakujemy sie i przejdziemy po raz ostatni, bo przed poludniem wyjezdzamy
Rodzina juz wydzwaniajak zobacza Sebe to padnasame siniaki na nogach, dwa kolana zdarte do krwi, nos zdarty...

Moja siostra się zawsze dziwiła jak to jest, ze jak jej synowie są pod opieką niani to nic się im jeszcze nigdy nie stało a jak tylko ona z nimi zostaje to od razu guzy, siniaki itp
No to udanego spotkania rodzinnego i pomyślnego wysyłania mi przesyłki hihihihi

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde no to teraz Seba będzie rozpieszczany, pewnie każdy się za nim stęsknił.

Bika super wyremontowaliście to mieszkanko, a powiedz mi jak Emilka urośnie to przenosicie się do salonu a jej dajecie sypialnię czy jak??

Strong:
30.08 - szczepienie Mai
2.09 - mój mąz się będzie pocił na egzaminie z fizyki

Mąz nam właśnie robi naleśniczki na śniadanie potem on jedzie na basen a ja do babci sie przejdę.

Dzięki Madzia, Emilka dostanie naszą sypialnię, ale to i tak będzie wspólny pokój, bo mamy tam zabudowane szafy, więc będzie się musiała podzielić miejscem z rodzicami zresztą to mieszkanie jest przejściowe, nie zamierzamy w nim mieszkać do śmierci - no chyba, że szybko umrzemy

Ło matko, jakiś czarny humor mi się włączył z rana........

[aaby]

Napisane przez mabi84

ale decyzja zapadła-po konsultacji z Tż i pytaniu czy jest gotowy na "gumowe" życie postanowiliśmy zacząc naprawdę nowy etap w życiu tak więc 10 września moja antykoncepcja hormonalna przestaje działac...c.d.n.
licząc 28 dni to prawdziwy małpiszon spodziewany na ok. 4 października...i już się boję...

Napisane przez kaska87

3 miesiące styknie powiadasz?

No tak słyszałam, że to taki dobry czas

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36074251]
A z tym drugim się zgadzam - fuj [/QUOTE]
Fuj fuj, ale lepsze to, niż nic - w moim przypadku hormony dawały 100% zabezpieczenia, nawet nie było okazji żeby zajść

Napisane przez mabi84

teraz jestem na urlopie i nim wrócę do pracy to mam jeszcze 6 okazji by pójśc do lekarza po receptę...(chociaż znam aptekę gdzie dostanę bez recepty)...jeśli stchórzę
jeśli nie to zostanie tak jak napisałam

a jeśli strach jednak zwycięży to tabsy rzucam w marcu OSTATECZNIE zdąży mi organizm odpocząc do lipcowych starań

Ej ej, nie ma już odwrotu! Przed chwilą była decyzja!

Napisane przez Malensstfo

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

Super, że wszystko dobrze! To teraz trzymamy kciuki za przezierność

Napisane przez Malensstfo

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

Przykro mi z powodu koleżanki

Napisane przez (t)asia

Tak czytam o tych pękaniach, pęcherzykach,, wchłanianiach... też jestem kobietą a nie mam pojęcia o czym mówicie

Mam takie samo odczucie

Napisane przez gucia6

tja...
w sobotę byłam u kuzyna, mają córkę 3,5 roku i ostatnio przygarnęli kotka (śliczny )... i strach się bać, co ona z tym kotem wyprawiała... masakra

Nooo, ja nawet o tym nie myślę... Teraz jak byli ci znajomi, to mała z takim zafascynowaniem patrzyła na koty i jak tylko któryś obok nich przechodził, to kumpela do niej "Chciałabyś go za ogon złapać, co?!" Nosz kur.na, dla mnie koty są członkami rodziny więc ciekawe czy byłoby tak fajnie, gdyby ktoś jej dziecko za włosy wytargał
Także będziemy musieli uważać na to i uczyć dziecko od małego, że kot to nie zabawka i nie wolno. Nie wyobrażam sobie, żeby coś się z ich ogonami stało
Ale innej kwestii się obawiam. Z naszą kotką mieliśmy przeboje, pozbyliśmy się dwóch kołder, materaca i poduszki i aktualnie w ciągu dnia sypialnia nie jest dostępna dla kotów. Jak będzie dziecko, to sypialnia będzie cały dzień otwarta. Boję się, czy znów kotce nie odbije albo czy z zazdrości np. nie będzie lać na pościel dziecka
Także to nie jest takie proste



