Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[zuzaneczka]

może ten link będzie lepszy?
http://www.pamperspremium.pl/konkurs...ge?image=16920

jest 3 zdjęcia w galerii

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

cześć

Pamiętacie mnie jeszcze?
wreszcie znalazłam chwilkę żeby do Was zaglądnąć
Widzę że temat świąt i choinek - ja jeszcze nie ubrałam naszej, ale to malusia choineczka więc nie ma właściwie o czym mówić. Prezenty mam już zapakowane, ubranko dla małego zakupione (w końcu to jego pierwsze święta więc koszulka z reniferem i skarpetki do kompletu ) Dziś mam zamiar upiec pierniczki i to tyle z przygotowań. Jakoś nie czuję magii świąt

Mały rośnie, wspaniale się rozwija, "rozmawiamy" sobie, uśmiecha się do mnie z daleka... Moje małe cudowne szczęście

Diano widzę że u Ciebie też ok, zagłosowałam na Twoje zdjęcie, i przy okazji sama zarejestrowałam się w konkursie i tak cichutko proszę o rewanż

przy okazji Was dziewczyny też proszę o głosy choć to rejestrowanie to trochę upierdliwe to fakt. (przy okazji możecie kawałek mnie zobaczyć hihi)

http://www.pamperspremium.pl/konkurs...ge/usergallery

Hej Zuza, fajnie że wszystko dobrze Nie czujesz magii świąt bo pewnie zarobiona jesteś z Bartkiem, ale zobaczysz że i tak te święta będą magiczne bo pierwsze z synkiem
Jak już go wystroisz w tą koszulę z reniferem to wrzuć zdjęcie koniecznie

A jak siedzę i myślę co mam upichcić, jakiś spadek formy mam i nie mogę się zdecydować ? Pieczecie jakieś mięska- schab ze śliwką np ?

[ButterBear]

Napisane przez zuzaneczka

może ten link będzie lepszy?
http://www.pamperspremium.pl/konkurs...ge?image=16920

jest 3 zdjęcia w galerii

Twoje są czarno-białe?

Napisane przez dorinka30

Hej Zuza, fajnie że wszystko dobrze Nie czujesz magii świąt bo pewnie zarobiona jesteś z Bartkiem, ale zobaczysz że i tak te święta będą magiczne bo pierwsze z synkiem
Jak już go wystroisz w tą koszulę z reniferem to wrzuć zdjęcie koniecznie

A jak siedzę i myślę co mam upichcić, jakiś spadek formy mam i nie mogę się zdecydować ? Pieczecie jakieś mięska- schab ze śliwką np ?

Ja piekę. Mam w tym celu zakupiony schab oraz szynkę.
Chcę zrobić schab nadziewany czosnkiem i boczkiem, a szynkę może ze śliwką, albo morelą...a może z żurawiną.

Kurcze, byliśmy z TŻ na zakupach spożywczych-świątecznych. Wydaliśmy kupę kasy, a dalej mi się wydaje, że masy rzeczy mi brakuje

[zuzaneczka]

Napisane przez dorinka30

Hej Zuza, fajnie że wszystko dobrze Nie czujesz magii świąt bo pewnie zarobiona jesteś z Bartkiem, ale zobaczysz że i tak te święta będą magiczne bo pierwsze z synkiem
Jak już go wystroisz w tą koszulę z reniferem to wrzuć zdjęcie koniecznie

A jak siedzę i myślę co mam upichcić, jakiś spadek formy mam i nie mogę się zdecydować ? Pieczecie jakieś mięska- schab ze śliwką np ?

to dziwne ale odkąd Bartuś się urodził to myślałam o tych świętach jak to fajnie będzie bo pierwsze jego święta. Ale im bliżej tym mniej odczuwam radość.
zdjęcie wrzucę, koszula z gatunku wesołych - nie mogłam się jej oprzeć

Napisane przez ButterBear

Twoje są czarno-białe?




Ja piekę. Mam w tym celu zakupiony schab oraz szynkę.
Chcę zrobić schab nadziewany czosnkiem i boczkiem, a szynkę może ze śliwką, albo morelą...a może z żurawiną.

Kurcze, byliśmy z TŻ na zakupach spożywczych-świątecznych. Wydaliśmy kupę kasy, a dalej mi się wydaje, że masy rzeczy mi brakuje

tak

ja na szczęście nie urządzam świąt, tzn. właściwie to fajnie by było zaangażować się w przygotowania ale wszystko robi moja mama (jej się nie da pomóc). Nawet na pieczenie pierniczków nie bardzo mam ochotę - ale obiecałam sobie że to będzie nowa świecka tradycja - pieczenie pierniczków z synkiem - więc wypróbuję przepis.

