Schudnąć 20-30kg część III

[Unex]

Ja wlasnie pocwiczylam fitness blender, ale mialam problemy z plecami tzn czulam bol przy niektorych cwiczeniach.
Bleeeh tak zle i tak nie dobrze. Ale porzadnie sie porozciagalam po.
Zaraz lece pod prysznic a pozniej wstawie lososia do pieca

[ilo16na]

Unex az poczytalam o tym fitness blender bo nie wiedzialam co to.

Ja mialam fitness domowy.
Zamiatanie odkurzanie i mycie podlog. Od 9 moze 2 razy usiadlam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Monte_]

Nie poćwiczyłam wczoraj nic! Chciałam, naprawdę, ale zadzwoniła jedna koleżanka, z którą gaduliłam 1,5h, po chwili druga, z którą gaduliłam kolejne 1,5h i wieczór się skończył Nie wiem sama jak to się stało, bo dzwonimy do siebie co jakiś czas, a tu się zbiegło wszystko na wczoraj i jak odłożyłam smartfona, okazało się że jest 23:20
Ale! za to podczas rozmawiania zdążyłam wysprzątać całą łazienkę i kuchnię, więc dla domku wyszło na plus


Dzisiaj się poprawię, obiecuję iść na rolki i przejechać min 14km


Mel takie 0,2 w dół często jest baardzo motywujące, przynajmniej u mnie Ważne że drgnęło
A że tak zapytam- kiedy idziesz na jogę? Wiem że się powtarzam jak zacięta płyta, ale nie mogę się doczekać Twoich wrażeń
Ilona no pięknie 5kg w dół Widzisz, można? Można
I przestań tu co chwilę stosować wykręty, tylko bierz tyłek w troki i do biegania!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
pozeczkowa na które piętro wczoraj weszłaś na stepperze?
lenciik no faktycznie nawaliłaś z tym jedzeniem, stanowczo za mało. Za to pięknie się rozkręciłaś z ćwiczeniami
Unex cieszę się że z plecami to był epizodyczny dzień, bo już się bałam że na nowo się rozkręciło u Ciebie A może na lepszy sen powinnaś się bardziej dotleniać, jakieś może spacery na powietrzu? Ja jak się nawdycham tlenu to śpię jak dziecko
za blender- muszę kiedys z ciekawości to poćwiczyć, masz może jakieś fajne linki? Ja kiedy nie idę na fitnessy do klubu ani nie jadę na rolki bo brzydka pogoda, to ćwiczę w domu z Debbie Siebers, moim zdaniem super prowadzi i wymagająco. Wybieram zwykle program na min godzinę


Byłam dzisiaj rano na analizie składu masy ciała Bardzo mi się to podoba, bo za jakieś 2 miesiące znowu pójdę i porównam sobie parametry.
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
- BMI- 28,1
- ilość tkanki tłuszczowej- 33% !!!!!! Czyli w 1/3 składam się z tłuszczu
- ilość wody w organizmie- 49,8%
- masa mięśni- 48,5kg
- masa kości- 2,6kg
- BMR- 1551kcal- czyli jak wcinam ok 1800 dziennie to trener powiedział że jest bardzo poprawnie
- wiek metaboliczny- 42 lata
- tkanka wisceralna (cokolwiek to znaczy)- 5

Trener ktory mi to robił powiedział że nie jest źle, no ale jeszcze sporo pracy przede mną Ciekawa jestem bardzo porównania wyników za te 2 miesiące

[Melonade]

Napisane przez Monte_

Nie poćwiczyłam wczoraj nic! Chciałam, naprawdę, ale zadzwoniła jedna koleżanka, z którą gaduliłam 1,5h, po chwili druga, z którą gaduliłam kolejne 1,5h i wieczór się skończył Nie wiem sama jak to się stało, bo dzwonimy do siebie co jakiś czas, a tu się zbiegło wszystko na wczoraj i jak odłożyłam smartfona, okazało się że jest 23:20
Ale! za to podczas rozmawiania zdążyłam wysprzątać całą łazienkę i kuchnię, więc dla domku wyszło na plus


