Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[hania811]

Napisane przez miskowa

co to za winko Haniu?

Teraz z pamięci nazwy nie podam..mam dokładnie zapisane w naszym zeszycie "winnym" .
Ale wino z rejonu Rioj'i rocznik 2005 (jedyne było) ...bodajże z fioletową etykietą. Z tym że mocno wytrawne, aż cierpkie - my takie kochamy. Jak to mąż mówi wino o smaku ogórów kiszonych

[dorinka30]

Napisane przez asiuk

U nas w domu przeważnie jest Grant's, ale ma cholernie intensywny smak, wolę Jack'a Danielsa My pijemy z colą i lodem.

Też muszę kupić choinkę w ten weekend.
Ostatnio w knajpie pijam grzane piwo - bardzo fajnie jest zrobione, smakuje mi i mocno rozgrzewa

My jesteśmy fanami whisky więc pijemy Grantsa, J. Danielsa, Jeam Beama,a najbardziej lubimy Ballantin'sa

Napisane przez hania811

Domyślam sie że nie masz nastroju..tym bardziej ze wiesz iż to ostatni dzień pracy przed świętami.
Zazdraszczam swoją drogą
Cudne plany na "po pracy"
hm..ciekawe czy ta szkocka pijalna
Dobra cena na nią?

My ostatnio kupiliśmy kilka flaszek wina i kurcze jedno hiszpańskie było przepyszne..w naszej skali 8,5 punktów na 10.
Musimy dziś kupić kilka flaszek

A przegrzebki mi w ogóle nie smakowały
Okropne

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------


My Grantsa w knajpach pijemy bo najtaniej

Grzane piwko uwielbiam..ale ze wszystkim- cynamonem, goździkami, sokiem malonowym i pomarańczą.

Ja zauważyłam że prawdą jest to iż nabiału nie powinno sie jeść zimą bo wychładza organizm.
Zaczęłam jeść na śniadania jajecznicę i omlety albo kanapki z wędliną i warzywami i o wiele "cieplej" się czuję.

Haniu jakie to winko, podrzuć nazwę jak kupisz, też bym chętnie kupiła?
Czy to wino z tygodnia luksusu ?
Nie wiem jaka ta szkocka, wiem że w promocji kosztuje 35 zł., więc zaryzykujemy.
Na święta kupujemy coś z whisky extra, jaką dużą butlę,albo jakiś zestaw ze szklankami - bo ja zbieram fajne szkło

Napisane przez asiuk

Mówiłam mu o tym. Wielokrotnie. On to lubi, po prostu. Jest towarzyski. Ale zawsze ze mną. Sam też wyjdzie, jak ja nie mam wybitnej ochoty i mówię mu, żeby szedł sam, a ja sobie poczytam gazety Między nami jest właśnie cudownie, tęsknimy za sobą, jak jesteśmy w pracy.
Trudno mi stwierdzić, czy on tego potrzebuje, czy tylko lubi. Zapewne dzisiaj będzie chciał iść

Słuchaj dopóki to Tobie aż tak bardzo nie przeszkadza to jest dobrze, ja już to przerabiałam, ale u mnie to była inna bajka.
Ja już w środę myślałam o weekendzie o obdzwaniałam znajomych, albo oni mnie, więc to było chore

Haniu dlaczego przegrzybki nie smakowały, akurat te niedobre, czy nie lubisz ?

[hania811]

Napisane przez asiuk

Mówiłam mu o tym. Wielokrotnie. On to lubi, po prostu. Jest towarzyski. Ale zawsze ze mną. Sam też wyjdzie, jak ja nie mam wybitnej ochoty i mówię mu, żeby szedł sam, a ja sobie poczytam gazety Między nami jest właśnie cudownie, tęsknimy za sobą, jak jesteśmy w pracy.
Trudno mi stwierdzić, czy on tego potrzebuje, czy tylko lubi. Zapewne dzisiaj będzie chciał iść

Czyli dokładnie tak jak u nas
Choć czasem jest tak że mąż chce zostać w domu, a mnie dom parzy
Wspólne wieczory oczywiście uwielbiamy..z tym że u nas te wspólne wieczory nie łączą się z weekendem.
Wieczory filmowe z pyszna kolacja i winkiem robimy sobie w środku tygodnia bo nam to nie koliduje z obowiązkami.


