Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[carolyna86]

Napisane przez VwVampirka

Mój się też zmienił... dziurka mi się zatkała
Raz próbowaliśmy i nie dość, że była za płytka, to jeszcze cała spuchnięta i bolało Żadna przyjemność. TŻ też się nie podobało, bo wszedł tylko do połowy

a u mnie na odwrót, mój kiedyś wszedł ledwo ledwo, pokołysał dosłownie momencik a ja już w ekstazie więc był z siebie dumny że ledwie mnie dotknie - a ja przeżywam rozkosz

[Fame]

Napisane przez coodmalina

z drugiej strony coraz częściej zastanawiam się jakby Oni się zachowywali gdyby byli w ciąży?

mój mąż to byłby najgorzej poszkodowanym człowiekiem świata niezdatnym do życia i czegokolwiek...
on jak jest przeziebiony to juz umiera a co dopiero ciąza

[janeczka7891]

ojj ten czas raczkowania hehe wszystko interesujące Tylko, ze to trwa u nas do dziś hehhe i jeszcze dochodzi to, że jak mały coś chce to on se krzesło podstawi i sięga dopiero trzeba mieć oczy dookoła głowy, dziś wlazł mi do szafki z pościelą taką wysuwaną dość wysoka, z tapczana do srodka bo ona tak z boku jest No i jak go nie dzwigać????? U nas to straszny problem, mimo woli muszę go dzwignąć czasem a strasznie się boję...

My po zupce mmmm pychotka ) F. też wmucił całą miskę )

[ilkas]

Napisane przez VwVampirka

Mój wczoraj też się mnie czepiał, ale miał rację... przez 2 miesiące nic nie robiłam, bo całymi dniami wymiotowałam, a teraz ledwo mnie zaczęło puszczać to się rozchorowałam i nic tylko leżę (aż na siłę) bo chcę szybko wyzdrowieć... wczoraj to tylko obiad ugotowałam, ale przed samą wizytą i nie zdążyłam pozmywać... a jak wróciłam, to znowu było mi słabo i TŻ wrócił po 12 godzinach z pracy i musiał jeszcze zmywać po obiedzie...
Ale myślę, że lada moment się ogarnę i znowu zacznę coś robić w domu...

No kurczaki..ale Ty to masz zupełne prawo nie robić nic zupełnie..no bo kurczę z takimi mdłościami które męczą Cię od początku to ja się wcale nie dziwię, że nie masz za bardzo na nic siły

Napisane przez patul23

Na razie nie przemieszcza się sam Obraca się jak chce. Lubi pilota od tv, telefon, gazety i chusteczki
Ja radzę sobie dobrze jak na razie, Konrad jest grzeczny i lubi dużo spać, nawet w dzień Karmię jeszcze piersią i ciężko jest mi go odstawić, ale jestem na dobrej drodze. Tak ostatecznie to daję sobie jeszcze miesiąc i koniec.
I teraz na pewno u nas będzie coraz ciekawiej, najbardziej boję się wiosny, jak myły zacznie chodzić, albo jeszcze nie, a tu drugie już będzie.

Ojej..to zazdroszczę, że jeszcze się nie przemieszcza Ale upodobania to widzę, że mają te same Moja jeszcze uwielbia męża pada od ps3 jak on tylko widzi, że Mila wali nim o ziemię to ma zawał prawie na miejscu Zazdroszczę, że jeszcze karmisz Mi było dane tylko 3 miesiące...

