Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)... - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-03-29, 21:13   #331
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Szpiegu trzeba taką listę zrobić
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-29, 21:20   #332
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Hm, nie wiem ile teraz kosztuje kolczyk w nosie... Ale ja bym chciała EDT EnJoy Patou... koniecznie.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-29, 22:15   #333
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Kolczyk w nosie? W zależności w Kielcach 100 zł
A ja na miejscu swoim (maniaczki makijażowo-torbowo-skarpetkowo-bielizniano-książkowo-perfumowej)
1) Pierre Cardin - Emotion
2) dobry podkład do buzi
3) fajną torbecie do rączki co by można do klubu wyjść
4) skarpetki stopki z szalonym wzorem i do tego kilka par szortów
5) książki książki książki każdego rodzaju


PS. ostatnio marzy mi się Cacharel Liberte - http://www.dolce.pl/cacharel/liberte/
normalnie zachorowałam na nie tak samo jak na moje ukochane boskie Emotion i Red Jeans
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-29, 22:49   #334
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Ksiazek to jeszcze tych co na walentynki dostalam nie przeczytalam. Jedynie Chmielewską.
Perfumy, nie dla mnie wydanie 150zl na buteleczke 50ml perfum tylko dla zaspokojenia moich zachcianek jest zlym pomyslem. Sama komus moge kupic, dostac niekoniecznie. Z tanich perfum to mam jedne jedyne ukochane wysnione i wymarzone, mam jeszcze pol buteleczki.
Torebek to mi dostatek ;P
Skarpetki okej.... ale ze chodze tylko w bialych frote to aby on uznal to za prezent musialby mi kupic ok 50 par.
Chyba sobie siądnę do allegro
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-29, 22:58   #335
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Szpiegu to ja sama nie wiem
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-29, 23:43   #336
uhahana
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 681
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

To może i ja się udzielę w ramach wyjątku, bo nigdy nie rozwijam tematu choroby. Uważam, że nie ma sensu, skoro bez problemu sobie z nią radzę, ale do rzeczy...

Mam toczeń układowy. Biorę sterydy [jak komuś o tym mówię, to czasem pytają czy rosną mi włosy na klacie otóż na szczęście na klacie nie ]. Raz na jakiś czas pobolewają mnie stawy, ale nie ma tragedii.

Lekarka to na szczęście znajoma, więc problem olewania spada do minimum. Obecnie najbardziej wkurza mnie w całej tej służbie zdrowia pobieranie krwi, bo jest tylko jedno miejsce, gdzie nie mają z tym problemu [w moim przypadku]. Gdzie indziej bym nie poszła, to albo wiercą mi igłę z ręce, albo się wkłuwają po 100 razy, albo wymyślają różne śmieszne historie typu krew ci nie płynie albo żyła ci ucieka Norma.

Najgorszy był okres jak stawiali mi diagnozę Leżenie w szpitalach, nieprzychylni ludzie, obce miejsca, nie lubię tego.
No ale było minęło

A czemu tu piszę? Sama nie wiem. Może żeby pokazać, że trzeba do wszystkiego podchodzić z humorem i dystansem i nie przejmować się? Bo z doświadczenia wiem, że wiele osób za bardzo się przejmuje jakimś problemem, który w końcu staje się jakimś dominującym elementem. A tak nie powinno być
No
__________________
'Choose a job. Choose a career. Choose a family, choose a fucking big television, choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose your friends. (...) Choose your future.
Choose life.
'

uhahana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 00:18   #337
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
To może i ja się udzielę w ramach wyjątku, bo nigdy nie rozwijam tematu choroby. Uważam, że nie ma sensu, skoro bez problemu sobie z nią radzę, ale do rzeczy...
Witaj to tak na początek. Sądzę, że większość z nas sobie radzi z swoimi chorobami, ale "czasami" lepiej ponarzekać w własnym gronie Ja też nie lubię mówić o swojej chorobie, ale jakoś sie zadomowiłam tutaj. Teraz jak czytam, to to widzę pewne sprawy inaczej. Wiadomo co pisane to pisane, a co gadane to uleci

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
Mam toczeń układowy. Biorę sterydy [jak komuś o tym mówię, to czasem pytają czy rosną mi włosy na klacie otóż na szczęście na klacie nie ]. Raz na jakiś czas pobolewają mnie stawy, ale nie ma tragedii.