Dori tak to wino z tygodnia luksusu
Przegrzebki jadłam pierwszy raz w życiu wiec nie wiem czy takie powinny być czy może akurat te były złe jakościowo.
Zrobiłam w/g podstawowego przepisu...smak mają dziwny po prostu taki słodki..jakbym jadła miód o zapachu i smaku ryby

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Czyli dokładnie tak jak u nas
Choć czasem jest tak że mąż chce zostać w domu, a mnie dom parzy
Wspólne wieczory oczywiście uwielbiamy..z tym że u nas te wspólne wieczory nie łączą się z weekendem.
Wieczory filmowe z pyszna kolacja i winkiem robimy sobie w środku tygodnia bo nam to nie koliduje z obowiązkami.


Dori tak to wino z tygodnia luksusu
Przegrzebki jadłam pierwszy raz w życiu wiec nie wiem czy takie powinny być czy może akurat te były złe jakościowo.
Zrobiłam w/g podstawowego przepisu...smak mają dziwny po prostu taki słodki..jakbym jadła miód o zapachu i smaku ryby

No Wy to macie w ogóle wyjątkowy komfort w tygodniu, więc mnie to nie dziwi, że w weekend chcecie wyjść


Dzisiaj będę w lidlu to się rozejrzę, ale jak sprawdzisz w swoim winnym zeszycie to podaj nazwę

Przegrzebki jadłam dwa razyw knajpie i smakowały mi , ale znawcą nie jestem .

[twin--maid]

Cześć

My też dzisiaj idziemy po choinkę
ale dziś pięknie- biało, słonecznie i aż -12.

[hania811]

Napisane przez dorinka30

No Wy to macie w ogóle wyjątkowy komfort w tygodniu, więc mnie to nie dziwi, że w weekend chcecie wyjść
Dzisiaj będę w lidlu to się rozejrzę, ale jak sprawdzisz w swoim winnym zeszycie to podaj nazwę

Przegrzebki jadłam dwa razyw knajpie i smakowały mi , ale znawcą nie jestem .

A ja się nie dziwię że po męczącym weekendzie chcecie w piątek po prostu nacieszyć sie spokojnie swoim towarzystwem.

Napiszę po południu jak się dokładnie nazywa

Kurcze potrzebuję przepisów na bardziej świąteczne przekąski..ale nie typowo świąteczne znowu- typu śledzie czy pierogi.
Nie mam żadnego pomysłu, a w środę mamy posiadówę świąteczną przy winie.

Zrobię na pewno te krokiety ziemniaczano- orzechowe Butter..i co jeszcze??
Jakiś przepis na rybę znacie??
Byle nie po grecku i nie w standardowej panierce

EDIT
Butter i upiekę ten chlebek z fetą.
Jak zrobię go we wtorek to w środę będzie jeszcze smaczny??

I chyba zrobię eksperyment z Twoim przepisem na kąski z kurczaka...kupię rybę potnę na kawałki i usmażę tak jak Ty kuraka

Ale pomysłu na sałatkę świąteczną to już nie mam.Potrzebuję takiej która będzie miała nutę świąteczną ale nie będzie z majonezem i za ciężka

[miskowa]

Napisane przez hania811

A ja się nie dziwię że po męczącym weekendzie chcecie w piątek po prostu nacieszyć sie spokojnie swoim towarzystwem.

Napiszę po południu jak się dokładnie nazywa

Kurcze potrzebuję przepisów na bardziej świąteczne przekąski..ale nie typowo świąteczne znowu- typu śledzie czy pierogi.
Nie mam żadnego pomysłu, a w środę mamy posiadówę świąteczną przy winie.

Zrobię na pewno te krokiety ziemniaczano- orzechowe Butter..i co jeszcze??
Jakiś przepis na rybę znacie??
Byle nie po grecku i nie w standardowej panierce

EDIT
Butter i upiekę ten chlebek z fetą.
Jak zrobię go we wtorek to w środę będzie jeszcze smaczny??

I chyba zrobię eksperyment z Twoim przepisem na kąski z kurczaka...kupię rybę potnę na kawałki i usmażę tak jak Ty kuraka

Ale pomysłu na sałatkę świąteczną to już nie mam.Potrzebuję takiej która będzie miała nutę świąteczną ale nie będzie z majonezem i za ciężka

to elementem świątecznym mogą być paluszki krabowe albo krewetki. Możesz pokombinować - będzie lekko i nietypowo.
Ja robiłam krewetki w zeszłym roku na święta.
Moja teściowa robi pycha rybę po japońsku (nie wiem skąd ta nazwa) - trochę podobna jak po grecku, ale sos nie jest pomidorowy, dodaje tam pieczarki i kielich wódy (bo to mi się rzuciło, jak robiła). Szczegółów nie znam, ale może coś w necie będzie.