[janeczka7891]

Napisane przez Fame

mój mąż to byłby najgorzej poszkodowanym człowiekiem świata niezdatnym do życia i czegokolwiek...
on jak jest przeziebiony to juz umiera a co dopiero ciąza

no jakbym o moim czytała

[carolyna86]

patul23 - nie byłam świadoma tego iż można karmić piersią jedno dziecko i być w ciąży z drugim - człowiek co dzień dowiaduje się nowych rzeczy

[monita01]

Co do porzadkow i obowiazkow domowych, to my obydwoje z mezem pracujemy, wiec sie tym dzielimy. On wraca pozniej z pracy niz ja, wiec ja gotuje obiad (zreszta ja lubie gotowac), ale jak nie ugotuje to tez nigdy draki nie ma, cos tam innego wymyslamy, a zmywa potem najczesciej maz. Sprzatamy w weekendy i razem, po polowie mieszkania. Ostatnio maz sie zajmuje lazienka i salonem (bo to takie ciezsze troche), a ja obrabiam kuchnie (no bo ja tam urzeduje ) i sypialnie. A reszty pomieszczen az tak nie uzywamy, wiec co tydzien nie pucujemy. Idzie sie z nim dogadac w tej kwesti, choc czasem cos tam trzeba mu przypomniec. Ale, mnie tez! Balaganiara jestem i nie odkladam rzeczy na miesjce. A pranie wstawia czesciej ode mnie, ja jakos nigdy nie pamietam...

Ciekawa jestem jak bedzie po urodzeniu dziecka jak ja bede w domu, a on w pracy... mam nadzieje, ze sie nie pozabijamy o te domowe obowiazki (bo pewnie mnie sie bedzie wydawac, ze skoro zajmuje sie dzieckiem, to maz pominien mi pomoc w sprzataniu domu, a jemu, ze skoro on pracuje a ja nie, to ja powinnam ogarnac mieszkanie)... U Was cos sie dziewczyny zmienilo po pierwszym dziecku?

[Fame]

Napisane przez janeczka7891

no jakbym o moim czytała

chyba wszyscy są tacy sami lubią udawać samców alfa a w razie draki lubią być głaskani po główce

[VwVampirka]

Ilkas, tak przeczytałam opis, na jakim etapie jest Twój maluszek i dopiero zdałam sobie sprawę z tego, jak duże mają opóźnienie dziewczynki brata Są z kwietnia, urodziły się o miesiąc wcześniej... temat tego, że się wolno rozwijają cały czas jest na tapecie, ciągle je rahabilitują i się martwą o nie... ja nic takiego nie widziałam, są malutkimi dzidziusiami, wesołymi, ślicznymi... ale całymi dniami leżą, jak dają je na brzuszek, to jedna ledwo co przyjmuje pozycję do raczkowania, ale ledwo się kiwa, a druga to nawet tego nie potrafi, nawet jak ją się samemu ustawi do tej pozycji, to nie daje rady, ledwo główkę podnosi... myślałam, że po prostu są jeszcze małe, a tu widzę, że nie aż tak ale mi się ich teraz szkoda zrobiło

[patul23]

Napisane przez carolyna86

patul23 - nie byłam świadoma tego iż można karmić piersią jedno dziecko i być w ciąży z drugim - człowiek co dzień dowiaduje się nowych rzeczy

Można, można i karmienie piersią nie jest żadnym przeciwwskazaniem do zajścia w kolejną ciążę Także nie polecam tej "metody antykoncepcji"

[Fame]

leże sobie kulturalnie w sypialni a tu mąż mi wparował ze śmierdzącą kawą do pokoju

[coodmalina]

Napisane przez monita01

U Was cos sie dziewczyny zmienilo po pierwszym dziecku?

Mąż zaczął gotować, bo ja nie miałam zbytnio na to czasu, ja opiekowałam się Kazikiem, fakt nie był i nadal nie jest ciężkim dzieckiem, ale ten czas w domu tak szybko leci, że jeszcze dobrze się nie obejrzałam a On wracał z pracy To mój mąż wstawał w nocy do dziecka, bo chciał i wydaje mi się że dawało mu to satysfakcję, czasami sam mówił że zazdrości mi tego że moge tyle czasu spędzać z Synem. Z każdą nową umiejętnością czekałam na Niego, nawet jeśli Kazik przewracał się na brzuch od rana, robiłam tak żeby to wyglądało tak jakby to właśnie na Niego czekał ze swoją nowością... widziałam jak ważne to jest dla mojego Męża być świadkiem Całe szczęście pierwszy krok zobaczyliśmy wspólnie, ja wrzucałam pranie do pralki a mąż chował torbę do szafy. Teraz ja dbam o dom i gotuję (o ile nie wymiotuję) a mąż bawi się z Kazikiem w wyścigi i inne takie Zobaczymy jak to się zmieni od maja