[miskowa]

Napisane przez zuzaneczka

może ten link będzie lepszy?
http://www.pamperspremium.pl/konkurs...ge?image=16920

jest 3 zdjęcia w galerii

teraz ok, zagłosuję jutro, bo dziś głosowałam na Dianę a niby nie można dwa razy dziennie

Napisane przez dorinka30

Hej Zuza, fajnie że wszystko dobrze Nie czujesz magii świąt bo pewnie zarobiona jesteś z Bartkiem, ale zobaczysz że i tak te święta będą magiczne bo pierwsze z synkiem
Jak już go wystroisz w tą koszulę z reniferem to wrzuć zdjęcie koniecznie

A jak siedzę i myślę co mam upichcić, jakiś spadek formy mam i nie mogę się zdecydować ? Pieczecie jakieś mięska- schab ze śliwką np ?

ja właśnie też się zastanawiam, co by tu zrobić, bo mama sobie zażyczyła, żebym chociaż jakąś sałatkę zrobiła

moja mama piecze zawsze schab zamiast kupować gotowe wędliny, ale bez śliwek, z dużą ilością czosnku

[ButterBear]

Napisane przez zuzaneczka

tak

Zuza, skoro to Twoje zdjęcia, to powiem Ci, że Twój synek jest prześliczny!! Wielki buziaki dla niego

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Twoje są czarno-białe?




Ja piekę. Mam w tym celu zakupiony schab oraz szynkę.
Chcę zrobić schab nadziewany czosnkiem i boczkiem, a szynkę może ze śliwką, albo morelą...a może z żurawiną.

Kurcze, byliśmy z TŻ na zakupach spożywczych-świątecznych. Wydaliśmy kupę kasy, a dalej mi się wydaje, że masy rzeczy mi brakuje

Z cenami jest masakra Też jestem przerażona, kasa wycieka między palcami
Prawie nic nie kupiłam a wydałam tyle kasy, że szok

Napisane przez miskowa

teraz ok, zagłosuję jutro, bo dziś głosowałam na Dianę a niby nie można dwa razy dziennie



ja właśnie też się zastanawiam, co by tu zrobić, bo mama sobie zażyczyła, żebym chociaż jakąś sałatkę zrobiła

moja mama piecze zawsze schab zamiast kupować gotowe wędliny, ale bez śliwek, z dużą ilością czosnku

Moim zdaniem niezbędna jest sałatka jarzynowa tradycyjna , świetnie komponuje się z wędlinami i mięsami wszelkimi, a jest bardzo pracochłonna w robieniu. Też się zastanawiam czy nie wspomóc mamy tą sałatką

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Z cenami jest masakra Też jestem przerażona, kasa wycieka między palcami
Prawie nic nie kupiłam a wydałam tyle kasy, że szok


Moim zdaniem niezbędna jest sałatka jarzynowa tradycyjna , świetnie komponuje się z wędlinami i mięsami wszelkimi, a jest bardzo pracochłonna w robieniu. Też się zastanawiam czy nie wspomóc mamy tą sałatką

taką standardową robią rodzice - tata zresztą specjalizuje się w krojeniu. Ja nie lubię robić tej sałatki, bo jest bardzo pracochłonna. Znana jestem w sumie pod nazwą "kombinator", więc właśnie muszę pokombinować i pomyśleć nad czymś innym.

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Z cenami jest masakra Też jestem przerażona, kasa wycieka między palcami
Prawie nic nie kupiłam a wydałam tyle kasy, że szok

Daj spokój- to jakiś horror. Jeszcze wczoraj byliśmy w ikei, wydaliśmy 350 zł, na właściwie same pierdoły...no i lampę...
Ale stwierdziliśmy z TŻ, że nie będziemy się tak żyłować na święta-chcemy je spędzić miło, bez sępienia, jedząc same pyszne rzeczy...

Tylko ja się zastanawiam kiedy ja to wszystko zrobię. W planie mam keks (do którego bakalie będę kroić z 3 godziny), 2 pieczone mięsa, galaretę z kurczaka, śledzie, krokiety ziemniaczane...no i właśnie się zastanawiam nad pierogami...

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

taką standardową robią rodzice - tata zresztą specjalizuje się w krojeniu. Ja nie lubię robić tej sałatki, bo jest bardzo pracochłonna. Znana jestem w sumie pod nazwą "kombinator", więc właśnie muszę pokombinować i pomyśleć nad czymś innym.