[hania811]

Napisane przez miskowa

to elementem świątecznym mogą być paluszki krabowe albo krewetki. Możesz pokombinować - będzie lekko i nietypowo.
Ja robiłam krewetki w zeszłym roku na święta.
Moja teściowa robi pycha rybę po japońsku (nie wiem skąd ta nazwa) - trochę podobna jak po grecku, ale sos nie jest pomidorowy, dodaje tam pieczarki i kielich wódy (bo to mi się rzuciło, jak robiła). Szczegółów nie znam, ale może coś w necie będzie.

hm..masz rację zrobię sałatkę z surimi.
Rybę po japońsku idę wygooglować.
Coś takiego?
http://www.przepisy.e-mama.pl/?p=362

Podoba mi się ten przepis
Dzięki za pomysł.
Trochę jak ryba po grecku którą kocham..a jednak nie po grecku więc mąż zje

Tylko ciasto zrobię jak Butter - z piwem, a do zalewy dodam imbiru i wódki

[ButterBear]

Cześć... co za szczęście, że dziś piątek. Jutro będą meble

Napisane przez hania811

Butter a nie możecie zapisywać psiaka do konkretnego weta ??
Co takiego dobrego ugotowałaś dla męża??.

Tam u weta nie ma czegoś takiego, że się umawiasz, tylko jedziesz po prostu.
Ale po prostu nie będę chodzić do tej baby durnej, bo psinunia jest jeszcze dziś obolała Mój biedny maluszek

Dla przyszłego męża ugotowałam wczoraj: panierowane piersi z kurcza,a babkę ziemniaczaną z pieczarkami i surówkę z kiszonej kapusty Niby zwykły obiad, ale pyszny

Napisane przez hania811

EDIT
Butter i upiekę ten chlebek z fetą.
Jak zrobię go we wtorek to w środę będzie jeszcze smaczny??

I chyba zrobię eksperyment z Twoim przepisem na kąski z kurczaka...kupię rybę potnę na kawałki i usmażę tak jak Ty kuraka

Ale pomysłu na sałatkę świąteczną to już nie mam.Potrzebuję takiej która będzie miała nutę świąteczną ale nie będzie z majonezem i za ciężka

Chlebek następnego dnia na pewno będzie jeszcze dobry

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Cześć... co za szczęście, że dziś piątek. Jutro będą meble
Tam u weta nie ma czegoś takiego, że się umawiasz, tylko jedziesz po prostu.
Ale po prostu nie będę chodzić do tej baby durnej, bo psinunia jest jeszcze dziś obolała Mój biedny maluszek

Dla przyszłego męża ugotowałam wczoraj: panierowane piersi z kurcza,a babkę ziemniaczaną z pieczarkami i surówkę z kiszonej kapusty Niby zwykły obiad, ale pyszny



Chlebek następnego dnia na pewno będzie jeszcze dobry

Obiad pycha, uwielbiam kapuchę kiszoną, zresztą sama jem od 2 dni z kaszą i sosem pierczakowo-kurczakowym
Ja sie chyba poświęce i też zabiorę się za tarcie ziemniaków..zrobię placki po węgiersku
No to super...zrobię na spokojnie chlebek i rybę we wtorek
Ni i ziemniaki na krokiety też mogę ugotowac dzień wcześniej.

[asiuk]

Dzwonił T., już jest po rozmowie. Najpierw były zadania grupowe, potem rozmowy indywidualne, co w sumie trwało 3 h. TŻ stwierdził, że te grupowe były nie najgorsze, ale też nie były jakieś łatwiutkie. Było 7 osób, po pierwszej części odrzucono od razu 3 osoby. T. się załapał na rozmowę, mówił, że było ciężko - maglowali go z każdej strony, pytali o różne sytuacje ("co by pan zrobił, gdyby..."). Koleś był upierdliwy i uważał, że skoro T. pracuje już w tej firmie, to powinien znać te produkty (taa, jasne - firma jest ogromna i ma ileś tam działów, a w każdym - po kilka, kilkanaście produktów ). Z angielskiego nie było nic.

