Plotkowy dla dietetyczek :) V

[malinka_86]

Mercy - pfff
nefre - dziękuję
jabłuszko - eee tam śliczne zdjęcia na NK - tragedia z komedią Mam doła? tyczy się to jednego zdjęcia właśnie na NK, komentarza współlokatora pod nim i osoby, którą wycięłam ze zdjęcia... zamotałam
cher - nie da rady, a co u mnie? dół kaplica mogiła i nie wiem co jeszcze - ja chcę wiosnę!



jest mi gorąco, mam gorączke, spać mi się nie chce, boli mnie wszystko - tylko się pochlastać..

[Ewusia_marchew]

Napisane przez asiek14

no właśnie nie byłam
ale ale! na jutro mam już piękny plan i teraz byle tylko nie zaspać
zrobiłam sobie rozpiskę: co muszę zrobić przez ferie i no cóż muszę się jakoś zmobilizować -wystarczy tego lenienia się

hehe, to trzymam kciuki jutro żebyś nie zaspała bo w ferie to łatwo się na drugi bok przewrócić, sama to przerabiam bez przeryw i wciąż

Napisane przez Ather

A u mnie... może lepiej to przemilczymy ? Powiedzmy, że w pewnych sprawach cudnie a w innych gorzej... się porobiło ;]

nawet domyślam się w jakich sprawach cudnie
a co do tych innych spraw to oby się ułożyło

Napisane przez Ather

Trochę mi przybyło, więc sprzeczałabym się z tą oceną ^^ Ale pracuję nad tym ;D
Swoją drogą, odkąd odeszłam z Wizażu, chcąc przytyć (piękne czasy) no to ostatecznie z 45 doszłam do 55. I tak mi zostało... Nie powiem, abym była zadowolona, ale to ma też swoje pozytywne strony jakby nie patrzeć...

teraz właśnie wyglądasz świetnie nie mogłam się napatrzeć na Twoje zdjęcia ze studniówki (a 55 kilo to jet w sam raz przy Twoim wzroście przecież i tak za mało trochę )


Malinko, oj zamotałaś no ale rozumiem że pewnie o sprawy męskie chodzi
Nie dołuj się Słońce

[Tarantulek]

Napisane przez Ewusia_marchew

f

chyba jednak są nie do pobicia

ja się dzielnie uczę, już wiem ze egzamin nie będzie miał części ustnej (no chyba że się to okaże w dzień egzaminu więc jakoś mi mobilizacja spadła no ale udaję ze coś tam robię
Byłam jedynie na angielskim i śnieg mnie tak zasypał że wyglądałam jak bałwan

hehehe bałwan owocnej nauki

Napisane przez agolek

no dopisywal mi rano humorek,nie da sie ukryc


hej laleczki,

ja juz po lunchu zaraz, humr mi dalej dopisuje ale popoludniowe zmeczenia mnie dopada.. Dzwonilam wlasnie pogadac z ciocia ze Szczecina,uwilbiam moje ciotki ma 60 pare lat ale moge z nia jak z kumpela pogadac. oteraz do mamy zadzwonie:

do uslyszenia

fajnie miec takie ciotki

Napisane przez Ewusia_marchew

Orzeszku Ty dobrze wiesz czego chcesz, nikogo nie oszukasz
teraz jest studniówka, szykowałaś się na nią więc idź, a później się poważnie zastanów:

Otóz to.Ewuś madrze prawi

Napisane przez Ather

To nie takie proste, nawet jakbym chciała. Jakby to powiedzieć.... Rzadko bywam w domu Praktycznie tylko z rana, a i też nie zawsze i ewentualnie po zajęciach. Więc z komputerem za wiele do czynienia nie mam, bo z reguły jestem niepełne pół tygodnia u siebie...

A u mnie... może lepiej to przemilczymy ? Powiedzmy, że w pewnych sprawach cudnie a w innych gorzej... się porobiło

Ather jak cos to zawsze mozesz na nas liczyć, w koncu po to jestesmy, gdzie jak gdzie i komu jak komu ale tutaj zawsze mozna się było wyzalic, poradzić, popocieszac i pomarudzić


Trochę mi przybyło, więc sprzeczałabym się z tą oceną ^^ Ale pracuję nad tym I tak wyglądasz prześlicznie, włosy, buzia, itd,no i ten uśmiech , który widac na zdj z TZ
Swoją drogą, odkąd odeszłam z Wizażu, chcąc przytyć (piękne czasy) no to ostatecznie z 45 doszłam do 55. I tak mi zostało... Nie powiem, abym była zadowolona, ale to ma też swoje pozytywne strony jakby nie patrzeć...

Mi się tez przytyło trochę, ale jakos juz mam do tego dystans,(choc zamierzam wprowadzic w swoje zycie trochę wiecej ruchu, zeby ciałko było jędrne) tylko biusta mam dalej małego jak miałam

Studniówka ? No to musisz być zdrowa i nie ma innej możliwości. Chcę [!] (a co ) zdjęcia później

właśnie własnie Orzeszku, ja tez chcę zdjęcia pozniej

Idę sie wykąpac, zrobic herbatki, włozyć papucie i wrócic na wizaż

[asiek14]

poćwiczyłam chwilkę i idę spać, dobranoc

[malinka_86]

Ewuś - [tu] chodzi o to zdjęcie i komentarz na samym dole, tam był pewien ktoś kogo wycięłam (nie lubię wstawiać fot bez zgody osoby występującej na niej) i ten pan a raczej pa(ca)n mi mota w życiu tak od roku a nawet dłużej... i nie może wymotać albo odmotać i nic nie idzie do przodu... mogło by się to skończyć przynajmniej bym się nie dołowała

[cher]

Ewuś uwielbiam warzywa z patelni! z ziołami, z makaronem! pyyyyyyycha! a pytanie mam przy okazji widział ktoś szpinak z serem/sosem serowym <mrożony>? mam ogromną ochotę, a nigdzie nie mogę znaleźć!

Baby14 co do dwóch różnych soczewek - nie mam zielonego pojęcia. ale chyba niestety nie, bo one są tak pakowane parami więc wątpię, że można dwa różne kolory. ale zapytaj

orzeszku z tym Nie-Twoim M. kurczaki. zamieszanie. doczepiam się do słów Ewy odnośnie pójścia na studniówkę, a następnie zastanowienia się co dalej. wierzę, że podejmiesz słuszną decyzję.

malinko_86 zdrowiej szybko. też chciałabym już wiosnę, ale jeszcze trochę. <przesyła mnóstwo pozytywnej energii>

Tarantulku, jesteś?

aaaaaaaa! czeeeeeeśćć!
tak, tak, tak! spożyytkowałam dziisiejszy dzień całkiem nieźle :P do południa gniłam w łóżku <ojjj> potem wypad na miasto i SH z mamą, a potem spacer i film z Tżtem
ah. naleśniki były pyszne. tak szybko jak przyszły, tak szybko wyszły :P a jutro tłusty czwartek. co planujecie Kochane?
jest tu ktoś w ogóle o tej porze?

iiiiiiiiiiiiiii! buziaki

[malinka_86]

cher - zdrowia to ja do końca życia mieć nie będę - ale może z tego się szybko wykaraskam ja planuję obiad dla współlokatorów i skoczyć załatwić inne sprawy na mieście i jak się wyrobie przed 15 to pojechać do rodziców

[cher]

obiad? ;> coś dobrego? :P <pomęczę Cię trochę> a w ogóle to miło mi Cię poznać, bo my tu chyba jeszcze nigdy nie rozmawiałyśmy.

a wiem! wiem co mam jeszcze jutro! fryyyyyyyzjeeeeeeeeeeer!