Aha rozumiem, ja w święta uznaję tylko ta tradycyjną sałatkę i dodatki- chrzan, ćwikła itp

Napisane przez ButterBear

Daj spokój- to jakiś horror. Jeszcze wczoraj byliśmy w ikei, wydaliśmy 350 zł, na właściwie same pierdoły...no i lampę...
Ale stwierdziliśmy z TŻ, że nie będziemy się tak żyłować na święta-chcemy je spędzić miło, bez sępienia, jedząc same pyszne rzeczy...

Tylko ja się zastanawiam kiedy ja to wszystko zrobię. W planie mam keks (do którego bakalie będę kroić z 3 godziny), 2 pieczone mięsa, galaretę z kurczaka, śledzie, krokiety ziemniaczane...no i właśnie się zastanawiam nad pierogami...

To szalejesz kobieto, a rodzice nie będą robić pierogów - łatwiej chyba wziąć wałówkę od nich
Ja na pierogi nie jestem gotowa, nie mam zamiaru nigdy robić, zwłaszcza że mam genialną pierogarnię w pobliżu- więc znam asortment na codzień i lepszego nie zrobię Ja pierogów dostanę pewnie ze 2 kg razem - od teściowej i mamy

Też chciałam jechać do Ikei, ale ze względu na finanse odpuściłam, bo zdaję sobie sprawę że popłynęłabym tam...

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

To szalejesz kobieto, a rodzice nie będą robić pierogów - łatwiej chyba wziąć wałówkę od nich
Ja na pierogi nie jestem gotowa, nie mam zamiaru nigdy robić, zwłaszcza że mam genialną pierogarnię w pobliżu- więc znam asortment na codzień i lepszego nie zrobię Ja pierogów dostanę pewnie ze 2 kg razem - od teściowej i mamy

Też chciałam jechać do Ikei, ale ze względu na finanse odpuściłam, bo zdaję sobie sprawę że popłynęłabym tam...

Moja mama robi tylko uszka do barszczu, a teściowa...wiadomo...
Więc zastanawiam się nad pierogami...ale obawiam się, że nie będę miała kiedy zrobić...Mam za dużo roboty...

Ja np. lubię pierogi z mięsem, ale nie jem, bo kupnych się boję, nawet z pierogarni...z mięsem tylko domowej roboty!

Ikea to niestety taki wysysacz kasy. My kupiliśmy dosłownie kilka rzeczy...ehhhh
A jeszcze na zakupy spożywcze muszę jechać raz i prezenty pokupować...bo mam tylko dla siostry i szwagra...

[zuzaneczka]

Napisane przez ButterBear

Zuza, skoro to Twoje zdjęcia, to powiem Ci, że Twój synek jest prześliczny!! Wielki buziaki dla niego

jest cudny ale jak Ty to widzisz na tych zdjęciach to nie wiem przecież prawie w ogóle go nie widać

a tak w ogóle to wygląda jak ja jak miałam parę miesięcy - porównywałam zdjęcia , moja mama mówi że robi nawet identyczne miny

Napisane przez dorinka30

Aha rozumiem, ja w święta uznaję tylko ta tradycyjną sałatkę i dodatki- chrzan, ćwikła itp


To szalejesz kobieto, a rodzice nie będą robić pierogów - łatwiej chyba wziąć wałówkę od nich
Ja na pierogi nie jestem gotowa, nie mam zamiaru nigdy robić, zwłaszcza że mam genialną pierogarnię w pobliżu- więc znam asortment na codzień i lepszego nie zrobię Ja pierogów dostanę pewnie ze 2 kg razem - od teściowej i mamy

Też chciałam jechać do Ikei, ale ze względu na finanse odpuściłam, bo zdaję sobie sprawę że popłynęłabym tam...

dobrze że do Ikei mam daleko bo pewnie regularnie zostawiałabym tam masę pieniędzy - uwielbiam ten sklep choć sporo osób krytykuje ten styl , ja tam uwielbiam choć z mebli nigdy nic nie miałam i słyszałam że z trwałością bywa różnie, ale dodatki uwielbiam

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Moja mama robi tylko uszka do barszczu, a teściowa...wiadomo...
Więc zastanawiam się nad pierogami...ale obawiam się, że nie będę miała kiedy zrobić...Mam za dużo roboty...

Ja np. lubię pierogi z mięsem, ale nie jem, bo kupnych się boję, nawet z pierogarni...z mięsem tylko domowej roboty!

Ikea to niestety taki wysysacz kasy. My kupiliśmy dosłownie kilka rzeczy...ehhhh
A jeszcze na zakupy spożywcze muszę jechać raz i prezenty pokupować...bo mam tylko dla siostry i szwagra...