Zobaczymy

[dorinka30]

Napisane przez hania811

hm..masz rację zrobię sałatkę z surimi.
Rybę po japońsku idę wygooglować.
Coś takiego?
http://www.przepisy.e-mama.pl/?p=362

Podoba mi się ten przepis
Dzięki za pomysł.
Trochę jak ryba po grecku którą kocham..a jednak nie po grecku więc mąż zje

Tylko ciasto zrobię jak Butter - z piwem, a do zalewy dodam imbiru i wódki

Jeny a dla mnie ten przepis obrzydliwy , bo ja można zalać czymś ciasto naleśnikowe ? Przeciez to paciaja będzie ?

[miskowa]

Napisane przez hania811

hm..masz rację zrobię sałatkę z surimi.
Rybę po japońsku idę wygooglować.
Coś takiego?
http://www.przepisy.e-mama.pl/?p=362

Podoba mi się ten przepis
Dzięki za pomysł.
Trochę jak ryba po grecku którą kocham..a jednak nie po grecku więc mąż zje

Tylko ciasto zrobię jak Butter - z piwem, a do zalewy dodam imbiru i wódki

no to na pewno jest coś tego rodzaju, ryba faktycznie była w cieście, ale tam na pewno była marchewka w słupkach i pieczarki. No i na pewno ta wódka, bo się teściowa chwaliła, jak robiła. w każdym razie bardzo dobra ta ryba, niby podobna do tej greckiej, ale jednak inna.

Surimi jest git, no i przynajmniej nie ma roboty z tym, bo tylko pokroić. Jak dokładnie będziesz robić sałatkę? Może mnie zainspirujesz do czegoś...

Napisane przez asiuk

Dzwonił T., już jest po rozmowie. Najpierw były zadania grupowe, potem rozmowy indywidualne, co w sumie trwało 3 h. TŻ stwierdził, że te grupowe były nie najgorsze, ale też nie były jakieś łatwiutkie. Było 7 osób, po pierwszej części odrzucono od razu 3 osoby. T. się załapał na rozmowę, mówił, że było ciężko - maglowali go z każdej strony, pytali o różne sytuacje ("co by pan zrobił, gdyby..."). Koleś był upierdliwy i uważał, że skoro T. pracuje już w tej firmie, to powinien znać te produkty (taa, jasne - firma jest ogromna i ma ileś tam działów, a w każdym - po kilka, kilkanaście produktów ). Z angielskiego nie było nic.

Zobaczymy

no to dalej trzymam kciuki


ależ mam dziś leniwca. Niby mogłabym się zabrać za porządkowanie papierów, koniec roku się zbliża, wypadałoby wszystko poukładać i oznaczyć, żeby w nowym roku móc wszystko znaleźć, ale mi się nie chce i koniec. Prawie nic dziś nie zrobiłam

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez dorinka30

Jeny a dla mnie ten przepis obrzydliwy , bo ja można zalać czymś ciasto naleśnikowe ? Przeciez to paciaja będzie ?

nie Dori, musisz tylko zrobić ciasto trochę bardziej gęste niż normalniej na naleśniki, obtoczyć rybę i jak smażysz, to po prostu trochę tego ciasta jest na rybie i tyle. Nic się nie rozwala

[asiuk]

Napisane przez miskowa

no to dalej trzymam kciuki

Dzięki. Mają się odezwać do 2 tygodni. Trochę długo, przecież zostały tylko 4 osoby

[ButterBear]

Dziewczyny, TŻ dostał kasę od mojego szefa...ale oczywiście mniej niż wycenił. Dobrze, że dostał, ale się wkurzamy, że taki z niego sęp. Nie dość, że TŻ mu mocno zszedł z ceny, to jeszcze tak...ehhh..nie ma się co denerwować, ważne, że mamy jakąś dodatkową kasę w ogóle...