Dzisiaj się poprawię, obiecuję iść na rolki i przejechać min 14km


Mel takie 0,2 w dół często jest baardzo motywujące, przynajmniej u mnie Ważne że drgnęło
A że tak zapytam- kiedy idziesz na jogę? Wiem że się powtarzam jak zacięta płyta, ale nie mogę się doczekać Twoich wrażeń
Ilona no pięknie 5kg w dół Widzisz, można? Można
I przestań tu co chwilę stosować wykręty, tylko bierz tyłek w troki i do biegania!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
pozeczkowa na które piętro wczoraj weszłaś na stepperze?
lenciik no faktycznie nawaliłaś z tym jedzeniem, stanowczo za mało. Za to pięknie się rozkręciłaś z ćwiczeniami
Unex cieszę się że z plecami to był epizodyczny dzień, bo już się bałam że na nowo się rozkręciło u Ciebie A może na lepszy sen powinnaś się bardziej dotleniać, jakieś może spacery na powietrzu? Ja jak się nawdycham tlenu to śpię jak dziecko
za blender- muszę kiedys z ciekawości to poćwiczyć, masz może jakieś fajne linki? Ja kiedy nie idę na fitnessy do klubu ani nie jadę na rolki bo brzydka pogoda, to ćwiczę w domu z Debbie Siebers, moim zdaniem super prowadzi i wymagająco. Wybieram zwykle program na min godzinę


Byłam dzisiaj rano na analizie składu masy ciała Bardzo mi się to podoba, bo za jakieś 2 miesiące znowu pójdę i porównam sobie parametry.
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
- BMI- 28,1
- ilość tkanki tłuszczowej- 33% !!!!!! Czyli w 1/3 składam się z tłuszczu
- ilość wody w organizmie- 49,8%
- masa mięśni- 48,5kg
- masa kości- 2,6kg
- BMR- 1551kcal- czyli jak wcinam ok 1800 dziennie to trener powiedział że jest bardzo poprawnie
- wiek metaboliczny- 42 lata
- tkanka wisceralna (cokolwiek to znaczy)- 5

Trener ktory mi to robił powiedział że nie jest źle, no ale jeszcze sporo pracy przede mną Ciekawa jestem bardzo porównania wyników za te 2 miesiące

Gaduła!

Niby drgnęło, ale do piątku kolejne 0,8 nie zejdzie, więc pff, nie podoba mi się to. Kombinacja jedzenia poza domem i upałów nie działa najlepiej. I ostatnio znowu nie śpię. Ale staram się coś kombinować, żeby mimo niesprzyjających warunków i tak coś spadało. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Joga pewnie dopiero w lipcu. :/ Ale za to będzie to priorytet, żeby do końca lipca przynajmniej raz iść na jogę. Chyba że gdzieś wyjadę , ale nie zapowiada się.

Ciekawa jestem Twojego porównania wyników!
Jak ja bym na takie poszła to by mi wyszło pewnie 90% tłuszczu.
Ale masz dużo mięśni!
No i wiek metaboliczny trzeba o ponad połowę zmniejszyć!

[Sabasza]

Napisane przez Monte_

Byłam dzisiaj rano na analizie składu masy ciała Bardzo mi się to podoba, bo za jakieś 2 miesiące znowu pójdę i porównam sobie parametry.
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
- BMI- 28,1
- ilość tkanki tłuszczowej- 33% !!!!!! Czyli w 1/3 składam się z tłuszczu
- ilość wody w organizmie- 49,8%
- masa mięśni- 48,5kg
- masa kości- 2,6kg
- BMR- 1551kcal- czyli jak wcinam ok 1800 dziennie to trener powiedział że jest bardzo poprawnie
- wiek metaboliczny- 42 lata
- tkanka wisceralna (cokolwiek to znaczy)- 5