Ja z mięsem nigdy nie jem, chyba że u mamy, bo u innych też się brzydzę
Moje ulubione to z pieczarkami i kapustą i ruskie , na święta zawsze mamy z pieczarkami

Napisane przez zuzaneczka

jest cudny ale jak Ty to widzisz na tych zdjęciach to nie wiem przecież prawie w ogóle go nie widać

a tak w ogóle to wygląda jak ja jak miałam parę miesięcy - porównywałam zdjęcia , moja mama mówi że robi nawet identyczne miny



dobrze że do Ikei mam daleko bo pewnie regularnie zostawiałabym tam masę pieniędzy - uwielbiam ten sklep choć sporo osób krytykuje ten styl , ja tam uwielbiam choć z mebli nigdy nic nie miałam i słyszałam że z trwałością bywa różnie, ale dodatki uwielbiam

Ja też lubie dodatki w Ikei, meble wzornictwo tak ale wiadomi, że z trwałością to krucho.
A mały uroczy jest

[zuzaneczka]

a wkleję wam zdjęcie mojego śmieszka

a w ogóle co tu tak pusto?

[ButterBear]

Napisane przez zuzaneczka

a wkleję wam zdjęcie mojego śmieszka

a w ogóle co tu tak pusto?

No uroczy jest-pysiaczek

A propos Ikei, to niestety jakość mebli jest dość marna. Dodatki są super Lubię świeczniki, świece, lampy, tkaniny - kupiłam wczoraj firanę i zasłony, które mają być prezentem świątecznym dla mnie od teściów I lubię rzeczy do kuchni

A propos prezentów, to pierwszy rok, kiedy nie dostanę na święta nic typowo dla siebie, tylko wszystko 'domowe' Dziwnie tak...

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

No uroczy jest-pysiaczek

A propos Ikei, to niestety jakość mebli jest dość marna. Dodatki są super Lubię świeczniki, świece, lampy, tkaniny - kupiłam wczoraj firanę i zasłony, które mają być prezentem świątecznym dla mnie od teściów I lubię rzeczy do kuchni

A propos prezentów, to pierwszy rok, kiedy nie dostanę na święta nic typowo dla siebie, tylko wszystko 'domowe' Dziwnie tak...

no ale w końcu się po swojemu urządzasz i będziesz u siebie i na swoim, więc doceń. A jak staniecie na nogi i tż znajdzie pracę, to sobie kupisz coś "typowo dla siebie"

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

no ale w końcu się po swojemu urządzasz i będziesz u siebie i na swoim, więc doceń. A jak staniecie na nogi i tż znajdzie pracę, to sobie kupisz coś "typowo dla siebie"

Ale ja nie narzekam, wręcz się cieszę
Wzbogacę się o firanę, zasłony, wypasionego mopa, kieliszki...super...sama powybierałam te rzeczy. Cieszy mnie zbieranie rzeczy do domu


Dziewczyny, jakie jest Wasze zdanie o butach typu emu?

[dorinka30]

[QUOTE=ButterBear;15977773]No uroczy jest-pysiaczek

A propos Ikei, to niestety jakość mebli jest dość marna. Dodatki są super Lubię świeczniki, świece, lampy, tkaniny - kupiłam wczoraj firanę i zasłony, które mają być prezentem świątecznym dla mnie od teściów I lubię rzeczy do kuchni

A propos prezentów, to pierwszy rok, kiedy nie dostanę na święta nic typowo dla siebie, tylko wszystko 'domowe' Dziwnie tak...[/QUOTE]

Nie, dziwnie a normalnie, zawsze jest tak jak się człowiek urządza
Fajnie masz, że sama sobie wybierasz te prezenty, u mnie kiedyś tak nie było, w zwiąku z tym większość rzeczy musiałam oddać dalej, bo nie były w moim guście... Np. na ostatnią gwiazdkę dostaliśmy wazon szklany- ręcznie malowany, obrzydliwy , musiałam oddać dalej,skusiła sie koleżanka mojej mamy

Napisane przez ButterBear

Ale ja nie narzekam, wręcz się cieszę
Wzbogacę się o firanę, zasłony, wypasionego mopa, kieliszki...super...sama powybierałam te rzeczy. Cieszy mnie zbieranie rzeczy do domu


Dziewczyny, jakie jest Wasze zdanie o butach typu emu?

Nigdy mnie nie było na nie stać, ale z czysto snobistycznych pobudek chętnie bym sobie takie kupiła, no i ta ciekawość , czy one naprawdę są tak wygodne i genialne. MOze kiedyś , wiem że ceny za nie kształtują się od 600 do 1000 zł.

