Plotkowy dla dietetyczek :) V

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Ather

Hm... Od maja 2008 do stycznia 2009 pracowałam w hotelach, na restauracji i na rest. na polu golfowym. Także wiem coś o tym, czasami niemiłosiernie przedłużały mi się godziny pracy. Pamiętam nawet jedną zmianę od 6.30 rano do północy
Bankiet Ale żeby nie było, że przesadzam - w zwykłych hotelach na pewno jest trochę lżej, mi przypadło pracować tylko w 5 - gwiazdkowych, z tego względu, że miałam firmowy i sponsorowany kurs kelnerski. Ciężko bywało.
Szczególnie wieczorami.

wow jak Ty to godziłaś ze szkołą? podziwiam i czuje się leniem

Napisane przez Ather

Ale tak poważnie już, mam zamiar trochę wrócić do tego, ale wyzdrowieję najpierw. Mam grypę =='
I um... od poniedziałku praktycznie nie jem. W normalnych okolicznościach walnęłabym się w łebek, ale to jest trochę bardziej skomplikowane. Pierwszy raz od długiego czasu nie czuję głodu ani chęci jedzenia. Choróbsko totalnie się za mnie zabrało i po 3 pierogach wczoraj miałam dość :/ Zjadłam chociaż tyle, bo wiem, że musiałam cokolwiek, ze szklanką mleka. Dziś pół pączka - tradycyjnie i nie było za ciekawie. Trochę mi się to nie podoba, ale ciężko pobudzić apetyt jak ciągle człowiekowi niedobrze ;] Mam nadzieję, że szybko minie.

zdrowiej szybko Kochana

mnie się też nie chce jeść jak jestem chora, jakbym była sama w domu to bym pewnie nie jadła w ogóle wtedy

Napisane przez Ather

Musi być.
A co do TŻ... Byłoby dziwne, gdybym się sprzeczała, wiadomo, że w moich oczach on zawsze będzie dla mnie idealny I nie chodzi tu tylko o wygląd... Ma wspaniałą osobowość.
I btw. merci ^^

zasłużyłaś na kogoś takiego

Napisane przez Ather

Ja mogę tylko odetchnąc z ulgą, że mój mi tak nie robi... Z reguły odbiera tylko te ważne telefony z pracy czy od rodziny, a spotkania z kumplami zawsze czekają, na jakiś dogodniejszy czas, gdy ja zajmuje się swoimi sprawami w tygodniu, u siebie w domu. Bo zazwyczaj od piątku do poniedziałku, pomieszkuję u niego I wtedy mam go tylko dla siebie.

czyli taki mały raj na ziemi

Napisane przez agolek

zartuje kotus,wiesz przeciez ale tak naprawde to ja nie wiem co jest... Fakt ze jestem przed okresem nie poprawia sytuacji..

ja też żartuję a tak serio to wiem ze często to mówię ale to dlatego ze mi się zawsze tak wydaje że jak przestajemy nosić na sobie 15 warstw ciuchów to od razu czujemy się lżejsi

Napisane przez agolek

teyeeees!! chociaz Ty trzymalas fason dzis

Napisane przez agolek

ja jako,ze nie mam paczkow polskich pieke wlasnie serniczek z jablkiem i bananem i tak pachnie w domku ze szok.... do tego popijam szampanka a TZ whisky... to byl ciezki tydzien,dobrze ze juz piatek..

odpocznij porządnie w weekend

Napisane przez asiek14

no szkodzi (-> na przykład mój podpis )
i się nie skusiłam, tata i siostra powyjadali

podziwiam wytrwałość, naprawdę (ja bym nie wytrzymała bez słodyczy, co bym wcinała jakby mi było smutno )

Napisane przez orzeszek01

Abo to pierwszy raz tak TZ robioczywiscie pytal sie dziesiec razy,czy nie bede zla itp itd ,chce to niech idzie,trzymac go nie bede. Najlepszy tekst" PRzeciez nie widzielismy sie dwa dni tylko a nie miesiac" to odpowiedz na moj tekst, w ktorym mowilam ze ja przyjezdzam a ona na piwko z kolega jak juz siedzial u mnie.taki kumpel ktory zatyka sobie nim dziury jak nie ma co robic,tis.

wspominałam juz że nie rpzepadam za Twoim TŻ-em?

Napisane przez orzeszek01

nie chce mi sie tam isc przeciez to jest klasa samych chlopakow,nawet sobie nie chce wyobrazac ile tam zgonow bedzie

baw sie dobrze i nie przejmuj sie innymi na pewno jakieś fajne dziewczyny tez będą

Napisane przez orzeszek01

ciekawe jak tam nasza Lolcia??

właśnie.... ciekawe czy już wyszła ze szpitala....

Napisane przez orzeszek01

Ather,bo to dlugi temat jest... M.pojechal do tej swojej dziewczyny( matki i zony nawiasem mowiac...) . Napewno bedą sie dobrze bawic,baraszkujac pod koldrą. a zreszta,co mnie to. On nie jest mój. Nikt nie jest mój.
A ja jestem niernormalna.

Wiecie co. Mam ochote wziasc butelke czystej i butelke coli i pojsc z tym do kolezanki sie zalac. Jednak jest problem. Kolezanki nie ma, wodki ani tym bardziej coli.

uważam ze powinnaś całkowicie zmienić towarzystwo... ja tak zrobiłam jak poszłam na studia i to było dobre i wyszło mi na zdrowie ..

Napisane przez Tarantulek

Baby naprawde rozumiem Cię....ja tez nie mam z kim pomowić o takich rzeczach, z kolezankami się nie da bo one same się odchudzaja z kosci na osci a mi mowia ze wreszcie wygladam jak człowiek...troche to dziwne...dodam ze przytyłam przez ten rok jakies 8 kg...mam juz prawie 100 w biodrach....kurcze czy to duzo?

Czasem się tak zastanawiam, ze moze ja jednak powinnam to zrzucic, ale ja nie chcę popadac w jakąs paranoję bo w sumie czuję się ze soba dobrze...znaczy miare dobrze...

jak sie czujesz ze sobą dobrze to niczego Ci wiecej do szczęścia nie trzeba!!


właśnie wymyśliłam ze nic nie umiem, jestem głupia i ze wstyd mi za siebie i swoją niewiedzę, oraz wstyd mi będzie za kilka miesięcy powiedzieć ze jestem magistrem ale praktycznie nie mam pojęcia o mojej dziedzinie
ehhhhhhhhhhh, parszywy mam humor i jeszcze pełno rzeczy do zrobienia a jutro musze łaskawie wcześnie wstać chociaż i tak pewnie zaśpię na ten egzamin i tyle będzie

idę, nie smęcę


dobranoc

[Tarantulek]

No niby się czuję...znaczy powinnam bo to ja i moje ciałko, a siebie trzeba lubić, no i rzeczywiscie czasem tak myślę i przekonuję się ale czasem...ech co ja wam bede tłumaczyc, same wiecie jak jest
Mercy ma dziś @ i Mercy marudzi

Ewuś nic się nie martw, napewno cos umiesz w koncu taki molik ksiązkowy jak Ty:P idz spać rzebyś miała trzeżwą głowę

Izuś ja Cię tez całuję


dobra kochane kobitki ide spać


Dobranoc

[nefre]

Miłego dnia kochane

[Dorocia]

Witam wszystkich znalazłam się na waszym forum przypadkowo ale mam nadzieję że zagoszcze tu dłużej.poszukuję pomocy w wybraniu tematu pracy licencjackiej z dietetyki.jeśli ktoś byłby w stanie mi pomóc,byłabym bardzo wdzięczna pozdrawiam i czekam na wiadomość

[Baby14]

Napisane przez orzeszek01

Czesc Pączkuszki Kochane
ja dzis bez zadnego pączka przezylam,za to zjadlam dwa kawalki ciasta marchewkowego upieczonego wlasnoręcznie

Gratulacje z powodu ciasta Mi by za pewne nie wyszło

Baby-wiem co czujesz a propos wagi wygladu chudzniecia i jego braku choc sie stara.. ja sie odzywiam zdrowo,regularne posilki czasami sie zdarzy jakas wpadka , waga stoi. teraz wprowadzam wiecej ruchu! ruchem tez sie da schudnac,prawda? dzis jezdzialm na rowerku, tanczylam.

Mi też waga stoi Myślę ze ruch jest najlepszy/We wakacje rowniez nie patrzyłam na to co jadłam , rozne francuskie danie milion kolryczne ^^ ale cały czas byłam w ruchu i miałam tak cudne nogi Tez chce miec teraz takie.


Chociaz wiecie co? jestem jaka jestem, moze mam za duzo tu i owdzie,ale to jestem ja i musze siebie kochac. Bede wiecej sie ruszac, i mam nadzieje ze cos zejdzie powoli,bez pospeichu,bez Ed..
a Ty Baby jestes taka sliczna! moze nie musisz chudnac,moze to tylko Twoje wyobrazenie..

Albo jest własnie 2 sposob. Moze warto się polubieć?
Nie ...to nie moje wyobrazenie. Mówia o tym spodnie które dociskam na chama



przymierzalam calosc dzisiaj i srednio mi sie to podoba..;/

Jak będzie w komplecie wszystko to wrzucisz zdjęcie?

Napisane przez Ewusia_marchew

no ale mozesz ćwiczyć w domu coś, jakieś a6w (morderstwo, ale efekty są maksymalne ) czy coś w tym rodzaju, poza tym biegania, basen, łyżwy... jak mozesz wszystko robić (nie to co ja, kaleka jak babcia stara ) to jest bardzo dużo możliwości

Masz rację .Muszę znaleźć jakiś ruch a6w próbowałam..ale to chyba nie dla mnie;/
Za trudne a po za tym gdy robię takie cwiczenia to mi sie w glowie kreci a potem wymiotuję;/ wiem ...załosne ale tak mam. I często jest mi też słabo.

Napisane przez Ather

Teoretycznie - geny mają dużo tu do rzeczy, w praktyce - możesz go rozkręcić. A chyba wiesz jak? -

Tak wiem I postaram się to zrobić A geny..? Moi rodzice są szczupli. Wszyscy w rodzinie są szczupli tylko nie ja


Hm... pamiętam, jak jeszcze jakiś czas temu, byłam chyba uważana tu za ostatnią osobę, która mogłaby przestać liczyć kalorie...
Dziś... żałuję, że nie potrafię tego już robić ;]
Wtedy miałam 'naturalną' barierę przed przekroczeniem kcal, nie ciągnęło mnie do większych ilości. Teraz nie ciągnie mnie do mniejszych ilości ^^

Mam dokładnie tak samo

Ale tak poważnie już, mam zamiar trochę wrócić do tego, ale wyzdrowieję najpierw. Mam grypę =='
I um... od poniedziałku praktycznie nie jem. W normalnych okolicznościach walnęłabym się w łebek, ale to jest trochę bardziej skomplikowane. Pierwszy raz od długiego czasu nie czuję głodu ani chęci jedzenia. Choróbsko totalnie się za mnie zabrało i po 3 pierogach wczoraj miałam dość :/ Zjadłam chociaż tyle, bo wiem, że musiałam cokolwiek, ze szklanką mleka. Dziś pół pączka - tradycyjnie i nie było za ciekawie. Trochę mi się to nie podoba, ale ciężko pobudzić apetyt jak ciągle człowiekowi niedobrze ;] Mam nadzieję, że szybko minie.