[malinka_86]

więc obiad - dla siebie rosół z piersi kurczakowej + kasza gryczana + pulpety + dużżżżo warzyw na której bankrutuje
dla współlokatorów - zupa królewska taka mrożonka z hortexu + mielone + kasza/ziemniaki do wyboru + mizeria
z wzajemnością

[madame_apple]

BRZDĘĘĘĘĘK!

Napisane przez orzeszek01

a snieg pada i pada ogolnie to ja bardzo lubie zime,i jak dla mnie to mogłaby byc ona caly rok

ooo nie!
Owszem, gdybym mogła szusować na nartach w górach to zapewne zima by mnie cieszyła. Niestety moknąc i marznąc na co dzień w miejskich warunkach nie bardzo umiem docenić jej uroki...
Także... dawać mi tu wiosnę!

Napisane przez agolek

hej laleczki,

ja juz po lunchu zaraz, humr mi dalej dopisuje ale popoludniowe zmeczenia mnie dopada.. Dzwonilam wlasnie pogadac z ciocia ze Szczecina,uwilbiam moje ciotki ma 60 pare lat ale moge z nia jak z kumpela pogadac. teraz do mamy zadzwonie

do uslyszenia

Taka rodzinka jak Twoja to skarb

Napisane przez Ewusia_marchew

faaajnie ja nie mam czasu na gotowanie wiec żywię się warzywami na patelnie

warzywa na patelnię są suuuuper

Napisane przez Ewusia_marchew

ja się dzielnie uczę, już wiem ze egzamin nie będzie miał części ustnej (no chyba że się to okaże w dzień egzaminu ) więc jakoś mi mobilizacja spadła no ale udaję ze coś tam robię

a czemóż to nie będzie części ustnej?

Napisane przez Ewusia_marchew

Byłam jedynie na angielskim i śnieg mnie tak zasypał że wyglądałam jak bałwan

hahah to niezły widok musiał być

Napisane przez orzeszek01

M codziennie do mnie pisze.Wczoraj zadzwonil,odebralam bo myslalam ze to mamaz zastrzezonego a tu on. Slyszal po glosie ze cos zla bylam i smutna.Chcial odrazu przyjezdzac

heh życie bywa skomplikowane... i trzeba w nim nieustannie dokonywać wyborów. Ja też radzę Ci iść na 100dniówkę, a później poważnie zastanowić się nad wszystkim...

Napisane przez asiek14

ale ale! na jutro mam już piękny plan i teraz byle tylko nie zaspać
zrobiłam sobie rozpiskę: co muszę zrobić przez ferie i no cóż muszę się jakoś zmobilizować -wystarczy tego lenienia się
szczerze, to najchętniej leniłabym się całe dwa tygodnie, ale obowiązków tyleeee

to ja już 3mam kciuki za realizację wszystkich planów feryjnych

Napisane przez asiek14

idę jakieś witaminki i inne pierdółki zażyć, coby się nie pochorować i żeby mnie przestało w łokciu rwać

oooooo niedobrze, że rwie. Mam nadzieję, że przejdzie

Napisane przez Ather

To nie takie proste, nawet jakbym chciała. Jakby to powiedzieć.... Rzadko bywam w domu Praktycznie tylko z rana, a i też nie zawsze i ewentualnie po zajęciach. Więc z komputerem za wiele do czynienia nie mam, bo z reguły jestem niepełne pół tygodnia u siebie...

ech, skądś to znam. Ja również od paru miesięcy zdecydowanie rzadko bywam w domu...

Napisane przez Ather

Trochę mi przybyło, więc sprzeczałabym się z tą oceną ^^ Ale pracuję nad tym ;D
Swoją drogą, odkąd odeszłam z Wizażu, chcąc przytyć (piękne czasy) no to ostatecznie z 45 doszłam do 55. I tak mi zostało... Nie powiem, abym była zadowolona, ale to ma też swoje pozytywne strony jakby nie patrzeć...

Ather, chcesz kopa? 55kg i narzeka...
Mam nadzieję, że "pracuję nad tym" oznacza : "pracuję nad tym, żeby zrozumieć, że wyglądam świetnie", a nie "pracuję nad tym żeby schudnąć". Bo w przeciwnym razie jednak zasadzę Ci soczystego kopa

Napisane przez Ather

To o której Ty kończysz pracę ?

hmm no jeśli pracuję na wieczór to w tygodniu kończę średnio między 23 a 24, a w weekendy miedzy 1 a 3.
Oczywiście im lepsza pogoda tym bardziej te godziny się zmieniają (na późniejsze of course )

Napisane przez malinka_86

Ewuś - [tu] chodzi o to zdjęcie i komentarz na samym dole, tam był pewien ktoś kogo wycięłam (nie lubię wstawiać fot bez zgody osoby występującej na niej) i ten pan a raczej pa(ca)n mi mota w życiu tak od roku a nawet dłużej... i nie może wymotać albo odmotać i nic nie idzie do przodu... mogło by się to skończyć przynajmniej bym się nie dołowała

heh... nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki żeby wszystko się prędko ułożyło

Napisane przez cher

a jutro tłusty czwartek. co planujecie Kochane?

Ja hmmm pracuję jutro wieczorem, ale od razu po pracy planuję imprezę (tak długą na ile starczy sił z racji wolnego piątku ). No, a rano szkoła więc na pączkowanie nie będzie chyba zbyt wiele czasu...

Napisane przez cher

a wiem! wiem co mam jeszcze jutro! fryyyyyyyzjeeeeeeeeeeer!

ooooooo to po fryzjerze wrzucasz nam fotencję

Napisane przez malinka_86

więc obiad - dla siebie rosół z piersi kurczakowej + kasza gryczana + pulpety + dużżżżo warzyw na której bankrutuje
dla współlokatorów - zupa królewska taka mrożonka z hortexu + mielone + kasza/ziemniaki do wyboru + mizeria
z wzajemnością

Taka współlokatorka jak Ty to prawdziwy skarb

Dobry wieczór i dobranoc zarazem.
W pracy dziś zbyt wiele się nie działo jako, że pogoda skutecznie zniechęca do spacerów. Ale jakoś minęło, względnie szybko nawet Niestety zgrzeszyłam 2 kawałkami pizzy, ale była na cienkim cieście, a ja głodna więc jakichś mega wyrzutów nie mam
Poćwiczyłam trochę, wykąpałam się, a teraz pora na sen. Jutro znów czeka mnie pobudka o dzikiej porze jaką jest 7 rano Obłęd jakiś

Na razie dziewuszki, do przeczytania i śpijcie dobrze

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

hehehe bałwan owocnej nauki

Napisane przez Tarantulek

Otóz to.Ewuś madrze prawi

Napisane przez malinka_86

Ewuś - [tu] chodzi o to zdjęcie i komentarz na samym dole, tam był pewien ktoś kogo wycięłam (nie lubię wstawiać fot bez zgody osoby występującej na niej) i ten pan a raczej pa(ca)n mi mota w życiu tak od roku a nawet dłużej... i nie może wymotać albo odmotać i nic nie idzie do przodu... mogło by się to skończyć przynajmniej bym się nie dołowała

tak właśnie się domyśliła... (nie jest źle z moim domyślaniem się ) A to ten wycięty Cię o takie doły przyprawia, już ja bym sobie z nim porozmawiała

Napisane przez cher

Ewuś uwielbiam warzywa z patelni! z ziołami, z makaronem! pyyyyyyycha! a pytanie mam przy okazji widział ktoś szpinak z serem/sosem serowym <mrożony>? mam ogromną ochotę, a nigdzie nie mogę znaleźć!

ja jem warzywa na patelnię ze wszystkim
z sosem serowym szpinaku nie widziałam (jest taki w ogóle ), ale mam ze śmietaną z Forsty Z resztą można przecież sam szpinak kopić i znaleźć jakiś rpzepis jak do przygotować z serem

