Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[kalusia87]

Aniqa, śliczne ubranka

[ogolnie]

Halwaya gratuluję raz jeszcze pięknej córeczki I nie martw się, za chwilę większość z nas nie będzie mogła być na bieżąco

Mujer akurat co do tego szpitala to nie mam wątpliwości, że jest tak jak faktycznie dziś było Wiele moich koleżanek tam rodziło i mega chwaliły opiekę, przemiłe położne etc. Oczywiście zawsze można trafić na jakąś zołzę Bo nie cały szpital obfituje w piękne i miłe położne i pielęgniarki Ale nie nastawiam się źle, naprawdę. Tylko trochę jestem oszołomiona samą wizytą w takim miejscu, bo nigdy nie byłam

[rudaska]

Napisane przez czubasek20

A ja zaczelam sie zastanawiac czy ktorej z nas plec sie nie sprawdzi.
Mi tz zapowiedzial ze jak bedzie dziewczynka to on wali do skutku na chlopaka. Nie po to cala wyprawke od nowa robilismy zeby teraz lezalo
Sni chlopak, sni...

Też o tym myslałam. I pokaż co tam masz nowego

Napisane przez cienwiatru

Muszę wejść na lapka bo nie widzę córeczki HALWAYI.
Czy możecie mi napisać co ostatecznie spakowalyscie do szpitala?
Moja lista jest dosyć krótka i zastanawiam się czy o czymś ważnym nie zapomniałam?
Biorę:
Dla mnie: szlafrok, koszula do karmienia, koszula do porodu, kapcie, ręcznik, wkładki laktacyjne, w małych butelkach -żel do higieny intymnej, szampon, żel pod prysznic, majtki (2), skarpetki (2), podkłady porodowe, majtki fizelinowe, suszarka no i typowo-papier toaletowy, kubek i sztućce (dopakuje jeszcze szczotke do zębów, do włosów i pastę ).
Dla Ignasia: pieluchy (16-nie za dużo? ), chusteczki nawilzane, podkłady do przewijania (2), pielucha tetrowa (1), ubranka - body z dlugim (2) i krótkim rękawem (2), śpiochy (3), rękawiczki niedrapki, polspiochy (1), czapki bawełniane (2), krem do pupy i talk.
Czy coś WAŻNEGO przegapilam?

a coś dla siebie typu tantum rosa albo octenisept bierzesz?
W ogóle z tego wszystkiego chciałam wam napisać, że jak mieliśmy zajęcia w sr o kp, to dowiedziałam się że w naszym szpitalu możemy zapomnieć o jakiejkolwiek pomocy. Panie "laktacyjne" mają totalnie wyâ˜☠â˜☠â˜☠awszy, ostatnio nawet robiły problem, jak dziewczyny prosiły o osłonki na sutki (chociaż były dostępne), więc pozostaje u nas mieć swoje. Poza tym jest u nas przekonanie only pierś, nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu, trzeba przystawiać, przystawiać i koniec, cierpieć i przetrwać pierwszy miesiąc, potem już wszystko jest różowe i bajkowe. O butelce nie było ani słowa. Ani jednego słowa o mieszankach, trochę smutne bo czasem dziewczyny chcą karmić a naprawdę nie idzie i muszą same się wszystkiego dowiadywać. A co do kp po alkoholu, podobno po piwie czy lampce wina po 12 h można karmić
Aniqa ciuszki super

[cienwiatru]

Co do ogarnięcia i sprzątania to dzisiaj założyłam prześcieradło i położyłam podklad na łóżeczko Ignasia a jeżeli doczekam do 37 tygodnia to biorę się za mieszkanie

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez halwaya

Dziewczyny. Ciężko mi będzie teraz być na bieżąco. Ale was nie opuszczę troche się zregenerowalam.

Nami się nie martw, ciesz się córeczką

[kalusia87]

Napisane przez czubasek20

A ja zaczelam sie zastanawiac czy ktorej z nas plec sie nie sprawdzi.
Mi tz zapowiedzial ze jak bedzie dziewczynka to on wali do skutku na chlopaka. Nie po to cala wyprawke od nowa robilismy zeby teraz lezalo
Sni chlopak, sni...