Piątunio!
Wczoraj byliśmy na Promoteuszu. Prawdę mówiąc myślałam, że będzie gorzej Gdyby nie motyw obcucha, byłoby całkiem całkiem. Film nawet mnie wciągnął, zleciał szybko... Nie uważam tego czasu za stracony.
Ale przed filmem było KFC , a na filmie żelki No tak to ja nigdy nie schudnę
Ale laski, a propo żelek... Co za świństwo! Były takie na wagę, że same wybieracie jakie chcecie i oni ważą. Co prawda fakt, że to nie Haribo, zobaczyłam dopiero w połowie nakładanie, ale stwierdziłam, że takie na wagę zazwyczaj są ok, a że lubię żelki, to wzięliśmy duuuużą porcję...
Jeżu kolczasty, jakie ochydne! Tak słodkich żelek chyba nigdy nie jadłam!
Przez cały film marzyłam, by zamieniły się w nachosy, albo żeby najlepiej zniknęły Tak nieudanego zakupu dawno nie popełniłam. A żelek mam dość na kolejne 3 lata
Do teraz czuję sklejony żołądek... Bleeee...

[Madzialenka12344321]

Bikuś no wiesz... chyba że będzie miała tyle kreacji, że się wasze rzeczy nie pomieszczą

Dziewuszki jeśli teraz Maja nosi rzeczy na 68, to na jesień-zima szukać jej na 74??

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde no to teraz Seba będzie rozpieszczany, pewnie każdy się za nim stęsknił.

[

oj tak

Napisane przez Bika83

Moja siostra się zawsze dziwiła jak to jest, ze jak jej synowie są pod opieką niani to nic się im jeszcze nigdy nie stało a jak tylko ona z nimi zostaje to od razu guzy, siniaki itp
No to udanego spotkania rodzinnego i pomyślnego wysyłania mi przesyłki hihihihi [COLOR="Silver"]


Dzięki Madzia, Emilka dostanie naszą sypialnię, ale to i tak będzie wspólny pokój, bo mamy tam zabudowane szafy, więc będzie się musiała podzielić miejscem z rodzicami zresztą to mieszkanie jest przejściowe, nie zamierzamy w nim mieszkać do śmierci - no chyba, że szybko umrzemy

Ło matko, jakiś czarny humor mi się włączył z rana........

ja i tak jestem dumna i pełna podziwu, bo wszystko na nozkach, a naprawde bardzo duzo chodzimy
troche brakowalo Nam wozka, ale niechcielismy zagracac auta, a to juz nie jest takie niezbedne...a jak zmeczony to wiadomo,ze czesciej sie przewracal, naszczescie on jest twardy i nigdy nie palczeOtrzepie sie i dalej biegnie

Przesyłke wysle w poniedzialaekPamietam pamietam

[Madzialenka12344321]

aaby uuu współczuję tych żelek, czyli siła wyobraźni nie dała zamienić ich w nachosy??

[aaby]

Napisane przez blonde_hair

Wrócilam z nad morza, moi panowie jeszcze w lozku
Zrobie sniadanko, spakujemy sie i przejdziemy po raz ostatni, bo przed poludniem wyjezdzamy
Rodzina juz wydzwaniajak zobacza Sebe to padnasame siniaki na nogach, dwa kolana zdarte do krwi, nos zdarty...

blonde, toć jest 8 rano! Ty już byłaś na plaży?
A Seba... Przynajmniej widać, że żywe dziecko
Bezpiecznej podróży do rodziny

Napisane przez Bika83

Dzięki Madzia, Emilka dostanie naszą sypialnię, ale to i tak będzie wspólny pokój, bo mamy tam zabudowane szafy, więc będzie się musiała podzielić miejscem z rodzicami zresztą to mieszkanie jest przejściowe, nie zamierzamy w nim mieszkać do śmierci - no chyba, że szybko umrzemy

Ło matko, jakiś czarny humor mi się włączył z rana........