Lekarka to na szczęście znajoma, więc problem olewania spada do minimum. Obecnie najbardziej wkurza mnie w całej tej służbie zdrowia pobieranie krwi, bo jest tylko jedno miejsce, gdzie nie mają z tym problemu [w moim przypadku]. Gdzie indziej bym nie poszła, to albo wiercą mi igłę z ręce, albo się wkłuwają po 100 razy, albo wymyślają różne śmieszne historie typu krew ci nie płynie albo żyła ci ucieka Norma.
Własnie norma to nie one robią źle tylko my mamy złe żyły

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
Najgorszy był okres jak stawiali mi diagnozę Leżenie w szpitalach, nieprzychylni ludzie, obce miejsca, nie lubię tego.
No ale było minęło
Chyba dla każdej z nas było to najgorsze. To leżenie w szpitalach, czekanie na diagnoze. I spojrzenia w stylu "Ona tu jest już tyle i tyle... 5 innych osob by się przyjeło..."

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
A czemu tu piszę? Sama nie wiem. Może żeby pokazać, że trzeba do wszystkiego podchodzić z humorem i dystansem i nie przejmować się? Bo z doświadczenia wiem, że wiele osób za bardzo się przejmuje jakimś problemem, który w końcu staje się jakimś dominującym elementem. A tak nie powinno być
No
Sądzę, że każda z nas się tego trzyma. Chociaż niekiedy to wszytsko przygniata i tłamsi. Prawda?


No ale uszy do góry, pier(w)ś do przodu i damy radę
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-30, 09:56   #338
Velvet Acid Kitty
Wtajemniczenie
 
Avatar Velvet Acid Kitty
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 811
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
A czemu tu piszę? Sama nie wiem. Może żeby pokazać, że trzeba do wszystkiego podchodzić z humorem i dystansem i nie przejmować się? Bo z doświadczenia wiem, że wiele osób za bardzo się przejmuje jakimś problemem, który w końcu staje się jakimś dominującym elementem. A tak nie powinno być
No
Witaj
Podziwiam twoje podejście, bardzo bym chciała takie mieć i się tym wszystkim aż tak nie przejmować... Niestety tak nie potrafię, mam za dużo spraw na głowie, za dużo obowiązków, za mało kasy na rozwiązywanie problemów, różne inne historie - po prostu nie da się podchodzić do wszystkiego z humorem i dystansem i nie przejmować się... Za tydzień mam kolejne badania i już się boję co to będzie, czy mój świat się zawali po raz kolejny? Hmm.
__________________

Velvet Acid Kitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 10:22   #339
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
To może i ja się udzielę w ramach wyjątku, bo nigdy nie rozwijam tematu choroby. Uważam, że nie ma sensu, skoro bez problemu sobie z nią radzę, ale do rzeczy...

Mam toczeń układowy. Biorę sterydy [jak komuś o tym mówię, to czasem pytają czy rosną mi włosy na klacie otóż na szczęście na klacie nie ]. Raz na jakiś czas pobolewają mnie stawy, ale nie ma tragedii.

Lekarka to na szczęście znajoma, więc problem olewania spada do minimum. Obecnie najbardziej wkurza mnie w całej tej służbie zdrowia pobieranie krwi, bo jest tylko jedno miejsce, gdzie nie mają z tym problemu [w moim przypadku]. Gdzie indziej bym nie poszła, to albo wiercą mi igłę z ręce, albo się wkłuwają po 100 razy, albo wymyślają różne śmieszne historie typu krew ci nie płynie albo żyła ci ucieka Norma.