[ilkas]

Monita01 u nas przed urodzeniem Mili było dokładnie tak samo jak opisałaś jak to jest u Was. A właśnie odkąd się urodziła i ja jestem w domu więcej (bo pracuję tylko 3 dni w tyg, a mąż 5 dni) to właśnie na mnie spadło więcej obowiązków. I ja się z tym zgadzam, no bo mam więcej czasu niż on na domowe obowiązki. Ale czasem też jestem zmęczona, albo czegoś nie zdążę zrobić więc jak wtedy marudzi i narzeka to mam ochotę pochlastać Przecież robotem nie jestem...

VwVampirka hm..ale mają medycznie stwierdzone opóźnienie? Coś im jest fizycznie czy o co chodzi? Z jakiego powodu je rehabilitują?
Bo wiesz..z jednej strony to każde dziecko idzie swoim tempem..każde w swoim czasie zaczyna raczkować, chodzić..
Moja np do tej pory jest bezzębna mimo, że niedługo kończy już 9 miesięcy... i większość dzieci w jej wieku ma już kilka zębów. No ale nie przejmuję się tym co piszą książki "kiedy dziecko powinno", tylko słucham lekarzy. Jeśli mówią, że jest ok..to jest ok.

[janeczka7891]

Monita u nas w zasadzie nigdy nie było jakichś sprzeczek o sprzątanie. Mój TZ jest bardzo ugodowy. Zawsze sobie dzieliliśmy obowiązki Jeśli chodzi o pranie, to ja je tylko sortuje i rozwieszam hehe i to nie zawsze wieszam
No ale jak on jest w dzien wolny w domu to widzi ile czasu zajmuje zabawa z małym i jak to wygląda, już nie raz stwierdził, że woli iść do pracy bo by nie wytrzymał. Ja to się smiałam z niego zawsze, ze se kawy nawet przy małym nie potrafił zrobić ale teraz już daje rade hehe.
Jeszczzeeee gdy dziecko jest takie malutkie, lezy i tylko je, ewentualnie placze to wg mnie jest to najmniej absorbujący czas. Mozesz spokojnie cos porobic, czuje się zmeczenie z niewyspanych nocy spowodowane karmieniem ale jednak jak posprzątasz czy cos to taki okruszek nie nabałagani w przeciwieństwie do dwulatka. Przynajmniej tak jest u nas.

[VwVampirka]

Napisane przez patul23

Można, można i karmienie piersią nie jest żadnym przeciwwskazaniem do zajścia w kolejną ciążę Także nie polecam tej "metody antykoncepcji"

Tzn, mówisz, że przetestowałaś

Też już myślę o nowym tytule naszego wątku. Podoba mi się pomysł, by było w nim coś o poznaniu płci dzieci... tylko nie mogę znaleźć fajnego rymu...

Na razie mam takie coś:
"Jak ten czas szybko leci, już poznajemy płeć naszych dzieci. Mamusie V-VI.2014 cz.3"

[patul23]

Napisane przez VwVampirka

Tzn, mówisz, że przetestowałaś

Też już myślę o nowym tytule naszego wątku. Podoba mi się pomysł, by było w nim coś o poznaniu płci dzieci... tylko nie mogę znaleźć fajnego rymu...

Na razie mam takie coś:
"Jak ten czas szybko leci, już poznajemy płeć naszych dzieci. Mamusie V-VI.2014 cz.3"

Nie stosowaliśmy tej metody, tak wyszło po prostu


Konrad ma już dwa ząbki, ale z motorycznością raczej słabo u niego. Siedzi z podparciem chwilę, sam jeszcze nie.