Napisane przez cher

a jutro tłusty czwartek. co planujecie Kochane?

hmmm, ja planuję nadal się uczyć i jak siostra będzie dobra to mi może jakiegoś pączka podrzuci ze sklepu

Napisane przez cher

jest tu ktoś w ogóle o tej porze?

ja jestem zawsze

Napisane przez malinka_86

więc obiad - dla siebie rosół z piersi kurczakowej + kasza gryczana + pulpety + dużżżżo warzyw na której bankrutuje
dla współlokatorów - zupa królewska taka mrożonka z hortexu + mielone + kasza/ziemniaki do wyboru + mizeria
z wzajemnością

ale mają dobrze z Tobą

Coś wyjątkowo wcześnie zakończyłam na dziś buszowanie ale może jak pójdę wcześniej spać to np wcześniej wstanę (już to widzę )

edit : Jabłuszko, nie będzie części ustnej bo tak postanowili wykładowcy (podobno) no i w zeszłych latach też nie było z greki ustnego czyli w sumie nie wiem po co to całe zastanawianie się było, bo przecież co roku powinno być tak samo
Udanego wstawania jutro współczuję szczerze ....


Miłych snów Dziewczynki

[Baby14]

Dzień dobry
Ale mam doła od samego rana... Nawet nie wiecie ile utyłam ! Mam tego serdecznie dość. Czemu ja nie moge miec dobrego metabolizmu i nie zwracac uwagi na posilki , jesc kiedy chce i ile chce/? Jesli chce byc szczu;,a musze do konca zycia liczyc te kalorie..
Przepraszam , musiałam sie wyzalic. Gdybym w domu tak zaczela gadac to uznali by ze nie ma problemu bo przeciez wygladam jak czlowiek juz... A z przyjaciolki tez nie gadam bo faceci tego nie rozumieją a z dziewczynami to nawet ochoty nie mam o tym gadać Tylko dusze i dusze to w sobie.

Napisane przez orzeszek01

jaka masz wade wzroku Baby? ja np bez zgody okulistki sama sobie kupilam soczewki takie zwykle johnsonna miesieczne i to byl duzy blad bo wada mi sie powiekszyla. powinno sie mmiec soczewki dobrane przez okuliste na recepte, jakies sferyczne czy cos takiego. w okularach chodze w domu,jak gdzies wychodze zakladam soczewki.

Strasznie boli mnie brzuch,nie wiem od czego okres?slim figury? nie wiem,ale czuje sie paskudnie.nie chce miec @ na studniowce spakowalam sie,jutro jade rano do gk pokukac za jakas rozowa bizuteria do sukienki io 11 mam autobus do domu.moglabym jechac pozniej,ale wole wczesniejj bratanicy musze pączki przywiezc, ja osobiscie zamierzam upiec ciasto marchewkowe albo sernikSbale co z tego wyjdzie to zobaczymy.

M codziennie do mnie pisze.Wczoraj zadzwonil,odebralam bo myslalam ze to mamaz zastrzezonego a tu on. Slyszal po glosie ze cos zla bylam i smutna.Chcial odrazu przyjezdzac

Z tym moim wzrokiem to jest baardzo dziwna sprawa. WIem ze jest cos nie tak bo nie dobrze widze z daleka i czasem obraz mi sie zamazuje. Ale jak w szkole mi badali na czytanie literek to zawsze szczelałam i miałam fuxa ^^/Ale mysle ze trzeba sie do prawdziwego okulisty wybrać.

Brzuch moze cie bolec od tych herbatek...mnie od 1 bolał . Albo przed @ i moze to dlatego ( swoja droga powinnam dostac jutro , zobaczymy jak to bedzie...)
Daj znac jak sie ciasto udało '

A Ty cos czujesz do tego M jeszcze?

Napisane przez Ather

A u mnie... może lepiej to przemilczymy ? Powiedzmy, że w pewnych sprawach cudnie a w innych gorzej... się porobiło ;]

Widziałam Tzeta Niezłe ciacho
Mam nadzieję ze z tym co gorzej bedzie dobrze...


Trochę mi przybyło, więc sprzeczałabym się z tą oceną ^^ Ale pracuję nad tym ;D
Swoją drogą, odkąd odeszłam z Wizażu, chcąc przytyć (piękne czasy) no to ostatecznie z 45 doszłam do 55. I tak mi zostało... Nie powiem, abym była zadowolona, ale to ma też swoje pozytywne strony jakby nie patrzeć...


Proszę nie schudnij ! Ślicznie wygladasz, naprawdę i pewnie to P ma dużo wiecej + niż -

Napisane przez malinka_86

jest mi gorąco, mam gorączke, spać mi się nie chce, boli mnie wszystko - tylko się pochlastać..

:kicuki: za zdrówko

Napisane przez cher

Baby14 co do dwóch różnych soczewek - nie mam zielonego pojęcia. ale chyba niestety nie, bo one są tak pakowane parami więc wątpię, że można dwa różne kolory. ale zapytaj


aaaaaaaa! czeeeeeeśćć!
tak, tak, tak! spożyytkowałam dziisiejszy dzień całkiem nieźle :P do południa gniłam w łóżku <ojjj> potem wypad na miasto i SH z mamą, a potem spacer i film z Tżtem
ah. naleśniki były pyszne. tak szybko jak przyszły, tak szybko wyszły :P a jutro tłusty czwartek. co planujecie Kochane?
jest tu ktoś w ogóle o tej porze?

iiiiiiiiiiiiiii! buziaki

Ale to nie tak JA chce 2 rozne pary Nie 1 oko inne a drugie inne

ja dziś nic nie planuję...i tak już wygladam jak pączek
A Ty coo dobrego szykujesz?

Napisane przez madame_apple

Dobry wieczór i dobranoc zarazem.
W pracy dziś zbyt wiele się nie działo jako, że pogoda skutecznie zniechęca do spacerów. Ale jakoś minęło, względnie szybko nawet Niestety zgrzeszyłam 2 kawałkami pizzy, ale była na cienkim cieście, a ja głodna więc jakichś mega wyrzutów nie mam
Poćwiczyłam trochę, wykąpałam się, a teraz pora na sen. Jutro znów czeka mnie pobudka o dzikiej porze jaką jest 7 rano Obłęd jakiś

Na razie dziewuszki, do przeczytania i śpijcie dobrze

Tez bym chciała zgrzeszyc tak bez wyrzutów Swoja dorga pizze jadłam 2 lata temu Wiem...


Miłego dnia

[agolek]

dzien dobry w Tlusty Czwartek

matko jaki tu ruchjak w Paryzu! czlowiek pospi pare godzin a tu tyle popisane!

Ather ciesze sie,ze zaczelas zagladac na watek,lubie czytac twoje posty. No i gratuluje dobicia do prawidlowej wagi, nie widzialam co prawda jak wygladasz ale napeawno swietnie bo jestes wysoka dosc prawda?

ile paczkow dzis zjadlyscie? ja niestety bezpaczkowo dzis.. Nic nie zastapi polskiego paczka a jak mam jest brytyjskiego dmuchanego sztucznego to wole wcale nie jesc

milego dnia laleczki, jutro piatek

[nefre]

Agolku- dzisiaj zamierzam zjeść 0 pączków Zobaczymy jak będzie gdy do teściowej pojadę

Od rana mam dzień zwalony. Tak nawrzeszczałam na TŻ-a,że szok. I wcale nie cuzję się winna DO tego dochodzi egzam z farmakologii i w ogole cała chodzę Ehhh... niech ten dzień już się skończy...