Przez choróbsko to rozumiem...Mało kto ma apetyt w chorobie. Ale mam nadzieję ze jak już chcesz schudnac to nie do 45 I zdrowiej


To nie dobrze, że nie masz o tym z kim porozmawiać w bliskim Ci otoczeniu. Dziewczyny tu są bardzo pomocne, ale czasami brakuje jednak... tej bliskości drugiego człowieka, który Cię wysłucha...

Wiem...ale na prawdę nikt oprócz Was o tym nie wie i własnie dziękuje Wam za to że jesteście

Ale i tak dobrze, że chociaż tu o tym piszesz Zawsze wtedy lżej

Oj na pewni duuużo lzej

Musi być.
A co do TŻ... Byłoby dziwne, gdybym się sprzeczała, wiadomo, że w moich oczach on zawsze będzie dla mnie idealny I nie chodzi tu tylko o wygląd... Ma wspaniałą osobowość.
I btw. merci ^^

O tak. Charakter to więcej niz wygląd. Bardzo dobrze ze w jego przypadku jedno łaczy sie z drugim Fajnie że Ci się udało.


I dziękuję A co do wzrostu... czy ja wiem, 170.

No to wysoka jestes. Nie wiem czy 45 to nie jest przesada?

Napisane przez agolek

ja jako,ze nie mam paczkow polskich pieke wlasnie serniczek z jablkiem i bananem i tak pachnie w domku ze szok.... do tego popijam szampanka a TZ whisky... to byl ciezki tydzien,dobrze ze juz piatek..

milego wieczorka i kolorowych snow

Jejku serniczek z bananem i jabłkiem :O Takie cuda to jeszcze nie jadłam Mozesz przesłac jak ci cos zostanie

Napisane przez orzeszek01

- emotki od mlodej,przyszla i pyta co robisz ciocia? no wiec tlumacze a pisze sobie na forum, a co to jest forum, a takie gdzie sie pisze z kolezankami no wiec powciskala emotki i poszla spac

Hehe podziękuj małej Jak ma na imie ?

ehh,byc dzieckiem i miec wszytsko gdzies..

no nie..


Wiecie co. Mam ochote wziasc butelke czystej i butelke coli i pojsc z tym do kolezanki sie zalac. Jednak jest problem. Kolezanki nie ma, wodki ani tym bardziej coli.

wpadaj do mie razem sie napijemy.

Napisane przez Tarantulek

d


Baby naprawde rozumiem Cię....ja tez nie mam z kim pomowić o takich rzeczach, z kolezankami się nie da bo one same się odchudzaja z kosci na osci a mi mowia ze wreszcie wygladam jak człowiek...troche to dziwne...dodam ze przytyłam przez ten rok jakies 8 kg...mam juz prawie 100 w biodrach....kurcze czy to duzo?

Oj to Ty dziwne masz te koleżanki , bez obrazy. Moje zawsze mi moowily ze jestem za chuda. Zadne sie nie ochudzają. Mają fajne figury.100 w biodrach? zalezy od wzrostu


Czasem się tak zastanawiam, ze moze ja jednak powinnam to zrzucic, ale ja nie chcę popadac w jakąs paranoję bo w sumie czuję się ze soba dobrze...znaczy miare dobrze...

Jak czujesz sie dobrze ze soba to nic nie zmieniaj. ! Ja bym chciala czuc sie dobrze...uwierz.

Napisane przez iza_wiosenna

Baby14, Ty tez jestes laska jakich mało na Twoim miejscu rozkrecilabym metabolizm przez cwiczenia silowe - a6w, moze jakies hantelki?

Co to są hantelki?^^

Napisane przez Ewusia_marchew

właśnie wymyśliłam ze nic nie umiem, jestem głupia i ze wstyd mi za siebie i swoją niewiedzę, oraz wstyd mi będzie za kilka miesięcy powiedzieć ze jestem magistrem ale praktycznie nie mam pojęcia o mojej dziedzinie
ehhhhhhhhhhh, parszywy mam humor i jeszcze pełno rzeczy do zrobienia a jutro musze łaskawie wcześnie wstać chociaż i tak pewnie zaśpię na ten egzamin i tyle będzie

idę, nie smęcę


dobranoc

Dobrze napisałaś ,że wymyśliłaś. Bo na pewno to wszystko jest wymyślone. Umiesz wszystko. Uczyłas sie ! Na pewno sie uda. To tylko stres mowi przez Ciebie ,ale sie nie dasz. Prawda?


mIŁEGO dnia kochane. *

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

Mercy ma dziś @ i Mercy marudzi

ooo to zupełnie jak ja

Napisane przez Tarantulek

Ewuś nic się nie martw, napewno cos umiesz w koncu taki molik ksiązkowy jak Ty:P idz spać rzebyś miała trzeżwą głowę

spać poszłam o 2 bo jeszcze musiałam się umyć i co tam powtórzyć, ale wstałam na czas a czy umiem okaże się za 1,5 godziny

Napisane przez nefre

Miłego dnia kochane

Napisane przez Dorocia

Witam wszystkich znalazłam się na waszym forum przypadkowo ale mam nadzieję że zagoszcze tu dłużej.poszukuję pomocy w wybraniu tematu pracy licencjackiej z dietetyki.jeśli ktoś byłby w stanie mi pomóc,byłabym bardzo wdzięczna pozdrawiam i czekam na wiadomość

możesz się rozejrzeć po forum i może znajdziesz jakąś inspirację, ale raczej nie tutaj bo my tu gadamy o wszystkim

Napisane przez Baby14

Masz rację .Muszę znaleźć jakiś ruch a6w próbowałam..ale to chyba nie dla mnie;/
Za trudne a po za tym gdy robię takie cwiczenia to mi sie w glowie kreci a potem wymiotuję;/ wiem ...załosne ale tak mam. I często jest mi też słabo.

zupełnie nie żałosne ja też tak miałam w Twoim wieku, na wf-ie nie umiałam ćwiczyć bo ciągle mdlałam w takim razie znajdź sobie jakiś lekki trening, chociażby jakiś pilates, proste aeroby, rozciąganie, zwykłe brzuszki

Napisane przez Baby14

Dobrze napisałaś ,że wymyśliłaś. Bo na pewno to wszystko jest wymyślone. Umiesz wszystko. Uczyłas sie ! Na pewno sie uda. To tylko stres mowi przez Ciebie ,ale sie nie dasz. Prawda?

muszę stres gdzieś wyrzucić, może w jakiejś zaspie go zostawię po drodze


Śnieg pada (a nie mówiłam ze jak będę musiała wyjść to będzie padać )
Wychodzę za 0,5 godziny... a po wszystkim, wieczorem jadę do TŻ-e na akademik poimprezować trochę ale gdzie tam do wieczora

miłego dzionka Skarby

[orzeszek01]

Dzien Dobry

Buu,moje gardlo,czuje sie jakby mnie walec przejechal.

Ewus-trzymamy kciuki!bedzie dobrze

Baby,posluchaj. To ze jestes swietna,wartosciowa osoba nie swiadczy rozmiar spodni w ktorych chodzisz. Musisz popracowac nad samoakceptacja a nie waga. Musisz zrozumiec ze najlepsze zmiany wprowadza sie wtedy kiedy kochasz sama siebie,akeptujesz. Inaczej jesli kochasz siebie zato ze schudlas,miesicisz sie w mniejsze spodnie, to to doprowadza Cie domiejsca w ktorym chyba juz bylas,prawda,,? Tez tego nie rozumialam.Ale w koncu do mnie dotarlo,ze zeby zmieniac siebie musze NAJPIERW siebie pokochac. Co z tego ze zmieszcze sie w spodnie mneijsze jak dalej bede z siebie niezadowolona? Bez sensu.
Ruszaj sie wiecej,cwicz 8min abs,brzuszki, moze rowerek.Poczekaj na pogode,jezdzij na rolkach,rowerze,chodz na spacery,moze sobie pobiegaj. Albo zwyczajnie wlacz muzyke i tancz! Odrazu poczujesz sie lepiej! Ruch powoduje sweitne uczucie zadowolenia sama wiesz
a to dla Ciebie,przeczytaj:

Znany profesor rozpoczął swój wykład dla 200-stu osób trzymając w ręku studolarowy banknot zapytał:
,, Kto z was chciałby dostać ten Banknot ? "
Wszyscy podnieśli ręce...
wtedy powiedział:
,, Dam ją jednemu z was, ale najpierw zrobię to..."
I zgniótł banknot w ręku.
Po czym znowu zapytał:
,,Kto teraz chce ten banknot ? "
Ręce nadal były podniesione.
Profesor dodał:
,, A jeśli zrobię tak"
Rzucił pieniądz na ziemię i podeptał.
Podniósł pieniądz pognieciony i brudny i zapytał znowu:
,, A teraz? Kto chce jeszcze te 100 dolarów? "
Ręce nadal były podniesione.
Wtedy powiedział:
,, Nieważne, co zrobię z tym banknotem, zawsze będziecie go chcieli, bo nie traci on swej wartości. Tak samo jest z nami. Często w naszym życiu jesteśmy deptani, gnieceni, czujemy się kompletnie bez wartości. Brudni czy czyści, zgnieceni czy cali, wysocy czy niscy, grubi czy chudzi, to wszystko jest nieważne! Nie wpływa to w żaden sposób na naszą wartość! Ceną naszego życia nie jest to jak wyglądamy ale co zrobiliśmy, co wiemy."

Jamoglabym tanczyc godzinami.Wlaczam sobie house i trance i to jest moj swiat,tylko moj w ktorym czuje sie najlepiej Do rowerka albo tanca zakladam pas neoparowy,poce sie wtedy jak mysz,woda splywa po mnie ciurkiem i jestem jeszcze bardziej zadowolona

Godzina wpoldo 12 w nocy,dostaje od Tz smsa."Mam nadzieje ze nie zrobisz mi tak jakk jego dziewczyna (tego kolegi co z nim wczoraj pil) . No wiec sie pytam co zrobila. Musze Ci opowiedziec bo inaczej nie prekaze sensu tej historii
Tia, jego kolega jest taki sam niemalze jak TZ,wiec sie tej dziewczynie bym nie zdziwila ..Choc za nia nie przepadam. Za nim tez nie,choc jest zabojczo przystojny ale co z tego ze przystojny,jak guptok kiedys kiedys na imprezie,proponowal mi szybki numerek zwyzywal na nastepnej od k*** i ze ona nie pozwoli swojego przyjaciela w h "***robic( jak sie dowiedzial o pocalunku z M. ) za co dostal dwa razy strzala w pysk i sie skonczylo. POtem mnie przeprosil,ale niesmak pozostal

Dzis bede zajeta. Jeszcze nie wiem czym,ale czym zajeta,i nie spotkam sie z TZ. skoro on sobie potrafi wyjsc ze spotkania ze mna do kumpla na piwo,to ja sie dzis z nim nie spotkam. Chora jestem ,nie mam ochoty. nie bede na kazde jego zawolanie,a on moze robic co chce.