Najgorszy był okres jak stawiali mi diagnozę Leżenie w szpitalach, nieprzychylni ludzie, obce miejsca, nie lubię tego.
No ale było minęło

A czemu tu piszę? Sama nie wiem. Może żeby pokazać, że trzeba do wszystkiego podchodzić z humorem i dystansem i nie przejmować się? Bo z doświadczenia wiem, że wiele osób za bardzo się przejmuje jakimś problemem, który w końcu staje się jakimś dominującym elementem. A tak nie powinno być
No
Uhahana, bardzo cię podziwiam, że masz takie podejście. Bo jak u mnie było podejrzenie tocznia to ja świrowałam, oczekiwanie na wyniki trwało wieki, a ja chodziłam z podpuchniętymi oczami i czerwonym nosem.
Wiesz, ja też bym może spokojniej podchodziła do swoich chorób, gdybym miała pełną diagnozę w ręku, konkretne leczenie, konkretne informacje. Najgorsze jest próbowanie to tu, to tam. I brak akceptacji, z którym przy mojej wadze zmagam się na co dzień, choć cholernie jest mi przykro, ze tyle ważę, bo też chciałabym mniej. I to jest mój problem, resztę już opanowałam...
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 10:36   #340
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość

A czemu tu piszę? Sama nie wiem. Może żeby pokazać, że trzeba do wszystkiego podchodzić z humorem i dystansem i nie przejmować się? Bo z doświadczenia wiem, że wiele osób za bardzo się przejmuje jakimś problemem, który w końcu staje się jakimś dominującym elementem. A tak nie powinno być
No
Podchodziłam do tego z dystansem i humorem. Zylam normalnie mimo choroby. W pewnym momencie wszystko peklo, bo choroba zaczela za bardzo niszczyc zycie. Teraz ciezko mi podejsc do tego z humorem gdy nie moge wyjsc z domu bez lekow i glukometru. Gdy musze blagac lekarza o to cholerne P na recepcie. W momencie gdy okazuje sie ze nie jest to jedna choroba a 3 wspolistniejace, gdy to wskazuje na jeden konkretny zespol chorobowy a nie chca cie diagnozowac, strasznie ciezko podejsc do tego z dystansem i humorem.
Dlaczego powstala ta grupa wsparcia? Dlatego ze gdy zacznie sie cos sypac, powinno dac ujscie temu co tak wierci ci dziure w sercu. Osoba zdrowa zacznie wspolczuc... a czy my lubimy wspolczucie? Wiekszosc z nas od dzis czy wczoraj nie choruje, nasluchalo sie tyle wyrazow wspolczucia ze zygac sie chce. Pewnie za rok czy dwa, miesiac czy 3 kazda z nas nauczy sie na nowo zyc z chorobą. Ale wtedy kolejne pogorszenie nas dobije.
Ciesze sie ze umiesz podejsc do choroby z dystansem i humorem. My umiemy zyc z chorobą, ale czasami jest moment gdy nie dajemy rady.
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 13:50   #341
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Dlaczego powstala ta grupa wsparcia? Dlatego ze gdy zacznie sie cos sypac, powinno dac ujscie temu co tak wierci ci dziure w sercu. Osoba zdrowa zacznie wspolczuc... a czy my lubimy wspolczucie? Wiekszosc z nas od dzis czy wczoraj nie choruje, nasluchalo sie tyle wyrazow wspolczucia ze zygac sie chce. Pewnie za rok czy dwa, miesiac czy 3 kazda z nas nauczy sie na nowo zyc z chorobą. Ale wtedy kolejne pogorszenie nas dobije.
Ciesze sie ze umiesz podejsc do choroby z dystansem i humorem. My umiemy zyc z chorobą, ale czasami jest moment gdy nie dajemy rady.