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Ale ja nie narzekam, wręcz się cieszę
Wzbogacę się o firanę, zasłony, wypasionego mopa, kieliszki...super...sama powybierałam te rzeczy. Cieszy mnie zbieranie rzeczy do domu


Dziewczyny, jakie jest Wasze zdanie o butach typu emu?

mi się kompletnie nie podobają, zwłaszcza jak ktoś ma tendencję do koślawienia, bo to cholernie widać w tych butach. Ich jedyny plus, to ciepło pewnie, przynajmniej na takie wyglądają.
Na szczęście u nas mrozy są rzadko i krótko, więc nie ma potrzeby dla mnie kupować takie buty.

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Nie, dziwnie a normalnie, zawsze jest tak jak się człowiek urządza
Fajnie masz, że sama sobie wybierasz te prezenty, u mnie kiedyś tak nie było, w zwiąku z tym większość rzeczy musiałam oddać dalej, bo nie były w moim guście... Np. na ostatnią gwiazdkę dostaliśmy wazon szklany- ręcznie malowany, obrzydliwy , musiałam oddać dalej,skusiła sie koleżanka mojej mamy

No na szczęście u mnie zawsze było tak, że każdy sobie wybierał, co chciał dostać. Tak jest najlepiej i nie ma głupich gaf w stylu właśnie prezent całkiem nie w czyimś guście.

Ja dostałam kiedyś na urodziny paskudne filiżanki od chrzestnego. nie wiem co mu w ogóle do głowy strzeliło...stoją gdzieś na szafie teraz i się kurzą-nie wiem co z nimi zrobić, bo na prawdę są szpetne...

Napisane przez dorinka30

Nigdy mnie nie było na nie stać, ale z czysto snobistycznych pobudek chętnie bym sobie takie kupiła, no i ta ciekawość , czy one naprawdę są tak wygodne i genialne. MOze kiedyś , wiem że ceny za nie kształtują się od 600 do 1000 zł.

No właśnie ja specjalnie napisałam 'typu', bo myślę raczej o podróbach...te oryginalne, to jakaś cenowa masakra

Jeszcze takie mi się spodobały:
http://www.luuluu.pl/kozaki_botki_kb...lack-p938.html

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

No na szczęście u mnie zawsze było tak, że każdy sobie wybierał, co chciał dostać. Tak jest najlepiej i nie ma głupich gaf w stylu właśnie prezent całkiem nie w czyimś guście.

Ja dostałam kiedyś na urodziny paskudne filiżanki od chrzestnego. nie wiem co mu w ogóle do głowy strzeliło...stoją gdzieś na szafie teraz i się kurzą-nie wiem co z nimi zrobić, bo na prawdę są szpetne...


No właśnie ja specjalnie napisałam 'typu', bo myślę raczej o podróbach...te oryginalne, to jakaś cenowa masakra

Jeszcze takie mi się spodobały:
http://www.luuluu.pl/kozaki_botki_kb...lack-p938.html

No masakra cenowa, ale jakby mnie było stać to bym sobie kupiła, podrób rzeczy tego typu (tak znanych i oczywistych) nie akceptuję, bo źle bym się czuła psychicznie- albo emu albo żadne typu emu, ja tak mam

Ja mam wiele nietrafionych prezentów, najbardziej mnie wkurza jak ktoś się sili na oryginalność a dla kogoś jest to właśnie szpetne- są przecież oczywiste rzeczy uznane za porządne dla każdego - typu kieliszki z białego szkła itp. a najgorzej jak ktoś przekombinuje

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

No masakra cenowa, ale jakby mnie było stać to bym sobie kupiła, podrób rzeczy tego typu (tak znanych i oczywistych) nie akceptuję, bo źle bym się czuła psychicznie- albo emu albo żadne typu emu, ja tak mam

Ja mam wiele nietrafionych prezentów, najbardziej mnie wkurza jak ktoś się sili na oryginalność a dla kogoś jest to właśnie szpetne- są przecież oczywiste rzeczy uznane za porządne dla każdego - typu kieliszki z białego szkła itp. a najgorzej jak ktoś przekombinuje

dlatego jestem za tym, żeby ustalać prezenty, jeśli się je już komuś kupuje a nie zna się gustu obdarowywanej osoby.
Moja mama ma niestety odmiennie zdanie, w tym roku kupiła mi prezent niespodziankę, bo nic ze mną nie ustaliła, chociaż ja już miałam obmyślone, co potrzebuję

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

mi się kompletnie nie podobają, zwłaszcza jak ktoś ma tendencję do koślawienia, bo to cholernie widać w tych butach. Ich jedyny plus, to ciepło pewnie, przynajmniej na takie wyglądają.
Na szczęście u nas mrozy są rzadko i krótko, więc nie ma potrzeby dla mnie kupować takie buty.