[madziuuula]

Szalone Dzieci zabawiać a nie całe dnie na kompie

Napisane przez Nikii89

Napisane przez Nikii89

Napisane przez Nikii89

Kurcze od Gosiaczka nadal zero wiadomości wczoraj pisałam do niej PW ale mi nie odpisała jeszcze.

Magdi też milczy Jak się nie odezwie do wieczora to też do niej PW napiszę

Hmmm... dwakolory milczy... w sumie mam jej maila myślicie że wypada do niej napisać na prywatnego maila?? Bo PW na wizażu nie idzie

Nie wiem, czy sie dziewczyny dziś odezwały, ciekawe czy nadrobie
Ale Dwakolory napewno szła wczoraj do szpitala, tak pisała więc nei wiem czy się odezwie. Zresztą dziewczyny nie napierajcie, jak u Was sie źle działo to kilka z Was też sie wyłączała. Ja poprzedniej ciązy też nie chciałam prowadzić na forum.

Napisane przez Nikii89

Powiem Wam że lubię jak TŻ idzie do pracy (ma tylko zawsze ranną zmianę) a lubię dlatego że wtedy Oskar daje mamie pospać do tej 7 -7.30 ostatnim czasem a jak jest TŻ to pobudki 5.30-6 ;/

O to u mnie dokładnie odwrotnie

Napisane przez kasiab91

A no i zapomniałam Wam napisac, że mąż mój dostał umowę na rok Trochę się uspokoiłam bo myslałam, że trzeba będzie nowej pracy szukac...

Gratulacje dla Tżta

Napisane przez janeczka7891

No i jak go nie dzwigać????? U nas to straszny problem, mimo woli muszę go dzwignąć czasem a strasznie się boję...

Nie powinno się nic dziać, ja też podnoszę z do wózka, do mycia rączek itp

Napisane przez patul23

Można, można i karmienie piersią nie jest żadnym przeciwwskazaniem do zajścia w kolejną ciążę Także nie polecam tej "metody antykoncepcji"

Ta wątpliwa metoda, ale ja z kolei musiałam odstawić młodego bo nie miałam okresu a chcieliśmy zaczac starania I witaj


Byliśmy z Tżtem... po grę
Przy okazji obejrzałam wózki i chyba się zdecydowałam na Olafowy A i kupiliśmy Olafkowi ciuchcie z torami na Mikołaja ale nie wiem czy dotrwa, bo próbuje rozbroić, tak się cieszy a Tż twardo nie pozwala mu rozłożyć

[VwVampirka]

Ilkas, coś mają stwierdzone... Zespół czegośtam... nie jest to choroba na całe życie, ale jak ich nie będą rehabilitować, to będą mieć problemy później...


AAAAAA przegapiłam obiad, a za pół godz. mąż wraca AAAAAAAAAAAAAAAA

[carolyna86]

Napisane przez Fame

leże sobie kulturalnie w sypialni a tu mąż mi wparował ze śmierdzącą kawą do pokoju

znam doskonale to uczucie, z tym, że np. rano wchodzę do pokoju w pracy a tam kol. piją kawkę a mnie się zbiera na , więc lecę do okna że niby przewietrzyć trzeba po nocy (bo jedna nie wie o moim stanie - i niech tak jeszcze zostanie)

[patul23]

No i ze spacerku nici, bo się rozpadało

[h0pe]

Napisane przez ilkas

Mila np pełza i muszę robić w domu wielką rewolucję..bo..miski kocie - super zabawka, próbowała jak smakuje suchy pokarm - więc musieliśmy znaleźć nowe miejsce na nie, tak żeby nie dosięgnęła. Moje kosmetyki w łazience na dolnej półce - szał - tyle ciekawych kolorowych pudełeczek, buteleczek - wszystko jest super..i do buzi...ostatnio liznęła trochę szamponu Więc też już kombinuję gdzie tu je poprzestawiać. Mogłabym tak dłuugo wymieniać..bo w użyciu jest fajne wszystko co nie do zabawy - kontakty, kable, ładowarki - oo końcówka od ładowarki do tel - to jest dopiero pyszne! Wiecznie ląduje u niej w buzi... Czasem już nie nadążam..

hehehe pieknie sie to czyta



ja napisalam do Magdi bo teraz jest aktywna no i bardzo czekam na wiesci od niej.