[malinka_86]

jabłuszko - dziękuje , skarb jak skarb lubię gotować, a wiem jak oni pracują i dla mnie to godzina roboty a dla nich wydanie ok. 40 zł na obiady w pracy więc chyba lepiej się pomęczyć
Ewuś - ja jak z nim rozmawiam to się robię słodka i nawet złego słowa a niego nie potrafię powiedzieć eee tam czasami zołza ze mnie wychodzi
agolku - ja bez pączkowo- nie lubię słodyczy

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Baby14

Ale mam doła od samego rana... Nawet nie wiecie ile utyłam ! Mam tego serdecznie dość. Czemu ja nie moge miec dobrego metabolizmu i nie zwracac uwagi na posilki , jesc kiedy chce i ile chce/? Jesli chce byc szczu;,a musze do konca zycia liczyc te kalorie..
Przepraszam , musiałam sie wyzalic. Gdybym w domu tak zaczela gadac to uznali by ze nie ma problemu bo przeciez wygladam jak czlowiek juz... A z przyjaciolki tez nie gadam bo faceci tego nie rozumieją a z dziewczynami to nawet ochoty nie mam o tym gadać Tylko dusze i dusze to w sobie.

oj Gabi no i co Ty opowiadasz... może ruchu więcej wprowadź po prostu jak mówisz że metabolizm szwankuje, a na pewno się nie zamartwiaj, bo zima jest, zima nie ma siły żeby gdzieniegdzie coś nie urosło na wiosnę sobie wszystko pójdzie, mówię Ci

Napisane przez Baby14

Z tym moim wzrokiem to jest baardzo dziwna sprawa. WIem ze jest cos nie tak bo nie dobrze widze z daleka i czasem obraz mi sie zamazuje. Ale jak w szkole mi badali na czytanie literek to zawsze szczelałam i miałam fuxa ^^/Ale mysle ze trzeba sie do prawdziwego okulisty wybrać.

koniecznie się wybierz do okulisty ja też tak zwlekałam bo się bałam a jakposzłam to się okazało że am taką wadę że okularów potrzebuję tylko do oglądania TV, czytania z daleka itp szkoda że wpadłam na to dopiero jak skończyłam liceum a przez całą szkołę męczyłam sie z czytaniem z tablicy

Napisane przez agolek

dzien dobry w Tlusty Czwartek

matko jaki tu ruchjak w Paryzu! czlowiek pospi pare godzin a tu tyle popisane!

w końcu ruch u nas smutne były to czasy kiedy wchodziłam po calym dniu a tu jakieś 2 marne posty były

Napisane przez agolek

ile paczkow dzis zjadlyscie? ja niestety bezpaczkowo dzis.. Nic nie zastapi polskiego paczka a jak mam jest brytyjskiego dmuchanego sztucznego to wole wcale nie jesc

ja też nie zjadłam jeszcze żadnego i pewnie nie zjem, bo osobiście zaparłam się ze nie wychodzę nigdzie dziś a siostra dopiero wstała wiec zanim uda jej się wyjść z domu to już na pewno wykupią pączki z całej okolicy

Napisane przez nefre

Agolku- dzisiaj zamierzam zjeść 0 pączków Zobaczymy jak będzie gdy do teściowej pojadę

coś czuje że teściowa jednak poczęstuje

Napisane przez nefre

Od rana mam dzień zwalony. Tak nawrzeszczałam na TŻ-a,że szok. I wcale nie cuzję się winna DO tego dochodzi egzam z farmakologii i w ogole cała chodzę Ehhh... niech ten dzień już się skończy...

jutro będzie lepiej Kochana

Napisane przez malinka_86

Ewuś - ja jak z nim rozmawiam to się robię słodka i nawet złego słowa a niego nie potrafię powiedzieć eee tam czasami zołza ze mnie wychodzi

no to nieźle na ciebie działa, to dopiero facet
a co on na te Twoje słodkości? może jednak tą zołzą być


Dziś oczywiście jak nigdzie nie wychodzę to śnieg nie pada, co a złośliwość losu
Ostatni dzień nauki (o ile zdam oczywiście) Nareszcie ... już szczerze nie mogę się doczekać tego egzaminu... czasami mam tak że wolałabym żeby coś było później i się bardziej douczyć, ale to po prostu chcę mieć za sobą i już

Idę do książek

Miłego dnia

[asiek14]

Napisane przez madame_apple

warzywa na patelnię są suuuuper
taaaak

to ja już 3mam kciuki za realizację wszystkich planów feryjnych

oooooo niedobrze, że rwie. Mam nadzieję, że przejdzie
niestety rwie dosyć często, ale wczoraj w sumie przeszło, tylko chyba znowu zaczyna

hmm no jeśli pracuję na wieczór to w tygodniu kończę średnio między 23 a 24, a w weekendy miedzy 1 a 3.
Oczywiście im lepsza pogoda tym bardziej te godziny się zmieniają (na późniejsze of course )
ojej jak późno

j.w

Napisane przez Ewusia_marchew

Dziś oczywiście jak nigdzie nie wychodzę to śnieg nie pada, co a złośliwość losu
Ostatni dzień nauki (o ile zdam oczywiście) Nareszcie ... już szczerze nie mogę się doczekać tego egzaminu... czasami mam tak że wolałabym żeby coś było później i się bardziej douczyć, ale to po prostu chcę mieć za sobą i już

trzymam kciuki za egzamin

ha! dzisiaj udało mi się wstać pojeździłam sobie, tylko ludzi niestety było więcej niż w poniedziałek , a potem zamarzłam stojąc w kolejce po pączki dla siostry i się nie doczekałam, tylko pojechałam do domu i kupiłam po drodze
zostało 6 z 10 i leżą w kuchni na blacie... oj kuszą małe paskudy, ale się nie dam

miłego dnia

[malinka_86]

Ewuś - ale ja nie potrafię jak on ci walnie "kwiatuszku" to się uginam jak łodyżka haha

ja właśnie jem moje pseudo gołąbki, współlokator mielone, a współlokatorka pewnie zje jak wróci o 21

[agolek]

Napisane przez nefre

Agolku- dzisiaj zamierzam zjeść 0 pączków Zobaczymy jak będzie gdy do teściowej pojadę no cos ty?nawet malego,skromniutkiego...: o

Od rana mam dzień zwalony. Tak nawrzeszczałam na TŻ-a,że szok. I wcale nie cuzję się winna DO tego dochodzi egzam z farmakologii i w ogole cała chodzę Ehhh... niech ten dzień już się skończy...

nie martw sie kotus,raz jest lepiej raz gorzej.. jak nie czujesz sie winna to znaczy ze zasluzyl.. Powodzenia na egzaminie!!

Napisane przez malinka_86

agolku - ja bez pączkowo- nie lubię słodyczy

nastepna bzpaczkowa dzis! poprawic mi sie prosze bo wstyd no!