Szpiegu i chwała ci za to kochana Dla mnie zrobiłyście wiele więcej niż rozmowy z koleżankami, które nie znają sytuacji i nie wiedzą jak można się męczyć biorąc pigułki. A jakie są "tragedie" jak się zapomni wziąść.
Ale fakt faktem musimy nauczyć się z tym żyć, niestety przycisneło nas to do sciany i cały czas będzie cisnąć do końca życia. Ale czasami trzeba dać mu kopa "w d...." i się uśmiechać prawda?
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-30, 16:24   #342
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Hej, hej. Wrócilam własnie z łona natury... piękne słońce. Czas pakować się do szpitala. Będziecie mnie wspierły duchowo? Ugh, jak ja hamowania nie lubię, za dużo wampirów w około żądnych mojej krwii.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 18:04   #343
Velvet Acid Kitty
Wtajemniczenie
 
Avatar Velvet Acid Kitty
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 811
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

ukrycior a kiedy wracasz?

Też dziś byłam na spacerku, nawet ubrałam się wiosennie (lekko). Trochę mi to poprawiło humor, ale pewnie tylko do jutra (praca...).
__________________

Velvet Acid Kitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 18:37   #344
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez Velvet Acid Kitty Pokaż wiadomość
ukrycior a kiedy wracasz?

Też dziś byłam na spacerku, nawet ubrałam się wiosennie (lekko). Trochę mi to poprawiło humor, ale pewnie tylko do jutra (praca...).
Pewnie do piątku po południu. Bo to długie hamowanie musi trwać 4 doby, a jak znam życie to jutro palcem nie tkną, przyjmą, przyjdzie lekarz, zostawi zlecenia na badania od wtorku. Buuuu. Będę tęsknić dziewczyny!
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 19:01   #345
Velvet Acid Kitty
Wtajemniczenie
 
Avatar Velvet Acid Kitty
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 811
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Będę tęsknić dziewczyny!
Dasz radę, szybko zleci
__________________

Velvet Acid Kitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 19:16   #346
uhahana
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 681
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Oj, dziękuję za przyjęcie, heh

Cytat:
Napisane przez malinka_86 Pokaż wiadomość
Własnie norma to nie one robią źle tylko my mamy złe żyły
Otóż to!
I zawsze mi głupio, że robię im kłopot

Cytat:
Napisane przez Velvet Acid Kitty Pokaż wiadomość
Witaj
Podziwiam twoje podejście, bardzo bym chciała takie mieć i się tym wszystkim aż tak nie przejmować... Niestety tak nie potrafię, mam za dużo spraw na głowie, za dużo obowiązków, za mało kasy na rozwiązywanie problemów, różne inne historie - po prostu nie da się podchodzić do wszystkiego z humorem i dystansem i nie przejmować się... Za tydzień mam kolejne badania i już się boję co to będzie, czy mój świat się zawali po raz kolejny? Hmm.
No pewnie, że nie zawsze można mieć wszystko pod kontrolą i bywa, że wali się nam wszystko, ale ja na przykład lubię mieć dużo spraw na głowie, bo czasem to jest sposób, żeby nie myśleć o tym, o czym nie powinnam za dużo.
A poza tym... będzie okej Musi

Ukrycior trzymaj się mocno! Na pewnoo wszystkie znamy to uczucie bezsensownego siedzenia w szpitalu, kiedy i tak nic nie robią. Oni po prostu mają taką strategię, bo refundacja jest bodajże dopiero za 3 czy 4 doby pobytu.
Osobiście w szpitalach zawsze nadrabiałam zaległości książkowe

Osz, już wiem, komu będę się żaliła przy ewentualnym pogorszeniu
__________________
'Choose a job. Choose a career. Choose a family, choose a fucking big television, choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose your friends. (...) Choose your future.
Choose life.
'

uhahana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 19:20   #347
Mientka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 313
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Uhahana - witaj na wątku.

Oj Ukryciorku będziemy tęsknić - wracaj do nas szybko z tego szpitala.
Trzymam kciuki za wyniki.

