Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-19, 19:10   #331
Judi21_84
Zakorzenienie
 
Avatar Judi21_84
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

dziękujemy kochane jest grzeczny, je, śpi, czasem popłakusia ale to jak ma kupę albo burczy mu w brzuszku Przed chwilą płakał ale tatuś go utulił i śpi jak aniołeczek
__________________
Tymek
Juleczek

Judi21_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 19:16   #332
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Judi jakie on ma całuśne usteczka

o rany a te zastrzyki po co miałaś? siniaki spore.
wersta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 19:26   #333
Judi21_84
Zakorzenienie
 
Avatar Judi21_84
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Cytat:
Napisane przez wersta Pokaż wiadomość
Judi jakie on ma całuśne usteczka

o rany a te zastrzyki po co miałaś? siniaki spore.
wiesz co...pytałam ale pierwszego dnia i nie pamiętam już co mi powiedzieli a takie siniaczki mam na obu rękach

Wersta teraz dopatrzyłam się zdjeć Twojej księżniczki Jaka śliczna babeczka coś pięknego!!!!
__________________
Tymek
Juleczek

Judi21_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 19:47   #334
Kasiulka22
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulka22
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

A zastrzyki z heparyny Judi miała najpewniej na rozrzedzenie krwi, żeby się po cc jakieś zatory nie robiły czy cuś tak mi się wydaje. Moja mama też takie dostawała po cesarkach
__________________
27.07.2008 r. Olcia
01.02.2015 r. Kamilek

Kasiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 19:57   #335
Judi21_84
Zakorzenienie
 
Avatar Judi21_84
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Cytat:
Napisane przez Kasiulka22 Pokaż wiadomość
A zastrzyki z heparyny Judi miała najpewniej na rozrzedzenie krwi, żeby się po cc jakieś zatory nie robiły czy cuś tak mi się wydaje. Moja mama też takie dostawała po cesarkach
o coś właśnie takiego mówili dziękuję
__________________
Tymek
Juleczek

Judi21_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 20:01   #336
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

dziękuję Judi

mi nie robili takich zastrzyków ciekawe czemu.
wersta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 20:42   #337
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Jakie ładne te dzieciaczki Zosia taka okrąglutka, kształtna Gdybym miała córkę to Zosia tez była brana pod uwagę, choć na pierwszym miejscu była Antonina

tymek usteczka faktycznie ma superowe Maks na każdym usg tez je uwydatniał, ciekawe co w rzeczywistości pokaże
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 20:45   #338
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Ela to ja mam obie dziewczyny o tych imionach
dzięki
wersta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 21:02   #339
jowisz
Zakorzenienie
 
Avatar jowisz
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Joluś ty już w domu po tej cesarce ? myślałam, że 5 dni tam poleżysz.
zdjęcia dzieciaczków są boskie
moja córa skończyła dziś 2 tygodnie, poważny wiek

uj, właśnie ją słyszę, chyba się przebudziła
jowisz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 21:12   #340
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

wersta, u Ciebie tez Antonina poszła na pierwszy rzut , a tak przy okazji to jamniczka mojej siostry nazywała się Patrycja Trochę byłam przeciwna Maksowi, choć podobalo mi się to imię ale takie ... psie Sąsiedzi tez mają psa Maxa ale stwierdziłam ze skoro psom nadaje się ludzkie imiona to jakbym syna nie nazwała, to z psem imiennikiem tez mogę się spotkać
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 21:24   #341
Judi21_84
Zakorzenienie
 
Avatar Judi21_84
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Cytat:
Napisane przez jowisz Pokaż wiadomość
Joluś ty już w domu po tej cesarce ? myślałam, że 5 dni tam poleżysz.
zdjęcia dzieciaczków są boskie
moja córa skończyła dziś 2 tygodnie, poważny wiek

uj, właśnie ją słyszę, chyba się przebudziła
a no jestem ale przyznam szczerze że nie czułam potrzeby by siedzieć tam dłużej wstałam po cesarce po 8 godzinach. Pierwszego dnia ciężko było zajmować się mały, drugiego już znacznie lepiej no a dzisiaj to już full wypas bo mąż się nim zajmuje, mama jakby co też pomoze, także ja mam pełen luz
__________________
Tymek
Juleczek

Judi21_84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-19, 21:32   #342
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Dołączam się do zachwytów nad Tymusiem. Ojejku napatrzeć się nie mogę.
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 22:20   #343
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

tak Dziewczyny,heparyna to na rozrzedzenie krwi-ja tez dostawalam ale nie w rece tylko w brzuch

Ale sliczne te Wasze Malenstwa,napatrzec sie nie moge i uwierzyc,ze dopiero co moj Isiu byl taki maciupci a teraz juz prawie poltora roku ma...Cieszcie sie swoimi skarbenkami,bo szybko urosna,a potem juz nie beda sie dawaly tak tulic,obcalowywac i obsciskiwac
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 23:31   #344
marticia
Zakorzenienie
 
Avatar marticia
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Padlam jak zobaczylam zdjecie Tymusia!!! cud miod Judi...normlnie sliczniutki. I mojemu TZowi bardzo sie podoba, powiedzial wlasnei do brzucha, zeby jego Mario tez byl taki sliczniutki
marticia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 07:14   #345
Mijalea
Zakorzenienie
 
Avatar Mijalea
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 282
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Dziewczyny,
jesli macie problemy z nawalem, obrzeknietymi piersiami itp. to polecam oklady z twarogu.
Mnie polecila polozna, bo mialam gorace piersi i obawialam sie nadchodzacego nawalu.
Oblozylam piersi twarozkiem (tutaj sa takie bardzo zmielone, wiec latwiej sie naklada), polezalam pol godziny i jest lepiej. Piersi owszem, pelne, ale bez bolu i innych ceregieli.
Teraz walcze z sutkami...cooo zaaa bol.
Mama mi dzis przywiezie nakladki silikonowe.