Ja w sumie tylko na połówkowym miałam płeć sprawdzaną, u mojej ginki zawsze jest takie szybkie usg. No i ostatnio się zastanawiam, co by było, jakby jednak płeć się nie sprawdziła

[cienwiatru]

RUDASKO tantum rosa sobie daruję, mam nadzieję że jeżeli będę nacieta to zagoje się tak szybko jak po pierwszym porodzie, A co do octaniseptu to może faktycznie się zaopatrze, dzięki za radę
FIONKA_31 ręcznik papierowy też dobry pomysł

[ogolnie]

U nas płeć dziś potwierdzona 3 raz, więc jestem już spokojna, bo dziś akurat widziałam fifolka w 3d
Także moje i tak nikłe nadzieje na córkę umarły

Kurde, ale dziś gin zaskoczył mnie tym dopplerem, mógł mi powiedzieć wcześniej że chce robić to TŻ by pojechał wypłacić pieniądze...A tak żeśmy musieli zbierać z naszych portfeli 200 zł bierze za 2 minuty dopplera

I mam zrobić ktg, ale skierowania nie dostałam, wiec musze szukac gdzies prywatnie...Eh, musze pogadac o tym z położna w poniedziałek.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Rudaska ja byłam na spotkaniu z doradcą laktacyjnym i ona mówiła, że po alkoholu spokojnie 3-4 godziny (mówimy o 1 porcji - lampka wina, piwo, 50ml wódki).

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka

[Ani_qa]

Napisane przez kalusia87

Aniqa, śliczne ubranka

Dziękuję

Napisane przez rudaska

Też o tym myslałam. I pokaż co tam masz nowego


a coś dla siebie typu tantum rosa albo octenisept bierzesz?
W ogóle z tego wszystkiego chciałam wam napisać, że jak mieliśmy zajęcia w sr o kp, to dowiedziałam się że w naszym szpitalu możemy zapomnieć o jakiejkolwiek pomocy. Panie "laktacyjne" mają totalnie wyâ˜☠â˜☠â˜☠awszy, ostatnio nawet robiły problem, jak dziewczyny prosiły o osłonki na sutki (chociaż były dostępne), więc pozostaje u nas mieć swoje. Poza tym jest u nas przekonanie only pierś, nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu, trzeba przystawiać, przystawiać i koniec, cierpieć i przetrwać pierwszy miesiąc, potem już wszystko jest różowe i bajkowe. O butelce nie było ani słowa. Ani jednego słowa o mieszankach, trochę smutne bo czasem dziewczyny chcą karmić a naprawdę nie idzie i muszą same się wszystkiego dowiadywać. A co do kp po alkoholu, podobno po piwie czy lampce wina po 12 h można karmić
Aniqa ciuszki super

Masakra takie nastawienie do karmienia...
Najgorzej jeszcze jak dziewczyna chce, a nie ma jak, a tu taki nacisk :/

Dziękuję

[kalusia87]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;53542426]Rudaska ja byłam na spotkaniu z doradcą laktacyjnym i ona mówiła, że po alkoholu spokojnie 3-4 godziny (mówimy o 1 porcji - lampka wina, piwo, 50ml wódki).

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Co do kp po alko to gdzieś czytałam, że Karmi poprawia laktację. Słyszałam, że to bajka ale dziewczyna pisała, że po Karmi odciągnęła dużo więcej niż zwykle

[halwaya]

Mam problem z karmieniem wlasnie. Przez kleszcze mala ma posiniaczone usta i nie bardzo chce ssac. Spać chce. Ostatnio jadła o 6:30 i nie jest zainteresowana. A ja zamiast spać z nią to gapie się na nią jak na obrazek. A i dziwnie tak pusty brzuch.. naprawdę dziwnie się czuje!

Co do porodu to jestem zachwycona jeśli chodzi o opiekę. Położna, mimo, że młodziutka to super dziewczyna. Anastezjolog przemiły koleś. Wszyscy, którzy się mną zajmowali to zasługują na podziękowania. Ja przez znieczulenie czułam się jak wór ziemniaków. Niezdolny, ociezaly..

[Fionka_31]

Jeny juz wiem co mialyscie na myśli pisac ze tetry po praniu to harmonijka :/

Kurde jak ciężko sie prasuja i jeszcze jakies takie sztywne mi sie wydają ...