Trener ktory mi to robił powiedział że nie jest źle, no ale jeszcze sporo pracy przede mną Ciekawa jestem bardzo porównania wyników za te 2 miesiące

Ta analiza to swietna rzecz. Jak zobaczylam swoj wiek biologiczny to tez mnie zmrozilo Wykonywanie analizy to dodatkowy motywator jak sie widzi jak rozne parametry spadaja, nie tylko kg i cm

[pozeczkowa]

Napisane przez Monte_

pozeczkowa na które piętro wczoraj weszłaś na stepperze?

melduję 1300 schodków, czyli 52 piętra. i to w jednym podejściu, bez przerwy! trochę ponad 18 minut mi to zajęło.

gaduło, a zdradź mi, jak można gadać przez smartfona i jednocześnie sprzątać łazienkę?

dzisiaj zaraz też na stepper wchodzę, a wieczorem odkurzanie całego domu (nie mamy jeszcze swojego odkurzacza, więc pożyczam czasami od mamy i wtedy robię maksymalną odkurzaczową jazdę ). dietowo kiepsko, @ na horyzoncie, słodkie mnie ciągnie

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Melonade

Jak ja bym na takie poszła to by mi wyszło pewnie 90% tłuszczu.

nieprawda, 100% tłuszczu, zero wody, mięśni i kości! cała Mel!

[Melonade]

Napisane przez pozeczkowa

melduję 1300 schodków, czyli 52 piętra. i to w jednym podejściu, bez przerwy! trochę ponad 18 minut mi to zajęło.

gaduło, a zdradź mi, jak można gadać przez smartfona i jednocześnie sprzątać łazienkę?

dzisiaj zaraz też na stepper wchodzę, a wieczorem odkurzanie całego domu (nie mamy jeszcze swojego odkurzacza, więc pożyczam czasami od mamy i wtedy robię maksymalną odkurzaczową jazdę ). dietowo kiepsko, @ na horyzoncie, słodkie mnie ciągnie

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



nieprawda, 100% tłuszczu, zero wody, mięśni i kości! cała Mel!

Ciiiicho, nie zdradzaj moich tajemnic!
Był człowiek-guma, może być i człowiek-tłuszcz.

[thenerdqueen]

siemanko
przepraszam, ze się nie odzywałam ostatnio, dość aktualniej macie na fb co i jak, więc myślę, że złe nie będziecie.

wróciłam z ćwiczeń z programu, umówiłam się na sztangi i rozciągando na jutro, a teraz siadam i się uczę na jutro, ostatnie kolokwium ever hhuehueheuheuhe. Zostanie już tylko obrona praca wydrukowana, złożona, przez antyplagiat przeszła (yay, tylko 4% wyszły i to jakieś pierdoły w dodatku )

Ilona: weź ty się do ćwiczeń porządniej, bo co zaglądam to tylko pucujesz mieszkanie
pozeczkowa: a łydki to cię nie bolą od tego stepperka?

Monte: wow, zazdroszka u mnie nie ma takiej wagi magicznej na siłce poszłabym też kiedyś na coś takiego, nigdy nie byłam.
tkanka wisceralna to tłuszczyk którym masz porośnięte flaki, serducho, wątrobę. organy wewnętrzne ogólnie

[ilo16na]

Napisane przez thenerdqueen

Ilona: weź ty się do ćwiczeń porządniej, bo co zaglądam to tylko pucujesz mieszkanie

Postaram sie
Czas wygonic ze mnie lenia

[pozeczkowa]

Napisane przez thenerdqueen

pozeczkowa: a łydki to cię nie bolą od tego stepperka?

bardziej kolana, ale to dopiero koło 1000 schodka

[Unex]

monte , plusem jest to ze wlaczasz wlasna muzyke. treningow maja do wyboru do koloru wiec sama musisz znalezc cos dla siebie

[ilo16na]

Monte i wszystkie mnie wspierajace

Wrocilam z biegania.
Pozna pora ale nie szukalam wymowek
(koncze prace po 22 i wczesniej nie mialam jak)



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ilo16na]

Piekny spam..