Ale Madziula ma rację. Nie ma co napierać...

[carolyna86]

Napisane przez VwVampirka

AAAAAA przegapiłam obiad, a za pół godz. mąż wraca AAAAAAAAAAAAAAAA

jak coś to znal winę na nas

[Fame]

Napisane przez carolyna86

znam doskonale to uczucie, z tym, że np. rano wchodzę do pokoju w pracy a tam kol. piją kawkę a mnie się zbiera na , więc lecę do okna że niby przewietrzyć trzeba po nocy (bo jedna nie wie o moim stanie - i niech tak jeszcze zostanie)

a ja slabo sie czuje i nie uciekne do okna niestety ;/
4 dni juz leze w lozku i malo co wstaje. strasznie mi nie dobrze, jestem wrazliwa na wszystkie zapachy

[monita01]

Zobaczymy, jak to u nas bedzie z tymi obowiazkami... Moj TZ raczej nic mi nie wypomina, ze nie zrobione, czasem tylko klocimy sie o to, ze mi np. wydaje sie, ze caly tydzien zmywam nieamalze tylko ja, a jemu, ze to wlasnie on zmywa wiekszosc czasu

[carolyna86]

Napisane przez Fame

a ja slabo sie czuje i nie uciekne do okna niestety ;/
4 dni juz leze w lozku i malo co wstaje. strasznie mi nie dobrze, jestem wrazliwa na wszystkie zapachy

oj bidulko dla pocieszenia powiem, że mój najgorszy tydzień to właśnie 6/7 i teraz niedyspozycja zdarza mi się sporadycznie, więc mam nadzieję że u ciebie też szybko minie

[Fame]

oj mam taką nadzieję, że mi przejdzie. chociaz moja siostra przerzygała całą ciążę ...

[monita01]

Ja natomioast chyba sie rozkladam, cos czuje, ze mnie przeziebienie bierze... zreszta w parcy mi dzis dwie osoby powiedzialy, ze mam zmieniony glos... mam nadzieje, ze przez weekend sie podkuruje

[coodmalina]

Napisane przez Fame

a ja slabo sie czuje i nie uciekne do okna niestety ;/
4 dni juz leze w lozku i malo co wstaje. strasznie mi nie dobrze, jestem wrazliwa na wszystkie zapachy

U mnie to chyba wtedy było najgorzej, potrafiłam nawet wodę zwrócić... ale z czasem czułam się lepiej, teraz zdarzy mi się czasami, jak mi coś zaleci. No i mam powtórkę z pierwszej ciąży, kawa mi pachnie a zazwyczaj śmierdzi, a czosnek mi śmierdzi a zazwyczaj pachnie i tak samo jak za pierwszym razem ciągnie mnie na kwaśne i słone, za pierwszym razem ciągnęło mnie tak bardzo do kwaśnego że kapustę kiszoną jadłam od śniadania po kolację...

Nie martw się to zaraz minie póki co staraj się nie odwodnić i w miarę możliwości jedz, nawet odrobinkę... to zawsze coś

[kasiab91]

Właśnie wciągnęłam miseczkę spaghetti Mój braciszek mi przyniósł... Kochany gnojek przyszedł w samej bluzie bez kurtki
Fame - jak już wcześniej pisałam cola może pomóc

[carolyna86]

Napisane przez monita01

Ja natomioast chyba sie rozkladam, cos czuje, ze mnie przeziebienie bierze... zreszta w parcy mi dzis dwie osoby powiedzialy, ze mam zmieniony glos... mam nadzieje, ze przez weekend sie podkuruje

kuruj się póki się porządnie nie rozwinęło, najlepsze domowe sposoby typu miód, cytryna, czosnek, cebula