To tak, widzę wiele dziewczyn, łażących w tych butach jak kaczki...
Wczoraj widziałam taką w ikei właśnie-szurała nogami po ziemi, buty emu całe przydeptane...wyglądała paskudnie. Ale myślę, że jak ktoś chodzi normlanie, to są ok

Napisane przez dorinka30

No masakra cenowa, ale jakby mnie było stać to bym sobie kupiła, podrób rzeczy tego typu (tak znanych i oczywistych) nie akceptuję, bo źle bym się czuła psychicznie- albo emu albo żadne typu emu, ja tak mam

Ja mam wiele nietrafionych prezentów, najbardziej mnie wkurza jak ktoś się sili na oryginalność a dla kogoś jest to właśnie szpetne- są przecież oczywiste rzeczy uznane za porządne dla każdego - typu kieliszki z białego szkła itp. a najgorzej jak ktoś przekombinuje

No mi akurat podróby nie przeszkadzają...

O tak, najgorzej jest z prezentami, jak ktoś kombinuje za bardzo i chce być za dobry...
Głupio, jak dostanie się jakieś badziewie, wsadzi za szafę, a potem w czasie odwiedzin jest gadka 'gdzie masz te piękne kieliszki', albo' czemu ten wspaniały wazon nie stoi na komodzie?'

Napisane przez miskowa

dlatego jestem za tym, żeby ustalać prezenty, jeśli się je już komuś kupuje a nie zna się gustu obdarowywanej osoby.
Moja mama ma niestety odmiennie zdanie, w tym roku kupiła mi prezent niespodziankę, bo nic ze mną nie ustaliła, chociaż ja już miałam obmyślone, co potrzebuję

Ja nienawidzę niespodzianek. Zawsze mam obmyślone co bym chciała dostać i zazwycza, jak ktoś chce mi zrobnić niespodziankę, trafia jak kulą w płot...
W zeszłym roku była o to akcja z TŻ, bo kupił mi torebkę w ramach niespodzianki no i...trochę nie trafił...i on już wie, że niespodzianki, to nie ze mną...Bo ja nie umiem ukrywać rozczarowania, jak odpakowuję prezent i mi się nie podoba...

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

dlatego jestem za tym, żeby ustalać prezenty, jeśli się je już komuś kupuje a nie zna się gustu obdarowywanej osoby.
Moja mama ma niestety odmiennie zdanie, w tym roku kupiła mi prezent niespodziankę, bo nic ze mną nie ustaliła, chociaż ja już miałam obmyślone, co potrzebuję

Pozostaje Ci wierzyć, że prezent będzie trafiony , wydaje mi się że macie z mamą dobry kontakt więc są szanse, że trafiła

MY w tym roku nie kupujemy prezentów w ogóle, tylko dla dzieci, ogólnie na każdą wigilię (do mojej mamy i teściów) zabieramy po flaszce, plus wkład w postaci kilku dań i tyle Co roku szliśmy na pełen wypas, my wydawaliśmy kupę kasy a dostawaliśmy takie gnioty, że później musiałam wydawać dalej, także powiedzieliśmy dosyć

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

[/B]

Pozostaje Ci wierzyć, że prezent będzie trafiony , wydaje mi się że macie z mamą dobry kontakt więc są szanse, że trafiła

MY w tym roku nie kupujemy prezentów w ogóle, tylko dla dzieci, ogólnie na każdą wigilię (do mojej mamy i teściów) zabieramy po flaszce, plus wkład w postaci kilku dań i tyle Co roku szliśmy na pełen wypas, my wydawaliśmy kupę kasy a dostawaliśmy takie gnioty, że później musiałam wydawać dalej, także powiedzieliśmy dosyć

no mam nadzieję, że albo wyczaiła coś, jak byłyśmy gdzieś kiedyś na zakupach, albo rozmawiała ze mną o tym kiedyś, bo raczej wie, że ja mam specyficzny gust, zna mnie, więc mam nadzieję, że trafi. Zwłaszcza, że to coś większego, bo widziałam pudła - ja myślę, że coś do kuchni, tak typuję.