Judi, Tymek jest slodki, i tak jak moj Edzio lubi przymykac jedno oko
__________________


A shopaholic's confessions: http://lenasplanetblog.blogspot.de/
Mijalea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 08:11   #346
Judi21_84
Zakorzenienie
 
Avatar Judi21_84
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

hej mamuśki
dziękujemy z Tymciem za uznanie jego niebanalnej urody hihi

my po pierwszej nocy w domu, ja nie spałam prawie wcale bo nie umiałam, cały czas czuwałam mały budził się co 2-3 godziny na papu. Mam nadzieję że dzisiaj mleka w cycach bedzie dość bo nie trzeba będzie wstawać i mleka robić

Mija ja obecnie również cierpię na ból sutków, jak mały je to wyglądam mniej więcej tak:. Po każdym karmieniu smaruję bepantenem i jakoś się trzymamy ale lekko nie jest
Zbankrutuję na wkładki laktacyjne, normalnie zmieniam co chwilę bo zalane
ssak wyje muszę zmykać
__________________
Tymek
Juleczek

Judi21_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 08:53   #347
jowisz
Zakorzenienie
 
Avatar jowisz
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

normalnie zazdroszczę wam zalanych wkładek mnie służą tylko do tego by trzymać cycka w bepantenie. mleko jakieś mam i karmię, butlę właściwie odstawiliśmy, tylko czy małej to wystarcza ?

moi rodzice wyjechali wczoraj, dziś czekamy na teściów, mam dość mam nadzieję, że jutro, najdalej pojutrze wyjadą
jowisz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 09:03   #348
jowisz
Zakorzenienie
 
Avatar jowisz
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

dziewczyny jecie jakieś słodycze ? jakieś ciastka owsiane, czy ciacho drożdżowe ? czekolady i innych na bazie kakao nie ruszam ale żeby nie jeść wcale to dla mnie nie do przejścia
jowisz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 09:52   #349
anka1900
Zakorzenienie
 
Avatar anka1900
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
Smile Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

hejka my jemy w zasadzie to na co mam ochote bez rzeczy ciezkostrawnych i wzdymajacych, po wyjsciu ze szpitala od razu mialam mega ochote na ptasie mleczko wiec zjadlam 2 kostki, obecnie staram sie bez czekoladki zyc bo boje sie zatwardzenia ale slodkawa buleczke do kawy lurki chetnie wcinam na sniadanko, dziwie sie jak mi sie gust odmienil, bo w ciazy az mnie mdlilo na slodkawe rzeczy i miesko, a obecnie stalam sie wielkim miesozerca obserwuje malego na razie bez rewolucji na moja diete zasada jedna rzecz inna w menu jednego dnia i obserwacja do nastepnego dnia, zaczelismy jesc surowki, ale przez dwa tygodnie sie balam, ze moge malemu zaszkodzic
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN1992.jpg (75,5 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN1977.jpg (78,1 KB, 35 załadowań)
__________________
i
anka1900 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-20, 10:07   #350
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

1. Wszystkie dzieciaczki są poprostu prześliczne. Cudowne sa te Wasze malutkie kruszynki.

2. A teraz trochę TERRORU LAKTACYJNEGO. Czyli szalona Eenax z "Propagowania karmienia piersią" się powymądrza.

Cytat:
Napisane przez maladT Pokaż wiadomość
moja mała jest karmiona ostatnio z butelki odciaganym mlekiem i chyba już tak zostanie... normalnie nie radziłysmy sobie z moimi wklęsłymi sutkami... najlepsze ze jak odciagam suciory są duże, ale jak skończe powracają do stanu sprzed karmiienia... myslałam ze się jakoś przez laktator lub małą wyciągną ale niestety nie także walczę co 2h
Moim zdaniem nie powinno tak zostawać. Naprawdę o wiele lepiej jest karmić bezpośrednio z naturalnego dystrybutora. Taki naturalny dystrybutor jest wygodny i dla matki: sam się sterylizuje, nie trzeba go wyparzać wystarczy od czasu do czasu tylko przemyć ciepła wodą i delikatnym mydełkiem, jedzonko jest podgrzane do odpowiedniej temperatury i zawsze i wszędzie pod ręką. Jest też najlepsze dla dziecka: bo je dokładnie to co potrzebuje. Pokarm matki jest "2-fazowy" pierwsza faza jest wodnista by dziecko zaspokoiło swoje pragnienie a 2 faza jest tłusta i gęsta by dziecko sie najadało. W momencie jak dziecku chce sie tylko pić to pije pierwsza faze wodnista i nie ma uczucia pragnienia a jak karmi sie z butelki dziecko dostaje "wymieszane" i nie jest w stanie zaspokoić pragnienia i cały czas maluszek ma niedosyt czuje się "niedopojony".
Co do wklęsłych brodawek. Dziecko wcale nie potrzebuje dużego i wypukłego sutka by pic z piersi mleko. W procesie picia mleka poza samym sutkiem dziecko wciaga do buzi też spora cześć otoczki.
Po prostu przy wklęsłych sutkach trzeba dziecku pomóc troszeczkę przy wkładaniu piersi do buzi. Przed karmieniem trzeba troszkę zmiękczyć brodawkę (odciagnac troszke pokarmu jak jest nabrzmiała piers) następnie chwycić ja między 2 palce tak by zrobic z niej taki "kaczy dziubek" nastepnie poczekać az dzidzia otworzy szeroko buzie i nałożyć buzie maluszka na ten "dziubek" (a poczatku moze pomóc TŻ z tym przykładaniem maluszka). Czynność powtarzać az do skutku. Odrobina cierpliwości przy próbach przystawiania i maluszek sie nauczy. I jak maluszek bedzie marudził bo nie bedzie mu sie podobać takie przystawianie to spokojnie wziac na raczki uspokoic by nie płakał i nie marudził i probowac od nowa.
Ja tez miałam wklęsłe sutki i tak dziecku podawałam pierś a teraz po 3 miesiącach mała je pięknie wyciągnęła. Oba sa ładnie wyciągnięte sterczące.
Sa jeszcze 2 sposoby:
1. Korektor sutka. Mała pompeczka która sie przez chwileczkę pracuje na nad wyciagnieciem sutka a pożniej się przykłada dzidziusia.
http://www.babyclub.pl/product-pol-2...ka-Chicco.html
2. Nakładki silikonowe. Ale jak tylko sutek zrobi sie wypukły to nakładke ściagnac i przykładac do piersi.