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, TŻ dostał kasę od mojego szefa...ale oczywiście mniej niż wycenił. Dobrze, że dostał, ale się wkurzamy, że taki z niego sęp. Nie dość, że TŻ mu mocno zszedł z ceny, to jeszcze tak...ehhh..nie ma się co denerwować, ważne, że mamy jakąś dodatkową kasę w ogóle...

ale żenada
tacy ludzie powinni moim zdaniem nauczkę dostać, bo tak to tylko będzie ciągle żerował na ludziach i na tym, że potrzebują kasy w ogóle, więc zawsze będzie ceny zaniżał. Buractwo normalnie

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, TŻ dostał kasę od mojego szefa...ale oczywiście mniej niż wycenił. Dobrze, że dostał, ale się wkurzamy, że taki z niego sęp. Nie dość, że TŻ mu mocno zszedł z ceny, to jeszcze tak...ehhh..nie ma się co denerwować, ważne, że mamy jakąś dodatkową kasę w ogóle...

Przegięcie normalnie !!!!! DUżo obciął Wam ?

Jak można tak postępować ? Jakie miał uzasadnienie na to, że mniej mu zapłaci ?

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

ale żenada
tacy ludzie powinni moim zdaniem nauczkę dostać, bo tak to tylko będzie ciągle żerował na ludziach i na tym, że potrzebują kasy w ogóle, więc zawsze będzie ceny zaniżał. Buractwo normalnie

Ja bym chciała, żeby on dostał nauczkę jakąś....Sęp z niego taki, że masakra!
TŻ powiedział, że ostatni raz tak dla niego coś robi. Następnym razem, albo najpierw ustala cenę dokładnie, albo nie robi nic w ogóle...
I powiedziałam TŻ, że ma powiedzieć nast. razem, że chce się od razu umówić na płatnośc, żeby nie było, że robi coś za darmo, tak jak się okazało w przypadku tej fuchy...

Napisane przez dorinka30

Przegięcie normalnie !!!!! DUżo obciął Wam ?

Jak można tak postępować ? Jakie miał uzasadnienie na to, że mniej mu zapłaci ?

Nie miał uzasadnienia. Powiedział, że tyle ustalili z szefową, że mu zapłacą, że z jego strony to tyle i koniec. do widzenia. Straszna chamówa.
Mój szef, to generalnie cham, więc można się było spodziewać tego...

Obciął ponad 400 zł...

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Ja bym chciała, żeby on dostał nauczkę jakąś....Sęp z niego taki, że masakra!
TŻ powiedział, że ostatni raz tak dla niego coś robi. Następnym razem, albo najpierw ustala cenę dokładnie, albo nie robi nic w ogóle...
I powiedziałam TŻ, że ma powiedzieć nast. razem, że chce się od razu umówić na płatnośc, żeby nie było, że robi coś za darmo, tak jak się okazało w przypadku tej fuchy...



Nie miał uzasadnienia. Powiedział, że tyle ustalili z szefową, że mu zapłacą, że z jego strony to tyle i koniec. do widzenia. Straszna chamówa.
Mój szef, to generalnie cham, więc można się było spodziewać tego...

Obciął ponad 400 zł...

Ale cham mnie się to w głowie nie mieści

Mój szef to by zapłacił tyle ile powinien, najwyżej później by nie współpracował jeśli by uznał, że za drogo .
Butter macie nauczkę na przyszłość, jak mowisz- najpierw ustalenia z kasą później wykonana usługa, i najlepiej na piśmie podpisać umowę na wykoanie tego i tego w kwocie ....

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Ale cham mnie się to w głowie nie mieści

Mój szef to by zapłacił tyle ile powinien, najwyżej później by nie współpracował jeśli by uznał, że za drogo .
Butter macie nauczkę na przyszłość, jak mowisz- najpierw ustalenia z kasą później wykonana usługa, i najlepiej na piśmie podpisać umowę na wykoanie tego i tego w kwocie ....

dokładnie, najpierw umowa z konkretną kwotą, inaczej w ogóle bym nie zaczynała żadnej współpracy

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Ja bym chciała, żeby on dostał nauczkę jakąś....Sęp z niego taki, że masakra!
TŻ powiedział, że ostatni raz tak dla niego coś robi. Następnym razem, albo najpierw ustala cenę dokładnie, albo nie robi nic w ogóle...
I powiedziałam TŻ, że ma powiedzieć nast. razem, że chce się od razu umówić na płatnośc, żeby nie było, że robi coś za darmo, tak jak się okazało w przypadku tej fuchy...



Nie miał uzasadnienia. Powiedział, że tyle ustalili z szefową, że mu zapłacą, że z jego strony to tyle i koniec. do widzenia. Straszna chamówa.
Mój szef, to generalnie cham, więc można się było spodziewać tego...

Obciął ponad 400 zł...