O zostal juz usuniety przez modow.


Halo gdzie sa dziewczyny?
Mam lekkie zakwasy po wczoraj ale nie jest zle.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sabasza]

Ja mialam ochote sie wam wczoraj pozalic, ze nie moge znalezc odpowiednich ciuchow do cwiczen (rozmiar 44/46), ale jakos nie napisalam, a po pracy udalo mi sie kupic swietne spodnie. Wiec zamiast zalic sie, chwale

Ale, generalnie z tymi ciuchami u mnie problem. Nie znam waszych historii, ale moje przytycie nastapilo, jak dla mnie bardzo szybko, a nabralo speeda w przeciagu ostatniej zimy. Dlatego jak przyszla wiosna zorientowalam sie, ze zostalam kompletnie bez ciuchow. Cala szafa musiala wyjsc. Przez chwile bylam strasznie zalamana, poranki byly ciezkie jak musialam sie ubrac do pracy, a wieczorem to nie moglam sie doczekac kiedy zrzuce z siebie przymałe szmatki.

Troche sie to zmienilo, bo zawzielam sie i poobchodzilam sporo sklepow, szmateksow etc., ale ten problem ciuchowy nadal troche mi doskwiera.

Macie jakies sprawdzone marki, sklepy, gdzie mozna naprawde fajne ciuchy znalezc w wiekszym rozmiarze, ze wskazaniem na sportowe

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez ilo16na

Monte i wszystkie mnie wspierajace

Wrocilam z biegania.
Pozna pora ale nie szukalam wymowek
(koncze prace po 22 i wczesniej nie mialam jak)

Gratulacje! Ja sie musze wziac za treningi. Co rok we wrzesniu biore udzial w Business Run, i ostatni bieg to byla katastrofa. Jesli nie zaczne sie przygotowywac to w tym roku bedzie jeszcze gorzej

[ilo16na]

Napisane przez Sabasza

Ja mialam ochote sie wam wczoraj pozalic, ze nie moge znalezc odpowiednich ciuchow do cwiczen (rozmiar 44/46), ale jakos nie napisalam, a po pracy udalo mi sie kupic swietne spodnie. Wiec zamiast zalic sie, chwale

Ale, generalnie z tymi ciuchami u mnie problem. Nie znam waszych historii, ale moje przytycie nastapilo, jak dla mnie bardzo szybko, a nabralo speeda w przeciagu ostatniej zimy. Dlatego jak przyszla wiosna zorientowalam sie, ze zostalam kompletnie bez ciuchow. Cala szafa musiala wyjsc. Przez chwile bylam strasznie zalamana, poranki byly ciezkie jak musialam sie ubrac do pracy, a wieczorem to nie moglam sie doczekac kiedy zrzuce z siebie przymałe szmatki.

Troche sie to zmienilo, bo zawzielam sie i poobchodzilam sporo sklepow, szmateksow etc., ale ten problem ciuchowy nadal troche mi doskwiera.

Macie jakies sprawdzone marki, sklepy, gdzie mozna naprawde fajne ciuchy znalezc w wiekszym rozmiarze, ze wskazaniem na sportowe

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------



Gratulacje! Ja sie musze wziac za treningi. Co rok we wrzesniu biore udzial w Business Run, i ostatni bieg to byla katastrofa. Jesli nie zaczne sie przygotowywac to w tym roku bedzie jeszcze gorzej

Sabasza

Ja wieksze ciuchy wlasnie rozmiar 44-46 kupowalam w tesco FF i Kik oraz mam troche ubran z Pepco.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Melonade]