[Ani_qa]

Ja do szpitala biorę:
ręczniki papierowe, chusteczki higieniczne, papier toaletowy, 2 ręczniki ciemne, papci, klapki pod prysznic, szlafrok, 2 staniki, 3 pary majtek bawełnianych, 3 pary skarpetek, 4 pary majtek siateczkowych, te wielkie podpaski, szampon, odżywka, szare mydło,grzebień, pomadka, maszynka w razie 'w', woda mineralna, suszarka, gumka do włosów, ładowarka, szklanka, talerz, sztućce, płyn miceralny, płatki kosmetyczne, chusteczki nawilżające, pieluszki tetrowe, pampersy, niedrapki, cążki/nożyczki dla Małej, czapeczki cienkie, krem na odparzenia, octenisept, tantum rosa.
Wezmę też chyba grzebień/szczoteczkę i oliwkę Ince.
Koszule 2 do karmienia, 1 do 'przed porodem'.
Wkładki laktacyjne, krem do sutków, małe lusterko. Pan stick co by jakoś wyglądać
Hmm... chyba wszystko

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Aha no i ubranka dla Małej, chociaż u nas nie trzeba.

[mervie]

Napisane przez Koritsi_a

Mervie w czasie cc noe patrz w lampę nad stołem :P

omg dlaczegooo? czy ja tam mogę zobaczyć coś czego będę żałować?
hahaha ale mi zrobiłaś kuku teraz na bank spojrzę w lampę

Napisane przez syylwuska

MERVIE ja też tak mam, ze boję się tego, ze mało nacieszylam się Tz, ale myślę, że dziecko jeszcze bardziej pogłębi naszą miłość, dużo,m znajomych mówi, że tak właśnie jest, więc liczę na to

też na to liczę nic innego nie zostaje

Napisane przez mujer

No właśnie, ja się obawiam, że urodzę i się natychmiast nie zakocham, pozostanę wredna i do tego wpadnę w panikę
A i jeszcze będę zwłoką i nic nie będę w stanie zrobić. Cały czas tylko słucham tekstów typu "nie będziesz mogła wstać", nawet do moich butów się Siostra czepiła, że "Jak to takie wzięłaś do szpitala, przecież na pewno nie będziesz mogła się schylić!" (Moja siostra nie rodziła, pragnę zauważyć, ale zna się oczywiście na porodach )

ja się trochę martwię, że po tym cc dłużej jednak przecież będę dochodzić do siebie a wszyscy mi mówią, że będzie spoko- tak jakbym na drugi dzień miała pobiec maraton bo co to taki zabieg... a dla mnie to straszniejsze, jednak cię tną
tż w ogóle na 2 dzień chce iść do pracy, niby się pyta czy ma zostać i czy będzie potrzebny w szpitalu od rana do nocy- a skąd ja mam to wiedzieć?

Napisane przez czubasek20

A ja zaczelam sie zastanawiac czy ktorej z nas plec sie nie sprawdzi.
Mi tz zapowiedzial ze jak bedzie dziewczynka to on wali do skutku na chlopaka. Nie po to cala wyprawke od nowa robilismy zeby teraz lezalo
Sni chlopak, sni...

hahahaha dobry jest

Napisane przez mujer

Swoją drogą, moja madre mnie uświadomiła, że w sumie od dziecka chciałam mieć córkę. Nie wiem, skąd mi się to wzięło, ale jakoś wlazło mi w głowę i do tej pory jakoś czuję się dziwnie z wizją posiadania chłopa

mnie też ostatnio wszyscy mówią, że pasowałaby mi dziewczynka... i włączyła mi się panika, że co ja z mini chłopakiem zrobię? z mojej strony w ogóle pro feministyczna republika kobiet- moja mama się nie poddaje, sukienkę ma w zanadrzu
bosh, psychika siada

aniqa piękne ciuszki

halwaya pozazdrościć jeśli już się czujesz choć trochę zregenerowana odpoczywaj

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

Mam problem z karmieniem wlasnie. Przez kleszcze mala ma posiniaczone usta i nie bardzo chce ssac. Spać chce. Ostatnio jadła o 6:30 i nie jest zainteresowana. A ja zamiast spać z nią to gapie się na nią jak na obrazek. A i dziwnie tak pusty brzuch.. naprawdę dziwnie się czuje!

Co do porodu to jestem zachwycona jeśli chodzi o opiekę. Położna, mimo, że młodziutka to super dziewczyna. Anastezjolog przemiły koleś. Wszyscy, którzy się mną zajmowali to zasługują na podziękowania. Ja przez znieczulenie czułam się jak wór ziemniaków. Niezdolny, ociezaly..