Leze sobie dalej w lozku

[schism_]

Guten Morgen

Huh jaki ruch tutaj się zrobił,że aż człek z czytaniem nie nadąża xD

Ather-Witaj ^^
Ewusia-Udanej imprezki życzę
Baby-Brązowa skóra powiadasz.
Jak już to czarna xD Kupiłam ją przed rokiem w Bershce,
teraz też w sklepach typu Stradivarius,Cubus można dostac podobne

U mnie trochę ( i nic) się ostatnio działo..
Wczoraj o nieludzkiej 5 rano po dwóch godzinach snu wybyłam odpicowanym pociągiem Intercity do stolycy.
Ciut nieprzytomna w marnym nastroju zlądowałam po 11 w katedrze WUM.
Kolejka spora,głównie babcie i dziadowie o.O
Ożywiłam się i to srodze na widok pewnego młodego, megaaaa przystojnego i sympatycznego doktorka. Jak zwykle gdy tam bywam
Wyjątkowo często maszerował koryatrzem pomiędzy gabinteami,a mi w to graj.
Jak ostatnia małolata chichrałam się pod nosem,gdy tylko zjawiał się na horyzoncie.
Co było widoczne az za nadto

Potem sam zaczął mi się przyglądać z dziwnym wyrazem twarzy.
Pewnie zafrapowany,czym się ta istota napruła,że tak teges.

Zresztą jak pózniej się 'poinformowałam'.
nie dośc,że ma żonę to i dziecko

Czyli normalka w mym przypadku,
każdy który mi się choć trochę podoba (fizycznie et.c ;P) okazuje się być zajęty.

Czas najwyższy złożyć śluby panieńskie,
zresztą na dobre mi by to wyszło,
1 balast z głowy

Wizyta tfu kosultacja o kierowników tejże katedry minęła sympatycznie,acz nie napawająco optymizmem.
po licznych przymiarkach gotowizny (wreszcie xD) spełniły się podejrzenia prowadzącego leczenie tam,że się nie zmieści
I zamiast mnie męczyć dalszymi poprawkami,jazdami uznali,że operacja 'odchudzenia' tegoż będzie bardzooo przydatna.
Ale jest małe ale

Po 20 marca kiedy to zrobię tomografię, będę 2 tygodnie czekać na wezwanie na oddział do mej lóffcianej (zaiste) onkologicznej trupiarni,
po zabiegu 3 tygodnie gojenia się
i wtedy może..
Jak wspomniał lekarz, mam se odpuścić ze stresem,
bo wyrobić się dopiero mogą nawet na początek wakacji ...

A do tego dochodzi jeszcze sesja,
świeża nowina,że na examie z literatury powszechnej mamy mieć przeczytane (w tym semestrze) 50 wybranych lektur..
itd itp.
Czyli żyć ,nie umierać..
Co do studiów i tak podejrzewam,że wylecę,
ot jest kilka przedmiotów,prac zaliczeniowych,
na które pomysłu et.c nie mam,
zresztą coraz mniej mi się podobają (z wyjątkami)
toteż,...
najwyżej rzeczywiscie poszukam se sponsora (z moim kręgosłupem moralnym, dobry żart ) i
pójdę do fotograficznej.
Nawet lepsze place sa po jej ukonczeniu .

Podróż powrotna minęła bez zakłóceń,trochę z ojcem se pogadałam i poszydziłam (zwłaszcza z matki B) ) lądując w domu ok.21,
Zasnęłam ekspresowo,
budząc sie o 8 w celu zdążenia na wykład.
Intuicyjnie przed wyjściem włączyłam forum kierunku,
patrzę,a tam wieśc,ze dziś jest odwołany
Fajnie.
Yhh ponudzę się jeszcze trochę i wybędę gdzieś na spacer,
powłóczyc się bez większego celu.
;P

Miłego dnia.

[agolek]

Napisane przez Baby14

Jejku serniczek z bananem i jabłkiem :O Takie cuda to jeszcze nie jadłam Mozesz przesłac jak ci cos zostanie

*

proscizna do zrobienia,moze 5 min roboty i 30 min pieczenia. Miksujesz 300 gram serka typu Figura z 2 zoltkami i bananem i slodzikiem,ubijasz bialka i dodajesz do masy i potem pokrojone na cienkie plasterki jablko i pieczesz 30 min.Pycha na sniadanie do kawki...

Napisane przez Ewusia_marchew

Śnieg pada (a nie mówiłam ze jak będę musiała wyjść to będzie padać )

moja Mamcia mi dzis wyslala zdjecie jak szla rano do pracy, ratusz i deptak w Zielonej Gorze zasypany i tylko widac sciezki poodgarniane...az mi sie cieplo na sercu zrobilo...


Wychodzę za 0,5 godziny... a po wszystkim, wieczorem jadę do TŻ-e na akademik poimprezować trochę ale gdzie tam do wieczora

miłego dzionka Skarby

udanego imprezkowania no do wieczora jeszzce kawalek ale damy rade nie?

dzien dobry laleczki,

zaraz spadam do pracy,wyspalam sie dzis fajnie,zjadlam pycha sniadanko i zaraz spadam. Humor dopisuje bo wkoncu piatek

Na weekend nie planuje nic specjalnego, nie ma kasy a do wyplaty tydzien jeszcze.. Jutro jade umyc i odkurzyc auto i podjade na silownie zobaczyc co i jak z cenami w tym roku i moze sie zapisze znowu..nie mam czasu chodzic ale mzoe jakos 2 razy w tyg dam rade..

Mileog dnia wam zycze

Orzeszek zdrowiej i nie daj TZtowi wejsc sobie na glowe

[Dorocia]

właśnie dlatego że o WSZYSTKIM to myślałam że ktoś pomoże ale oki.już nie przeszkadzam w plotkowaniu bo widzę że krąg przyjaciół już się zawiązał

[agolek]

Napisane przez Dorocia

właśnie dlatego że o WSZYSTKIM to myślałam że ktoś pomoże ale oki.już nie przeszkadzam w plotkowaniu bo widzę że krąg przyjaciół już się zawiązał

Nikomu nie przeszkadzasz,zreszta ja odebralam Twoja prosbe i ten post dosc ''roszczeniowo''. Poza tym szukasz tematu do pracy czy przyjaciol? bo jesli przyjaciol to troche zle zaczelas...

[Dorocia]

i jednego i drugiego

[Ejli]

Ahoj Załogo!

Napisane przez Ewusia_marchew

wow jak Ty to godziłaś ze szkołą? podziwiam i czuje się leniem

właśnie wymyśliłam ze nic nie umiem, jestem głupia i ze wstyd mi za siebie i swoją niewiedzę, oraz wstyd mi będzie za kilka miesięcy powiedzieć ze jestem magistrem ale praktycznie nie mam pojęcia o mojej dziedzinie
ehhhhhhhhhhh, parszywy mam humor i jeszcze pełno rzeczy do zrobienia a jutro musze łaskawie wcześnie wstać chociaż i tak pewnie zaśpię na ten egzamin i tyle będzie

idę, nie smęcę


dobranoc

Też podziwiam i czuję się.. jak zwykle. Znam ten wstyd i poczucie ograniczenia umysłowego, ale założę się, że to tylko w Twojej główce siedzi . Jak możesz nie mieć pojęcia i pisać pracę magisterską? Btw z czego? Tytuł magistra to nie jest takie hop siup, więc doceń się, kochana . U mnie niestety też podobne nastroje, choć jestem tylko (^^) maturzystką. Tyle do roboty, a nie mogę się za nic zabrać.

Napisane przez Tarantulek

No niby się czuję...znaczy powinnam bo to ja i moje ciałko, a siebie trzeba lubić, no i rzeczywiscie czasem tak myślę i przekonuję się ale czasem...ech co ja wam bede tłumaczyc, same wiecie jak jest
Mercy ma dziś @ i Mercy marudzi



dobra kochane kobitki ide spać


Dobranoc

Dobrze, że chociaż czasem tak myślisz, pracuj, żeby częściej . I marudź sobie, marudź, tutaj możesz .

Napisane przez Baby14

Dzień dobry
Ale mam doła od samego rana...Nawet nie wiecie ile utyłam ! Mam tego serdecznie dość. Czemu ja nie moge miec dobrego metabolizmu i nie zwracac uwagi na posilki , jesc kiedy chce i ile chce/? Jesli chce byc szczu;,a musze do konca zycia liczyc te kalorie..
Przepraszam , musiałam sie wyzalic. Gdybym w domu tak zaczela gadac to uznali by ze nie ma problemu bo przeciez wygladam jak czlowiek juz... A z przyjaciolki tez nie gadam bo faceci tego nie rozumieją a z dziewczynami to nawet ochoty nie mam o tym gadać Tylko dusze i dusze to w sobie.
Tez bym chciała zgrzeszyc tak bez wyrzutów Swoja dorga pizze jadłam 2 lata temu Wiem...


Miłego dnia

Baby, przykro mi, jak czytam Twoje wypowiedzi . A to, co podkreśliłam, to jest dokładnie mój sposób myślenia. I przeraża mnie to. Chyba mamy nieźle pokręconą psychikę, ale musimy jakoś to zwalczyć .

Napisane przez cher

aaaaaaaaaaaaaaaaajjjć CZEEEEEEśććć! <wpada z optymizmem>
Dziewczyny! rozchmurzcie się! no dalej! dzisiaj czwartek, a to znaczy, że jutro piątek i weekend! o uśmiech proszę. no co wy! każdemu zdarza się gorszy dzień, ale nie załamywać się. tony buziaków i uścisków.

a w ogóle to mam dziś fajny dzień takie lubię. od około 9 do prawie 12.30 robiłam pączki z Tżtem, potem fryzjer <ścięłam włosy łomatko jak ja wygląda<-zdecydowanie tak jak pokazują te minki :P ale spokojnie, spokojnie. odrosną co ja się tam martwić będę :P>
zaraz się ewakuuję z domu. a co! śnieg sypie i sypie. a ja pójdę z Tżtem na spacer, a potem obejrzymy jakiś film <chociaż tak mi się nie chce :P>

iiiiiiiiiii!
i mogę się podzielić pączkami! są pycha <chociaż ani jednego jeszcze nie zjadłam :P>

Racja, racja, całkiem fajny dzień. Jak ja bym chciała piec coś dobrego z ukochaną osobą... . Niestety, wiecznie i niezmiennie, takiej osoby brak . A do nowej fryzury musisz się pewnie tylko przyzwyczaić, o ile nie ścięli Ci włosów golarką, da się krótkie fryzury fajnie układać, poza tym dużo łatwiej je się pielęgnuje . Dziękuję za dawkę optymizmu !

Napisane przez asiek14

e-e, duże były tylko tak je pieszczotliwie zdrobniłam


nawet nie wiesz, jaka to ulga to przeczytać oby tak dalej


no szkodzi (-> na przykład mój podpis )
i się nie skusiłam, tata i siostra powyjadali




znowu nic prawie nie zrobiłam ale ambitny plan na jutro już jest i teraz pozostaje go tylko zrealizować...
ale jestem śpiąca wszystko przez to wstawanie o 5:50 i odwyk od kawy no cóż, jakoś to będzie
a póki co, dobrej nocy gwiazdeczki

Aaaa, ferie + ambitne plany + ja = katastrofa! Ale już wczesne wstawanie jest sukcesem . Odwyk od kawy równieć, więc chyba źle nie jest . A byłaś może na innych lodowiskach? Sama nie wiem, gdzie mogłabym się przejść. Zdecydowanie mi czegoś brakuje w te ferie .
A pączka to czemu nie zjadłaś ?