Ooo, to jak u nas. Też jedyna szafa, jaką mamy, jest w sypialni, i nigdy z niej nie wyjdzie

A humor przy piątku jest chyba normalny Nawet czarny




Ale mieszkanko macie śliczne! I kuchnia
Nam się marzy zrobić przy najbliższym remoncie nową kuchnię, na wymiar, z zabudowanym sprzętem, ale układ naszej kuchni to jakaś masakra
Może gdybyśmy jeszcze kuli wszystko i mieli możliwość manewrowania rurami, to dałoby coś się zrobić, ale w obecnym układzie koszmar. Chcieliśmy słupek z piekarnikiem to nie - bo zasłonimy dojść do głównej zaworu od wody Chcieliśmy kuchenkę normalną, 60cm, to nam inne meble nie wejdą. A od ściany do płyty musi być 10cm (podobno), więc du.pa (obecnie mamy 50cm, niestety w tym rozmiarze pod zabudowę są chyba tylko dwa modele
No i mamy pralkę w kuchni, która nie zmieści się w łazience i która krzyżuje nam wszystkie kuchenne plany

A przedpokój niestety mamy podobny. Powierzchniowo całkiem spory (w literę L), ale długi i wąski Także nawet żadnej szafy w przedpokoju nie mamy.

[Bika83]

Dobra, ja spadam do prasowania. Wczoraj wyprasowałąm 1/3 ciuszków Emilki, dziś nasze rzeczy poprasuję, a kolejne pranie Emilki już się pierze

Mam tylko jeszcze pytanie - jak wyglądało u Was przybieranie na wadze w ostatnich tygodniach ciąży??? Bo ja od kilku tygodni nie tyję - mąż się śmieje, że to dlatego, że ciągle jem mleko a nie mięso

[aaby]

Napisane przez Madzialenka12344321

aaby uuu współczuję tych żelek, czyli siła wyobraźni nie dała zamienić ich w nachosy??

Aż tak wybujała nie jest

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez Bika83

Dobra, ja spadam do prasowania. Wczoraj wyprasowałąm 1/3 ciuszków Emilki, dziś nasze rzeczy poprasuję, a kolejne pranie Emilki już się pierze

Wysyłam kuriera

[Bika83]

Aaby my przenosiliśmy kuchnie do salonu a sypialnię do kuchni - TŻ się śmieje, że jak śpimy to ja mam głowę w zlewie a on w piekarniku więc sporo da się zrobić, ale my wymienialiśmy od razu wszystkie instalacje, no i mieszkamy na parterze więc mogliśmy sobie pozwolić na takie szaleństwa.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez aaby

Wysyłam kuriera

Pomoże w prasowaniu?????

[Madzialenka12344321]

Bika u mnie różnie z tym tyciem. Zaraz zerknę i ci napiszę

W 30 tyg miałam 10 kg na plusie, w 41 - 16 kg na plusie. Czyli 6 kg w 11 tyg.

[aaby]

Napisane przez Bika83

Aaby my przenosiliśmy kuchnie do salonu a sypialnię do kuchni - TŻ się śmieje, że jak śpimy to ja mam głowę w zlewie a on w piekarniku więc sporo da się zrobić, ale my wymienialiśmy od razu wszystkie instalacje, no i mieszkamy na parterze więc mogliśmy sobie pozwolić na takie szaleństwa.

Pomoże w prasowaniu?????

A no właśnie... My aż takiego remontu nie robimy. Robimy tylko pokoje i przedpokój (gładzie + podłogi) i kuchnię - meble. I wymieniamy instalację elektryczną (w kuchni jest wymieniona). Gdybyśmy robili całość, taki generalny remont, to nie byłoby problemu. Teraz musimy kombinować.