Rozmowa o pracę chyba dobrze mi poszła ale dowiem się za dwa tygodnie czy mnie przyjmą. Narazie więcej nie piszę bo nie chcę zapeszyć.
Oj przydały by się pieniążki bardzo.
A poza tym to jakiś wirus mnie dopadł - drapie w gardle i jestem pociągająca ( katar ). Żeby tylko gorzej nie było. Jutro idę do apteki - trzeba się jakoś ratować.
Mientka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 20:09   #348
Velvet Acid Kitty
Wtajemniczenie
 
Avatar Velvet Acid Kitty
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 811
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
ja na przykład lubię mieć dużo spraw na głowie, bo czasem to jest sposób, żeby nie myśleć o tym, o czym nie powinnam za dużo.
Ja już mam dość tych spraw i przydałyby mi się długie wakacje gdzieś daleko stąd ;]. Żeby mieć wszystko gdzieś...

Cytat:
Napisane przez Mientka Pokaż wiadomość
A poza tym to jakiś wirus mnie dopadł - drapie w gardle i jestem pociągająca ( katar ). Żeby tylko gorzej nie było. Jutro idę do apteki - trzeba się jakoś ratować.
Ja tak miałam dwa tygodnie temu i bez antybiotyków się nie obeszło. Taka głupia pora... Najgorzej się rozłożyć na wiosnę .
__________________

Velvet Acid Kitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 21:09   #349
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez Velvet Acid Kitty Pokaż wiadomość
Dasz radę, szybko zleci
Cytat:
Napisane przez uhahana Pokaż wiadomość
Oj, dziękuję za przyjęcie, heh


Otóż to!
I zawsze mi głupio, że robię im kłopot


No pewnie, że nie zawsze można mieć wszystko pod kontrolą i bywa, że wali się nam wszystko, ale ja na przykład lubię mieć dużo spraw na głowie, bo czasem to jest sposób, żeby nie myśleć o tym, o czym nie powinnam za dużo.
A poza tym... będzie okej Musi

Ukrycior trzymaj się mocno! Na pewnoo wszystkie znamy to uczucie bezsensownego siedzenia w szpitalu, kiedy i tak nic nie robią. Oni po prostu mają taką strategię, bo refundacja jest bodajże dopiero za 3 czy 4 doby pobytu.
Osobiście w szpitalach zawsze nadrabiałam zaległości książkowe

Osz, już wiem, komu będę się żaliła przy ewentualnym pogorszeniu
Właśnie! Będę nadrabiać zaległości w czytaniu. Na razie wzięłam dwie sensacje, mam nadzieję, że rodzina dowiezie mi resztą jak coś, bo ostatnio z reklamówką pełną książek czułam się ... dziwnie.

Cytat:
Napisane przez Mientka Pokaż wiadomość
Uhahana - witaj na wątku.

Oj Ukryciorku będziemy tęsknić - wracaj do nas szybko z tego szpitala.
Trzymam kciuki za wyniki.

Rozmowa o pracę chyba dobrze mi poszła ale dowiem się za dwa tygodnie czy mnie przyjmą. Narazie więcej nie piszę bo nie chcę zapeszyć.
Oj przydały by się pieniążki bardzo.
A poza tym to jakiś wirus mnie dopadł - drapie w gardle i jestem pociągająca ( katar ). Żeby tylko gorzej nie było. Jutro idę do apteki - trzeba się jakoś ratować.


Cytat:
Napisane przez Velvet Acid Kitty Pokaż wiadomość
Ja już mam dość tych spraw i przydałyby mi się długie wakacje gdzieś daleko stąd ;]. Żeby mieć wszystko gdzieś...


Ja tak miałam dwa tygodnie temu i bez antybiotyków się nie obeszło. Taka głupia pora... Najgorzej się rozłożyć na wiosnę .
Ja się dołączam w pragnieniu beztroskich wakacji, południowa Francja będzie ok.

BTW. Kotku, masz przepiękny tajemniczy avatar. Mrau.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 21:48   #350
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Gr... oni znowu zaczynaja.
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 22:07   #351
Velvet Acid Kitty
Wtajemniczenie
 
Avatar Velvet Acid Kitty
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 811
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
BTW. Kotku, masz przepiękny tajemniczy avatar. Mrau.
Dzięki Wróciłam do jednego z najstarszych avatarów...
To z tapety:
http://www.pixelgirlpresents.com/ima...eonme_1280.jpg

W ogóle to polecam tę stronę, ciekawe tapety itp.