Orzeszku, życzę dobrej zabawy na studniówce, lasencjo . Ale popieram dziewczyny, po imprezie zastanów się dobrze nad tym związkiem. Czemu niby masz być na tej gorszej pozycji, a tż uprzywilejowany?
Ja też kocham tańczyć ! Niestety wstydzę się mojego ciała, moich ruchów, mojej twarzy, nie potrafię tańczyć przy innych . Boję się, że nawet jeśli po maturze zapiszę się na jakieś zajęcia, to będzie to wyglądać tak jak rok temu - wszędzie lustra a ja skrępowana na maksa, marzę o tym, aby się zapaść pod ziemię...
Przeczytałam też, że lubisz masło kakaowe ziai, tak? Ja też, w ogóle to takie moje małe zboczenie . Kocham wszelkie pachnące kosmetyki pielęgnacyjne (szkoda tylko, że uczuleniowcem bywam). Masło i żel do mycia kakaowy z ziai jest super, chociaż dobrze kojarzy mi się też to oliwkowe . Z joanny jest super masło kawowe. A yves rochera mam kawowy żel, wanilii niestety muszę unikać (rodzinie śmierdzi). W bodyshopie mają fantastyczne zapachy, ale te ceny... to pech.
Śniło mi się chyba (no bo śniło, prawda?), że zdałaś sobie sprawę, że nie powinnać chudnąć i postanowiłaś przytyć . Często śnią mi się takie mega krótkie epizody dotyczące różnych osób^^.

Schism, widzę, że zbliżają się ważne decyzje. Naprawdę nie odpowiadają Ci już tak bardzo te studia, czy to tylko chwilowe? Szkoła fotografii musi być super, sama bym chciała w takiej wylądować. Tylko chyba drogie to jest, prawda? Co do facetów, fajnie musiało to wyglądać, podlotku . Ja też mam pecha, tyle fajnych gości, nawet nie wiem czy zajętych, bo u mnie problemem jest moja przezroczystość. I wygląd osoby przegranej, załamanej, żałosnej. Btw fajnie masz z tymi informacjami o odwołaniu zajęć, miła niespodziana ^^.

Widzę, że zawitała słynna Ather . Niestety jestem tak uzależniona od dietetyki, że przeglądałam tysiąc wątków, również starych. W każdym razie miło Cię poznać . Cieszę się, że da się przestać liczyć kalorie i podporządkowywać im życie, no i tyle osiągnąć. Musisz byc bardzo pracowita, imponujesz mi^^. Ale zastanów się jeszcze 100000 razy, zanim postanowisz się redukować, czucie się grubą przy takim wzroście i wadze niestety wnika ze znanych większości z nas skrzywień w psychice . Kochana, czemu nie czujesz się atrakcyjnie, skoro masz takiego wspaniałego faceta? Lepiej nie wracać do tego wszystkiego, naprawdę... Z tego co wiem, to byłaś "zadbana i wyćwiczona", więc nie ma szans, żebyć wyglądała źle przy takim BMI. Aczkolwiek miło, że wróciłaś na wizaż . Tylko żeby nie przyniosło Ci to żadnych szkód. Uważaj na siebie . I dawaj nam przykład, hehe...


Ja wczoraj miałam dzień wręcz tragiczny, cały dzień zły humor... Zrobiłam w domu awanturę, bo nie chciałam iśc po pączki:/. W końcu wybyłam po rozpustne bułeczki, ale że mamuśka kazała mi kupić 30, a do tego jeszcze jakieś inne jedzenie, wracałam zataczając się. Musiałam zabawnie wyglądać z takimi tobołami. Cały dzień gryzłam się ze sobą, czy spotkać się z przyjaciółką (naprawdę chciałam z nią porozmawiać), czy zostać z tym straszliwym nastrojem w domu (nie mogłam się zmusić do wyjścia). W końcu podjęłam dobrą decyzję i nie żałuję. Nie wiem skąd mam te opory przed wyjściem z domu... Wciąż czuję się depresyjnie, chociaż ostatnio zwiększono mi dawkę antydepresantów. Beznadzieja. Przynajmniej w końcu zrobiłam zdjęcie do dowodu (niedługo zapłacę karę), wyszłam jak smutas . Dzisiaj koniecznie muszę złożyć wniosek.

Życzę wam udanego dnia. I zadowolenia z siebie .

[orzeszek01]

Ejli! ja |Ci dam sie wstydzic tanczyc!! ja sobie ustawiam lustro w domu tak zeby wlasnie sie w nim widziec! patrze na swoje ruchy,usmiecham sie przeciez o to chodzi!! przepis na ciasto marchewkowe wyslalam
Ja nie moge przytyc, musze troszke schudnac, a sny snia sie ponoc na odwrot hehe
a wiecie ze mi nieraz tez sie sni cos o kims z Wizazu Poza tym czasami sobie mysle co tam u ktorejs z Was slychac
umylam znaczy wypralam sobie clipy teraz sie ladnie susza a ja szukam w necie jakichs inspiracji makijazowych z polaczeniem rozu i czerni. Wogole nie wiem czy ja moge te clipy krecic lokowka bo marza mi sie piekne fale? nie chce sobie ich zniszczyc, ale z drugiej strony chyba nic im sie nie stanie,sama nie wiem
a potem bede jakies wyprobowywac jak jakies znajde.
a niunia przyprowadzila sobie sasiadke tez mala,Boze jakie to glosne jest
Maslo kakaowe do ciala jest swietne nie wzielam sobie z krk i teraz w domu uzywam balsamu nivea body ,tez jest fajne delikatne i slicznie pachnie.
a obecnie wygladam jak zombie bo lecze buzie mascia cynkową,

[madame_apple]

Dzeń dobry laski

Napisane przez Baby14

Ale mam doła od samego rana... Nawet nie wiecie ile utyłam ! Mam tego serdecznie dość. Czemu ja nie moge miec dobrego metabolizmu i nie zwracac uwagi na posilki , jesc kiedy chce i ile chce/? Jesli chce byc szczu;,a musze do konca zycia liczyc te kalorie..
Przepraszam , musiałam sie wyzalic. Gdybym w domu tak zaczela gadac to uznali by ze nie ma problemu bo przeciez wygladam jak czlowiek juz... A z przyjaciolki tez nie gadam bo faceci tego nie rozumieją a z dziewczynami to nawet ochoty nie mam o tym gadać Tylko dusze i dusze to w sobie.

tu zawsze możesz sie wyzalic, od tego nas masz
Naprawde tak utylas czy tylko Ci se wydaje? Moze masz tzw. "dzien paszteta ityle... Obys niedlugo poczula sie piekniejsza

Napisane przez Ather

Hm... Od maja 2008 do stycznia 2009 pracowałam w hotelach, na restauracji i na rest. na polu golfowym. Także wiem coś o tym, czasami niemiłosiernie przedłużały mi się godziny pracy. Pamiętam nawet jedną zmianę od 6.30 rano do północy
Bankiet Ale żeby nie było, że przesadzam - w zwykłych hotelach na pewno jest trochę lżej, mi przypadło pracować tylko w 5 - gwiazdkowych, z tego względu, że miałam firmowy i sponsorowany kurs kelnerski. Ciężko bywało.
Szczególnie wieczorami.

No bywa ciezko... Zwlaszcza na imprezach zorganizowanych czy np. na Sylwestrze - pamietam, ze caly Nowy Rok lezalam taka bylam padnieta :
Ale w gruncie rzeczy mozna sie przyzwyczac, ludzie w pracy rekompensuja wysilki

Napisane przez Ather

A gdzie pracujesz w takim razie Jabłuszko ? Jestem nie w temacie niestety

Pracuje w pubokawiarni nad samym morzem Jestem tam barmanką

PS. Napisz coś więcej o tym sponsorowanym kursie kelnerskim...

Napisane przez Ather

Hm... pamiętam, jak jeszcze jakiś czas temu, byłam chyba uważana tu za ostatnią osobę, która mogłaby przestać liczyć kalorie...
Dziś... żałuję, że nie potrafię tego już robić ;]
Wtedy miałam 'naturalną' barierę przed przekroczeniem kcal, nie ciągnęło mnie do większych ilości. Teraz nie ciągnie mnie do mniejszych ilości ^^

Tez czasem tego zaluje, chcialabym umiec sie graniczac tak jak kiedys. Ale wszystko ma swoje plusy i minusy, chyba jednak plusy nieograniczania sie przewazaja nad plusami ciaglego kontrolowania sie. Choc wciaz pracuje nad zlotym srodkiem

Napisane przez Ather

Ale tak poważnie już, mam zamiar trochę wrócić do tego, ale wyzdrowieję najpierw. Mam grypę =='
I um... od poniedziałku praktycznie nie jem. W normalnych okolicznościach walnęłabym się w łebek, ale to jest trochę bardziej skomplikowane. Pierwszy raz od długiego czasu nie czuję głodu ani chęci jedzenia. Choróbsko totalnie się za mnie zabrało i po 3 pierogach wczoraj miałam dość :/ Zjadłam chociaż tyle, bo wiem, że musiałam cokolwiek, ze szklanką mleka. Dziś pół pączka - tradycyjnie i nie było za ciekawie. Trochę mi się to nie podoba, ale ciężko pobudzić apetyt jak ciągle człowiekowi niedobrze ;] Mam nadzieję, że szybko minie.

Zdrowiej
Nie dziwie sie, ze nie masz apetytu - ja gdy jestem mocno chora tez nie daje rady jesc jak czlowiek...

Napisane przez Ather

Musi być.
A co do TŻ... Byłoby dziwne, gdybym się sprzeczała, wiadomo, że w moich oczach on zawsze będzie dla mnie idealny I nie chodzi tu tylko o wygląd... Ma wspaniałą osobowość.
I btw. merci ^^

gratuluje strasznie sie ciesze, ze znalazlas Takie Oparcie

Napisane przez Ather

Ja mogę tylko odetchnąc z ulgą, że mój mi tak nie robi... Z reguły odbiera tylko te ważne telefony z pracy czy od rodziny, a spotkania z kumplami zawsze czekają, na jakiś dogodniejszy czas, gdy ja zajmuje się swoimi sprawami w tygodniu, u siebie w domu. Bo zazwyczaj od piątku do poniedziałku, pomieszkuję u niego I wtedy mam go tylko dla siebie.

mmmm... skoro i tak pomieszkujesz, nie myslicie i wynajeciu czeos wspolnego?

Napisane przez Tarantulek

No niby się czuję...znaczy powinnam bo to ja i moje ciałko, a siebie trzeba lubić, no i rzeczywiscie czasem tak myślę i przekonuję się ale czasem...ech co ja wam bede tłumaczyc, same wiecie jak jest
Mercy ma dziś @ i Mercy marudzi

otoz to, siebie trzeba lubic

Napisane przez Ewusia_marchew

Śnieg pada (a nie mówiłam ze jak będę musiała wyjść to będzie padać )
Wychodzę za 0,5 godziny... a po wszystkim, wieczorem jadę do TŻ-e na akademik poimprezować trochę ale gdzie tam do wieczora

miłego dzionka Skarby

małpo jedna, odezwij sie co i jak bo mi juz kciuki dretwieja!