Fajnie, że miałaś taką opiekę!

Mam nadzieję, że Mała szybko zechce ssać

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez mervie

omg dlaczegooo? czy ja tam mogę zobaczyć coś czego będę żałować?
hahaha ale mi zrobiłaś kuku teraz na bank spojrzę w lampę

ja się trochę martwię, że po tym cc dłużej jednak przecież będę dochodzić do siebie a wszyscy mi mówią, że będzie spoko- tak jakbym na drugi dzień miała pobiec maraton bo co to taki zabieg... a dla mnie to straszniejsze, jednak cię tną
tż w ogóle na 2 dzień chce iść do pracy, niby się pyta czy ma zostać i czy będzie potrzebny w szpitalu od rana do nocy- a skąd ja mam to wiedzieć?

aniqa piękne ciuszki

Bo będziesz widzieć co Ci robią

Co do CC to po możesz czuć się dobrze, a możesz tragicznie. Nie ma reguły i głupotą jest sądzenie, że CC lepiej rodzić... ludzie w dzisiejszych czasach powinni to wiedzieć, a nie gadać takie głupoty

Dziękuję



Co do płci to u mnie oprócz mojej gin.płeć potwierdził lekarz robiący USG w szpitalu

[mervie]

Napisane przez Ani_qa

Fajnie, że miałaś taką opiekę!

Mam nadzieję, że Mała szybko zechce ssać

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Bo będziesz widzieć co Ci robią

Co do CC to po możesz czuć się dobrze, a możesz tragicznie. Nie ma reguły i głupotą jest sądzenie, że CC lepiej rodzić... ludzie w dzisiejszych czasach powinni to wiedzieć, a nie gadać takie głupoty

Dziękuję



Co do płci to u mnie oprócz mojej gin.płeć potwierdził lekarz robiący USG w szpitalu

na bank spojrzę w tą lampę trzeba było nie mówić hahaha
z tym cc to właśnie mnie też przeraża takie przeświadczenie, że to lepiej, łatwiej, czyściej... boże, przecież to normalny zabieg, przecinanie powłok brzusznych, dziecko nieświadome wyciągane w szoku...
ja nie chciałam i się nie upierałam, ale liczę że lekarze są mądrzejsi i robią to dla naszego dobra- więc niech już będzie, bo z drugiej strony to nie jest koniec świata
ale wolałabym mieć to już za sobą

a najbardziej się martwię tym, że będą mnie głodzić
muszę się najeść do tego wtorku!

[halwaya]

Można imię dopisać. Będzie (tzn jest) IGA

[evciap0]

Napisane przez halwaya

Przedstawiam wam moja córeczkę zaraz po porodzie

Jaka kochaniutka

Napisane przez ogolnie

Hejka my już po wizycie nadal jestem szczelnie pozamykana, ale mały UWAGA UWAGA jest głową w dol!! ale się cieszę waży 2300 . Z powodu nadciśnienia robił mi dopplera i mam się za 2 tyg zgłosić na kolejnego a na kontrolna wizyte za miesiąc. Nie przypuszcza że urodze w grudniu

Napisane przez simka234

halwaya Gratulacje ogromne..! Mała śliczną kobietka..

Boże jak mnie dziś teść wkorwil ..zero używania mózgu!
Przyjechał pomoc tz ! I nocuje w małego pokoju ja tam poukladalam rzeczy bobika poprane, poprasowane
Wyobraźcie sobie zachodzą tam rano a ten debil napalil tam papierosów ( tych robokopow które śmierdzą nie powiem jak co ) no ☠☠☠☠a zero wyobraźni a nie raz mial mówione ze u nas się Nie Pali w domu!

Aż się poplakalam co ja mam teraz z tym wszystkim zrobić ..
Pasowało by mu spakować teraz do prania i prasowania! Tak to żadne nie przyjechało pomoc z moją mamą po nocy prasowalysmy

Masakra, w ogóle nie pomyślał

Napisane przez Ani_qa

Wrzucam zdjęcie kombinezonu i rękawiczek jakie dziś do niego zamówiłam:



I takie body wczoraj kupiliśmy :

Ale śliczne

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez halwaya

Można imię dopisać. Będzie (tzn jest) IGA

Super Jednak nie Beyonce?