Szpiegu, kto co zaczyna?
__________________

Velvet Acid Kitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 22:44   #352
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Kocie, moi rodzice, klotnie miedzy soba. Zjechali mi juz psychike bo maja "problemy", ktore sami sobie zrobili na wlasne zyczenie.
Maja problem z alkoholem, zakolegowali sie z pewnym malzenstwem, w momencie gdy moj tata zaprzyjaznil sie z kobieta (TYLKO PRZYJAZN) mama zaczela dostawac szalu, ubzdurala sobie ze ojciec ją zdradza, bila go pare razy, potrafila do mnie dzwonic zebym natychmiast zadzwonila do ojca dowiedziala sie gdzie jest. Kompletnie zrujnowala swoje relacje z tym malzenstwem. A ojciec powolutku ogranicza picie, mama przeciwnie pije wiecej. Ciagle robi mu awantury gdy ojciec pisze sms, albo rozmawia przez tel (rozwalila jego telefon w efekcie jednej awantury)...
O co dokladnie chodzi? O to ze moj ojciec ma dosc niewolnictwa, tego ze musi caly dzien siedziec z matka w pracy, nawet do domu pojsc nie moze, matka potrafi caly dzien nic nie robic, zwalac swoja prace na ojca, i tata nie moze sie doprosic mamy o to zeby w koncu zajela sie swoja praca a nie siedzeniem na tylku i pilnowaniem go.
Poza tym zabiera mu pieniadze (renta ojca), wscieka sie ze on chce isc do pracy, ze wyrobil sobie nowy dowod.
A moja matka histeryzuje, ryczy, robi awantury, niszczy moja psychike, zamiast naprawic relacje z tym malzenstwem zeby ona wraz z tata sie z nimi przyjaznili. Nawet jezeli widzi w tej calej przyjaciolce wroga, powinna miec go blizej niz przyjaciela.
Ogolnie, zbyt dlugo by zeszlo aby to wyjasnic dokladnie.
Anyway, obydwoje nie sa swieci, ojciec moglby ograniczyc kontakt z tym malzenstwem (mama uwaza ze stawia wyzej przyjazn niz rodzine), matka przestac pic i pojsc do psychologa oraz zajac sie praca a nie obijaniem sie. Bo jak ja zwolnia bedzie naprawde tragicznie.
Ledwie sie dzis powstrzymalam aby nie walnac ich obydwojga (matki i ojca), to juz chyba zly objaw.
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 23:22   #353
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Szpiegu, trzymaj się. Ta sytuacja jest mocno chora...
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-03-30, 23:40   #354
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Ukrycior, ta sytuacja jest bardziej chora ode mnie. Ech, mam nadzieje ze sie dogadaja, bo inaczej swego jedynego dziecka (brat sie wyrzekl rodzicow) beda szukac poprzez "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie".
Ew. moze chcialabys zaadoptowac starsze dziecko? ;P W stanach jest program starszy brat, gdzie opiekuja sie mlodszymi dziecmi... zapoczatkowalabys program starsza siostra ;P

Trzymam kciuki za Twoj pobyt w szpitalu... na pewno wypelzniesz z niego z diagnoza

Edit: Baardzo glupie pytanie...
Dopiero wylazlam z wanny (mam romans z kokosowym zelem pod prysznic), uszy se wyszorowalam, a pozniej wiadomo, trzeba uzyc barbarzynskiego narzedzia jakim jest patyczek do uszu. No i... czy wam tez chce sie kasłać jak czyscicie uszy patyczkiem?
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 09:21   #355
Mientka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 313
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Witaj Szpiegusiu.
To piękne że, tak nam zaufałaś i zwierzyłaś się nam na forum.
Wiesz moi rodzice też byli bardzo toksyczni i najlepszą rzeczą jaką zrobiłam było wyprowadzenie się od nich. Zrobiłam to zaraz po maturze - znalazłam pracę i zaczęłam studia. Dopiero wtedy moja psychika zaczęła wracać do równowagi. Nie było łatwo, mogłam liczyć tylko na siebie i kilkoro przyjaciół, ale kiedy wracałam do domu to nie zastanawiałam się co tam zastanę i już się nie bałam.
Trzymaj się Szpiegusiu kochanie to całus dla ciebie