A NAJLEPIEJ PRZEJSC SIE DO PORADNI LAKTACYJNEJ GDZIE PILEGNIARKA POKARZE JAK TO DOKŁADNIE SIE ROBI BO TAK TłUMACZYC PRZEZ INTERNET TO JEST TRUDNO.

Cytat:
Napisane przez jowisz Pokaż wiadomość
dziewczyny macie większy apetyt? ja jem więcej niż w ciąży ale to chyba na mleko pójdzie, co ?
W pokarm idzie spory obiadek około 500 kalorii przy średnio jedzącym dziecku. Reszta nadmiarowego jedzenia idzie w pupę, brzuch, uda i boczki

Cytat:
Napisane przez jowisz Pokaż wiadomość
witaj w klubie kochana moja też niejadek. za to śpi na potęgę. jak już ją przystawię to po 20 min. dętka nieżywa, ręce opadają
Aby taki maluszek spokojnie sie najadł wystarczy mu 15 minut ssania na 1 pierś (czyli 15 minut jeśli sie najada z 1 piersi i 30 minut jezeli je 2 piersi na posiłek). Oczywiście nie musi jeść 2 piersi w całości może najeść sie jedna piersia przez 15 minut a z drugiej sobie tylko troszeczkę podjeść. Należy pamiętać ze kiedy dziecko na jeden posiłek je 2 piersi to trzeba zaczynać karmić piersiami naprzemiennie. Raz zaczynać od prawej i kończyc na lewej a drugi rac zaczynać od lewej i kończyć na prawej i tak dalej. Jest to zabieg w celu zapobiegania zastojom pokarmu w piersiach i podtrzymaniu optymalnej laktacji. No i trzeba pamiętać by pierś nie była "nieprózniona do zera" rzadziej niż co 6 godzin.

Im dziecko starsze tym efektywniej ssie pierś. Po jakimś czasie (u mojej małej po 2,5 miesiąca) dziecko umie ssać na tyle efektywnie ze potrafi opróżnić pierś w 10 minut a czasami i nawet w krótszym okresie.

Jeżeli dziecko prawidłowo przybiera na wadze to oznacza ze te 20 minut wystarcza na najedzenie się.

Cytat:
Napisane przez ver_ona Pokaż wiadomość
Dziewczyno, az sie poplakalam!
Współczuję, ja miałam dwa dni temu 38,7 i strasznie mnie to wymeczylo, bylam padnieta...na szczescie rano temp. spadla do 37,5 i chyba byly to piersi, albo po sciagnieciu szwow. Piersi juz mam ok, masowalam je caly wieczór i teraz tylko co jakis czas sie tak mocno napelniaja, ogolnie jak maly siedzi tak jak dzis prawie caly czas przy piersi, to nie nadazaja sie napelnic tak na full.
Po pewnym czasie karmienia piersi sie dopasowują do cykli karmienia i sa miękkie mimo tego ze sporo w nich pokarmu. Z czasem sama to zaobserwujesz. Teraz jest jeszcze troche za wczesnie na to by piersi były miekkie i pelne pokarmu ale piersi powoli sie dostosowują i przy tej samej ilości pokarmu co wcześniej sa coraz to miekksze.

Cytat:
Napisane przez jowisz Pokaż wiadomość
normalnie zazdroszczę wam zalanych wkładek mnie służą tylko do tego by trzymać cycka w bepantenie. mleko jakieś mam i karmię, butlę właściwie odstawiliśmy, tylko czy małej to wystarcza ?

moi rodzice wyjechali wczoraj, dziś czekamy na teściów, mam dość mam nadzieję, że jutro, najdalej pojutrze wyjadą
Jeżeli nie zalewasz wkładek oznacza to ze masz w piersi tyle pokarmu ile potrzeba.
Czy mała ssie tak ze: czujesz mrowienie w piersi którą karmisz lub gdy ssie tak ze z drugiej wolnej piersi kapie mleko a dodatkowo słychać przełykanie i ssie przez minimum 10 minut, mała przyrasta na wadze nie mniej niz 120g tygodniowo to wszystko jest OK.
No i dzidzia powinna moczyć nie mniej niz 6-8 pieluszek na dobe. Jeżeli masz dokładną wagę kuchenna możesz sprawdzić poprzez ważenie pieluszek. Dziecko do 1 miesiaca powinno wysiusiwac nie mniej niz ok. 6ml*24*waga malucha w kiogramach. Po 1 miesiacy ok. 4 ml*24*waga w kilogramach.
A i powinno nie zadziej niż co 2-3 godzinki.
Co do kupek na razie powinno robic minimum 1 kupke (jezeli jest duuuza) lub kilka mniejszych (opcja kilku mniejszych u takiego maluszka jest lepsza).

Cytat:
Napisane przez jowisz Pokaż wiadomość
dziewczyny jecie jakieś słodycze ? jakieś ciastka owsiane, czy ciacho drożdżowe ? czekolady i innych na bazie kakao nie ruszam ale żeby nie jeść wcale to dla mnie nie do przejścia
Mozna podjadac słodycze. Na początek ciastka (bez kremów) najlepiej domowej roboty czy sklepowe bez konserwantów np. biszkopty czy kruche z cukrem. Ja ciastka owsiane, drożdżowe domowe, biszkopty zaczęłam jeść jak mała miała 2-3 tygodnie. Na początek 1-2 małe ciastka a później obserwowałam maluszka. Nic sie nie działo wiec jem sobie spokojnie.
Cukierek 1 czy 2 tez nie zaszkodzi.
Po 4-6 tygodniach karmienia można wprowadzać coraz to nowe słodycze (i inne produkty byle nie wzdymające i dokładnie obserwować maluszka). Ja np. po 5 tygodniach karmienia zaczęłam podjadać sobie czekoladę (2-3 kosteczki lub cukierka czekoladowego) i przez 2 miesiące małej nic nie jest.
Teraz po 3 miesiącach zaczynam sprawdzać czy mogę jeść cytrusy i orzechy.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki

Edytowane przez Eenax
Czas edycji: 2008-07-20 o 10:44
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 10:09   #351
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

część 2 bo w 1 poscie nie chciało sie wszystko zmieścić

1. Wszystkie dzieciaczki są poprostu prześliczne. Cudowne sa te Wasze malutkie kruszynki.

2. A teraz trochę TERRORU LAKTACYJNEGO. Czyli szalona Eenax z "Propagowania karmienia piersią" się powymądrza.

Cytat:
Napisane przez jowisz Pokaż wiadomość
cycek mnie boli
nie cały sutek tylko sama końcówka brodawki. twardy jest taki i obolały bardzo. no i jak mała ciągnie to dyskomfort czuję, może dodatkowo jaki kanalik niedrożny
tylko bepanthen ?
w drugim cycku brodawka mięciutka i jest spoks. przeraża mnie to karmienie przez pół roku. ja chcę wina i czekolady
1. Na wszelkie zatkane kanaliki i zastoje najlepsze jest Twoje dziecko. Ono najlepiej odblokuje kanaliki.
No i przed karmieniem dobrze jest zrobic na ten sutek bardzo ciepły okład który rozszerzając kanaliki ułatwi jego opróżnienie przez maluszka. No i oczywiście delikatny masaż od góry piersi w kierunku sutka.
2. Z winem i czekolada nie ma problemu.
Malutka lampka wina nie zaszkodzi od czasu do czasu. Tylko lampke wina (małą) wypija się tak by do karmienia był dłuższy okres. Zawartość alkoholu w mleku wygląda podobnie do zawartości alkoholu w krwi. Czyli jeżeli wypijesz tuż po karmieniu małą lampkę wina a nakarmisz za 2-3 godzinki to będzie dobrze.
Czy cos sie będzie działo po czekoladzie to trzeba sprawdzić. Po 4-6 tygodniach karmienia można sprawdzić. Zjeść sobie trochę czekolady (ja zjadłam 2-3 kostki) i odczekać 2 tygodnie czy coś się dzieje z maluszkiem jak jest OK to parę kostek czekolady od czasu do czasu nie zaszkodzi.

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
sprobuj lodem, bepanthen pozniej i pomasuj se go
Na wszelkie problemy z piersiami a zwłaszcza zastoje czy guzki nie wolno przykładać lodu bo stan może się tylko pogorszyć. Na obolałe piersi zimne gniecione liście kapusty. Na zastoje i guzki tylko i wyłącznie ciepłe okłady lub bardzo ciepły prysznic z strumieniem wody masującym pierś od góry piersi w kierunku sutka.

Cytat:
Napisane przez Sosnowa Pokaż wiadomość
Ja w ogóle mam jakąś schizę. Jak mała płacze, to ja łapię takiego stresa, że szok tzn. teraz już lepiej, bo na początku to od razu chciało mi się ryczeć razem z nią. Teraz, jeśli ryczy z jakiegoś konkretnego powodu (jeść, brudna pielucha), to ok, ale jeśli płacze, a ja nie wiem czemu, to takiego doła chwytam, jak stąd do Warszawy.. A to źle, bo dziecko czuje nastrój.... ech...
Większość z Mam przezywa taki "stresy".
Jeżeli dziecko płacze to: sprawdzić pieluchę, sprawdzić czy nie głodne. Jezeli nie te 2 czynniki to najprawdopodobniej problemy brzuszkowe czyli ponosić kilka minut pionowo jak do odbicia jak się odbije to dobrze jak się nie odbije to położyć na brzuszku niech maluszek (lub samej pomasować maluszkowi brzuszek robiąc delikatne okrężne ruchy zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, czasami pomaga delikatne ogrzanie brzuszka suszareczka do włosów, przy okazji szum suszarki działa na dziecko uspakajajaco) chwilkę pomasują sobie brzuszek a później spowrotem do odbicia.

Cytat:
Napisane przez jowisz Pokaż wiadomość
a mój mąż od poniedziałku wraca na 4 tyg. do pracy i zostaniemy same dopiero potem weźmie dłuższy urlop. zastanawiam się czy dam radę z tą moją niuńką.
Dasz dasz. Dzielna z ciebie Mama i na pewno sobie bardzo dobrze poradzisz.

Cytat:
Napisane przez kristi75 Pokaż wiadomość
Z tym przekarmieniem jest różnie jedne dzieci piją tylko tyle co potrzebują a inne jedzą tyle ile widzą
ale najczęściej jak dziecko wypija zadużo to potem mu się ulewa
musisz wyczuć dziecko
Jeżeli następuje ulewanie pokarmu to jest ono nie zalezne od tego ile maluszek zjadł. Ulewanie jest zwiazane z nie rozwinięciem się jeszcze dobrze układu pokarmowego. jest to zupełnie prawidłowe. Oczywiście można zmniejszyć problem ulewania. Karmiac maluszka co jakiś czas bierzemy go do pionu by się odbiło i karmimy dalej i tak kilka razy w ciagu karmiania, a po karmianiu nosic pionowo do odbicia trosze dłużej.

Dzieci karmione piersią jedzą tyle ile potrzebują tak w sam raz. Dzieci karmione butelka jedzą zawsze więcej niz by zjadły z piersi.
Dziecko jedząc piers bardziej sie maczy bo mleko 2 fazy leci wolno i musi mocniej i dłużej ssac pierś by ciekł pokarm a z butelki leci łatwo wiec mniej zmęczony maluszek zjada więcej.