Napisane przez Sabasza

Ja mialam ochote sie wam wczoraj pozalic, ze nie moge znalezc odpowiednich ciuchow do cwiczen (rozmiar 44/46), ale jakos nie napisalam, a po pracy udalo mi sie kupic swietne spodnie. Wiec zamiast zalic sie, chwale

Ale, generalnie z tymi ciuchami u mnie problem. Nie znam waszych historii, ale moje przytycie nastapilo, jak dla mnie bardzo szybko, a nabralo speeda w przeciagu ostatniej zimy. Dlatego jak przyszla wiosna zorientowalam sie, ze zostalam kompletnie bez ciuchow. Cala szafa musiala wyjsc. Przez chwile bylam strasznie zalamana, poranki byly ciezkie jak musialam sie ubrac do pracy, a wieczorem to nie moglam sie doczekac kiedy zrzuce z siebie przymałe szmatki.

Troche sie to zmienilo, bo zawzielam sie i poobchodzilam sporo sklepow, szmateksow etc., ale ten problem ciuchowy nadal troche mi doskwiera.

Macie jakies sprawdzone marki, sklepy, gdzie mozna naprawde fajne ciuchy znalezc w wiekszym rozmiarze, ze wskazaniem na sportowe

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------



Gratulacje! Ja sie musze wziac za treningi. Co rok we wrzesniu biore udzial w Business Run, i ostatni bieg to byla katastrofa. Jesli nie zaczne sie przygotowywac to w tym roku bedzie jeszcze gorzej

U mnie było podobnie, tzn. mam wrażenie, że przytyłam 25kg w jedną noc i nagle nie miałam się w co ubrać. Z tym że ja się z tym nie pogodziłam i moja szafa nadal jest wypchana ciuchami o kilka rozmiarów za małymi, mimo że to już trwa parę lat.

[thenerdqueen]

Sabasza: rozejrzyj się w Decathlonie, powiem ci że w tych rozmiarówkach typu L-XL to trzeba mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć, bo mają w zależności od modelu różne rozmiary i jeden drugiemu nie jest równy
a takich normalnych większych to jest pełno w C&A

dziewczyny, złożyłam pracę w dziekanacie! i lecę wieczorem na sztangi+rozciągando

[Sabasza]

Napisane przez Melonade

U mnie było podobnie, tzn. mam wrażenie, że przytyłam 25kg w jedną noc i nagle nie miałam się w co ubrać. Z tym że ja się z tym nie pogodziłam i moja szafa nadal jest wypchana ciuchami o kilka rozmiarów za małymi, mimo że to już trwa parę lat.

Hehe, wszystko lezy gdzies poupychane w pudlach i czeka na lepsze czasy Tylko nie chce sie w szafie na te ciuchy natykac juz, bo przez to ciagle nerwy mam przy ubieraniu rano

Napisane przez thenerdqueen

Sabasza: rozejrzyj się w Decathlonie, powiem ci że w tych rozmiarówkach typu L-XL to trzeba mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć, bo mają w zależności od modelu różne rozmiary i jeden drugiemu nie jest równy
a takich normalnych większych to jest pełno w C&A

Tak, wlasnie odkrylam, ze C&A to skarbnica wiekszych rozmiarow calkiem przyzwoitych ciuchow (w kategoriach seciowkowych oczywiscie). Decathlon sprawdze

Napisane przez thenerdqueen

dziewczyny, złożyłam pracę w dziekanacie! i lecę wieczorem na sztangi+rozciągando

klask i:

[ilo16na]

Dziewczyny co tu taka cisza.

smutno bez was

[Unex]

hej Ja bylam w pracy od 7;30 rano, dopiero wrocilam to i sie nie odzywalam, a teraz z TZ jedziemy do b&q

U mnie zywieniowo ok, wszystko planowo. Dzis juz nie dam rady cwiczyc, ale chcemy isc pozniej na spacer z TZ bo cieplutko

Sabasza, ja tez tak mam, prawie cala szafa za malych ciuchow...