To jest po prostu oszustwo i naciąganie ludzi.
Powinno się najpierw podpisywać umowę! Jest wycena, koleś się na nią zgadza - zna zasady, podpisuje i koniec.

Dzięki umowie mój szef ostatnio pozwał do sądu kolesia, który mu nie zapłacił za projekt koncepcyjny (czyli taki ogólny). Dwa tygodnie trwało wszystko, sprawę wygrał, oczywiście, mój szef (miał też podpisany przez tego kolesia protokół przekazania projektu - w tylu i tylu egzemplarzach). Tak trzeba działać w dzisiejszych czasach, niestety.

[dorinka30]

Niestety takie czasy, jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą dupę

Takie czasy są .

Już niedługo zmykam

[ButterBear]

Kurka, mam zły dzień!!

Właśnie pokłóciłam się z mamą jeszcze dodatkowo-mam już dość...

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Kurka, mam zły dzień!!

Właśnie pokłóciłam się z mamą jeszcze dodatkowo-mam już dość...

Ojej o co znowu, pewnie przejdzie Wam

[asiuk]

Butter, czasem tak bywa, że wszystko się sypie. Jak mam zły dzień, to przeważnie coś mnie niemiłego spotyka, dodatkowo.

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Ojej o co znowu, pewnie przejdzie Wam

O to, że nie mam czasu jutro pojechać i zrobić jej świątecznych zakupów, bo rano muszę posprzątać wyremontowany pokój, potem jechać na pogrzeb, a potem przyjeżdżają meble i trzeba je rozpakować i skręcić...
I się w związku z tym dowiedziałam, że nigdy na mnie nie można liczyć, bo nie chcę dla niej nigdy nic zrobić... uwielbiam takie gadki...

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

O to, że nie mam czasu jutro pojechać i zrobić jej świątecznych zakupów, bo rano muszę posprzątać wyremontowany pokój, potem jechać na pogrzeb, a potem przyjeżdżają meble i trzeba je rozpakować i skręcić...
I się w związku z tym dowiedziałam, że nigdy na mnie nie można liczyć, bo nie chcę dla niej nigdy nic zrobić... uwielbiam takie gadki...

Ja uwielbiam słowa "nigdy" i "zawsze"

[hania811]

Napisane przez miskowa

no to na pewno jest coś tego rodzaju, ryba faktycznie była w cieście, ale tam na pewno była marchewka w słupkach i pieczarki. No i na pewno ta wódka, bo się teściowa chwaliła, jak robiła. w każdym razie bardzo dobra ta ryba, niby podobna do tej greckiej, ale jednak inna.

Surimi jest git, no i przynajmniej nie ma roboty z tym, bo tylko pokroić. Jak dokładnie będziesz robić sałatkę? Może mnie zainspirujesz do czegoś...no to dalej trzymam kciuki

Czyli inny przepis Ja zaryzykuję zrobię ten

Ja robię standardowo z ogórkiem świeżym,koperkiem i makaronem ryżowym. Doprawiam cytryną, kapką sosu sojowego i jogurtem nat.

Dori rybę po grecku robisz w panierce i przekładasz warzywami które są mokre więc też teoretycznie papa się robi

Napisane przez ButterBear

O to, że nie mam czasu jutro pojechać i zrobić jej świątecznych zakupów, bo rano muszę posprzątać wyremontowany pokój, potem jechać na pogrzeb, a potem przyjeżdżają meble i trzeba je rozpakować i skręcić...
I się w związku z tym dowiedziałam, że nigdy na mnie nie można liczyć, bo nie chcę dla niej nigdy nic zrobić... uwielbiam takie gadki...

A jutro jest jedyny dzień kiedy to można zakupy zrobić...później sklepy zamknięte czy jak Oj mama chyba miała zły dzień.

