![]() |
#301 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Neo-Tokyo
Wiadomości: 366
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Na pierwszym roku wracałam do domu najrzadziej raz na dwa tygodnie, miałam w swoim starym mieście wszystkich znajomych, a w nowym nikogo konkretnego. Potem przestałam tak często jeździć i te koleżanki, na których myślałam, że mogę polegać i mnie nie zostawią z powodu rzadszych spotkań, zostawiły mnie. Niestety czasami odcinanie pępowiny (a moja pępowina była wyjątkowo gruba i mocna) ma niesympatyczne skutki.
![]() Powroty zupełnie nie miały związku z terminami egzaminów - u mnie na wydziale pojedyncze egzaminy zdawało się grupami, a na większość każdy rejestrował się indywidualnie. No cóż, podobny wątek można założyć na temat hipsterów, większość zarzutów by się pokryła. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#302 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
bo na pierwszym roku jak zacieśniają się przyjaźnie, taka osoba która co tydzień spada do siebie że tak powiem, jest wykluczana z kręgu zainteresowania. a to że budzi się w późniejszych latach i szuka dobrych kolegów z ręką w nocniku bo wcześniej nie zdążyła nikogo poznac i ocenic kto jest warty znajomosci a kto nie, to jej wina ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#303 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Eee ale po co wy się tłumaczycie. To nie jest wątek kto po co i jak czesto jezdzi do domu. Wasze powroty na niczym się nie odbijaja - to naprawdę super ale tu chodzi o cos zupełnie ne?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#304 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#305 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
A mnie wkurzają setki postów na fejsiku o obronionej magisterce. No sorry ale teraz bycie magistrem to zaden wyczyn a pod kniec roku natykalam się na mnóstwo postów w stylu "od dzisiaj mowcie mi magister Kowalski" i setki lajkow i komci z gratulacjami. Może się czepiam ale dziwi mnie gloryfikowanie magisterki a już najbardziej przez bumelantow szczycacych sie obrona pol roku po terminie. I chodzi mi tu właśnie o osoby, które na seminarium nigdy nie były przygotowane i one magisterka się nie będą przejmować bo ida ida na imprezę/grilla/ cokolwiek, wiec kombinowaly z przedłużaniem pisania z lenistwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#306 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
"urodzil mi sie syn" "zdalam mature" "zdalem prawo jazdy" "jestem magistrem" "dostałam fajną pracę!" niż "ale sie nachlałem i zrzygałem" "ej zgubiłam telefon na ostatniej imprezie" itp :P |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#307 | |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
ej, drabina ale to akurat świadczy tylko o tym, że masz dziwnych znajomych na fejsie, skoro takie posty wrzucają ;P |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#308 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Drabineczko ale tu właśnie chodzi o to "jestem spóźnionym magistrem, chodźmy się nachlac, bo trzeba opiiiic" :P nie doprecyzowalam bo mi sie wolno na telefonie pisze :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#309 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#310 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#311 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Ja studia wspominam z łezką w oku. Szczególnie licencjat.
Pewnie miałyście po prostu pecha. Na licencjacie miałam bardzo zgrany i cudowny rok ![]() ![]() Wiadomo, był podział na grupy, były jakieś niesnaski, ale z każdym można było spokojnie pogadać. Z przyjemnością czekało się razem na zajęcia, była równowaga między studiami a "studiami" ![]() Na magisterce w innym mieście była natomiast jakaś porażka. Każdy w grupkach 2-3 osobowych, ja jako osoba nowa osoba, ktoś z zewnątrz miałam z prawie każdym z nich lepsze relacje niż oni między sobą. Mimo że ograniczało się to i tak do luźnej rozmowy przed zajęciami ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przyznać jednak muszę, że poziom wiedzy większości studentów (nie tylko tych z Wyższych Szkół Gotowania na Gazie) jest raczej żenujący. Nie rozumiem jak można pozwalać na kilka poprawek banalnego kolokwium. No ale co tu się dziwić, że niektórym jednak poprawka nie wystarczała, skoro nauczyli się tylko odpowiedzi na pytania z pierwszego terminu licząc na to, że "DA TO SAMO" ![]() ![]() Zgadzam się z azają. Największą porażą jest to, że wykładowcy sami na to pozwalają. Powinni trochę krócej trzymać studentów. Jak ktoś jest za głupi żeby zdać za 3 razem (pierwszy termin, jedna poprawka i warunek) to nara. Nie potrzeba nam samych "inteligentów". Edytowane przez Rareza Czas edycji: 2015-01-07 o 19:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#312 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Mi się zdarzyło, że ktoś poprosił mnie na grupie o notatki, a taka jedna dziewczyna, która generalnie dobrze się uczy, ale jest dwulicowa i taka w stylu ''wyścig szczurów'' pisała do mnie, że mam nikomu swoich notatek nie dawać, że niech sobie sami robią. Nie raz już tak było z nią. To jest przegięcie w drugą stronę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#313 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Jak chcą - ok, rozumiem że to drażniące, ale z tego co napisałaś śmieszy Cię to tak po prostu, a tego nie rozumiem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#314 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Osoby które co weekend wracają do domu co weekend często mieszkają w obleśnych akademikach i wcale im się nie dziwię