Napisane przez Ewusia_marchew

oj Gabi no i co Ty opowiadasz... może ruchu więcej wprowadź po prostu jak mówisz że metabolizm szwankuje, a na pewno się nie zamartwiaj, bo zima jest, zima nie ma siły żeby gdzieniegdzie coś nie urosło na wiosnę sobie wszystko pójdzie, mówię Ci

Ewcia, Ty mi tez obiecujesz ze schudna a u mnei coraz gorzej..tyje z powietzra mam wrazenie...

ja też nie zjadłam jeszcze żadnego i pewnie nie zjem, bo osobiście zaparłam się ze nie wychodzę nigdzie dziś a siostra dopiero wstała wiec zanim uda jej się wyjść z domu to już na pewno wykupią pączki z całej okolicy no nie!kolejna bepaczkowa...
Dziś oczywiście jak nigdzie nie wychodzę to śnieg nie pada, co a złośliwość losu
Ostatni dzień nauki (o ile zdam oczywiście) Nareszcie ... już szczerze nie mogę się doczekać tego egzaminu... czasami mam tak że wolałabym żeby coś było później i się bardziej douczyć, ale to po prostu chcę mieć za sobą i już

ucz sie ucz kotus, ostatni dzien wiec masz motywacje

hej laleczki,

zjadlam lunch wlasnie,potem jeszcze 3.5 h i mozna spadac do domku a jutro juz weekend!

milego popludnia wam zycze

[cher]

Baby14 na pewno wyglądasz świetnie. może to jakieś wahania wagi? ejj Kochana
a kolory, znaczy różne pary to pewnie można wybrać :P zrozumiałam, że chcesz każde oko inne. hahaha
nefre spokojnie. popraw sobie czymś humor. każdemu zdarza się gorszy dzień. może prześpij się? albo zrób coś co sprawia Ci przyjemność? no już, nie dołuj się
Ewuś udanego książkowania. u mnie śnieg sypie i sypie i sypie :P sama mam ochotę na gorącą herbatę, TV albo książki. ahhh

aaaaaaaaaaaaaaaaajjjć CZEEEEEEśććć! <wpada z optymizmem>
Dziewczyny! rozchmurzcie się! no dalej! dzisiaj czwartek, a to znaczy, że jutro piątek i weekend! o uśmiech proszę. no co wy! każdemu zdarza się gorszy dzień, ale nie załamywać się. :cmok : tony buziaków i uścisków.

a w ogóle to mam dziś fajny dzień takie lubię. od około 9 do prawie 12.30 robiłam pączki z Tżtem, potem fryzjer <ścięłam włosy łomatko jak ja wyglądam :mu r::mdlej e: <-zdecydowanie tak jak pokazują te minki :P ale spokojnie, spokojnie. odrosną co ja się tam martwić będę :P>
zaraz się ewakuuję z domu. a co! śnieg sypie i sypie. a ja pójdę z Tżtem na spacer, a potem obejrzymy jakiś film <chociaż tak mi się nie chce :P>

iiiiiiiiiii!
i mogę się podzielić pączkami! są pycha <chociaż ani jednego jeszcze nie zjadłam :P>

[Baby14]

Napisane przez Ewusia_marchew

oj Gabi no i co Ty opowiadasz... może ruchu więcej wprowadź po prostu jak mówisz że metabolizm szwankuje, a na pewno się nie zamartwiaj, bo zima jest, zima nie ma siły żeby gdzieniegdzie coś nie urosło na wiosnę sobie wszystko pójdzie, mówię Ci


koniecznie się wybierz do okulisty ja też tak zwlekałam bo się bałam a jakposzłam to się okazało że am taką wadę że okularów potrzebuję tylko do oglądania TV, czytania z daleka itp szkoda że wpadłam na to dopiero jak skończyłam liceum a przez całą szkołę męczyłam sie z czytaniem z tablicy


Dziś oczywiście jak nigdzie nie wychodzę to śnieg nie pada, co a złośliwość losu
Ostatni dzień nauki (o ile zdam oczywiście) Nareszcie ... już szczerze nie mogę się doczekać tego egzaminu... czasami mam tak że wolałabym żeby coś było później i się bardziej douczyć, ale to po prostu chcę mieć za sobą i już

Oj ruchu mam mało przyznaję...tylko co ja mam we feerie robić ? Nie da sie nic robic zeby miec duzo ruchu. Tylko rowerek zostaje.

Też myślę ze powinnam isc do tego okulisty...im wczesniej tym lepiej. Moze akurat tylko po domu bede nosila.

3mam kciuki za ten egzamin tez tak mam ze wole zeby nie raz bylo PO.

Napisane przez asiek14

ha! dzisiaj udało mi się wstać pojeździłam sobie, tylko ludzi niestety było więcej niż w poniedziałek , a potem zamarzłam stojąc w kolejce po pączki dla siostry i się nie doczekałam, tylko pojechałam do domu i kupiłam po drodze
zostało 6 z 10 i leżą w kuchni na blacie... oj kuszą małe paskudy, ale się nie dam

miłego dnia

ferie są to i ludzi więcej
A jak masz takie małe pączki to się skus Ja mamtakie ogromniaste i jak na razie nie robia na mnie wrazenia;]

Napisane przez cher

Baby14 na pewno wyglądasz świetnie. może to jakieś wahania wagi? ejj Kochana
a kolory, znaczy różne pary to pewnie można wybrać :P zrozumiałam, że chcesz każde oko inne. hahaha



a w ogóle to mam dziś fajny dzień takie lubię. od około 9 do prawie 12.30 robiłam pączki z Tżtem, potem fryzjer <ścięłam włosy łomatko jak ja wyglądam <-zdecydowanie tak jak pokazują te minki :P ale spokojnie, spokojnie. odrosną co ja się tam martwić będę :P>
zaraz się ewakuuję z domu. a co! śnieg sypie i sypie. a ja pójdę z Tżtem na spacer, a potem obejrzymy jakiś film <chociaż tak mi się nie chce :P>

iiiiiiiiiii!
i mogę się podzielić pączkami! są pycha <chociaż ani jednego jeszcze nie zjadłam :P>

Raczej nie wahania już
Chciałabym soczewki niebieskie Strasznie podobają mi sie niebieskie oczy ^^/

Jak to nie jesz paczkow ktore robilas?Ej...
Mily wieczor Cii sie zapowiada
Wkleisz fotkę z wloskami new? Proszęę

schism: Mam do Cb pytanie
Gdzie kupiłaś tą brązową kurtkę taką skórzaną chyba? Bo straasznie mi się podoba

[orzeszek01]

Czesc Pączkuszki Kochane
ja dzis bez zadnego pączka przezylam,za to zjadlam dwa kawalki ciasta marchewkowego upieczonego wlasnoręcznie
Baby-wiem co czujesz a propos wagi wygladu chudzniecia i jego braku choc sie stara.. ja sie odzywiam zdrowo,regularne posilki czasami sie zdarzy jakas wpadka , waga stoi. teraz wprowadzam wiecej ruchu! ruchem tez sie da schudnac,prawda? dzis jezdzialm na rowerku, tanczylam.
Chociaz wiecie co? jestem jaka jestem, moze mam za duzo tu i owdzie,ale to jestem ja i musze siebie kochac. Bede wiecej sie ruszac, i mam nadzieje ze cos zejdzie powoli,bez pospeichu,bez Ed..
a Ty Baby jestes taka sliczna! moze nie musisz chudnac,moze to tylko Twoje wyobrazenie..

Ather-wpadaj jak tylko mozesz!!!!!!!!!!! I nie chudnij Kochana, wygladasz bosko
No i przyjechalam do domu, kupilam niuni 3paczki i na oapkowaniu pisalo 2,50 wiec to myslalam ze ze cale opakowanie a to za jednego 2,50zl .Masakra;/
kupilam kolczyki w BB, tusz do rzes,cienie i lakier do paznokci i sie splukalam lekko;( ciekawe za co do krakowa wroce
przymierzalam calosc dzisiaj i srednio mi sie to podoba..;/
Byl u mnie TZ na chwile, aczkolwiek kolega do niego napisal ze chce z nim pogadac i sie piwa napic i poszedl.. niech se idzie;/;/;/ przeciez to tylko ja przyjezdzam,nic takiego..

a M.pojechal dzis do tej swojej...