Napisane przez orzeszek01

Baby,posluchaj. To ze jestes swietna,wartosciowa osoba nie swiadczy rozmiar spodni w ktorych chodzisz. Musisz popracowac nad samoakceptacja a nie waga. Musisz zrozumiec ze najlepsze zmiany wprowadza sie wtedy kiedy kochasz sama siebie,akeptujesz. Inaczej jesli kochasz siebie zato ze schudlas,miesicisz sie w mniejsze spodnie, to to doprowadza Cie domiejsca w ktorym chyba juz bylas,prawda,,? Tez tego nie rozumialam.Ale w koncu do mnie dotarlo,ze zeby zmieniac siebie musze NAJPIERW siebie pokochac. Co z tego ze zmieszcze sie w spodnie mneijsze jak dalej bede z siebie niezadowolona? Bez sensu.
Ruszaj sie wiecej,cwicz 8min abs,brzuszki, moze rowerek.Poczekaj na pogode,jezdzij na rolkach,rowerze,chodz na spacery,moze sobie pobiegaj. Albo zwyczajnie wlacz muzyke i tancz! Odrazu poczujesz sie lepiej! Ruch powoduje sweitne uczucie zadowolenia sama wiesz
a to dla Ciebie,przeczytaj:

Znany profesor rozpoczął swój wykład dla 200-stu osób trzymając w ręku studolarowy banknot zapytał:
,, Kto z was chciałby dostać ten Banknot ? "
Wszyscy podnieśli ręce...
wtedy powiedział:
,, Dam ją jednemu z was, ale najpierw zrobię to..."
I zgniótł banknot w ręku.
Po czym znowu zapytał:
,,Kto teraz chce ten banknot ? "
Ręce nadal były podniesione.
Profesor dodał:
,, A jeśli zrobię tak"
Rzucił pieniądz na ziemię i podeptał.
Podniósł pieniądz pognieciony i brudny i zapytał znowu:
,, A teraz? Kto chce jeszcze te 100 dolarów? "
Ręce nadal były podniesione.
Wtedy powiedział:
,, Nieważne, co zrobię z tym banknotem, zawsze będziecie go chcieli, bo nie traci on swej wartości. Tak samo jest z nami. Często w naszym życiu jesteśmy deptani, gnieceni, czujemy się kompletnie bez wartości. Brudni czy czyści, zgnieceni czy cali, wysocy czy niscy, grubi czy chudzi, to wszystko jest nieważne! Nie wpływa to w żaden sposób na naszą wartość! Ceną naszego życia nie jest to jak wyglądamy ale co zrobiliśmy, co wiemy."

Jamoglabym tanczyc godzinami.Wlaczam sobie house i trance i to jest moj swiat,tylko moj w ktorym czuje sie najlepiej Do rowerka albo tanca zakladam pas neoparowy,poce sie wtedy jak mysz,woda splywa po mnie ciurkiem i jestem jeszcze bardziej zadowolona

brawo Orzeszku! Pieknie to ujelas
Mam nadzieje, ze bedziesz podązac tym tropem...

Napisane przez schism_

A do tego dochodzi jeszcze sesja,
świeża nowina,że na examie z literatury powszechnej mamy mieć przeczytane (w tym semestrze) 50 wybranych lektur..
itd itp.
Czyli żyć ,nie umierać..
Co do studiów i tak podejrzewam,że wylecę,
ot jest kilka przedmiotów,prac zaliczeniowych,
na które pomysłu et.c nie mam,
zresztą coraz mniej mi się podobają (z wyjątkami)
toteż,...
najwyżej rzeczywiscie poszukam se sponsora (z moim kręgosłupem moralnym, dobry żart ) i
pójdę do fotograficznej.
Nawet lepsze place sa po jej ukonczeniu .

heh szcerze mowiac mysle, ze warto zostac na studiach. Kulturo jest ciekawe i mozna je fajnie polaczyc z wymarzona fotografia
btw. ja mam w tym roku zajecia z foto i przyznam, ze coraz bardziej mnie to interesuje

Napisane przez agolek

dzien dobry laleczki,

zaraz spadam do pracy,wyspalam sie dzis fajnie,zjadlam pycha sniadanko i zaraz spadam. Humor dopisuje bo wkoncu piatek

Na weekend nie planuje nic specjalnego, nie ma kasy a do wyplaty tydzien jeszcze.. Jutro jade umyc i odkurzyc auto i podjade na silownie zobaczyc co i jak z cenami w tym roku i moze sie zapisze znowu..nie mam czasu chodzic ale mzoe jakos 2 razy w tyg dam rade..

Mileog dnia wam zycze

fajnie, ze masz good mood
Oby dzien w pracy szybko minal

Napisane przez Ejli

Ja wczoraj miałam dzień wręcz tragiczny, cały dzień zły humor... Zrobiłam w domu awanturę, bo nie chciałam iśc po pączki:/. W końcu wybyłam po rozpustne bułeczki, ale że mamuśka kazała mi kupić 30, a do tego jeszcze jakieś inne jedzenie, wracałam zataczając się. Musiałam zabawnie wyglądać z takimi tobołami. Cały dzień gryzłam się ze sobą, czy spotkać się z przyjaciółką (naprawdę chciałam z nią porozmawiać), czy zostać z tym straszliwym nastrojem w domu (nie mogłam się zmusić do wyjścia). W końcu podjęłam dobrą decyzję i nie żałuję. Nie wiem skąd mam te opory przed wyjściem z domu... Wciąż czuję się depresyjnie, chociaż ostatnio zwiększono mi dawkę antydepresantów. Beznadzieja. Przynajmniej w końcu zrobiłam zdjęcie do dowodu (niedługo zapłacę karę), wyszłam jak smutas . Dzisiaj koniecznie muszę złożyć wniosek.

Życzę wam udanego dnia. I zadowolenia z siebie .

wiem jak ciezko jestczasem wyjsc do ludzi. Ale jeszcze bardziej wie jak warto sie przemoc i o zrobic... ludzie sa najlepszym lekiem na wszystko!

Dobra, musze leciec bo umowilam sie z kumpela na spacer, wszak pogoda bardzo sprzyja
A siedze w dresie jeszcze, pora sie ogarnac

Wczorajszy dzien udany, imprezowy i bezpączkowy

Buzi, odezwe sie pozniej, milego dnia

[Tarantulek]

łaaaaaa no nie znowu mi zniknaął post!a nie mam czasu od nowa pisac bo zaraz jade na zakupy!Tak krótko:

Ewuś kciukuję za Ciebie!
Orzeszek bardzo madrze dzis prawi-mam nadzieje ze będzie juz tak zawsze prawiła
Ejli na podły humor najlepszym lekarstwem sa albo zakupy albo spotkania z ludzmi(ale takimi którzy nie popsuja ci jeszcze bardziej humorku..dodajmy), albo własnie taniec...przełam się, daj się poniesc muzyce i miej to gdzies co inni sobie pomyśla, wiem ze trudno się przełamac ale spróbuj A długo juz bierzesz słoneczko te antydepresanty?


Hehehe oOrzeszku ja tez mam czasem tak ze sobie o Was mysle, co porabiacie w danej chwili


Hej, pomierzyłam sie dziś.......tak dla sprawdzenia.....no i:

w biodrach mam jednak 96 a nie 100.
w talii:70
udo:50

dodam ze przy 165 cm wzrostu.....

Ale dziś i tak juz nie mam dnia paszteta jak to maddame mowi hihihih:P

dobra co ja to chciałam jeszcze....

Schism narazie próbuj sie utrzymac na studiach, potem bedziesz myslec co dalej


dobra lecę, wpdanę pozniejprzepraszam ze tak chaotycznie

[agolek]

Napisane przez madame_apple

fajnie, ze masz good mood juz nie mam...okres...
Wczorajszy dzien udany, imprezowy i bezpączkowy

Jabluszko, masz baty za bezpaczkowy Czwartek
hej laleczki,

dostalam w pracy moj przenoszony 6 dni okres i okazalo sie,ze nie mam podpaski ani nic...jasna dupa,nie wiem jak to sie stalo ze zapomnialam...wkoncu jakas duszyczka mnie poratowala tamponem ale czuje sie beznaziejnie...

milego dnia laleczki

[agness51]

Dzień dobry kochane

Jeny, jak zobaczyłam post Ather to aż mnie zatkało super, że w końcu się odezwałaś kochana, normalnie tęskniłam za Tobą wiesz>?

Orzeszku - zachowanie Twojego TŻ-ta jest baaardzo dziwne... sam może wszystko, a Ty tak naprawdę nic... nie wiem, może jestem samolubna, ale gdybym miała taką sytuację, że siedzimy chwilę z TŻ-tem u mnie, a on nagle sobie idzie to chyba bym sie wkurzyła...

U mnie to natomiast cud - miód - orzeszki jeśli chodzi o TŻ-ta, bo w szkole to na samych dwójach ostatnio jadę, trochę mnie to denerwuje , jednak nie wiem czemu tak się dzieje... nie jest tak, że olewam szkołę, może trudniejszy materiał? podobno przez drugą klasę najtrudniej przebrnąć...

A tak poza tym to dobrze, czekam na okres .

[asiek14]

Napisane przez Ewusia_marchew

podziwiam wytrwałość, naprawdę (ja bym nie wytrzymała bez słodyczy, co bym wcinała jakby mi było smutno )

właśnie wymyśliłam ze nic nie umiem, jestem głupia i ze wstyd mi za siebie i swoją niewiedzę, oraz wstyd mi będzie za kilka miesięcy powiedzieć ze jestem magistrem ale praktycznie nie mam pojęcia o mojej dziedzinie
ehhhhhhhhhhh, parszywy mam humor i jeszcze pełno rzeczy do zrobienia a jutro musze łaskawie wcześnie wstać chociaż i tak pewnie zaśpię na ten egzamin i tyle będzie

zawzięłam się, a poza tym tyle osób już wie, że jakoś tak mi nawet głupio rezygnować
i e tam, nie wierzę w to, że nic nie umiesz. Ty? nie dopuścili by Cię do magisterki jakbyś nic nie umiała... to chyba taki lekki dół przedegzaminowy, co?


Orzeszku - nie będę jedyna jak powiem, że nie podoba mi się zachowanie Twojego TŻ-ta, za każdym razem brakuje mi słów
Ale cieszę się, że powoli zmieniasz nastawienie do samej siebie i bardzo podoba mi się ten cytat, który wkleiłaś. Tylko czy te rady, które dajesz Gabi, stosujesz też dla siebie?