Cytat:
Napisane przez ver_ona Pokaż wiadomość
Czytalam, ze to moze byc spowodowane tym, ze za duzo leci od razu. Rada na to byla taka zeby karmic go w pozycji na brzuchu- kladziesz malenstwo brzuszkiem na swoim brzuchu i dostawiasz do piersi. W moim wypadku to dziala, po chwili jak Ci niewygodnie mozesz zmienic pozycje i powinno byc ok.
Bravo. Jednak instynkt mamy jest najlepszym doradcą.
Przy zbyt szybkim wypływie pokarmu metoda karmiania "pod górkę" jest bardzo dobra.

Cytat:
Napisane przez maladT Pokaż wiadomość
moja Wiktoria nadal je z butelki mój odciągnięty pokarm ale jakoś nie marudzę na tę forme... bynajmniej nie mam doła że nie chce pic ode mnie z piersi, nie denerwuje sie a i ona jest spokojna... nawet mniej mnie boli zabawa z laktatorem niż jakby ona miała ssać.. a w zasadzie czasowo wgląda to moze o 10minut wiecej niz normalne karmienie... dzisiejsza noc to test na to ile ona moze przespac... przygotowane mleko juz mam...ale chyba nie bede jej budzic... wloze sobie do pojemnika termalnego bo nie chce mi się ciagle biegac na parter do kkuchni zeby wszystko podgrzewac... chodzi przede wszystkim o to ze nie chce budzic rodziców spiących za ścianą
Dzidzia nie chce pic piersi bo jej z butelki jest pić łatwiej nie musi się sporo napracować by sie najeść.
Na razie jest wszystko OK. Później trzeba badzie odciągać coraz więcej pokarmu i będzie coraz bardziej pod górkę.
A i by utrzymać długo dobra laktacje najlepsze jest ssanie maluszka. Z laktatorem trzeba bardzie pracować coraz dłużej. A i może nastąpić kryzys bo przy przestawianiu sie piersi na bardziej sycący pokarm (około 6 i 14 tygodnia) laktator moze nie wydołać (trzeba badziej odciagać piersi nawet do 20-30 minut jedna by odciągnąć pokarm do zera by pobudzać pierś do zwiększania produkcji mleka) w ściąganiu pokarmu bardzo gęstego i tłustego który juz nie będzie leciał z piersi strumieniami a powoli sączył sie kropelkami.
Po około 3 miesiącach karmienia moja Ewa najada się z piersi w 7-10 minut. Laktatorem odciagam pokarm z 1 piersi około 15-20 minut a laktator ja mam Medeli elektryczny który jest efektywniejszy niz ręczny)
Jetem terrorystka i będę namawiać by jednak przejsc na karmianie bezpośrednio piersią.
Przyczym jednak teraz jak maluch nauczył się ssac z butli badzie troszke pod górkę. Im dłużej maluch badzie na butli tym większe bada problemy z karmianiem z piersi. Doradzam jak najszybsza wizytę w poradni laktacyjnej gdzie pani pokarze jak należy przejść z karmienia butla na karmienie piersią. Bo to badzie proces około tygodnia. Na poczatku może trzeba bedzie karmić maluszka strzykawka i sonda po palcu by nauczyć prawidłowego ssania piersi, pożniej sonda przy piersi a na koniec sama piersia.

I powtarzam jeszcze raz. Im dłuzej będzie butla tym trudniej badzie maluszka nauczyć ssać prawidłowo pierś.
Cytat:
Napisane przez ver_ona Pokaż wiadomość
u nas Borys ma superasny odruch ssania i z dostawianiem nie ma zadnego problemu. raczej mielismy probllem z tym ze on caly czas by jadl. Ale chyba wczoraj doszlismy do tego, ze on sobie smoka robi z cyca, nobo jak ju zasypial przy piersi, czekalam az mu sie odbije (np po godz. czasu karmienia) i kladlam do lozeczka, to sie rozbudzal i plakal. Wczoraj maz po karmieniu go usypial i polozyl go na brzuszku i malec dostal smoka i sie uspokoil, po chwili zmienil pozycje na bok i maly zasnal. Wyprobowalam to w nocy i dziala! W koncu skrocimy czas karmienia.
Na początku smoczek uspokajacz jest OK ale doradzam aby jak tylko maluch zasnie tego smoka zabiarac. Nie u wszystkich dzieci ale smoczek potrafi "spaczyć" odróch ssania i maluszek moze ssac w taki sposób ze piersi moga boleć.
Teraz maluszek potrzebuje spokoju i bliskości Mamusi by zasnać. Z czasem bedzie mamusi "potrzebować coraz mniej" i będzie zasypiać bez smoczka.

Cytat:
Napisane przez Judi21_84 Pokaż wiadomość
Ja jak jutro mały będzie jadł dalej butlę to dzwonię i niech baba do mnie przyjeżdża. Póki co mam już trochę pokarmu-po walce z laktatorem. Aż nie nadążam zmieniać wkładek laktacyjnych hehe tylko ssak narazie śpi więc czekam i go przystawię. Ale on póki co też zostaje wścieklizny jak mu cyca wciskam ale to chyba temu ze nic mu leciec nie chce, zobaczymy
BRAVO!!! Jestem z Ciebie dumna.
Pielęgniarska laktacyjna powinna pomóc nauczyć ssac malucha lub pokazać jak "oszukać" maluszka systemem SNS (czy nauczyć maluszka efektywnego i prawidłowego ssania przy pomocy strzykawki i sondy po palcu lub przymocowanej do piersi) by chciał ssac z piersi.