[201709081028]

Napisane przez ilo16na

Dziewczyny co tu taka cisza.

smutno bez was

ja pisalam na fb dzisiejszy dzien było mega

[ilo16na]

Napisane przez LadyDagaMilon

ja pisalam na fb dzisiejszy dzien było mega

Tak tak Ciebie kojarze
I wsparcie jest w Unex

Gdzie reszta?

[Monte_]

Dziewczyny nie wiem czy też tak macie, ale moja doba jest chyba o kilka godzin za krótka, żebym mogła zrobic wszystko co bym chciała
Zabiegana jestem ciągle, nie znam chyba powolnego, spokojnego życia wcale


Pisałam na FB, ale kto nie czytal- byłam wczoraj na 18:00 na masażu bodyroll, a później pojechałam wieczorem na rolki- tu dziękuję serdecznie Mel, Pozeczkowej i Martuszce za kopa motywacyjnego Jesteście kochane dziewczyny!
A więc wczoraj, wg endomondo:
- dystans- 14,74 km
- czas- 1h 2min
- spalone kcal- 632


Dzisiaj planuję porządny fitness


Mel pozeczkowa ma racje- u Ciebie to pewnie 100% tłuszczu i nic poza tym- glupia!
Nie mogę się doczekać kiedy pójdziesz na tę jogę To będzie chyba dla mnie świąteczny dzień
Noo wlaśnie ten wiek metaboliczny mnie załamał Mam nadzieję że docelowo zejdę poniżej 20...
Sabasza a masz gdzieś te wyniki swojej analizy? Ciekawa jestem bardzo przyrównania do kogoś innego jak to wygląda
Ja Ci powiem że kilka fajnych ciuchów kupiłam w Tchibo, bardzo fajne kroje mają
pozeczkowa taaak! pięknie kobitko się wspinasz na tym stepperze Jak tak dalej pójdzie to będziesz naszą miss zgrabnych nóg
szczurku dzięki, nie miałam pojęcia co to znaczy ta tkanka, ale już po tym jak mi napisałaś że to dotyczy otłuszczenia organów wewnętrznych, to znalazłam w swojej legendzie to i mam na szczęście w normie, bo jest do 12, a ja mam 5. Może poszukaj u siebie, na pewno gdzieś mają to urządzenie, tylko najlepiej jakby było firmy Tanita
Gratuluję oddania pracy jeeej!!
Unex spróbuję na pewno A jak u Ciebie dzisiaj? Już doczytałam- co tam ciekawego w b&q? Pochwal się
Ilona no brawo! W końcu się zebrałaś wczoraj I jakie miałaś później samopoczucie?

[ilo16na]

Napisane przez Monte_

Dziewczyny nie wiem czy też tak macie, ale moja doba jest chyba o kilka godzin za krótka, żebym mogła zrobic wszystko co bym chciała
Zabiegana jestem ciągle, nie znam chyba powolnego, spokojnego życia wcale

Ilona no brawo! W końcu się zebrałaś wczoraj I jakie miałaś później samopoczucie?

Dobrze mi sie spalo i jak padlam w lozko to bylo po mnie
Jutro tez bede biegac(dzis odpuszczam bo jak zarzucilam tempo codziennie to rownie szybko stracilam motywacje) na razie chce dobic do regularnego 3,4 razy w tygodniu.

Co do doby- moja tez jest za krotka.
Wstalam kolo 9:30 -sniadanie jadlam kolo 10 a do pracy musze sie zbierac po 13 -zjadlam obiad i nie zdazylam pozmywac i teraz to czeka w zlewie ( a lubie zmywac na biezaco) a i dodam ze w miedzyczasie mylam wlosy przed praca i z mokrymi lekko szlam do pracy(dobrze ze dzis 25 stopni ) Ostatnio wypucowalam podlogi , teraz czas na lazienke a nie mam kiedy (tz mi tez pomaga ale dzielimy obowiazki na pol)