Jeśli chodzi o prezenty w mojej rodzinie, to mama jest najgorsza pod tym względem - jak dziecko normalnie. Nie ma małych dzieci w rodzinie, a mama przyspiesza kolację, żeby szybko prezenty rozpakować

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

[/B]

Pozostaje Ci wierzyć, że prezent będzie trafiony , wydaje mi się że macie z mamą dobry kontakt więc są szanse, że trafiła

MY w tym roku nie kupujemy prezentów w ogóle, tylko dla dzieci, ogólnie na każdą wigilię (do mojej mamy i teściów) zabieramy po flaszce, plus wkład w postaci kilku dań i tyle Co roku szliśmy na pełen wypas, my wydawaliśmy kupę kasy a dostawaliśmy takie gnioty, że później musiałam wydawać dalej, także powiedzieliśmy dosyć

Widzę, że to święta zmian. Wy bunt z prezentami, ja bunt z ciastem dla teściów I z resztą z prezentem też. Powiedziałam TŻ, że ja nie będę ani mysleć, ani chodzić za prezentem dla nich-mam ich gdzieś. Nawet się uparłam, ze od nich nie chcę nic, ale TŻ nalegał i marudził, więc ok..
Poza tym ostatnio mieliśmy kolejną akcję z ojcem TŻ, więc już mam całkiem dość ich...i mojej strony już nic bezinteresownego i dobrego ich nie spotka...tak jak nas z ich strony...

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

no mam nadzieję, że albo wyczaiła coś, jak byłyśmy gdzieś kiedyś na zakupach, albo rozmawiała ze mną o tym kiedyś, bo raczej wie, że ja mam specyficzny gust, zna mnie, więc mam nadzieję, że trafi. Zwłaszcza, że to coś większego, bo widziałam pudła - ja myślę, że coś do kuchni, tak typuję.

Jeśli chodzi o prezenty w mojej rodzinie, to mama jest najgorsza pod tym względem - jak dziecko normalnie. Nie ma małych dzieci w rodzinie, a mama przyspiesza kolację, żeby szybko prezenty rozpakować

dobre !

Ja nie przepadam za prezentami wigilijnymi , więc mnie cieszy jak ich nie ma, przynajmniej zażenowania ich zawartością uniknę

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

[QUOTE=ButterBear;15979116]Widzę, że to święta zmian. Wy bunt z prezentami, ja bunt z ciastem dla teściów I z resztą z prezentem też. Powiedziałam TŻ, że ja nie będę ani mysleć, ani chodzić za prezentem dla nich-mam ich gdzieś. Nawet się uparłam, ze od nich nie chcę nic, ale TŻ nalegał i marudził, więc ok..
Poza tym ostatnio mieliśmy kolejną akcję z ojcem TŻ, więc już mam całkiem dość ich...i mojej strony już nic bezinteresownego i dobrego ich nie spotka...tak jak nas z ich strony...[/QUOTE]

Co znowu odwalili ?

Ja zażądałam od Tża,aby zadzwonił i przekazał swojej rodzinie, że prezentów w tym roku nie ma i liczę, że stanie się to naszą tradycją

[ButterBear]

U mnie zawsze mama próbowała wyciągać informacje o prezentach, np. 'jakiego jest koloru?', ' a na jaką literę?', 'a do czego służy?', 'duże czy małe?' itp itd...

A propos jeszcze prezentów...mieliśmy sobie z TŻ nic nie kupować, ale chciałabym kupić mu jakiś drobiażdżek...żeby jednak znalazła coś pod choinką...ale nie bardzo wiem co-doradźcie coś....

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

U mnie zawsze mama próbowała wyciągać informacje o prezentach, np. 'jakiego jest koloru?', ' a na jaką literę?', 'a do czego służy?', 'duże czy małe?' itp itd...

A propos jeszcze prezentów...mieliśmy sobie z TŻ nic nie kupować, ale chciałabym kupić mu jakiś drobiażdżek...żeby jednak znalazła coś pod choinką...ale nie bardzo wiem co-doradźcie coś....

Drobiażdzek mówisz ?

Nie mam pojęcia, fajne gatki czy bokserki na Nowy Rok, co by nie był przesrany

Ja już sobie nowe zakupiłam, dla małego mam, jeszcze Tżet został

[DianaM]

Czesc wszystkim!
Melduję się o świcie (dwie godziny temu wstałam )

Napisane przez novocaine870

Tata raz powiedział, że sąsiad piecze chleb itd. - jakiś czas później rzuciłam hasło, że można by coś takiego sobie sprawić, tym bardziej, że moja mama narzeka że tego sklepowego chleba na następny dzień się jeść nie da. Szukaliśmy po sklepach, ale były właśnie drogie - były raz w tesco za 129 zł, ale jakoś tak nie mam zaufania do takich rzeczy.... Dzisiaj akurat piekę tak na próbę - maszynę pożyczyłam od sąsiada - kupił w lidlu. Jeśli chleb będzie nam smakował, najprawdopodobniej kupimy maszynę przez internet z moulinexa - kosztuje ok. 270 zł czyli dużo taniej niż w sklepie. Wiem, że moulinex nie jest to jakaś super firma, ale znajoma żony sąsiada ma i sobie bardzo chwali Do instrukcji obsługi była dołączona też książeczka z przepisami - nawet dziecko by sobie z tym poradziło, wrzucasz wszystkie składniki w odpowiedniej kolejności a to sobie już samo miesza.