[Ani_qa]

Napisane przez mervie

na bank spojrzę w tą lampę trzeba było nie mówić hahaha
z tym cc to właśnie mnie też przeraża takie przeświadczenie, że to lepiej, łatwiej, czyściej... boże, przecież to normalny zabieg, przecinanie powłok brzusznych, dziecko nieświadome wyciągane w szoku...
ja nie chciałam i się nie upierałam, ale liczę że lekarze są mądrzejsi i robią to dla naszego dobra- więc niech już będzie, bo z drugiej strony to nie jest koniec świata
ale wolałabym mieć to już za sobą

a najbardziej się martwię tym, że będą mnie głodzić
muszę się najeść do tego wtorku!

Na pewno lekarze wiedzą co robią i robią to dla Waszego dobra Trzeba im zaufać. Wyboru nie miałaś i musisz przez to przejść.
Obyś to dobrze zniosła i szybko wróciła do pełni sił

Napisane przez halwaya

Można imię dopisać. Będzie (tzn jest) IGA

Jednak Iga- ślicznie

Napisane przez evciap0

Ale śliczne

Dziękuję

[kalusia87]

Napisane przez halwaya

Można imię dopisać. Będzie (tzn jest) IGA

Super trzeba było TŻa przekonywać czy od razu się zgodził?

[halwaya]

Haha. No on juz mi tu z izą wyskakiwal. w końcu się zgodził.

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

Haha. No on juz mi tu z izą wyskakiwal. w końcu się zgodził.

Ojej, co za facet Ja myślałam, że on się zgrywa, a zdecydowany jest, a Ty go musiałaś jeszcze przekonywać

[mervie]

witamy IGĘ

[syylwuska]

Napisane przez halwaya

Mam problem z karmieniem wlasnie. Przez kleszcze mala ma posiniaczone usta i nie bardzo chce ssac. Spać chce. Ostatnio jadła o 6:30 i nie jest zainteresowana. A ja zamiast spać z nią to gapie się na nią jak na obrazek. A i dziwnie tak pusty brzuch.. naprawdę dziwnie się czuje!

Co do porodu to jestem zachwycona jeśli chodzi o opiekę. Położna, mimo, że młodziutka to super dziewczyna. Anastezjolog przemiły koleś. Wszyscy, którzy się mną zajmowali to zasługują na podziękowania. Ja przez znieczulenie czułam się jak wór ziemniaków. Niezdolny, ociezaly..

Skoro są posiniaczone to pewnie sprawia jej ból, ale powinno szybko zejść uwagę wtedy może lepiej zalapie

Wyobrażam sobie, jaka musisz być szczęśliwa

Napisane przez Fionka_31

Jeny juz wiem co mialyscie na myśli pisac ze tetry po praniu to harmonijka :/

Kurde jak ciężko sie prasuja i jeszcze jakies takie sztywne mi sie wydają ...

Ojjj tak i ch prasowanie to była męka ;/

Napisane przez mervie

omg dlaczegooo? czy ja tam mogę zobaczyć coś czego będę żałować?
hahaha ale mi zrobiłaś kuku teraz na bank spojrzę w lampę


też na to liczę nic innego nie zostaje


ja się trochę martwię, że po tym cc dłużej jednak przecież będę dochodzić do siebie a wszyscy mi mówią, że będzie spoko- tak jakbym na drugi dzień miała pobiec maraton bo co to taki zabieg... a dla mnie to straszniejsze, jednak cię tną
tż w ogóle na 2 dzień chce iść do pracy, niby się pyta czy ma zostać i czy będzie potrzebny w szpitalu od rana do nocy- a skąd ja mam to wiedzieć?


hahahaha dobry jest


mnie też ostatnio wszyscy mówią, że pasowałaby mi dziewczynka... i włączyła mi się panika, że co ja z mini chłopakiem zrobię? z mojej strony w ogóle pro feministyczna republika kobiet- moja mama się nie poddaje, sukienkę ma w zanadrzu
bosh, psychika siada

aniqa piękne ciuszki

halwaya pozazdrościć jeśli już się czujesz choć trochę zregenerowana odpoczywaj

Po cc nie ma reguły, tak jak nie ma reguły po sn, każdy poród jest inny, są kobiety które na drugi dzień już po cc smigaja, a po sn dużo gorzej wyglądają, a jest i odwrotnie, nie nastawiaj się na zle ;*