Cytat:
Napisane przez Sosnowa Pokaż wiadomość
Jolu, ja już miałam do czynienia z kobitą z poradni laktacyjnej Jeszcze jak byłam w szpitalu. Raz pół godziny ze mną siedziała i próbowałyśmy małą przystawić.. I nie wyszło!!! Naznosiła mi laktatorów, nakładek na piersi i g... z tego wyszło. Jak mała ma ochotę to chwyci pierś, a jak nie, to choćbyśmy się wściekli nie chce... A, że przeważnie nie ma.......
Troszkę kiepska była ta pielęgniarka ze nie powiedziała nic o systemie karmiania SNS by nauczyć maluszka byc przy piersi.
Mała nie chce piersi bo jej za ciezko w stosunku do butli jest ssac. Trzeba nauczyć dziecko ze aby mleko leciało trzeba sie troszke bardziej napracować.
Moja Ewa przez 1 tydzień byla karmiona butelka bo piersi nie chciała chwytac i zle ja chwytała wiec mnie piersi bolały a jej mało co wyciekało do buzi.
W poradni laktacyjnej pielegniarka nam pokazała jak nauczyc dziecko efektywnie ssac i ssac piers. Przez 3 dni karmiłam mała strzykawka i sonda po palcu pozniej 2 dni strzykawka i sondą przyklekona do piersi a jak mała mocno ssała to "powoli sondę wysuwałam z jej buzi tak ze ssała tylko sama pierś. Wystarczyło 6 dni i mała zaczęła rewelacyjnie ssac piers. Odkad zaczęła ssać piers (prawidłowo) nie mam z piersiami żadnych problemów. Zadnych nawałow, zastoii, bolesnosci, brodawki mam gładziutkie, nawet najmniejszego zaczerwieniania a karmianie jest przyjemnoscia bo jedynie co czuje to takie łaskotanie w środku od płynącego z piersi mleka.


Cytat:
Napisane przez dorbar Pokaż wiadomość
Kobietki a w jakie laktatory się zaopatrzyłyście?
Jeżeli laktator ma byc tylko uzywany awaryjnie wystarczy najprostszy ręczny. Polecam taki z dźwignią bo można jedna ręką "doić" pierś a w drugiej trzymac książkę czy gazetę i sobie podczytywać lub lulać w bujaczku czy wozeczku maluszka do snu.
Jeżeli laktator ma byc uzywany czesto to polecam elektryczny lub ręczny AVENT ISIS.

Cytat:
Napisane przez wersta Pokaż wiadomość
tż kupił dziś nakładki silikonowe i teraz to moge karmić inaczej prawie płakałam z bólu.
nie wiem jak możecie używać laktatorów tylko raz zabrałam się za odciąganie i myślałm, że narobię w gacie z bólu
Jak przy karmianiu bola piersi (tzn. Zosia je kaleczy to oznacza ze ma zła technikę ssania). Polecam poradnie laktacyjną gdzie naucza Zosię ssać prawidłowo a Mamę prawidłowo przystawiać do piersi. Jesteś z Warszawy ja tez ja byłam w poradni laktacyjnej na Madalińskiego w Szpitalu "Świętej Rodziny". Mna opiekowała się mgr Elżbieta Bartha i wystarczyło 2 wizyty i w kąt poszły butelki, nakładki silikonowe i laktatory (tzn. laktatorem działam co noc bo mała przesypia w nocy 7-9 godzin a w tym czasie 1 raz odciągam pokarm i zamrażam w specjalnych pojemnikach).
Laktator mam elektryczny Medeli bardzo delikatny z szeroko regulowana skala ssania i odciąganie pokarmu nie boli. Na poczatku jak mialam "pokaleczone" piersi przez Ewe to działanie laktatora tez Mnie bolało ale jak sutki sie zagoiły to zupełnie bezbolesna jest odciaganie tak ze jedna reką mleko sie odciaga a w drugiej trzymam i czytam książkę. (na biurku mam minutnik by odciągać pokarm w systemie 7-5-3).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki

Edytowane przez Eenax
Czas edycji: 2008-07-20 o 10:55
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 10:17   #352
ver_ona
Zakorzenienie
 
Avatar ver_ona
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Cytat:
Napisane przez andape Pokaż wiadomość
Muszę wypróbować bo u mnie jest dokładnie tak samo.Maks je bardzo często a usypia tylko przy piersi.Nawet jak w nocy dostanie butle to po niej i tak musi wrócić do cyca.Ale smoka nie chce.

Mnie też dziś mąż zaopatrzył w nakładki ale jeszcze nie wypróbowałam.Mam nadzieję, że to coś da bo w nocy umierałam z bólu - zwłaszcza w lewej piersi.


Doskonale rozumiem zarówno problemy z piersiami jak i odmianę tż-a.Mam tak samo.Jak to miło, że za te nasze niedogodności dostajemy coś cudownego.

Wszytkim, które martwią się powrotem męża do pracy przesyłam dobre fluidki.Ja miałam męża tylko jeden dzień po powrocie ze szpitala a w tygodniu pracuje do 5.30 więc w domu jest o 19-tej.Tylko weekendy mam go w domku.Tak więc cieszcie się, że choć trochę miałyście męża w domku.

Czy przestrzegacie tych wszystkich wytycznych dotyczących jedzenia w trakcie karmienia piersią?Ja już mam dość.To co mi położna pozwala to jakieś nędzne namiastki pożywienia.Nie po to męczyłam się 9 miesięcy, żeby teraz jeść więzienne porcje bez smaku.Masakra.W końcu zrobie nalot na lodówkę bo nie wytrzymam.
Wiesz co. Sa dwie szkoly, ktore mowia o jedzeniu. Jedna zeby ograniczac od poczatku, a druga zeby jesc wszystko tylko uwaznie i nie w duzych ilosciach i obserwowac.
Ja na razie odmowilam sobie tylko kapuste z golabkow, nadzienie zjadlam, a tak pozatym to raczej jadam wszystko. Malemu na razie nic nie jest i oby tak zostalo.
__________________
ver_ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 10:21   #353
ver_ona
Zakorzenienie
 
Avatar ver_ona
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Judi Tymus fajny chlopak.
Dobrze Ci się karmi w rozku? My wogole go nie uzywamy, tylko jako kolderki. Jak bylam w szpitalu, to polozna jak uczyla nas karmic, powiedziala zeby sprobowac bez niego i tak w sumie o wiele lepiej nam szlo.
__________________
ver_ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 12:13   #354
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Moj maly wyjec spi, to moge nadrobic wizaz

A wiec:

Wersta, Zosia powala swoja sliczna buzia i te zmarszczone brwi, pewnie tak jak u piterka bez wloskow, ale marszczenie powoduje ze wiem gdzie one sa

Judi
, Tymus zabojczy jest te oczyska ma boskie, a te usteczka!! O mamo! przystojniak z niego ze ojej!!