Ale z drugiej strony 3 lata studiować w jakimś mieście i praktycznie go nie znać, poruszać się tylko na trasie pokój-uczelnia, to dla mnie marnowanie szans... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#315 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
i ja się tym ludziom dziwie
bo jak ja mieszkałam w oblesnym pokoju to stanęłam na głowie zeby polepszyc swój standard a oni zamiast zostac na pupie i zacząć pracę żeby osiedlić się w większym mieście i polepszyć swój byt, co chwile wracają na swoje wioski i jojczą jak to ciężko w kraju nawet z wyższym wykształceniem no samo sie kurde nie zrobi. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#316 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Jakbym miala do wyboru studia w tygodniu + nieperspektywistyczna, nisko płatna praca w weekend (realna perspektywa dla pierwszorocznych) + mieszkanie w wyzszym standardzie VS studia + niski standard mieszkania + wolne weekendy w domu to wybrałabym drugie, bo w pierwszym przypadku i tak by mnie w pokoju praktycznie nie bylo :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#317 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Aha. No coz. I dlatego potem mlodzi piekni wyksztalceni wracaja na wsie z ktorych potem nie ma ucieczki. Bo nie maja punktu zaczepienia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#318 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Ja mam raczej wrażenie, że ludzie ze wsi/biednych rodzin studiujący na dobrych uczelniach w miastach wojewódzkich to jednocześnie osoby zdolne i zdeterminowane, które w końcu sobie poradzą. Za to ci słabsi tłuką się po jakichś prywatnych szkółkach albo zaocznie.
Poza tym co innego perspektywy zawodowe studenta 1 roku a co innego później. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#319 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#320 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#321 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 325
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#322 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#323 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Mnie to jeżdżenie do domów tez zawsze dziwilo, trzeba być mentalnym dzieciuchem, żeby na studiach co weekend do domu, często jeszcze na jakas kompletna wiochę jeździć. Mam nadzieje, ze moje dziecko takiego modelu nie obierze. Studia to czas nauki, pracy, zawierania znajomości, zbierania doświadczeń i ostatnie lata beztroski, jak można je marnować na cotygodniowa podróż do dziecinnego pokoju u rodziców i oglądania tych samych geb w swojej miejscowości?
Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2015-01-07 o 21:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#324 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Cytat:
Jak ktoś wraca żeby pomagać rodzicom w pracy na gospodarstwie to też dzieciuch? "Ostatnie lata beztroski" - dobre ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#325 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Tak, zwlaszcza zima trzeba bardzo rodzicom w gospodarce pomagać. A po studiach rodzice przeciez nie dadzą rady, powrót na gospodarkę do wyrzucania gnoju, to po cholerę sie na tych studiach męczyć.
W takich sytuacjach to niech rodzice parobka zatrudnia. A skoro ich nie stać, to widocznie interes z gospodarka Malo zyskowny i lepiej stamtąd spadać niz życie studenckie poświęcać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#326 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#327 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Mam też nadzieję że własnym rodzicom w potrzebie też kiedyś powiesz "zatrudnijcie opiekunkę/sprzątaczkę/parobka". Pewnie będą wzruszeni taką wdzięcznością. Ja nie widzę nic dziwnego w tym że ktoś kto studiuje w obcym mieście, często będąc na utrzymaniu rodziców, poczuwa się do pomocy im kiedy tego potrzebują. ---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ---------- Ja to "kumam", tylko nie kumam co to może komu przeszkadzać, jeżeli go bezpośrednio nie dotyczy (pomijam sytuacje kiedy ktoś wymusza z tego powodu przekładanie terminów itd bo wtedy to oczywiste). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Po prostu problem polega tez na tym, ze ludzie w Polsce są Malo mobilni. Ilu znam takich, którzy mieszkają na swoich zadupiach blisko mamy (jeszcze w wieku 20paru lat dom wybudują, żeby się uziemić na amen) w miejscowościach, w których nie ma pracy, zarabiają Malo i tak siedza wesolo wszyscy na kupie. Bo jakos wątpię, ze osoba wracajaca co weekend na schabowego do mamusi po studiach będzie wielce mobilna i obrotna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#329 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#330 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() Dystans do siebie? A komu to potrzebne? ![]() I post na fb nadgorliwca z roku "jeah! grafika zaliczona na 5.o!". Spoko po sesji wrzuci zdjęcie w usos'a z wszystkimi ocenami i jeszcze średnią wyliczy i każdego z friendów poinformuje jaki to on nie jest genialny ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:41.