------------------

Ja zostałam wyjątkowo w piątek sama.Mąż poszedł na pępkowe ...urodziła się córeczka naszym przyjaciołom.Głupi zwyczaj ze tylko faceci mogą oblewać..ja też bym chciała

Tym sposobem nie dostałam od męża czego chciałam...ale nie mogę narzekać bo mam nowy TV (który jest tak duży że aż się go boję).
Przyszła mi paczka z 2 kompletami bielizny z intymnej, no i doszła kurtka z all- jest 10000 razy piękniejsza niż na zdjęciu.Do tego maksymalnie funkcjonalna, ma kieszonki dosłownie na wszystko i to w odpowiednich miejscach.
No i wyglądam w niej niesamowicie

-----------------
Dori wino zwie się MONTECIELO- CRIANCA 2005 r.(Rioja)

[twin--maid]

Cześć,


do tej pory kupowałam świerk z moim tatą w rodzinnym mieście i płaciliśmy z 35-40 złotych. Dziś poszliśmy z TŻ kupić naszą choinkę i zapłaciliśmy 100zł za świerk 1,1m.
jestem w szoku. Byliśmy w 2 miejscach i w 2 były o 10zł tańsze ale takie rzadkie, niesymetryczne. Nasza choinka jest cudna.
Zaraz kończę sprzątać i wieczorkiem ubieramy choinkę. W pokoju mam zapach jak w lesie

EDIT: Właśnie skończyłam rozmawiać z tatą i kupił świerk za 25zł

[goosia207]

cześć,

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, boję się zapeszyć, ale powiem. TŻ był dziś na drugim etapie rozmowy kwalifikacyjnej w firmie pewnej. Pani była z niego bardzo zadowolona, powiedziała, że wszystko na plus...zaraz po tej rozmowie poszła do dyrektora, który podejmuje decyzje o zatrudnianiu...Trzymajcie mocno kciuki, żeby w końcu się udało i żeby dostał tę pracę. To byłby wspaniały prezent na święta

U nas do kolacji wigilijnej ubiera się elegancko Jeśli chodzi o buty, to jak ktoś ma ochotę wchodzi w nich, jeżeli nie to ściąga

Napisane przez miskowa

ja tam też lubię ten czas szykowania się przed wyjściem. Robię sobie zazwyczaj kawę, puszczam jakąś żywą muzyczkę, szykuję się w swoim tempie. Ma to swój urok.

Napisane przez ButterBear

Ja też to lubię...
W tle muzyka, a ja sobie śmigam w szlafroczku, maluję się, ubieram....fajnie, bo zawsze jakoś trochę ładniej sie ubieram, mocniej maluję...i czuje się fajnie

Napisane przez dorinka30

No właśnie ja też to lubię

Ja też bardzo lubię się szykować do wyjścia

Napisane przez dorinka30

Ale ja ten strój co założe na wigilię też później będą normalnie wykorzystywała , tylko zazwyczaj niepisaną tradycją jest to- że na wigilię każdy zakłada coś nowego - nie wiem dlaczego ? Może dlatego, żwe fajnie się człowiek czuje jak zakłada coś po raz pierwszy- przynajmniej ja tak mam
Ale z Was knajpiarze , my raz, dwa w miesiacu łaziliśmy

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Z niepisanych tradycji , czy zakładacie na Sylwestra nowe majtki ????

Nie znam ani jednej ani drugiej tradycji

Napisane przez dorinka30

naprawdę ?

Chodzi o to, że zakłada się nowe majtki- na nowy rok, żeby nie był on przesrany

Ja pilnuję tego, więc cała nasza trójca z małym włącznie zakłada nowe gatki, nawet jak spędzamy Sylwka w domu

super

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, TŻ dostał kasę od mojego szefa...ale oczywiście mniej niż wycenił. Dobrze, że dostał, ale się wkurzamy, że taki z niego sęp. Nie dość, że TŻ mu mocno zszedł z ceny, to jeszcze tak...ehhh..nie ma się co denerwować, ważne, że mamy jakąś dodatkową kasę w ogóle...

Jaki dupek! co za sknerus beznadziejny.Nie cierpię takich osób

Napisane przez twin--maid

Cześć,


do tej pory kupowałam świerk z moim tatą w rodzinnym mieście i płaciliśmy z 35-40 złotych. Dziś poszliśmy z TŻ kupić naszą choinkę i zapłaciliśmy 100zł za świerk 1,1m.
jestem w szoku. Byliśmy w 2 miejscach i w 2 były o 10zł tańsze ale takie rzadkie, niesymetryczne. Nasza choinka jest cudna.
Zaraz kończę sprzątać i wieczorkiem ubieramy choinkę. W pokoju mam zapach jak w lesie

Moja siostra też dzisiaj z dziećmi ubiera choinkę u nas tradycją jest ubieranie dzień przed, albo w dniu wigilii (zazwyczaj dzień przed, bo w wigilię jest masa innej roboty )

Fajnie, że już weekend