Napisane przez Ejli

Aaaa, ferie + ambitne plany + ja = katastrofa! Ale już wczesne wstawanie jest sukcesem . Odwyk od kawy równieć, więc chyba źle nie jest . A byłaś może na innych lodowiskach? Sama nie wiem, gdzie mogłabym się przejść. Zdecydowanie mi czegoś brakuje w te ferie .
A pączka to czemu nie zjadłaś ?

byłam jeszcze na Błoniach, ale to pod Halą lepsze - kryte i większe
bo nie jem słodyczy

Napisane przez Tarantulek

Hej, pomierzyłam sie dziś.......tak dla sprawdzenia.....no i:

w biodrach mam jednak 96 a nie 100.
w talii:70
udo:50

dodam ze przy 165 cm wzrostu.....

no i dobre masz te wymiary i nóżki szczuplutkie

Napisane przez agness51

D
U mnie to natomiast cud - miód - orzeszki jeśli chodzi o TŻ-ta, bo w szkole to na samych dwójach ostatnio jadę, trochę mnie to denerwuje , jednak nie wiem czemu tak się dzieje... nie jest tak, że olewam szkołę, może trudniejszy materiał? podobno przez drugą klasę najtrudniej przebrnąć...

super, że z Tż-tem tak pozytywnie, a szkoła... jakoś się wyprostuje

byłam na tym lodowisku, ale naprawdę coraz mniej wyspana jestem... w sumie to dobrze, że w weekend nie ma tych bezpłatnych wejść - przynajmniej sobie odeśpię.
muszę znaleźć jakąś motywację, żeby nie zmarnować całkiem tego dnia, bo już i tak nie jestem z siebie zadowolona ale cóż poradzić - przejdzie

miłego dnia

[Angeo]

Witam Was kochane
Jak na złość nie skopiowałam kolosalnego posta... grrr...
Godzina pracy na marne

No cóż, odpowiem Wam w takim razie wieczorem
A póki co: miłego dnia życzę

[Tarantulek]

Napisane przez Angeo

Witam Was kochane
Jak na złość nie skopiowałam kolosalnego posta... grrr...
Godzina pracy na marne

No cóż, odpowiem Wam w takim razie wieczorem
A póki co: miłego dnia życzę

znam ten ból!to czekamy do wieczora

Napisane przez asiek14

[

no i dobre masz te wymiary i nóżki szczuplutkie

heheh no jakby mi z bioder ubyło ciuti z brzuszka to by się nic nie stało,a le co tam narazie to ja ide zjesc mega pączka-którego mama dla mnie kupiła specjalnie w ramach rekompensaty za wczoraj:P

byłam na tym lodowisku, ale naprawdę coraz mniej wyspana jestem... w sumie to dobrze, że w weekend nie ma tych bezpłatnych wejść - przynajmniej sobie odeśpię.
muszę znaleźć jakąś motywację, żeby nie zmarnować całkiem tego dnia, bo już i tak nie jestem z siebie zadowolona l: ale cóż poradzić - przejdzie

miłego dnia
[/COLOR]

z ta motywacja to mam tak samo...msze się wziasc do nauki

Napisane przez agness51

Dzień dobry kochane

Jeny, jak zobaczyłam post Ather to aż mnie zatkało super, że w końcu się odezwałaś kochana, normalnie tęskniłam za Tobą wiesz>?

U mnie to natomiast cud - miód - orzeszki jeśli chodzi o TŻ-ta, bo w szkole to na samych dwójach ostatnio jadę, trochę mnie to denerwuje , jednak nie wiem czemu tak się dzieje... nie jest tak, że olewam szkołę, może trudniejszy materiał? podobno przez drugą klasę najtrudniej przebrnąć...

A tak poza tym to dobrze, czekam na okres .

Druga klasa była dla mnie najgorsza, ale dasz radę, w koncu i tak Ci nikt nie będzie na oceny patrzył tylko na to jak zdasz maturę
Aha a ty Agness myślę ze powinnaś stanowczo częsciej do nas zaglądać

Napisane przez agolek

Jabluszko, masz baty za bezpaczkowy Czwartek =
hej laleczki,

dostalam w pracy moj przenoszony 6 dni okres i okazalo sie,ze nie mam podpaski ani nic...jasna dupa,nie wiem jak to sie stalo ze zapomnialam...wkoncu jakas duszyczka mnie poratowala tamponem ale czuje sie beznaziejnie...

milego dnia laleczki:=:

oj wspołczuje,znam takie sytuację


Dobra ja zmykam do nauki za chwile.
Ech...przeczytałam wątek na wizazu o tej dziewczynie Australijce, która zgwałciło 2 Polaków i jestem wstrząsnieta...koszmar musi ona teraz przezywać....byłam tez na profilu jednego z nich na nk...aż wrze tam od bluzgów.

[orzeszek01]

jestem Pyza
co sie dzieje z moja buzia

[Ewusia_marchew]

Dziękuję za kciuki wszystkim, jesteście kochane
Ja tak na szybko bo się późno zrobiło
Pisaliśmy 3,5 godziny czułam się jak na maturze (no matura była 5 godzin, ale przynajmniej w 5 godzin to spokojnie zdążyłam, tez by mi się dziś tyle przydało ) Jestem padnięta wyniki mają być podobno dziś w nocy ale ja w to nie wierzę, dlatego się nie zastanawiam. Nie wiem jak mi poszło bo jak porównywaliśmy to każdy miał inaczej tłumaczenie zrobione
Ale już się nie stresuje przynajmniej
Po egzamie poszliśmy jeszcze na małe piwko i ziemniaczki pieczone żeby sie odstresować no i przed chwilą wróciłam
Zaraz sie zbiorę i jade do TŻ- bo skoro już jadłam to nawet obiadu nie musze robić

Orzeszku - obyś to co mówisz do Gabi wzięła sobie tż do siebie a będzie idealnie a z TŻ-em to bardzo dobrze, popieram, niech on sobie dzis sam siedzi jak Ty wczoraj siedziałaś i zdrowiej
Agolku - już sie zbliża wieczór, dałyśmy radę (przynajmniej ja )
Mercy - moim zdaniem masz super wymiary, nie masz się co stresować
Schism - no mam nadzieję ze jednak wczesniej niż przed wakacjami Twoje leczenie sie zakonczy
widze że i Agnes się nam pojawiła w koncu
(ciekawe gdzie reszta zgub )

idę się zbierać odezwę się jutro pewnie, nie wiem skad jeszcze w prawdzie bo nie mam aż tak dalekosieżnych planów ale się odezwe myślę


miłego piątkowego wieczorka

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

. Nie wiem jak mi poszło bo jak porównywaliśmy to każdy miał inaczej tłumaczenie zrobione
heheheh moze byla wiecej niz 1 pozytywna odpowiedz

Po egzamie poszliśmy jeszcze na małe piwko i ziemniaczki pieczone żeby sie odstresować no i przed chwilą wróciłam zazdroszczem
Agolku - już sie zbliża wieczór, dałyśmy radę (przynajmniej ja )
no wlasnei, ja jeszcze walcze, 2.5 h to go....

idę się zbierać odezwę się jutro pewnie, nie wiem skad jeszcze w prawdzie bo nie mam aż tak dalekosieżnych planów ale się odezwe myślę


miłego piątkowego wieczorka

baw sie szampansko, zasluzylas

Aporopos szampansko to ja mam na dzis pol butelki szmapana z wczoraj i nie moge sie doczekac.. wiem,ze to brzmi niepokojaco ale naprawde mam na niego dzis ochotea na dodatek dostalam okres i padaaam...

milego aniolki!!

Orzeszek grabisz sobie

[nefre]

Napisane przez Ewusia_marchew

właśnie wymyśliłam ze nic nie umiem, jestem głupia i ze wstyd mi za siebie i swoją niewiedzę, oraz wstyd mi będzie za kilka miesięcy powiedzieć ze jestem magistrem ale praktycznie nie mam pojęcia o mojej dziedzinie
ehhhhhhhhhhh, parszywy mam humor i jeszcze pełno rzeczy do zrobienia a jutro musze łaskawie wcześnie wstać chociaż i tak pewnie zaśpię na ten egzamin i tyle będzie

idę, nie smęcę

Ja Ci dam , że nic nie umiesz! A Ty! A Ty po tym zgrabnym tyłeczku Dasz radę, przeciez wieeeeesz

Napisane przez Tarantulek

No niby się czuję...znaczy powinnam bo to ja i moje ciałko, a siebie trzeba lubić, no i rzeczywiscie czasem tak myślę i przekonuję się ale czasem...ech co ja wam bede tłumaczyc, same wiecie jak jest
Mercy ma dziś @ i Mercy marudz

Mercy ma wybaczone,ze marudzi
Cieszę się, że kochasz swe ciałko

Napisane przez orzeszek01

Dzien Dobry
A dzień dobry
Znany profesor rozpoczął swój wykład dla 200-stu osób trzymając w ręku studolarowy banknot zapytał:
,, Kto z was chciałby dostać ten Banknot ? "
Wszyscy podnieśli ręce...
wtedy powiedział:
,, Dam ją jednemu z was, ale najpierw zrobię to..."
I zgniótł banknot w ręku.
Po czym znowu zapytał:
,,Kto teraz chce ten banknot ? "
Ręce nadal były podniesione.
Profesor dodał:
,, A jeśli zrobię tak"
Rzucił pieniądz na ziemię i podeptał.
Podniósł pieniądz pognieciony i brudny i zapytał znowu:
,, A teraz? Kto chce jeszcze te 100 dolarów? "
Ręce nadal były podniesione.
Wtedy powiedział:
,, Nieważne, co zrobię z tym banknotem, zawsze będziecie go chcieli, bo nie traci on swej wartości. Tak samo jest z nami. Często w naszym życiu jesteśmy deptani, gnieceni, czujemy się kompletnie bez wartości. Brudni czy czyści, zgnieceni czy cali, wysocy czy niscy, grubi czy chudzi, to wszystko jest nieważne! Nie wpływa to w żaden sposób na naszą wartość! Ceną naszego życia nie jest to jak wyglądamy ale co zrobiliśmy, co wiemy."

Jamoglabym tanczyc godzinami.Wlaczam sobie house i trance i to jest moj swiat,tylko moj w ktorym czuje sie najlepiej Do rowerka albo tanca zakladam pas neoparowy,poce sie wtedy jak mysz,woda splywa po mnie ciurkiem i jestem jeszcze bardziej zadowolona

Godzina wpoldo 12 w nocy,dostaje od Tz smsa."Mam nadzieje ze nie zrobisz mi tak jakk jego dziewczyna (tego kolegi co z nim wczoraj pil) . No wiec sie pytam co zrobila. Musze Ci opowiedziec bo inaczej nie prekaze sensu tej historii
Tia, jego kolega jest taki sam niemalze jak TZ,wiec sie tej dziewczynie bym nie zdziwila ..Choc za nia nie przepadam. Za nim tez nie,choc jest zabojczo przystojny ale co z tego ze przystojny,jak guptok kiedys kiedys na imprezie,proponowal mi szybki numerek zwyzywal na nastepnej od k*** i ze ona nie pozwoli swojego przyjaciela w h "***robic( jak sie dowiedzial o pocalunku z M. ) za co dostal dwa razy strzala w pysk i sie skonczylo. POtem mnie przeprosil,ale niesmak pozostal

Dzis bede zajeta. Jeszcze nie wiem czym,ale czym zajeta,i nie spotkam sie z TZ. skoro on sobie potrafi wyjsc ze spotkania ze mna do kumpla na piwo,to ja sie dzis z nim nie spotkam. Chora jestem ,nie mam ochoty. nie bede na kazde jego zawolanie,a on moze robic co chce.