Tak - dowiezie kartony rzeczy do prasowania i nabierzesz wprawy, a to na pewno pomoże w prasowaniu

[blonde_hair]

Napisane przez aaby

blonde, toć jest 8 rano! Ty już byłaś na plaży?
A Seba... Przynajmniej widać, że żywe dziecko
Bezpiecznej podróży do rodziny


]

no musze korzystac
Wyszlam o 6.30 na dobra godzinke
Wyspie sie jak wroce, tu szkoda czasu
Fajnie tak rano pospacerowac
Niestety juz dzis wyjezdzamy, musi mi wystarczyc do przyszłego roku(oby!)

Wspołczuje zelek...ja ich nie znosze, nawet haribotak samo jak pianek...bleeee

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny a tego przeglądu tygodnia nie można dac też na 1 stronie??

[kaska87]

cześć
Bika mieszkanko malutkie, ale jak pięknie urządzone

ja wstałam o 6:45 byłam już w sklepi i teraz czekam aż małż się obudzi

wieczorem idziemy na grilla do mojej przyjaciółki, a dziś czeka nas układanie paneli

[onyks]

Hej

Smutno mi dziś z rana bo u mojej koleżanki sytuacja jak u koleżanki Malenstfa
Właśnie jest w szpitalu. Nic wam wcześniej nie pisałam bo jakoś miałam nadzieję, że będzie dobrze u niej... a jednak okazało się, że nie.

Malenstfo, cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze
Pamiętam to uczucie jak pierwszy raz zobaczyłam nasze maleństwo, a u Ciebie to uczucie było podwójne

[mona_ja]

Napisane przez Baobabek

ja polecam majtki siatkowe np. z SENI -ja miałam 2 pary i prałam je w szpitalu one moment suche były a potem mi tz przyniósł zwykłe bawełniane, które po wyjściu ze szpitala poszły do kosza, ale lepiej mi podkład trzymały wtedy w szpitalu. Są jeszcze z baby ono jednorazowe ale w nich mi się dupsko pociło nieziemsko podkład na łóżko miałam z rosmanna, jak ubrudziłam to sobie sama zmieniałam, bo szpital dawał tylko jeden - kupiłam te z baby dream z rossmanaosłonki mają różne rozmiary w zależności od siły przepływu ja miałam S - najmniejszy na początek. Staniki miałam 2 i teraz też 2 kupiłam zwykłe bawełniane bez fiszbin lepszy i ładny kupię jak wyjdę dopiero myślę, że możesz mieć zwykły z odpinanymi ramiączkami - Tobie ma być wygodnie

dziękuje za odpowiedź

Napisane przez Malensstfo

Hej dziewczynki....zdycham strasznie...niewyrabiam.. .mama mi dała lody teraz, bo rodzice mają rocznicę...i mam nadzieję, że po nich będzie mi lepiej

Mąż tak jak obstawiałam mnie olał...pojechał w pole...dzwonił dzisiaj z 10 razy, gadał że będzie chodzić na wszystkie wizyty, że naprawdę mu zależy, ale że musi mamie pomóc, że mi będzie pomagał, itp., itd....nawet dzwonił niedanwno, ale nie odebrałam...huh...i szczerze powiedziawszy to mi dzisiaj obojętnie, już się nie złoszczę, bo jest po wszystkim...

mężowi należą się baty Super że z maluszkami wszystko dobrze
A koleżance współczuje.

Lecę do sklepu po pieczywo, pora na śniadanko

[Bika83]

Kasia dziękuję

Dziewczynki jak Wy tak wszystkie z rana na zakupy lecicie to możę dorzucę Wam moją listę??? Potrzebuje tylko mleko, biały serek i cytrynę - która mi kupi bo ja to ostatnio nie mam najmniejszej ochoty na wychodzenie z domu.....