;/

[Ewusia_marchew]

Napisane przez asiek14

trzymam kciuki za egzamin

Napisane przez asiek14

zostało 6 z 10 i leżą w kuchni na blacie... oj kuszą małe paskudy, ale się nie dam

skuś się, a co Ci szkodzi

Napisane przez malinka_86

Ewuś - ale ja nie potrafię jak on ci walnie "kwiatuszku" to się uginam jak łodyżka haha

no w sumie to Ci się nie dziwię a skoro on atak kwiatuszkuje to może by się zabrał za coś konkretnego

Napisane przez agolek

Ewcia, Ty mi tez obiecujesz ze schudna a u mnei coraz gorzej..tyje z powietzra mam wrazenie...

to ja już chyba się nie odzywam bo jak tak gadam to nic Wam nie znika

Napisane przez agolek

nastepna bzpaczkowa dzis! poprawic mi sie prosze bo wstyd no!

poprawiłam się zjadłam 2 ale nie były smaczne, w tłusty czwartek taka masówkę robią gumową że dramat

Napisane przez agolek

ucz sie ucz kotus, ostatni dzien wiec masz motywacje

się uczę... ale motywacja średnia

Napisane przez cher

Ewuś udanego książkowania. u mnie śnieg sypie i sypie i sypie :P sama mam ochotę na gorącą herbatę, TV albo książki. ahhh

u mnie też ostatecznie padało przelotnie ale jednak

Napisane przez cher

a w ogóle to mam dziś fajny dzień takie lubię. od około 9 do prawie 12.30 robiłam pączki z Tżtem,

o, takiego pączka to bym zjadała

Napisane przez Baby14

Oj ruchu mam mało przyznaję...tylko co ja mam we feerie robić ? Nie da sie nic robic zeby miec duzo ruchu. Tylko rowerek zostaje.

no ale mozesz ćwiczyć w domu coś, jakieś a6w (morderstwo, ale efekty są maksymalne ) czy coś w tym rodzaju, poza tym biegania, basen, łyżwy... jak mozesz wszystko robić (nie to co ja, kaleka jak babcia stara ) to jest bardzo dużo możliwości

Napisane przez Baby14

3mam kciuki za ten egzamin .

U mnie nic nowego więc nie mam co pisać


edit: Orzeszku na pewno wyglądasz ślicznie z resztą dasz zdjęcie to ocenimy

[Ather]

Napisane przez Tarantulek

Ather jak cos to zawsze mozesz na nas liczyć, w koncu po to jestesmy, gdzie jak gdzie i komu jak komu ale tutaj zawsze mozna się było wyzalic, poradzić, popocieszac i pomarudzić

Wiem Mercy, wiem, ale... raczej takiej sytuacji nie będzie, a przynajmniej nie chciałabym, aby była. Poza tym nie zaczęłam znów zaglądac tu po to, żeby mieć komu się wyżalić, żeby nie było

Napisane przez Tarantulek

no i ten uśmiech , który widac na zdj z TZ

To chyba mój jedyny powód do ciągłego uśmiechu Przynajmniej i aż tyle.

Napisane przez madame_apple

Ather, chcesz kopa? 55kg i narzeka...
Mam nadzieję, że "pracuję nad tym" oznacza : "pracuję nad tym, żeby zrozumieć, że wyglądam świetnie", a nie "pracuję nad tym żeby schudnąć". Bo w przeciwnym razie jednak zasadzę Ci soczystego kopa

Mrau ^^

Napisane przez madame_apple

hmm no jeśli pracuję na wieczór to w tygodniu kończę średnio między 23 a 24, a w weekendy miedzy 1 a 3.
Oczywiście im lepsza pogoda tym bardziej te godziny się zmieniają (na późniejsze of course )

Hm... Od maja 2008 do stycznia 2009 pracowałam w hotelach, na restauracji i na rest. na polu golfowym. Także wiem coś o tym, czasami niemiłosiernie przedłużały mi się godziny pracy. Pamiętam nawet jedną zmianę od 6.30 rano do północy
Bankiet Ale żeby nie było, że przesadzam - w zwykłych hotelach na pewno jest trochę lżej, mi przypadło pracować tylko w 5 - gwiazdkowych, z tego względu, że miałam firmowy i sponsorowany kurs kelnerski. Ciężko bywało.
Szczególnie wieczorami.
A gdzie pracujesz w takim razie Jabłuszko ? Jestem nie w temacie niestety

Napisane przez Baby14

Dzień dobry
Ale mam doła od samego rana... Nawet nie wiecie ile utyłam ! Mam tego serdecznie dość. Czemu ja nie moge miec dobrego metabolizmu

Teoretycznie - geny mają dużo tu do rzeczy, w praktyce - możesz go rozkręcić. A chyba wiesz jak? -

Napisane przez Baby14

i nie zwracac uwagi na posilki , jesc kiedy chce i ile chce/? Jesli chce byc szczu;,a musze do konca zycia liczyc te kalorie..

Hm... pamiętam, jak jeszcze jakiś czas temu, byłam chyba uważana tu za ostatnią osobę, która mogłaby przestać liczyć kalorie...
Dziś... żałuję, że nie potrafię tego już robić ;]
Wtedy miałam 'naturalną' barierę przed przekroczeniem kcal, nie ciągnęło mnie do większych ilości. Teraz nie ciągnie mnie do mniejszych ilości ^^

Ale tak poważnie już, mam zamiar trochę wrócić do tego, ale wyzdrowieję najpierw. Mam grypę =='
I um... od poniedziałku praktycznie nie jem. W normalnych okolicznościach walnęłabym się w łebek, ale to jest trochę bardziej skomplikowane. Pierwszy raz od długiego czasu nie czuję głodu ani chęci jedzenia. Choróbsko totalnie się za mnie zabrało i po 3 pierogach wczoraj miałam dość :/ Zjadłam chociaż tyle, bo wiem, że musiałam cokolwiek, ze szklanką mleka. Dziś pół pączka - tradycyjnie i nie było za ciekawie. Trochę mi się to nie podoba, ale ciężko pobudzić apetyt jak ciągle człowiekowi niedobrze ;] Mam nadzieję, że szybko minie.

Ale wracając - Baby - wszystko da się zrobić, od wszystkiego można się odzwyczaić i do wszystkiego przyzwyczaić. Obie opcje wymagają dużej ilości czasu. Nie ekspresowej terapii. Żeby nie powiedzieć - szokowej. Nie w tym przypadku.

Napisane przez Baby14

Przepraszam , musiałam sie wyzalic. Gdybym w domu tak zaczela gadac to uznali by ze nie ma problemu bo przeciez wygladam jak czlowiek juz... A z przyjaciolki tez nie gadam bo faceci tego nie rozumieją a z dziewczynami to nawet ochoty nie mam o tym gadać Tylko dusze i dusze to w sobie.

To nie dobrze, że nie masz o tym z kim porozmawiać w bliskim Ci otoczeniu. Dziewczyny tu są bardzo pomocne, ale czasami brakuje jednak... tej bliskości drugiego człowieka, który Cię wysłucha...

Ale i tak dobrze, że chociaż tu o tym piszesz Zawsze wtedy lżej

Widziałam Tzeta Niezłe ciacho
Mam nadzieję ze z tym co gorzej bedzie dobrze...

Musi być.
A co do TŻ... Byłoby dziwne, gdybym się sprzeczała, wiadomo, że w moich oczach on zawsze będzie dla mnie idealny I nie chodzi tu tylko o wygląd... Ma wspaniałą osobowość.
I btw. merci ^^

Napisane przez agolek

Ather ciesze sie,ze zaczelas zagladac na watek,lubie czytac twoje posty. No i gratuluje dobicia do prawidlowej wagi, nie widzialam co prawda jak wygladasz ale napeawno swietnie bo jestes wysoka dosc prawda?

Agolku

I dziękuję A co do wzrostu... czy ja wiem, 170.

Napisane przez cher

dzisiaj czwartek, a to znaczy, że jutro piątek i weekend!

to będzie mój najgorszy weekend od miesięcy bo spędze go po raz pierwszy w domu :< nienawidzę chorować.