Aniu, Twoj maluszek rowniez uroczy a jak madrze patrzy widac, ze juz deko starszy od naszych malych wyjcow

Eenax, ja tez nie polecam lodu na bolace piersi, ale na złagodzenie bolu samych brodawek dobrze jest pomasowac troszke lodem bo to taka mala krioteriapia na bol (rada polożnej - mnie pomoglo)
Z karmieniem problemow nie mamy, a po tygodniu bolesnosci sutkow wszystko wrocilo do normy, juz nie boli jak moj ssak ssie mleczko, a piersi sa miekkie i bez zastojow, nabrzmiewaja jak zbiera sie w nich pokarm, ale bez uczucia nieprzyjemnego bolu Sutki sie tez musza zahartowac do nowych warunkow, nie koniecznie jest to problem zlego przystawiania do piersi.

Wczoraj moj Piterek mial maly atak histerii, plakal tak, ze nie moglismy go uspokoic.. napewno nie mial kolki, mokrej pieluchy, nie byl zgrzany, ani nie bylo mu zimno. Byl za to mega zmeczony i nie umial zasnac spokojnym snem, dopiero mamusi brzuszek i bijace serduszko pomoglo dziecku usnac. Ewidentna potrzeba czulosci.. zastanawiam sie czy wasze robaczki miewaja podobnie?
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 13:21   #355
Mijalea
Zakorzenienie
 
Avatar Mijalea
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 282
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Moj maly cos zapomnial jak sie chwyta cyca, denerwujemy sie oboje, bo nie moze zlapac, albo tak sie kreci ze nie idzie mu nawet pomoc A juz tak dobrze nam szlo

Co do sutek, to jasna sprawa, musza sie przyzwyczaic do notorycznego ciagania, tak to juz jest, dlatego zaciskam zeby i czekam na poprawe.

Ja chodze wiecznie glodna, a od przyjscia do domu stracilam juz 3 kilo, czyli jakis kilogram na dzien, chociaz z tym nie mam problemu. Wciskam sie tez spokojnie w jeansy sprzed ciazy, tylko guzik sie nie chce dopiac przez pozostalosc brzuszka
__________________


A shopaholic's confessions: http://lenasplanetblog.blogspot.de/
Mijalea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 13:46   #356
jaroszania
Wtajemniczenie
 
Avatar jaroszania
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 825
GG do jaroszania
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Dziewczyny jak to jest ze stanikami do karmienia? kupic dopiero po porodzie czy zaryzykowac i przed? o ile zwiekszaja sie rozmiary? przed ciaza mialam B, teraz mam male C i nie wiem co zrobic
__________________
zapuszczam i dbam o włosy

nie farbuję od 20.12.2012
jaroszania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 13:51   #357
Sosnowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

No to się muszę wypłakać Przez to cholerne karmienie trafię do psychiatryka...

Już mam dość.... Zewsząd słyszę jakie to karmienie piersią jest super, a butlą złe... A ja się staram i staram i g.... wychodzi z tego naturalnego. Żeby jeszcze było mało, moje zapalenie skóry będzie chyba wymagało leczenia sterydami, co będzie powodowało konieczność przerwania karmienia piersią. To co teraz stosuję, jest za słabe (a i tak powoduje ograniczenia - nie mogę małej karmić do 3 h po posmarowaniu skrawka skóry maścią). Więc już widzę jak wracamy po moim leczeniu do piersi...

Teraz jeden pozytyw - brzuch się zmniejsza... Jola, ja też jestem rozmiękła jak jakieś ciasto...

I wiecie, co..... moja mała podnosi głowę jak ją się na brzuszku połozy Dziwne..... ale nie znam się na dzieciach, może to już czas...????
Sosnowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 14:39   #358
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
Moj maly wyjec spi, to moge nadrobic wizaz
Eenax, ja tez nie polecam lodu na bolace piersi, ale na złagodzenie bolu samych brodawek dobrze jest pomasowac troszke lodem bo to taka mala krioteriapia na bol (rada polożnej - mnie pomoglo) .
Ma bolesność tak choc lepsze sa schłodzone rozbite liscie kapusty w postaci okładów.
Przy wszelkich zmianach zapalnych w piersiach czy przy guzkach nie wolno ich schładzać a należy ogrzewać.

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
Z karmieniem problemow nie mamy, a po tygodniu bolesnosci sutkow wszystko wrocilo do normy, juz nie boli jak moj ssak ssie mleczko, a piersi sa miekkie i bez zastojow, nabrzmiewaja jak zbiera sie w nich pokarm, ale bez uczucia nieprzyjemnego bolu Sutki sie tez musza zahartowac do nowych warunkow, nie koniecznie jest to problem zlego przystawiania do piersi.
Cytat:
Napisane przez Mijalea Pokaż wiadomość
Moj maly cos zapomnial jak sie chwyta cyca, denerwujemy sie oboje, bo nie moze zlapac, albo tak sie kreci ze nie idzie mu nawet pomoc A juz tak dobrze nam szlo
Co do sutek, to jasna sprawa, musza sie przyzwyczaic do notorycznego ciagania, tak to juz jest, dlatego zaciskam zeby i czekam na poprawe.
Problemy z piersiami nie powinny trwać dłużej niz do 10 dni. Jeżeli po tym czasie nadal bolą i się nie goją to winna temu jest zła technika ssania. Maluch chwyta za mało otoczki wokoło sutka i je pracując dziąsłami a nie językiem.
Przy prawidłowym ssaniu buzia powinna być baardzo szeroko otworzona, języczek przykrywać w całości dolne dziąsła, pierś głęboko wciągnięta do buzi. A po karmieniu dzidziuś powinien miec taka czerwona odciśnięta kreseczkę-kółko wokoło ust oznaczajaca ze buzia była bardzo szeroko i ładnie otwarta a usta prawidłowo wywniete od obejmowania piersi.
Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak to jest ze stanikami do karmienia? kupic dopiero po porodzie czy zaryzykowac i przed? o ile zwiekszaja sie rozmiary? przed ciaza mialam B, teraz mam male C i nie wiem co zrobic
Piersi nie sa duze wiec nie trzeba teraz stanika na siłę. Po porodzie jak piersi zaczna produkowac wieksze ilosci mleka dopiero bedzie potrzebny i wtedy ustali się rozmiar. Na razie (w szpitalu) zamiast stanika wystarczy obcisły top sportowy jeżeli mleko będzie ciekło z piersi bu miec do czego przykleić wkladki laktacyjne a ja mleko nie będzie wyciekało to nic poza koszula nocna.