Kurcze ciezko bedzie z tym co pisalam wczesniej ze na dzien 1 lipca chcialabym miec wage zaczynajaca sie od 7 (tj np 79,9) bo obecnie bylo okolo 84,7. ale mysle ze w schudnieciu nie o to chodzi. kazdy kilogram jest na wage zlota

[Melonade]

Napisane przez Monte_

Dziewczyny nie wiem czy też tak macie, ale moja doba jest chyba o kilka godzin za krótka, żebym mogła zrobic wszystko co bym chciała
Zabiegana jestem ciągle, nie znam chyba powolnego, spokojnego życia wcale


Pisałam na FB, ale kto nie czytal- byłam wczoraj na 18:00 na masażu bodyroll, a później pojechałam wieczorem na rolki- tu dziękuję serdecznie Mel, Pozeczkowej i Martuszce za kopa motywacyjnego Jesteście kochane dziewczyny!
A więc wczoraj, wg endomondo:
- dystans- 14,74 km
- czas- 1h 2min
- spalone kcal- 632


Dzisiaj planuję porządny fitness


Mel pozeczkowa ma racje- u Ciebie to pewnie 100% tłuszczu i nic poza tym- glupia!
Nie mogę się doczekać kiedy pójdziesz na tę jogę To będzie chyba dla mnie świąteczny dzień
Noo wlaśnie ten wiek metaboliczny mnie załamał Mam nadzieję że docelowo zejdę poniżej 20...
Sabasza a masz gdzieś te wyniki swojej analizy? Ciekawa jestem bardzo przyrównania do kogoś innego jak to wygląda
Ja Ci powiem że kilka fajnych ciuchów kupiłam w Tchibo, bardzo fajne kroje mają
pozeczkowa taaak! pięknie kobitko się wspinasz na tym stepperze Jak tak dalej pójdzie to będziesz naszą miss zgrabnych nóg
szczurku dzięki, nie miałam pojęcia co to znaczy ta tkanka, ale już po tym jak mi napisałaś że to dotyczy otłuszczenia organów wewnętrznych, to znalazłam w swojej legendzie to i mam na szczęście w normie, bo jest do 12, a ja mam 5. Może poszukaj u siebie, na pewno gdzieś mają to urządzenie, tylko najlepiej jakby było firmy Tanita
Gratuluję oddania pracy jeeej!!
Unex spróbuję na pewno A jak u Ciebie dzisiaj? Już doczytałam- co tam ciekawego w b&q? Pochwal się
Ilona no brawo! W końcu się zebrałaś wczoraj I jakie miałaś później samopoczucie?

Kochana jesteś, że tak pamiętasz o tej jodze.
Wierz mi, sama się nie mogę doczekać, chociaż lekki stresik i niepokój jest.

No i co z tym Twoim dzisiejszym fitnessem?
A na ode mnie zawsze możesz liczyć, do usług!

Doba zdecydowanie jest za krótka! I to o wiele za krótka!

[Unex]

Monte, a nic TZ sobie cos tam pokupowal a ja kwiatka o i tak

jestem taka padnieta teraz za zaraz ide sie chyba polozyc do lozka... w dodatku alergia meczy

[ilo16na]

Napisane przez Unex

Monte, a nic TZ sobie cos tam pokupowal a ja kwiatka o i tak

jestem taka padnieta teraz za zaraz ide sie chyba polozyc do lozka... w dodatku alergia meczy

Mnie tez meczy..jakies dziadostwo kwitnie chyba.. bo swedzi mnie wszystko.