Napisane przez cher

<ścięłam włosy łomatko jak ja wyglądam :mu r::mdlej e: <-zdecydowanie tak jak pokazują te minki :P ale spokojnie, spokojnie. odrosną co ja się tam martwić będę :P>

Czyżbyś była niezadowolona ?

Napisane przez orzeszek01

Byl u mnie TZ na chwile, aczkolwiek kolega do niego napisal ze chce z nim pogadac i sie piwa napic i poszedl.. niech se idzie;/;/;/ przeciez to tylko ja przyjezdzam,nic takiego..

a M.pojechal dzis do tej swojej...


;/

Chyba nie do końca jestem w temacie...
Ale jeśli chodzi o Twojego TŻ... Niby nic takiego, a jednak takie zachowanie boli... Z jednej strony Ty, z drugiej piwo i kumpel.
Przykro mi Maleńka.

Ja mogę tylko odetchnąc z ulgą, że mój mi tak nie robi... Z reguły odbiera tylko te ważne telefony z pracy czy od rodziny, a spotkania z kumplami zawsze czekają, na jakiś dogodniejszy czas, gdy ja zajmuje się swoimi sprawami w tygodniu, u siebie w domu. Bo zazwyczaj od piątku do poniedziałku, pomieszkuję u niego I wtedy mam go tylko dla siebie.

Mam nadzieję, że i Tobie w końcu się ułoży.




No i cóż... tak w ogóle to dobry wieczór Różyczki

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

to ja już chyba się nie odzywam bo jak tak gadam to nic Wam nie znika

zartuje kotus,wiesz przeciez ale tak naprawde to ja nie wiem co jest... Fakt ze jestem przed okresem nie poprawia sytuacji..

poprawiłam się zjadłam 2 ale nie były smaczne, w tłusty czwartek taka masówkę robią gumową że dramat

yeeees!! chociaz Ty trzymalas fason dzis

ja jako,ze nie mam paczkow polskich pieke wlasnie serniczek z jablkiem i bananem i tak pachnie w domku ze szok.... do tego popijam szampanka a TZ whisky... to byl ciezki tydzien,dobrze ze juz piatek..

milego wieczorka i kolorowych snow

[asiek14]

Napisane przez Baby14

ferie są to i ludzi więcej
A jak masz takie małe pączki to się skus Ja mamtakie ogromniaste i jak na razie nie robia na mnie wrazenia;]

e-e, duże były tylko tak je pieszczotliwie zdrobniłam

Napisane przez orzeszek01

Baby-wiem co czujesz a propos wagi wygladu chudzniecia i jego braku choc sie stara.. ja sie odzywiam zdrowo,regularne posilki czasami sie zdarzy jakas wpadka , waga stoi. teraz wprowadzam wiecej ruchu! ruchem tez sie da schudnac,prawda? dzis jezdzialm na rowerku, tanczylam.
Chociaz wiecie co? jestem jaka jestem, moze mam za duzo tu i owdzie,ale to jestem ja i musze siebie kochac. Bede wiecej sie ruszac, i mam nadzieje ze cos zejdzie powoli,bez pospeichu,bez Ed..

nawet nie wiesz, jaka to ulga to przeczytać oby tak dalej

Napisane przez Ewusia_marchew

skuś się, a co Ci szkodzi

no szkodzi (-> na przykład mój podpis )
i się nie skusiłam, tata i siostra powyjadali

Napisane przez Ather

Wiem Mercy, wiem, ale... raczej takiej sytuacji nie będzie, a przynajmniej nie chciałabym, aby była. Poza tym nie zaczęłam znów zaglądac tu po to, żeby mieć komu się wyżalić, żeby nie było
ale jak będziesz potrzebowała, to zawsze możesz się wyżalić

Hm... pamiętam, jak jeszcze jakiś czas temu, byłam chyba uważana tu za ostatnią osobę, która mogłaby przestać liczyć kalorie...
Dziś... żałuję, że nie potrafię tego już robić ;]
Wtedy miałam 'naturalną' barierę przed przekroczeniem kcal, nie ciągnęło mnie do większych ilości. Teraz nie ciągnie mnie do mniejszych ilości ^^

Ale tak poważnie już, mam zamiar trochę wrócić do tego, ale wyzdrowieję najpierw. Mam grypę =='
zdrowiej szybko i ostrożnie z tym wracaniem do liczenia kcal , bo różnie to bywa...

I um... od poniedziałku praktycznie nie jem. W normalnych okolicznościach walnęłabym się w łebek, ale to jest trochę bardziej skomplikowane. Pierwszy raz od długiego czasu nie czuję głodu ani chęci jedzenia. Choróbsko totalnie się za mnie zabrało i po 3 pierogach wczoraj miałam dość :/ Zjadłam chociaż tyle, bo wiem, że musiałam cokolwiek, ze szklanką mleka. Dziś pół pączka - tradycyjnie i nie było za ciekawie. Trochę mi się to nie podoba, ale ciężko pobudzić apetyt jak ciągle człowiekowi niedobrze ;] Mam nadzieję, że szybko minie.
minie zresztą, przy grypie to są dość częste objawy, więc w sumie nie masz się czym martwisz - odbijesz sobie, jak poczujesz się lepiej
ja jak choruję, to nieraz przez 2,5 dnia nie mogę niczego przełknąć

Ale wracając - Baby - wszystko da się zrobić, od wszystkiego można się odzwyczaić i do wszystkiego przyzwyczaić. Obie opcje wymagają dużej ilości czasu. Nie ekspresowej terapii. Żeby nie powiedzieć - szokowej. Nie w tym przypadku.
w takim razie może i mi się uda, bo na razie nie jest najciekawiej...

j.w

znowu nic prawie nie zrobiłam ale ambitny plan na jutro już jest i teraz pozostaje go tylko zrealizować...
ale jestem śpiąca wszystko przez to wstawanie o 5:50 i odwyk od kawy no cóż, jakoś to będzie
a póki co, dobrej nocy gwiazdeczki

[orzeszek01]

Napisane przez Ather

W
Chyba nie do końca jestem w temacie...
Ale jeśli chodzi o Twojego TŻ... Niby nic takiego, a jednak takie zachowanie boli... Z jednej strony Ty, z drugiej piwo i kumpel.
Przykro mi Maleńka.

Ja mogę tylko odetchnąc z ulgą, że mój mi tak nie robi... Z reguły odbiera tylko te ważne telefony z pracy czy od rodziny, a spotkania z kumplami zawsze czekają, na jakiś dogodniejszy czas, gdy ja zajmuje się swoimi sprawami w tygodniu, u siebie w domu. Bo zazwyczaj od piątku do poniedziałku, pomieszkuję u niego I wtedy mam go tylko dla siebie.

Mam nadzieję, że i Tobie w końcu się ułoży.




No i cóż... tak w ogóle to dobry wieczór Różyczki

Dobry Wieczór Kochane Tia, obejrzalam housa i niemam co ze soba zrobic
Abo to pierwszy raz tak TZ robioczywiscie pytal sie dziesiec razy,czy nie bede zla itp itd ,chce to niech idzie,trzymac go nie bede. Najlepszy tekst" PRzeciez nie widzielismy sie dwa dni tylko a nie miesiac" to odpowiedz na moj tekst, w ktorym mowilam ze ja przyjezdzam a ona na piwko z kolega jak juz siedzial u mnie.taki kumpel ktory zatyka sobie nim dziury jak nie ma co robic,tis.

- emotki od mlodej,przyszla i pyta co robisz ciocia? no wiec tlumacze a pisze sobie na forum, a co to jest forum, a takie gdzie sie pisze z kolezankami no wiec powciskala emotki i poszla spac

ehh,byc dzieckiem i miec wszytsko gdzies..