Widzisz, ja własnie też zaczęłam chorować na chlebek własnego wypieku. Przynajmniej będę wiedziała co jem i zawsze mogę tam wrzucić dokładnie to co chcę.
Jeśli mówisz o tym urządzeniu co teraz tak często jest reklamowane to właśnie cena była 599zł i trochę mnie przestraszyła. Daj znać jak chbeb wyszedł i czy warto zastanawiać się nad takim urządzeniem.

Napisane przez biia

Diana, ale masz doskonale ubraną choinkę.

O rany, dziekuję. To mnie zszokowałaś

Napisane przez asiuk

Cześć,

mam dziś trochę pracy. Mam nadzieję, że TŻ kupi choinkę.

Wczoraj upiekliśmy pierniki Na razie są lekko twardawe. Posypka była wszędzie, musiałam nawet zrobić zdjęcia, bo cały piec był kolorowy (najpierw T. trochę wysypał, potem ja - już konkretnie )

Wczoraj był bardzo miły wieczór. Zakochana jestem w moim mężu na maksa

To wrzucaj te zdjęcia, ciekawa jestem

Napisane przez zuzaneczka

cześć

Pamiętacie mnie jeszcze?
wreszcie znalazłam chwilkę żeby do Was zaglądnąć
Widzę że temat świąt i choinek - ja jeszcze nie ubrałam naszej, ale to malusia choineczka więc nie ma właściwie o czym mówić. Prezenty mam już zapakowane, ubranko dla małego zakupione (w końcu to jego pierwsze święta więc koszulka z reniferem i skarpetki do kompletu ) Dziś mam zamiar upiec pierniczki i to tyle z przygotowań. Jakoś nie czuję magii świąt

Mały rośnie, wspaniale się rozwija, "rozmawiamy" sobie, uśmiecha się do mnie z daleka... Moje małe cudowne szczęście

Diano widzę że u Ciebie też ok, zagłosowałam na Twoje zdjęcie, i przy okazji sama zarejestrowałam się w konkursie i tak cichutko proszę o rewanż

przy okazji Was dziewczyny też proszę o głosy choć to rejestrowanie to trochę upierdliwe to fakt. (przy okazji możecie kawałek mnie zobaczyć hihi)

http://www.pamperspremium.pl/konkurs...ge/usergallery

Cześć Kochana! U Ciebie też wszystko dobrze, to dobrze
Dlaczego im bliżej świąt tym mniej się cieszysz?
Śliczne zdjęcia zamieściłaś. Ja tam pstrykam jak głupia ciągle Oktawianowi, ale nigdy nie chce biec mi sie po aparat, więc robię je telefonem - to i taka jakość marna.
Kurcze, zanim weszłam na wizaż to już zagłosowałam, ale od jutra obiecuję na Ciebie głosować.

Napisane przez dorinka30

Z cenami jest masakra Też jestem przerażona, kasa wycieka między palcami
Prawie nic nie kupiłam a wydałam tyle kasy, że szok

Dokładnie! I te ceny przed świętami! Powariowali. Żeby kupić prezenty dla każdego trzeba mieć gruby portfel

Napisane przez dorinka30

[/B]

Pozostaje Ci wierzyć, że prezent będzie trafiony , wydaje mi się że macie z mamą dobry kontakt więc są szanse, że trafiła

MY w tym roku nie kupujemy prezentów w ogóle, tylko dla dzieci, ogólnie na każdą wigilię (do mojej mamy i teściów) zabieramy po flaszce, plus wkład w postaci kilku dań i tyle Co roku szliśmy na pełen wypas, my wydawaliśmy kupę kasy a dostawaliśmy takie gnioty, że później musiałam wydawać dalej, także powiedzieliśmy dosyć

My kupujemy preenty dla rodziców i chrześniaków. Rodzice z kolei robią prezenty dla wszystkich.
Ale jak policzyć to i tak wychodzi: 3 prezenty dla rodziców i 4 dla chrześniaków. Do tego nasza trójka i już się zbiera pokaźna gromadka...


Miskowa, dziękuję za głos! A reszcie nieśmiało przypominam link:
http://www.pamperspremium.pl/konkurs...ry/image/16698

O rety, mąż smaży coś dobrego. Idę za węchem...