Cytat:
Napisane przez Sosnowa Pokaż wiadomość
No to się muszę wypłakać Przez to cholerne karmienie trafię do psychiatryka...

Już mam dość.... Zewsząd słyszę jakie to karmienie piersią jest super, a butlą złe... A ja się staram i staram i g.... wychodzi z tego naturalnego. Żeby jeszcze było mało, moje zapalenie skóry będzie chyba wymagało leczenia sterydami, co będzie powodowało konieczność przerwania karmienia piersią. To co teraz stosuję, jest za słabe (a i tak powoduje ograniczenia - nie mogę małej karmić do 3 h po posmarowaniu skrawka skóry maścią). Więc już widzę jak wracamy po moim leczeniu do piersi...

Teraz jeden pozytyw - brzuch się zmniejsza... Jola, ja też jestem rozmiękła jak jakieś ciasto...

I wiecie, co..... moja mała podnosi głowę jak ją się na brzuszku połozy Dziwne..... ale nie znam się na dzieciach, może to już czas...????
Mamusiu nie stresuj sie. Nie każda kobieta musi karmić piersią, ale jak ma sie ku temu możliwości to dlaczego nie spróbować.

Zewszad słychac jakie jest super bo to jest prawda.
Niestety na gadanie ludzkie trzeba się uodpornić. Z tego co piszesz masz jak najbardziej predyspozycje do karmienia piersią (pokarmu nie brakuje). Problem jest by maluszka nauczyć ssać pierś.
Polecam wizytę w poradni laktacyjnej.

Masz taki sam problem jak ja miałam na początku. Moja Ewa miała wręcz "piersiowstret" w szpitalu męczyłam się z przystawianiem i dokarmiana była strzykawką. O mało co się nie poddałam i nie sięgnęłam po butelkę. Ale umówiłam się na wizytę w poradni laktacyjnej i jak się okazało mała miała piersiowstręt bo nie potrafiła ich prawidłowo chwycić a co za tym idzie nie ssała prawidłowo i mleko nie chciało lecieć lub ledwo co się sączyło a ona była głodna i się denerwowała.
W poradni pokazała mi pielęgniarka jak nauczyć dziecko prawidłowo ssać przy pomocy strzykawki i sondy. później sondę mocowałam do piersi tak ze mala ssała pierś a ja jej sonda przymocowaną do piersi podawałam mleko strzykawką tak ze kojarzyła ze jak ssie pierś to mleko leci. Po 4 dniach strzykawki i sondy i 2 dniach sondy przy piersi mała zaczęła sama ssać pierś skutecznie a mleko leciało jak należy.

Jak jest konieczność leczenia Mamy to mówi się trudno i karmi się dzidzie mieszanką. Przy czym nie polecam butelka tylko strzykawka i sonda po palcu lub specjalnym kubeczkiem.

Do powrotu karmienia piersią po dłuższych przerwach służy system SNS Medeli.
Z tym ze przez cały okres leczenia trzeba często odciągać mleko (co 3 godzinki) laktatorem by utrzymać laktacje.

edit: Zadko kiedy trafia sie duet maluszek+mama bez problemów karmianiowych. Ale jak sie te pierwsze problemy przezwycięży to później juz idzie jak z górki.
Na pocieszenie powiem ze moja Mamusia przy mojej siostrze (która jest 6 dzieckiem) tez miała problemy laktacyjne przez pierwsze 3 tygodnie a później karmiła mała przez 2 lata bezproblemowo.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 14:47   #359
Mijalea
Zakorzenienie
 
Avatar Mijalea
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 282
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak to jest ze stanikami do karmienia? kupic dopiero po porodzie czy zaryzykowac i przed? o ile zwiekszaja sie rozmiary? przed ciaza mialam B, teraz mam male C i nie wiem co zrobic
Ja tez mialam przed ciaza 75, w trakcie kupilam sobie stanik do karmienia 80C, przydal sie w ciazy i w szpitalu, ale juz wczoraj wyslalam meza po wiekszy, wrocil z 80D, az sie przestraszylam tych miseczek Ale musze przyznac, ze zaczyna sie robic dobry...mam taki naplyw pokarmu, ze spokojnie go nosze.

A to maly Edzio
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0105.jpg (41,9 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0113.jpg (45,7 KB, 27 załadowań)
__________________


A shopaholic's confessions: http://lenasplanetblog.blogspot.de/
Mijalea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 15:07   #360
Judi21_84
Zakorzenienie
 
Avatar Judi21_84
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

Cytat:
Napisane przez ver_ona Pokaż wiadomość
Judi Tymus fajny chlopak.
Dobrze Ci się karmi w rozku? My wogole go nie uzywamy, tylko jako kolderki. Jak bylam w szpitalu, to polozna jak uczyla nas karmic, powiedziala zeby sprobowac bez niego i tak w sumie o wiele lepiej nam szlo.
wiesz co... pierwsze co zrobiłam po przyjściu do domu to włożyłam go w rożek, bo ma kokos na spodzie i łatwo go trzymać, zwłaszcza mąż ma problemy, boi sie o główkę i w tym rożku radzi sobie z małym super. NIestety dzisiaj w nocy mały zesikał nam rożek, suszy się i mamy go w takim beciku bez usztywnienia i powiem, ze jest trudniej ale dajemy radę
__________________
Tymek
Juleczek

Judi21_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.