Leze sobie dalej w lozku

Świetny ten tekst! Chyba go sobie wydrukuję, bo ostatnio też moje poczucie własnej wartości bardzo spadło
Co do Twojego TŻ-a.... Domiś.. napisz mi.. po co Ty z nim właściwie jesteś? Nie masz takiego uczucia,że coś ucieka Ci przez palce i ten czas,który własnie teraz przeżywasz..mógł być całkiem inny..?Lepszy?
I bądź zajęta... nawet bardzo

Napisane przez schism_

Guten Morgen
Buon Giorno- Tutto bene?


Huh jaki ruch tutaj się zrobił,że aż człek z czytaniem nie nadąża xD


Baby-Brązowa skóra powiadasz.
Jak już to czarna xD Kupiłam ją przed rokiem w Bershce,
teraz też w sklepach typu Stradivarius,Cubus można dostac podobne
Właśnie zakupiłam swą skórę w Cubusie - wypasiona

U mnie trochę ( i nic) się ostatnio działo..
Wczoraj o nieludzkiej 5 rano po dwóch godzinach snu wybyłam odpicowanym pociągiem Intercity do stolycy.
Ciut nieprzytomna w marnym nastroju zlądowałam po 11 w katedrze WUM.
Kolejka spora,głównie babcie i dziadowie o.O
Ożywiłam się i to srodze na widok pewnego młodego, megaaaa przystojnego i sympatycznego doktorka. Jak zwykle gdy tam bywam
Wyjątkowo często maszerował koryatrzem pomiędzy gabinteami,a mi w to graj.
Jak ostatnia małolata chichrałam się pod nosem,gdy tylko zjawiał się na horyzoncie.
Co było widoczne az za nadto

Potem sam zaczął mi się przyglądać z dziwnym wyrazem twarzy.
Pewnie zafrapowany,czym się ta istota napruła,że tak teges.

Zresztą jak pózniej się 'poinformowałam'.
nie dośc,że ma żonę to i dziecko

Czyli normalka w mym przypadku,
każdy który mi się choć trochę podoba (fizycznie et.c ;P) okazuje się być zajęty.

Czas najwyższy złożyć śluby panieńskie,
zresztą na dobre mi by to wyszło,
1 balast z głowy

Wizyta tfu kosultacja o kierowników tejże katedry minęła sympatycznie,acz nie napawająco optymizmem.
po licznych przymiarkach gotowizny (wreszcie xD) spełniły się podejrzenia prowadzącego leczenie tam,że się nie zmieści
I zamiast mnie męczyć dalszymi poprawkami,jazdami uznali,że operacja 'odchudzenia' tegoż będzie bardzooo przydatna.
Ale jest małe ale

Po 20 marca kiedy to zrobię tomografię, będę 2 tygodnie czekać na wezwanie na oddział do mej lóffcianej (zaiste) onkologicznej trupiarni,
po zabiegu 3 tygodnie gojenia się
i wtedy może..
Jak wspomniał lekarz, mam se odpuścić ze stresem,
bo wyrobić się dopiero mogą nawet na początek wakacji ...

A do tego dochodzi jeszcze sesja,
świeża nowina,że na examie z literatury powszechnej mamy mieć przeczytane (w tym semestrze) 50 wybranych lektur..
itd itp.
Czyli żyć ,nie umierać..
Co do studiów i tak podejrzewam,że wylecę,
ot jest kilka przedmiotów,prac zaliczeniowych,
na które pomysłu et.c nie mam,
zresztą coraz mniej mi się podobają (z wyjątkami)
toteż,...
najwyżej rzeczywiscie poszukam se sponsora (z moim kręgosłupem moralnym, dobry żart ) i
pójdę do fotograficznej.
Nawet lepsze place sa po jej ukonczeniu .

Podróż powrotna minęła bez zakłóceń,trochę z ojcem se pogadałam i poszydziłam (zwłaszcza z matki B) ) lądując w domu ok.21,
Zasnęłam ekspresowo,
budząc sie o 8 w celu zdążenia na wykład.
Intuicyjnie przed wyjściem włączyłam forum kierunku,
patrzę,a tam wieśc,ze dziś jest odwołany
Fajnie.
Yhh ponudzę się jeszcze trochę i wybędę gdzieś na spacer,
powłóczyc się bez większego celu.


Miłego dnia.

Kochana Ty to się maszztymi wizytami w Wawie... Ehh...Mam nadzieję,ze kiedyś się to wkońcu skończy i będziesz miała spokój...Co do studiówto szczerze Cię dopinguję - zmieniaj póki wcześnie

Napisane przez agolek

dzien dobry laleczki,

zaraz spadam do pracy,wyspalam sie dzis fajnie,zjadlam pycha sniadanko i zaraz spadam. Humor dopisuje bo wkoncu piatek

Na weekend nie planuje nic specjalnego, nie ma kasy a do wyplaty tydzien jeszcze.. Jutro jade umyc i odkurzyc auto i podjade na silownie zobaczyc co i jak z cenami w tym roku i moze sie zapisze znowu..nie mam czasu chodzic ale mzoe jakos 2 razy w tyg dam rade..

Mileog dnia wam zycze

Oj tam, w weekend wieczory w domu są naprawdę super I wcale nie trzeba mieć pieniędzy Wystarczy kochający TŻ

Napisane przez Ejli

Ahoj Załogo!
Ahoj Kapitanie!



Ja wczoraj miałam dzień wręcz tragiczny, cały dzień zły humor... Zrobiłam w domu awanturę, bo nie chciałam iśc po pączki:/. W końcu wybyłam po rozpustne bułeczki, ale że mamuśka kazała mi kupić 30, a do tego jeszcze jakieś inne jedzenie, wracałam zataczając się. Musiałam zabawnie wyglądać z takimi tobołami. Cały dzień gryzłam się ze sobą, czy spotkać się z przyjaciółką (naprawdę chciałam z nią porozmawiać), czy zostać z tym straszliwym nastrojem w domu (nie mogłam się zmusić do wyjścia). W końcu podjęłam dobrą decyzję i nie żałuję. Nie wiem skąd mam te opory przed wyjściem z domu... Wciąż czuję się depresyjnie, chociaż ostatnio zwiększono mi dawkę antydepresantów. Beznadzieja. Przynajmniej w końcu zrobiłam zdjęcie do dowodu (niedługo zapłacę karę), wyszłam jak smutas . Dzisiaj koniecznie muszę złożyć wniosek.

Życzę wam udanego dnia. I zadowolenia z siebie .

Taa z tymi tobołami to zapewne jak w strongmanach - spacer farmera Bierzesz psychotropy? Mogę wiedzieć jakie? Bo brałam rok temu i negatywne skutki u mnie pewien lek wywoływał i jestem ciekawa czy u innych to samo.
Z tym dowodem to tak hop siup!

Napisane przez agness51

Dzień dobry kochane

U mnie to natomiast cud - miód - orzeszki jeśli chodzi o TŻ-ta, bo w szkole to na samych dwójach ostatnio jadę, trochę mnie to denerwuje , jednak nie wiem czemu tak się dzieje... nie jest tak, że olewam szkołę, może trudniejszy materiał? podobno przez drugą klasę najtrudniej przebrnąć... :

A tak poza tym to dobrze, czekam na okres .

U Ciebie zawsze z TŻ-em to cud miód! I tak ma być! Szkołą się nie przejmuj - kto się kiedyś będzie przejmował ocenami z 2liceum?

Napisane przez Angeo

Witam Was kochane
Jak na złość nie skopiowałam kolosalnego posta... grrr...
Godzina pracy na marne

No cóż, odpowiem Wam w takim razie wieczorem
A póki co: miłego dnia życzę

No to czekam na wieczór w takim razie

Napisane przez orzeszek01

jestem Pyza
co sie dzieje z moja buzia

Bierzesz jakieś lekarstwa? Może naprawdę Ci się woda zatrzymała w organizmie?

Napisane przez agolek

Aporopos szampansko to ja mam na dzis pol butelki szmapana z wczoraj i nie moge sie doczekac.. wiem,ze to brzmi niepokojaco ale naprawde mam na niego dzis ochotea na dodatek dostalam okres i padaaam...

milego aniolki!!

Szampańskiej zabawy z szampanem



Uffff,dobrnęłam;D
Nareszcie weekend.. Nawet nie macie kochane pojęcia jak ja się cieszę.. Ostatnio się w ogóle nie wysypiałam.
Wczoraj to miałam tak straszny dzień, że szok! Nie dość, że się z TŻ-em poklocilam to jeszcze wyczytałam, ze takie dolegliwości z jelitami jakie ja mam to są główną przyczyną nowotworu ... Wyobraźcie sobie jaka przybita cały dzień chodziłam...
Wczorajszy egzam z farmakologii zaliczony, więc si ;D W środę czeka mnie tpl i w roli głównej kapsułki, proszki i granulaty.. Ale będzie dobrze... musi być
a dzisiaj to cały dzień chodzę i marznę! Rano myślałam, ze jest 0 stopni to wyszłam sobie w skórzanej kurtce i cienkiej bluzce,a tutaj się okazuje, że -13! Az mi włosy w nosie zamarzły
Ogólnie ostatniomam takie dziwne uczucie,że jestem beznadziejna, że właściwie to w życiu nic nie osiągnęłam... Do tego dochodzi mój charakter, nadktórym też przydałoby się popracować i pewne cechy zniwelować ... Ale cóż... Ehhh nie jest dobrze ostatnio... Mam nadzieję, że to minie...
W poniedziałek umówiona jestem z dziewczynami na domówkę u jednej z nich, więczapowiada się super wieczór Aaaaa właśnie! JABŁUSZKO! - najlepiej pasowałoby mi w środę lub poniedziałek ;D

Lecę na "Brzydulę" i później ćwiczenia... W końcu muszę spalić faworki .. tonę faworków ;D

[malinka_86]

nie piszcie za dużo proszęęę bo potem nie doczytam

[Baby14]

Napisane przez orzeszek01

a wiecie ze mi nieraz tez sie sni cos o kims z Wizazu Poza tym czasami sobie mysle co tam u ktorejs z Was slychac

też miewam takie sny



a niunia przyprowadzila sobie sasiadke tez mala,Boze jakie to glosne jest

W takim razie gratuluje cierpliwosci. Ja nie znosze małych dzieci

Napisane przez madame_apple

tu zawsze możesz sie wyzalic, od tego nas masz
Naprawde tak utylas czy tylko Ci se wydaje? Moze masz tzw. "dzien paszteta ityle... Obys niedlugo poczula sie piekniejsza

Nie wydaje mi sie naprawdę Też sie mierzyłam dzis wogole...Na serio utyłam. Ale wiecie co? Nie rozpaczam już tak..^^.







Dobra, musze leciec bo umowilam sie z kumpela na spacer, wszak pogoda bardzo sprzyja
A siedze w dresie jeszcze, pora sie ogarnac

Wczorajszy dzien udany, imprezowy i bezpączkowy

To udanego spaceru Ja tez miałam sie przejsc z kolezanka ale wolimy posiedziec w domu na plotach

Napisane przez Tarantulek

Hej, pomierzyłam sie dziś.......tak dla sprawdzenia.....no i:

w biodrach mam jednak 96 a nie 100.
w talii:70
udo:50

dodam ze przy 165 cm wzrostu.....