Pamiętam że, jak w domu było bardzo źle to bardzo brakowało mi czyjegoś przytulenia i takiego normalnego ludzkiego ciepła.
Więc przytulam cię mocno - musi kiedyś być lepiej.
Mientka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 12:46   #356
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Komu za milczenie? ;P
W koncu dostalam prezent rocznicowy
Perfumy, balsam, zel do kapieli i pod prysznic, pastylki i kuleczki do kapieli, mydelko, i wszystko o zapachu kokosa Moj TZ wie co lubie najbardziej. (Wiekszosc kobiet szaleje na punkcie kosmetykow kolorowych, ja szaleje na punkcie kosmetykow do kapieli oraz balsamow )

Ukryciorku kochany, Miętóweczko kochana, dziękuje wam za wsparcie. Moi rodzice sa popieprzeni, a ja niestety musze im wyjasniac co maja robic aby bylo dobrze miedzy nimi. To zadanie mnie meczy.
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 14:56   #357
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Szpiegu bo niestety,albo i stety młodzi ludzie postrzegają teraz świat inaczej. I czasami to my musimy zachowywać się doroślej niż nasi rodzice, dziadkowie etc.

ja się usprawieliwiam padłam wczoraj o godzinie 20.20 i do 6.30 nikt mnie nie mógł z wyra ściagnać
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 13:01   #358
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Melduję, że wróciłam do świata żywych. Po 6 dniach w szpitalu jestem jak dętka, a niby się wyleżałam jak bąk wśród płatków. Pocę się jak kretyn, ale po takich dawkach dexamethasonu, jakimi mnie hamowali przez 4 dni wcale się nie dziwię. Zresztą wiem, że hamowanko wyszło ok, czyli nadnercza czyste. Jestem po rezonansie łba, wyniki we wtorek. Idę paść, może poprzytulam się do kota, który na krok mnie nie odstępuje i schudł skubaniec przez tydzień dość mocno...

ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 13:48   #359
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Ukrycior, ciesze sie ze jestes...
Ja mam dosc, jest gorzej niz wczoraj, a do wszystkich problemow doszedl brak kasy, nawet na jedzenie. A mi sie tak cholernie chce palic...
Jesli teraz jestesmy w takim dolku, to ja nie wiem jak bedzie z planem mojego TZ pt "Ratowanie psychiki Szpiega". Plan niestety dosc kosztowny i glownym jego celem bylo zapakowanie mnie do pociagu, ze stara komorka zabranie numerow ktore maja rodzice i poslanie mnie do jakiejs kolezanki minimum 200 km od warszawy.
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 14:01   #360
Velvet Acid Kitty
Wtajemniczenie
 
Avatar Velvet Acid Kitty
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 811
Dot.: Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Ja też mam dość. Siedziałam cicho bo nie wiedziałam co pisać. Mam straszne problemy z żołądkiem, nie wytrzymuję już bólu, codziennie wymiotuję... i nikt nie wie co mi jest.
Kupiłam test na helicobacter pylori (zepsuta igła...w ogóle nie do użytku, na szczęście mama ma tego Accu-Checka czy co jak to się zwie i tego użyliśmy) i test wyszedł negatywny.
Mam zrobić jeszcze badania na bakterie, pasożyty, itp. Trochę się czułam niezręcznie kupując w aptece 3 pojemniki na próbki kału, kiedy za mną stała długa kolejka heh. No ale tak trzeba.

Ja i mój facet oddalamy się od siebie przez moje choroby. Pewnie niedługo się rozstaniemy.

Za kilka dni kończę 29 lat, jeszcze rok...
__________________

Velvet Acid Kitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.