[Monte_]

Ilona tez mam tak samo, że jak pojeżdże na rolkach, krew szybciej krąży a do tego jeszcze nawdycham się powietrza, to później śpię jak dziecko
Czyli kolejne bieganie wypada Ci jutro- będe pilnować
Mel mordo Ty moja!! Wiem że na Ciebie to mogę liczyć zawsze z batami
A więc melduję:
1h 2o min Full Body Workout- porządny i wymagający trening, ALE! zadowolenie po- bezcenne
Unex a może właśnie przez alergię tak się czujesz do kitu ostatnio?? Moja siostra jest alergikiem i jak coś tam pyli to nie ma siły na nic, ciągle piasek pod powiekami i mogłaby spać i spaaać.
Łykasz cos w ogole na to? Jakiś Zyrtec, Allertec lub inne takie cuda? Wiem że z jednej strony pomagają żyć chociaż w miarę normalnie, z drugiej z kolei przez te piguły się przybiera na wadze

[ilo16na]

Napisane przez Monte_

Ilona tez mam tak samo, że jak pojeżdże na rolkach, krew szybciej krąży a do tego jeszcze nawdycham się powietrza, to później śpię jak dziecko
Czyli kolejne bieganie wypada Ci jutro- będe pilnować
Mel mordo Ty moja!! Wiem że na Ciebie to mogę liczyć zawsze z batami
A więc melduję:
1h 2o min Full Body Workout- porządny i wymagający trening, ALE! zadowolenie po- bezcenne
Unex a może właśnie przez alergię tak się czujesz do kitu ostatnio?? Moja siostra jest alergikiem i jak coś tam pyli to nie ma siły na nic, ciągle piasek pod powiekami i mogłaby spać i spaaać.
Łykasz cos w ogole na to? Jakiś Zyrtec, Allertec lub inne takie cuda? Wiem że z jednej strony pomagają żyć chociaż w miarę normalnie, z drugiej z kolei przez te piguły się przybiera na wadze

Kontrola zawsze w cenie

Co do lekow na alergie- mnie po wszystkich chce sie spac..
Biore 1 tablke co kilka dni jak znow swedzi mnie wszystko i pozniej jestem zdechnieta.

[Unex]

Napisane przez Monte_

Unex a może właśnie przez alergię tak się czujesz do kitu ostatnio?? Moja siostra jest alergikiem i jak coś tam pyli to nie ma siły na nic, ciągle piasek pod powiekami i mogłaby spać i spaaać.
Łykasz cos w ogole na to? Jakiś Zyrtec, Allertec lub inne takie cuda? Wiem że z jednej strony pomagają żyć chociaż w miarę normalnie, z drugiej z kolei przez te piguły się przybiera na wadze

woda sie leje z nosa, piasek pod oczami, spuchniete mam w sumie oczy - zero makijazu bo i tak rozetre rekami, wieczne kichanie. Biore jakies leki z UK nie wiem czy to pmoze zobaczymy. A co do samopoczuci, fakt nie pomyslala o alergii.

W ogole jestem z Ciebie mega dumna, ze tak cwiczysz! Ja daje czadu w piatek - mam wolne wiec nie m wymowek

Moj jadlospis na jutro ( prosze o wyrozumialosc, ale bede 10 h w pracy z tego mam jedna 30 min przerwe a druga 5 min doslownie na papierosa )

- owsianka z bananem, wiorki kokos, lyzka masla orzechowego - staralam sie wybrac najmniej przetworzone) + kawa
- 2 kromki razowca z zurawina, 3 grubasne plastry schabu pieczonego DIY , ser bialy ( 1/3 kostki) pomidor, ogorek, rzodkiewka + sok pomidorowy ( 250 ml)
- placuszki jaglane ( do przepisu dodalam dwa jajka i mniej maki i wyszly super! ) - porcja z 2ch lyzej maki, 3 lyzek platkow jaglanych, 2 jajek, banana. Smazylam bez oleju + powidolo ze sliwki i ok 5 duzych truskawek. + kawa
- 2 jajka sadzone bez tluszczu, dwa male ziemniaki gotowane ( bez masla ani zadnych takich) + szklanka maslanki + surowka z pomdiora, ogorka i lyzka jogurtu nat i przyprawy
- jak bede glodna to jajecznica 2 jaja i pomidor bez tluszczu