To do płci, to chyba powinnam być spokojna, bo mój gin chyba że 4 razy mi mówił, że dziewczynka i drugi lekarz tez to potwierdził

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No mi ostatnio gin mówił, że jąderka już zstąpiły, u dziewczynki chyba to niemożliwe

Halwaya może jeszcze ma zapasy z brzucha i nie jest głodna a masz nakładki na sutki? Może łatwiej byłoby jej chwycić? Imię dopiszę później jak kompa włączę ostatnio w kontekście niezdecydowania Twojego tż co do imienia przyszło mi do glowy jeszcze Maya, ale cieszę się, że stanęło na Idze

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka

[ogolnie]

Gryzelda możesz mi dopisać wizytę 5 grudnia i kolejną 19 grudnia

[rudaska]

Napisane przez halwaya

Można imię dopisać. Będzie (tzn jest) IGA

Wiedziałam Super!
Gryzelda jak mnie szaleństwo ogarnie i będę kp to wolę poczekać te 12 godzi albo przynajmniej 10. Co doradca to inna wersja, a 4 godziny do mnie nie przemawiają w ogóle

[andriuszka77]

Napisane przez halwaya

Melduję, że o 4:14 na świat przyszła siostrzyczka Evci. Powtórzyła schemat. Poród identyczny. Zakończony kleszczowo, bo mała w pozycji "back to back"

Waga 3,280

Dziękuję za kciuki i wasze wsparcie

Ja kiepsko się czuje. Pod tlenem leżę teraz. Mała dostała dwą antybiotyki, bo ja miałam jakas infekcje podczas porodu.

Zdjęcia tz robił. Teraz mi odpAdł na fotelu, więc nawet nie mam jak załączyć.

MOJE NAJSZCZERSZE GRATULACJE, niech Twoja córcia ma piękne, zdrowe, pełne miłości i szczęśliwe życie! Niech się rozwija w zdrowiu! Niech przyniesie Wam radość! Niech życie będzie dla Małej łaskawe, życzę Wam żeby opatrzność jej sprzyjała!

A Tobie życzę szybkiego powrotu do pełni sił! Jesteś mega dzielna, że dałaś radę! Odpoczywaj i ciesz się chwilą






Acapella gratuluję wizyty

Napisane przez adka_19

A ja zostałam zwolniona. Aż nie usne z wrażeniami tydzień przed odejściem. Jestem w takim szoku że mnie normalnie krew zalewa. W poniedziałek jadę po prawnikami zobaczę co mogę zrobić.

Halwaya czekamy !!!!

Adka zatkało mnie, jak to Cię zwolnili? jak to smsem? Co za ludzie jacyś chorzy i bez sumienia, chodzisz do pracy do taaaaak zaawansowanej ciąży, a oni CI teraz tak się za to odpłacają?
Pewnie, bierz prawnika, nie mogą ot tak zwolnić kobiety w ciąży. Nie miej skrupułów skoro oni nie mają.

Napisane przez mujer

Wow 39... To już lada chwila

U mnie 36, a TŻ się zrobił nerwowy. Co się ruszę w nocy, to się zrywa i pyta, czy Młody aby już nie wychodzi. Wczoraj przyniósł tak sam z siebie przewijak, postawił w pokoju z tekstem: "Już czas!", a rano mówił, że trzeba podjechać do szpitala, bo on musi się zapoznać z dokumentami wcześniej i zapytać o parę rzeczy Kurcze, a ja akurat wyjątkowo wyluzowana jestem

Hm, myślicie, że jadąc te 200km stąd na 2 dni trza brać torbę szpitalną ze sobą na wszelkiego?

Mujer ja dziś przemierzyłam prawie 400 km w dwie strony, brałam tylko dokumentację medyczną ciąży (badania itp). Weź wygodne ciuchy do auta, bo droga daje w kość, nogi puchną. Jakaś wymęczona wróciłam. Niby nie daleko, ale jednak.

[Fionka_31]

A ja się dziwnie czuje w podwoziu :/ chyba mi sie znowu wszystko rozstępuje i mloda dodatkowo naciska.

Nagle ogarnal mnie blady strach ze tyle rzeczy mam jeszcze nie ogarnięte, fuck, ale nie nie urodzę w najbliższy tygodniu

[andriuszka77]

Napisane przez halwaya

Przedstawiam wam moja córeczkę zaraz po porodzie