Nie mam tylee wzrostu więc nie zorientowana jestem na 165 . Ale myślę ze dobre masz te wymiary

Napisane przez agolek

dostalam w pracy moj przenoszony 6 dni okres i okazalo sie,ze nie mam podpaski ani nic...jasna dupa,nie wiem jak to sie stalo ze zapomnialam...wkoncu jakas duszyczka mnie poratowala tamponem ale czuje sie beznaziejnie...

milego dnia laleczki

Nie nawidzę takich sytuacji na szczescie wybrnełas.

Napisane przez agness51

U mnie to natomiast cud - miód - orzeszki jeśli chodzi o TŻ-ta, bo w szkole to na samych dwójach ostatnio jadę, trochę mnie to denerwuje , jednak nie wiem czemu tak się dzieje... nie jest tak, że olewam szkołę, może trudniejszy materiał? podobno przez drugą klasę najtrudniej przebrnąć...

A tak poza tym to dobrze, czekam na okres .

Fajnie ze u Ciebie ok. A to sprawka materialu pewnie te 2. Tez zawsze slyszalam ze 2 klasy sa najgorsze. Ale przebrniesz;*

Napisane przez orzeszek01

jestem Pyza
co sie dzieje z moja buzia

sorki ze się śmieję ,ale własnie przed chwilą to samo do lustra mówiłam ^^

Napisane przez Ewusia_marchew

Dziękuję za kciuki wszystkim, jesteście kochane
Ja tak na szybko bo się późno zrobiło
Pisaliśmy 3,5 godziny czułam się jak na maturze (no matura była 5 godzin, ale przynajmniej w 5 godzin to spokojnie zdążyłam, tez by mi się dziś tyle przydało ) Jestem padnięta wyniki mają być podobno dziś w nocy ale ja w to nie wierzę, dlatego się nie zastanawiam. Nie wiem jak mi poszło bo jak porównywaliśmy to każdy miał inaczej tłumaczenie zrobione
Ale już się nie stresuje przynajmniej
Po egzamie poszliśmy jeszcze na małe piwko i ziemniaczki pieczone żeby sie odstresować no i przed chwilą wróciłam
Zaraz sie zbiorę i jade do TŻ- bo skoro już jadłam to nawet obiadu nie musze robić

O jak dobrze że już masz to za sobą I pochwal się wynikami koniecznie.!

Napisane przez nefre

Uffff,dobrnęłam;D
Nareszcie weekend.. Nawet nie macie kochane pojęcia jak ja się cieszę.. Ostatnio się w ogóle nie wysypiałam.
Wczoraj to miałam tak straszny dzień, że szok! Nie dość, że się z TŻ-em poklocilam to jeszcze wyczytałam, ze takie dolegliwości z jelitami jakie ja mam to są główną przyczyną nowotworu ... Wyobraźcie sobie jaka przybita cały dzień chodziłam...
Wczorajszy egzam z farmakologii zaliczony, więc si ;D W środę czeka mnie tpl i w roli głównej kapsułki, proszki i granulaty.. Ale będzie dobrze... musi być
a dzisiaj to cały dzień chodzę i marznę! Rano myślałam, ze jest 0 stopni to wyszłam sobie w skórzanej kurtce i cienkiej bluzce,a tutaj się okazuje, że -13! Az mi włosy w nosie zamarzły
Ogólnie ostatniomam takie dziwne uczucie,że jestem beznadziejna, że właściwie to w życiu nic nie osiągnęłam... Do tego dochodzi mój charakter, nadktórym też przydałoby się popracować i pewne cechy zniwelować ... Ale cóż... Ehhh nie jest dobrze ostatnio... Mam nadzieję, że to minie...
W poniedziałek umówiona jestem z dziewczynami na domówkę u jednej z nich, więczapowiada się super wieczór

Lecę na "Brzydulę" i później ćwiczenia... W końcu muszę spalić faworki .. tonę faworków ;D

To się pewnie w weekend za wszystkie czasy wyśpisz
Oj z tym nowotworem to nie koniecznie moze tak byc. W kazdej chwili mozna na niego zachorować nie tylko przez jelita... Niektórzy sa zdrowi i ich tak po prostu łapie. Nie martw sie na zapas
Mi dziś też zamarzły ,ale palce u nóg. Ruszać nie mogłam.
Faworki :OO raz w zyciu tylko jadłam A mam taaką ochotę.


agolek : a w czym ten serniczek piekłas? W jakiejs malej foremce chyba?
OrzeszkU: Ty kochan a jesteś wiesZ? Swietna opowieść o tym banknocie...naprawde daje do myślenia. Baaardzo , bardzo mądre
Ty też idź tym tropem
schism: sory chodzilo mi oczywiscie o Twoja czarną kurtkę tylko ze ja mysle o takiej samej tylko brązowej ^^Ale dzięki za odp.Muszę zakupic

MIlego wieczorku ;*

[Tarantulek]

Napisane przez orzeszek01

jestem Pyza
co sie dzieje z moja buzia

no nie!!rano takimi mądrościami bombardowała a teraz co?

Napisane przez Ewusia_marchew

Dziękuję za kciuki wszystkim, jesteście kochane wiemy
Ja tak na szybko bo się późno zrobiło
Pisaliśmy 3,5 godziny: czułam się jak na maturze (no matura była 5 godzin, ale przynajmniej w 5 godzin to spokojnie zdążyłam, tez by mi się dziś tyle przydało ) Jestem padnięta wyniki mają być podobno dziś w nocy ale ja w to nie wierzę, dlatego się nie zastanawiam. Nie wiem jak mi poszło bo jak porównywaliśmy to każdy miał inaczej tłumaczenie zrobione
Ale już się nie stresuje przynajmniej
Po egzamie poszliśmy jeszcze na małe piwko i ziemniaczki pieczone żeby sie odstresować no i przed chwilą wróciłam
Zaraz sie zbiorę i jade do TŻ- bo skoro już jadłam to nawet obiadu nie musze robić


idę się zbierać odezwę się jutro pewnie, nie wiem skad jeszcze w prawdzie bo nie mam aż tak dalekosieżnych planów ale się odezwe myślę


miłego piątkowego wieczorka

miłego tez Ci zyczę

Napisane przez nefre

J

Mercy ma wybaczone,ze marudzi
Cieszę się, że kochasz swe ciałko
hehehe a jak!.............. ...yYyYy.....


Świetny ten tekst! : Chyba go sobie wydrukuję, bo ostatnio też moje poczucie własnej wartości bardzo spadło no wiesz, komu jak komu ale Tobie nie powinno nic spadać
Co do Twojego TŻ-a.... Domiś.. napisz mi.. po co Ty z nim właściwie jesteś? Nie masz takiego uczucia,że coś ucieka Ci przez palce i ten czas,który własnie teraz przeżywasz..mógł być całkiem inny..?Lepszy?
I bądź zajęta... nawet bardzo
dokładnie!Nefre mądrze prawi

Uffff,dobrnęłam;D
Nareszcie weekend.. Nawet nie macie kochane pojęcia jak ja się cieszę.. Ostatnio się w ogóle nie wysypiałam.
Wczoraj to miałam tak straszny dzień, że szok! Nie dość, że się z TŻ-em poklocilam to jeszcze wyczytałam, ze takie dolegliwości z jelitami jakie ja mam to są główną przyczyną nowotworu ... Wyobraźcie sobie jaka przybita cały dzień chodziłam...ojj a co się dzieje z Twoimi jelitami?
Wczorajszy egzam z farmakologii zaliczony, więc si W środę czeka mnie tpl i w roli głównej kapsułki, proszki i granulaty.. Ale będzie dobrze... musi być
kciukuję
a dzisiaj to cały dzień chodzę i marznę! Rano myślałam, ze jest 0 stopni to wyszłam sobie w skórzanej kurtce i cienkiej bluzce,a tutaj się okazuje, że -13! Az mi włosy w nosie zamarzły niemądra Nefre!
Ogólnie ostatniomam takie dziwne uczucie,że jestem beznadziejna, że właściwie to w życiu nic nie osiągnęłam... Do tego dochodzi mój charakter, nadktórym też przydałoby się popracować i pewne cechy zniwelować ... Ale cóż... Ehhh nie jest dobrze ostatnio... Mam nadzieję, że to minie...
W poniedziałek umówiona jestem z dziewczynami na domówkę u jednej z nich, więczapowiada się super wieczór Nefrus kazdy ma takie dni, to minie
Lecę na "Brzydulę" i później ćwiczenia... W końcu muszę spalić faworki .. tonę faworków

Nefre myślę ze Ty jestes bardzo zaradna zyciowo osobą i powinnaś byc z siebie dumna

Napisane przez malinka_86

nie piszcie za dużo proszęęę bo potem nie doczytam

hehehehe

Napisane przez Baby14

[B]
Nie mam tylee wzrostu więc nie zorientowana jestem na 165 . Ale myślę ze dobre masz te wymiary

a ile masz Ty wzrostu?

Baby jak to dobrze ze juz nie rozpaczasz, Ty wiesz ze jestes sliczna kobitką i pojdziesz na casting i pozdrowisz Mercy z tv
Z tym czy ja te wymiary mam takie dobre to ja się jeszcze zastanowię, ale to kiedy indziej narazie cisza na morzu bałwan spi

No dobra ja ide spróbowac tego ciasta co się upiekło,potem się ukąpie i zrelaksuje

[LoLcIa123]

Witam już z domu
Dzisiaj zostałam wypisana,no cóz,we wtorek miałam endoskopię pod narkozą[z jednej strony fajna bania po niej,podobnmo na sali wybudzeń składałam jakiejś kobiecie życzenia ,a na sali pod kroplówką mówiłam takie rzeczy,że wstyd].
Ogólnie wyszłam ze stwierdzeniem zapalenia błony śluzowej żołądka,dysbakteriozą jelita cienkiego i nietolerancją laktozy,dostałam doraźnie tabletki ,ale będę musiała już sama drążyc do tego cóż jest powodem moich dolegliwości,ja stawiam na kandydozą niestety w ciągu dalszym,teraz zastanawiam się nad tym jakim badaniem ją wykryc,ponieważ badania kału są bardzo niemiarodajne..
Przyszłam do szpitala z bólem żołądka,wracam z bólem żołądka,nieźle

[Tarantulek]

Napisane przez LoLcIa123

Witam już z domu
Dzisiaj zostałam wypisana,no cóz,we wtorek miałam endoskopię pod narkozą[z jednej strony fajna bania po niej,podobnmo na sali wybudzeń składałam jakiejś kobiecie życzenia ,a na sali pod kroplówką mówiłam takie rzeczy,że wstyd].
Ogólnie wyszłam ze stwierdzeniem zapalenia błony śluzowej żołądka,dysbakteriozą jelita cienkiego i nietolerancją laktozy,dostałam doraźnie tabletki ,ale będę musiała już sama drążyc do tego cóż jest powodem moich dolegliwości,ja stawiam na kandydozą niestety w ciągu dalszym,teraz zastanawiam się nad tym jakim badaniem ją wykryc,ponieważ badania kału są bardzo niemiarodajne..
Przyszłam do szpitala z bólem żołądka,wracam z bólem żołądka,nieźle

biedaku, ale przynajmniej wiadomojuz co Ci jest i jak to leczyc