[onyks]

Bika, piękne mieszkanko
A nam wczoraj kafelki odpadły, łazienka jest w opłakanym stanie
Mieliśmy ją robić, ale zmieniliśmy plany na budowę i stwierdziliśmy że nie warto.
A tu się wczoraj okazało, że jednak trzeba
Staliśmy o północy jak czubki w tej łazience zamiast spać i myśleliśmy co zrobić

stwierdziliśmy, że wc jest ok, to nie ruszamy, a łazienkę zrobimy tanio i sami. Tzn, najtansza wanna + wymiana kafelków, tż chce sam założyć, żeby było porządnie i czystko dla dzieciaczka przez ten czas zanim się wyprowadzimy

Kafelki stwierdziłam, że mogę mieć nawet białe najzwyklejsze potrzeba gdzieś ze 6 - 7 m, a wanna kosztuje koło 200 - 300 zł. Zlew wyrzucam całkiem bo i tak wszystko robię nad wanną, takie mamy ustawienie.

Mam nadzieję, że zmieścimy się w jak najmniejszej kwocie

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Madziu, uważaj na siebie

Kotku, musisz powiedzieć tż o swoich smutkach Najlepiej na spokojnie jak znajdziecie chwilę dla siebie
Coś może wykombinujecie, żeby gdzieś wyjść, albo nawet w domu urządzić specjalny romantyczny wieczór "tylko dla Was"

Leżaczek jest super, wielkie dzięki

[Bika83]

Dzięki Onyks też na waszym miejscu nie wysilałabym się na remont, skoro budowa przed wami

[Malensstfo]

Hej dziewczynki

Madzia pytałam się go czy są jedno czy dwujajowe...to zaczął patrzeć i stwierdził, że są dwuowodniowe i chyba jednokosmówkowe...ale na polski to nie wiem...poza tym chyba sam nie był do końca pewny i powiedział, że przy następnej wizycie się przyjrzy i mi powie... Ale moja koleżanka miała tak samo, a po porodzie się okazało, że były dwukosmówkowe czyli dwujajowe, ale łożyska się skleiły i wyglądały na jedno...skomplikowane to trochę

Wczoraj wchodząc do bloku zorientowałam się, że jest mały problem...bo tak się cieszyłam, że jest winda, a na parterze małe schody...ale qrde mol są dwie pary drzwi w klatce...które są wąskie...w sensie tak jak w mieszkaniu Za nic przez nie wózek nie przejdzie I teraz nie wiem, czy i tak nie będę uzależniona od drugiej osoby, żeby gdzieś wychodzić

[metkaa]

czesc

Kotek nie dziwie sie ze przy takim systemie pracy tz jestescie zmeczeni, oby jednak sie poprawilo,

Napisane przez Malensstfo

Mąż tak jak obstawiałam mnie olał...pojechał w pole...dzwonił dzisiaj z 10 razy, gadał że będzie chodzić na wszystkie wizyty, że naprawdę mu zależy, ale że musi mamie pomóc, że mi będzie pomagał, itp., itd....nawet dzwonił niedanwno, ale nie odebrałam...huh...i szczerze powiedziawszy to mi dzisiaj obojętnie, już się nie złoszczę, bo jest po wszystkim...

przykre to ze maz nie dojechal,

Napisane przez Malensstfo

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

super ze wizyta udana,

Napisane przez Malensstfo

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

oo matko, przykro mi bardzo,

Bika piekna kuchnia i lazienka, i Wy macie takie malenkie mieszkanko?

my wczoraj kupilismy mlodemu rowerek ale nie dali konkretnej instrucji i przez 1,5 godziny wkrecilismy moze ze 2 srobki ale dobrze ze jest internet i w koncu sie udalo tylko mlody taki podekscytowany ze nie mogl zasnac a rano jak wstal to od razu do pokoju

[Bika83]

Napisane przez metkaa

Bika piekna kuchnia i lazienka, i Wy macie takie malenkie mieszkanko?

Dzięki
Niom 36mkw.... pisałam pod zdjęciami jakie są wymiary pomieszczeń. Jest jeszcze jeden malutki pokoik, ale jego zdjęcia wstawię, jak kącik dla Emilki będzie gotowy