Ather:baciki: prosze jesc!! skad chcesz czerpac sily jak Ty nic nie jesz?;>
ja mam fobie na pukncie regularnych posilkow wydaje mi sie ze jak nie jem o tych samych to odrazu tyje bo mi siemetabolzim zwalnia

Ather,to jest studniowka Tz, ja mialam w zeszlym roku.

nie chce mi sie tam isc przeciez to jest klasa samych chlopakow,nawet sobie nie chce wyobrazac ile tam zgonow bedzie
szczerze mowiac to wolalabym pojsc na impreze w stylu house i trance w jakiejsc krotkiej mini
moj laptop ma wbudowana kamerke i moge sobie gadacz mamcia na skypie

ciekawe jak tam nasza Lolcia??

a snieg sypie i sypie. Oho,niunia skuczy ze zgubila "misiunia tedusiunia"

Ather,bo to dlugi temat jest... M.pojechal do tej swojej dziewczyny( matki i zony nawiasem mowiac...) . Napewno bedą sie dobrze bawic,baraszkujac pod koldrą. a zreszta,co mnie to. On nie jest mój. Nikt nie jest mój.
A ja jestem niernormalna.

Wiecie co. Mam ochote wziasc butelke czystej i butelke coli i pojsc z tym do kolezanki sie zalac. Jednak jest problem. Kolezanki nie ma, wodki ani tym bardziej coli.

[Tarantulek]

Napisane przez Ather

Wiem Mercy, wiem, ale... raczej takiej sytuacji nie będzie, a przynajmniej nie chciałabym, aby była. Poza tym nie zaczęłam znów zaglądac tu po to, żeby mieć komu się wyżalić, żeby nie było

nikt tak nie myśli Ather, ale rozumiem Cię, bo ja tez wiele mniej przyjemnych spraw wole zostawiac dla siebie, bo po co kogoś zadręczać swoimi problemami

To chyba mój jedyny powód do ciągłego uśmiechu Przynajmniej i aż tyle.

To ważne ze masz taką opokę




Hm... Od maja 2008 do stycznia 2009 pracowałam w hotelach, na restauracji i na rest. na polu golfowym. Także wiem coś o tym, czasami niemiłosiernie przedłużały mi się godziny pracy. Pamiętam nawet jedną zmianę od 6.30 rano do północy
Bankiet Ale żeby nie było, że przesadzam - w zwykłych hotelach na pewno jest trochę lżej, mi przypadło pracować tylko w 5 - gwiazdkowych, z tego względu, że miałam firmowy i sponsorowany kurs kelnerski. Ciężko bywało.
Szczególnie wieczorami.

oj to się wcale nie dziwie ze maasz tak mało czasu, ale grunt zeby zarobek był godziwy..moja kolezanka kiedys pracowała w pensjonacnie-pamiętam ze w sylwestra pracowała dzien, noc, dzien....była wykończona, a jeszcze o zapłatę musiała się dopominać, bo facet tak kręcił ze szkoda gadać....


Hm... pamiętam, jak jeszcze jakiś czas temu, byłam chyba uważana tu za ostatnią osobę, która mogłaby przestać liczyć kalorie...
Dziś... żałuję, że nie potrafię tego już robić
Wtedy miałam 'naturalną' barierę przed przekroczeniem kcal, nie ciągnęło mnie do większych ilości. Teraz nie ciągnie mnie do mniejszych ilości ^^

heheh ja mam to samo..,


Ale tak poważnie już, mam zamiar trochę wrócić do tego, ale wyzdrowieję najpierw. Mam grypę =='
I um... od poniedziałku praktycznie nie jem. W normalnych okolicznościach walnęłabym się w łebek, ale to jest trochę bardziej skomplikowane. Pierwszy raz od długiego czasu nie czuję głodu ani chęci jedzenia. Choróbsko totalnie się za mnie zabrało i po 3 pierogach wczoraj miałam dość Zjadłam chociaż tyle, bo wiem, że musiałam cokolwiek, ze szklanką mleka. Dziś pół pączka - tradycyjnie i nie było za ciekawie. Trochę mi się to nie podoba, ale ciężko pobudzić apetyt jak ciągle człowiekowi niedobrze Mam nadzieję, że szybko minie.
oj biedna, trzymam kciuki zeby szybko mineło

To nie dobrze, że nie masz o tym z kim porozmawiać w bliskim Ci otoczeniu. Dziewczyny tu są bardzo pomocne, ale czasami brakuje jednak... tej bliskości drugiego człowieka, który Cię wysłucha...

oj tak




No i cóż... tak w ogóle to dobry wieczór Różyczki

dobry wieczór

Napisane przez agolek

dzien dobry w Tlusty Czwartek

matko jaki tu ruchjak w Paryzu! czlowiek pospi pare godzin a tu tyle popisane!

ile paczkow dzis zjadlyscie? ja niestety bezpaczkowo dzis.. Nic nie zastapi polskiego paczka a jak mam jest brytyjskiego dmuchanego sztucznego to wole wcale nie jesc

milego dnia laleczki, jutro piatek:

hehehe, ja zjadłam tylko poł pączka i to w ostatniej chwili poniewaz moja rodzinka wszamała juz prawie wszystko


Baby naprawde rozumiem Cię....ja tez nie mam z kim pomowić o takich rzeczach, z kolezankami się nie da bo one same się odchudzaja z kosci na osci a mi mowia ze wreszcie wygladam jak człowiek...troche to dziwne...dodam ze przytyłam przez ten rok jakies 8 kg...mam juz prawie 100 w biodrach....kurcze czy to duzo?

Czasem się tak zastanawiam, ze moze ja jednak powinnam to zrzucic, ale ja nie chcę popadac w jakąs paranoję bo w sumie czuję się ze soba dobrze...znaczy miare dobrze...

Jakiś dzisiaj smętny dzien mam - moze z tad te rozmyslania

No nic laleczki idę się kąpać, wpadne tu jeszcze przed snem

[iza_wiosenna]

Napisane przez Tarantulek

Czasem się tak zastanawiam, ze moze ja jednak powinnam to zrzucic, ale ja nie chcę popadac w jakąs paranoję bo w sumie czuję się ze soba dobrze...znaczy miare dobrze...

Mercy to najważniejsze

Ather... kurczę nie wiem jak Cię przekonać do tego, ze wygladasz ŚWIETNIE! jak schudniesz bedziesz po prostu za chuda naprawde, jesteś sexy laska i śliczna z twarzy... pozazdrościć

ORzeszku, czytam Plotkowy od dłuższego czasu i Twoje wypowiedzi jawnie wskazuja ze to co czujesz do obecnego tża miloscia raczej nie jest... chyba, że przezywasz chwilowy 'kryzys'? choc z drugiej strony zachowanie tża naprawde irytuje... beznadziejny - Tobie wyznacza jakies granice, a sam może wszystko? ;/

Asiek14, na którą chodzisz na lodowisko i gdzie - pod Halę Targowa czy moze na Cracovie? tez jestem z Krakowa

Baby14, Ty tez jestes laska jakich mało na Twoim miejscu rozkrecilabym metabolizm przez cwiczenia silowe - a6w, moze jakies hantelki?

wpadłam i wypadłam ,a Ty Orzeszku ogladalas tylko 1 odcinek House'a, potem był drugi !

całuję Was i przepraszam, że nie wszystkim odpisalam i ogolnie- że tak krótko.

[asiek14]

Napisane przez iza_wiosenna

Asiek14, na którą chodzisz na lodowisko i gdzie - pod Halę Targowa czy moze na Cracovie? tez jestem z Krakowa

lodowisko Cracovii, której jest pod Halą Targową
7:30